Cytaty na temat dzik

Zbiór cytatów na temat dzik, nie żyje, ludzie, człowiek.

Cytaty na temat dzik

Marek Żukow-Karczewski Fotografia

„W odległych epokach człowiek żyjący w symbiozie z naturą, polował, aby żyć, tak jak to czyniła otaczająca go dzika zwierzyna. Udoskonalał metody łowieckie i prosił tajemnicze siły przyrody o pomoc w swoich łowach, o pomoc w przetrwaniu…”

Marek Żukow-Karczewski (1961) polski historyk, publicysta i działacz społeczny

Źródło: Polowania w dawnej Polsce, „Aura” nr 12, grudzień 1990, s. 25-27. http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.agro-b2d468e8-ed51-4072-8f12-08d1ce3bdd68?q=6b6600dc-b033-4fb3-a610-9b164bf1405b$19&qt=IN_PAGE

Taco Hemingway Fotografia
Konstanty Ildefons Gałczyński Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia

„Nie mogę więc się skarżyć, jednak coś z życia wyciągnąłem, a że inni więcej, no cóż, zresztą kto ich wie, każdy tylko trajluje, przechwala się, że z tą, że z
tamtą, a naprawdę bida z nędzą, wraca do domu, siada, buty zdejmuje, do łóżka się kładzie sam z sobą, więc po co tyle gadania, ja przynajmniej, wie pan, jak człowiek tak na sobie się skupi i zacznie sobie małe, nieznaczne przyjemnostki świadczyć, nie tylko
zresztą erotyczne, bo na przykład, może się pan jak basza zabawić kuleczkami z chleba, przecieraniem binokli, ze dwa lata to uprawiałem, tu mnie głowę suszą sprawami rodzinnymi, biurowymi, polityką, a ja sobie binokle… otóż, mówię, co to ja chciałem, acha, pan nie ma pojęcia jak się od takich drobnostek ogromnieje, wprost nie do wiary, człowiek się rozrasta, swędzi pana pięta to jakby gdzieś daleko na Wołyniu, na kresach, zresztą ze swędzenia pięty też można mieć trochę satysfakcji, wszystko zależy od
podejścia, ujęcia intencji, panie, jeśli odcisk może boleć, to dlaczegożby nie miał i rozkoszy przysporzyć? A wsadzenie języka w zakamarki zębów? Co chciałem powiedzieć? Epikureizm, czyli rozkosznisium, może być dwojakie, bo primum dzik, bawół, lew, secundum pchełka, muszka, ergo w skali wielkiej i w skali małej, ale, jeśli w małej, to
potrzebna jest zdolność mikroskopowania, dozyfikowania i właściwego podzielenia, lub rozczłonkowania, bo jedzenie karmelka możesz pan rozłożyć na etapy primum wąchanie secundum lizanie, tertium wsadzanie, quartum zabawki z językiem, ze ślinką, quintum wyplucie na rękę, przypatrzenie się, sextum rozpęknięcie za pomocą zęba, że poprzestanę na tych kilku etapach, ale, jak pan widzi, można już sobie jako tako poradzić
i bez dancingów, szampana, kolacyjek, kawioru, dekoltów, frufru, pończoszek, majteczek, biustów, wyprężeń, skotek hi, hi, hi, ojej, co pan, jak pan śmie, hihihi, hahaha,; hochoch, yych, yych, z karczkiem. Ja przy kolacji sobie siedzę, z rodziną gawędzę, z lokatorami, a przecie i tak trochę paryskiego szantanu sobie po cichu wyskrobię. I niech mnie przyłapią! Tle, he, he, nie przyłapią! Cała rzecz polega na pewnego rodzaju wewnętrznym
wymoszczeniu się rozkosznisiowym i przyjemnościowym z wachlarzami, z pióropuszami, w rodzaju Sułtana Selima Wspaniałego. Ważne są wystrzały artylerii. Oraz bicie w dzwony.

Wstał, ukłonił się, zaśpiewał:

Gdy się nie ma, co się lubi
To się lubi, co się ma!”

Cosmos

Oceana Mahlmann Fotografia
Andrzej Stasiuk Fotografia
Yvon Chouinard Fotografia
Hugh Grant Fotografia

„Na własne oczy przekonałem się, że Dziki Zachód naprawdę wciąż istnieje – połowa członków naszej ekipy nosiła przy sobie broń. Rewelacja!”

