Cytaty na temat wzniesienie
strona 2

Emil Zegadłowicz Fotografia

„Zasady religii są zawsze zbyt wzniosłe i boskie, aby je wprowadzać w życie ludzkie.”

Zmory
Źródło: Zmory http://www.polona.pl/dlibra/docmetadata?id=35377, wyd. F. Hoesick, Warszawa 1936, s. 11.

Marek Nowakowski Fotografia
Roald Amundsen Fotografia
Bronisław Komorowski Fotografia

„W USA wszyscy przypływający do Nowego Jorku zazdroszczą Amerykanom ich Statui Wolności. Ale my w Polsce też mamy taką statuę. To portowe dźwigi, które świadczą o tym, że potrafimy wznieść naszą Polskę wysoko.”

Bronisław Komorowski (1952) polski polityk, prezydent Polski

fragment przemówienia wygłoszonego z okazji 30. rocznicy porozumień sierpniowych w upadłej szczecińskiej stoczni.
Źródło: onet.pl, 29 sierpnia 2010 http://wiadomosci.onet.pl/2215305,11,mamy_w_polsce_statue_wolnosci,item.html

Sławomir Mrożek Fotografia
Chuck Jones Fotografia

„Kojot jest ograniczany, tak jak Bugs, przez swoją anatomię. By dać Kojotowi wygląd radosnego oczekiwania, rysuję wszystko podniesione – podniesione oczy, wzniesione uszy, nawet nos jest podniesiony. Kiedy jest zawiedziony, odwrotnie, wszystko ma opuszczone. Z człowiekiem nie możesz zrobić tego tak dramatycznie, choć u niego emocje wyrażane są w pełni.”

Chuck Jones (1912–2002)

The Coyote is limited, as Bugs is limited, by his anatomy. To give the Coyote a look of anticipatory delight, I draw everything up – the eyes are up, the ears are up, and even the nose is up. When he is defeated, on the other hand, everything turns down. You can’t do that as dramatically with human beings, although the emotions expressed are fully human. (ang.)

Krzysztof Grabowski (wokalista) Fotografia

„Wystarczy tylko, tylko wznieść się w górę.”

Krzysztof Grabowski (wokalista) (1965) polski wokalista, kompozytor i autor tekstów

Cytaty z utworów Pidżamy Porno
Źródło: Pasażer

Paul Kruger Fotografia

„Poszukujcie w przeszłości wszystkiego, co było szlachetne i wzniosłe i na tym opierajcie to, co teraz robicie.”

Paul Kruger (1825–1904) polityk burski

Źródło: depesza skierowana do uczestników kongresu Het Volku w Pretorii w 1904; cyt. za: Rafał Matera, Paulus Kruger: biografia burskiego prezydenta, Toruń 2005, str. 131

Jan Lechoń Fotografia
Czesław Miłosz Fotografia
Éric Serra Fotografia
Anna Katarzyna Emmerich Fotografia

