Cytaty na temat spokojna
strona 3

Józef Piłsudski Fotografia
Idi Amin Fotografia
Konstanty Ildefons Gałczyński Fotografia

„Dużo motyli mi pokaż, serca motyli przybliż i przytul,
myśli spokojne ponad wodami pochyl miłością.”

Konstanty Ildefons Gałczyński (1905–1953) polski poeta

Kronika olsztyńska (1950)
Źródło: Prośba o wyspy szczęśliwe

Tomira Kowalik Fotografia
Magdalena Środa Fotografia

„To był jedyny okres w moim życiu, kiedy miałam ochotę skończyć ze swoim życiem. Wyskoczyć przez okno i spokojnie spocząć na bruku ulicy Moliera.”

Magdalena Środa (1957) polska filozof, etyk, działaczka państwowa

o wyczerpujących zajęciach w szkole baletowej.
Źródło: Źródło: Aleksandra Pawlicka, Ta straszna Środa?, op. cit., s. 35.

Andrzej Sapkowski Fotografia

„A taka to była spokojna okolica. Nawet skrzaty z rzadka jeno szczały tu babom do mleka.”

Andrzej Sapkowski (1948) polski pisarz

Caldemeyn do Geralta.
Ostatnie życzenie
Źródło: Mniejsze zło

Stefania Grodzieńska Fotografia
Lars Gustafsson Fotografia
Jerome K. Jerome Fotografia

„Nie potrafię siedzieć spokojnie i patrzeć, jak ktoś tyra za dwóch. Muszę wtedy wstać i pilnować roboty, krążyć wokół tytana pracy z rękami w kieszeniach i udzielać mu wskazówek. Taką już mam czynną naturę.”

Jerome K. Jerome (1859–1927) pisarz angielski

I can't sit still and see another man slaving and working. I want to get up and superintend, and walk round with my hands in my pockets, and tell him what to do. It is my energetic nature. (ang.)
Trzech panów w łódce nie licząc psa

Idi Amin Fotografia

„Prowadzę spokojne życie i jestem oddany mojej religii, islamowi i Allachowi. Nie mam żadnych problemów… Jestem zadowolony z tego, co dostaję, i nawet opłacam szkoły kilku moim osieroconym krewnym w Ugandzie, a również pomagam ludziom potrzebującym.”

Idi Amin (1925–2003) dyktator Ugandy

o pobycie na wygnaniu w Arabii Saudyjskiej.
Źródło: news.bbc.co.uk, cyt. za: Shelley Klein, Najgroźniejsi dyktatorzy w historii, op. cit., s. 184.

Calek Perechodnik Fotografia

„Moje kaczki sobie spokojnie żyją. U mnie w gospodarstwie nie ma prawa nikt ich zabić”

Mieczysław Aszkiełowicz (1957) polski rolnik i polityk

Źródło: Aszkiełowicz: Trzymam w garści prezydenta i premiera, gazeta.pl, 17 września 2007 http://olsztyn.gazeta.pl/olsztyn/1,35197,4494758.html

György Lukács Fotografia
Sue Grafton Fotografia
Mikałaj Aksamit Fotografia
Alice Munro Fotografia
Marcin Możdżonek Fotografia
Ryszard Petru Fotografia

„Jeżeli nie będzie jakiejś megakatastrofy, typu upadek Ukrainy, to jest duża szansa, że poziomu 3,20 zł za franka już nie zobaczymy. Nie jesteśmy w stabilnej sytuacji, ale jesteśmy w takiej sytuacji, że spać możemy wszyscy spokojnie.”

Ryszard Petru (1972) polski ekonomista i polityk

O kursie franka szwajcarskiego
Źródło: Filip Springer, Partyzanci miejscy. Kołysanka Petru, „Gazeta Wyborcza”, 2 czerwca 2015 (oryginalna wypowiedź dla PAP, 5 sierpnia 2008)

Camilla Läckberg Fotografia
Szewach Weiss Fotografia
Philip Pullman Fotografia
Patrycja Markowska Fotografia
Rahim Fotografia
Rudolf Höß Fotografia
Tarik Saleh Fotografia
Grażyna Plebanek Fotografia
Albert Paris Gütersloh Fotografia
Fethullah Gülen Fotografia

„Posiadanie wiernych przyjaciół jest tak samo ważne, jak zaspokajanie życiowych potrzeb. Pewne i spokojne grono przyjaciół to bezpieczeństwo chroniące przed wieloma zagrożeniami.”

