Cytaty na temat brama

Zbiór cytatów na temat brama, nasi, czas, mówić.

Cytaty na temat brama

Andrzej Stasiuk Fotografia
Tytus Liwiusz Fotografia

„Hannibal u bram!”

Tytus Liwiusz (-59–17 p. n. e.) rzymski historyk

Hannibal ante portas! (łac.)

Kazimierz Ryczan Fotografia
Adam Hofman Fotografia

„Zachowuje się jak dresiarz, który w bramie dźga brudnym nożem. Jakbym go spotkał na korytarzu sejmowym, to dostałby po gębie.”

Adam Hofman (1980) polski działacz polityczny

o wypowiedziach Janusza Palikota.
Źródło: Agata Kondzińska, Pięć wniosków Palikota: Ukarać Kaczyńskiego, Macierewicza…, wyborcza.pl, 26 lipca 2010 http://wyborcza.pl/1,75478,8178764,Piec_wnioskow_Palikota_do_komisji_etyki.html

Dietrich von Hildebrand Fotografia

„Nie wyważa się otwartych drzwi. Ani uchylonych bram. Witaj w Piekle.”

Jacek Sobota (1969) polski autor fantastyki

Padlina

Jakobe Mansztajn Fotografia
Jacek Fedorowicz Fotografia

„Gdy do domu wrócą starzy,
Młódź usłyszy bramy trzask,
Gdy wrócicie już z wojaży,
Dzieci… będą grzecznie spać!”

Jacek Fedorowicz (1937) polski satyryk i aktor

Teksty kabaretowe, Piosenki
Źródło: Kiedy starych nie ma w domu

Marek Dutkiewicz Fotografia

„Głowa pęka Ci w szwach,
Maska wrosła w Twoją twarz -
Zaufaj mi.

Wielką czułość Ci dam,
Bilet aż do nieba bram
Zafunduję Ci.”

Marek Dutkiewicz (1949) polski autor tekstów piosenek

Źródło: Luz-blues, w niebie same dziury z repertuaru Urszuli

Felicia Mihali Fotografia
Beata Tyszkiewicz Fotografia
Julian Tuwim Fotografia
Thietmar z Merseburga Fotografia
Stanisław Jerzy Lec Fotografia

„Gdy padła granica,
padły więzień bramy
W ten dzień wyzwolenia,
Siedemnasty września.
Patrz – wolna ziemia jednej
Szóstej świata
dymi kominami,
szumi falą zbóż.”

Stanisław Jerzy Lec (1909–1966) poeta polski, aforysta

w „Wierszu noworocznym” z 1940 o 17 września 1939.
Źródło: Socrealizm dla dorosłych i dla dzieci, naszdziennik.pl, 28 maja 2010 http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100528&typ=ip&id=ip12.txt

Teresa Wilska Fotografia
Jan Brzechwa Fotografia
Karl Kraus Fotografia
Leopold Tyrmand Fotografia

