Cytaty na temat druga
strona 5

Adam Chętnik Fotografia
Jacque Fresco Fotografia

„Jako młody chłopak dorastający w Nowym Jorku odmówiłem złożenia przysięgi na wierność fladze. Zostałem za to oczywiście odesłany do dyrektora. A on zapytał: „dlaczego nie chcesz przysięgać na flagę? Wszyscy to robią!” Odpowiedziałem, że wszyscy kiedyś wierzyli, że Ziemia jest płaska, ale to nie zmieniło faktu, że nie jest. Wyjaśniłem, że Ameryka wszystko, co ma zawdzięcza innym kulturom, innym narodom i że raczej złożyłbym przysięgę na wierność Ziemi i wszystkim jej mieszkańcom. Nie trzeba chyba mówić, że wkrótce po tym porzuciłem szkołę całkowicie i założyłem laboratorium w swoim pokoju. Tam zacząłem zgłębiać tajniki nauki i przyrody. Uświadomiłem sobie wtedy, że wszechświatem rządzą pewne prawa i że człowiek razem z całym społeczeństwem nie jest wolny od tych praw. Wtedy nastąpił krach roku 1929, który rozpoczął okres znany nam dziś jako „Wielki Kryzys”. Ciężko było mi zrozumieć dlaczego miliony ludzi głodowało, zostało bez pracy i dachu nad głową, gdy wszystkie fabryki nadal stały. Ilość zasobów się nie zmieniła. Wtedy właśnie uświadomiłem sobie, że reguły gry ekonomicznej były z gruntu błędne. Niedługo potem przyszła Druga Wojna Światowa, podczas której narody na zmianę, systematycznie wyniszczały się nawzajem. Później obliczyłem sobie, że całe zniszczenie i zmarnowane zasoby przeznaczone na tę wojnę mogłyby swobodnie zaspokoić potrzeby każdego mieszkańca tej planety. Od tamtej pory obserwowałem jak ludzkość nieuchronnie zmierza ku zagładzie. Na moich oczach marnowano i niszczono bezcenne surowce w imię zysku i wolnorynkowych idei. Byłem świadkiem wciśnięcia systemu wartości społeczeństwa w ramy chorego materializmu i bezmyślnej konsumpcji. Widziałem finansowe potęgi przejmujące kontrolę nad rządami i polityką rzekomo wolnych narodów. Teraz mam 94 lata i obawiam się, że moje usposobienie jest takie samo jak 75 lat temu. Musimy skończyć z tym gównem.”

Jacque Fresco (1916–2017)

Źródło: film https://www.youtube.com/watch?v=4Z9WVZddH9w&feature=youtu.be&t=5m55s Zeitgeist: Moving Forward (2011)

Gaspard Proust Fotografia
Maja Bohosiewicz Fotografia
Włodzimierz Odojewski Fotografia
Romano Prodi Fotografia

„Przez tyle lat nie widziałem nigdy z taką bolesną jasnością, że istnieją dwie Europy: jedna, większościowa, która wierzy i która chce iść naprzód; druga, dla której dążenie do pomniejszenia roli Unii jest narodowym celem politycznym.”

Romano Prodi (1939) polityk włoski

wywiad dla włoskiego dziennika „La Repubblica” na temat szczytu WE i negocjacji z Polską.
Źródło: gazeta.pl, 24 czerwca 2007 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80651,4247834.html

Jarosław Wałęsa Fotografia
Gene Hackman Fotografia
Marko Mihkelson Fotografia
Janusz Brochwicz-Lewiński Fotografia

„Walczyłem m. in. z brygadą Dirlewangera, złożoną z morderców. Ci ludzie byli wypuszczani z więzień pod warunkiem, że będą się bili na śmierć i życie. To była dla nich jedyna droga do wolności. Drugą grupą, która im pomagała, była jedna z najlepiej wyćwiczonych dywizji pancerno-spadochronowych, nosząca imię Hermann Goering. Ona miała załogi wyćwiczone w walkach w Afryce, na południu Włoch. Załogi świetnie wyszkolone, miały pełno sprzętu i broni. Walczyłem z nimi, ale potem zostałem ranny przez strzelca wyborowego.”

