Cytaty na temat ciało
strona 5

Friedrich Nietzsche Fotografia
Anna Karczmarczyk Fotografia
Gabriele d'Annunzio Fotografia
Leonardo da Vinci Fotografia
Walter Benjamin Fotografia
Radosław Pazura Fotografia

„Największym sukcesem Szatana jest to, że my przestaliśmy w niego wierzyć. Zgadzam się ze Świętym Janem od Krzyża, który mówił, że mamy trzech wrogów: świat, nasze ciało i Szatana. Gdy coś takiego się powie, ludzie uważają, że to śmieszne.”

Radosław Pazura (1969) aktor polski

Źródło: Rafał Porzeziński, Urodzeni na nowo, „Magazyn Familia”, 6 kwietnia 2009 http://www.magazynfamilia.pl/artykuly/Urodzeni_na_nowo,777,91.html

Jerzy Blandrata Fotografia
Kim Kardashian Fotografia
Krzysztof Siwczyk Fotografia
Rodrigo Duterte Fotografia

„Zatokę Manilską wypełnię ciałami 10 tys. przestępców. O prawach człowieka możecie zapomnieć. Handlarze narkotykami, bandyci i włóczędzy: lepiej zjeżdżajcie, nim was zabiję.”

Źródło: Robert Stefanicki, „Brudny Harry” nowym prezydentem Filipin, „Gazeta Wyborcza”, 10 maja 2016.

Mamadou Diouf Fotografia

„Ze wszystkich stron ciało jęczy
Pod ciężarem nie kończącej się rozkoszy.
Jak tu się odnaleźć?”

Mamadou Diouf (1963) wokalista senegalski działający w Polsce

Źródło: Dylemat; cyt. za Po lekturze pewnej historii (1), afryka.org, 30 października 2010 http://afryka.org/afryka/po-lekturze-pewnej-historii--1-,news/

Jean-Christophe Grangé Fotografia
Stephen King Fotografia
Piotr Libera Fotografia
Lew Tołstoj Fotografia
Olga Tokarczuk Fotografia

„(…) ludzkie ciało żyje obrazami (…).”

Prawiek i inne czasy

Victoria Pendleton Fotografia
Dave Barry Fotografia

„Zostało naukowo dowiedzione, że twoje ciało nie przyswaja cholesterolu, jeśli pobierasz go z cudzego talerza.”

Dave Barry (1947)

Źródło: Zabójcze puenty, „Forum”, nr 9, 29 kwietnia-14 maja 2015, s. 82.

Jan III Sobieski Fotografia
Ignacy Hołowiński Fotografia
Maurice Duplessis Fotografia

„Nie ma dobrego systemu szkolnego bez religii. Szkoła bez Boga jest jak świat bez słońca, ciało bez duszy, czy orzeł bez skrzydeł.”

Maurice Duplessis (1890–1959) kanadyjski polityk

Źródło: Marta Kijewska-Trembecka, Quebec i Quebecois. Ideologie dążeń niepodległościowych, Kraków 2007, s. 162.

Arthur Rimbaud Fotografia
Bernart de Ventadorn Fotografia

„I moc wszelką skwapliwie jej zdam,
Nie dziwcie się, że śpiewam słodziej,
Niż najuczeńsi w krąg pieśniarze:
Mnie sama miłość śpiewać każe,
Chętnego po swej woli wodzi.
Ciało, serce i zmysły i duch
Na nią jedną wzrok zwrócony mam,
W nią jedną zasłuchany słuch.”

Non es meravelha s'ieu chan
Miels de nulh autre chantador;
Quar plus trai mos cors ves amor,
E mielhs sui faitz a son coman;
Cors e cr e saber e sen
E fors' e poder hi ai mes;
Si m tira vas amor lo fres
Qu'a nulh'autra part no m'aten. (fr.)
Źródło: Pieśń, tłum. Eward Porębowicz

Philip Roth Fotografia
Edyta Jungowska Fotografia

„Ciało jest naszym kostiumem. Może więc jak kostium się opatrzyć.”

Edyta Jungowska (1966) aktorka polska

Źródło: Wywiad, 2006 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=30027

Franciszek I Walezjusz Fotografia

„Gdyby moje ciało było zakażone herezją, rozkazałbym je zabić.”

Franciszek I Walezjusz (1494–1547) król Francji

Źródło: Elwira Watała, Wielcy zboczeńcy, Warszawa 2007, ISBN 9788373992276.