Having faithful friends is just as important as satisfying the vital necessities of life. Being among a secure and peaceful circle of friends means finding safety against many hazards and dangers. (ang.)
Źródło: Perły mądrości

„Swą rzeczową, spokojną książką, opartą na analizie faktów i dokumentów, zadał autor cios śmiertelny legendzie Piłsudskiego.”

Irena Pannenkowa (1879–1969)

O Irenie Pannenkowej i Legendzie Piłsudskiego
Źródło: z recenzji „Przeglądu Wszechpolskiego”, cyt. za: Daria i Tomasz Nałęcz, Józef Piłsudski…, op. cit., s. 48.

Karel Čapek Fotografia
Lorenzo Bernardi Fotografia

„Każdy trener musi się liczyć z presją. Andrea nie zna jednak języka polskiego. Nie będzie oglądał polskiej telewizji, czytał waszych gazet ani przeglądał stron internetowych. Nie musi zatem przejmować się opiniami mediów czy kibiców. Może spokojnie skoncentrować się na pracy.”

Lorenzo Bernardi (1968) włoski siatkarz

Źródło: „Przegląd Sportowy”, wywiad, 2011 http://www.przegladsportowy.pl/Siatkowka/Lorenzo-Bernardi-Nie-wiem-kim-jest-Adam-Malysz,artykul,99644,1,904.html

Max Planck Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia
Teresa Wilska Fotografia
Jadwiga Borzęcka Fotografia

„Nie szukaliśmy tego pola pracy. Sam Bóg wybrał narzędzie, którym drogę wskazywał… a chociaż burza zerwała nam dach i ściany, fundamenty z łaski Bożej pozostały, a nimi była silna wiara, że dążyłyśmy zawsze do spełnienia woli Bożej. Na tej wierze budujemy spokojnie, swobodnie i ufnie, że wierny jest Bóg, bo z pracą i z pokuszeniem uczyni także wyjście.”

Jadwiga Borzęcka (1863–1906) polska zakonnica, zmartwychwstanka

Refleksje Jadwigi Borzęckiej z 1899.
Źródło: Kłosy z Bożej Roli. Jadwiga Borzęcka Rocznik VI. Tomik 74. Maj nr 5. Warszawa. 1939. Wydawnictwo Salezjańskie, s. 37 (PDF) http://www.zmartwychwstanki.org.pl/files/Jadwiga_Klosy-z-Bozej-Roli.pdf

Zeus Fotografia
Józef Piłsudski Fotografia

„Gdy dookoła nas wre wszędzie kłótnia i zawiść partyjna, gdy dygoce i rozpala się niechęć dzielnicowa, trudno, by żołnierz był spokojny.”

Józef Piłsudski (1867–1935) polski działacz niepodległościowy i polityk, premier, Naczelnik Państwa, twórca tzw. rządów sanacyjnych

o przyczynach zamachu majowego.

Nadieżda Krupska Fotografia

„W Gwinei Równikowej jestem przy okazji meczów i turniejów. W stolicy kraju Malabo mam zresztą swój apartament. W porównaniu z Nigerią, to bardzo spokojne miejsce. Naprawdę dobrze się tam czuję i cieszę się, że mogę grać dla tego kraju.”

Źródło: Michał Zichlarz, Trzymajmy kciuki za nasze dziewczyny!, afryka.org, 26 października 2012 http://afryka.org/afryka/afryka.org/afryka/trzymajmy-kciuki-za-nasze-dziewczyny-,news/

Charles Bukowski Fotografia
Krzysztof Grabowski (wokalista) Fotografia

„Wychlejcie Ocean Spokojny,
Spluńcie na wojny.”

Krzysztof Grabowski (wokalista) (1965) polski wokalista, kompozytor i autor tekstów

Cytaty z utworów Pidżamy Porno
Źródło: Hymn pokoju

Agatha Christie Fotografia
Till Lindemann Fotografia

„Trzeba wykopać głęboką studnię
Jeśli chce się czystej wody
Czerwień róż, och czerwień róż
Głębokie wody nie są spokojne”

Till Lindemann (1963) niemiecki muzyk rockowy, wokalista zespołu Rammstein

Tiefe Brunnen muss man graben
wenn man klares Wasser will
Rosenrot oh Rosenrot
Tiefe Wasser sind nicht still (niem.)
Teksty piosenek
Źródło: Rosenrot, album Rosenrot (2005).

