Cytaty na temat oddawać

Zbiór cytatów na temat oddawać, ludzie, nie żyje, życie.

Cytaty na temat oddawać

Freddie Mercury Fotografia
Taco Hemingway Fotografia

„Wybacz, że gniewam się, gdy znowu się oddajesz szlugom,
mało na świecie rzeczy smutniejszych niż martwa żona.”

Taco Hemingway (1990) polski raper, znany też jako FV, albo Fifi

Marmur
Źródło: utwór Mgła I (Siwe włosy)

Hipolit Cegielski Fotografia
Henri Frédéric Amiel Fotografia
Józef Panaś Fotografia

„Mundur […] powinniśmy wyżej cenić aniżeli złoto i brylanty bogacza, ponieważ żołnierz oddaje za Ojczyznę, to co najcenniejsze czyli swoją krew i swoje życie.”

Józef Panaś (1887–1940) polski ksiądz

cytat z „Katechizmu Obywatelskiego” Józefa Panasia z 1925 r.
Źródło: A. Kołodziejczyk, Katechizm obywatelski. Na Drogach Ruchu Ludowego, t. II, Warszawa 2003, s. 55.

Benedykt XVI Fotografia

„Tam, gdzie nie oddaje się chwały Bogu, gdzie się o Nim zapomina lub wręcz Jemu zaprzecza, nie ma także pokoju.”

Benedykt XVI (1927) papież

z homilii w czasie pasterki w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie.
Źródło: Benedykt XVI: „Tam gdzie zapomina się o Bogu, nie ma pokoju” http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13104982,Benedykt_XVI___Tam_gdzie_zapomina_sie_o_Bogu__nie.html, Polska Agencja Prasowa, 24 grudnia 2012

Klemens August von Galen Fotografia
François de La Rochefoucauld Fotografia
Marie von Ebner-Eschenbach Fotografia

„Największą władzę nad mężczyzną ma kobieta, która wprawdzie nie oddaje mu się, ale potrafi utrzymać go w wierze, iż odwzajemnia jego miłość.”

Marie von Ebner-Eschenbach (1830–1916) pisarka austriacka

Die größte Gewalt über einen Mann hat die Frau, die sich ihm zwar versagt, ihn aber in dem Glauben zu erhalten versteht, dass sie seine Liebe erwidere. (niem.)
Źródło: Gesammelte Schriften von Marie von Ebner-Eschenbach Band 1, Paetel, Berlin 1893, s. 51

Halina Poświatowska Fotografia
Stanisław Michalkiewicz Fotografia
Oskar Kolberg Fotografia
James Joyce Fotografia
Pius XI Fotografia
Tim Burton Fotografia
Aleksandra Ziółkowska Fotografia

