Cytaty na temat las

Zbiór cytatów na temat las, ludzie, czas, mienie.

Cytaty na temat las

Marek Żukow-Karczewski Fotografia
Marek Żukow-Karczewski Fotografia
Juliusz Słowacki Fotografia

„Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy.”

Inne cytaty
Źródło: Lilla Weneda (prolog), 1840

Adolf Hitler Fotografia

„Galeazzo Ciano: Czego tak naprawdę chcecie: Gdańska czy Korytarza?
Joachim von Ribbentrop: Teraz już nie o to chodzi. Chcemy wojny.
Adolf Hitler: Jest pan południowcem i nigdy nie zrozumie pan, jak bardzo mi, jako Niemcowi, potrzebne jest drewno z polskich lasów.”

Adolf Hitler (1889–1945) kanclerz Rzeszy, twórca i dyktator III Rzeszy niemieckiej

w Berchtesgaden w sierpniu 1939.
Źródło: Galeazzo Ciano, Pamiętniki 1939–1943, tłum. Kazimierz Fudakowski, Warszawa 1949, s. 122.

Stanisław Wyspiański Fotografia

„Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapki wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino sznur,
ostał ci się ino sznur.”

Postać: Chochoł
ostatnie słowa dramatu.
Znaczenie: złoty róg symbolizuje utracone szanse.
Wesele
Źródło: akt III, scena 38 (ostatnie słowa dramatu)

Karolina Kózka Fotografia

„Kiedy najeźdźcy, jak wzburzona fala,
Jej wieś zalali, w las uprowadzona
Zginęła z ręki dzikiego Moskala
Po krwawej walce śmiertelnie raniona.
Droższą niż życie była dla niej cnota,
Gdy w jej obronie stoczyła bój z wrogiem.
Milszą śmierć sroga niż grzechu sromota,
Więc męczennicą stanęła przed Bogiem.”

Karolina Kózka (1898–1914) polska błogosławiona

napis na tablicy ku pamięci Karoliny Kózki zamordowanej 18 listopada 1914 r.
Źródło: Bł. Karolina Kózkówna - patronka czystych serc http://www.deon.pl/religia/swiety-patron-dnia/art,53,bl-karolina-kozkowna-patronka-czystych-serc.html, deon.pl

William Butler Yeats Fotografia
Mira Kuś Fotografia

„w ciszy lasu
tu rosną odpowiedzi
na które nie ma pytań”

Mira Kuś (1958) poetka polska

Źródło: Jak dziecko z tomu Rajski pejzaż (1995)