Janusz Brochwicz-Lewiński (1920–2017) polski wojskowy, powstaniec warszawski

o walkach w czasie powstania warszawskiego 1944.
Źródło: Gen. Gryf o powstaniu, emigracji, III RP, Smoleńsku i walce z Rosją. „Gdyby mogli, sprzątnęliby mnie na ulicy” http://wpolityce.pl/historia/261112-tylko-u-nas-gen-gryf-o-powstaniu-emigracji-iii-rp-smolensku-i-walce-w-rosja-gdyby-mogli-sprzatneliby-mnie-na-ulicy, wpolityce.pl, 1 sierpnia 2015.

Paul Keating Fotografia

„Wiem, że [wyborcy] nas nie lubią. (…) Nie chcą nas, więc musieliśmy ich przekonać, że druga strona podobałaby im się jeszcze mniej.”

Paul Keating (1944) australijski polityk

wypowiedziane do współpracowników przed wyborami w 1993.
Źródło: Jan Lenczarowicz, Australia, Warszawa 2005, s. 384-385.

Kuba Wojewódzki Fotografia
Paweł Milukow Fotografia
Paweł Marcin Szymański Fotografia
Ewa Klajman-Gomolińska Fotografia
Jacek Woroniecki Fotografia
Asghar Farhadi Fotografia

„Każdy bohater ma swoją prawdę. Tych prawd się nie wartościuje. Uświadomienie tego widowni to mój cel. Jedna prawda nigdy nie będzie ważniejsza od drugiej, a druga od trzeciej. To jak z określeniem „obiektywna prawda”. Istnieje w ogóle coś takiego? Przecież każda prawda jest „subiektywna”.”

Źródło: Michał Walkiewicz, Rozmowa z Asgharem Farhadim, zwycięzcą Berlinale 2011, filmweb. pl, 20 lutego 2011 http://www.filmweb.pl/article/Rozmowa+z+Asgharem+Farhadim%2C+zwyci%C4%99zc%C4%85+Berlinale+2011-70645

Angus Young Fotografia
Antoni Słonimski Fotografia

„Mówię ci, szwagier, połowa aktorów to pedały… a druga połowa to ich partnerzy.”

Rafał Kmita (1965)

DOŚĆ!... dobry wyrób kabaretopodobny 2009 r.
Cytaty ze spektakli teatralnych i programów kabaretowych

Michaił Gorbaczow Fotografia
Sławomir Sierakowski Fotografia
Grzegorz Halama Fotografia

„Żona: No i gdzie ty byś znalazł taką drugą jak ja?
Mąż: Ale ja bym takiej drugiej nie szukał…”

Grzegorz Halama (1970) polski aktor kabaretowy

Teksty z programów kabaretowych, Rozmówki małżeńskie
Źródło: HBO na stojaka

Paulina Kuczalska-Reinschmit Fotografia
Nikos Kazandzakis Fotografia
Faustyna Kowalska Fotografia

„Doznaję dziś naprawdę wielkiej radości, ukazując całemu Kościołowi jako dar Boży dla naszych czasów życie i świadectwo Siostry Faustyny Kowalskiej. Zrządzeniem Bożej Opatrzności życie tej pokornej córy polskiej ziemi było całkowicie związane z historią XX w., który niedawno dobiegł końca. Chrystus powierzył jej bowiem swoje orędzie miłosierdzia w latach między pierwszą a drugą wojną światową. Kto pamięta, kto był świadkiem i uczestnikiem wydarzeń tamtych lat i straszliwych cierpień, jakie przyniosły one milionom ludzi, wie dobrze, jak bardzo potrzebne było orędzie miłosierdzia. Jezus powiedział do Siostry Faustyny: „Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do miłosierdzia mojego” (Dz., 300). Za sprawą polskiej zakonnicy to orędzie związało się na zawsze z XX wiekiem, który zamyka drugie tysiąclecie i jest pomostem do trzeciego. Nie jest to orędzie nowe, ale można je uznać za dar szczególnego oświecenia, które pozwala nam głębiej przeżywać Ewangelię Paschy, aby nieść ją niczym promień światła ludziom naszych czasów.”

Faustyna Kowalska (1905–1938) polska zakonnica, święta kościoła katolickiego

fragment homilii Jana Pawła II wygłoszonej podczas kanonizacji s. Faustyny Kowalskiej, Rzym 30 kwietnia 2000 r.
O Faustynie Kowalskiej
Źródło: Homilia Jana Pawła II wygłoszona podczas kanonizacji s. Faustyny http://liturgia.wiara.pl/doc/419395.Homilia-Jana-Pawla-II-wygloszona-podczas-kanonizacji-s-Faustyny wiara.pl

Abraham Lincoln Fotografia
Innocenty III Fotografia
Grzegorz Jarzyna Fotografia
Stefan Kisielewski Fotografia
Vladimir Volkoff Fotografia
Andrzej Sapkowski Fotografia

„(…) agresywna reklama też wpędza ludzi na ścieżkę, na której liczy się tylko rzecz, a nie druga osoba. Tak można zamienić człowieka w manekin bez duszy. To wszystko jest szalenie niebezpieczne.”

