Cytaty na temat względy

Zbiór cytatów na temat względy, mienie, ludzie, inny.

Cytaty na temat względy

Marek Żukow-Karczewski Fotografia
Henry Ford Fotografia
Roman Dmowski Fotografia

„Prawdziwy patriotyzm nie może mieć na względzie interesów jednej klasy, ale dobro całego narodu.”

Roman Dmowski (1864–1939) polski polityk

Źródło: Dybkowska A., Żaryn J., Żaryn M., Polskie dzieje od czasów najdawniejszych do współczesności

Taco Hemingway Fotografia
François de La Rochefoucauld Fotografia
Julian Fellowes Fotografia
Bill Gates Fotografia
Dante Alighieri Fotografia
Maciej Płażyński Fotografia

„W polityce nie decydują względy towarzyskie lub przyjacielskie. Zagłosuję na Lecha Kaczyńskiego jako kandydata bardziej rozumiejącego państwo. W sporze między wizją Polski liberalnej Donalda Tuska, a Polską solidarną Lecha Kaczyńskiego, jestem po stronie Polski solidarnej, bo tak jest od 25 lat.”

Maciej Płażyński (1958–2010) polityk polski

Źródło: Maciej Płażyński: zagłosuję na Lecha Kaczyńskiego, wp.pl, 17 października 2005 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Maciej-Plazynski-zaglosuje-na-Lecha-Kaczynskiego,wid,8044349,wiadomosc.html

Rudyard Kipling Fotografia
Marek Sanak Fotografia
Krzysztof Pieczyński Fotografia
Judd Apatow Fotografia

„To w ogóle jest wyzwanie, nakręcić film, który będzie zabawny od pierwszej do ostatniej sceny. Realizacja komedii to jedno z najcięższych zadań dla reżysera. Ale, co ciekawe, im trudniejszy temat, tym prościej rozbawić widzów. Ponieważ publiczność bardziej nastawia się na emocje. Dlatego uważam, że wyzwania pod wieloma względami ułatwiają pracę.”

Judd Apatow (1967) amerykański scenarzysta i producent filmowy

Źródło: Yola Czaderska-Hayek, Judd Apatow specjalnie dla Stopklatki o „Funny Poeple”, współpracy z Kamińskim i humorze kloacznym, stopklatka.pl, 22 września 2009 https://archiwum.stopklatka.pl/news/judd-apatow-specjalnie-dla-stopklatki-o-funny-poeple-wspolpracy-z-kaminskim-i-humorze-kloacznym-150101,wiecejNewsow,2

Max Cavalera Fotografia

„Czuję twą obecność w każdy dzień
To tak prawdziwe w każdym względzie
Składam Bogu dzięki i chwałę”

Max Cavalera (1969) brazylijski muzyk rockowy

I feel your presence every day
It’s so real in every way
Give God thanks and praise (ang.)
Utwór Flyhigh na albumie Primitive
Soulfly

Kevin Hannan Fotografia
Tadeusz Komorowski Fotografia
Magdalena Środa Fotografia

„Niemcy są cywilizacyjnie obcym ciałem w Europie, pozostającym w konflikcie z cywilizacją łacińską. Ich germańska cywilizacja odrodzona w XVI wieku poprzez zerwanie z Kościołem i zaprowadzenie fałszywego chrześcijaństwa – protestantyzmu, cywilizacja pełna nieuzasadnionej żadnymi wartościowymi względami pychy i arogancji, o mocnych pokładach pogańskich, doprowadziła ich do hitlerowskiej aberracji. Hitleryzm nie był więc „niemieckim wypadkiem przy pracy.””