„Po lasach pełno było cietrzewi. Tokowiska zaczynały się bardzo wczesną wiosną. Cietrzewie zaczynały tokować już w początkach marca. W tych miejscach robiło się z jedliny wygodne budki, wykopywało dół, by można było wygodnie nogi spuścić, obkładało się darnią, gałązkami, siadało jak na krześle i przez jedlinę obserwowało teren naokoło. Wszystko zaczynało się o drugiej, trzeciej nad ranem. Wpierw odzywał się cietrzew, który zwoływał inne, na Białorusi nazywany takawik. Zaczynał gruchać, potem raptownie słyszało się łopot skrzydeł przypominający klaskanie, brzmiało to tak: czuhsiii, czuhsiii. Pierwszy cietrzew rzucał jak gdyby wezwanie, po nim przylatywał drugi. Tokowiska bywały tak bogate, że zbierało się jakieś czterdzieści, pięćdziesiąt par. Koguty prowadziły ze sobą walkę. Walczyły nie tylko parami, czasami w jednej gromadzie zbierało się trzech, czterech samców i jeden drugiego walił na wszystkie strony. Samiczki siadały oddzielnie, tak jak damy na turnieju, w jednym rzędzie i przyglądały się. Prawdopodobnie zwycięzca szedł potem po swoje laury i odbierał nagrodę. Wszystko to zaczynało się, kiedy jeszcze było całkiem ciemno, później dopiero robiło się szaro, jaśniej i jaśniej, aż do wschodu słońca. Jeżeli działo się to na dużej polanie, na którą zaczynały padać promienie wschodzącego słońca, to w momencie kiedy tarcza słoneczna wychylała się zza horyzontu, toki zamierały zupełnie. Ten, który je zwoływał i siedział na drzewie, także cichł, bitwa ustawała, wszystko nieruchomiało. Samce i samiczki, które siedziały wygodnie, zwracały się główkami do słońca i jakieś pół minuty, czasami minutę, trwała cisza. Sprawiało to przejmujące wrażenie, było coś nadzwyczajnego w patrzeniu na ten hołd oddawany słońcu. Później zaś znowu toczyła się walka. Wszystko trwało jeszcze około pół godziny, nie dłużej, po czym ptactwo odlatywało. Wcześniej, gdy jeszcze było szaro, jak ustrzeliło się jednego samca z walczącej pary, to często drugi wskakiwał na niego i walił go dziobem, aż i jego się ustrzeliło. Strzały początkowo nie płoszyły cietrzewi, dopiero kiedy słońce było wyżej, robiły na nich wrażenie, i po jednym, drugim strzale ptaki rozpierzchały się. Cichym przykazaniem myśliwych było, aby nie wychodzić z ukrycia, dopóki cietrzewie same się nie roproszyły. Żeby nie zapamiętały, że w budkach ukryci są ludzie. Jak już odleciały, wychodziło się, zabierało zabite sztuki i wracało do domu. Wieszało się je na kilka tygodni w przewiewnym miejscu, aby mięso skruszało. Na wielkanocnym stole zawsze był cietrzew.”

Aleksandra Ziółkowska (1949) pisarka polska

Lepszy dzien nie przyszedł już
Źródło: Z miejsca na miejsce [w: Lepszy dzień nie przyszedł już], Warszawa, Iskry 2012, str 214–215

Marie von Ebner-Eschenbach Fotografia
Pierre Curie Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Tom Hiddleston Fotografia
Stanisław Lem Fotografia

„HYLAS: (…) Przez jakiś czas potężniejące elektromózgi będą jeszcze wykonywały działania, które ludzie będą mogli zrozumieć, ogarnąć, pojąć choć w przybliżeniu. Potem jednak ten raz zapoczątkowany rozziew będzie się poszerzał. Machiny myślące będą nam przedstawiały wyniki swoich rozważań teoretycznych, które my potrafimy, być może zastosować, ale których nie będziemy już w stanie zrozumieć. Coraz większa będzie dziedzina zjawisk, nad którymi pieczę roztaczać będą automaty. Na koniec ludzie skarleją do wymiaru bezmózgich sług żelaznych geniuszy i, być może, poczną oddawać im cześć boską…
FILONOUS: Wyobraź sobie, przyjacielu, że słowa twojego proroctwa w odniesieniu do rodzaju ludzkiego już się spełniły, i to w dość odległej przeszłości.
HYLAS: Co ty mówisz? Nie rozumiem.
FILONOUS: Powstanie elektromózgów jest to początek ewolucji środków sztucznego myślenia. Mogą się one potencjalnie uniezależnić od człowiek, a tak jak uniezależniły się od niego w minionych wiekach skutki jego działalności społecznej, produkcyjnej. Wynikający z powstania społeczeństwa podział pracy, specyfika narzędzi wytwórczych, sposób produkowania utworzyły machinę, która uniezależniając się od ludzkiej woli jęła coraz bardziej ciążyć nad życiem jednostek, aż w niektórych epokach, ludzie jęli tej maszynie – państwu – oddawać boską niemal cześć…”

Utwory, Dialogi
Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków – Wrocław 1984, s. 166

Adam Chmielowski Fotografia
Marek Kondrat Fotografia
James Patrick Kelly Fotografia
Nikołaj Bierdiajew Fotografia
Sławomir Sierakowski Fotografia
Lucy Maud Montgomery Fotografia

„Łatwo oddawać milion dolarów, którego się nie ma.”

Lucy Maud Montgomery (1874–1942) pisarka kanadyjska

Postać: Zuzanna Baker
Cykl Ania z Zielonego Wzgórza, 6. Ania ze Złotego Brzegu (1939)

Alain Resnais Fotografia
Jacek Woroniecki Fotografia

„Nie ma silniejszego środka na pychę żywota jak modlitwa, to nieustające korzenie się przed Bogiem; kto się jej wiernie oddaje, tego nigdy nie opanuje pycha.”