Natalia Koryncka-Gruz (1958) polska reżyserka filmowa

Źródło: Natalia Koryncka-Gruz – Zła nie można lekceważyć http://www.m-jak-milosc.pl/Wywiady/802/Natalia-KorynckaGruz-Zla-nie-mozna-lekcewazyc.html

Maximilian Harden Fotografia

„Jesteśmy nienasyceni. Potrzebujemy żyznej ziemi; od czasu, gdy wielki przemysł rozwija się jak rośliny w szklarni, standard życia narodu przekroczył wszystkie przyzwyczajenia, potrzebujemy otwartych olbrzymich obszarów, gdzie będą kupować nasze towary po przyzwoitych cenach. W przeciwnym razie skarłowaciejemy i staniemy się drugą Belgią.”

Maximilian Harden (1861–1927)

Wir sind nicht saturiert. Wir brauchen fruchtbares Land, brauchen, seit die Großindustrie sich in Treibhaushitze entwickelt, der Standard of life der Nation weit über alte Gewohnheit erhöht worden ist, offene Riesengebiete, die unsere Waaren anständigen Preisen kaufen. Sonst verzwergen wir nach und nach zu einem zweiten Belgien. (niem.)
Źródło: „Die Zukunft”, tom 47, 1904, tłum. za: Kronika XX wieku

Wojciech Kilar Fotografia
Jadwiga Jankowska-Cieślak Fotografia
Anna Sobecka Fotografia
Israel Joszua Singer Fotografia
Natasza Urbańska Fotografia
Eduardo Mendoza Fotografia
Sun Tzu Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia

„Jak ich było pięćdziesięciu, wszyscy byli poetami i każdy wypowie wiersz na cześć profesora R. (który dyskretnie i z taktem dawał do zrozumienia, że mniejsza o niego, poezja grunt). Zawezwałem wtedy kelnera aby mi dostarczył dwóch butelek wina, jedną białego, drugą czerwonego, i obie zacząłem doić! Tymczasem poeci recytowali, R. promieniał, anielskość parowała wraz ze wszystkimi cnotami praktykowanymi w takich wypadkach - skromność, dyskrecja, ale i szlachetność, z uczuciem, z sercem, wszystko było jak wyjęte z najsłodszych snów poetyckich starej ciotki: "piękne" i "czyste". Gdy skończył poeta, ściskano mu dłoń, wołano "brawo!". Ale kiedy na koniec tłusta pindula, niecierpliwie oczekująca swojej kolei, zerwała się rzucając biustem na prawo i lewo, machając rękami, wytoczyła z siebie nowe pęki rymowanych szlachetności, ja mając we wnętrzu czerwone z białym nie wytrzymałem, parsknąłem w plecy Dipie, który też parsknął, ale, że to nie miał komu wsadzić w plecy twarz, parsknął i ryknął twarzą całemu zgromadzeniu!

Zgorszenie. Spojrzenia. Ale oto wstaje czcigodny laureat i kropi: że nie zasłużył sobie, chociaż może i zasłużył, ale raczej nie zasłużył, acz cokolwiek może zasłużył… Wzruszenie. Oklaski. Anioł-prezes-poeta dziękuje i zagrzewa… Atmosfera staje się tak wzniosła i słodka, że Dipi i ja dajemy drała najbliższymi drzwiami, zataczają się, pijani w pestkę, w pędzel, w sztok i w kitę!”