Tom Waits Fotografia
Aleksandra Ziółkowska Fotografia

„Pszczoły były wielkim umiłowaniem stryja Leona, kochał je i lubił miód. Ule były przeważnie typu Dadanta, najłatwiejsze w obsłudze. Były one kwadratowe, z podnoszonym dachem, którędy w okresie zbiorów miodu wsuwało się specjalne nadstawki. Nadstawka taka starczała ledwie na kilka dni, szybko bowiem napełniała się miodem i należało zakładać nową. Sad pełen był olbrzymich, szerokich lip, obsiewano go też specjalnie miododajnymi trawami. W okolicy rosły białe koniczyny, dużo łubinów, w lasach wrzos. Miodobranie zaczynało się w czerwcu, po zakończeniu kwitnienia sadów i łąk. Im wcześniejszy był miód, tym lepszy. Stryj rozsyłał go i sprzedawał po całej Polsce, dużo zabierali krewni. W domu, w glinianych dzbankach miód stał cały rok. Przede wszystkim jednak specjalnie pakowany w żelazne pudełka był sprzedawany klientom z różnych miast. Miód jesienny na pierniki kupował Toruń, wiosenny i lipcowy brał Wedel. Były miody wczesne, łąkowe, rzadziutkie, złotego koloru – te nigdy się nie scukrowały. Miód z akacji, aby się scukrzyć, musiał stać bardzo długo, i wtedy robił się podobny do drobnej, białej kaszki. Inne, późniejsze, to były miody lipcowe z lip i wrześniowe, z gryki i wrzosu. Lipcowy uchodził za najlepszy, natomiast z gryki i wrześniowy były gorsze. Kiedy miód twardniał, to na przykład gryczany ciemniał, lipcowy bielał. Wszystkie oczywiście różniły się smakiem. W okresie miodobrania, kiedy pracy było wiele, stryj wynajmował chłopców do pomocy. W specjalnym domku, zimą zastępującym stebnik, miód się wirowało. Tam przenosiło się ramki, odcinało się ciepłym nożem zasklepioną woszczynę i stawiało do centryfugi (wirówki), gdzie po wpływem kręcenia korbą miód wypryskiwał na ściany beczki i ściekał. Z dołu, kurkiem, zlewało się go do podstawionych garnków, na które nakładało się sita, aby nie wpadły odłamki woszczyny. W garnku mieściło się około szesnastu litrów miodu. Przez kilka dni garnek stał odkryty, aby miód odparował, dopiero potem zakładało się woskowy papier i zawiązywało wokół. Stryj miał biblioteczkę z książkami o pszczołach. Lubił pszczoły, a one jego. Kiedy któraś wleciała do domu, brał ją delikatnie w ręce i wynosił, nigdy go nie użądliła. Pracował gołymi rękoma, nie w rękawiczkach, mówił, że pszczoły nie lubią tego. Czasami wieczorem kładł się w sadzie i słuchał jak pracują, czy są zadowolone ze zbiorów. Mówił na przykład, że pszczoła umarła, nie zdechła; jeżeli ktoś opowiadał, że pszczoła ugryzła, odpowiadał zaczepnie: – Czy widział ktoś, aby pszczoła miała zęby do gryzienia?”

Aleksandra Ziółkowska (1949) pisarka polska

Lepszy dzien nie przyszedł już
Źródło: Z miejsca na miejsce, [w: Lepszy dzień nie przyszedł już], Warszawa, Iskry 2012, str 208–209

Jacek Dukaj Fotografia
Henry David Thoreau Fotografia
Jan Sztaudynger Fotografia

„Szumi las…
Ma czas.”

Jan Sztaudynger (1904–1970) poeta polski, satyryk

Raptularz zakochanych
Źródło: Las, s. 91

Kazimierz Brodziński Fotografia

„Mniej są gorzkie głodnemu korzonki lasów niżeli wsparcie proszone.”

Kazimierz Brodziński (1791–1835) polski poeta, historyk, krytyk literacki, tłumacz i publicysta

Źródło: Mowa o narodowości Polaków i Posłanie do braci wygnańców http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=2136 wyd. Księgarnia Luxemburgska, Paryż 1867, s. 34.