Jacek Woroniecki (1878–1949) teolog polski, dominikanin

Katolicka etyka wychowawcza, Tom II/2
Źródło: s. 402

Joey Lauren Adams Fotografia
Edward Abramowski Fotografia

„Komuna nie uznaje żadnego państwa i dąży do tego, aby wszystkie potrzeby ludzkie zbiorowe, wymagające organizacji, zaspokajane były przez swobodne stowarzyszenia. Nieuznawanie państwa wyraża się w postępowaniu prywatnym każdego z jej członków.
a) Członek komuny nie podaje skarg do sądu.
b) Nie bierze udziału w sądach przysięgłych.
c) Nie świadczy przed sądem, chyba w celu ocalenia podsądnego.
d) Nie przyjmuje wezwania sądowego w sprawach cywilnych.
e) Nie wykonywa wyroków sądowych, które mu dają moc krzywdzenia kogoś.
f) Nie denuncjuje złodziei ani zbrodniarzy przed policją.
g) Nie pomaga policji w wykryciu lub schwytaniu przestępcy.
h) Nie przyjmuje żadnej posady w służbie policyjnej lub jakiej bądź służbie rządowej.
i) Nie bierze udziału w żadnych instytucjach przez rząd zakładanych lub protegowanych (jak np. kuratoria trzeźwości, czytelnie wiejskie, zakłady dobroczynności itp.).
k) Nie bierze udziału w żadnych objawach legalizmu rządowego ani w żadnych składkach przez rząd inicjowanych (jak np. proponowane gminom wiejskim składki na pomniki, szkoły, czytelnie).
l) Jeżeli nie może odmówić złożenia przysięgi (jak np. w wojsku), to jednak nie przywiązuje do niej żadnej wartości wewnątrz sumienia swego.
m) Jeżeli nie może odmówić służby wojskowej, to jednak w razie wojny zachowuje się tak, by nie szkodzić ludziom, zatem zupełnie biernie.
n) Nie uznaje żadnych praw cywilnych, jakie rząd daje w małżeństwie nad żoną i dziećmi.
o) Nie oddaje dzieci do szkół rządowych.”

Edward Abramowski (1868–1918) polski filozof i działacz polityczny

Źródło: Ustawa stowarzyszenia „Komuna” z: Edward Abramowski, Pisma, tom I http://dir.icm.edu.pl/pl/Pisma/Tom_1/322, Warszawa 1924

Edyta Górniak Fotografia
Klara z Asyżu Fotografia
Jan Ludwik Popławski Fotografia
Adam Wiśniewski-Snerg Fotografia
Bogusław Linda Fotografia

„Zawsze patrzyłem do przodu. Niczego w życiu bym nie dokonał, oddając się tylko wspomnieniom.”

Bogusław Linda (1952) aktor i reżyser polski

Źródło: „Tele Tydzień” nr 2, 8 stycznia 2007

Wilhelm Zdobywca Fotografia
Jacek Żakowski Fotografia
Romain Duris Fotografia

„Zawsze podziwiałem jej wielkoduszność. Ona jak nikt inny wie jak słuchać innych i jak odbierać emocje, a to co oddaje w zamian po prostu onieśmiela. Naprawdę bardzo mnie poruszyła.”

Romain Duris (1974) aktor francuski

o Juliette Binoche.
Źródło: Romain Duris o filmie „Niebo nad Paryżem”, SPI, 12 sierpnia 2008 http://www.kinomaniak.pl/katalog/wywiad/60,1

Fiodor Dostojewski Fotografia
Roksolana Fotografia
Mohammed Chatami Fotografia

„Ci, co mają za sobą zamachy stanu, co siali terror, prowadzili wojny i nałożyli embargo, oddają się dzisiaj śmiesznym pogróżkom. Jednak ta szalona polityka zaszkodzi im samym.”

Mohammed Chatami (1943) teolog muzułmański, prezydent Iranu

Źródło: na demonstracji z okazji rocznicy rewolucji islamskiej.