Witold Gombrowicz (1904–1969) pisarz polski

Dziennik 1957-1961

Julian Barnes Fotografia
Ryszard Kapuściński Fotografia
Mikael Niemi Fotografia

„Na początku często z Niilą dyskutowaliśmy, czy nasze granie można uznać za knapsu. Słowo jest tornedalsko-fińskie i oznacza "babski", zatem coś, czym zajmują się tylko kobiety. Można by powiedzieć, że rola mężczyzn w Tornedalen ogranicza się tylko do jednego: nie być knapsu. Brzmi to jasno i zrozumiale, ale całość komplikują specjalne reguły, wymagające dziesiątków lat na przyswojenie, coś, czego są w stanie doświadczyć zwłaszcza mieszkający tu mężczyźni z południowej Szwecji. Pewne zajęcia są knapsu z założenia, zatem mężczyźni powinni ich unikać. Są to na przykład: robótki ręczne, zmiana zasłon, tkanie chodników, dojenie, podlewanie kwiatów i tym podobne. Drugą grupą są zajęcia definitywnie męskie: ścinanie drzew, polowanie na łosie, budowanie chat na zrąb, spławianie drewna i bójki na potańcówkach. Od dawien dawna świat podzielony był na dwie części, wszyscy wiedzieli, o co chodzi. Ale przyszedł dobrobyt. I nagle pojawiły się setki nowych zajęć i informacji, które wprowadzają pewien zamęt. Ponieważ pojęcie to przez stulecia kształtowało się wśród ludu nieświadomego zachodzących procesów, definicje nie nadążały. Oprócz kilku dziedzin. Silniki na przykład są domeną mężczyzn. Silniki spalinowe są bardziej męskie od elektrycznych. Samochody, śnieżne skutery i piły motorowe zatem nie są knapsu. Czy natomiast facet może szyć na maszynie? Ubijać śmietanę mikserem? Doić krowy automatyczną dojarką? Wyjmować naczynia ze zmywarki? Czy prawdziwy mężczyzna może odkurzać swój samochód, zachowując taki sam szacunek, jakim cieszył się wcześniej? Macie tu kwestie do przemyślenia. Jeszcze więcej kłopotów sprawiają inne nowinki. Czy na przykład jedzenie niskotłuszczowej margaryny jest knapsu? Posiadanie farelki w samochodzie? Kupowanie żelu do włosów? Medytowanie? Pływanie z maską? Używanie plastra? Wkładanie psiej kupy do specjalnego plastikowego worka?”

Popular Music from Vittula

Paulo Coelho Fotografia
Mikael Niemi Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia

„Krzyknąłem, że nie jestem ani pisarz, ani członek czegokolwiek, ani metafizyk, czy eseista, że jestem ja, wolny, swobodny, żyjący… Ach, tak, odrzekli, jesteś więc egzystencjalistą.

Ale nagość moja, transoceaniczna, stamtąd, z pampy, nagość, która była mi potrzebna do miłości mojej z Argentyną (wbrew memu wiekowi!) nie pozwalał mi nie być z nimi obnażającym. Wytworzyła się nieprzyzwoitość. Z jakimż zażenowaniem te tuzy przyjmowały mój wzrok namiętnie naiwny, dobierający się do nich poprzez ubranie… śmiertelna dyskrecja, dyskretna melancholia, zgaszenie taktowne, odpowiadały mojemu żądaniu stamtąd, z peryferii świata, z ojczyzny Indian. Ubrani od stóp do głowy, opatuleni, choć maj przecież, z twarzami wystylizowanymi przez fryzjerów… a każdy miał w kieszonce mały posążek, zupełnie nagi, by mu się przypatrywać okiem znawcy. Panuje skromność i rozwaga. Nikt nie narzuca się nikomu. Każdy robi swoje. Produkują i funkcjonują. Kultura i cywilizacja. Uwięzieni w stroju, ledwie się mogą ruszać, podobni do owadów posmarowanych czymś lepkim. Kiedy zacząłem zdejmować spodnie powstał popłoch, dawaj drała drzwiami i oknami. Pozostałem sam. Nikogo nie było w restauracji, nawet kucharze uciekli… dopierom wtedy się spostrzegł, że co to, na Boga, co robię, co ze mną… i skrzywiony stałem z nogawką jedną na nodze, drugą w ręku.