Aleksandra Ziółkowska Fotografia

„Po lasach pełno było cietrzewi. Tokowiska zaczynały się bardzo wczesną wiosną. Cietrzewie zaczynały tokować już w początkach marca. W tych miejscach robiło się z jedliny wygodne budki, wykopywało dół, by można było wygodnie nogi spuścić, obkładało się darnią, gałązkami, siadało jak na krześle i przez jedlinę obserwowało teren naokoło. Wszystko zaczynało się o drugiej, trzeciej nad ranem. Wpierw odzywał się cietrzew, który zwoływał inne, na Białorusi nazywany takawik. Zaczynał gruchać, potem raptownie słyszało się łopot skrzydeł przypominający klaskanie, brzmiało to tak: czuhsiii, czuhsiii. Pierwszy cietrzew rzucał jak gdyby wezwanie, po nim przylatywał drugi. Tokowiska bywały tak bogate, że zbierało się jakieś czterdzieści, pięćdziesiąt par. Koguty prowadziły ze sobą walkę. Walczyły nie tylko parami, czasami w jednej gromadzie zbierało się trzech, czterech samców i jeden drugiego walił na wszystkie strony. Samiczki siadały oddzielnie, tak jak damy na turnieju, w jednym rzędzie i przyglądały się. Prawdopodobnie zwycięzca szedł potem po swoje laury i odbierał nagrodę. Wszystko to zaczynało się, kiedy jeszcze było całkiem ciemno, później dopiero robiło się szaro, jaśniej i jaśniej, aż do wschodu słońca. Jeżeli działo się to na dużej polanie, na którą zaczynały padać promienie wschodzącego słońca, to w momencie kiedy tarcza słoneczna wychylała się zza horyzontu, toki zamierały zupełnie. Ten, który je zwoływał i siedział na drzewie, także cichł, bitwa ustawała, wszystko nieruchomiało. Samce i samiczki, które siedziały wygodnie, zwracały się główkami do słońca i jakieś pół minuty, czasami minutę, trwała cisza. Sprawiało to przejmujące wrażenie, było coś nadzwyczajnego w patrzeniu na ten hołd oddawany słońcu. Później zaś znowu toczyła się walka. Wszystko trwało jeszcze około pół godziny, nie dłużej, po czym ptactwo odlatywało. Wcześniej, gdy jeszcze było szaro, jak ustrzeliło się jednego samca z walczącej pary, to często drugi wskakiwał na niego i walił go dziobem, aż i jego się ustrzeliło. Strzały początkowo nie płoszyły cietrzewi, dopiero kiedy słońce było wyżej, robiły na nich wrażenie, i po jednym, drugim strzale ptaki rozpierzchały się. Cichym przykazaniem myśliwych było, aby nie wychodzić z ukrycia, dopóki cietrzewie same się nie roproszyły. Żeby nie zapamiętały, że w budkach ukryci są ludzie. Jak już odleciały, wychodziło się, zabierało zabite sztuki i wracało do domu. Wieszało się je na kilka tygodni w przewiewnym miejscu, aby mięso skruszało. Na wielkanocnym stole zawsze był cietrzew.”

Aleksandra Ziółkowska (1949) pisarka polska

Lepszy dzien nie przyszedł już
Źródło: Z miejsca na miejsce [w: Lepszy dzień nie przyszedł już], Warszawa, Iskry 2012, str 214–215

Elvis Presley Fotografia

„Chciałbym występować na całym świecie. Wybrałem Las Vegas, ponieważ przyjeżdżają tu ludzie z całego świata.”

Elvis Presley (1935–1977) piosenkarz amerykański

Źródło: Leszek C. Strzeszewski, Elvis, op. cit., s. 122.

Wincenty Pol Fotografia
Antoni Lange Fotografia

„Kto nie zbłądził w lesie, ten nie poznał lasu –
Las to otchłań bezdenna, kędy istot tłumy,
Żyją, tak zasłuchane w głuche sosen szumy,
Jak duchy zapatrzone w ślepe oko czasu.”

Antoni Lange (1862–1929) polski poeta, dramatopisarz i powieściopisarz okresu Młodej Polski, także poliglota i tłumacz

Cytaty z utworów poetyckich
Źródło: W lesie, w: Poezye cz. 2, Kraków 1898, s. 75.

Sun Tzu Fotografia
Franz Kafka Fotografia
Graham Masterton Fotografia
Michal Ajvaz Fotografia
Violetta Villas Fotografia
Ben Klassen Fotografia
Stanisław Ignacy Witkiewicz Fotografia
James Patrick Kelly Fotografia
Rafał Grupiński Fotografia

„W końcu musi dojść do decydującego spotkania myśliwych w opustoszałych lasach.”

Rafał Grupiński (1952) polski polityk

Źródło: Teatr zaorany

Grzegorz Ciechowski Fotografia
Horacy Fotografia

„Nie znoś drewna do lasu.”

Horacy (-65–-8 p. n. e.) rzymski poeta liryczny

Źródło: Leksykon złotych myśli, op. cit.

Anna Achmatowa Fotografia
Krystyna Krahelska Fotografia
Rudyard Kipling Fotografia
Jerzy Braun Fotografia
Teresa Radziewicz Fotografia

„Mróz czyści powietrze, które staje się tak czytelne,
że aż kłuje w oczy. Nad wyraźnym zakończeniem
horyzontu nieco sprany błękit, linia lasu prowadzi
do linii tego, co utrzymuje w nas równy rytm.”