„Ujrzałam, że blask wokół Najświętszej Panny stawał się coraz większy, tak że zapalona przez Józefa lampa była już zupełnie niewidoczna. Maryja klęczała na swoim posłaniu w szerokiej rozłożonej wokół niej szacie z twarzą zwróconą na wschód. O godzinie dwunastej w nocy w trakcie modlitwy ogarnął Ją wielki zachwyt. Widziałam, jak wzniosła się nad ziemią, tak że mogłam dostrzec ziemię pod nią. Ręce skrzyżowała na piersi. Blask wokół Niej wzmagał się, a wszystko, nawet rzeczy nieożywione, były w radosnym ruchu; sufit, ściany i podłogi jaskini wydawały się w tym świetle jakby żywe. Teraz nie widziałam już sklepienia, nad Maryją otworzyła się świetlista droga sięgająca z coraz większym blaskiem aż do nieba. Na tej drodze widać było jakiś niezwykły ruch świateł, które zbliżały się i przenikały, przyjmując postać chórów niebieskich. Najświętsza Panna uniesiona w zachwycie, spoglądając na ziemię, uwielbiała teraz swojego Boga, którego Matką się stała, a który jako Jej nowo narodzone, bezbronne Dzieciątko, leżał przed nią na ziemi. Ujrzałam naszego Zbawiciela jako malutkie dziecko, którego światło przyćmiewało cały otaczający blask, leżące na posłaniu przed kolanami Najświętszej Panny. Miałam wrażenie, że jest On bardzo mały i na moich oczach staje się większy. To wszystko było jednak tylko ruchem światła, którego nie jestem w stanie opisać. Najświętsza Panna jeszcze przez chwilę trwała w tym modlitewnym zachwycie; widziałam, że przykryła Dzieciątko pieluszką, lecz jeszcze Go nie dotykała i nie podnosiła. Po dłuższej chwili ujrzałam, że Dzieciątko Jezus się poruszyło i usłyszałam Jego płacz, wówczas Maryja jakby się ocknęła. Podniosła Dzieciątko, owinęła Je w chustę i zbliżyła do piersi. Usiadła i otuliła siebie i Dziecko welonem; myślę, że Maryja karmiła Zbawiciela. W tej chwili ujrzałam też dookoła Niej aniołów w ludzkiej postaci, którzy upadli na twarze wielbiąc Dzieciątko.”

Anna Katarzyna Emmerich (1774–1824)

Źródło: Życie Maryi, bł. Anna Katharina Emmerich, Wydawnictwo M, Kraków 2008, s. 150–151.

Wojciech Jaruzelski Fotografia

„Dziękuje Panu Prezydentowi. Jest to piękny gest wzniesienia się ponad historycznymi podziałami.”

Wojciech Jaruzelski (1923–2014) generał, działacz PZPR, prezydent PRL i RP

po przyznaniu Krzyża Zesłańców Sybiru przez Lecha Kaczyńskiego, 28 marca 2006
Źródło: gazeta.pl, 30 marca 2006 http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,60085,3247791.html

Honoriusz Balzac Fotografia

„Kto chce się wznieść nad poziom, winien się przygotować na walkę, nie cofać się przed żadną trudnością.”