Hugh Grant (1960) aktor angielski

o pracy przy filmie Słyszeliście o Morganach?, częściowo kręconym w Nowym Meksyku.
Źródło: Kino akcji jest okropnie nudne, „To i Owo” nr 7, 15 lutego 2011, s. 4.

Tommy Lee Jones Fotografia
Franciszek (papież) Fotografia

„Gdyby wprowadzić odstrzał dzików, być może znaleźlibyśmy również rozwiązanie problemu nielegalnej imigracji.”

Virgil Peck (1959)

If shooting these immigrating feral hogs works, maybe we have found a solution to our illegal immigration problem. (ang.)
Źródło: „Forum”, 21 marca 2011.

Olga Rudnicka Fotografia
Stanisław Pięta Fotografia

„Niby dzicy ludzie, a wiedzą, że nie należy obrażać praw natury. Byle tylko skazanych nie trzymali w celach wieloosobowych;)”

Stanisław Pięta (1971) polski prawnik i polityk

wpis na Twitterze, nt. uchwalenia przez parlament Ugandy nowelizacji kodeksu karnego przewidującego kary dożywotniego więzienia za kontakty homoseksualne.
Źródło: Poseł Pięta na Twitterze chwali władze Ugandy za karanie homoseksualistów http://wyborcza.pl/1,75478,15179040,Posel_Pieta_na_znow_szaleje_na_Twitterze__Chwali_wladze.html, wyborcza.pl, 22 grudnia 2013.

Jan Lemański Fotografia

„Dziki też człowiek.”

o Shirley.
Wyopowiedzi postaci, Kochaj albo rzuć

Charlotte Corday Fotografia

„To nie był człowiek, lecz dzika bestia.”

Charlotte Corday (1768–1793)

o swej ofierze na procesie za jej zamordowanie.
Źródło: Isabelle Bricard, Leksykon śmierci wielkich ludzi, op. cit., s. 118.

Wanda Wasilewska Fotografia

„Byłam nieprzytomna, robiło mi się słabo. Zdawało mi się, że włosy podnoszą mi się na głowie, że jestem w płomieniach. Przeżyłam chwile takiego szczęścia, jakie się musi mieć w ekstazie. Miałam wrażenie, że jestem słaba, bo cały mój dziki zapał oddałam ludziom. Czułam, jak się ze mnie coś wydziela, jak ogień. To było cudowne.”

Wanda Wasilewska (1905–1964) polska i radziecka pisarka i działaczka komunistyczna

słowa, jakimi opisywała matce swoje wystąpienie na wiecu robotniczym
Źródło: M.M. Shore, Kawior i popiół. Życie i śmierć pokolenia oczarowanych i rozczarowanych marksizmem, Warszawa 2008, s. 278.

Gotthold Ephraim Lessing Fotografia
Louisa May Alcott Fotografia
Jeff Lindsay Fotografia
Karolina Nowakowska Fotografia
Edward Gorey Fotografia

„W domu księstwa Pronto (adres; Via.
Morbida 13) – dzika chryja:
Głowę, i to w dodatku nieżywą,
Książę znalazł w pudle na pieczywo,
A nikt z służby nie wie, skąd i czyja.”

Edward Gorey (1925–2000) rysownik amerykański, ilustrator

Źródło: Limeryk, „Dekada Literacka” 1991, nr 31, tłum. Stanisław Barańczak

Izabela Kuna Fotografia
Tytus Liwiusz Fotografia

„Dziki lud sądził, że nie ma życia bez wojny.”

Ferox gens, nullam esse vitam sine armis rati. (łac.)
Ab urbe condita
Źródło: XXXIV, 17

Bolesław I Chrobry Fotografia
Charles J. Guiteau Fotografia

„Ty, brudny, beznadziejny, kłamliwy rebeliancie i zdrajco, powieszenie to dla ciebie za mało, ty śmierdzący typie. Będziemy cię mieć na oku, ty śmierdzący szczeniaku. Ty stary, parszywy zabójco. Powinno się spalić cię żywcem i pozwolić zgnić. Ty dziki ludożerczy psie.”

Charles J. Guiteau (1841–1882)

jeden z listów, które otrzymał Guiteau w więzieniu.
Źródło: Rodney Castleden, Krwawi mordercy, maniacy szaleni i nienawistni – od starożytności do czasów współczesnych. Część I – zabójstwa polityczne, truciciele i trucicielki, szaleńcy, op. cit., s. 194.