„O, bramy warszawskie! Cóż mogę wam teraz poświęcić, ja, szukający ledwie uchwytnych cieniów kronikarz? Garść chaotycznych wspomnień. Nie z mego ołówka spłynąć mogą poważne, czcigodne o was rozprawy. Wiem tylko, że w waszym chłodnym półmroku, wśród waszych śmiesznych i pretensjonalnych sztukaterii i pseudorenesansowych gzymsów odnajdywaliśmy nasze Dzikie Pola. My, chłopcy z pięter, nasze pierwsze siniaki i pierwszą krew z nosa, pierwszy hazard i zapamiętanie w grze w chowanego, w czarnego luda, w siódemkę. Później odnajdywaliśmy na waszych ścianach pierwszy gryzący humor nieprzyzwoitych napisów, jeszcze później szukaliśmy pierwszej wiedzy o dorosłym życiu w ciemnościach waszych kątów, za żelaznymi, dębowymi lub szklanymi drzwiami, poznając tam pierwszy zawrót głowy po pierwszym papierosie, pierwsze starannie skrywane obrzydzenie po pierwszym hauście wódki, pierwszą słodycz po pierwszym pocałunku. Jeszcze później byłyście świadkami, o, bramy warszawskie! naszych westchnień i wyznań, naszych werterowskich rozpaczy i zaklęć, jakich pełne były długie, nocne rozmowy po powrocie z kina czy z wieczorynki, gdy ręka długo spoczywała na dzwonku, nie naciskając go w obawie przed przedwczesną interwencją stróża — tego rozespanego Neptuna bram warszawskich, wynurzającego się z ciemnego niebytu w zbroi z kożucha. Nie zawsze też byłyście sceną lekkoskrzydłych fars wielkomiejskich i beztroskich popisów farmazonów, sprzedających w waszym cieniu sztuczne brylanty naiwnym wieśniakom. Zdarzyło się wam osłonić swoim mrokiem niejedną tragedię, niejeden błysk noża gasł w waszych odmętach, niejeden straszliwy krzyk odbił się w was echem, zagłuszając chlust kwasu solnego wyżerającego oczy niewiernego kochanka, niejeden cichy jęk osuwającej się ofiary rozległ się wraz z brzękiem spadającej na wasz bruk flaszki po octowej esencji. Aż nadszedł czas, gdy stałyście się ostatnim schronieniem w walce ulicznej, kiedy płytki wasz tunelik stanowił nieraz błogosławieństwo dla kluczącego i uciekającego przed tępą przemocą goniących zbirów. I jak wszystko w tym dziwnym mieście, tak wy, bramy warszawskie, wkroczyłyście wprost z śmieszności i nędz, w najszczytniejsze bohaterstwo bez póz, koturnów i wzniosłych słów, raczej z lekko wulgarnym krzykiem, tak jak to się czyni w Warszawie.”

Leopold Tyrmand książka Zły

Zły

Benjamin Franklin Fotografia

„Bramy mądrości nigdy nie bywają zamknięte.”

Benjamin Franklin (1706–1790) amerykański polityk, uczony i filozof
Petr Zelenka Fotografia

„a jednak podejmij kalendarz zdeptany,
część kart jego będziesz sławił w pieśniach gdy padła granica,
pękły więzień bramy,
w ten dzień zwycięstwa, siedemnasty września.”

Leon Pasternak (1910–1969) polski poeta, satyryk, działacz polityczny

Źródło: Wiersz noworoczny napisany na cześć radzieckiego ataku na Polskę 17 września 1939 roku.

Leonia Nastał Fotografia

„Trzema kluczami świętych ślubów zamknięte tabernakulum naszej duszy i Jezus, choć wszechmocny, nie wyjdzie stamtąd, bo my dobrowolnie drzwi nie otworzymy nigdy, a On nie umie otwierać bramy miłości do wyjścia, tylko do wejścia. Mam Go i nie puszczę – możemy powtarzać chwili każdej.”

Leonia Nastał (1903–1940) polska zakonnica

Pisma Sługi Bożej Leonii Marii Nastał siostry Profeski Zgromadzenia Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej w Starej Wsi, t. 3, s. 219.
Źródło: o. Joachim Roman Bar, s. Janina Bernadeta Lipian – Polscy święci. Służebnica Boża Leonia Maria Nastał, t. 2, op. cit., s. 259.

Katarzyna Chrzanowska Fotografia

„Gdy mój mąż zmarł, to miałam poczucie, że taka wielka żelazna brama się zatrzasnęła. Definitywnie coś się zamyka i nikt nie ma klucza. Tylko śmierć tak wszystko kończy.”