Billy Corgan Fotografia

„Ludzie zawsze nazywali The Cure ponurymi, ale słuchanie ich czyniło mnie szczęśliwym. W tym smutku było coś co czyniło mnie spokojnym i myślę, że jesteśmy podobni.”

Billy Corgan (1967)

People always called The Cure gloomy, but listening to The Cure made me happy. There was something about the gloominess that gave me comfort, and I think we’re the same way. (ang.)
Źródło: wywiad, „Playboy”, 1997

Avril Lavigne Fotografia
Anja Orthodox Fotografia
Michiel de Ruyter Fotografia

„Cała ziemia jest pełna winorośli, zwłaszcza na brzegach rzek, które są bardzo liczne i płyną szeroko i spokojnie. Obszar ten ma w paru miejscach podłużny kształt, jest kilka wysokich gór oraz bardzo piękne równiny i szerokie łąki.”

Michiel de Ruyter (1607–1676)

o Dolnym Manhattanie w dzienniku podróży z połowy XVII w.
Źródło: Marc Beise, Świątynia chciwości, „Süddeutsche Zeitung”, tłum. „Forum”, 14 listopada 2011.

Ferdynand Kuraś Fotografia
Jadwiga Borzęcka Fotografia

„Tak się czuję szczęśliwa jak rzadko; czuję się zupełnie bezpieczna w ręku Pana Jezusa i zdaje mi się, że gdybym stała choćby nad przepaścią, spokojna byłabym, tak się czuję własnością Pana! I widzę, że to wielka łaska to moje oddanie się Jezusowi, że większej łaski nie ma i w niebie samym.”

Jadwiga Borzęcka (1863–1906) polska zakonnica, zmartwychwstanka

Fragment listu do o. Piotra Semenenki.
Źródło: o. Joachim Roman Bar OFMConv., s. Teresa Matea Florczak CR – Polscy święci. Służebnica Boża Jadwiga Borzęcka. t.5. ATK. Warszawa. 1985, s. 237.

Małgorzata Potocka (aktorka) Fotografia
Guy de Larigaudie Fotografia
Murad III Fotografia

„Śpię spokojnie na oboje uszu, lubo się wielu książąt w Stambule na zgubę moją sprzysięga, a lękam się tylko Kozaków, którzy będąc nikczemnym wymiotem polskim sen tylu monarchów płoszą.”

Murad III (1546–1595) Sułtan turecki

wypowiedziane w 1589 r. po ataku Zaporożców na Eupatorię.
Źródło: Paweł Jasienica, Rzeczpospolita Obojga Narodów. Srebrny Wiek, Warszawa 1999.

Howard Phillips Lovecraft Fotografia
Jan Svěrák Fotografia
Jerzy Brzęczek Fotografia

„Miałem taki okres, gdy chodziłem na ryby. Człowiek może się wyluzować, zapomnieć o wielu rzeczach. Bo piłka to stres. Chociaż w sumie dzisiaj wszyscy walczą o pracę, stanowiska i pieniądze. W futbolu kariera jest jednak krótka i mamy niewiele czasu, by zapewnić sobie spokojną przyszłość.”

Jerzy Brzęczek (1971) polski piłkarz

Źródło: Piotr Nowik, Jerzy Brzęczek – metoda na piłkarską długowieczność, uwolnijswojczas.pl, 23 lipca 2009 http://www.uwolnijswojczas.pl/si-magazyn/si-sport-jerzy-brzeczek-metoda-na-pilkarska-dlugowiecznosc-wywiad/629

Michaił Kałasznikow Fotografia

„Sypiam spokojnie. Bo to politycy są winni temu, że zamiast pokojowych rozwiązań wybierają przemoc.”

Michaił Kałasznikow (1919–2013) rosyjski konstruktor broni

Źródło: Times http://www.militarytimes.com/article/20131223/NEWS04/312230014/AK-47-inventor-Mikhail-Kalashnikov-dead-94|Military

Włodzimierz Szaranowicz Fotografia

„Cała Australia na niego patrzy. Ale on odpowietrzył się tym spokojnym startem.”

Włodzimierz Szaranowicz (1949) polski dziennikarz sportowy

Letnie igrzyska olimpijskie w Sydney, 2000

Akira Kurosawa Fotografia

„Zły śpi spokojnie.”