Dariusz Ratajczak (1962–2010) historyk polski

Był konsekwencją kilkusetletniej, świadomej akcji przeciwstawiania się chrześcijańskiej cywilizacji łacińskiej.
Źródło: Piąta cywilizacja?, Blog autora http://wykluczeni.info/?op=explorer&ak=dariuszratajczak&t=Czy_postkomunisci_to_postsatanisci?&u=dariuszratajczak.blogspot.com/2009/01/czy-postkomunisci-to-postsatanisci.html&ub=op=browse

Rudolf Höß Fotografia
Curzio Malaparte Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia

„Sprawy miejskie
Posiedzenie Rady Miejskiej d. 1 kwietnia.
(…)
Z porządku dziennego r. m. Dr F. Jakubowski uzasadnia wnioski co do nabycia przez gminę dla Muzeum Narodowego zbioru kamei i gem p. Schmidta-Ciążyńskiego. Sprawozdawca podnosi wysoką wartość tego zbioru, jakiego nie posiada w takiej ilości żadna instytucya, a zbiór ten mieści 2,500 sztuk kamei i gem. Wartość tę zbioru sprawdzili wysłani do Wiednia pp. Maryan Sokołowski i Zygmunt Cieszkowski. Za zbiór ten, którego wykaz szczegółowy odczytuje sprawozdawca, zażądał właściciel wypłaty rocznej renty w sumie 3,600 złr. Suma ta przedstawia się jako mała w porównaniu z wartością zbioru, lecz ponieważ było za ciężko dla Rady ponosić takową wyłącznie, dlatego zwrócono się do Sejmu z prośbą o subwencyę jak najwyższą na ten cel, a Sejm przeznaczył 1,000 złr., przez co umożliwił nabycie zbioru. Prócz kamei i gem ofiaruje p. Schmidt-Ciążyński dla Muzeum 61 obrazów, które się już tam znajdują i 67 sztuk obrazów, które tymczasowo do Rapperswylu posłał, a których odebranie będzie połączone z pewnemi trudnościami. W ocenienie szczegółowe zbioru nie wdaje się sprawozdawca, znanym on jest bowiem z wystawy Sobieskiego, i prosi wreszcie Radę o przyjęcie wniosków, które brzmią następnie:
1) Gmina miasta Krakowa nabywa od p. Konstantego Schmidt-Ciążyńskiego zbiór kamei i gemm na własność, na rzecz Muzeum Narodowego w Krakowie, za rentę dożywotnią p. Konstantemu Schmidt Ciążyńskiemu, rocznie począwszy od 1 stycznia. 1885 w ilości 3600 zł. aw. w ratach półrocznych z góry opłacać się mającą. 2) Nabycie dokonanem zostaje na podstawie wykazu inwentarycznego dołączonego. 3) Renta roczna, w ustępie 1) określona, wypłacaną będzie w ten sposób, iż na ten cel użytą będzie suma 1000 złr. przez Sejm krajowy na ten cel przeznaczona, zaś resztę, w ilości 2600 złr. wa. wypłacać będzie gmina m. Krakowa z funduszów bieżących. 4) Poleca się Sekcyi skarbowej, aby fundusz na zapłacenie renty tegorocznej obmyśliła i do dyspozycyi Pana Prezydenta pozostawiła, tudzież, aby na przyszłość odpowiednie fundusze w budżecie rocznym zamieszczała. 5) Do zawarcia i podpisania umowy z p. Konstantym Schmidt Ciążyńskim, upoważnia Rada miejska Pana Prezydenta, tudzież Radców pp. Dra Faustyna Jakubowskiego i Dra Henryka Jordana.
Po otwarciu dyskusyi nad wnioskami, zabiera głos r. m. Baranowski, który sądzi, iż właśnie dlatego, że Muzeum jest Narodowe, Sejm powinien dać większą subwencyę, a mianowicie 2,600 złr., miasto zaś mogłoby się przyczynić kwotą 1,000 złr. Zawielki to ciężar dla gminy, dlatego oświadcza, iż głosować będzie przeciw wnioskom.
R. m. Dr Warschauer rozbiera szczegółowo charakter wydatków miejskich i dzieli takowe na egoistyczne, tj. potrzebne na budowę bruków, kanałów itd., i na wydatki krajowe, do których miasto przyczyniać się musi. Ani z jednego, ani z drugiego funduszu wydatku na nabycie kamei czynić nie można. Mówca był przeciwny założeniu Muzeum, które obecnie już kosztuje gminę 3,000 złr., a które przysporzyło miastu dwóch urzędników i woźnego. Niezawodnie jest ładnie, żeby były Muzea, galerye; niezawodnie, że zbiór rzeczony jest cenny, że ma pretium affectionis; niezawodnie, że ma gmina pewne obowiązki względem kraju, ale nie tak wielkie, bo przypuśćmy, że Sejm w którymkolwiek roku nie da subwencyi, to wtedy cały jej ciężar spadnie na miasto, za rzecz, która nie jest w ścisłym związku z Muzeum Narodowem, chyba o tyle, o ile działy sztuki wogóle mają związek ze sobą. Mówca doradza, aby i zamożne prywatne osoby przyczyniły się do nabycia, i proponuje następujący rozkład kwoty: Sejm niech da 1/3, miasto 1/3 i ludzie prywatni 1/3. Pieniądze są, trzeba je dać.