Faustyna Kowalska Fotografia
Kazimierz Lutosławski Fotografia
Leszek Kołakowski Fotografia
Andrzej Bobola Fotografia
Hanna Banaszak Fotografia
Jerzy Robert Nowak Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia

„Sprawy miejskie
Posiedzenie Rady Miejskiej d. 1 kwietnia.
(…)
Z porządku dziennego r. m. Dr F. Jakubowski uzasadnia wnioski co do nabycia przez gminę dla Muzeum Narodowego zbioru kamei i gem p. Schmidta-Ciążyńskiego. Sprawozdawca podnosi wysoką wartość tego zbioru, jakiego nie posiada w takiej ilości żadna instytucya, a zbiór ten mieści 2,500 sztuk kamei i gem. Wartość tę zbioru sprawdzili wysłani do Wiednia pp. Maryan Sokołowski i Zygmunt Cieszkowski. Za zbiór ten, którego wykaz szczegółowy odczytuje sprawozdawca, zażądał właściciel wypłaty rocznej renty w sumie 3,600 złr. Suma ta przedstawia się jako mała w porównaniu z wartością zbioru, lecz ponieważ było za ciężko dla Rady ponosić takową wyłącznie, dlatego zwrócono się do Sejmu z prośbą o subwencyę jak najwyższą na ten cel, a Sejm przeznaczył 1,000 złr., przez co umożliwił nabycie zbioru. Prócz kamei i gem ofiaruje p. Schmidt-Ciążyński dla Muzeum 61 obrazów, które się już tam znajdują i 67 sztuk obrazów, które tymczasowo do Rapperswylu posłał, a których odebranie będzie połączone z pewnemi trudnościami. W ocenienie szczegółowe zbioru nie wdaje się sprawozdawca, znanym on jest bowiem z wystawy Sobieskiego, i prosi wreszcie Radę o przyjęcie wniosków, które brzmią następnie:
1) Gmina miasta Krakowa nabywa od p. Konstantego Schmidt-Ciążyńskiego zbiór kamei i gemm na własność, na rzecz Muzeum Narodowego w Krakowie, za rentę dożywotnią p. Konstantemu Schmidt Ciążyńskiemu, rocznie począwszy od 1 stycznia. 1885 w ilości 3600 zł. aw. w ratach półrocznych z góry opłacać się mającą. 2) Nabycie dokonanem zostaje na podstawie wykazu inwentarycznego dołączonego. 3) Renta roczna, w ustępie 1) określona, wypłacaną będzie w ten sposób, iż na ten cel użytą będzie suma 1000 złr. przez Sejm krajowy na ten cel przeznaczona, zaś resztę, w ilości 2600 złr. wa. wypłacać będzie gmina m. Krakowa z funduszów bieżących. 4) Poleca się Sekcyi skarbowej, aby fundusz na zapłacenie renty tegorocznej obmyśliła i do dyspozycyi Pana Prezydenta pozostawiła, tudzież, aby na przyszłość odpowiednie fundusze w budżecie rocznym zamieszczała. 5) Do zawarcia i podpisania umowy z p. Konstantym Schmidt Ciążyńskim, upoważnia Rada miejska Pana Prezydenta, tudzież Radców pp. Dra Faustyna Jakubowskiego i Dra Henryka Jordana.
Po otwarciu dyskusyi nad wnioskami, zabiera głos r. m. Baranowski, który sądzi, iż właśnie dlatego, że Muzeum jest Narodowe, Sejm powinien dać większą subwencyę, a mianowicie 2,600 złr., miasto zaś mogłoby się przyczynić kwotą 1,000 złr. Zawielki to ciężar dla gminy, dlatego oświadcza, iż głosować będzie przeciw wnioskom.
R. m. Dr Warschauer rozbiera szczegółowo charakter wydatków miejskich i dzieli takowe na egoistyczne, tj. potrzebne na budowę bruków, kanałów itd., i na wydatki krajowe, do których miasto przyczyniać się musi. Ani z jednego, ani z drugiego funduszu wydatku na nabycie kamei czynić nie można. Mówca był przeciwny założeniu Muzeum, które obecnie już kosztuje gminę 3,000 złr., a które przysporzyło miastu dwóch urzędników i woźnego. Niezawodnie jest ładnie, żeby były Muzea, galerye; niezawodnie, że zbiór rzeczony jest cenny, że ma pretium affectionis; niezawodnie, że ma gmina pewne obowiązki względem kraju, ale nie tak wielkie, bo przypuśćmy, że Sejm w którymkolwiek roku nie da subwencyi, to wtedy cały jej ciężar spadnie na miasto, za rzecz, która nie jest w ścisłym związku z Muzeum Narodowem, chyba o tyle, o ile działy sztuki wogóle mają związek ze sobą. Mówca doradza, aby i zamożne prywatne osoby przyczyniły się do nabycia, i proponuje następujący rozkład kwoty: Sejm niech da 1/3, miasto 1/3 i ludzie prywatni 1/3. Pieniądze są, trzeba je dać.