Roald Amundsen Fotografia
Osip Mandelsztam Fotografia
Rafael Correa Fotografia

„Gdyby nie to, ta dzika horda, która chciała mnie zabić i pragnęła krwi, wtargnęłaby do szpitala po prezydenta i prawdopodobnie nie opowiadałbym tego teraz, gdyż byłbym już na innym świecie.”

Rafael Correa (1963) polityk ekwadorski

Źródło: Wojskowa operacja: odbić prezydenta, „Rzeczpospolita”, 1 października 2010 http://www.rp.pl/artykul/543468.html

Leopold Tyrmand Fotografia

„Żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym. Znaczy to, że w naszej warszawskiej epoce tramwaj wzniósł się do roli symbolu. Oczywiście tramwaj wyraża miejską jednostkę komunikacyjną, taką samą jak trolejbus czy autobus. Mówi się: żyjemy życiem takim czy innym, wtedy gdy życie owo dobywa z człowieka jego najistotniejsze cechy. Czyli że w zetknięciu z nim człowiek objawia się w całej okazałości. Przepełniony irracjonalnie tramwaj warszawski stanowi doskonały odczynnik, przekonujemy się w nim codziennie, jacy jesteśmy i jak bardzo żyjemy życiem tramwajowym. W chwili gdy najbliższy bliźni demoluje nam śledzionę, unicestwia czar dopiero co kupionego płaszcza, niweczy z trudem przyszyte guziki, gasi brutalnie przepiękny połysk żarliwie wyczyszczonych butów, gniecie na miazgę wiezione dla dzieci ciastka, uśmiecha się przepraszająco, pakując nam w usta rękaw od kurtki, w której przed chwilą czyścił kominy lub wypakowywał stare śledzie – w takiej chwili, powtarzam, instynkty, jak działa żaglowej fregaty, wysuwają się groźnie z burt naszych dusz. Wtedy dopiero spostrzegamy z przerażeniem, jacy potrafimy być pierwotni, dzicy, egoistyczni, kłótliwi, nietolerancyjni, zaślepieni, krótkowzroczni. Z drugiej strony – ileż wspaniałych wartości dostrzegamy naraz w życiu, gdy uda nam się wepchnąć jako ostatni do rozchodzącego się w szwach autobusu, gdy przygodny sąsiad, wisząc na stopniu, odstąpi nam trzy centymetry kwadratowe miejsca, akurat tyle, by postawić na nich szpic buta, gdy złapany rozpaczliwie za krawat ten, który już do połowy tkwi w środku, uśmiechnie się bez pretensji i przygnie nas mocnym ramieniem, gdy wreszcie starsza pani, której, prąc ku wyjściu, strąciliśmy kapelusz, porwali w strzępy gazety i wgnietli całą zawartość siatki z masłem, jajami i marmoladą w biust, uśmiechnie się z tramwajową melancholią i powie smutne, lecz przebaczające: – Nie szkodzi… – Wtedy widzimy, jak dalece potrafimy być solidarni, wyrozumiali, ludzcy i coś ciepłego rozpływa się nam jak słodka, rozgrzana czekolada koło serca. Nic nie wzbudza w nas tak nieprzytomnej złości i bezmyślnej chęci awantur, jak niekończące się wyczekiwanie na wypchane ludźmi trolejbusy, do których nie można się dostać, jak tępota, brutalności i nieuprzejmość w tramwaju, o nic nie będziemy się sprzeczać i kłócić tak namiętnie, jak o grubiaństwa współpasażerów i bezduszną wrogość konduktorów. Ale też nic nie wzbudza w nas takiego uczucia zadowolenia, satysfakcji i wygody, jak widok wyczekiwanego numeru na ulicznym horyzoncie i stwierdzenie, że znajdziemy w nim miejsce siedzące. Tramwaj wyzwala w nas dziś w Warszawie cenną bezpośredniość przeżywania i dlatego żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym.”

Leopold Tyrmand książka Zły

Zły

Marek Safjan Fotografia
Percy Bysshe Shelley Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia
Kim Basinger Fotografia

„Nie było mi trudno zagrać Elizabeth, bo poznałam taki dziki, nieokiełznany seks w życiu.”