R. m. prezes Majer jest za wnioskami, ale musi się usprawiedliwić, dlaczego. Wiele jest prawdy w słowach mówcy poprzedniego, i gdyby nie pewne względy, nie mógłby oświadczyć się za nabyciem zbioru. Na wszelkie targi, jak podobny, bo inaczej układu na przeżycie nazwać nie można, wzdryga się jego sumienie, inna rzecz bowiem, jeżeli rodzice odstępują dzieciom majątek, a sobie zastrzegają rentę. Przyznaje mówca, że zbiór ten, to rzecz przydatna, ale pierwej iść powinny potrzeby konieczne. Gdyby nie było Muzeum Narodowego, to nikomu nie postałoby w głowie nabywanie zbioru, ale skoro Muzeum jest, to naszym obowiązkiem, aby się rozrastało. Znawcy powiadają, że nabytek robimy za cenę stosunkowo niską; znawcy w Wiedniu orzekli, iż wartość samego materyału, nie licząc wartości sztuki, oszacować można na 40,000 do 50,000 złr. Ale to wszystko mając na względzie, nie mógłby jeszcze mówca za nabyciem wotować, gdyby nie zasiłek, jaki przeznaczył Sejm w kwocie 1,000 złr., a nie traćmy nadziei, że usiłowaniom naszych posłów uda się więcej uzyskać. Drugim względem, skłaniającym mowcę do głosowania za nabyciem, jest zapewnienie, że znajdzie się fundusz i to taki, iż miasto ciężaru nie poniesie.
R. m. Dr Machalski wyjaśnia poprzedniemu mówcy, iż niema najmniejszej niemoralności co do zachodzącego tu dożywocia, bo ono jest uświęconem we wszystkich społeczeństwach cywilizowanych. Rada nie spekuluje tu na życie niczyje, a życie p. Schmidta-Ciążyńskiego jest w ręku Boskiem.
R. m. Rehman zapytuje, czy subwencya Sejmu jest jednorazową, czy też będzie udzielaną i na przyszłość.
R. m. Romanowicz wyjaśnia, że jest to datek roczny, więc nie potrzeba będzie wnosić petycye, bo odnośną kwotę będzie wstawiał co roku Wydział krajowy; nie chroni to wszakże tej rubryki od tego, że może się za nią nie podnieść większość rąk, czego przecież po reprezentacyi kraju przypuścić nie można, aby się w tym względzie taka większość nie znalazła.
Sprawozdawca Dr F. Jakubowski dodaje do wyjaśnienia r. m. Machalskiego tę uwagę, że jeżeli rodzice dzieciom majątek zostawiają, a sobie rentę dożywotnią zastrzegają, to tutaj obywatel przychodzi i mówi: oddaję wam wszystko, co mam, całą moją własność, dajcie mi rentę dożywotnią. Tu propozycya wychodzi z jego strony i jemu wolno tak postąpić; Co do r. m. Warschauera, który mówi: niech ktoś da, to nie od nas zawisło, by dał, ani Sejmu także do większej ofiary zmusić nie możemy, Sejmu, który w trudnych warunkach ofiarował 1000 złr. Jeżeli zaś ktoś ma dać, to nie od nas także zawisło, ale trzeba rozpocząć składać datki, a radca Warschauer rozpoczął od proponowania datków. Radca Warschauer dzieli także wydatki na niższe i wyższe, lecz ile razy przychodzimy z żądaniem niższych wydatków, to nam mówią o wyższych, ile zaś razy żądamy wydatków na wyższe cele, to nam mówią o brukach, kanałach itd. Gdy szło n. p. o szkołę przemysłową, to mówiono: po co szkoła przemysłowa! I zdaje się, ze słów p. Warschauera, jak gdyby gmina Krakowa mogła tylko kanały i bruki budować i ten jedynie miała obowiązek. Muzeum, przeciw któremu występuje p. Warschauer, ma dziś dziesięć razy większą wartość, niż suma, jaką na nie gmina wydała. Sprawozdawca wskazuje i na te wyższe cele, jakie miasto Kraków ma do spełnienia wobec kraju i narodu i prosi jeszcze raz o uchwalenie wniosków.
W głosowaniu imiennem, zarządzonem na wniosek r. m. Epsteina, głosowali za: Armółowicz, Dr Bobrzyński, Dr Bochenek, Geissler, Dr Hajdukiewicz, Dr F. Jakubowski, Dr Jakubowski Maciej, Dr Jordan, Dr Kasparek, dyrektor Kieszkowski, Knaus. JE. Dr Kopff, Dr Kohn, Dr Lisowski, Dr Majer, Dr Machalski, Muczkowski, hr. Potocki, Romanowicz, Dr Rosenblatt, Dr Straszewski, Szpakowski, hr. Tamowski, Zaremba, Dr Zatorski, Dr Zoll. Razem 26 głosów.
Przeciw głosowali: Dr Asnyk, Baranowski, Birnbaum, Epstein, Grosse, Gwiazdomorski, Kwiatkowski, Dr Oetinger, Rehman, Stockmar, Dr Warschauer, Zieleniewski. Razem 12 głosów.
Wstrzymali się od głosowania: Chęciński, Dr Domanski, Fedorowicz, Feintuch, wiceprezydent Friedlein, Goebel, Dr Horowitz, X. Midowicz, Mendelsburg, Schwarz.
Nieobecni: Chrzanowski Leon, Goldgardt, Matusińsiki, hr. Mieroszowski, Mirtenbaum, Dr Pareński, Dr Pieniążek, Dr Retinger, Rzewuski, Spira, Dr Weigel.”