Akira Kurosawa (1910–1998) japoński reżyser, scenarzysta i producent filmowy

The bad sleep well. (ang.)
tytuł jednego z jego filmów.

Eugeniusz Małaczewski Fotografia
Slobodan Milošević Fotografia

„Moje sumienie jest czyste i spokojne. Wytrwam.”

Slobodan Milošević (1941–2006) przywódca serbski

Źródło: Erich Schaake, Kobiety dyktatorów, op. cit., s. 56.

Richard Morgan Fotografia

„Tak czy owak wszystko dobrze się skończyło. Zmieniłem kierunek studiów na historię z ukierunkowaniem polityczno-filozoficznym i poznałem kilku nowych przyjaciół. Od tego czasu, życie na uczelni było wszystkim czego pragnąłem począwszy od niewielkiej ilości czasu jaki ode mnie wymagano. Tak naprawdę, nigdy się nie pogodziłem z faktem, że osiągnięcia na uczelni to coś wymagającego wysiłku. Dwa lata później zakończyłem swoją edukację z bardzo średnimi ocenami i dwoma na nowo odkrytymi i raczej naiwnymi ambicjami z lat młodzieńczych. Chciałem podróżować. I chciałem pisać.
Chęć oczywiście, sama w sobie nie gwarantuje sukcesu. Niestety moje raczej cieplarniane wychowanie nie nauczyło mnie tego. Nie nauczyły mnie tego również 3 lata w instytucji edukacyjnej, gdzie kobiety w średnim wieku codziennie sprzątają ci pokój i ścielą łóżko. Prawdę mówiąc byłem zepsuty. Przeniosłem się do Londynu, który wessał mnie niczym doktora Watsona na początku Studium w szkarłacie. W przeciwieństwie do Dr. Watsona nie zamierzałem jednak pozostać na długo – chciałem zaoszczędzić jedynie trochę pieniędzy, coś napisać i wybrać się w podróż dookoła świata płacąc za wszystko z zaliczek od hojnego wydawcy.
Jasne.
Londyn zweryfikował te marzenia. W domu, w Norfolk, a nawet w Cambridge, moje pragnienie zostania pisarzem odróżniały mnie od tłumu. W Londynie, fakt, że chcesz zostać pisarzem (artystą, reżyserem ) było czasem czymś dobijająco przeciętnym. Każdy w Londynie pisze powieść, planuje to zrobić, zna kogoś kto to robi, pracuje w wydawnictwie, albo co najgorsze z wszystkiego – już coś wydał.
Dzięki szczęśliwej sytuacji geopolitycznej będącej następstwem kliku wieków brytyjskiego imperializmu ustępującego pola szybko rozwijającej się strefie wpływów Stanów Zjednoczonych, ludzie na całym świecie chcą się uczyć angielskiego.
Z zupełnie zrozumiałych, choć pedagogicznie niepewnych powodów, ludzie wierzą, że jedyny sposób by nauczyć się angielskiego to lekcje z native speakerami. Dodaj do tego powszechną żyłkę handlową przedsiębiorców, odrobinę sprytnej reklamy i oto wynik – przemysł Nauki Języka Angielskiego (NJA). Niecały rok od momentu, gdy zdecydowałem, że chcę żyć i pracować za granicą znalazłem się w Istambule mając za sobą cztery tygodnie treningu w International House bez wartego uwagi doświadczenia i z większą pensją niż lokalny lekarz. Czyż gospodarka rynkowa nie jest wspaniała?
NJA była dla mnie dość przypadkową karierą (zapewne podobnie jak w przypadku 90% jej pracowników), lecz dziwnym trafem kontynuowałem ją 14 lat. Poczucie winy w stosunku do nieszczęsnych tureckich lekarzy sprawiło, że dobrze wyuczyłem się tego fachy. Czytałem literaturę, dołączyłem do zawodowych stowarzyszeń, zapisałem się na dalsze kursy. Z Istambułu jeździłem do Londynu, Z Londynu do Madrytu, z Madrytu do Glasgow. Z nieopierzonego ucznia stałem się dyrektorem studium, potem doświadczonym profesjonalistą w dziedzinie NJA i wreszcie trenerem nauczycieli. Moje wynagrodzenie rosło. Niewielkie szkółki otworzyły mi drogę do w miarę poważnych instytucji, które otworzyły mi drogę do profesjonalnych firm, które otworzyły mi drogę do posady na uniwersytecie. Rozdawałem foldery na konferencjach. Ale zaraz…
Czy nie chciałem zostać pisarzem? No tak. Podczas, kiedy utrzymywałem się z uczenia angielskiego, również pisałem w tym języku. czasem wściekle, czasem spokojnie i leniwie – zależnie od nastroju. Pisałem krótkie historie, pisałem artykuły. Pisałem scenariusz i poświęciłem półtora roku mojego cennego czasu próbując sprawić aby jakiś filmowiec potraktował go poważnie. Pisałem powieść. Zupełnie nic nie wydałem i nikt nie zrobił filmu.
Na plus mogę policzyć to, że pisałem to na co miałem ochotę.
W końcu napisałem Modyfikowany węgiel. Golancz go wydał, Hollywood kupiło, a ja zostawiłem swoją stałą pracę.
Osiem miesięcy. Tak po prostu.
Ciągle piszę. Musiałbym być martwy albo sparaliżowany, żeby przestać.”

