Cytaty na temat za chwilę
strona 4

Zbigniew Wodecki Fotografia
Ewa Minge Fotografia
Leszek Kołakowski Fotografia
Franciszek II Walezjusz Fotografia

„Król był chory. Ktokolwiek pisze o Franciszku II, nie może zacząć inaczej. Król był znowu chory. A jeśli nawet niezupełnie chory, to w stanie dotkliwej hipochondrii. Jedno tylko trzyma tego cherlawego i histerycznego piętnastolatka przy życiu: starsza o dwa lata namiętna i piękna żona, na którą rzuca się nawet publicznie – co budzi powszechny niesmak – we frenetycznych uniesieniach. Nie mając czym, stara się jej zaimponować choćby okrucieństwem. Organizuje tortury, egzekucje. Patrząc na męczonych i unicestwianych czuje się nareszcie, jako pan życia i śmierci, choć przez chwilę silny. Ona przygląda się krwawym widowiskom z zimnym dystansem. Podniecają ją równie mało, o miłosne paroksyzmy nieletniego męża. Robi jednak dobrą minę do złej gry, bo wie, czego chce – być królową Francji, i manipulując tym zaślinionym szczeniakiem, uzyskać realną, pełną władzę w najpotężniejszym królestwie Europy. Niestety, marzenia rozwiewają się. Król jest hipochondrykiem, tchórzem i fantastą – ale jest też naprawdę chory. Znowu chory. Umiera 5 grudnia 1560 roku, nie ukończywszy siedemnastu lat. Dla Marii Stuart jest to cios straszliwy. Nie, nie o uczucia chodzi – tych nigdy nie było.”

Franciszek II Walezjusz (1544–1560) król Francji

Źródło: Ludwik Stomma, Tadeusz Dominik, Kobiet czar…, Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, Warszawa 2000, ISBN 8371631537, s. 111.

Gustaw Holoubek Fotografia
Jaan Kaplinski Fotografia
Anna Seniuk Fotografia

„Wtedy ja usiadłam do fortepianu. Chwila namysłu, a potem mocnym dźwiękiem popłynęła melodia najpierw Jeszcze Polska nie zginęła, a potem – Oto dziś dzień krwi i chwały. Wszyscy stają na baczność, coś drży w całym ciele. Z wielkim wzruszeniem pełną piersią śpiewamy Warszawiankę – zakazane od pięciu lat słowa, nucone wiele razy przy szczelnie zamkniętych drzwiach i oknach: „Kto przeżyje wolnym będzie, kto umiera, wolnym już”. Trudno powstrzymać płacz. Łzy spadają mi na klawisze. Oto pierwszy oddech wolności, pierwsze spotkanie z tym, o czym człowiek marzył, o co się modlił i o co walczył. Wolność Woli. Wolność śpiewa w duszy, wolność drży w klawiszach fortepianu, w odgłosach salw karabinowych, w naszej młodości, która zespolona w oczekiwaniu na nieprzyjacielski czołg, chce zgnieść zło, podłość i fałsz. Dom pełen chłopców, żołnierzy AK, którzy przed chwilą butelkami benzyny pokonali czołg. Wychodzimy na ulicę – pełni entuzjazmu i szczęścia wołamy – Warszawa wolna! I nagle zrywa się pieśń inna, potężny, poważny hymn – modlitwa: „Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!” Stoimy wyprostowani, na baczność, a śpiew nasz biegnie na ulicę, oczekującą w ciszy na nowy szturm. Wiele jeszcze razy w ciągu powstania śpiewało się tę pieśń, ale nigdy już z takim entuzjazmem, mocą, szczęściem i łzami, jak wówczas w trzecim dniu powstania, w trzecim dniu walki na Woli, między zdobywaniem jednego czołgu po drugim.”

Maria Okońska (1920–2013)

Źródło: Maria Okońska, Wspomnienie z powstania warszawskiego, op. cit., s. 26–27.