Konstanty Schmidt-Ciążyński (1818–1889) polski kolekcjoner dzieł sztuki

O Konstantym Schmidcie-Ciążyńskim
Źródło: „Czas” nr 76, 3 kwietnia 1885, s. 2, Małopolska Biblioteka Cyfrowa http://mbc.malopolska.pl/publication/20747

Zygmunt Freud Fotografia
Stanisława Grabska Fotografia
Wiktor Zborowski Fotografia
Terry Pratchett Fotografia
Markiza de Montespan Fotografia
Marcial Maciel Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia
Maria Dąbrowska Fotografia
Heraklit z Efezu Fotografia
Horacy Fotografia

„Nie czekaj jutra, dziś miej na względzie.”

Horacy (-65–-8 p. n. e.) rzymski poeta liryczny

Źródło: Leksykon złotych myśli, op. cit.

Robert McLiam Wilson Fotografia
Wawrzyniec Wspaniały Fotografia
Zulfikar Ali Bhutto Fotografia
Adam Stefan Sapieha Fotografia

„Nawet szlachetne porywy, ale nie dosyć rozważne, kierowanie się niezdrową miłością własną, lub ciasnymi partyjnymi względami, mogą sprowadzić na kraj ciężkie straty. Solidarność narodowa, opanowanie siebie, ale również odwaga i siła przekonania niech kierują naszym postępowaniem.”

Adam Stefan Sapieha (1867–1951) kardynał polski, arcybiskup krakowski

apel kard. Sapiehy z 16 lipca 1945 roku.
Źródło: ks. Jan Kaczmarek CR, Apel kard. Sapiehy zza grobu. Do dzisiejszych Polaków! http://www.fronda.pl/a/apel-kard-sapiehy-zza-grobu-do-dzisiejszych-polakow,33820.html, fronda.pl, 23 stycznia 2014

