Cytaty na temat pióro

Zbiór cytatów na temat pióro, pisanie, historia, nie żyje.

Cytaty na temat pióro

Stanisław Michalkiewicz Fotografia
Fernando Arrabal Fotografia

„Skoro tylko zabieram się do pisania, kałamarz napełnia się wierszami,
pióro marzeniami, a biały papier myślami.”

Fernando Arrabal (1932) hiszpański pisarz

Jądro szaleństwa – księga lęku
Źródło: 2

Taco Hemingway Fotografia
Jonasz Kofta Fotografia
Wincenty Pol Fotografia
Napoleon Bonaparte Fotografia
Maksymilian Maria Kolbe Fotografia
Dorota Sumińska Fotografia
Ilona Witkowska Fotografia
Rahim Fotografia

„Na swą obronę mam tylko pióro.”

Rahim (1978) muzyk polski, raper

Podróże po amplitudzie
Źródło: utwór Pasażer

Antoni Słonimski Fotografia
Tomas Tranströmer Fotografia

„Odłożył pióro.
Leży spokojnie na stole.
Leży spokojnie w pustce.
Odłożył pióro.”

Tomas Tranströmer (1931–2015) poeta szwedzki

Han lade ifran sig pennan.
Den vilar stilla pa bordet.
Den vilar stilla i tomrummet.
Han lade ifran sig pennan.
Półgotowe niebo
Źródło: Lamento, z cyklu Półgotowe niebo

Rafał Wojaczek Fotografia
Maria Kownacka Fotografia
Aleksander Świętochowski Fotografia
Tove Jansson Fotografia
Maria Konopnicka Fotografia

„Ej wy góry, sine góry,
Zaklęte dokoła!
Myśl orlemi leci pióry
Na wasze przyczoła…”

Maria Konopnicka (1842–1910) polska pisarka, nowelistka, pisarka literatury dziecięcej, tłumaczka, publicystka i krytyk, działaczka niep…

Źródło: W Jaworkach w: Poezye wydanie zupełne, krytyczne, tom I, wyd. Gebethner i Wolff, 1915, s. 19.

Tadeusz Gadacz Fotografia
Henryk Markiewicz Fotografia

„Oby za miękkim jedwabiów towary,
Wrócił się ubiór pradziadów on szary!
Weszłyby w kluby obyczaje zdrowe,
I odrosłyby pióra zaś orłowe.”

Kasper Miaskowski (1549–1622)

Źródło: Księga aforyzmów, myśli, zdań, uwag i sentencji ze stu pisarzy polskich wybranych, wyboru dokonał Władysław Bełza

Jan Kochanowski Fotografia
Jan Józef Lipski Fotografia
Wacław Iwaniuk Fotografia

„Dziennikarz jest jedynym pisarzem, który biorąc do ręki pióro nie ma nadziei na nieśmiertelność.”

Ugo Ojetti (1871–1946)

Il giornalista è il solo scrittore che, quando prende la penna, non spera nell'immortalità. (wł.)
Sessanta

Bogdan Ostromęcki Fotografia

„Nie biorę pióra do ręki,
aby malować obłoki (…)
i dzikie wino (…).
Nie biorę pióra do ręki,
by wypowiadać ciszę,
której naprawdę nie trzeba żadnego z moich słów.”

Bogdan Ostromęcki (1911–1979) poeta polski

Źródło: Oczekiwanie, „Życie Literackie” 1956, nr 8 (19 lutego), s. 3 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14793

Jacek Kaczmarski Fotografia

„Ta Terra Felix, Sarmatia warta
Wiecznych podróży, pióra i lutni
Istnieje przecież – wsparta na barkach
Bóstwa o rysach okrutnych.”

Jacek Kaczmarski (1957–2004) polski bard, poeta i prozaik

Źródło: Na starej mapie krajobraz utopijny, 1993

„Od pióra zaprawionego jadem ginie najczęściej utwór.”

Wiesław Brudziński (1920–1996)

Źródło: Współczesna aforystyka polska, op. cit.