Fisz Fotografia
Feliks Dzierżyński Fotografia
Zygmunt Bauman Fotografia
Hanna Mikuć Fotografia

„(…) dzieciństwo w teatrze jest bardzo przyjemne. Widzi się wiele ciekawych rzeczy… Do tej pory pamiętam taki moment, gdy po przedstawieniu stałam za kulisami i mogłam na chwilę wejść na scenę. I nagle zrobiło mi się tak jakoś dziwnie… Poczułam, że jestem w naprawdę szczególnym miejscu. Miałam wtedy zaledwie kilka lat, więc to musiało być naprawdę silne uczucie, skoro pamiętam je do dzisiaj! Ale, niestety: gdy w końcu sama zostałam aktorką, to się już nie powtórzyło. Na scenie zawsze towarzyszył mi stres czy skupienie, ale już bez takiego „dreszczu”… Zresztą, na początku, wcale nie chciałam być aktorką. Marzyłam, żeby pracować z dzikimi zwierzętami. Najpierw myślałam o ogrodzie zoologicznym, ale później, gdy pojawił się serial „Elza z afrykańskiego buszu”, moje aspiracje wzrosły. Praca na łonie natury, na sawannie… To dopiero wyzwanie! A potem ktoś mi uprzytomnił, że jak już skończę zoologię, to prawdopodobnie będę uczyć w szkole. No i jakoś mi przeszło… Później był okres, gdy bardzo lubiłam malować. Ale przełomowy moment nastąpił, gdy miałam anginę i nie chodziłam przez to do szkoły. Z nudów zaczęłam sobie nagrywać na magnetofon wiersze. I tak mnie to wciągnęło, że rok później zdawałam do szkoły teatralnej!”

Hanna Mikuć (1955) aktorka polska

Źródło: Hanna Mikuć – Zostałam aktorką przez... anginę http://www.m-jak-milosc.pl/Wywiady/821/Hanna-Mikuc-Zostalam-aktorka-przez-angine.html

Robert Sheckley Fotografia
Eva Perón Fotografia
Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort Fotografia
Madame du Barry Fotografia
Willem Dafoe Fotografia
Michał Heller Fotografia
Roma Ligocka Fotografia

„To tylko nasza wyobraźnia robi z każdego Wczoraj i każdego Jutro obecną chwilę…”

Roma Ligocka (1938) polska malarka i pisarka

Tylko ja sama

Adam Próchnik Fotografia
Wanda Nowicka Fotografia
Jan Englert Fotografia
Vidiadhar Surajprasad Naipaul Fotografia
Krzysztof Kolberger Fotografia
Krzysztof Niewrzęda Fotografia
Beth Hart Fotografia
Bryanboy Fotografia
Sławomir Mrożek Fotografia
Antoni Słonimski Fotografia
Szymon Bobrowski Fotografia

„Nigdy nie próbuję grać kogoś bliskiego sobie, natomiast każdą postać staram się bronić. Nawet jeżeli jest to łobuz, to staram się w nim znaleźć jakieś pozytywy, kogoś ciepłego, na kim można byłoby oprzeć choć przez chwilę miło wzrok, a nie tylko potworów.”

Szymon Bobrowski (1972) polski aktor

Źródło: Irmina Dąbrowska, Szymon Bobrowski: nigdy nie próbuję grać kogoś bliskiego sobie, natomiast każdą postać staram się bronić, film.onet.pl, 29 kwietnia 2010 http://film.onet.pl/wiadomosci/szymon-bobrowski-nigdy-nie-probuje-grac-kogos-bliskiego-sobie-natomiast-kazda-postac/36p05

Teresa Wilska Fotografia

„(…) wziął przed chwilą wodociąg
i połączył go z gazem.”

Tadeusz Chyła (1933–2014) polski piosenkarz, kompozytor i gitarzysta

Cytaty z piosenek wykonywanych przez T. Chyłę
Źródło: Polski rzemieślnik

Jacek Żakowski Fotografia

„(…) polska telewizja publiczna jest z punktu widzenia świata polityki kością zbyt atrakcyjną, zbyt ogromną i zbyt smakowicie pachnącą, by ją politycy choćby na chwilę zostawili w spokoju.”

Jacek Żakowski (1957) dziennikarz polski

Źródło: Jacek Żakowski, Jak przeżyć III wojnę światową i pozostać sobą, „Gazeta Wyborcza”, 27 czerwca 1998

Robert Downey Jr. Fotografia
Stanisław Brzozowski Fotografia
Wojciech Błach Fotografia
Rafał Wojaczek Fotografia

„Kim jest ten, co moim długopisem
Wypisuje moje wiersze
I w moim łóżku moją żonę bierze?
Kim jest ten, co przed chwilą wyszedł?”