R. m. prezes Majer jest za wnioskami, ale musi się usprawiedliwić, dlaczego. Wiele jest prawdy w słowach mówcy poprzedniego, i gdyby nie pewne względy, nie mógłby oświadczyć się za nabyciem zbioru. Na wszelkie targi, jak podobny, bo inaczej układu na przeżycie nazwać nie można, wzdryga się jego sumienie, inna rzecz bowiem, jeżeli rodzice odstępują dzieciom majątek, a sobie zastrzegają rentę. Przyznaje mówca, że zbiór ten, to rzecz przydatna, ale pierwej iść powinny potrzeby konieczne. Gdyby nie było Muzeum Narodowego, to nikomu nie postałoby w głowie nabywanie zbioru, ale skoro Muzeum jest, to naszym obowiązkiem, aby się rozrastało. Znawcy powiadają, że nabytek robimy za cenę stosunkowo niską; znawcy w Wiedniu orzekli, iż wartość samego materyału, nie licząc wartości sztuki, oszacować można na 40,000 do 50,000 złr. Ale to wszystko mając na względzie, nie mógłby jeszcze mówca za nabyciem wotować, gdyby nie zasiłek, jaki przeznaczył Sejm w kwocie 1,000 złr., a nie traćmy nadziei, że usiłowaniom naszych posłów uda się więcej uzyskać. Drugim względem, skłaniającym mowcę do głosowania za nabyciem, jest zapewnienie, że znajdzie się fundusz i to taki, iż miasto ciężaru nie poniesie.
R. m. Dr Machalski wyjaśnia poprzedniemu mówcy, iż niema najmniejszej niemoralności co do zachodzącego tu dożywocia, bo ono jest uświęconem we wszystkich społeczeństwach cywilizowanych. Rada nie spekuluje tu na życie niczyje, a życie p. Schmidta-Ciążyńskiego jest w ręku Boskiem.
R. m. Rehman zapytuje, czy subwencya Sejmu jest jednorazową, czy też będzie udzielaną i na przyszłość.
R. m. Romanowicz wyjaśnia, że jest to datek roczny, więc nie potrzeba będzie wnosić petycye, bo odnośną kwotę będzie wstawiał co roku Wydział krajowy; nie chroni to wszakże tej rubryki od tego, że może się za nią nie podnieść większość rąk, czego przecież po reprezentacyi kraju przypuścić nie można, aby się w tym względzie taka większość nie znalazła.
Sprawozdawca Dr F. Jakubowski dodaje do wyjaśnienia r. m. Machalskiego tę uwagę, że jeżeli rodzice dzieciom majątek zostawiają, a sobie rentę dożywotnią zastrzegają, to tutaj obywatel przychodzi i mówi: oddaję wam wszystko, co mam, całą moją własność, dajcie mi rentę dożywotnią. Tu propozycya wychodzi z jego strony i jemu wolno tak postąpić; Co do r. m. Warschauera, który mówi: niech ktoś da, to nie od nas zawisło, by dał, ani Sejmu także do większej ofiary zmusić nie możemy, Sejmu, który w trudnych warunkach ofiarował 1000 złr. Jeżeli zaś ktoś ma dać, to nie od nas także zawisło, ale trzeba rozpocząć składać datki, a radca Warschauer rozpoczął od proponowania datków. Radca Warschauer dzieli także wydatki na niższe i wyższe, lecz ile razy przychodzimy z żądaniem niższych wydatków, to nam mówią o wyższych, ile zaś razy żądamy wydatków na wyższe cele, to nam mówią o brukach, kanałach itd. Gdy szło n. p. o szkołę przemysłową, to mówiono: po co szkoła przemysłowa! I zdaje się, ze słów p. Warschauera, jak gdyby gmina Krakowa mogła tylko kanały i bruki budować i ten jedynie miała obowiązek. Muzeum, przeciw któremu występuje p. Warschauer, ma dziś dziesięć razy większą wartość, niż suma, jaką na nie gmina wydała. Sprawozdawca wskazuje i na te wyższe cele, jakie miasto Kraków ma do spełnienia wobec kraju i narodu i prosi jeszcze raz o uchwalenie wniosków.
W głosowaniu imiennem, zarządzonem na wniosek r. m. Epsteina, głosowali za: Armółowicz, Dr Bobrzyński, Dr Bochenek, Geissler, Dr Hajdukiewicz, Dr F. Jakubowski, Dr Jakubowski Maciej, Dr Jordan, Dr Kasparek, dyrektor Kieszkowski, Knaus. JE. Dr Kopff, Dr Kohn, Dr Lisowski, Dr Majer, Dr Machalski, Muczkowski, hr. Potocki, Romanowicz, Dr Rosenblatt, Dr Straszewski, Szpakowski, hr. Tamowski, Zaremba, Dr Zatorski, Dr Zoll. Razem 26 głosów.
Przeciw głosowali: Dr Asnyk, Baranowski, Birnbaum, Epstein, Grosse, Gwiazdomorski, Kwiatkowski, Dr Oetinger, Rehman, Stockmar, Dr Warschauer, Zieleniewski. Razem 12 głosów.
Wstrzymali się od głosowania: Chęciński, Dr Domanski, Fedorowicz, Feintuch, wiceprezydent Friedlein, Goebel, Dr Horowitz, X. Midowicz, Mendelsburg, Schwarz.
Nieobecni: Chrzanowski Leon, Goldgardt, Matusińsiki, hr. Mieroszowski, Mirtenbaum, Dr Pareński, Dr Pieniążek, Dr Retinger, Rzewuski, Spira, Dr Weigel.”