Bronisław Geremek Fotografia

„Otóż moim zdaniem ten antysemityzm ma dwie różne przyczyny, albo jeśli ktoś woli, istnieją dwa rodzaje antysemityzmu i antysemitów. Jeden ma charakter ludowy, odruchowy i w gruncie rzeczy gospodarczy. Mechanizm powstania tego antysemityzmu znakomicie opisał w rzeczy o sprawie żydowskiej Karol Marks. Ten antysemityzm jest skutkiem utożsamiania Żydów z wyzyskiwaczem. W Polsce rzecz przedstawia się tak, że głównym wyzyskiwaczem chłopa był szlachcic polski, ale ten był zwykle chroniony przez feudalną ideologię (bunt Szeli jest wyjątkiem w tej dziedzinie). Nienawiść skupiała się więc na wyzyskiwaczu numer dwa, na karczmarzu Żydzie i to tym łatwiej, że był on człowiekiem pod wieloma względami obcym. To był jeden rodzaj antysemityzmu.
Ale w Polsce, jak i gdzie indziej, mieliśmy także inny rodzaj, intelektualny. Podczas gdy pierwszy typ był rozpowszechniony w ludzie, drugi był wytworem inteligencji i miał w niej najwięcej zwolenników. Tym antysemitom nie chodziło o sprawy gospodarcze, ale o kulturalne. Stwierdzali, że Żydzi byli przedstawicielami obcej wiary i kultury, i że jako tacy działali rozkładowo na naszą kulturę narodową, podkopywali wiarę, moralność, wierność ideałom narodowym i tak dalej. A że mieli ogromny wpływ na prasę i piśmiennictwo, stanowili poważne zagrożenie samego istnienia narodu polskiego. Dodajmy że w przytłaczającej większości nie utożsamiali się z Polską, w tych trudnych walkach pozostawali „neutralni.””

Józef Maria Bocheński (1902–1995) polski duchowny katolicki, dominikanin, filozof

Jeśli chodzi o mnie odrzucam obie wersje antysemityzmu.
Wspomnienia
Źródło: s. 31, 32

Tom Cruise Fotografia
Jan Potocki Fotografia
Charlotte Brontë Fotografia
Robert A. Heinlein Fotografia
Jan XXIII Fotografia
Marcin Szczygielski Fotografia

„Pod pewnymi względami – sięgając po współczesne odniesienia – dziecko jest jak komputer. Wszystko, co do niego trafi, zapisuje w pamięci. Jeśli więc trafią „wirusy”, zostają one zapisane na twardym dysku i bardzo trudno je później wyplenić.”

Marcin Szczygielski (1972) Pisarz, dziennikarz i grafik – autor sztuk teatralnych oraz powieści dla dorosłych i młodzieży

Wypowiedzi z wywiadów
Źródło: Dorota Koman, Do pisania książek dla dzieci trzeba dorosnąć, empik.com, 26 lutego 2013 http://www.empik.com/do-pisania-ksiazek-dla-dzieci-trzeba-dorosnac-wywiady-empikultura,90530,a

Fiodor Bondarczuk Fotografia
Monica Bellucci Fotografia
Maria Szyszkowska Fotografia

„Demokracja miała być mitycznym ustrojem, który doprowadzi Polaków do stanu szczęśliwości, a pod wieloma względami jest gorzej, aniżeli było przed rokiem 1989.”

Maria Szyszkowska (1937) polska działaczka polityczna, filozof

Źródło: Program I Polskiego Radia, rozmowa w „Sygnałach Dnia” z 28 lipca 2005.

Adam Pragier Fotografia
Dietrich von Hildebrand Fotografia
Wacław Hryniewicz Fotografia