Katarzyna Chrzanowska (1963) polska aktorka

Źródło: Wywiad, „Gala”, 22/2003 http://uroda.onet.pl/plotki/wywiady/katarzyna-chrzanowska,3,4973208,artykul.html

Natan Gross Fotografia

„O tej porze w Krakowie
mokną na deszczu kasztany.
Jeszcze jesień na Plantach,
a już w sercu zima.
Zapada mrok. Czas wracać.
Zamykają bramy.
Usypia Kraków mój niezapomniany,
Kraków, którego już nie ma.”

Natan Gross (1919–2005) polsko-izraelski reżyser filmowy, scenarzysta, historyk filmu, dziennikarz, poeta, pisarz i tłumacz

Źródło: Krakowska jesień

Cyceron Fotografia

„Hannibal u bram!”

Cyceron (-106–-43 p. n. e.) mówca rzymski, popularyzator filozofii greckiej, polityk
Comte de Lautréamont Fotografia

„IV RP stoi u bram.”

Ewa Milewicz (1947) polska dziennikarka

o polskiej scenie politycznej po katastrofie Tu-154 w Smoleńsku.

Stefan Wiechecki Fotografia
Franciszek Salezy Fotografia

„Dusze czyśćcowe poddane są całkowicie woli Bożej. Chcą tylko tego, czego chce Bóg. Nawet gdyby bramy nieba były otwarte, nigdy nie ważyłyby się stanąć przed obliczem Boga.”

Franciszek Salezy (1567–1622) francuski teolog i filozof katolicki, święty Kościoła Katolickiego

Źródło: Maria Simma, Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi, Promic, Warszawa 2015, s. 170.

Gilles Kepel Fotografia
Krzysztof Zanussi Fotografia
Ryszard Riedel Fotografia
Paul Reynaud Fotografia

„Dziś nieprzyjaciel jest prawie u bram Paryża. Będziemy walczyć przed Paryżem i za Paryżem. Zamkniemy się w Afryce Północnej, żeby kontynuować walkę (…).”

Paul Reynaud (1878–1966) polityk francuski

z wiadomości wysłanej do Waszyngtonu
Źródło: Howard J. Langer, Księga najważniejszych postaci II wojny światowej, wyd. Bellona, Warszawa 2008, ISBN 978-83-11-11111-0, tłum. Marek Rudowski, s. 371

Marek Edelman Fotografia
Juan Donoso Cortés Fotografia
Hannibal Fotografia

„Hannibal u bram!”

Hannibal (-247–-183 p. n. e.) kartagiński dowódca wojskowy

Mowy

Bob Dylan Fotografia

„Boski majestat skrywa się za swymi bramami
lecz nawet prezydent Ameryki
czasem musi stanąć nagi.”

Bob Dylan (1941) amerykański muzyk rockowy, wokalista, gitarzysta, kompozytor, poeta

Źródło: It’s Alright Ma (I’m Only Bleeding)

Dietrich von Hildebrand Fotografia
Archibald Joseph Cronin Fotografia

„Jedz mniej, bramy raju są wąskie.”

Archibald Joseph Cronin (1896–1981) pisarz angielski

Hasła z murów

„Delfiny bawiły się cicho, sklepiając łukiem horyzonty,
aby zbudować pamięć dla ducha bram.”

Hart Crane (1899–1932)

Źródło: Znaki bytu, „Życie Literackie” nr 38, 22 września 1957, s. 6 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14881, tłum. Leszek Herdegen

„Składał się on z kamiennego kręgu i dwóch par pionowych kamieni, które ja nazywam „bramami”.(…) Jedna z nich wskazuje na północ, druga (…) wskazuje na pozycję Słońca 21 czerwca. To początek lata. Początek sezonu deszczowego w tej części Afryki.”