Komedia ludzka, Cykl Stracone złudzenia, Wielki człowiek z prowincji w Paryżu

Leopold Tyrmand Fotografia

„Żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym. Znaczy to, że w naszej warszawskiej epoce tramwaj wzniósł się do roli symbolu. Oczywiście tramwaj wyraża miejską jednostkę komunikacyjną, taką samą jak trolejbus czy autobus. Mówi się: żyjemy życiem takim czy innym, wtedy gdy życie owo dobywa z człowieka jego najistotniejsze cechy. Czyli że w zetknięciu z nim człowiek objawia się w całej okazałości. Przepełniony irracjonalnie tramwaj warszawski stanowi doskonały odczynnik, przekonujemy się w nim codziennie, jacy jesteśmy i jak bardzo żyjemy życiem tramwajowym. W chwili gdy najbliższy bliźni demoluje nam śledzionę, unicestwia czar dopiero co kupionego płaszcza, niweczy z trudem przyszyte guziki, gasi brutalnie przepiękny połysk żarliwie wyczyszczonych butów, gniecie na miazgę wiezione dla dzieci ciastka, uśmiecha się przepraszająco, pakując nam w usta rękaw od kurtki, w której przed chwilą czyścił kominy lub wypakowywał stare śledzie – w takiej chwili, powtarzam, instynkty, jak działa żaglowej fregaty, wysuwają się groźnie z burt naszych dusz. Wtedy dopiero spostrzegamy z przerażeniem, jacy potrafimy być pierwotni, dzicy, egoistyczni, kłótliwi, nietolerancyjni, zaślepieni, krótkowzroczni. Z drugiej strony – ileż wspaniałych wartości dostrzegamy naraz w życiu, gdy uda nam się wepchnąć jako ostatni do rozchodzącego się w szwach autobusu, gdy przygodny sąsiad, wisząc na stopniu, odstąpi nam trzy centymetry kwadratowe miejsca, akurat tyle, by postawić na nich szpic buta, gdy złapany rozpaczliwie za krawat ten, który już do połowy tkwi w środku, uśmiechnie się bez pretensji i przygnie nas mocnym ramieniem, gdy wreszcie starsza pani, której, prąc ku wyjściu, strąciliśmy kapelusz, porwali w strzępy gazety i wgnietli całą zawartość siatki z masłem, jajami i marmoladą w biust, uśmiechnie się z tramwajową melancholią i powie smutne, lecz przebaczające: – Nie szkodzi… – Wtedy widzimy, jak dalece potrafimy być solidarni, wyrozumiali, ludzcy i coś ciepłego rozpływa się nam jak słodka, rozgrzana czekolada koło serca. Nic nie wzbudza w nas tak nieprzytomnej złości i bezmyślnej chęci awantur, jak niekończące się wyczekiwanie na wypchane ludźmi trolejbusy, do których nie można się dostać, jak tępota, brutalności i nieuprzejmość w tramwaju, o nic nie będziemy się sprzeczać i kłócić tak namiętnie, jak o grubiaństwa współpasażerów i bezduszną wrogość konduktorów. Ale też nic nie wzbudza w nas takiego uczucia zadowolenia, satysfakcji i wygody, jak widok wyczekiwanego numeru na ulicznym horyzoncie i stwierdzenie, że znajdziemy w nim miejsce siedzące. Tramwaj wyzwala w nas dziś w Warszawie cenną bezpośredniość przeżywania i dlatego żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym.”

Leopold Tyrmand książka Zły

Zły

Zygmunt Piotrowski Fotografia
Leszek Jańczuk Fotografia
Jadwiga Łuszczewska Fotografia
Kārlis Ulmanis Fotografia

„W rękach każdego człowieka jest dana mu siła, aby wznieść się w górę lub odsunąć się w dół.”

Kārlis Ulmanis (1877–1942) łotewski polityk i dyktator

Źródło: Tadeusz Zubiński, Kârlis Ulmanis, opcjanaprawo.pl, marzec 2005 http://www.opcjanaprawo.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2463:karlis-ulmanis&Itemid=10

Jan Paweł II Fotografia
Feliks Koneczny Fotografia
Julian Tuwim Fotografia
Leon XIII Fotografia
Krzysztof Piasecki Fotografia
Terry Pratchett Fotografia
Józef Kotarbiński Fotografia
Abu Sajid Fadlullah ben Abulchajr Fotografia
Julian Przyboś Fotografia

„Próżni! Wznieśli Łuk Triumfalny – dla gołębi.”

Julian Przyboś (1901–1970) poeta i eseista polski

Źródło: Łuk

Jacek Woroniecki Fotografia
James Madison Fotografia
Christiaan Huygens Fotografia
Róża Kolumba Białecka Fotografia

„Wszystko co wspaniałe i wzniosłe jedynie z boleści się rodzi.”

Róża Kolumba Białecka (1838–1887) założycielka zakonu Dominikanek w Polsce

Myśli Róży Kolumby Białeckiej.
Źródło: o. Joachim Roman Bar OFMConv., s. Maria Serafina Steinig OP - Polscy święci. Służebnica Boża Kolumba Róża Białecka. t. 5. ATK. Warszawa. 1985, s. 144.

Lech Janerka Fotografia
Astrid Lindgren Fotografia
Maniliusz Fotografia

„Wznieść się ponad granice ludzkich możliwości i przewodzić światu.”