Rafał Wojaczek (1945–1971) polski poeta

Źródło: *** (Kim jest ten, co się jawi w lustrze…)

Peter Singer Fotografia
Stefan Hambura Fotografia
Magdalena Schejbal Fotografia
Wojciech Marczewski Fotografia
Jean Baptiste de Lamarck Fotografia

„Rozumiesz, jestem na obiedzie. Ciocia jedna – żabocik, druga – surducik, normalnie, srebro, wiesz, jak najbardziej, rozumiesz mnie, o co mnie chodzi. I jedna z cioć uprzejmie mówi: „Zdzisieńku, jak tam u was w teatrze?” Tu rosół, sztuka mięsa, jak najbardziej, nie wiem, czy wiesz, o co mnie chodzi. I jedna z cioć uprzejmie mówi: „Zdzisieńku, jak to tam u was w teatrze?” Tu rosół, ja mam kaca, nie wiem, czy wiesz, o co mnie chodzi. No wie ciocia, jak główna rola – to nie, ale jak mniejsza – to i mniej tekstu się trzeba nauczyć, to człowiek ma więcej czasu, nie wiem, czy ciocia wie, o co mnie chodzi. No to przecież w teatrze są koleżanki i koledzy, garderoba męska i żeńska. Zanim reżyser, zanim tego, to się pójdzie – czy do żeńskiej, czy do męskiej – z kolegą, prawda, czy z koleżanką. Troszeczkę sobie popijemy, no nie za dużo, bo za chwilę próba, prawda? To popróbujemy, potem obiad, no potem, proszę cioci, to idziemy, jest taki klub dla aktorów SPATiF. No tam są koleżanki rozwiedzione, często mają wolne mieszkania. To człowiek sobie popije, jak duża rola – to nie, ale jak mniejsza – to tę seteczkę, pójdzie sobie do koleżanki, rozpusta absolutna. No a potem, proszę cioci, mamy przedstawienie. No jak duża rola – to nie, a jak mniejsza – to jeszcze jeden kieliszeczek, człowiek coś powie ze sceny, potem SPATiF, znów rozpusta, a w poniedziałki to mamy wolne.”

Zdzisław Maklakiewicz (1927–1977) aktor polski

jedna z anegdot Maklakiewicza, opisującego rozmowę rodzinną.

Sławomir Nowak Fotografia
Richard Morgan Fotografia

„Prawdę mówiąc, Kartel nie jest całkiem pewien, ile pocisków Kempa wciąż krąży poza planetą…
– Coś takiego – burknął Hansen.
–… ale próba umieszczenia na wysokiej orbicie każdej większej platformy nie byłaby na tym etapie dostatecznie…
– Dochodowa? – zapytała Wardani.
Hand uśmiechnął się do niej nieprzyjemnie.
– Mało ryzykowna.
– Za chwilę opuścimy zasięg parasola WPG Landfall – przez interkom rozległ się głos Ameli Vongsavath, mówiącej tonem przewodnika wycieczki. – Może trochę trząść.
Poczułem lekkie zwiększenie ciśnienia na skroniach, gdy odciągnięto moc z pokładowych kondensatorów. Vongsavath przygotowywała się do akrobacji wokół krzywizny planety i ponownego zejścia na jej powierzchnię. Kiedy WPG zostanie w tyle, nie będzie już ojcowskiej opieki korporacyjnej, która osłaniałaby lądowanie w strefie wojny. Od tej chwili będziemy zdani na własne siły.
Wykorzystują, handlują i nieustannie zmieniają warunki, ale mimo wszystko można się do nich przyzwyczaić. Można się przyzwyczaić do ich błyszczących wież i nanokopterowej ochrony, ich karteli i WPG, rozciągniętego na stulecia nieludzkiej cierpliwości i odziedziczonego statusu ojców chrzestnych rasy ludzkiej. Tak bardzo się przyzwyczaja, że zaczyna się być wdzięcznym za ich równą boskiej łaskawość z jaką pozwalają człowiekowi na nędzną egzystencję na ich korporacyjnej platformie.
Przyzwyczaja się tak bardzo, że uważa się to za wiele lepsze od wywracającego wnętrzności spadku w ludzki chaos czekający na dole.
Przyzwyczaja się tak bardzo, że zaczyna się być wdzięcznym.
Lepiej na to uważać.”

