Cytaty na temat rzeczy
strona 22

Dave Mustaine Fotografia

„Mój promotor, Profesor Jan Weyssenhoff, nauczył mnie najważniejszej rzeczy: o fizyce myśli się bez przerwy – tak, bez przerwy, dzień i noc.”

Andrzej Białas (1936) polski fizyk

Źródło: Andrzej Kobos, O fizyce myśli się bez przerwy..., „Alma Mater” nr 150, październik 2012, s. 27.

Graham Greene Fotografia

„Rzeczy istotne są zawsze proste.”

Graham Greene (1904–1991) angielski powieściopisarz i dramaturg
Jacek Kaczmarski Fotografia

„Oj, nie wolno rzeczy wielu,
Kiedy celem jest brak celu”

Jacek Kaczmarski (1957–2004) polski bard, poeta i prozaik

Źródło: Postmodernizm, 1997

Solon Fotografia

„Nie można przypodobać się wszystkim, dokonując wielkich rzeczy.”

Solon (-638–-558 p. n. e.)

Źródło: Zbigniew Czajkowski, Zdolności przywódcze trenera i style kierowania, „Rocznik Naukowy – Idō Ruch dla Kultury”, t. 3, nr 3/2002, s. 200.

Wojciech Orliński Fotografia
Carlo Gnocchi Fotografia
Krzysztof Kotowski Fotografia
Taylor Lautner Fotografia
Katarzyna Nosowska Fotografia
Jean-Bédel Bokassa Fotografia
Borys Pasternak Fotografia
Konstantin Päts Fotografia

„Żadnych porozumień z bolszewikami! W gruncie rzeczy nie mamy nic do stracenia, zatem nie pozostaje nam nic innego, jak wystąpić przeciw przemocy. Wszyscy mężczyźni na front, na spotkanie z nacierającym wrogiem!”

Konstantin Päts (1874–1956) premier Estonii

na posiedzeniu rządu, 27 listopada 1918.
Źródło: Jan Lewandowski, Estonia, wyd. Trio, Warszawa 2001, s. 71.

Honoriusz Balzac Fotografia

„Nie nieznośniejszej rzeczy niż człowiek szczęśliwy.”

Komedia ludzka, Gobseck (z tomu Czerwona Oberża i inne opowiadania, Polskie Tow. Wydawców Książek, Warszawa 1987)

Borys Pasternak Fotografia
Szolem Alejchem Fotografia
Mateusz Kościukiewicz Fotografia
Maria Bonnevie Fotografia
Rahim Fotografia
Clint Eastwood Fotografia

„Zawsze lubię próbować różnych rzeczy, różnych gatunków i historii, które mają w sobie element dramatyczny, mogą wygenerować konflikt i które do mnie przemawiają, a ich postaci muszą pokonać przeszkody. To dla mnie wyzwanie.”

Clint Eastwood (1930) aktor i reżyser amerykański

Źródło: Duma i uprzedzenia, rp.pl, 25 marca 2009 http://www.rp.pl/artykul/9146,281783_Duma_i_uprzedzenia.html

Kazimierz Kutz Fotografia

„Ziobro ironizuje, bo w gruncie rzeczy się boi. Ta ekipa nie będzie mówiła tego, czego nie można powiedzieć w obecnym stanie rzeczy.”

Kazimierz Kutz (1929–2018) polski reżyser filmowy, teatralny i telewizyjny; działacz polityczny i senator RP

Źródło: tvn24.pl http://www.tvn24.pl/-1,1535749,wiadomosc.html

Julia Pitera Fotografia

„To śledztwo musi wyjaśnić kilka rzeczy: czy ktoś poza Jarosławem Kaczyńskim czytał te akta, czy nie były one kopiowane itd. To są dokumenty śledztwa, to nie jest pożyczenie bluzki z szafy.”