Źródło: informacja biograficzna z obwoluty Modyfikowanego węgla

Ewa Błaszczyk Fotografia
Andrzej Dąbrowski Fotografia

„(…) słuchacze, szczególnie jazzowi, muzyki spokojnej, nie tylko w Polsce lubią słuchać rzeczy, które już gdzieś tam kiedyś usłyszeli.”

Andrzej Dąbrowski (1938) polski piosenkarz, perkusista, kompozytor, dziennikarz, fotografik, kierowca rajdowy

Źródło: wywiad z Andrzejem Dąbrowskim http://www.andrzejdabrowski.com/Wywiady_prasowe/Wywiad.pdf

Leon XIII Fotografia
Witold Hulewicz Fotografia
Raúl González Fotografia

„Tamtego dnia mama ugotowała na pierwsze danie zupę. Tata był tak zdenerwowany, że prawie zemdlał ze strachu. Kiedy brał do ręki łyżkę, drżała mu ręka i zupa wylewała się poza talerz. Nie trafiał nawet łyżką do buzi. Nie mógł powstrzymać śmiechu. To była dziwna sytuacja, ale ja byłem spokojny. Tylko ja.”

Raúl González (1977) hiszpański piłkarz

wspomnienia Raúla, gdy został powołany do pierwszego składu Realu Madryt w 1994.
Źródło: Wszystkiego najlepszego, Kapitanie, realmadrid.pl, 27 czerwca 2011 http://www.realmadrid.pl/index.php?co=aktualnosci&id=34916

Borys Szyc Fotografia
Sofia Coppola Fotografia

„Nakręciłam taki film, jaki sama miałam ochotę obejrzeć. A że akurat byłam w nastroju na ciepłą, romantyczną historię… No cóż, tak wyszło. Nie sądzę, żebym miała kiedykolwiek ochotę nakręcić kino akcji. Wolę raczej takie spokojne produkcje. Pozwalają uwierzyć, że świat nie jest taki zły, a ludzie – mimo wszystkich kłopotów z komunikacją – potrafią się porozumieć.”

Sofia Coppola (1971) amerykańska aktorka, scenarzystka i reżyser filmowa, a także fotografik i projektantka mody

o filmie Między słowami.
Źródło: Yola Czaderska-Hayek, Walentynkowy prezent dla Tokio. Sofia Coppola specjalnie dla Stopklatki, 20 lutego 2004 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=18680, tłum. Krzysztof Lipka-Chudzik