„Rosyjski filozof religijny Mikołaj Bierdiajew pisał przed laty, iż problem zbawienia, wiecznej zatraty i wiecznego piekła jest „najbardziej dręczącym spośród problemów, które mogą powstać w ludzkiej świadomości”. Wszelkie próby konstruowania „ontologii piekła”, dokonywane w ramach tradycyjnej nauki, to – jego zdaniem – nic innego jak „dogmatyzowanie dawnych sadystycznych instynktów człowieka”. Nie ma wieczności negatywnej i złej. Wieczność może być tylko boska. Element sadyzmu zajmuje, zdaniem Bierdiajewa, dużo miejsca w dziejach religii. Chrześcijaństwo nie jest w tym względzie wyjątkiem (wystarczy sięgnąć do pism św. Augustyna, Lutra czy Kalwina). Ortodoksyjna teologia zbyt łatwo godziła się z sadystycznymi uczuciami. Trudno pojąć, dlaczego okrucieństwo w myśleniu o losach innych może stać się oznaką ortodoksyjności. Gdzie szukać głównego źródła tego aż nazbyt ludzkiego nastawienia? Być może w języku samych Ewangelii, z którego przebija ludzka ograniczoność i skłonność do okrucieństwa. Boskie światło z trudem przebija się przez ciemności ludzkich instynktów. Słusznie pisał Bierdiajew: „Eschatologiczny element okrucieństwa pochodzi nie od samego Jezusa Chrystusa. Został on przypisany Jezusowi Chrystusowi przez tych, których naturze to odpowiadało. (…). Wyznaję religię ducha i mocno przy tym obstaję. W historycznym objawieniu duch został zaciemniony przez ludzką ograniczoność; na objawienie nakłada się pieczęć socjomorfizmu”.”

Wacław Hryniewicz (1936) polski teolog katolicki, duchowny

Źródło: Trzecia droga nadziei, „Tygodnik Powszechny”, 25.01.2004 r.

Adam Smith Fotografia
Hendrik Frensch Verwoerd Fotografia
Leszek Kołakowski Fotografia
Chuck Palahniuk Fotografia

„Chciałbym jeszcze pana zapytać, pomijając już względy porządku tworzenia tej listy i wrażliwość, a zostając tylko przy uczciwości: Czy nie uważa pan, że kierując się uczciwością, należałoby co najmniej na dwóch oddzielnych kartkach spisywać osoby, które są agentami, i osoby, które agentami nie są.”

Tadeusz Kędziak (1959) polski polityk

do Leona Kieresa.
Źródło: Wystąpienie na posiedzeniu Sejmu, 18 lutego 2005 http://orka2.sejm.gov.pl/Debata4.nsf/5c30b337b5bc240ec125746d0030d0fc/6b694f2f01841b1dc1257479003da8c8?OpenDocument

Joseph Conrad Fotografia
Benedykt XVI Fotografia
Pier Paolo Pasolini Fotografia
Giacomo Casanova Fotografia
Eva Perón Fotografia
Étienne de La Boétie Fotografia
José Antonio Primo de Rivera Fotografia

„Ruch, który dzisiaj tworzymy, który nie jest partią, lecz właśnie ruchem i który możemy nazwać anty-partią, nie jest ani prawicowy, ani lewicowy. Dlatego, że w gruncie rzeczy prawica jest dążeniem do zachowania organizacji ekonomicznej, chociaż jest niesprawiedliwa, a lewica jest w istocie pragnieniem zniszczenia organizacji ekonomi­cznej, chociaż zniszczenie jej pociągnie za sobą znisz­czenie wielu rzeczy dobrych. Następnie ozdabia się to, zarówno u jednych, jak i drugich, całym szeregiem względów duchowych. Wszyscy, którzy słuchają nas z dobrą wiarą wiedzą, że wszystkie te względy duchowe mieszczą się w naszym ruchu, lecz nasz ruch w żadnym wypadku nie zwiąże swoich losów z interesami jakiejś grupy lub klasy, które kryją się pod powierzchownym podziałem na prawicę i lewicę.
Wierzę, że sztandar został dziś wzniesiony. Będziemy bronić go radośnie, poetycznie. Ponieważ są tacy, którzy wobec marszu rewolucji myślą, że aby zjednać poparcie należy przedstawić rozwiązania ostrożne; myślą, że powinno się przemilczać w propagandzie wszystko to, co mogłoby wzbudzać emocje łub wskazywać postawę energiczną i skrajną. Co za błąd! Narodów nikt nigdy bardziej nie poruszył, niż poeci i biada temu, kto nie potrafi wznieść poezji, która niszczy, poezji, która niesie obietnicę!
W owym ruchu poetyckim wznosimy nasze płomienne pragnienie Hiszpanii, składamy siebie w ofierze, przyj­mujemy wszelkie wyrzeczenia, i nasze będzie zwycięst­wo, którego nie uzyskamy w zbliżających się wyborach. W tych wyborach głosowanie wydaje się mniejszym złem. Lecz nie powstanie stąd nasza Hiszpania, ani nie będzie tam naszego ducha. Tam jest atmosfera mętna, już wyczerpana, jak w tawernie pod koniec pijackiej nocy. Nie tam jest nasze miejsce. Nie zamierzamy iść spierać się o zwyczajowe niesmaczne resztki brudnego bankietu. Nasze miejsce jest na zewnątrz, nawet jeśli, być może, przejdziemy mimochodem przez tamto. Nasze miejsce jest na wolnym powietrzu, pod czystym nocnym niebem, z bronią w ręku i na wysokości, w gwiazdach. Niech inni zajmują się nadal swoimi ucztami. My, na zewnątrz, w napiętej czujności, żarliwej i niezawodnej, już przeczuwamy brzask w rado­ści naszych dusz.”