Julia Pitera (1953) polska działaczka polityczna i samorządowa

o zarzutach wobec Zbigniewa Ziobry.
Źródło: tvn24.pl http://www.tvn24.pl/0,1556255,wiadomosc.html, 5 lipca 2008

Michel de Montaigne Fotografia
Jan Paweł II Fotografia

„Jesteśmy tym bogatsi im więcej rzeczy zbędnych zdołamy odrzucić.”

Jan Paweł II (1920–2005) papież, święty Kościoła katolickiego

13

Maria Skłodowska-Curie Fotografia
Virginia Woolf Fotografia

„(…) etyka aktora, zawodowa sumienność polega na tym, żeby wykonywać rzeczy małe i maleńkie, duże i największe. Wszystko, co życie niesie i ludzie proponują.”

Andrzej Golejewski (1952) polski aktor

Źródło: Czytałem dzieła mistyków i malowałem obrazy', „Polska Kurier Lubelski”, 31 grudnia 2008 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/cdmim.htm

Kazimierz Karabasz Fotografia
Simone Weil Fotografia
Piotr Metz Fotografia
Andrzej Wajda Fotografia
Tom Ford Fotografia

„Moda może dodać życiu uroku, pod warunkiem, że nie przecenisz jej roli, nie zaczniesz wierzyć, że rzeczy są kluczem do szczęścia.”

Tom Ford (1961) amerykański projektant mody, reżyser

Źródło: „InStyle” nr 4/2010

Aaliyah Fotografia
Nicholas Sparks Fotografia
Daniel Radcliffe Fotografia
Milorad Pavić Fotografia
Jorge Luis Borges Fotografia

„Jednej tylko rzeczy nie ma. To zapomnienie.”

Jorge Luis Borges (1899–1986) argentyński pisarz, poeta i eseista

Źródło: Everness w: E. Stachura, Wiersze, poematy, piosenki, przekłady, wyd. Czytelnik, Warszawa 1982, s. 366, tłum. Edward Stachura.

Agustin Egurrola Fotografia
Paisjusz (Eznepidis) Fotografia
Leszek Kołakowski Fotografia
Stanisław Ignacy Witkiewicz Fotografia
Nicholas Sparks Fotografia
John Stuart Mill Fotografia

„Zdolny artysta to taki, który rzeczy znajome czyni nowymi, a nowe – znajomymi.”

Louis Nizer (1902–1994)

A fine artist is one who makes familiar things new and new things familiar. (ang.)
Źródło: Great American Lawyers. An Encyclopedia, tom 1, red. John R. Vile, ABC-CLIO, 2001, s. 536.

Samuel Goldwyn Fotografia
Simone de Beauvoir Fotografia
Denis Diderot Fotografia

„Smaku, smaku wzniosły, który zmieniasz, przesuwasz, budujesz, wywracasz, opróżniasz skrzynie ojców, pozostawiasz córki bez posagów, synów bez wykształcenia, czynisz tyle pięknych rzeczy i sprawiasz tyle wielkich cierpień (…); to ty gubisz narody.”

Denis Diderot (1713–1784) francuski pisarz, filozof

Żale nad moim starym szlafrokiem, czyli przestroga dla tych, co posiadają więcej smaku niż pieniędzy
Źródło: Teoretycy, artyści i krytycy o sztuce 1700–1870, oprac. E. Grabska, M. Poprzęcka, Warszawa 1974, s. 111.

Robert Friedrich Fotografia
Charles de Saint-Évremond Fotografia
Richard Flanagan Fotografia