Hjalmar Söderberg Fotografia
Jakub Wujek Fotografia
Władysław Witwicki Fotografia

„(…) wykształcenie matka odebrała tylko elementarne w klasztorze Sakramentek we Lwowie, jej wyobraźnia poetycka, nie wyzyskana i niekształcona, wypowiadała się w wierze w cuda, duchy, zjawy, w zabiegach pobożnych i modlitwach, w żarliwym życiu religijnym jej samej i obu córek, z którymi była w serdecznym porozumieniu. (…) Na choroby w domu pomagała woda z Lourdes i cudowny obrazek Pana Jezusa (…) Nowenny odmawialiśmy wszyscy klęcząc wieczorami przed ołtarzykiem Serca Jezusowego. Wisiał na ścianie pomiędzy łóżkiem matki i siostry, paliła się na nim wieczna oliwna lampka z czerwonego szkła. (…) Nad drzwiami medalik cudowny św. Benedykta chronił od złodziei pokój, w którym i tak trudno było coś ukraść, bo nędza wyglądała z każdego kąta. Św. Antoni Padewski pomagał szukać rzeczy zgubionych, Matka Boska Nieustającej Pomocy ratowała w cięższych i lżejszych chorobach, Niepokalanie Poczęta w małej figurce porcelanowej miała też swój ołtarzyk w pokoju – świeckich obrazków w ogóle nie było na ścianach. Największy obraz na ścianie to było Niepokalane Poczęcie Papuzińskiego.
W zimie chodziliśmy o w pół do siódmej na roraty przed szkołą, do Trzech Króli śpiewaliśmy w domu kolędy, w poście co niedzieli odmawiałem u św. Mikołaja Gorzkie Żale od 4 do 8 po południu, a w piątki wieczorem obchodziłem na klęczkach 14 stacyj Męki Pańskiej. W maju co wieczór zasypiałem podczas Litanii Loretańskiej w kościele Bernardynów lub u św. Mikołaja. (…)
Najbardziej świeckie były miesiące letnie. Wtedy już tylko jakieś 4-godzinne nabożeństwo dziękczynne i ekspiacyjne, dni krzyżowe, Boże Ciało, św. Trójca, św. Piotr i Paweł, Matka Boska Zielna lub imieniny siostry najstarszej i własne nakazywały nabożeństwa poza niedzielami. (…)
I w lecie jednak dzień, zmrok i część nocy wypełniały myśli i nastroje związane z wiarą religijną. Co dzień rano przed śniadaniem trzeba było głośno mówić na klęczkach przed ołtarzykiem Ojcze Nasz, Zdrowaś Mario, Wierzę w Boga, modlitwę do Anioła Stróża i Modlitwę za umarłych na końcu. To samo wieczorem przed snem.”

Władysław Witwicki (1878–1948) polski psycholog, filozof i tłumacz

Źródło: Ankieta w sprawie utraty wiary religijnej

Marek Hłasko Fotografia

„Patrzyłem na zburzone miasta i – proszę mi wierzyć – w jakiś sposób czułem się odpowiedzialny za tę wojnę, której sensu i celu nie byłem w stanie pojąć: żołnierzowi każe się walczyć i ginąć, reszta nie należy do niego. Wszystko, co może osiągnąć żołnierz na wojnie, w najlepszym przypadku, to udział w jakimś mglistym zwycięstwie, które – zaręczam panu – po tym wszystkim co musi przeżyć i przecierpieć – nie ma dla niego żadnego sensu. Można odnieść jakieś zwycięstwo w życiu, lecz nigdy na wojnie, na wojnie przegrywa się wszystko, czym żyło się dotychczas; można najwyżej ocalić ciało, gdyż na wojnie – przegrywają wszyscy. Sama wojna jest poza życiem, tam najświętsze słowa brzmią pusto. (…) … widok tych martwych drzew targnął mną silniej niż widok zabitych ludzi… Tam, między tymi drzewami, po raz pierwszy pocałowała mnie kobieta. Czy wie pan, co czuje człowiek, kiedy zrozumie, że już nigdy nie ujrzy drzewa, pod którym został pierwszy raz pocałowany? (…) Do mojego domu, do mojego życia wtargnęli ludzie, którzy pozostawili gdzieś swoje sady, swoje domy, swoje miłości i – zburzyli mój dom. Ja wtargnąłem do domów innych ludzi i burzyłem je… (…) Jakże to jest – myślałem – że miliony ludzi, którzy kochają swoje domy, swoje dzieci i żony, którzy pragną pracować, a nienawidzą wojny – na rozkaz setki generałów porzucają wszystko i mordują się, niszczą i grabią swoje domy? Na wojnie o wszystkim decyduje pierwszy strzał: potem zostaje tylko strach i chęć ocalenia siebie. Nie byłem dłużej w swoim domu niż kwadrans – trzeba było iść dalej, znowu zabijać i burzyć – lecz przysiągłem sobie wówczas, że ostatni strzał tej wojny będzie ostatnim dniem mego życia wśród tych wszystkich prawd i haseł… Nie ma takich prawd, panie doktorze, za które musieliby ginąć ludzie wolni, to nie są ludzkie prawdy. (…) Człowiek musi czymś żyć, a dzisiejszy świat zabiera mu wszystko…”