Źródło: Biel, biel, biel [w:] Lewa strona, wyd. Stowarzyszenie Literackie im. K. K. Baczyńskiego, Łódź 2009, s. 22.

Slavoj Žižek Fotografia
Castro Alves Fotografia

„Tam słońca żar okrutny, śmierć w parnej atmosferze,
Tu cień i wody szum, i chłód, i spokój dziczy;
Nieukojonym drżeniem bambusów drżące pierze,
Tysiąca ptaków śpiew, samotność, las dziewiczy.”

Castro Alves (1847–1871) brazylijski poeta, abolicjonista i republikanin, uważany za jednego z najważniejszych poetów brazylijskich …

Źródło: Immensis orbibus anguis

Neal Ascherson Fotografia
Artur Andrus Fotografia

„Patrzę jak kraj porasta wiosną,
Jak las wybudza się z narkozy…
Och! Jak te brzozy pięknie rosną!
Polska to Kraj Rosnącej Brzozy!”

Artur Andrus (1971) polski dziennikarz i poeta

Źródło: Wierszyk pasażera pociągu Intercity „Lajkonik”...

Ludwig Wittgenstein Fotografia

„Stawiam niezliczone niestosowne pytania. Gdybym tylko zdołał przedrzeć się przez ten las.”

Ludwig Wittgenstein (1889–1951) filozof austriacki

Uwagi różne
Źródło: Uwagi różne, 1947.

Wojciech Drzyzga Fotografia
Tomasz Padurra Fotografia
Papusza Fotografia

„Mnie ten Gorzów zjadł. Benzyna dusi, powietrze złe. Dobre ludzi dali mieszkanie, ale wziąć słowika w klatkę zamknąć, to on wszystko traci. Choć pięknie śpiewa, to jemu jest smutno. I te ściany takie ciężkie nade mną. A ja cygańska córka, las mi zdrowie daje. Jechałam taborem, to czułam się jak królowa Bona. Do mnie należeli perły rannej rosy. Moje były gwiazdy złote. Dziś co we włosy wplotę? W majowym słońcu jagody zbirałam, czarne jak łzy cygańskie. Na gałązkach się huśtałam. Żyłam wodnym szumem i jego srebrzystym dźwiękiem. Śpiewać nauczył mnie wiatr, ruczaje płakać. A jak lipy kwitły, to aż mnie zatykało, tak miód było czuć. W górach też cudnie. Jechalimy potokiem, pienił się, skakł, chodził po kamieniach, w deszczu groźniał, rozlewał się, wszystkich nas potopić chciał. Cyganka zejszła z wozu na drogę i tańczyła. Czemu? Bo jej radość była. Kawałek chleba suchego ugryzła, wody się napiła i była szczęśliwa. Z gołymi ręcami jechał człowiek po świecie. Czasem tylko coś pomieniał, parę groszy wziął. Wywróżył. I szedł dalej za tym chlebem żebraczym. Po pięćdziesiąt wozów jeździło u nas. Polskę znam od końca do końca. To wszystko nie można wydrężyć ze serca. Ale kto to zrozumi? Może tylko ci, co lubią przyrodę, świat, stare dawne życie przepamiętują w sobie.”

Papusza (1908–1987)

Źródło: Angelika Kuźniak, Papusza, op. cit., s. 21, 24.

Christoph Martin Wieland Fotografia

„Nie widzą lasu spoza drzew.”

Sie sehn den Wald vor lauter Bäumen nicht. (niem.)
Źródło: Musarion, oder Die Philosophie der Grazien, Weidmann's Erben und Reich, Leipzig, 1768, s. 51.