„Miłość to za skromne słowo, nie uważa pan? Mam przyjaciółkę w Fern Tree, która uczy gry na fortepianie. Ona jest bardzo muzykalna, a mnie słoń na ucho nadepnął. Ale pewnego dnia ta przyjaciółka powiedziała mi, że każdy pokój ma swoją nutę. Trzeba ją tylko znaleźć. Zaczęła przebierać palcami po klawiszach, tam i z powrotem, i nagle jedna nuta powróciła do nas, po prostu obiła się od ścian, uniosła nad podłogą i wypełniła cały pokój takim jakimś doskonałym pomrukiem. Pięknym dźwiękiem. Było to tak, jak gdyby rzucił pan śliwkę, a ona wróciła by do pana całym sadem. Nie uwierzyłby pan w to, panie Evans. To takie dwie kompletnie różne rzeczy, nuta i pokój, a jakoś się znalazły. Ten dźwięk brzmiał… dobrze. Nie mówię jak idiotka? Czy sądzi pan, że właśnie to mamy na myśli, mówiąc o miłości? Taką nutę, która do nas powraca? Która znajduje pana nawet wtedy, kiedy nie chce pan zostać odnaleziony? Że pewnego dnia znajduje pan kogoś, a potem wszystko czym ten człowiek jest, powraca do pana jakimś dziwnym pomrukiem? Który pasuje. Jest piękny. Nie potrafię dobrze wytłumaczyć, o co mi chodzi, prawda? Nie jestem zbyt elokwentna. Ale tacy właśnie byliśmy, Jack i ja. Właściwie się nie znaliśmy. Nie wiem, czy wszystko w nim mi się podobało. Pewnie miał w sobie coś, co mnie irytowało. Ale ja byłam tym pokojem, a on tą nutą, i teraz Jacka nie ma. I wszędzie panuje cisza.”

Richard Flanagan (1961) pisarz i reżyser australijski
Witold Gombrowicz Fotografia
Nora Roberts Fotografia
Guillaume Apollinaire Fotografia

„Oto ja wobec wszystkich człowiek przy zdrowych zmysłach
Znający życie i śmierć to co żyjący znać może
Który poznałem cierpienia i radości miłości
Który potrafiłem niekiedy narzucać swoje myśli
Znający wiele języków
Który niemało podróżowałem
Ja co widziałem wojnę w Artylerii i Piechocie
Raniony w głowę z czaszką trepanowaną pod chloroformem
Który straciłem najlepszych przyjaciół w straszliwej bitwie
Wiem o starym i nowym ile poszczególny człowiek może o tym wiedzieć
I nie dbając dzisiaj o tę wojnę
Między nami i dla nas przyjaciele moi
Rozstrzygam ten długi spór tradycji i wynalazczości
Porządku i Przygody

Wy których usta są na podobieństwo ust Boga
Usta które są samym porządkiem
Bądźcie wyrozumiali kiedy nas porównujecie
Z tymi co byli doskonałością porządku
Nas którzy wszędzie wietrzymy przygodę

Nie jesteśmy waszymi wrogami
Chcemy wam dać rozległe i dziwne dziedziny
Gdzie kwiat tajemniczości prosi chętnych o zerwanie
Są tam nowe ognie kolory nigdy nie widziane
Tysiąc nic nie ważących fantazmów
Którym trzeba nadać realność
Chcemy wykryć dobroć niezmierzoną krainę gdzie wszystko milknie
Jest również czas który można ścigać albo zawrócić
Litości dla nas walczących zawsze na krańcach
Bezkresu i przyszłości
Litości dla naszych błędów litości dla naszych grzechów

Oto i lato pora gwałtowna nastała
I młodość moja zgasła jak podmuch wiosenny
O słońce to już zbliża się Rozum płomienny
I czekam
Aż za urodą którą na koniec przybrała
Abym kochał ją miłą i szlachetną pójdę
Nadchodzi i z daleka
Przyciąga mnie jak siłą stali magnetycznej
Ma postać prześlicznej
Rudej

Jej włosy ze złota tak jasno
Świecące się nigdy nie zgasną
Jak ognie pyszniące się będą
Śród róż herbacianych co więdną

Ale śmiejcie się śmiejcie się ze mnie
Ludzie zewsząd ludzie tutejsi
Bo tyle jest rzeczy których wam nie śmiem powiedzieć
Tyle jest rzeczy których nie dacie mi powiedzieć
Zlitujcie się nade mną”