Marek Hłasko (1934–1969) polski pisarz

Umarli są wśród nas

Marek Dutkiewicz Fotografia
Leonardo da Vinci Fotografia
Stanisław Lem Fotografia

„Nie myśl.. – szepnęła. – Nie myśl nic. Czuł na twarzy jej piersi, jej ręce. Nie było właściwie światła, tylko mętne pełganie dogasającej latarki, która wtoczywszy się miedzy kłosy, rzucała spośród nich rozczesany smugami cienia blask. Słyszał powolny, spokojny rytm jej serca, jakby ktoś do niego przemawiał w starym, najlepiej zrozumiałym języku. Wciąż jeszcze zwidywały mu się tamte twarze, gdy słabo, jakby bez tchu, pocałowała go w usta. Potem zacisnęła ich ciemność. Był szorstki chrzest słomy pod włochatym kocem i kobieta, która dawała mu rozkosz, ale nie tak, jak się to czyni zawsze. W każdej chwili panowała nad sobą i nad nim. Dlatego później, znużony, trzymając jej piękne ciało bez cienia namiętności, ale całą siłą rozpaczy, rozpłakał się na jej piersiach. Potem uspokoił się i spojrzał na nią. Leżała na wznak, trochę wyżej, a w ostatnim świetle jej twarz byłą taka spokojna. Nie śmiał spytać, czy go kocha. Tak ofiarować się, jakby się dawała obcemu ostatni kęs – to było więcej niż miłość. A wiec i jej nie znał. Nagle przemknęło mu przez głową, że nie wie o niej nic, że nie pamięta nawet jej imienia. Cichutko szepnął: – Słuchaj… Ale zamknęła mu usta dłonią miękką, choć pełną stanowczości. Potem uniesionym rąbkiem koca zaczęła wycierać jego łzy i pocałowała go lekko w policzek. Wtedy opadła odeń nawet ciekawość, tak że w ramionach tej obcej kobiety stał się jedno mgnienie biały i niezapisany, jak w chwili narodzin.”

Stefan i Nosilewska.
Utwory, Szpital Przemienienia

Wespazjan Kochowski Fotografia

„Ciało domownik zły, wala się w błocie nieprawości, jako wieprz tyjąc młótem rozkoszy.”

Wespazjan Kochowski (1633–1700) polski historyk i poeta

Źródło: Wespazjan Kochowski, Psalm II. w Psalmodya polska, Kraków 1859.

Tadek Fotografia
Antoni Orłowski Fotografia

„Nieszczęściem Telimena siedziała śród dróżki;
Mrówki, znęcone blaskiem bieluchnej pończoszki,
Wbiegły, gęsto zaczęły łaskotać i kąsać,
Telimena musiała uciekać, otrząsać,
Na koniec na murawie siąść i owad łowić.
Nie mógł jej swej pomocy Tadeusz odmówić.
Oczyszczając sukienkę, aż do nóg się zniżył,
Usta trafem ku skroniom Telimeny zbliżył… (…)
„A mnie tu mrówki gryzą”. „Gdzie?” „Koło kolana”.
Tadeusz ręką sięgnął – już mrówka złapana.
„Czy jeszcze?” „Pan się pyta a mrówki zuchwałe
Coraz to wyżej idą!” Za pończoszki białe
Sięgać musiał tym razem bohater szczęśliwy,
Że jednak krew nie woda, majtki nie pokrzywy,
Tadeusz sięgnął wyżej, gdzie w cieniu ukryte
Rosną wstydliwe włosy w pierścienie spowite.
Telimena syknąwszy padła na murawę.
Tadeusz porzuciwszy na mrówki obławę,
Otoczył ją ramieniem, ku sobie przycisnął,
Ogień tajemnych pragnień w oczach jego błysnął,
Ustami ust jej szukał – znalazłszy, w zapale
Rozpalonymi wargi miażdżył je zuchwale.
Telimena na razie, śmiałością zdumiona,
Odepchnąć zaraz chciała młodzieńca ramiona,
Sił jednak i oddechu w piersiach jej nie stało:
Dreszcz rozkoszy znienacka objął całe ciało,
Ubezwładnił jej członki, rzucił krew do twarzy.
A widząc, że Tadeusz na wszystko się waży,
Uległa. Lecz, że wiele doświadczenia miała:
„Ach! jeszcze kto zobaczy””