Robert Gliński Fotografia

„Z pomysłem zrobienia filmu o Katyniu wystąpił osiem lat temu Lew Rywin. (…) Bardzo szybko zdaliśmy sobie sprawę z tego, że największym problemem przy realizacji tej produkcji będzie nie kwestia pieniędzy czy obsady aktorskiej, ale właśnie scenariusza. Taka opowieść musiała się składać z ogromnej ilości szczegółów, a scenarzysta zajmujący się tym tematem powinien posiadać ogromną wiedzę o tragedii, która rozegrała się wiosną 1940 roku. Niestety, na horyzoncie nie pojawił się nikt, kto potrafiłby napisać taki scenariusz. Rywin rozpisał nawet taki wewnętrzny konkurs, to znaczy zaproponował kilku wybranym scenarzystom przedstawienie pomysłu na taki film. Konkurs ten nie przyniósł jakiś rewelacyjnych efektów, a najciekawszym z nich był pomysł zaprezentowany przez Jerzego Janickiego i Andrzeja Mularczyka. Pomysł ten jednak został odrzucony, ponieważ jego wizja miała za bardzo reportażowo-telewizyjny charakter. Wtedy zaproponowałem, żeby scenariusz napisał Cezary Harasimowicz. Czarek zaproponował opowieść bazującą po części na losach swojego dziadka, który był polskim oficerem i tylko cudem nie trafił do obozu. Jego scenariusz przedstawia tragizm kampanii wrześniowej oraz odmalowuje portret głównego bohatera zanim dostał się do Katynia. Najistotniejsza część scenariusza rozgrywa się w obozie w Kozielsku, gdzie przesłuchujący więźniów enkawudzista prowadzi brutalną grę o duszę polskiego oficera, próbując go zwerbować do sowieckiego wywiadu. Stawką tej rozgrywki jest życie Polaka. (…) Scenariusz Czarka został poddany kilku przeróbkom i wreszcie w 1998 Rywin zdecydował, że robimy ten film. Natychmiast rozpoczęliśmy przygotowania. Byliśmy w Rosji, zwiedzaliśmy monastyr w Kozielsku, byliśmy również w Katyniu, żeby zobaczyć, jak wygląda dzisiaj ów złowieszczy las. Spotykaliśmy się również z ludźmi, którzy pamiętają tamte czasy. W czasie tej dokumentacji był z nami również scenograf Jacek Osadowski, który przygotował wstępne projekty dekoracji.(…) Zaczęliśmy angażować aktorów, była już w większości skompletowana ekipa realizacyjna, był harmonogram zdjęć. Według niego zdjęcia miały rozpocząć się we wrześniu 1999 roku. Prowadziliśmy również rozmowy z kaskaderami. Nagle któregoś dnia, to było na wiosnę ubiegłego roku, Rywin zaprosił mnie i Frykowskiego do swojego gabinetu i oświadczył, że nie będziemy robić tego filmu, ponieważ Andrzej Wajda zamierza robić film o Katyniu. Co więcej, Wajda uważa, iż tylko on powinien zrobić taki film, a jeśli tak jest w rzeczywistości, to nie będziemy w stanie zdobyć pieniędzy na tę produkcję, ponieważ sprzeciw Wajdy podparty jego wielkim autorytetem sprawi, że stanie się to bardzo trudne.”

Robert Gliński (1952) polski reżyser

Źródło: Wywiad, 2000 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=1069

Józef Ignacy Kraszewski Fotografia

„Gdy żaby płaczą, na górach powstają mgławice i wtedy wszystko, co leśne zasypia. Tak się i teraz stało. Z gór zaczęły długim korowodem zstępować lekkie mgły. Otulały wyniosłe drzewa i pochylały się nad każdą trawką i kwiatem. I wszystko, co leśne, zasnęło. Zasnął las, zasnęły żaby, zasnęły też wracające z gór dziwożony.”

żal nad Franusiem, który chciał odebrać siostrę dziwożonom, ścisnął żabom gardła i zamiast zakumkać, zapłakały
Baśnie spod Gorców
Źródło: Jak szedł Franuś w dzikie strony do mieszkania dziwożony, rozdział U dziwożon

Wiesław Myśliwski Fotografia
Magdalena Górska Fotografia

„(…) polskiego lata z lasem i jeziorem nie da się zrekompensować żadnym wyjazdem w ciepłe kraje.”