Józef Ignacy Kraszewski Fotografia
Tadeusz Dołęga-Mostowicz Fotografia
Jerzy Harasymowicz Fotografia

„Zostanie tyle Gór ile udźwignąłem na plecach
Zostanie tyle drzew ile narysowało pióro”

Jerzy Harasymowicz (1933–1999) polski poeta

Źródło: Zostanie tyle gór

Stanley Kubrick Fotografia

„Jego [Napoleona] życie można opisać jako poemat akcji. (…) Jego seksualne wyczyny warte były pióra Arthura Schnitzlera. Był jednym z tych niepospolitych ludzi, którzy tworzyli historię i kształtowali przeznaczenie swych czasów i generacji, które miały przyjść – w bardzo konsekwentny sposób. Świat, w którym przyszło mu żyć, był całkowicie wykreowany przez niego, tak jak współczesny, europejski i światowy ład jest wynikiem II wojny światowej. Poza tym nie było dotychczas żadnego dobrego filmu o Napoleonie. Odkryłem, że wszystkie tematy, które koncentrują się w historii Bonapartego, są bardzo żywotne we współczesnym świecie: odpowiedzialność i nadużycia wynikające z posiadania władzy, dynamizm społecznych przemian, związki między jednostką a narodem, wojną, militaryzmem etc., stąd film o Napoleonie nie byłby jeszcze jednym, pustym, historycznym brykiem, ale filmem o podstawowych problemach także naszych czasów, obecnych również w czasach napoleońskich. Pomijając jednak wszystkie mądrości płynące z historii Bonapartego, klarowność i moc życia Napoleona to fantastyczny materiał na wciągający film biograficzny.”

Stanley Kubrick (1928–1999) amerykański reżyser filmowy

w wywiadzie dla Josepha Gelmisa.
Źródło: Piotr Kletowski, Filmowa odyseja Stanleya Kubricka, wyd. Korporacja Ha! art, Kraków 2006, ISBN 9788389911469, s. 53, 54.

Stefan Wyszyński Fotografia
Wacław Potocki Fotografia
Czesław Miłosz Fotografia
Stefan Żeromski Fotografia
Alfred Szklarski Fotografia
Alexis de Tocqueville Fotografia
Henryk Grynberg Fotografia
Janusz Wojciechowski Fotografia
Jane Austen Fotografia
Jodi Picoult Fotografia

„Papierowe łódeczki wylądowały w koszu. Tim otworzył szufladę i wrzucił do niej noże, widelce i serwetki. Ja złapałem karton mleka i wsunąłem go do stojącego na półce wazonu. W ten sposób została tylko taca. Tim podał ją mnie. Rozejrzałem się w poszukiwaniu miejsca, gdzie można by ją schować. Nie znalazłem, więc postawiłem ją na krześle i usiadłem na niej.
– Proszę wejść! – zawołał Tim.
Nachylił się nad biurkiem i skrobał coś na czystej kartce papieru. Robiłoby to lepsze wrażenie, gdyby używał właściwego końca pióra.
Drzwi się otworzyły.
Nasz gość miał ze sobą pistolet – i to właśnie pistolet zobaczyłem najpierw. Mały, z krótką lufą, metalicznie szary. Gość też był mały, niewiele wyższy ode mnie, i taki blady, jakby dopiero co wyszedł z jednego z tych starych, czarno-białych filmów. Miał kwadratowy podbródek, krótko przycięte włosy i małe oczka, które zdawały się chować za grubymi szkłami okularów. Albo on był bardzo krótkowzroczny, albo jego okulista. A może po prostu czuł się za tymi kuloodpornymi szkłami bezpieczniej.
Zamknął za sobą drzwi. Na zewnątrz najwyraźniej padało, bo duże krople wody przywarły mu do czoła i skapywały z brzegu płaszcza. A może po prostu się pocił.
– Pan jest Tim Diament? – zapytał.
– Tak, to ja – przyznał Tim.
Mężczyzna wszedł dalej do środka i wtedy zobaczył mnie. Przez chwilę lufa mierzyła w moim kierunku. Ręce automatycznie zatrzepotały mi gdzieś ponad głową.
– A ty? – zapytał ostro.
– Nick Diament – odpowiedziałem.”