Antoni Orłowski (1869–1921)

z cicha wyszeptała.
Źródło: Mrówki – Spotkanie się pana Tadeusza z Telimeną w Świątyni Dumania i zgoda ułatwiona za pośrednictwem mrówek

„I taką wodą być, co otuli ciebie całą,
ogrzeje ciało, zmyje resztki parszywego dnia.”

Jakub Kawalec (1978) polski gitarzysta i wokalista

Cytaty z happysad
Źródło: Taką wodą być z albumu Mów mi dobrze

„Niszcząc ciało płodu, niszczymy narzędzie duszy.”

Jerzy Kuncewicz (1893–1984)

Źródło: Wieczna przemienność, Warszawa 1983, LWP

Henryk Sienkiewicz Fotografia
Jerzy Nowak (aktor) Fotografia

„Mam prośbę: nie rozmawiajmy o tym, że po śmierci zdecydowałem się oddać swoje ciało na potrzeby badań naukowych. To intymna sprawa.”

Jerzy Nowak (aktor) (1923–2013) aktor polski

do dziennikarki na początku wywiadu.
Źródło: „Tygodnik Powszechny” 24/07, 12 czerwca 2007 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/nptc.htm

Xu Yun Fotografia
Tommy Lee Jones Fotografia
Jean Cocteau Fotografia

„Chciałbym mieć umysł tak giętki, jak mają ciało akrobaci.”

Jean Cocteau (1889–1963) francuski poeta, powieściopisarz, dramaturg i krytyk

J’aimerais avoir l’âme faite comme ces acrobates ont le corps. (fr.)

Ewa Klajman-Gomolińska Fotografia
Vittorio Storaro Fotografia
Zbigniew Lew-Starowicz Fotografia
Philip Roth Fotografia

„Sławnego Orła piersi: Polacy waleczni,
Skrzydła: z odważną Litwą Rusowie serdeczni,
Mazowszanie z Prusaki: nogi niezwątlone,
Barki: Małopolanie, na których wzmocnione
Ciało Korony Polskiej zawisło w pomocy.”

Źródło: Orzeł odmłodzony Królestwa Polskiego... przez fortunne Korony osiągnienie... Władysława IV , Toruń 1633, w: Henryk Wisner, Władysław IV Waza, wyd. Ossolineum, Wrocław 2009.

Simone Weil Fotografia
Graham Masterton Fotografia
Richard Morgan Fotografia

„Nie oznacza, że każdy Emisariusz jest komandosem. Nie, niezupełnie, ale właściwie, kim jest żołnierz? Ile ze szkolenia sił specjalnych odciska się na ciele, a ile w umyśle? I co się stanie, jeśli się je rozdzieli?
Żeby użyć frazesu – kosmos jest wielki. Najbliższy z Zamieszkałych Światów znajduje się pięćdziesiąt lat świetlnych od Ziemi. Najdalszy – cztery razy dalej, a niektóre z transportowców kolonizacyjnych wciąż jeszcze lecą. Jeśli jakiś maniak zacznie potrząsać ładunkami taktycznymi albo innymi zabawkami zagrażającymi biosferze, to co wtedy? Informację można przesyłać przez strunową transmisję nadprzestrzenną tak blisko natychmiastowości, że naukowcy wciąż spierają się o terminologię, ale to, by zacytować Quellcristę Falconer, nie przenosi żadnych cholernych dywizji. Nawet gdyby wystrzelić transportowiec z wojskiem, gdy tylko zacznie się bałagan, oddziały ekspedycyjne doleciałyby na miejsce akurat na czas, by pobawić się z wnukami zwycięzców.
To nie jest metoda na rządzenie Protektoratem.
Dobra, można zdigitalizować i przesłać umysły solidnej grupy bojowej. Dawno już minęły czasy, gdy w wojnie decydowała liczebność, a większość zwycięstw ostatniej połowy tysiąclecia została osiągnięta przez małe, ruchliwe siły partyzanckie. Można nawet przelać p. m. c. żołnierzy wprost w powłoki z uwarunkowaniem bojowym, podrasowanym systemem nerwowym i ciałami napakowanymi hormonami. I co dalej?
Znajdą się w ciałach, których nie znają, w nieznanym świecie, walcząc z bandą nieznajomych przeciwko innym obcym za sprawę, o której prawdopodobnie nigdy nawet nie słyszeli, a już z pewnością nie rozumieją. Klimat jest inny, tak samo jak język, kultura, zwierzęta, roślinność i atmosfera. Szlag, nawet grawitacja się różni. O niczym nie mają pojęcia, a nawet jeśli przetransferuje się ich z zaimplantowaną wiedzą o lokalnych warunkach, dostaną potężną dawkę informacji, które powinni zasymilować, kiedy najprawdopodobniej już kilka godzin po upowłokowieniu będą musieli walczyć na śmierć i życie.
I tu właśnie wkracza Korpus Emisariuszy.
Wspomaganie neurochemiczne, interfejsy elektroniczne, mechanika – to wszystko jest fizyczne. Większość nawet nie dotyka samego umysłu, a to właśnie umysł zostaje przesłany. Stąd wziął się Korpus. Zaczęli od technik psychoduchowych od tysiącleci rozwijanych na Ziemi przez kultury orientalne i wydestylowali je w system szkoleniowy tak złożony, że jego absolwenci na większości planet mają prawny zakaz sprawowania jakichkolwiek stanowisk wojskowych lub politycznych.
Nie żołnierze. Niezupełnie.”