Romuald Schild (1936) archeolog polski

o znalezisku na Saharze, które mogło być jednym z najstarszych odnalezionych kalendarzy. Mógł służyć do wyznaczania pory deszczowej.
Źródło: program Starożytne cywilizacje, odc. 1, Królestwo faraonów

Jan Karski Fotografia

„Obóz, jak się zorientowałem. Obejmował teren około półtora kilometra kwadratowego płaskiego terenu. Otoczony był solidnym ogrodzeniem z drutu kolczastego, rozpiętego kilkoma rzędami pomiędzy drewnianymi słupami. Ogrodzenie miało ponad dwa i pół metra wysokości. Po zewnętrznej stronie przechadzały się patrole w odstępach około pięćdziesięciometrowych. Po stronie wewnętrznej strażnicy z bronią stali co jakieś piętnaście metrów. Za drutami stało kilkanaście baraków. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniał gęsty, falujący tłum. Więźniowie tłoczyli się, przekrzykiwali. Z kolei strażnicy starali się utrzymywać ich we względnym porządku…
… Po lewej stronie od bramy, o jakieś sto metrów za ogrodzeniem, był tor kolejowy, a właściwie rodzaj rampy. Prowadził od niej do ogrodzenia chodnik zbity z desek. Na torowisku stał pociąg złożony z około trzydziestu wagonów towarowych. Były brudne i zakurzone…
… Mijaliśmy akurat jakiegoś starca. Siedział na ziemi nagi i rytmicznie kiwał się do przodu i tyłu. Jego oczy błyszczały i nieustannie mrugał powiekami. Nikt nie zwracał na niego uwagi. Obok leżało dziecko w łachmanach. Miało drgawki. Z przerażeniem spoglądało dookoła.
Tłum pulsował jakimś obłędnym rytmem. Wrzeszczeli, machali rękami, kłócili się i przeklinali. Zapewne wiedzieli, że niedługo odjadą w nieznane, a strach, głód i pragnienie potęgowały poczucie niepewności i zwierzęcego zagrożenia. Ludzie ci zostali wcześniej ograbieni z całego skromnego dobytku, jaki im pozwolono zabrać w tę podróż. Było to pięć kilogramów bagażu. Były to zwykle jakieś najpotrzebniejsze w drodze przedmioty. Poduszka, jakieś okrycie, trochę jedzenia, butelka z wodą. Czasem kosztowności czy pieniądze. Docierała tu przeważnie ludność gett, która nie miała już nic…
Pobyt w obozie nie trwał długo. Zazwyczaj nie dłużej niż cztery dni. Potem pakowano ich w wagony na śmierć. Przez czas pobytu w obozie prawie nie otrzymywali jedzenia. Zdani byli na własne zapasy.
Baraki obozowe mogły pomieścić mniej więcej połowę więźniów. Drugie tyle pozostawało na dworze. Powietrze wypełniał odór ludzkich odchodów, potu, brudu i zgnilizny…
… Oficer SS, odpowiadający zapewne za załadunek, stanął przed tłumem Żydów. Nogi rozstawił szeroko.
– Ruhe! Ruhe! Spokój! – wrzasnął. – Wszyscy Żydzi mają wejść do wagonów. Pojedziecie tam, gdzie jest dla was praca. Ma być porządek. Nie wolno się pchać ani opóźniać załadunku. Kto będzie wywoływał panikę albo stawiał opór, zostanie zastrzelony.