José Antonio Primo de Rivera (1903–1936) polityk hiszpański, ideolog narodowego syndykalizmu

29 października 1933 w Teatrze Comedia w Madrycie na kon­gresie założycielskim Falangi Hiszpańskiej.
Źródło: Wojciech Trojanowski, Jose Antonio Primo de Rivera – Presente! http://www.nacjonalista.pl/2010/11/19/jose-antonio-primo-de-rivera-presente/

Duff McKagan Fotografia

„Pod wieloma względami Axl jest najnormalniejszym facetem w zespole.”

Duff McKagan (1964) amerykański muzyk rockowy, basista

In a lot of ways Axl’s the most normal guy in the band. (ang.)

Inessa Armand Fotografia
Fryderyk II Hohenstauf Fotografia
Tadeusz Komorowski Fotografia

„Wydałem rozkaz wszczęcia jawnej walki w Warszawie dnia pierwszego sierpnia 1944, w chwili gdy armia czerwona znajdowała się u samych wrót naszej stolicy i kiedy wszystkie względy wojskowe zdawały się wskazywać, że chwila dojrzała do otwarcia bitwy na tym odcinku. Wydałem te rozkazy ufając, że bitwa rozpoczęta wewnątrz miasta przez nasze siły zostanie niezwłocznie poparta przez wojska sowieckie, przez wznowioną ofensywę, przez bombardowanie niemieckich obiektów wojskowych, przez rzucanie nam materiałów wojennych. Nie zamierzam ani oskarżać, ani odpierać zarzutów. Muszę jednak podkreślić, że kosztem niesłychanych poświęceń uczyniliśmy wszystko, co leżało w ludzkiej mocy, by w naszym Kraju wziąć udział w wysiłku wojennym Sojuszników i aby przyspieszyć nasze wyzwolenie. Było również naszym życzeniem wykazanie naszej dobrej woli oraz uczynienie możliwym porozumienia dzięki wspólnej walce przeciwko wspólnemu wrogowi. Jest straszną tragedią naszego Narodu, że cel ten nie został osiągnięty i że w godzinie zwycięstwa nad Niemcami Polska nie odzyskała ani niezależności, ani wolności. Dla mnie szczególnie smutną i tragiczną jest świadomość, że tysiące mych byłych żołnierzy obecnie wypełniają sowieckie więzienia i obozy koncentracyjne. Pragnę również podkreślić, że autorytet moralny Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych oraz ich przywódców i głębokie zaufanie, jakim cały Naród Polski ich obdarzał, były dla nas źródłem natchnienia i otuchy, z którego czerpaliśmy konieczną siłę do prowadzenia naszej walki.”

Tadeusz Komorowski (1895–1966) polski generał, dowódca AK, polityk emigracyjny

Źródło: Tadeusz Bór-Komorowski w relacjach i dokumentach, opracował Andrzej Kunert, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2000, s. 411.

Joseph Schumpeter Fotografia
Platon Fotografia
Paweł Jasienica Fotografia
Michał Grażyński Fotografia
Dorota Kędzierzawska Fotografia
Krzysztof Wielicki Fotografia
Feliks Koneczny Fotografia
André Breton Fotografia

„Surrealizm to czysty automatyzm psychiczny, który ma służyć do wyrażenia bądź w słowie, bądź w piśmie, bądź innym sposobem, rzeczywistego funkcjonowania myśli. Dyktowanie myśli wolne od wszelkiej kontroli umysłu, poza wszelkimi względami estetycznymi czy moralnymi.”