Modyfikowany węgiel (2002)
Źródło: s. 44–45

Innocenty III Fotografia
Jeanette Winterson Fotografia
Anatole France Fotografia

„Absolutne pożądanie przez jedno ludzkie ciało innego, tylko jednego ludzkiego ciała i obojętność na wszelkie namiastki to jedna z największych tajemnic życia.”

Iris Murdoch (1919–1999) anglo-irlandzka pisarka i filozofka

The absolute yearning of one human body for another particular body and its indifference to substitutes is one of life's major mysteries. (ang.)

Anna Janko Fotografia
Jadwiga Śląska Fotografia

„Mięsna potrawa, jeśli nie zaszkodzi duszy, to ciału z pewnością nie pomoże.”

Jadwiga Śląska (1174–1243)

Źródło: Żywot świętej Jadwigi (XIII w.), cyt. za: Beata Maciejewska, Święta księżna z butami pod pachą, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 sierpnia 2012

Amélie Nothomb Fotografia
Stanisław Mackiewicz Fotografia
R.A. Salvatore Fotografia
Stanisław Brzozowski Fotografia
Oscar Wilde Fotografia

„Nie istnieje coś takiego, jak dobry wpływ, panie Gray. Każdy wpływ jest niemoralny - niemoralny z naukowego punktu widzenia.
- Dlaczego?
- Kiedy bowiem się na kogoś wpływa, daje mu się własną duszę. Taki człowiek nie ma już własnych myśli, nie płoną w nim jego własne namiętności. Własne cnoty nie są już dla niego realne. Także jego grzechy, jeśli w ogóle jest coś takiego, są zapożyczone. Staje się echem muzyki kogoś innego, aktorem odgrywającym rolę, która nie została dla niego napisana. Celem życia człowieka jest rozwijanie samego siebie. Doskonałe poznanie własnej natury - oto po co tu jesteśmy. W dzisiejszych czasach ludzie boją się samych siebie. Zapomnieli o najwyższym obowiązku, obowiązku, jaki każdy z nas ma wobec samego siebie. Oczywiście są miłosierni. Karmią głodnych i odziewają żebraków. Ale ich własne dusze są nagie i głodne. Nasza rasa utraciła całą odwagę. Może zresztą nie mieliśmy jej nigdy. Lęk przed społeczeństwem, które jest fundamentem moralności, i lęk przed Bogiem, który jest tajemnicą religii - one nami rządzą. A jednak (…) uważam, że gdyby choć jeden człowiek przeżył swe życie w pełni, nadał formę każdemu uczuciu, wyraził każdą myśl, zrealizował każde marzenie, uważam, że świat otrzymałby tak świeży impuls radości, że wyzbylibyśmy się wszystkich naszych średniowiecznych ułomności i powrócili do helleńskiego ideału - a może nawet do czegoś jeszcze doskonalszego i bogatszego niż ten ideał. Niestety, nawet najodważniejszy z nas boi się samego siebie. Tragicznym przedłużeniem okaleczeń, jakim poddają się dzicy, są szpecące nasze życie wyrzeczenia, które dodatkowo ściągają na nas karę. Każdy impuls, który usiłujemy w sobie zdusić, rozplenia się w naszym umyśle i zatruwa nas. Ciało, grzesząc, oczyszcza się poprzez działanie. Wtedy nie pozostaje nic, poza wspomnieniem przyjemności czy luksusem, jakim jest żal. Jedynym sposobem przezwyciężenia pokus jest uleganie im. Zacznij się opierać, a twa dusza rozchoruje się z tęsknoty za tym, czego sobie odmówiła, z pragnienia tego, co jej potworne prawa uczyniły potwornym i bezprawnym. Ktoś powiedział, że wielkie wydarzenia tego świata zachodzą w umyśle. W umyśle też - i tylko w nim - pojawiają się największe grzechy tego świata.”