Przerwał i wbił wzrok w masę ludzką przed sobą. Spokojnie zaczął otwierać kaburę pistoletu. Wyjął broń. Pierwsze szeregi Żydów zaczęły się cofać. Niemiec zaśmiał się i oddał trzy strzały w tłum. W grobowej ciszy rozległ się przeszywający krzyk. Spokojnie schował pistolet.
– A teraz do wagonów! Raus! – wrzasnął.
Tłum zamarł. Z tyłu rozległy się strzały. Ludzie ławą ruszyli do przodu, krzycząc przeraźliwie. Zbliżali się do drewnianego pomostu. Ludzki strumień był jednak zbyt szeroki, aby się w nim pomieścić. Esesmani otworzyli ogień. Pędzący zaczęli padać. Rozległ się głuchy tupot nóg po deskach rampy. Teraz zaczęli strzelać strażnicy stojący przy wagonach. Tłum przyhamował.
– Ordnung! Ordnung! – wrzeszczał esesman.
Pierwsi Żydzi wpadli do wagonu. Niemcy przy drzwiach odliczali ich. Po liczbie „sto czterdzieści” esesman zawył „Halt!” i dwukrotnie strzelił. Przystanęli. Pociąg powoli szarpnął i nowy wagon wtoczył się na wysokość pomostu. Zaczęli go wypełniać nowi więźniowie.
Wedle wojskowych regulaminów wagon towarowy przeznaczony był na osiem koni lub czterdziestu żołnierzy w transporcie. Upychając ludzi na siłę i bez jakiegokolwiek bagażu, można było pomieścić w wagonie sto osób. Niemcy wydali rozkaz pakowania po stu trzydziestu, ale jeszcze dopychali dodatkową dziesiątkę. Gdy drzwi nie dały się zamknąć, tłukli na oślep kolbami, strzelali do środka wagonu, wrzeszczeli na nieszczęsnych Żydów. Ci, aby zrobić miejsce dla nowych, wspinali się na ramiona i głowy już znajdujących się wewnątrz. Z głębi wagonu dochodził jakiś potępieńczy ryk i wycie.
Gdy upchnięto już sto czterdzieści osób, strażnicy przystąpili do zamykania drzwi. Były ciężkie, wykonane z drewna obitego żelazem. Miażdżyły wystające na zewnątrz kończyny wśród wrzasków bólu. Po zasunięciu drzwi zabezpieczano je żelazną sztabą i ryglowano.
Przed załadunkiem na podłogę wagonów sypano warstwę niegaszonego wapna. Oficjalnie był to zabieg higieniczny. Chodziło o nie rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W praktyce wapno gwałtownie absorbowało wilgoć z powietrza. Spadała zawartość tlenu i ludzie zaczynali się dusić. Równocześnie wapno w kontakcie z ludzkimi odchodami wydzielało trujące substancje, między innymi chlor. Ten zaś dusił stłoczonych więźniów. Niemcy osiągali podwójny cel. Choroby zakaźne istotnie się nie rozprzestrzeniały, a wagon można było łatwiej po transporcie wymyć. Po drugie, transportu tego nie przeżywało wielu „podróżnych”. A o to przecież chodziło.
Czasami od polskich kolejarzy docierały informacje, że takie wagony z Żydami stały na bocznicach po kilka dni. Po otwarciu znajdowano w nich same trupy…
… Na obozowym placu pozostali zabici i konający. Strażnicy przechadzali się wolnym krokiem i dobijali ich strzałami w głowę. Wkrótce zapanowała cisza…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