Konstanty Schmidt-Ciążyński (1818–1889) polski kolekcjoner dzieł sztuki

O Konstantym Schmidcie-Ciążyńskim
Źródło: „Czas” nr 76, 3 kwietnia 1885, s. 2, Małopolska Biblioteka Cyfrowa http://mbc.malopolska.pl/publication/20747

Feliksa Kozłowska Fotografia
Józef Pinior Fotografia
Erich Maria Remarque Fotografia
Alfons Nossol Fotografia

„Świętość to miłość doskonała. To nie zawieszenie głowy w lewo, czy prawo – ale przejęcie się tajemnicą, że nikt nie ma większej miłości nad tą, która realizuje się w oddaniu życia za innych. Jan Paweł II swoje życie oddawał dla innych. Jego życie, zamach i cierpienie doprowadziły do tego, że stał się dla nas bardziej ludzki i bliski. W jego teologii, która koncentruje się wokół powiedzenia: „najkrótsza droga do Boga to właśnie człowiek”, jest wszystko zapisane.”

Alfons Nossol (1932) polski duchowny katolicki

Źródło: Łukasz Żygadło, Abp Nossol: „Mówi się, że to był przypadek – tak. Ale przypadki są logiką Boga. Można tylko wyliczać, ile dwa ostatnie papiestwa dały Europie i światu” http://wpolityce.pl/wydarzenia/63956-abp-nossol-mowi-sie-ze-to-byl-przypadek-tak-ale-przypadki-sa-logika-boga-mozna-tylko-wyliczac-ile-dwa-ostatnie-papiestwa-daly-europie-i-swiatu-nasz-wywiad, wpolityce.pl, 4 października 2013

Roma Gąsiorowska Fotografia

„Zadebiutowałam u Jerzego Stuhra i on mnie niejako naznaczył, co zresztą sam powiedział. Według niego przy filmie najważniejszy jest casting. To 70% sukcesu. Jeśli reżyser dokona już wyboru, nie może w niego wątpić. Mi takie myślenie bardzo pomaga, gdyż dowodzi, że ktoś mnie akceptuje taką, jaka jestem. Oddaje się takiej osobie.”

