Maria Konopnicka cytaty
Maria Konopnicka
Data urodzenia: 23. Maj 1842
Data zgonu: 8. Październik 1910
Maria Stanisława Konopnicka z domu Wasiłowska, krypt. i ps. „M. K.”, „K.”, „Ko-mar”, „Jan Sawa”, „Marko”, „Jan Waręż”, „Humanus”, „Ursus”, „Mruczysław Pazurek” – polska poetka i nowelistka okresu realizmu, krytyk literacki, publicystka i tłumaczka. Jedna z najwybitniejszych polskich pisarek w historii. Wikipedia
Dzieło
Cytaty Maria Konopnicka
„Szanuj, drogie dziecię moje,
W małym ziarnku – przyszłe plony,
W małej kropli – przyszłe zdroje,
W szelągu – miliony.
W każdej myśli – zaród czynu,
Życie – w chwilce co ucieka,
A sam w sobie – szanuj, synu,
Przyszłego człowieka!“
Źródło: Wstań o dziecię w: Poezye w nowym układzie, tom I, wyd. Gebethner i Wolff, Kraków 1902, s. 154, 155.
„Ale jak na ten słup położone będą tylko pieniądze, a nie będzie ani honoru, ani sławności, ani mądrości, to po co ludzie będą na ten słup liźć? Jak pan dobrodziej myśli? Po pieniądze uni będą liźć i po nic więcej?“
— Maria Konopnicka, książka Mendel Gdański
Mendel Gdański
Źródło: Mendel Gdański w: Z jednego strumienia szesnaście nowel, wyd. E. Wende i Sp., Warszawa 1905, s. 215.
„Ej wy góry, sine góry,
Zaklęte dokoła!
Myśl orlemi leci pióry
Na wasze przyczoła…“
Źródło: W Jaworkach w: Poezye wydanie zupełne, krytyczne, tom I, wyd. Gebethner i Wolff, 1915, s. 19.
„Konopnicka nie żałowała swego czasu, by należeć do pierwszego grona osób, które przed laty podjęły zadania zrzeszania kobiet dla obrony ich własnej sprawy; że należała wówczas do spółdzielczej pracowni kobiecej, miewała tam pogadanki z pracownicami. Wreszcie, nawet w srebrzystych cieniach rozkwitłych akacji, oblanych księżycowym światłem, poetka miała cierpliwość omawiania arkuszowych kwestionariuszów olbrzymiej ankiety, w której zapał inicjatorek-nowicjuszek chciał objąć od razu wszystkie gałęzie pracy kobiecej, każdy kierunek ich myśli, a nawet i drgnienia serca.“
O Marii Konopnickiej
Źródło: Paulina Kuczalska-Reinschmit, Powitanie Marii Konopnickiej w Kole Pracy Kobiet, „Nowa Gazeta” nr 103, 1906.
„Ach, śpiesz się dziewczyno, nie splataj warkoczy,
Do strugi, za wioskę bież strzałą;
Nim ptaszka w niej skrzydła czarniawe umoczy,
Ty w wodzie twarzyczkę myj białą.“
Źródło: Jaskółka w: Poezye wydanie zupełne, krytyczne, tom I, wyd. Gebethner i Wolff, 1915, s. 41.
„Jaka to była sieć zmarszczek! Życie, co przędło nitki tej sieci, musiało być długie, bardzo długie; musiało też nie spoczywać nigdy. Musiało ono rankiem przy ogarku do pracy się brać, a kończyć ją pół ślepo, o pianiu północnych kurów. Musiało na szare wrzeciono swoje wytargać z tej piersi wszystkie włókienka; musiało nić swoją rwać, plątać i znów rwać, i znów plątać, nie wygładzając węzłów, tylko śpiesząc, śpiesząc, śpiesząc…“
Moi znajomi
Źródło: Banasiowa w: Moi znajomi, wyd. Gebethner i Wolff, Warszawa 1904, s. 269.
„Nie będzie Polak, z ojczyzny wyjęty,
Luzem rzucony pomiędzy narody,
Ale zbuduje Dom własny i święty,
Dom przypodoban do starej zagrody.
Już założone serc są fundamenty,
Węgielny kamień jedności i zgody
Pod gmach ojczystej wiary, uczuć, mowy,
Pod Nową Polskę i pod żywot nowy.“
Źródło: Hymn nowej Polski w: Poezye wydanie zupełne, krytyczne, tom VIII, wyd. Gebethner i Wolff, 1915, s. 78.
„Nie kocham jeszcze, a już mi jest drogi;
Nie kocham jeszcze, a już drżę i płonę
I duszę pełną o niego mam trwogi
I myśli moje już tam, w jego progi
Lecą stęsknione…“
Źródło: Preludium w: Poezye wydanie zupełne, krytyczne, tom V, wyd. Gebethner i Wolff, 1915, s. 3.
„Tatrzańskie stoki w ziołach toną
I noszą odzież rozkwieconą,
Na mchu stawiają stopy bose
I traw oddechem piją rosę…“
Źródło: Na szczytach w: Poezye wydanie zupełne, krytyczne, tom I, wyd. Gebethner i Wolff, 1915, s. 16.
„On i to nawet wie może, ile wróbli gnieździ się w gzymsach starego browaru, który panuje nad uliczką wysokim, poczerniałym kominem – w gałęziach chorowitej, rosnącej przy nim topoli, która nie ma ani siły do życia, ani ochoty do śmierci…“
— Maria Konopnicka, książka Mendel Gdański
Mendel Gdański
Źródło: Mendel Gdański w: Z jednego strumienia szesnaście nowel, wyd. E. Wende i Sp., Warszawa 1905, s. 202.
„Duch mój, ptak boży, co go Pan w czas ranny,
I w czas wiosenny wypuścił pod niebem,
A z rąk mu daje przeczystych ros manny,
I karmi chlebem.“
Źródło: Duch mój, ptak boży… w: Poezye w nowym układzie, tom I, wyd. Gebethner i Wolff, Kraków 1902, s. 183.
„Na granicie Wawel – na piasku Warszawa“
Źródło: Warszawa w: Damnata. Poezye, wyd. Seyfarth i Czajkowski, Lwów 1900, s. 44.
„Proście wy Boga o takie mogiły,
Które łez nie chcą, ni skarg, ni żałości,
Lecz dają sercom moc czynu, zdrój siły,
I żar miłości.“
Źródło: W zaduszny dzień w: Damnata. Poezye, wyd. Seyfarth i Czajkowski, Lwów 1900, s. 55.