Kim Basinger (1953) amerykańska aktorka

o swojej roli w Dziewięć i pół tygodnia Adriana Lyne’a.
Źródło: Barbara Hollender, Piękna i rozgoryczona., rp.pl, 20 lipca 2007 http://www.rp.pl/artykul/62099.html

Jacek Fedorowicz Fotografia
Jadwiga Łuszczewska Fotografia

„Życie ludzkie, piosnka dzika!
(…)
Człowiek codzień napotyka,
Nowe myśli i przygody.”

Jadwiga Łuszczewska (1834–1908)

Źródło: Taniec, Wybór poezji. Xsięga pierwsza., Warszawa, 3 czerwca 1897

Aleksander Kamiński Fotografia
Julia Kamińska Fotografia

„Czas śmiga jak dzika wiewiórka!”

Julia Kamińska (1987) polska aktorka

Brzydula. Pamiętnik

Wiktor Jerofiejew Fotografia
Władysław Glinka Fotografia

„Czyż ten nieszczęsny, dziki lud białoruski (…), można uważać za duchowego pana tej ziemi? (…). W jednej Polsce, w jej wpływie i kulturze, znaleźć może zbawienie kraj ten i barbarzyńska ludność jego.”

Władysław Glinka (1864–1930) polski polityk i działacz społeczny

Źródło: Pamiętnik wielkiej wojny, t. 2, cz. 1, Warszawa 1927, s. 68, cyt. za: Dariusz Tarasiuk, Między nadzieją a niepokojem. Działalność społeczno-kulturalna i polityczna Polaków na wschodniej Białorusi w latach 1905–1918, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2007, s. 111, ISBN 9788322726297.

Maksim Bahdanowicz Fotografia

„Ma dusza jest jak jastrząb dziki,
Co rwie się tam, na nieba przestwór,
I nasłuchuje wolnych ptaków krzyki, –
Ma dusza jest jak jastrząb dziki.”

Maksim Bahdanowicz (1891–1917) białoruski poeta, krytyk literacki, historyk

Мая душа, як ястраб дзікі,
Што рвецца ў неба на прастор,
Вартуе вольных птушак крыкі, –
Мая душа як ястраб дзікі. (białorus.)
Źródło: wiersz Ma dusza http://wiersze.wikia.com/index.php?title=Ma_dusza&useskin=monobook, 1910

Arthur Rimbaud Fotografia

„Dzicy odtańcowują bez końca święto nocy.”

Arthur Rimbaud (1854–1891) francuski poeta

Iluminacje

Krzysztof Ignaczak Fotografia

„Michał poszedł jak dzik w żołędzie.”

Krzysztof Ignaczak (1978) siatkarz polski

o obronie Kubiaka.
Źródło: sport.onet.pl http://sport.onet.pl/siatkowka/puchar-swiata-siatkarzy-2011/kubiak-poszedl-jak-dzik-w-zoledzie,1,4913230,wiadomosc.html

Sherrilyn Ifill Fotografia

„Ludzie teraz patrzą na walkę o równość rasową jak na coś elitarnego. Trudno mi to przyjąć. Jestem najmłodsza z dziesiątki rodzeństwa. Ukończenie prawa to była obłędna walka, dziki wysiłek dla całej rodziny. Teraz ludzie traktują mnie nieufnie, jako część „elity.””

To się zaczęło osiem lat temu.
po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA.
Źródło: Kinga Stańczuk, Największą porażką Obamy jest Trump http://krytykapolityczna.pl/swiat/obama-dziedzictwo-polityczne-stanczuk/#comment-833, krytykapolityczna.pl, 19 stycznia 2017.

Robert Winnicki Fotografia

„W dobie państwa, które inwigiluje, w którym kilkakrotnie jest przekroczona norma europejska podsłuchów, trzeba mówić o wolnościach obywatelskich. Wolność dotyczy też gospodarowania, rozumianego nie jako dziki kapitalizm, ale jako zdolność polskich przedsiębiorców, by dawać pracę, by wytwarzać dochód.”

Robert Winnicki (1985) Polski polityk, działacz społeczny, poseł na Sejm RP VIII i IX kadencji

Źródło: Ruch Narodowy przedstawił deklarację ideową http://www.rp.pl/artykul/994389-Ruch-Narodowy-przedstawil-deklaracje-ideowa.html, rp.pl, 27 marca 2013.