Guillaume Apollinaire (1880–1918) francuski poeta
Terry Pratchett Fotografia
John Banville Fotografia
Italo Calvino Fotografia
Terry Pratchett Fotografia
Stanisław Mackiewicz Fotografia
Nora Roberts Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia

„Tam między gałązkami coś tkwiło — coś sterczało odrębnego i obcego, choć niewyraźnego… i temu przyglądał się też mój kompan.
— Wróbel.
— Acha.
Był to wróbel. Wróbel wisiał na drucie. Powieszony. Z przechylonym łebkiem i rozwartym dzióbkiem. Wisiał na kawałku cienkiego drutu, zahaczonego o gałąź.
Szczególne. Powieszony ptak. Powieszony wróbel. Ta ekscentryczność krzyczała tutaj wielkim głosem i wskazywała na rękę ludzką, która wdarła się w gąszcz — ale kto? Kto powiesił, po co, jaki mógł być powód?… myślałem w gmatwaninie, w tym rozrośnięciu obfitującym w milion kombinacji, a trzęsąca jazda koleją, noc hucząca pociągiem, niewyspanie, powietrze, słońce, marsz tutaj z tym Fuksem i Jasia, matka, chryja z listem, moje „zamrażanie” starego, Roman, zresztą i kłopoty Fuksa z szefem w biurze (o których opowiadał), koleiny, grudy, obcasy, nogawki, kamyczki, liście, wszystko w ogóle przypadło naraz do tego wróbla, jak tłum na kolanach, a on zakrólował, ekscentryk… i królował w
tym zakątku.
— Kto by go mógł powiesić?
— Jakiś dzieciak.
— Nie. Za wysoko.
— Chodźmy.
Ale nie ruszał się. Wróbel wisiał. Ziemia była goła, ale miejscami nachodziła ją trawa krótka, rzadka, walało się tu sporo rzeczy, kawałek zgiętej blachy, patyk, drugi patyk,
tektura podarta, patyczek, był też żuk, mrówka, druga mrówka, robak nieznany, szczapa i tak dalej i dalej, aż ku zaroślom u korzeni krzaków — on przyglądał się temu, podobnie jak ja.
— Chodźmy. Ale jeszcze stał, patrzył, wróbel wisiał, ja stałem, patrzyłem. —
Chodźmy. — Chodźmy. Nie ruszaliśmy się jednak, może dlatego, że już za długo tu
staliśmy i upłynął moment stosowny do odejścia… a teraz to stawało się już cięższe, bardziej nieporęczne… my z tym wróblem, powieszonym w krzakach… i zamajaczyło mi się coś w rodzaju naruszenia proporcji, czy nietaktu, niestosowności z naszej strony…
byłem śpiący.
— No, w drogę! — powiedziałem i odeszliśmy… pozostawiając w krzakach wróbla, samego.”