Upadłe anioły(2003)
Źródło: s. 212

Wojciech Dąbrowski Fotografia

„(…) każda uwaga negatywna powinna aktorów budować, a przynajmniej spowodować, że zastanowimy się chwilę nad swoją pracą.”

Wojciech Dąbrowski (1959) aktor polski

Źródło: Żona ma rację, „Tele Tydzień”, nr 5, 31 stycznia 2005 http://www.plebania.pl/wywiady/dabrowski.html

Norbert Barlicki Fotografia
Florence Devouard Fotografia

„Na obecną chwilę Wikipedia ma zasoby finansowe na jakieś 3–4 miesiące pracy jej serwerów. Jeśli nie znajdą się dodatkowe fundusze, niewykluczone, że nie będzie już Wikipedii.”

Źródło: Wikipedia poważnie zagrożona bankructwem, 13 lutego 2007 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,3915243.html

Lech Wałęsa Fotografia

„Na pożegnanie SB powiedziałem, że za chwilkę będziecie mieli nowy Grudzień. Wybuchł za chwilę Radom i uratował mnie jako laickiego proroka po raz kolejny.”

Lech Wałęsa (1943) polski polityk i działacz związkowy, przywódca Solidarności, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, były prezydent Pol…

o swoich kontaktach ze Służbą Bezpieczeństwa w latach 70.
Źródło: mikroblog na portalu Wykop.pl http://www.wykop.pl/wpis/16803653/nie-chce-ale-musze-krece-matacze-klucze-podaje-spr/, 3 marca 2016.

Edward Abramowski Fotografia
Robert Rient Fotografia
Octavio Paz Fotografia
Agatha Christie Fotografia
Tadeusz Żenczykowski Fotografia
Quentin Tarantino Fotografia
Krystian Wieczorek Fotografia
Zygmunt Szczęsny Feliński Fotografia
Małgorzata Domagalik Fotografia
Tomasz Organek Fotografia
Stefan Rowecki Fotografia
Kuba Wojewódzki Fotografia
Paul d'Holbach Fotografia
Nicholas Sparks Fotografia
Alex Ferguson Fotografia
Joanna Jabłczyńska Fotografia
Gabriel García Márquez Fotografia
Idi Amin Fotografia

„Dobrze rozważcie to, co za chwilę ujrzycie. Kay była złą kobietą i musicie zobaczyć, co się z nią stało.”

Idi Amin (1925–2003) dyktator Ugandy

pokazując okaleczony tułów Kay Adroy – jednej ze swoich żon, która najprawdopodobniej zginęła z jego rozkazu; słowa te wypowiedział do swej najmłodszej żony – Sary – oraz synka Kay – Aligi.
Źródło: Miranda Twiss, Najwięksi zbrodniarze w historii, tłum. Arkadiusz Czerwiński, wyd. Muza, Warszawa 2004, ISBN 8373194428, s. 187.

Emmanuel Lévinas Fotografia
Elżbieta I Tudor Fotografia

„Wszystkie moje posiadłości za [jeszcze] jedną chwilę”

Elżbieta I Tudor (1533–1603)

życia
All my possessions for a moment of time. (ang.)
ostatnie słowa, 24 marca 1603.
Źródło: Władysław Kopaliński, Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych, Warszawa 1989, s. 26.

Dave Grohl Fotografia
Brian Molko Fotografia
Charles Bukowski Fotografia
Leonardo da Vinci Fotografia
Antoni Jozafat Nowak Fotografia
Maria Kaczyńska Fotografia

„Żyję chwilą, cieszę się tym, co jest teraz. Nie analizuję przeszłości, nie wybiegam w przód.”

Maria Kaczyńska (1942–2010) żona prezydenta Lecha Kaczyńskiego

Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 144.

Stephen King Fotografia
Max Weber Fotografia
Jan Frycz Fotografia
Christopher Moore Fotografia
Ewa Błaszczyk Fotografia

„Za chwilę
Zakwilę!”

Roman Gorzelski (1934–2010)

Srebrnikowe myśli, czyli bajki, fraszki, przysłowia i wierszyki, Bajki dla dorosłych
Źródło: Ptasia myśl, s. 19

Angus Young Fotografia
Alfred Hitchcock Fotografia

„Film jest zły wtedy, jeśli ktokolwiek z publiczności chociaż na chwilę może odwrócić oczy od ekranu.”