Transire suum pectus mundoque potiri (łac.)
Ciekawostka: cytat ten znajduje się na awersie Medalu Fieldsa

George Bernard Shaw Fotografia
Philibert Tsiranana Fotografia

„Grupy to są ściany domu, a jedność to dach. Trzeba umocnić ściany domu, aby można było wznieść dach.”

Philibert Tsiranana (1912–1978) polityk francuski

na konferencji szefów państw afrykańskich w maju 1963, wspominając o rozwoju grup politycznych w Afryce nazwanych Casablancą, Monrovią i Brazzaville.
Źródło: Ryszard Kapuściński, Gdyby cała Afryka…, Agora, Warszawa 2011, ISBN 9788326805264, s. 57.

Bolesław Czerwieński Fotografia
Jan Hartman Fotografia
Alexis de Tocqueville Fotografia
Andriej Płatonow Fotografia
Philip Roth Fotografia
Thomas Mann Fotografia
Zygmunt Krasiński Fotografia
Hatszepsut Fotografia

„Odbudowałam, co zostało zniszczone, wzniosłam, co było niedokończone, odkąd Azjaci żyli w kraju północnym, a między nimi barbarzyńcy, którzy zawalili to, co było stworzone i panowali, nie znając Re.”

Hatszepsut (-1507–-1458 p. n. e.)

o swoim wkładzie w odbudowę świątyń zniszczonych przez Hyksosów.
Źródło: Helmut Werner, Tyranki. Najokrutniejsze kobiety w historii, Wydawnictwo Jeden Świat, Warszawa 2005, tłum. Monika Gajowa, ISBN 8389632241, s. 118.

Léon Degrelle Fotografia
Jankiel Wiernik Fotografia
Stanisław Dziwisz Fotografia
Denis Diderot Fotografia

„Smaku, smaku wzniosły, który zmieniasz, przesuwasz, budujesz, wywracasz, opróżniasz skrzynie ojców, pozostawiasz córki bez posagów, synów bez wykształcenia, czynisz tyle pięknych rzeczy i sprawiasz tyle wielkich cierpień (…); to ty gubisz narody.”

Denis Diderot (1713–1784) francuski pisarz, filozof

Żale nad moim starym szlafrokiem, czyli przestroga dla tych, co posiadają więcej smaku niż pieniędzy
Źródło: Teoretycy, artyści i krytycy o sztuce 1700–1870, oprac. E. Grabska, M. Poprzęcka, Warszawa 1974, s. 111.

Joseph Murphy Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia

„Jak ich było pięćdziesięciu, wszyscy byli poetami i każdy wypowie wiersz na cześć profesora R. (który dyskretnie i z taktem dawał do zrozumienia, że mniejsza o niego, poezja grunt). Zawezwałem wtedy kelnera aby mi dostarczył dwóch butelek wina, jedną białego, drugą czerwonego, i obie zacząłem doić! Tymczasem poeci recytowali, R. promieniał, anielskość parowała wraz ze wszystkimi cnotami praktykowanymi w takich wypadkach - skromność, dyskrecja, ale i szlachetność, z uczuciem, z sercem, wszystko było jak wyjęte z najsłodszych snów poetyckich starej ciotki: "piękne" i "czyste". Gdy skończył poeta, ściskano mu dłoń, wołano "brawo!". Ale kiedy na koniec tłusta pindula, niecierpliwie oczekująca swojej kolei, zerwała się rzucając biustem na prawo i lewo, machając rękami, wytoczyła z siebie nowe pęki rymowanych szlachetności, ja mając we wnętrzu czerwone z białym nie wytrzymałem, parsknąłem w plecy Dipie, który też parsknął, ale, że to nie miał komu wsadzić w plecy twarz, parsknął i ryknął twarzą całemu zgromadzeniu!