Roma Gąsiorowska (1981) aktorka polska

Źródło: Artur Cichmiński, Nagroda im. Cybulskiego. Roma Gąsiorowska: Niewinnymi czarodziejami jesteśmy dziś my https://archiwum.stopklatka.pl/news/nagroda-im-cybulskiego-roma-gasiorowska-niewinnymi-czarodziejami-jestesmy-dzis-my-150082, stopklatka.pl, 30 listopada 2009

Szymon Kołecki Fotografia

„Oddaję medal, który zdobyłem w Sydney. Tam, gdzie po złoto sięgnęła Kamila. To była bardzo prosta decyzja i nie zawahałem się ani chwili.”

Szymon Kołecki (1981) sztangista polski

Źródło: sport.interia http://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news/kolecki-oddal-medal-funduszowi-im-kamili-skolimowskiej,1478256

Fryderyk Engels Fotografia
Stanisław Jerzy Lec Fotografia

„Nie oddawaj czci tym, którzy ci ją zabrali.”

Stanisław Jerzy Lec (1909–1966) poeta polski, aforysta

Źródło: Aneta Łastik, Poznaj swój głos..., op. cit., s. 59.

Krzysztof Łoziński Fotografia
Danuta Szaflarska Fotografia

„Spacerowałem po Asyżu… i ujrzałem w niektórych miejscach modlitwy prawdziwe profanacje. Zobaczyłem buddystów tańczących wokół ołtarza; postawili na ołtarzu Buddę w miejsce Chrystusa, kadząc mu i oddając mu cześć. Jakiś benedyktyn protestował, lecz odprowadziła go policja…. Na twarzach katolików, którzy uczestniczyli w tej ceremonii, malowało się oczywiste zakłopotanie.”

Silvio Oddi (1910–2001) włoski duchowny katolicki, kardynał

Źródło: Confissőes de um Cardeal, wywiad udzielony przez kardynała dziennikarzowi Tommasco Ricciemu, „30 Dias”, listopad 1990, s. 64, cyt. za: Atila Sinke Guimarães, Quo Vadis, Petre?, Los Angeles 1999, s. 5, 6.

Guy Standing Fotografia

„Puccini to wielki psycholog, który oddaje w muzyce wszelkie niuanse zachodzące w psychice bohaterki.”

Źródło: Agnieszka Mlatyńska-Stankiewicz, W recitalu mogę poszaleć, „Dziennik Polski”, 28 lutego 2002 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/wrecitalu.htm

Maria I Stuart Fotografia

„Oto ostatnia posługa, jaką mi oddajesz.”

Maria I Stuart (1542–1587) królowa Szkocji

do swego lokaja, na którego ramieniu wspierała się wchodząc na miejsce egzekucji.
Źródło: Isabelle Bricard, Leksykon śmierci wielkich ludzi, tłum. Anita i Krzysztof Staroniowie, Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 1998, ISBN 8305129713, s. 315.

Adam Wiedemann Fotografia
Charlotte Link Fotografia
Włodzimierz Lenin Fotografia
Jan Pietrzak Fotografia
Raúl Lozano Fotografia
Dan Brown Fotografia
Michel Leiris Fotografia
Álvaro Cunhal Fotografia
Mark Shuttleworth Fotografia

„Mamy do czynienia z dziwną sytuacją, ponieważ oni po prostu rozdają Windows XP – oddają go praktycznie za darmo producentom netbooków. Przy takiej agresywnej strategii cenowej rzeczywiście niektórzy mogą mówić, że Linux jest droższy niż Windows XP.”

Mark Shuttleworth (1973) południowoafrykański przedsiębiorca, astronauta

Źródło: technonews, 22.01.2009 http://www.technonews.pl/Technonews/1,94439,6189842,Sponsor_Ubuntu__Windows_7_to_swietny_system.html

Hans (raper) Fotografia
Edward Abramowski Fotografia

„Rewolucja robotnicza, wywłaszczając kapitalistów, obala jednocześnie ich rządy, wydziera im z rąk władzę, a czyniąc z kapitałów wspólną własność wszystkich pracujących, władzę rządzenia także oddaje wszystkim.”