Cosmos

Haruki Murakami Fotografia
Oscar Wilde Fotografia

„Chyba prawie każdy z nas czuwał kiedyś przed wschodem słońca, już to po jednej z
owych bezsennych nocy, przyprawiającej nas niemal o zakochanie się w śmierci, już to po
jednej z owych nocy lęku i szpetnych uciech, gdy przez komórki mózgu przeciągają
majaki, potworniejsze jeszcze od rzeczywistości, a ożywione tym intensywnym życiem
utajonym we wszelkiej groteskowości, które nadaje również gotykowi trwałą siłę życiową,
gdyż sztuka ta wydaje się przede wszystkim sztuką tych, których dusze zasępia choroba
marzenia. Z wolna białe palce wsuwają się przez firanki i zdają się drżeć. Niby czarne,
fantastyczne postacie - nieme cienie pełzają po kątach pokoju i tam się układają. Na
dworze słychać szelest ptaków w listowiu lub kroki ludzi idących do roboty albo jęki i
westchnienia wiatru, który zlatuje ze wzgórza i okrąża cichy dom, jakby się bał zbudzić
śpiącego, a jednak musiał odwołać sen z jego fioletowej jaskini. Zasłona po zasłonie z
cienkiej przejrzystej gazy z wolna się podnosi, rzeczy odzyskują kształty i barwy i
widzimy, jak nadchodzący dzień oddaje światu dawne jego oblicze. Blade zwierciadła
znów otrzymują swe życie odtwórcze. Wygasłe świece stoją, gdzie je pozostawiliśmy, a
obok nich leży na wpół rozcięta książka, którą czytaliśmy, lub drutem opleciony kwiat,
który nosiliśmy na balu, albo list, który obawialiśmy się przeczytać lub czytaliśmy zbyt
często. Wszystko wydaje się nie zmienione. Ze złudnych cieni nocy wyłania się
prawdziwe, znane nam życie. Musimy je podjąć, gdzie zostało przerwane, i ogarnia nas
uczucie straszne - uczucie konieczności zmuszającej do ciągłego zużywania sił w nużącym
kole codziennych wydarzeń lub też porywa nas dzika tęsknota, by pewnego poranka oczy
nasze otworzyły się na świat, co w mroku na nowo został stworzony ku naszej radości, na
świat, w którym rzeczy mają barwy i kształty nowe albo zmienione lub też kryją w sobie
nowe tajemnice; na świat, w którym przeszłość nie zajmowałaby wcale miejsce albo
bardzo mało, a w każdym razie nie w świadomej formie powinności czy skruchy, bo
nawet wspomnienie radości posiada swą gorycz jak wspomnienie rozkoszy - swój ból.”

Oscar Wilde (1854–1900) angielski poeta, prozaik i dramatopisarz
Erich Maria Remarque Fotografia
Michaił Bułhakow Fotografia
C.W. Gortner Fotografia
Jon Ronson Fotografia
Erich Maria Remarque Fotografia

„Przytłumione stukanie dobiegające z zewnątrz przerywało ciszę, jakby coś chciało się dostać do środka, coś szarego, ponurego i bezkształtnego, coś smutniejszego niż smutek - odległe anonimowe wspomnienie, niekończąca się fala, która nadpływała i pragnęła odzyskać i pogrzebać to, co poprzednio przyniosła i porzuciła na wyspie - trochę człowiek, a trochę światło i myślenie.

-Dobra noc na picie.

-Tak… i zła, żeby być samemu.

Ravic myślał przez chwilę.

- Do tego wszyscy musieliśmy się przyzwyczaić - powiedział w końcu. - To, co nas kiedyś trzymało razem, zostało zniszczone. Rozsypaliśmy się niczym szklane paciorki z zerwanego sznura. Nic nie jest już trwałe. - Ponownie napełnił kieliszek. - Jako chłopiec przespałem kiedyś noc na łące. Było lato, niebo zupełnie bezchmurne. Zanim zasnąłem, widziałem Oriona, który stał ponad lasami na horyzoncie. Potem, w środku nocy, obudziłem się - i Orion stał nagle w górze nade mną. Nigdy nie zapomnę tego widoku. Wcześniej uczyłem się, że Ziemia jest planetą i się obraca, ale uczyłem się tego tak jak wielu rzeczy, o których czyta się tylko w książkach, i nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Wtedy po raz pierwszy poczułem, że naprawdę tak jest. Czułem, jak lecę bezszelestnie przez niesamowitą przestrzeń. Odczuwałem to bardzo mocno, wydawało mi się niemal, że muszę się trzymać, żeby nie wyrzuciła mnie siła odśrodkowa. Było tak pewnie dlatego, że obudzony z głębokiego snu, opuszczony przez pamięć i przyzwyczajenie, patrzyłem przez chwilę w ogromne przesunięte niebo. Ziemia przestała nagle być dla mnie trwałą podstawą - i od tamtej pory już nigdy się nią nie stała.”