Surréalisme, n.m. Automatisme psychique pur par lequel on se propose d’exprimer, soit verbalement soit par écrit, soit de toute autre manière, le fonctionnement réel de la pensée. Dictée par la pensée, en l’absence de tout contrôle exercé par la raison, en dehors de toute préocupation esthétique ou morale. (fr.)
Manifest surrealizmu

Tadeusz Kościuszko Fotografia
Stanisław Car Fotografia
Marcel Lefebvre Fotografia
Roman Dmowski Fotografia
Natalie Portman Fotografia

„To miasto pod wieloma względami mnie wyzwoliło.”

Natalie Portman (1981) aktorka amerykańska

o Los Angeles, do którego przeprowadziła się z Nowego Jorku.
Źródło: Steven Zeitchik, Ben Fritz, Przemiana łabędzia, „Los Angeles Times”, 24 stycznia 2011.

Julien Offray de La Mettrie Fotografia
Wojciech Dąbrowski Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia
Sakutarō Hagiwara Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia
Tadeusz Guz Fotografia
Stefan Niesiołowski Fotografia
Stanisław Kot Fotografia
Edmund Baranowski Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia
Aleister Crowley Fotografia

„Wiek 28 i pół, dobre zdrowie kochający sport na świeżym powietrzu szczególnie wspinaczkę i polowania na grubą zwierzynę. Adept Większy w A∴A∴, ale zmęczony mistyką i rozczarowany magiją. Racjonalista, buddysta, agnostyk o antyklerykalnych i moralnych poglądach, torys i jakobita. Szachista, pierwszorzędny amator, potrafiący rozgrywać trzy partie naraz z zawiązanymi oczyma. Uzależniony od czytania i pisania. (…)
Moralność: seksualnie silny i namiętny. Męski w kontaktach z kobietami, wolny od jakichkolwiek podobnych impulsów względem tej samej płci. Pasja do kobiet bezinteresowna, główna motywacja: sprawiać rozkosz. Stąd wielkie pragnienie zrozumienia kobiecej natury, utożsamianie się z ich uczuciami i stosowanie wszelkich środków. Obdarzony wyobraźnią, subtelny nienasycony: cała sprawa to zaledwie próba zaspokojenia pragnienia duszy. To pragnienie największej uwagi, nigdy niezakłócone przez jakiekolwiek inne względy.
Wstrzemięźliwość w alkoholu. Nigdy nie byłem pijany. Jedynym alkoholem, który piję, jest lekkie wino.
Ogólna moralność: arystokrata.
Poczucie sprawiedliwości tak czułe, zrównoważone i nieodparte, że niemal stające się obsesją.
Chojny, dopóki nie pojawia się podejrzenie, iż ktoś próbuje mnie okraść. Liczący każdy grosz, lecz z łatwością wydający fortunę. Rozrzutnik, lekkomyślny, lecz nieuprawiający hazardu, gdyż zawsze ceniłem sobie zwycięstwo w grach wymagających umiejętności, schlebiających mej próżności.
Miły, delikatny, czuły, egoistyczny, zarozumiały, nierozważny, uczący się na błędach.
Niepotrafiący żywić urazy nawet po doświadczeniu największej zniewagi i krzywdy. Lubiący zadawać ból dla własnej przyjemności. Z łatwością atakujący obcą osobę, a następnie pastwiący się nad nią latami, nie odczuwając do niej żadnej animozji. Lubiący dzieci zwierzęta, które niemal zawsze odwzajemniają miłość. Uznający aborcję za haniebne morderstwo, odczuwający silny wstręt do społecznej postawy, która do niej zachęca.
Nienawidzący i pogardzający matką, jak i jej rodziną. Kochający i darzący szacunkiem ojca i jego krewnych.”

Aleister Crowley (1875–1947) okultysta angielski

Crowley o sobie w okresie spisywania Księgi Prawa.
Ekwinokcjum bogów
Źródło: s. 144–145