Zgorszenie. Spojrzenia. Ale oto wstaje czcigodny laureat i kropi: że nie zasłużył sobie, chociaż może i zasłużył, ale raczej nie zasłużył, acz cokolwiek może zasłużył… Wzruszenie. Oklaski. Anioł-prezes-poeta dziękuje i zagrzewa… Atmosfera staje się tak wzniosła i słodka, że Dipi i ja dajemy drała najbliższymi drzwiami, zataczają się, pijani w pestkę, w pędzel, w sztok i w kitę!”

Witold Gombrowicz (1904–1969) pisarz polski

Dziennik 1957-1961

Michaił Bułhakow Fotografia
Józef Piłsudski Fotografia
Leopold Tyrmand Fotografia

„Żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym. Znaczy to, że w naszej warszawskiej epoce tramwaj wzniósł się do roli symbolu. Oczywiście tramwaj wyraża miejską jednostkę komunikacyjną, taką samą jak trolejbus czy autobus. Mówi się: żyjemy życiem takim czy innym, wtedy gdy życie owo dobywa z człowieka jego najistotniejsze cechy. Czyli że w zetknięciu z nim człowiek objawia się w całej okazałości. Przepełniony irracjonalnie tramwaj warszawski stanowi doskonały odczynnik, przekonujemy się w nim codziennie, jacy jesteśmy i jak bardzo żyjemy życiem tramwajowym. W chwili gdy najbliższy bliźni demoluje nam śledzionę, unicestwia czar dopiero co kupionego płaszcza, niweczy z trudem przyszyte guziki, gasi brutalnie przepiękny połysk żarliwie wyczyszczonych butów, gniecie na miazgę wiezione dla dzieci ciastka, uśmiecha się przepraszająco, pakując nam w usta rękaw od kurtki, w której przed chwilą czyścił kominy lub wypakowywał stare śledzie – w takiej chwili, powtarzam, instynkty, jak działa żaglowej fregaty, wysuwają się groźnie z burt naszych dusz. Wtedy dopiero spostrzegamy z przerażeniem, jacy potrafimy być pierwotni, dzicy, egoistyczni, kłótliwi, nietolerancyjni, zaślepieni, krótkowzroczni. Z drugiej strony – ileż wspaniałych wartości dostrzegamy naraz w życiu, gdy uda nam się wepchnąć jako ostatni do rozchodzącego się w szwach autobusu, gdy przygodny sąsiad, wisząc na stopniu, odstąpi nam trzy centymetry kwadratowe miejsca, akurat tyle, by postawić na nich szpic buta, gdy złapany rozpaczliwie za krawat ten, który już do połowy tkwi w środku, uśmiechnie się bez pretensji i przygnie nas mocnym ramieniem, gdy wreszcie starsza pani, której, prąc ku wyjściu, strąciliśmy kapelusz, porwali w strzępy gazety i wgnietli całą zawartość siatki z masłem, jajami i marmoladą w biust, uśmiechnie się z tramwajową melancholią i powie smutne, lecz przebaczające: – Nie szkodzi…”

Leopold Tyrmand książka Zły

Wtedy widzimy, jak dalece potrafimy być solidarni, wyrozumiali, ludzcy i coś ciepłego rozpływa się nam jak słodka, rozgrzana czekolada koło serca. Nic nie wzbudza w nas tak nieprzytomnej złości i bezmyślnej chęci awantur, jak niekończące się wyczekiwanie na wypchane ludźmi trolejbusy, do których nie można się dostać, jak tępota, brutalności i nieuprzejmość w tramwaju, o nic nie będziemy się sprzeczać i kłócić tak namiętnie, jak o grubiaństwa współpasażerów i bezduszną wrogość konduktorów. Ale też nic nie wzbudza w nas takiego uczucia zadowolenia, satysfakcji i wygody, jak widok wyczekiwanego numeru na ulicznym horyzoncie i stwierdzenie, że znajdziemy w nim miejsce siedzące. Tramwaj wyzwala w nas dziś w Warszawie cenną bezpośredniość przeżywania i dlatego żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym.
Zły

Albert Camus Fotografia
Agaton Giller Fotografia
Léon Degrelle Fotografia
Irena Sendlerowa Fotografia

„Jedynie inteligencja, nie ta formalna, lecz faktyczna, przede wszystkim pochodzenia robotniczego, a częściowo ze sfer katolickich, wzniosła się ponad prywatę i zaściankowość narodową.”