Arch of Triumph: A Novel of a Man Without a Country

Woody Allen Fotografia
Michaił Bułhakow Fotografia
Haruki Murakami Fotografia

„- Wiesz, Tsukuru – głos Eri wydobywał się spomiędzy jej palców. - Mam do ciebie prośbę.
- Jaką?
- Czy mógłbyś mnie przytulić?
Tsukuru pomógł jej wstać i objął ją. Dwie duże piersi przylgnęły do niego jak jakiś dowód. Na plecach czuł ciepło jej dłoni. Miękki, mokry policzek dotknął jej szyi.
- Myślę, że już nigdy nie będę mogła wrócić do Japonii – wyszeptała. Jej ciepły, wilgotny oddech musnął jego ucho. - Bo wszystko by mi przypominało Yuzu. I nasze…
Tsukuru nic nie powiedział, tylko mocniej ją objął.
Stali tak objęci, prawdopodobnie widoczni przez otwarte okno. Ktoś mógł tamtędy przechodzić. Edvard z dziećmi mógł w każdej chwili wrócić. Ale takie rzeczy nie miały znaczenia. Niech ludzie sobie myślą, co chcą. Musieli się tu teraz obejmować ze wszystkich sił. Musieli się zbliżyć i razem odegnać długi cień złego ducha. Prawdopodobnie Tsukuru po to tu przyjechał.
Bardzo długo – ile to mogło trwać? - stali tak blisko siebie. Biała firanka nadal nieregularnie kołysała się na wietrze, policzki Eri nadal były mokre, a Alfred Brendel nadal grał utwory z "Roku drugiego. Włochy: Sonet Petrarki nr 47" i "Sonet Petrarki nr 104". Tsukuru dokładnie je wszystkie pamiętał. Mógłby je zanucić z pamięci. Po raz pierwszy zdał sobie sprawę, jak głęboko wsłuchiwał się w nie sercem.
Nic więcej nie mówili. Słowa nie miały mocy. Jak tancerze, którzy przestali się poruszać, stali tylko cicho objęci, poddając się nurtowi czasu. Był to czas, w którym mieszały się przeszłość, teraźniejszość i prawdopodobnie także trochę przyszłości. Między ich ciałami nie było luk, jej ciepły oddech w regularnych odstępach owiewał jej szyję. Tsukuru zamknął oczy i poddając się brzmieniu muzyki, wsłuchiwał się w odgłos bicia serca Eri, który nakładał się na stukot małej łódki uderzającej o pomost.”

Haruki Murakami (1949) pisarz japoński

色彩を持たない多崎つくると、彼の巡礼の年

Haruki Murakami Fotografia
Stephen King Fotografia

„Nie żywię żalu do ludzi, którzy pogodzili się z klęską i zawieszeniem broni 1940 roku. Zbyt się zadomowili wśród moich mebli, nazywając to losem ludzkim. Sami nauczyli się i nauczali innych owej "mądrości", tej zatrutej mikstury, którą przyzwyczajenie do życia sączy nam powoli do gardła, z jego słodkawym smakiem pokory, wyrzeczeniem i ugody. Ci wykształceni i myślący ludzie, subtelni marzyciele, dystyngowani sceptycy, szlachetnie urodzeni, dobrze wychowani, rozkochani w humanizmie, w gruncie rzeczy zawsze tajemnie wiedzieli w głębi duszy, że osiągnięcie człowieczeństwa jest ponad siły; przyjęli więc zwycięstwo Hitlera jako rzecz zrozumiałą samą przez się. Widząc naszą zupełnie oczywistą niewolę biologiczną i metafizyczną, uznali po prostu za zupełnie naturalne rozciągnięcie jej również na sprawy polityczne i społeczne. Posunąłbym się nawet dalej, nie chcąc bynajmniej nikogo urazić: mieli s ł u s z n o ś ć, i już to samo powinno ich przestrzec. Mieli słuszność, jeśli chodzi o spryt, rozwagę, niechęć do przygód, do ryzyka gry; mieli słuszność w takim sensie, który pozwoliłby Chrystusowi uniknąć krzyża, Van Goghowi - malowania, mojemu Morelowi - obrony słoni, Francuzom - śmierci od kul plutonów egzekucyjnych i który pogrążyłby we wspólnej nicości katedry i muzea, imperia i cywilizacje, nie pozwalając im przyjść na świat.”