The Picture of Dorian Gray

Thomas Mann Fotografia
Christopher Paolini Fotografia
Martín Caparrós Fotografia

„W społeczeństwach, w których tylu ludzi cierpiało głód, ci, którzy byli od niego wolni, narzucali sobie posty. Głód zawsze stanowił formę pewnego oczyszczenia. Religie monoteistyczne kładą silny nacisk na stan braku pokarmu, starając się narzucić post, czyli kontrolowaną formę głodu, i udowodnić, że jakiś bóg i jego słudzy potrafią zmusić nas do robienia tego, czego byśmy inaczej nie zrobili. Zmusić do zadawania sobie gwałtu dla oddania hołdu najbardziej absolutnej władzy. Religia musi być narzucana wbrew naturze. Jest to kultura w postaci ekstremalnej: kultura, która tłumaczy ten świat, stwarzając inne. Post jest triumfem kultury, pomnikiem jej dumy. W myśleniu religijnym – takim, które zakłada, że istnieje coś lepszego niż ludzie, czyli że my, ludzie, jesteśmy rasą niższą – jedzenie stanowi wyraz słabości. Bylibyśmy lepsi, gdybyśmy nie musieli jeść. Jedzenie zawsze było pojmowane jako powinność przykra, niska. Istoty wyższe są od niej wolne. Tradycja chrześcijańska nie wspomina nigdzie, żeby Bóg cokolwiek jadł; w grecko-rzymskiej, na przykład, antropomorficzni bogowie żywili się nektarem i ambrozją. Post jest właściwy aniołom – twierdzili chrześcijanie – wykracza poza to, co naturalne. Pościć to znaczy akceptować zakłócenie naturalnego porządku, przyjąć porządek kulturowy, religijny, który jawi się jako nadprzyrodzony, czy raczej prenaturalny, uprzedni w stosunku do natury, stwarzający ją. Natura to dekadencja – ciało to dekadencja. Do dekadencji prowadzi karmienie ciała; to, co nadprzyrodzone, naprawia, koryguje ciało.   Nie ma nic bardziej prymitywnego niż jeść, aby zaspokoić głód.”

El hambre

Alastair Reynolds Fotografia
Julie Powell Fotografia

„Kiedy nie wierzy się niebo, śmierć jest stuprocentowym Końcem. Choć to śliczna myśl, nie wierzę, że Julia je w raju Sole Meunière z Paulem. Wierzę, że jej ciało zostało pogrzebane - pod bardzo fajnym nagrobkiem, nawiasem mówiąc, ciekawe, czy zgadniecie, jakie ma epitafium - a mózg, serce, poczucie humoru i doświadczenie, które sprawiły, że to ciało było Julią, znikły. Wszystko, co zostało, znajduje się w naszych wspomnieniach. Ale to też jakieś życie pozagrobowe, prawda? (…) Kiedy byłam w liceum, miałam wyjątkowo przykrego nauczyciela aktorstwa. (…) Już umarł i żyje w mojej pamięci, ale jako wredny, manipulujący, nieszczęśliwy sukinsyn. To kiepski sposób na spędzenie wieczności. Z Julią jest inaczej. Zamiast snuć się po jakimś niewydarzonym niebie, zastanawiając się skąd skombinować prawdziwą solę z Dover, chodzi po komnatach mojego mózgu, zatrzaskuje z rozmachem porządny, mocny piekarnik, pije wino i bawi się jak jasna cholera. Ma swoje zwyczaje, bywa uparta jak muł, ale już nie klaruje masła, bo uznała, że to zawracanie głowy, więc ciągle się uczy. A ponieważ dałam jej miejsce, w którym może bywać, uznała, że jednak nie jestem taką zarozumiałą suką i nawet fajna ze mnie kobitka. Przynajmniej tak uważa Julia z mojej głowy. Istnieją tysiące tysięcy Julii w umysłach ludzi z całego świata, ale ta Julia jest moja.”