Jan Karski Fotografia

„Obóz, jak się zorientowałem. Obejmował teren około półtora kilometra kwadratowego płaskiego terenu. Otoczony był solidnym ogrodzeniem z drutu kolczastego, rozpiętego kilkoma rzędami pomiędzy drewnianymi słupami. Ogrodzenie miało ponad dwa i pół metra wysokości. Po zewnętrznej stronie przechadzały się patrole w odstępach około pięćdziesięciometrowych. Po stronie wewnętrznej strażnicy z bronią stali co jakieś piętnaście metrów. Za drutami stało kilkanaście baraków. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniał gęsty, falujący tłum. Więźniowie tłoczyli się, przekrzykiwali. Z kolei strażnicy starali się utrzymywać ich we względnym porządku…
… Po lewej stronie od bramy, o jakieś sto metrów za ogrodzeniem, był tor kolejowy, a właściwie rodzaj rampy. Prowadził od niej do ogrodzenia chodnik zbity z desek. Na torowisku stał pociąg złożony z około trzydziestu wagonów towarowych. Były brudne i zakurzone…
… Mijaliśmy akurat jakiegoś starca. Siedział na ziemi nagi i rytmicznie kiwał się do przodu i tyłu. Jego oczy błyszczały i nieustannie mrugał powiekami. Nikt nie zwracał na niego uwagi. Obok leżało dziecko w łachmanach. Miało drgawki. Z przerażeniem spoglądało dookoła.
Tłum pulsował jakimś obłędnym rytmem. Wrzeszczeli, machali rękami, kłócili się i przeklinali. Zapewne wiedzieli, że niedługo odjadą w nieznane, a strach, głód i pragnienie potęgowały poczucie niepewności i zwierzęcego zagrożenia. Ludzie ci zostali wcześniej ograbieni z całego skromnego dobytku, jaki im pozwolono zabrać w tę podróż. Było to pięć kilogramów bagażu. Były to zwykle jakieś najpotrzebniejsze w drodze przedmioty. Poduszka, jakieś okrycie, trochę jedzenia, butelka z wodą. Czasem kosztowności czy pieniądze. Docierała tu przeważnie ludność gett, która nie miała już nic…
Pobyt w obozie nie trwał długo. Zazwyczaj nie dłużej niż cztery dni. Potem pakowano ich w wagony na śmierć. Przez czas pobytu w obozie prawie nie otrzymywali jedzenia. Zdani byli na własne zapasy.
Baraki obozowe mogły pomieścić mniej więcej połowę więźniów. Drugie tyle pozostawało na dworze. Powietrze wypełniał odór ludzkich odchodów, potu, brudu i zgnilizny…
… Oficer SS, odpowiadający zapewne za załadunek, stanął przed tłumem Żydów. Nogi rozstawił szeroko.
– Ruhe! Ruhe! Spokój! – wrzasnął. – Wszyscy Żydzi mają wejść do wagonów. Pojedziecie tam, gdzie jest dla was praca. Ma być porządek. Nie wolno się pchać ani opóźniać załadunku. Kto będzie wywoływał panikę albo stawiał opór, zostanie zastrzelony.
Przerwał i wbił wzrok w masę ludzką przed sobą. Spokojnie zaczął otwierać kaburę pistoletu. Wyjął broń. Pierwsze szeregi Żydów zaczęły się cofać. Niemiec zaśmiał się i oddał trzy strzały w tłum. W grobowej ciszy rozległ się przeszywający krzyk. Spokojnie schował pistolet.
– A teraz do wagonów! Raus! – wrzasnął.
Tłum zamarł. Z tyłu rozległy się strzały. Ludzie ławą ruszyli do przodu, krzycząc przeraźliwie. Zbliżali się do drewnianego pomostu. Ludzki strumień był jednak zbyt szeroki, aby się w nim pomieścić. Esesmani otworzyli ogień. Pędzący zaczęli padać. Rozległ się głuchy tupot nóg po deskach rampy. Teraz zaczęli strzelać strażnicy stojący przy wagonach. Tłum przyhamował.
– Ordnung! Ordnung! – wrzeszczał esesman.
Pierwsi Żydzi wpadli do wagonu. Niemcy przy drzwiach odliczali ich. Po liczbie „sto czterdzieści” esesman zawył „Halt!” i dwukrotnie strzelił. Przystanęli. Pociąg powoli szarpnął i nowy wagon wtoczył się na wysokość pomostu. Zaczęli go wypełniać nowi więźniowie.
Wedle wojskowych regulaminów wagon towarowy przeznaczony był na osiem koni lub czterdziestu żołnierzy w transporcie. Upychając ludzi na siłę i bez jakiegokolwiek bagażu, można było pomieścić w wagonie sto osób. Niemcy wydali rozkaz pakowania po stu trzydziestu, ale jeszcze dopychali dodatkową dziesiątkę. Gdy drzwi nie dały się zamknąć, tłukli na oślep kolbami, strzelali do środka wagonu, wrzeszczeli na nieszczęsnych Żydów. Ci, aby zrobić miejsce dla nowych, wspinali się na ramiona i głowy już znajdujących się wewnątrz. Z głębi wagonu dochodził jakiś potępieńczy ryk i wycie.
Gdy upchnięto już sto czterdzieści osób, strażnicy przystąpili do zamykania drzwi. Były ciężkie, wykonane z drewna obitego żelazem. Miażdżyły wystające na zewnątrz kończyny wśród wrzasków bólu. Po zasunięciu drzwi zabezpieczano je żelazną sztabą i ryglowano.
Przed załadunkiem na podłogę wagonów sypano warstwę niegaszonego wapna. Oficjalnie był to zabieg higieniczny. Chodziło o nie rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W praktyce wapno gwałtownie absorbowało wilgoć z powietrza. Spadała zawartość tlenu i ludzie zaczynali się dusić. Równocześnie wapno w kontakcie z ludzkimi odchodami wydzielało trujące substancje, między innymi chlor. Ten zaś dusił stłoczonych więźniów. Niemcy osiągali podwójny cel. Choroby zakaźne istotnie się nie rozprzestrzeniały, a wagon można było łatwiej po transporcie wymyć. Po drugie, transportu tego nie przeżywało wielu „podróżnych”. A o to przecież chodziło.
Czasami od polskich kolejarzy docierały informacje, że takie wagony z Żydami stały na bocznicach po kilka dni. Po otwarciu znajdowano w nich same trupy…
… Na obozowym placu pozostali zabici i konający. Strażnicy przechadzali się wolnym krokiem i dobijali ich strzałami w głowę. Wkrótce zapanowała cisza…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