Promise at Dawn

Jan Kochanowski Fotografia

„PANI
Nie frasuj mi się, moje dziecię miłe,
Takci na świecie być musi: raz radość,
Drugi raz smutek; z tego dwojga żywot
Nasz upleciony. I rozkoszyć nasze
Niepewne, ale i troski ustąpić
Muszą, gdy Bóg chce, a czasy przyniosą.
HELENA
o matko moja, nierównoż to tego
Wieńca pleciono; więcej że daleko
Człowiek frasunków czuje niż radości.
PANI
Barziej do serca to, co boli, człowiek
Przypuszcza, niżli co g'myśli się dzieje.
I stądże się zda, że tego jest więcej,
Co trapi, niżli co człowieka cieszy.
HELENA
Prze Bóg, więcejci złego na tym świecie
Niżli dobrego. Patrzaj naprzód, jako
Jedenże tylko sposób człowiekowi
Jest urodzić się, a zginąć tak wiele
Dróg jest, że tego niepodobno zgadnąć.
Także i zdrowie nie ma, jeno jedno.
Człowiek śmiertelny, a przeciwko temu
Niezliczna liczba chorób rozmaitych.
Ale i ona, która wszystkim włada,
Która ma wszytko w ręku, wszytkim rządzi,
Fortuna, za mną świadczy, że daleko
Mniej dóbr na świecie niżli tego, co złym
Ludzie mianują, bo ubogaciwszy
Pewną część ludzi, patrzaj, co ich ciężkim
Ubóstwem trapi. A iż tego żadnej
Zadości g'woli ani skępstwu swemu
Nie czyni, ale niedostatkiem tylko
Sciśniona, znak jest, że i dziś, gdy komu
Chce co uczynić dobrze, pospolicie
Jednemu pierwej weźmie, toż dopiero
Drugiemu daje; skąd się da rozumieć,
Co już powtarzam nie raz, że na świecie
Mniej dóbr daleko niżli złych przypadków.
PANI
Mniej abo więcej, równa li też liczba
Obojga — korzyść niewielka to wiedzieć.
o to by Boga prosić, żeby człowiek
Co namniej szczęścia przeciwnego doznał,
Bo żeby zgoła nic, to nie człowiecza.
Ale że z rady tak długo nikogo Kobieta
Nie słychać! Wiem, że da bez omieszkania
Znać Aleksander, skoro się tam rzeczy
Przetoczą, a nam białymgłowom jakoś
Przystojniej w domu zawżdy niż przed sienią”

Odprawa posłów greckich

Michaił Bułhakow Fotografia
Martín Caparrós Fotografia
Stanley Kubrick Fotografia
Marek Kossakowski Fotografia
Marek Kossakowski Fotografia
Howard Phillips Lovecraft Fotografia

„Rzeczy wspominane i możliwe są jeszcze ohydniejsze niż te rzeczywiste.”

Memories and possibilities are ever more hideous than realities. (ang.)
Źródło: Herbert West–Reanimator, tłum. Maciej Płaza

Agnieszka Holland Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Anthony Bourdain Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Theodor Seuss Geisel Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Albert Einstein Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Harper Lee Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Ibn Chaldun Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Ram Dass Fotografia
Storm Thorgerson Fotografia
Burke Shelley Fotografia
Siegfried Lenz Fotografia
Tadeusz Dołęga-Mostowicz Fotografia

„Nauka nie jest niczym innym, jak wygłaszaniem niepewnych rzeczy z pewną miną.”

Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898–1939) polski pisarz

pogląd ziemiańskiego konserwatysty Walerego Pohoreckiego.
Świat pani Malinowskiej
Źródło: s. 188