Juan Donoso Cortés Fotografia

„Straszliwa walka pomiędzy Herkulesem boskim i Herkulesem ludzkim, pomiędzy Bogiem a człowiekiem, rozpoczyna się na nowo. Wściekłość sług zła równa się bohaterskiej odwadze sług Boga. Koleje walki różne: teatr jej rozciąga się do wszystkich lądów, od bieguna do bieguna. Zwycięzca w Europie, zwyciężony w Azji, ginie w Afryce, triumfuje w Ameryce. I każdy człowiek, świadomie czy nieświadomie, służy i walczy w jednej z tych armii, i nie ma nikogo, kto by nie miał swego udziału w klęsce lub triumfie. Kajdaniarz i książę, ubogi i pan, zdrów i chory, mędrzec i prostak, dziecię i starzec, człowiek ucywilizowany i dziki, wszyscy walczą w tej samej walce. Każde słowo, jakie wypowiada człowiek, natchnione jest Bogiem, albo natchnione światem, i głosi koniecznie, czy to wprost, czy nie wprost, ale zawsze jasno, chwałę jednego lub triumf drugiego. Abel sprawiedliwy i Kain bratobójca są typami dwóch tych Miast, w których rządzą prawa przeciwne i panują nieprzyjaźni sobie panowie, a z których jedno nazywa się miastem Bożym, a drugie miastem światowym, i pomiędzy którymi jest wojna, nie dlatego, że w jednym przelewa się krew, a w drugim się nie przelewa, ale ponieważ w jednym przelewa ją miłość, a w drugim zemsta; ponieważ w jednym ofiarowaną jest ona człowiekowi dla nasycenia jego namiętności, a w drugim Bogu na ofiarę przebłagalną.”

Juan Donoso Cortés (1809–1853)

Źródło: Ensayo sobre el catolicismo, el liberalismo y el socialismo

Stanisław Żelichowski Fotografia

„Miał prawo takie słowa rzucić, choć ja się z nim nie zgadzam. Pamiętam refren piosenki „ajajaj, ja lubię dziki kraj” i wolę być w tym dzikim kraju niż tam, gdzie się znalazł pan minister Drzewiecki.”

Stanisław Żelichowski (1944) polski leśnik i polityk

o wypowiedzi Mirosława Drzewieckiego, że „Polska to dziki kraj”.
Źródło: tvn24.pl http://www.tvn24.pl/12690,1645159,0,2,niebywala-buta-i-brak-pokory,wiadomosc.html, 26 lutego 2010

Jack London Fotografia
Thomas Hardy Fotografia
Oscar Wilde Fotografia

„Nie istnieje coś takiego, jak dobry wpływ, panie Gray. Każdy wpływ jest niemoralny - niemoralny z naukowego punktu widzenia.
- Dlaczego?
- Kiedy bowiem się na kogoś wpływa, daje mu się własną duszę. Taki człowiek nie ma już własnych myśli, nie płoną w nim jego własne namiętności. Własne cnoty nie są już dla niego realne. Także jego grzechy, jeśli w ogóle jest coś takiego, są zapożyczone. Staje się echem muzyki kogoś innego, aktorem odgrywającym rolę, która nie została dla niego napisana. Celem życia człowieka jest rozwijanie samego siebie. Doskonałe poznanie własnej natury - oto po co tu jesteśmy. W dzisiejszych czasach ludzie boją się samych siebie. Zapomnieli o najwyższym obowiązku, obowiązku, jaki każdy z nas ma wobec samego siebie. Oczywiście są miłosierni. Karmią głodnych i odziewają żebraków. Ale ich własne dusze są nagie i głodne. Nasza rasa utraciła całą odwagę. Może zresztą nie mieliśmy jej nigdy. Lęk przed społeczeństwem, które jest fundamentem moralności, i lęk przed Bogiem, który jest tajemnicą religii - one nami rządzą. A jednak (…) uważam, że gdyby choć jeden człowiek przeżył swe życie w pełni, nadał formę każdemu uczuciu, wyraził każdą myśl, zrealizował każde marzenie, uważam, że świat otrzymałby tak świeży impuls radości, że wyzbylibyśmy się wszystkich naszych średniowiecznych ułomności i powrócili do helleńskiego ideału - a może nawet do czegoś jeszcze doskonalszego i bogatszego niż ten ideał. Niestety, nawet najodważniejszy z nas boi się samego siebie. Tragicznym przedłużeniem okaleczeń, jakim poddają się dzicy, są szpecące nasze życie wyrzeczenia, które dodatkowo ściągają na nas karę. Każdy impuls, który usiłujemy w sobie zdusić, rozplenia się w naszym umyśle i zatruwa nas. Ciało, grzesząc, oczyszcza się poprzez działanie. Wtedy nie pozostaje nic, poza wspomnieniem przyjemności czy luksusem, jakim jest żal. Jedynym sposobem przezwyciężenia pokus jest uleganie im. Zacznij się opierać, a twa dusza rozchoruje się z tęsknoty za tym, czego sobie odmówiła, z pragnienia tego, co jej potworne prawa uczyniły potwornym i bezprawnym. Ktoś powiedział, że wielkie wydarzenia tego świata zachodzą w umyśle. W umyśle też - i tylko w nim - pojawiają się największe grzechy tego świata.”