Julie Powell (1973)

Julie and Julia: 365 Days, 524 Recipes, 1 Tiny Apartment Kitchen: How One Girl Risked Her Marriage, Her Job, and Her Sanity to Master the Art of Living

Andrzej Stasiuk Fotografia
Haruki Murakami Fotografia

„- Wiesz, Tsukuru – głos Eri wydobywał się spomiędzy jej palców. - Mam do ciebie prośbę.
- Jaką?
- Czy mógłbyś mnie przytulić?
Tsukuru pomógł jej wstać i objął ją. Dwie duże piersi przylgnęły do niego jak jakiś dowód. Na plecach czuł ciepło jej dłoni. Miękki, mokry policzek dotknął jej szyi.
- Myślę, że już nigdy nie będę mogła wrócić do Japonii – wyszeptała. Jej ciepły, wilgotny oddech musnął jego ucho. - Bo wszystko by mi przypominało Yuzu. I nasze…
Tsukuru nic nie powiedział, tylko mocniej ją objął.
Stali tak objęci, prawdopodobnie widoczni przez otwarte okno. Ktoś mógł tamtędy przechodzić. Edvard z dziećmi mógł w każdej chwili wrócić. Ale takie rzeczy nie miały znaczenia. Niech ludzie sobie myślą, co chcą. Musieli się tu teraz obejmować ze wszystkich sił. Musieli się zbliżyć i razem odegnać długi cień złego ducha. Prawdopodobnie Tsukuru po to tu przyjechał.
Bardzo długo – ile to mogło trwać? - stali tak blisko siebie. Biała firanka nadal nieregularnie kołysała się na wietrze, policzki Eri nadal były mokre, a Alfred Brendel nadal grał utwory z "Roku drugiego. Włochy: Sonet Petrarki nr 47" i "Sonet Petrarki nr 104". Tsukuru dokładnie je wszystkie pamiętał. Mógłby je zanucić z pamięci. Po raz pierwszy zdał sobie sprawę, jak głęboko wsłuchiwał się w nie sercem.
Nic więcej nie mówili. Słowa nie miały mocy. Jak tancerze, którzy przestali się poruszać, stali tylko cicho objęci, poddając się nurtowi czasu. Był to czas, w którym mieszały się przeszłość, teraźniejszość i prawdopodobnie także trochę przyszłości. Między ich ciałami nie było luk, jej ciepły oddech w regularnych odstępach owiewał jej szyję. Tsukuru zamknął oczy i poddając się brzmieniu muzyki, wsłuchiwał się w odgłos bicia serca Eri, który nakładał się na stukot małej łódki uderzającej o pomost.”

Haruki Murakami (1949) pisarz japoński

色彩を持たない多崎つくると、彼の巡礼の年

Charles Baudelaire Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Ram Dass Fotografia
Eric Burdon Fotografia
Peter Gabriel Fotografia
Tadeusz Dołęga-Mostowicz Fotografia
Antoni Padewski Fotografia

„Jeśli ktoś pragnie godnie przyjąć Ciało Chrystusa, niech przepasze biodra pasem czystości, niech umacnia swoje uczucia przykładem świętych i przełoży swoje słowa na czyny.”

Antoni Padewski (1195–1231) święty katolicki, doktor Kościoła, franciszkanin

Źródło: Myśli św. Antoniego http://antonipadewski.pl/o-parafii/9-nasz-patron, antonipadewski.pl

Wanda Półtawska Fotografia

„Ciało ludzkie jest święte. Łono w którym kobieta nosi dziecko, jest sanktuarium życia. Kobieta jest odpowiedzialna za to, kogo wpuszcza do tego sanktuarium.”

Wanda Półtawska (1921) polska lekarka i literatka

Źródło: Wanda Półtawska: poradnia rodzinna nie wystarczy, rodziny potrzebują pomocy na co dzień http://niedziela.pl/artykul/22585/Wanda-Poltawska-poradnia-rodzinna-nie, niedziela.pl, 31 maja 2016.

Andrzej Melak Fotografia

„Ciało, które mi okazano było nagie i leżało w worku. Bielizna, buty ubranie, które dałem w Moskwie leżały na tym worku. A przecież przynajmniej 70 z tych ciał nadawało się do tego, żeby je było można ubrać. Brat był w jednym kawałku i przy odrobinie chęci można było to zrobić. Tak się jednak nie stało.”