Edward Abramowski (1868–1918) polski filozof i działacz polityczny

Źródło: Rewolucja robotnicza w: Edward Abramowski, Pisma, tom IV http://dir.icm.edu.pl/pl/Pisma/Tom_4/99, Warszawa 1928.

Antoni Słonimski Fotografia
Jacek Woroniecki Fotografia
Jan Miodek Fotografia
Marta Fox Fotografia
Miklós Kállay Fotografia

„Wychodziliśmy z założenia, że polityka anglo-amerykańska określi los środkowej i wschodniej Europy. To założenie jak dotąd się nie sprawdziło (…). Musimy w pełni wyjaśnić, że jeśli chodzi o Rosję, to nie możemy zmienić naszego defensywnego stanowiska (…) co nie oznacza, że na przyszłość i na zawsze możemy oddawać się jakiejś antyrosyjskiej i antykomunistycznej polityce (…). Musimy zyskać na czasie. Jestem przekonany, że potrafimy obronić Karpaty Wschodnie, oczywiście, jeśli Rosjanie nie zechcą przebić się (…) za wszelką cenę.”

Miklós Kállay (1887–1967)

fragment listu okólnego z 1 marca 1944 do szefów placówek na Węgrzech
Źródło: Gy. Ranki, Emlekiratorok es valosag Magyarorszag masodikvilaghaborus szereperol, „Kossuth Konyvkiado”, Budapeszt 1964, s. 245–246, cyt. za: Maciej Koźmiński, Piotr Luppóczy, Jerzy Robert Nowak, Węgry w: Europejskie kraje demokracji ludowej 1944–1948, wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1972, s. 401.

Éric-Emmanuel Schmitt Fotografia
Henry Kyemba Fotografia
Michał Lorenc Fotografia
Maciej Kowalewski Fotografia
Eduardo Mendoza Fotografia
Auguste Renoir Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia
Morgan Tsvangirai Fotografia
David Gilmour Fotografia

„To szaleństwo, że Ameryka oddaje tak niski procent swego dochodu krajom głodującym.”

David Gilmour (1946) brytyjski muzyk rockowy, gitarzysta i wokalista

komentarz na temat reaktywacji Pink Floyd na koncercie charytatywnym Live 8, czerwiec 2005.

Émile Vandervelde Fotografia

„Belgijska Partia Robotnicza domaga się szkoły powszechnej zorganizowanej jako autonomiczna służba publiczna; ma to być nauczanie uspołecznione, pojęte w ten sposób, że państwo lub gminy oddają do dyspozycji wszystkich szkoły i materiały szkolne, ustalają warunki uzdolnienia i moralności przy werbunku sił nauczycielskich, organizują inspekcję i kontrolę tych szkól i zatwierdzają program nauczania, który nie obraża niczyich przekonań religijnych lub filozoficznych. Ale poza tym, nie należy naszym zdaniem dążyć, by państwo lub gminy same kierowały szkołami. I w tej dziedzinie chcemy, by zarządzanie społeczne zastąpiło zarządzanie biurokratyczne. Uważamy, że szkoły winne być administrowane przez komitety szkolne, obrane drogą demokratycznych wyborów rodziców obu płci, oczywiście z udziałem przedstawicieli władz i ciała nauczycielskiego. W tych warunkach nic nie stoi na przeszkodzie, by dana jakaś szkoła została powierzona grupie rodzin, która by mogła dodać do obowiązującego programu specjalne wykłady o treści religijnej lub filozoficznej, odpowiadającej tej grupie. Słowem, społeczeństwo zapewniłoby wszystkim obywatelom chleb duszy. Ale uważamy za słuszne, by pozostawić zainteresowanym prawo posmarowania tego chleba – według ich uznania – konfiturami z porzeczek lub marmoladą z pomarańczy.”

Émile Vandervelde (1866–1938)

Źródło: fragment programu Belgijskiej Partii Robotniczej opubl. w 1923 r. http://lewicowo.pl/varia/viewpub/tid/2/pid/221

Tadek Fotografia
Budda Siakjamuni Fotografia
Jacek Woroniecki Fotografia
Henry David Thoreau Fotografia