Magdalena Górska (1981) polska aktorka

Źródło: Joanna Rutkowska, Między Polską, Rosją i Ukrainą. Rozmowa z Magdaleną Górską http://www.nadobre.pl/20541/miedzy-polska-rosja-i-ukraina.html

Andrzej Nowak (historyk) Fotografia
Andrzej Poniedzielski Fotografia

„Po ptokach jest, powiedział lotnik opylający las.”

Andrzej Poniedzielski (1954) poeta polski, artysta kabaretowy

Źródło: program Piotr Bałtroczyk przedstawia (2007)

Stanisław Ignacy Witkiewicz Fotografia
Ernst Jünger Fotografia
Michel Maffesoli Fotografia
Jan Szyszko Fotografia

„Ogień szedł lasem i płonął dom, biegła tyraliera żołnierzy…”

Tadeusz Kubiak (1924–1979) polski poeta

Źródło: Wrzesień 1939 roku

Wanda Chotomska Fotografia

„Coraz mniej ptasich nut
słychać wiosną,
Coraz mniej ptasich gniazd
w zagajnikach.
Gdzie był las, szumiał las –
domy rosną.
Jak ocalić piosenkę słowika?”

Wanda Chotomska (1929–2017) pisarka polska, autorka literatury dziecięcej

Źródło: Chcemy słuchać słowika

Wiktor Żwikiewicz Fotografia
Sławomir Mrożek Fotografia
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Fotografia
Angela Merkel Fotografia
Ludwik Jerzy Kern Fotografia
Stanisław Wyspiański Fotografia
Andrzej Nowak (historyk) Fotografia
Sébastien-Roch Nicolas de Chamfort Fotografia
Bogusław Żurakowski Fotografia

„Jesteśmy więźniami lasu.
Zapachem ziemi, mlecza,
Żywicy i potu.
(…) Dotykamy kory
Jak siebie. Korzeni szukamy.”

Źródło: Zmysły w: Znaki wodne, Wydawnictwo „Symbol”, Kraków 1993, s. 45.

Violetta Villas Fotografia
Tadeusz Dołęga-Mostowicz Fotografia
Jan Twardowski Fotografia

„Jeśli las – to szumiący,
jeśli rzeki – urwiste,
a serce na złość ludziom
i naiwne, i czyste.”

Jan Twardowski (1915–2006) poeta polski, duchowny katolicki

Źródło: Do Jezusa z warszawskiej katedry, 1950, 1986

„Nie ciągnij wilka do lasu:
Sam przyjdzie.”

Roman Gorzelski (1934–2010)

Srebrnikowe myśli, czyli bajki, fraszki, przysłowia i wierszyki, Przysłówka
Źródło: O wilku, s. 69

„Im dalej w las, tym większy kryminał.”

Joanna Chmielewska (1932–2013) polska pisarka powieści sensacyjnych

Złota mucha

Papusza Fotografia
Jan Dembowski Fotografia

„[…] Kto się naprawdę chce przyjrzeć bogactwu przyrody, pójdzie na łąkę, do lasu, na staw lub jezioro. Tu dopiero przyroda roztacza swe bogactwa w całej pełni. Czy jest na świecie coś piękniejszego, jak przechadzka ranna po łące majowej! Przepyszna szmaragdowa trawa, błyszcząca brylantami rosy, tysiące wdzięcznych główek kwiatowych o delikatnych, subtelnych barwach, przepyszne barwne motyle, niby wielkie kwiaty latające, zgrabne ważki o szybkich, zwinnych ruchach, iskrzące się w słońcu niby żywe szmaragdy i szafiry, roje złocistych muszek, tańczących w powietrzu, trzmiele i pszczoły, oddane poważnej, zabiegliwej pracy napełniają świat żywym brzęczącym rojem. Dość jest rozsunąć źdźbła trawy łąkowej, aby wszędzie, pod każdym niemal badylem, dojrzeć setki istot żywych, większych i mniejszych, łażących, pełzających, skaczących, siedzących, robaków, larw owadzich, wijów, pająków, mrówek, drobniutkich owadów bezskrzydłych, o najrozmaitszym wyglądzie i ubarwieniu. Gdy zaczerpniemy trochę wody ze stawu, obejrzymy od spodu liść grzybienia, wydobędziemy garstkę mułu z dna, znowuż ujrzymy tysiące żyjątek, drapieżnych i roślinożernych, szybkich i powolnych, szarych, zielonych, czerwonych, przezroczystych, każde o odmiennych nałogach i potrzebach, każde o swoistym sposobie życia. A tu co za nieskończone bogactwo, co za nieograniczona pomysłowość przyrody w rozwiązywaniu elementarnych zagadnień bytu! […] Człowiek myślący, który na własne oczy oglądał wszystkie te cuda i który zastanawiał się nad nieskończoną w swej pomysłowości mocą twórczą przyrody, dozna mimowolnego uczucia wzniosłości. To bezgraniczne piękno musiało być powołane do życia przez przyczynę, nieskończenie potężną i nieskończenie mądrą. Tylko taka myśl może przynieść umysłowi pewne ukojenie.”