Andrzej Melak (1944) przewodniczący Komitetu Katyńskiego, polityk

o ekshumacji swojego brata Stefana Melaka i śledztwie w sprawie katastrofy w Smoleńsku.
Źródło: Andrzej Melak po ekshumacji brata: „Nie mogłem stwierdzić na sto procent, że to jest Stefan” https://wpolityce.pl/smolensk/316570-nasz-wywiad-andrzej-melak-po-ekshumacji-brata-nie-moglem-stwierdzic-na-sto-procent-ze-to-jest-stefan, wpolityce.pl, 23 listopada 2016.

Yuval Noah Harari Fotografia
Jan od Krzyża Fotografia
Marta Kaczyńska Fotografia

„To obraz makabryczny i absolutnie niedopuszczalny w cywilizowanym świecie oraz w naszej kulturze, zgodnie z której kanonami, ciało osoby zmarłej traktuje się zawsze z szacunkiem. To w jaki sposób potraktowano ciała ofiar katastrofy smoleńskiej przeczy tym kanonom. Druga sprawa to kwestia skali zaniedbań jakich się dopuszczono. Słyszeliśmy opowieści, z których miało rzekomo wynikać, że miejsce katastrofy zostało dokładnie przeszukane oraz zostało ono przekopane na metr w dół. Opowiadano nam o asyście polskich prokuratorów przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy. Przekonywano, że istnieje zakaz otwierania trumien, który jak doskonale wiemy, nie miał żadnych podstaw prawnych.”

Marta Kaczyńska (1980) polska prawniczka, adwokatka, córka Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej z d. Mackiewicz

o katastrofie polskiego Tu-154 w Smoleńsku i ekshumacjach ofiar.
Źródło: Marta Kaczyńska o Ewie Kopacz, ekshumacjach i 10/04: „To obraz makabryczny i niedopuszczalny w cywilizowanym świecie” https://wpolityce.pl/smolensk/342413-nasz-wywiad-marta-kaczynska-o-ewie-kopacz-ekshumacjach-i-1004-to-obraz-makabryczny-i-niedopuszczalny-w-cywilizowanym-swiecie, wpolityce.pl, 1 czerwca 2017.

Marta Kaczyńska Fotografia

„Ciało każdego obywatela Polski, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach poza granicami kraju musi być poddane badaniom. Otwiera się trumny żołnierzy, którzy polegli na misjach, czy jak w ostatnim czasie, stało się przy okazji tragicznej śmierci pani Magdaleny Żuk. To absolutna oczywistość, że przeprowadza się sekcje zwłok, jeśli obywatel naszego kraju, ginie poza jego granicami. Mamy więc do czynienia z niewyobrażalną skalą zaniedbań, które zwyczajnie wymagają wyjaśnienia. Jesteśmy to winni ofiarom katastrofy. Mamy obowiązek moralny, a z drugiej strony jak w każdym państwie obligują nas do tego bezwzględnie obowiązujące przepisy.”

Marta Kaczyńska (1980) polska prawniczka, adwokatka, córka Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej z d. Mackiewicz

o katastrofie polskiego Tu-154 w Smoleńsku i ekshumacjach ofiar.
Źródło: Marta Kaczyńska o Ewie Kopacz, ekshumacjach i 10/04: „To obraz makabryczny i niedopuszczalny w cywilizowanym świecie” https://wpolityce.pl/smolensk/342413-nasz-wywiad-marta-kaczynska-o-ewie-kopacz-ekshumacjach-i-1004-to-obraz-makabryczny-i-niedopuszczalny-w-cywilizowanym-swiecie, wpolityce.pl, 1 czerwca 2017.

Gerhard Ludwig Müller Fotografia

„Polska została podzielona, nastąpiły rozbiory, ale nie zaatakowano duszy Polskiej. Dzisiejszy atak na Polskę jest gorszy, bo wtedy rozerwano tylko ciało. Dzisiaj chodzi o śmiertelny cios, który ma być zadany polskiej duszy. Wewnętrzne współrzędne chrześcijańskiej Polski mają zostać zniszczone.”

Źródło: Kardynał Mueller: Gdybym był Tuskiem, to zamiast pouczać Polskę, nauczyłbym wszystkich w PE mówić "dziękuję" https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/583447,mueller-tusk-kosciol-kler-marksizm-hitlerowcy-zydzi-demokracja.html, dzienni.pl, 18 października 2018.