Karski dostał się w przebraniu strażnika do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był „ostatnim etapem” przez obozem zagłady w Bełżcu.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Asanga Fotografia

„Kiedy nadejdzie twój czas, odejdź spokojnie i nie rób wokół tego zbytniego szumu.”

Banksy brytyjski artysta graffiti

Wojna na ściany (2005)

Pitigrilli Fotografia
Maria Rodziewiczówna Fotografia
Jerzy Owsiak Fotografia

„Może ojciec Tadeusz Rydzyk jeszcze o tym nie wie, ale na 27 mln zł zebranych podczas ostatniego finału, tylko 1 mln 200 tys. kosztowało nas zorganizowanie „Przystanku Woodstock”. Te pieniądze spokojnie otrzymujemy z procentów.”

Jerzy Owsiak (1953) polski muzyk i działacz społeczny

wypowiedź skierowana do o. Tadeusza Rydzyka po emisji w TV Trwam filmu Przystanek Woodstock – przemilczana prawda.

Aniela Salawa Fotografia

„Często bardzo tak bywa, że w jakiejkolwiek porze czasu, ale szczególniej więcej spokojnej, pojawia się postać maleńkiej Dzieciny. Ale niezwykłej piękności i miłości, a mądrość tej Dzieciny to wcale nie jest ludzka, ani też nie jest do wyrażenia. Są przeróżne upominki i pieszczoty, i modlitwa wspólna nieznającymi wyrażeniami i przeróżnie uczy mnie Pan Jezus, i o przyszłości mówi. A wszystko to pociąga mnie niesłychanie, ażeby co pilno przyjść tam, gdzie On mieszka. Niekiedy godzinami trwa ten stan, jestem ustawicznie tym obcowaniem zajęta. Ale zwykle jestem najspokojniejsza, gdy się na cierpienie zgadzam. Często też jest mowa o trwogach i niepewnościach, jakie w duszy mojej się rodzą. Pyta często Pan Jezus, jakby nic nie wiedział, co dusza moja wtenczas robi. I mówił dalej, że o ile Mu zaufam, to On mi zginąć nie pozwoli. Mówił też, żebym zawsze wobec kapłanów była pokorną i uprzejmą, cichą, łagodną, lecz bez niepokoju, jak dobry Ojciec mię pouczał i tak przygotował. Ale znów postać zmienia. I tak powstaje, jako wyraz dobroci Ojca, a postawa jakby jakiego dojrzałego męża. Przemawia i daje odczuć, z jaką ufnością ma każdy prawo zbliżyć się do Niego, choćby się najgorzej czuł. Doświadczalnie dał uczuć Swoją ojcowską dobroć dla dusz, krwią swoją odkupionych. I zalecał, żeby każdemu o tym mówić.”

Aniela Salawa (1881–1922) Polka, błogosławiona Kościoła katolickiego

Dziennik, 13 września 1918.
Źródło: o. Joachim Roman Bar, o. Albert Wojtczak, Polscy święci. Służebnica Boża Aniela Salawa, t. 1, ATK, Warszawa 1983, s. 292–293.