Alfred Hitchcock (1899–1980) brytyjski reżyser i producent filmowy

Źródło: Mistrz suspensu, Polskie Radio, 13 sierpnia 2012 http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/664851,Mistrz-suspensu

Sergiusz Piasecki Fotografia

„Chodziłem do szkoły rosyjskiej. Na granicy posługiwałem się wyłącznie tą mową. W więzieniu istnieje specjalna gwara. Otrzymywałem jedno z popularnych pism literackich. Uważnie podpatrywałem budowę zdań. Po latach pobytu na Świętym Krzyżu dostałem podręcznik gramatyki. To był mój przewodnik. Zabrałem się do pisania. Szło. Palił się we mnie olbrzymi pożar tamtego życia. Wyzyskiwałem każdą chwilę, zapisując grube bruliony.”

Sergiusz Piasecki (1901–1964) polski pisarz, oficer wywiadu

w wywiadzie udzielonym w 1937 r. po opuszczeniu więzienia na Świętym Krzyżu, o tym jak nauczył się polskiego i zaczął pisać.
Źródło: Ewa Tomaszewicz, Żywot człowieka uzbrojonego, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 30 stycznia 2012.

Anna Katarzyna Emmerich Fotografia

„Ujrzałam, że blask wokół Najświętszej Panny stawał się coraz większy, tak że zapalona przez Józefa lampa była już zupełnie niewidoczna. Maryja klęczała na swoim posłaniu w szerokiej rozłożonej wokół niej szacie z twarzą zwróconą na wschód. O godzinie dwunastej w nocy w trakcie modlitwy ogarnął Ją wielki zachwyt. Widziałam, jak wzniosła się nad ziemią, tak że mogłam dostrzec ziemię pod nią. Ręce skrzyżowała na piersi. Blask wokół Niej wzmagał się, a wszystko, nawet rzeczy nieożywione, były w radosnym ruchu; sufit, ściany i podłogi jaskini wydawały się w tym świetle jakby żywe. Teraz nie widziałam już sklepienia, nad Maryją otworzyła się świetlista droga sięgająca z coraz większym blaskiem aż do nieba. Na tej drodze widać było jakiś niezwykły ruch świateł, które zbliżały się i przenikały, przyjmując postać chórów niebieskich. Najświętsza Panna uniesiona w zachwycie, spoglądając na ziemię, uwielbiała teraz swojego Boga, którego Matką się stała, a który jako Jej nowo narodzone, bezbronne Dzieciątko, leżał przed nią na ziemi. Ujrzałam naszego Zbawiciela jako malutkie dziecko, którego światło przyćmiewało cały otaczający blask, leżące na posłaniu przed kolanami Najświętszej Panny. Miałam wrażenie, że jest On bardzo mały i na moich oczach staje się większy. To wszystko było jednak tylko ruchem światła, którego nie jestem w stanie opisać. Najświętsza Panna jeszcze przez chwilę trwała w tym modlitewnym zachwycie; widziałam, że przykryła Dzieciątko pieluszką, lecz jeszcze Go nie dotykała i nie podnosiła. Po dłuższej chwili ujrzałam, że Dzieciątko Jezus się poruszyło i usłyszałam Jego płacz, wówczas Maryja jakby się ocknęła. Podniosła Dzieciątko, owinęła Je w chustę i zbliżyła do piersi. Usiadła i otuliła siebie i Dziecko welonem; myślę, że Maryja karmiła Zbawiciela. W tej chwili ujrzałam też dookoła Niej aniołów w ludzkiej postaci, którzy upadli na twarze wielbiąc Dzieciątko.”

Anna Katarzyna Emmerich (1774–1824)

Źródło: Życie Maryi, bł. Anna Katharina Emmerich, Wydawnictwo M, Kraków 2008, s. 150–151.

Casper van Dien Fotografia

„Zgodnie z naszą niepisaną zasadą z chwilą uzyskania mandatu parlamentarzysty lub nominowania na wysokie stanowisko państwowe następuje tzw. uśpienie masona.”

Źródło: Masoni nie rządzą światem, przeglad-tygodnik.pl http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/masoni-nie-rzadza-swiatem,

Tede Fotografia
Wanda Chotomska Fotografia