Jego brat. Przesunął wzrok niżej.
– Czemu siedzisz na tacy?
– Bo czuję się jak filiżanka herbaty.
To była pierwsza rzecz, jaka przyszła mi do głowy, lecz najwyraźniej jemu to wystarczyło, bo chwilę później, gdy podszedł do okna, już o mnie zapomniał.
Źródło: Szpieg mimo woli

Aleksander de Beauharnais Fotografia

„Gdybym pisał do Pani w pierwszej chwili gniewu, moje pióro przepaliłoby papier na wylot… Mimo rozpaczy i bezsilnej złości pohamuję się jednak i potrafię z zimną krwią oświadczyć, że w moich oczach jest pani najbardziej niegodnym stworzeniem i że mój pobyt w tym kraju otworzył mi oczy na Pani odrażający tryb życia.”

Aleksander de Beauharnais (1760–1794) polityk francuski

z listu do Józefiny pisanego na Martynice.
Źródło: Sigrid Maria Grössing, Kobiety za kulisami historii, Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2002, ISBN 8311095914, tłum. Barbara i Daniel Lulińscy, s. 47.

Zygmunt Zaremba Fotografia

„Obrzydliwe zakłamanie reżimu, który sądzi Kasznicę i jego kolegów, gdy innych wodzów tegoż ruchu faszystowskiego w Polsce przedwojennej za to, że zgodzili się służyć reżimowi, obdarza – jak B. Piaseckiego – prawem działalności politycznej przy swym boku, krępuje moje pióro: nie chciałbym w żadnym razie utożsamić się z cynicznymi oskarżycielami Kasznicy. Ale wobec perfidnego zużytkowywania zeznań oskarżonych w kierunku tworzenia kłamliwej wersji o jedności podziemia polskiego z NSZ, konieczne jest jak najbardziej stanowcze zaprzeczenie temu kłamstwu. NSZ tak samo, jak komuniści, i z podobnych powodów, zostali postawieni poza nawias Polski Podziemnej. Polska Podziemna przyjęła zasady demokracji i postępu społecznego i położyła je jako fundament niepodległości. NSZ wyznawał ideologię faszystowską, wrogą demokracji i postępowi społecznemu, komunizm niósł uzależnienie Polski od Rosji i metody polityczne tak bliźniaczo podobne do faszystowskich, że również nie mógł się znaleźć w organizacji, która kierowała walką narodu polskiego w czasie tej wojny.”

Zygmunt Zaremba (1895–1967) polityk polski

chodzi o Stanisława Kasznicę, komendanta głównego NSZ skazanego na karę śmierci przez stalinowski sąd w 1948 r.
Źródło: Polska nie będzie się wstydzić swojego Podziemia, „Światło”, zeszyt 3-4, kwiecień 1948 http://lewicowo.pl/polska-nie-bedzie-sie-wstydzic-swojego-podziemia/

Kornel Makuszyński Fotografia
Maciej Szajkowski Fotografia
Tymoteusz Karpowicz Fotografia
Piotr Polk Fotografia

„Teraz częściej używa się kleju do tworzenia melodii z zasłyszanych fragmentów, aniżeli ołówka czy pióra.”

Piotr Polk (1962) polski aktor

Źródło: Ja nie zrezygnowałem ze Śląska i nigdy nie zrezygnuję, „Dziennik Zachodni” nr 40, 18 lutego 11 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/111333.html

Wojciech Kuczok Fotografia
Karol Juliusz Weber Fotografia
Judita Vaičiūnaitė Fotografia
Krzysztof Janczar Fotografia

„Wielcy twórcy nie milkną bez powodu. Tak jak Adam Mickiewicz w pewnej chwili rzucił pióro, bo ważniejszy stał się czyn niż słowo, tak Fredro zamilkł przed epoką nowej komedii, a starą – podsumował w Dożywociu.”

Źródło: Leszek Karczewski, „Dożywocie” w Teatrze Nowym, „Gazeta Wyborcza Łódź”, 23 października 2003 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/dozywociew.htm

Franciszek Ksawery Dmochowski Fotografia
Piotr Kropotkin Fotografia
Maria Kuncewiczowa Fotografia
Rainbow Rowell Fotografia
Siarhiej Pielasa Fotografia

„Wśród setek niedawno aresztowanych i pobitych w Mińsku była masa studentów, wśród nich zapewne też tych z największej stołecznej uczelni technicznej. Rozumiem, że rektor Politechniki Lubelskiej może nie wiedzieć, co się dzieje na Białorusi. Warto jednak pamiętać o tym, że ludzie, którzy jednym ruchem pióra łamią komuś życie, tylko dlatego, że manifestował potrzebę wolności dla swojego kraju, potem, jak gdyby nigdy nic, zapraszają profesorów z Europy Zachodniej, by móc powiedzieć: proszę, nawet Polacy do nas przyjeżdżają, wszystko jest więc w porządku.”