Karski dostał się w przebraniu strażnika do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był „ostatnim etapem” przez obozem zagłady w Bełżcu.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Baltasar Gracián Fotografia

„Namiętności to bramy ducha.”

Baltasar Gracián (1601–1658)

Wyrocznia podręczna (1647)

Hans (raper) Fotografia
Popek Fotografia

„Co zrobi policja, mam wyjebane.
Stoję w ciemnej bramie, zakładając bandanę.”

Popek (1980) polski raper i zawodnik MMA

Firma
Źródło: Mam wyjebane

Janka Kupała Fotografia

„Przyszłaś do mnie wtedy,
Z pierwszymi chłodu powiewy,
Kiedy jęczał płot szczeblami,
Chochlik biegał koło bramy.

I rozgrzałaś mnie
W półjawie, w półśnie;
Panią byłaś ty, a ja byłem – pan…”

Janka Kupała (1882–1942) białoruski poeta i pisarz

Ты прыйшла ка мне тады,
Як зьвінелі халады,
Як стагнаў яловы плот,
Хохлік бегаў ля варот.

I сагрэла ты мяне
Ў палуцьме, у палусьне;
Паня ты была, я – пан… (białorus.)
Źródło: wiersz Długooczekiwana http://wiersze.wikia.com/index.php?title=Długooczekiwana&useskin=monobook, 1909

Marcin Wroński Fotografia
Jan Karski Fotografia

„Przede wszystkim odniosłem wrażenie, że cała ludność dzielnicy z jakiegoś powodu znalazła się na ulicy. Idąc chodnikiem, potykaliśmy się o kobiety, mężczyzn i dzieci. Byli ubrani tak nędznie, że nasze ubrania wydały mi się jakimiś strojami wieczorowymi. Byli wychudzeni, głodni i chorzy.
Siedzieli na ziemi, usiłując żebrać lub coś sprzedać. Jakieś nędzna resztki tego, co im pozostało. Niekiedy przedmioty wręcz surrealistyczne. Jakaś kobieta trzymała przed sobą abażur lampy. Chłopiec obok niej wyciągał przed siebie karafkę w kształcie ryby i puste blaszane pudełko po paście do butów „Kiwi”. Mijali nas ludzie o dzikim spojrzeniu błyszczących od gorączki oczu. Gdzieś biegli, śpieszyli się. Czegoś gwałtownie szukali. Może – kogoś.
W powietrzu wisiało nienaturalne napięcie, chorobliwa aktywność, jakby przedśmiertne pobudzenie. Swoją sztuczną ruchliwością i zabieganiem chcieli oszukać śmierć?
Panował smród. Ulice były nie sprzątane. Rynsztoki wypełnione fekaliami. I trupy. Nagie trupy…
… Wyjrzałem przez okno. Środkiem ulicy szło dwóch młodych Niemców w mundurach. Byli wysocy, wysportowani. Jeden z nich trzymał w ręku pistolet. Ulica była pusta. Wodził wzrokiem po oknach. Przystanęli. Ten z pistoletem uważnie wpatrywał się teraz w jakiś punkt. Uniósł broń i starannie wycelował. Padł strzał. Doleciał nas brzęk szkła i rozpaczliwy okrzyk bólu. Strzelający uniósł rękę w geście satysfakcji. Jego kolega zamaszyście poklepał go po plecach. Następnie ruszyli wolnym krokiem w kierunku bramy wyjściowej getta. Gestykulowali, śmiali się, coś do siebie głośno mówili…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

relacja Karskiego z pobytu w getcie warszawskim.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Charlotte Link Fotografia

„U stóp Floriańskiej Bramy
Rozmowę wiodły dwie damy
– Ta wieża, to średniowiecze?
– Gdzież tam, nowiutka przecie!
Mur, proszę, n i e o t y n k o w a n y.”

Leszek Maruta (1930–2002)

Źródło: Limeryki krakowskie, „Życie Literackie” nr 27, 1 lipca 1956, s. 12 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14817

Honorat Koźmiński Fotografia

„Jasna Góra i Ostra Brama to dwie ręce Matki Bożej wyciągnięte w kierunku Polski”

Honorat Koźmiński (1829–1916)

Źródło: http://www.niedziela.pl/wydruk/68940/nd

Masutatsu Ōyama Fotografia
Andrzej Pilipiuk Fotografia
Maria Konopnicka Fotografia

„Za ostatnim poetą zamknęła się brama.”

Maria Konopnicka (1842–1910) polska pisarka, nowelistka, pisarka literatury dziecięcej, tłumaczka, publicystka i krytyk, działaczka niep…

Źródło: Wstęp w: Poezye wydanie zupełne, krytyczne, tom I, wyd. Gebethner i Wolff, 1915, s. 1.

Dalajlama XIV Fotografia

„CONFESSIONES II
Wtem przy bramie
Wałęsa zjawił się – na szczęście!
Teraz on przejął strajk w swe ręce.”

Leszek Wierzchowski (1949) polski polityk, pisarz i poeta

Źródło: Millenium czyli Narodziny Solidarności Narodu Polskiego w Gdańsku podczas strajku 1980 roku, op. cit., s. 58–59.