The Picture of Dorian Gray

Frank Herbert Fotografia
Oscar Wilde Fotografia

„Chyba prawie każdy z nas czuwał kiedyś przed wschodem słońca, już to po jednej z
owych bezsennych nocy, przyprawiającej nas niemal o zakochanie się w śmierci, już to po
jednej z owych nocy lęku i szpetnych uciech, gdy przez komórki mózgu przeciągają
majaki, potworniejsze jeszcze od rzeczywistości, a ożywione tym intensywnym życiem
utajonym we wszelkiej groteskowości, które nadaje również gotykowi trwałą siłę życiową,
gdyż sztuka ta wydaje się przede wszystkim sztuką tych, których dusze zasępia choroba
marzenia. Z wolna białe palce wsuwają się przez firanki i zdają się drżeć. Niby czarne,
fantastyczne postacie - nieme cienie pełzają po kątach pokoju i tam się układają. Na
dworze słychać szelest ptaków w listowiu lub kroki ludzi idących do roboty albo jęki i
westchnienia wiatru, który zlatuje ze wzgórza i okrąża cichy dom, jakby się bał zbudzić
śpiącego, a jednak musiał odwołać sen z jego fioletowej jaskini. Zasłona po zasłonie z
cienkiej przejrzystej gazy z wolna się podnosi, rzeczy odzyskują kształty i barwy i
widzimy, jak nadchodzący dzień oddaje światu dawne jego oblicze. Blade zwierciadła
znów otrzymują swe życie odtwórcze. Wygasłe świece stoją, gdzie je pozostawiliśmy, a
obok nich leży na wpół rozcięta książka, którą czytaliśmy, lub drutem opleciony kwiat,
który nosiliśmy na balu, albo list, który obawialiśmy się przeczytać lub czytaliśmy zbyt
często. Wszystko wydaje się nie zmienione. Ze złudnych cieni nocy wyłania się
prawdziwe, znane nam życie. Musimy je podjąć, gdzie zostało przerwane, i ogarnia nas
uczucie straszne - uczucie konieczności zmuszającej do ciągłego zużywania sił w nużącym
kole codziennych wydarzeń lub też porywa nas dzika tęsknota, by pewnego poranka oczy
nasze otworzyły się na świat, co w mroku na nowo został stworzony ku naszej radości, na
świat, w którym rzeczy mają barwy i kształty nowe albo zmienione lub też kryją w sobie
nowe tajemnice; na świat, w którym przeszłość nie zajmowałaby wcale miejsce albo
bardzo mało, a w każdym razie nie w świadomej formie powinności czy skruchy, bo
nawet wspomnienie radości posiada swą gorycz jak wspomnienie rozkoszy - swój ból.”

Oscar Wilde (1854–1900) angielski poeta, prozaik i dramatopisarz
Włodzimierz Cimoszewicz Fotografia

„Nie wiem, o co tu chodzi. Polecam, by minister Kowalczyk zrobił konsultacje społeczne wśród jeleni i dzików. To jakiś absurd.”