Feliksa Kozłowska Fotografia
Stacy Ferguson Fotografia
Wiktor Suworow Fotografia
Krystyna Janda Fotografia

„Teraz w programach telewizyjnych kamera jest umieszczana pod sufitem i lata po studiu. Dlaczego? Dlaczego prowadzący wrzeszczą i nie mogą stać spokojnie? Emocji nie buduje się na wrzasku.”

Źródło: wyborcza.pl http://wyborcza.pl/1,75248,7496921,Ryster__Wracam_do_gry.html?as=1&ias=2&startsz=x

Grzegorz Kosok Fotografia

„Nauczyłem się tego, że siatkówka jest grą dla ludzi spokojnych, takich jak ja. Trzeba umieć trzymać nerwy na wodzy, trzeba wiedzieć co się robi i gdzie trzeba być w danej chwili.”

Grzegorz Kosok (1986) siatkarz polski

Źródło: Wywiad z Grzegorzem Kosokiem, rzeszow.pl, 14 lipca 2011 http://resovia.rzeszow.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=323:wywiad-z-grzegorzem-kosokiem&catid=5:wywiady&Itemid=14

Jerzy Brzęczek Fotografia

„To wymarzony kraj do życia. Wszystko jest ułożone, czas płynie spokojnie, a do tego można pozwolić sobie na luksusy. W odróżnieniu od Izraela, gdzie ludzie często są nerwowi.”

Jerzy Brzęczek (1971) polski piłkarz

o Austrii.
Źródło: Piotr Nowik, Jerzy Brzęczek – metoda na piłkarską długowieczność, uwolnijswojczas.pl, 23 lipca 2009 http://www.uwolnijswojczas.pl/si-magazyn/si-sport-jerzy-brzeczek-metoda-na-pilkarska-dlugowiecznosc-wywiad/629

Zenon Kosidowski Fotografia
Fareed Zakaria Fotografia
Alojzije Stepinac Fotografia

„Kościół katolicki uważa wszystkie narody i rasy za dzieło Boga, dlatego potępiamy palenie spokojnych wiosek, mordowanie i wyzysk ludzi.”

Alojzije Stepinac (1898–1960) chorwacki duchowny katolicki, prymas Chorwacji i błogosławionykatolicki

słowa z 1943.
Źródło: Jakub Mielnik, Święty czy zbrodniarz wojenny?, „Wprost”, 29 czerwca-5 lipca 2015, s. 83.

Helen Fielding Fotografia
Arthur Schopenhauer Fotografia
Philip Kindred Dick Fotografia

„Wydawało się niemożliwe, żeby Wendy Wright składała się jak inni ludzie z krwi i organów wewnętrznych. W jej sąsiedztwie czuł się jak drobny, tłusty, spocony, niewykształcony żarłok o rozklekotanym żołądku i świszczącym oddechu. Zaczynał wtedy zdawać sobie sprawę z mechanizmów, które utrzymywały go przy życiu: pompy, rury, zawory, sprężarki i paski klinowe musiały z hałasem wykonywać w jego organizmie swą pozbawioną szans powodzenia pracę, skazaną ostatecznie na klęskę. Widząc jej twarz miał wrażenie, że jego własna jest krzykliwą maską, obserwując jej ciało czuł się jak tandetna, nakręcana zabawka. Cała utrzymana była w subtelnych kolorach, jakby delikatnie podświetlonych. Jej oczy, przypominające zielone, polerowane klejnoty, spoglądały na wszystko beznamiętnie i nigdy nie dostrzegł w nich lęku, wstrętu czy pogardy. Wszystko, na co patrzyła, zyskiwało sobie jej akceptację. Robiła wrażenie osoby bardzo spokojnej: wydawała się przy tym silna, pogodna i opanowana, odporna na wyczerpanie, zmęczenie, choroby i niemoc. Miała pewnie jakieś 25 czy 26 lat – ale nie mógł sobie wyobrazić, by kiedykolwiek wyglądała młodziej, i wydawało mu się pewne, że nigdy się nie zestarzeje. Zbyt dobrze panowała zarówno nad sobą, jak i nad otaczającą ją rzeczywistością, by ulegać wpływom wieku.
– Jestem – odezwała się Wendy spokojnym, łagodnym głosem.”

Ubik (1966)