Marcel Lefebvre Fotografia
Józef Piłsudski Fotografia

„Bramy przepastne śmierci dla niektórych ludzi nie istnieją. Świadczą o prawdzie wielkości takiej, że prawa wielkości są inne, niż prawa małości. (…) W imieniu Rządu Rzeczypospolitej polecam panom odnieść trumnę Juliusza Słowackiego do krypty królewskiej, bo królom był równy.”

Józef Piłsudski (1867–1935) polski działacz niepodległościowy i polityk, premier, Naczelnik Państwa, twórca tzw. rządów sanacyjnych

przemówienie podczas ceremonii złożenia trumny z prochami Słowackiego na Wawelu.

Antoni Kępiński Fotografia
Ewa Klajman-Gomolińska Fotografia
Grzegorz Schetyna Fotografia

„A może lepiej powiedzieć, panie redaktorze, że to front ukraiński, pierwszy front ukraiński i Ukraińcy wyzwalali, bo tam żołnierze ukraińscy byli wtedy w ten dzień styczniowy i oni otwierali bramy obozu i oni wyzwalali obóz.”

Grzegorz Schetyna (1963) polski polityk

komentarz do zarzutów o małostkowość w związku z niezaproszeniem Władimira Putina na obchody 70 rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Źródło: polskieradio.pl http://www.polskieradio.pl/7/129/Artykul/1357818, 21 stycznia 2015

Bernard Barrera Fotografia

„U bram Europy i naszego kraju powstawało terrorystyczne Woodstock.”

Źródło: Zabójcze puenty, „Forum” nr 19, 18 września-1 października 2015, s. 82.

Rokas Žilinskas Fotografia
Ignacio Escolar Fotografia
Ronald Reagan Fotografia

„Panie sekretarzu generalny Gorbaczow, jeśli szuka pan pokoju, jeśli szuka pan dostatku dla Związku Radzieckiego i Europy Wschodniej, jeśli szuka pan liberalizacji: Niech pan podejdzie do tej bramy! Panie Gorbaczow, niech pan otworzy tę bramę! Panie Gorbaczow, niech pan zburzy ten mur!”

Ronald Reagan (1911–2004) prezydent USA

General Secretary Gorbachev, if you seek peace, if you seek prosperity for the Soviet Union and Eastern Europe, if you seek liberalization: Come here to this gate! Mr. Gorbachev, open this gate! Mr. Gorbachev, tear down this wall! (ang.)
Źródło: przemówienie z 12 czerwca 1987 w Berlinie

Tomasz Jastrun Fotografia
Andrzej Sapkowski Fotografia

„Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy od bramy Powroźniczej.”

Andrzej Sapkowski (1948) polski pisarz

zdanie, które zapoczątkowało opowiadania, a w późniejszym czasie również Sagę o wiedźminie Geralcie.
Ostatnie życzenie
Źródło: Wiedźmin

„Podchodzę do bramy, a siostrzeniec na czele protestu. Chcę wejść, a on na to, że wynocha! Ja mu na to: jak ty do wujka tak… A on, że czerwonych pająków nie wpuszczamy.”

Janusz Maksymiuk (1947) polski działacz polityczny, inżynier rolnik

o proteście w kombinacie rolnym, którego Janusz Maksymiuk był dyrektorem w latach 80.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 1 października 2007

Ryszard Krynicki Fotografia

„jesteście wolni – mówi strażnik
i żelazna brama zamyka się
teraz z tej strony.”

Ryszard Krynicki (1943) polski poeta i tłumacz

Źródło: Jesteście wolni

Konstanty Michalski Fotografia

„Żywą twierdzę wywożono z Krakowa do Wrocławia i Sachsenhausen. Przed bramami obozu kazano nam stać w lodowatym deszczu na to, żeby esesowcy mogli się zmieszać z nami i urągać polskiej nauce, polskiemu uniwersytetowi…”

Konstanty Michalski (1879–1947) polski filozof, ksiądz katolicki, rektor UJ

o Sonderaktion Krakau.
Źródło: Za niepodległość ducha, „Tygodnik Powszechny” 1945, nr 36, s. 1.