Włodzimierz Cimoszewicz (1950) polski polityk, premier RP

o pomyśle dezubekizacji w Polskim Związku Łowieckim.
Źródło: fakt.pl https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/minister-srodowiska-chce-zdeubekizowac-mysliwych/ql3pt9f, 5 lutego 2018

Leopold Tyrmand Fotografia

„Żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym. Znaczy to, że w naszej warszawskiej epoce tramwaj wzniósł się do roli symbolu. Oczywiście tramwaj wyraża miejską jednostkę komunikacyjną, taką samą jak trolejbus czy autobus. Mówi się: żyjemy życiem takim czy innym, wtedy gdy życie owo dobywa z człowieka jego najistotniejsze cechy. Czyli że w zetknięciu z nim człowiek objawia się w całej okazałości. Przepełniony irracjonalnie tramwaj warszawski stanowi doskonały odczynnik, przekonujemy się w nim codziennie, jacy jesteśmy i jak bardzo żyjemy życiem tramwajowym. W chwili gdy najbliższy bliźni demoluje nam śledzionę, unicestwia czar dopiero co kupionego płaszcza, niweczy z trudem przyszyte guziki, gasi brutalnie przepiękny połysk żarliwie wyczyszczonych butów, gniecie na miazgę wiezione dla dzieci ciastka, uśmiecha się przepraszająco, pakując nam w usta rękaw od kurtki, w której przed chwilą czyścił kominy lub wypakowywał stare śledzie – w takiej chwili, powtarzam, instynkty, jak działa żaglowej fregaty, wysuwają się groźnie z burt naszych dusz. Wtedy dopiero spostrzegamy z przerażeniem, jacy potrafimy być pierwotni, dzicy, egoistyczni, kłótliwi, nietolerancyjni, zaślepieni, krótkowzroczni. Z drugiej strony – ileż wspaniałych wartości dostrzegamy naraz w życiu, gdy uda nam się wepchnąć jako ostatni do rozchodzącego się w szwach autobusu, gdy przygodny sąsiad, wisząc na stopniu, odstąpi nam trzy centymetry kwadratowe miejsca, akurat tyle, by postawić na nich szpic buta, gdy złapany rozpaczliwie za krawat ten, który już do połowy tkwi w środku, uśmiechnie się bez pretensji i przygnie nas mocnym ramieniem, gdy wreszcie starsza pani, której, prąc ku wyjściu, strąciliśmy kapelusz, porwali w strzępy gazety i wgnietli całą zawartość siatki z masłem, jajami i marmoladą w biust, uśmiechnie się z tramwajową melancholią i powie smutne, lecz przebaczające: – Nie szkodzi…”

Leopold Tyrmand książka Zły

Wtedy widzimy, jak dalece potrafimy być solidarni, wyrozumiali, ludzcy i coś ciepłego rozpływa się nam jak słodka, rozgrzana czekolada koło serca. Nic nie wzbudza w nas tak nieprzytomnej złości i bezmyślnej chęci awantur, jak niekończące się wyczekiwanie na wypchane ludźmi trolejbusy, do których nie można się dostać, jak tępota, brutalności i nieuprzejmość w tramwaju, o nic nie będziemy się sprzeczać i kłócić tak namiętnie, jak o grubiaństwa współpasażerów i bezduszną wrogość konduktorów. Ale też nic nie wzbudza w nas takiego uczucia zadowolenia, satysfakcji i wygody, jak widok wyczekiwanego numeru na ulicznym horyzoncie i stwierdzenie, że znajdziemy w nim miejsce siedzące. Tramwaj wyzwala w nas dziś w Warszawie cenną bezpośredniość przeżywania i dlatego żyjemy tu, w Warszawie życiem tramwajowym.
Zły

Adam Wajrak Fotografia

„Wielu przyrodników uważa, że powód wpisania szakala na listę zwierząt łownych jest dość prosty. Legalizując polowania na szakale, tak naprawdę da się przyzwolenie na strzelanie do wilków. (…) Myśliwi mylili już przecież dzika z żubrem, a wilki z jenotami. Omyłkowe zabijanie wilków może stać się regułą.”

Adam Wajrak (1972) dziennikarz polski, specjalista tematyki przyrodniczej

Źródło: Obława na młode wilki? Dziwne rozporządzenie ministra środowiska Jana Szyszki http://wyborcza.pl/7,75400,22160617,czy-w-polsce-rozpocznie-sie-oblawa-na-mlode-wilki-dziwne-rozporzadzenie.html, wyborcza.pl, 28 lipca 2017.

Edmund Burke Fotografia