Irena Sendlerowa (1910–2008) polska działaczka społeczna, uczestniczka akcji pomocy Żydom w czasie II wojny światowej

o postawie polskiego społeczeństwa wobec Zagłady Żydów.
Źródło: Joanna Tokarska-Bakir, Polska kolej podziemna, „Książki. Magazyn do czytania”, nr 3 (26), październik 2017, s. 73.

Jerzy Stanisław Majewski Fotografia
Bhaktiwedanta Swami Prabhupada Fotografia
Bhaktiwedanta Swami Prabhupada Fotografia

„Mieszkańcy świata materialnego są pogrążeni w ignorancji. Nawet Brahmā był pod jej wpływem, zanim otrzymał wiedzę od Kṛṣṇy. Nikt zatem nie powinien być dumny ze swej wiedzy. Wszyscy w tym świecie są łotrami. Ktoś pragnie pozycji Brahmy, by stworzyć bezkresny wszechświat. A małemu owadowi wystarczy dziurka w ścianie, w której mógłby spokojnie żyć i jeść. Brahmā pragnie stworzyć wszechświat, my pragniemy wznieść wieżowiec, mrówka pragnie zrobić dziurkę, ale wszystkie te działania niczym się od siebie nie różnią. Jesteśmy głupcami, ponieważ nie zdajemy sobie sprawy z tego, że te rzeczy są materialne i jako takie nie będą trwać wiecznie. Z powodu ignorancji oczekujemy przyjemności. Kāma-karmabhiḥ.”

Bhaktiwedanta Swami Prabhupada (1896–1977) duchowny hinduski

Pragniemy czegoś, po czym napotykamy wiele trudności (kliśyanti). Nie jest łatwo zostać Brahmą. Pozycję tę uzyskuje tylko żywa istota kwalifikowana dzięki spełnianym wyrzeczeniom. Lecz Brahmā jest taką samą żywą istotą jak my. Prezydent Ford jest jednym z wielu obywateli Stanów Zjednoczonych, który dzięki usilnym staraniom zdobył fotel prezydencki. Nixon, z kolei, również zwykły obywatel, został usunięty ze stanowiska prezydenta. Jeśli chcemy, możemy zostać Brahmą, lecz w związku z tym Bhaktivinoda Ṭhākura mówi:
kīṭa-janma hao yathā tuyā dāsa
bahirmukha brahma-janme nāhi āśā
Nauki Królowej Kuntī

Bhaktiwedanta Swami Prabhupada Fotografia
Kazimierz Kik Fotografia

„Wzniósł się na szczyt populizmu i ma krystaliczny cel: porwać za sobą wszystkich niezadowolonych Polaków. Kaczyński nie proponuje nic nowego, natomiast grozi rewolucją. Chce odbierać bogatym i dawać biednym. Widzieliśmy to w najgorszych momentach historii Europy.”

Kazimierz Kik (1947)

wypowiedź z 2013 o Jarosławie Kaczyńskim
Źródło: Wiele lat czekał, poparł rząd i się doczekał. Kazimierz Kik profesorem belwederskim http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,22990433,wiele-lat-czekal-i-w-koncu-sie-doczekal-kazimierz-kik-zostal.html, wyborcza.pl, 6 lutego 2018

Julian Barnes Fotografia

„Przeznaczenie. To tylko wzniosłe określenie czegoś, na co nie da się nic poradzić.”

Julian Barnes (1946) angielski pisarz

Zgiełk czasu
Źródło: s. 19.

Ralph Waldo Emerson Fotografia
Philipp Meyer Fotografia