Sun Tzu Fotografia
Louis Aragon Fotografia
Stanisław Moskal Fotografia

„A gdzie jest brama do tego garażu?”

Andrzej Rychlik (1955) polski polityk

Źródło: wystąpienie na zajęciach z AutoCADa, 30 września 2018 http://orka2.sejm.gov.pl/Debata1.nsf/5c30b337b5bc240ec125746d0030d0fc/8dbba1e864d910c6c125750c0045256d?OpenDocument

Tadeusz Komorowski Fotografia

„Dopiero 18 stycznia dojechaliśmy na miejsce, bo długo nas trzymali na postojach. O godzinie 5 lub 6 rano nas odryglowali. To był straszny hałas, który kojarzył mi się z zamknięciem bramy Pawiaka – odryglowanie, a potem odsunięcie tych sztab. Zrobił się niesłychany harmider, wrzask Niemców, szczekanie psów, krzyki mężczyzn, nawoływania kobiet. (…) Był to barak, potem okazało się, że widzimy przez okno (które nie miało szyb) wielki teren, przesuwające się światło i jakieś postaci. Zanim rzuciłyśmy się by zająć miejsce musiałyśmy znaleźć nasze przyjaciółki z Pawiaka, więc zaczynałyśmy się nawoływać. To nasze nawoływanie, przepychanie się w kierunku wolnego miejsca było jednocześnie bardzo przykre, bo tego nie było nigdy w żadnej celi na Pawiaku, w celach panowała na ogół cisza już wieczorem. A tu było coś dziwnego, my wszystkie poddałyśmy się temu szaleństwu. Ja wybiegłam z Alą Dańską na poszukiwanie sienników. Zobaczyłyśmy puste baraki i wbiegłyśmy do nich. Tam miałam pierwszą sprzeczkę, nawymyślałam kobiecie, która chciała mi wyrwać siennik. Był to nieprzyjemny moment, ale triumfalnie z Alą wyniosłyśmy ten siennik, na którym cała nasza szóstka kładła potem głowy. Rano zobaczyłyśmy, że tylko na kawałku podłogi są położone deski. W oknie, przy którym spałyśmy, nie było szyb. Włosy Uli Biderman dosłownie przymarzły, bo w nocy było dwadzieścia kilka stopni mrozu, tuliłyśmy się jedna do drugiej.”

Danuta Brzosko-Mędryk (1921–2015)

o uwięzieniu w obozie niemieckim KL Majdanek.
Źródło: Przyjaźń, która dawała moc. Pamięci Danuty Brzosko-Mędryk (1921-2015) http://www.ravensbruck.pl/pl/ciekawostki/danuta-brzosko-medryk, ravensbruck.pl

Calek Perechodnik Fotografia

„Zapamiętałam, jak ten mądry człowiek potrafił doskonale dostosować swój przekaz do odbiorcy – o tych samych wartościach inaczej mówił do licealistów przed gmachem II LO w Augustowie, a za kilkanaście minut, w innej formie, do kilkulatków w czasie spotkania na Kozim Rynku. W obu wypadkach przesłanie żołnierza 1. Wileńskiej Brygady Juranda, uczestnika m. in. operacji Ostra Brama, więźnia Kaługi miało moc i wiarygodność potwierdzoną życiorysem.”

Czesław Cywiński (1926–2010) żołnierz AK, więzień łagrów, prezes Światowego Związku AK, honorowy obywatel Warszawy

Autorka: Danuta Kaszlej, W katastrofie smoleńskiej zginął Prezes ZG ŚZŻAK Czesław Cywiński http://akklub.pl/aktualnosci/w-katastrofie-smolenskiej-zginal-prezes-zg-szzak-czeslaw-cywinski/, akklub.pl