Siarhiej Pielasa (1976) białoruski i polski dziennikarz

o przyjęciu przez rektora Politechniki Lubelskiej prof. Marka Opielaka tytułu profesora honorowego Uniwersytetu Technicznego w Mińsku.
Źródło: Paweł Reszka, Małgorzata Bielecka-Hołda, Rektor nie polityk http://www.archiwum.wyborcza.pl/Archiwum/1,0,7345955,20110119LU-DLO,Rektor_nie_polityk,zwykly.html, „Gazeta Wyborcza Lublin” nr 14, 19 stycznia 2011, Lublin, Agora S.A., ISSN 0860-908X, s. 1.

Robert Sheckley Fotografia

„Pułkownik stał z założonymi rękoma, a czwórka kongresmenów przy eleganckim szklanym stole pracowicie wgryzała się w gąszcz rubryczek. Przez dłuższą chwilę słychać było tylko skrzypienie stalówek. Ten dźwięk, charakterystyczny dla piór, których cena bywa porównywalna z ceną średniej wielkości sondy kosmicznej, ten upał… Kongresmena Josepha Adlera z Teksasu przeszył nagły dreszcz. Na kręgosłupie załaskotał strumyczek potu, pióro paliło mdlejące palce. Znowu wróciło przeklęte wspomnienie ze szkoły w Austin: klasówki, testy, wieczny upał, wieczne kłopoty z nauką, bicie linijką po rękach przez dyrektora i w końcu te przeklęte koty. Adler skurczył się w sobie, ścisnął w dłoniach skronie i starał się przypomnieć, co w takich przypadkach radził mu psychoanalityk, ale w jego senatorskiej głowie chlupotała tylko pustka. Ocknął się, gdy ujrzał, jak rubryka w jego formularzu sama pokrywa się pismem. Wytrzeszczył oczy tylko po to, by przeczytać: „Jaki silny i gibki, jaka śliczna pupa, jakie cudne, dzikie oczy”. Nie, nie przerażało go, że wypisuje takie obrzydliwości jak pierwszy lepszy gej. Przerażało go raczej to, że obrzydliwości wypisywał dłonią ozdobioną długimi ciemnozielonymi paznokciami. Poczuł nagły ból w okolicy serca.
– Joseph, nie śpij, skończ wreszcie wypełnianie tej cholernej ankiety – zahuczał mu nad prawym uchem znajomy bas Nata Corvusa.
Senator Adler drgnął i natychmiast zastygł ze wstydu. Prawy łokieć senator z ramienia Partii Demokratycznej, Rebeki Vogel z Arkansas, wpijał mu się w mostek, a jej zdobna zielonymi paznokciami dłoń wypisywała właśnie w rubryce „Odznaczenia wojenne” słowa: „cudny purpurowy języczek.””

Najwyraźniej sąsiadka nie uznawała pisania linijka po linijce. Zjechała piórem ze swojego formularza, chwilę poskrobała po szklanym blacie i dalej pisała już po ankiecie kongresmena Adlera.
Kot typu Stealth

Wojciech Kuczok Fotografia

„Zdarza się, że adepci pióra zdobywają mój adres e-mailowy i potem uparcie przysyłają mi swoje projekty literackie, ale ich namolność ogranicza pocztowa funkcja „uznaj za spam.””

Wojciech Kuczok (1972) pisarz polski

Źródło: wywiad dla „Magazynu Książki”, gazeta.pl, 22 listopada 2011 http://wyborcza.pl/1,75475,10689494,Kuczok__Grafomania_jest_jak_onanizm.html

Jacek Woroniecki Fotografia
Michał Kamiński Fotografia
Anne Bradstreet Fotografia

„Wstrętne mi są owe języki zrzędliwe,
Co mówią, że mej dłoni igła już łacniej przystoi.
W pogardzie mam poety pióro niegodziwe,
Co rozumem niewieścim gardzi, lubo się go boi.
Gdy co pięknego uczynię, to mnie wykpią snadnie,
Rzekną, że to traf ślepy, albo żem taka, co kradnie.”