Jan Dembowski (1889–1963) biolog, prezes PAN, marszałek Sejmu

Źródło: Jan Dembowski, O istocie ewolucji, Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska”, Warszawa 1924

Zdzisław Beksiński Fotografia

„Nie cierpię lasu, przyrody, odosobnienia.”

Zdzisław Beksiński (1929–2005) polski malarz, rzeźbiarz, fotografik i grafik komputerowy

Źródło: Zdzisław Beksiński – artysta z Sanoka, twojebieszczady.net, luty 2006 http://www.twojebieszczady.net/den/beksinski.php

Mieczysław Orłowicz Fotografia
Ralph Waldo Emerson Fotografia

„Jeśli ktoś potrafi napisać lepszą książkę, wygłosić lepsze kazanie albo sporządzić lepszą pułapkę na myszy niż jego sąsiad, to choćby zbudował swój dom w lesie, świat wydepcze ścieżkę do jego drzwi.”

Ralph Waldo Emerson (1803–1882) filozof amerykański

If a man can write a better book, preach a better sermon, or make a better mousetrap than his neighbor, though he builds his house in the woods the world will make a beaten path to his door. (ang.)
Cytaty przypisywane
Źródło: Paul F. Boller, Jr., John George, They Never Said It: A Book of Fake Quotes, Misquotes, & Misleading Attributions (1989), s. 25.

Edward Whymper Fotografia
Maksim Bahdanowicz Fotografia

„Cicho było na niebie, na ziemi i w sercu…
Noc nastała, ciemnością wszystko okrywając,
Jasne gwiazdy błyszczały i księżyc już wypłynął,
Niebo, las i pola srebrem oblewając.”

Maksim Bahdanowicz (1891–1917) białoruski poeta, krytyk literacki, historyk

Ціха ўсё было на небе, зямлі і на сэрцы…
Ноч цемнатою навокала ўсё пакрывала,
Ясныя зоркі блішчалі, і месяц ўжо выплыў,
Неба, і лес, і палі серабром аблівая. (białorus.)
Źródło: wiersz Noc http://wiersze.wikia.com/index.php?title=Noc_(Bahdanowicz)&useskin=monobook, 1908

Wangari Maathai Fotografia

„Jesteśmy w kraju Lecha Wałęsy, w kraju, który często kojarzymy z Solidarnością. Mam nadzieję, że tak samo jak wtedy, gdy Lech Wałęsa założył Solidarność i uruchomił ten niesamowity ruch społeczny, tak teraz zainspiruje nas to, by działać na rzecz afrykańskich lasów.”

Wangari Maathai (1940–2011) kenijska działaczka ekologiczna, noblistka

słowa wypowiedziane w Poznaniu.
Źródło: Trzeba walczyć z wycinaniem i degradacją lasów, gazeta.pl, 10 grudnia 2008 http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33207,6048103.html

Andrzej Bieńkowski Fotografia
E.T.A. Hoffmann Fotografia