Anne Bradstreet (1612–1672) poetka amerykańska

Źródło: Prolog, cyt. za: Shelley Klein, Największe zbrodniarki w historii, Muza, Warszawa 2006, ISBN 8373198547, tłum. Barbara Gutowska-Nowak, s. 47.

Honoriusz Balzac Fotografia

„Być dziennikarzem – to dzierżyć władzę prokonsula w republice pióra.”

Komedia ludzka, Cykl Stracone złudzenia, Wielki człowiek z prowincji w Paryżu

Donatien Alphonse François de Sade Fotografia
Józef Czechowicz Fotografia

„(…) chcę pisać, pisać, ręce na gwałt chcą pióra, a tymczasem nie mogę. Trochę mi przeszkadza tymczasowość mej posady, trochę zaś to, co ode mnie nie zależy – to znaczy ferment wewnętrzny.”

Józef Czechowicz (1903–1939) polski poeta

5 czerwca 1923.
Listy
Źródło: list do Wacława Gralewskiego, cyt. za: Waldemar Michalski, Wołyńskie wiersze Józefa Czechowicza, „Akcent” 2003, nr 4.

Roberto Bolaño Fotografia

„Na wspomnienie o Traklu Amalfitano, prowadząc swój wykład niemal automatycznie, pomyślał o aptece nieopodal jego mieszkania w Barcelonie, do której zwykle chodził, kiedy potrzebował lekarstwa dla Rosy. Pracował w niej farmacueta wyglądający na nastolatka, nadzwyczaj chudy i w wielkich okularach, który nocami, kiedy apteka pełniła dyżur, zawsze czytał książkę. Pewnej nocy Amalfitano zapytał go, czuł bowiem, że powinien coś powiedzieć, podczas gdy farmaceuta szukał leków na półkach, jakie książki lubi i jaką książkę czyta w tej chwili. Farmaceuta odpowiedział mu, nawet się nie odwracając, że podobały mu się książki typu "Przemiana", "Bartleby", "Proste serce", "Opowieść wigilijna". A potem powiedział, że czyta teraz "Śniadanie u Tiffany'ego", Capotego. Pomijając "Proste serce" i "Opowieść wigilijną", które, jak powszechnie wiadomo, są opowiadaniami, a nie książkami, intrygujące było owo upodobanie młodego farmaceuty - który być może w swoim poprzednim życiu był Traklem, a być może w tym życiu miał napisać wiersze smutniejsze jeszcze niż te, które wyszły spod pióra jego dalekiego austriackiego kolegi - przedkładającego, ponad wszelką wątpliwość, dzieła mniejsze nad dzieła większe. Wybierał "Przemianę" zamiast "Procesu", wybierał "Bartleby'ego" zamiast "Moby Dicka", wybierał "Proste serce" zamiast "Bouvarda i Pecucheta", "Opowieść wigilijną" zamiast "Opowieści o dwóch miastach" albo "Klubu Pickwicka". Jakiż to smutny paradoks, pomyślał Amalfitano. Już nawet oświeceni farmaceuci nie mają odwagi siegnąć po wielkie dzieła, niedoskonałe, gwałtowne, te, które otwierają drogę w nieznane. Wybierają doskonałe wprawki wielkich mistrzów. Albo, by powiedzieć innymi słowy to samo: chcą widzieć wielkich mistrzów podczas szermierczych sesji treningowych, ale nie obchodzą ich prawdziwe batalie, gdzie wielcy mistrzowie walczą z czymś, z tym czymś, co przeraża nas wszystkich, czymś, co nas paraliżuje i bierze za rogi, i jest krew, i śmiertelne rany, i smród.”

Roberto Bolaño (1953–2003) chilijski pisarz
Witold Gombrowicz Fotografia
Wincenty Witos Fotografia
Władysław Bartoszewski Fotografia
Władysław Orkan Fotografia