Wtem Kot wchodzi z ulicy i widząc mnie tak stojącego pyta ze zdumieniem: - Co ty, zwariowałeś? Mnie wstyd i chłodno, odpowiadam, że tak trochę zacząłem się obnażać, a wszystko uciekło. Mówi: - Oszalałeś, tobie się w głowie pomieszało, gdzie by tu kto się twojej nagości przestraszył, przecie na całym świecie nie znajdziesz takiego zdzierania szat, jak tutaj… czekaj, na królików trafiłeś, ale ja ci sproszę lwów takich, że choćbyś goły na stole tańczył, ani mrugną! Stanął tedy zakład między nami, zakład szlachecki i polski (bo ja z Kotem nie po argentyńsku a po polsku się czułem, bo tę babkę wspólną mieliśmy), i nie dzisiejszy, chyba tak z końca zeszłego stulecia. No, dobra! Sprosił kogo trzeba, intelekty najbrutalniej obnażające, ja nic, aż kiedy już do wetów przyszło, zaczynam portki zdejmować. Zwiali, grzecznie przeprosiwszy, że niby czas na nich! Więc Leonor Fini i Kot do mnie mówią: - Jakże to, nie może być żeby oni się przestraszyli, przecie intelekty wyspecjalizowane w tym mają! Mnie ciężko bardzo i źle na duszy, smutek mnie zżera, mało brakowało a byłbym się gorzko rozpłakał, ale mówię: - Cała rzecz w tym, że oni, uważacie, nawet rozbieraniem się ubierają i nagość to u nich tylko jedna para pantalonów więcej. Ale jak ja tak zwyczajni portki spuściłem, to ich zemgliło, a głównie dlatego, żem nie robił tego wedle Prousta, ani a la Jean Jacques Rousseau, ani wedle Montaigne'a czy w sensie egzystencjalnej psychoanalizy, tylko ot tak sobie, byle zdjąć.”

Witold Gombrowicz (1904–1969) pisarz polski

Dziennik 1961-1966

Erich Maria Remarque Fotografia
Michaił Bułhakow Fotografia
Witold Gombrowicz Fotografia

„Tam między gałązkami coś tkwiło — coś sterczało odrębnego i obcego, choć niewyraźnego… i temu przyglądał się też mój kompan.
— Wróbel.
— Acha.
Był to wróbel. Wróbel wisiał na drucie. Powieszony. Z przechylonym łebkiem i rozwartym dzióbkiem. Wisiał na kawałku cienkiego drutu, zahaczonego o gałąź.
Szczególne. Powieszony ptak. Powieszony wróbel. Ta ekscentryczność krzyczała tutaj wielkim głosem i wskazywała na rękę ludzką, która wdarła się w gąszcz — ale kto? Kto powiesił, po co, jaki mógł być powód?… myślałem w gmatwaninie, w tym rozrośnięciu obfitującym w milion kombinacji, a trzęsąca jazda koleją, noc hucząca pociągiem, niewyspanie, powietrze, słońce, marsz tutaj z tym Fuksem i Jasia, matka, chryja z listem, moje „zamrażanie” starego, Roman, zresztą i kłopoty Fuksa z szefem w biurze (o których opowiadał), koleiny, grudy, obcasy, nogawki, kamyczki, liście, wszystko w ogóle przypadło naraz do tego wróbla, jak tłum na kolanach, a on zakrólował, ekscentryk… i królował w
tym zakątku.
— Kto by go mógł powiesić?
— Jakiś dzieciak.
— Nie. Za wysoko.
— Chodźmy.
Ale nie ruszał się. Wróbel wisiał. Ziemia była goła, ale miejscami nachodziła ją trawa krótka, rzadka, walało się tu sporo rzeczy, kawałek zgiętej blachy, patyk, drugi patyk,
tektura podarta, patyczek, był też żuk, mrówka, druga mrówka, robak nieznany, szczapa i tak dalej i dalej, aż ku zaroślom u korzeni krzaków — on przyglądał się temu, podobnie jak ja.
— Chodźmy. Ale jeszcze stał, patrzył, wróbel wisiał, ja stałem, patrzyłem. —
Chodźmy. — Chodźmy. Nie ruszaliśmy się jednak, może dlatego, że już za długo tu
staliśmy i upłynął moment stosowny do odejścia… a teraz to stawało się już cięższe, bardziej nieporęczne… my z tym wróblem, powieszonym w krzakach… i zamajaczyło mi się coś w rodzaju naruszenia proporcji, czy nietaktu, niestosowności z naszej strony…
byłem śpiący.
— No, w drogę! — powiedziałem i odeszliśmy… pozostawiając w krzakach wróbla, samego.”

Cosmos

Małgorzata Rozenek Fotografia
Peter Gabriel Fotografia
Andrzej Duda Fotografia

„Nowa Zelandia stała się dla nich drugą, obok Polski, ojczyzną, przyjechałem też po to, aby za to podziękować. Podziękować społeczeństwu irlandzkiemu, władzom irlandzkim, złożyłem dzisiaj podziękowania na ręce pani premier za właśnie ten wielki akt człowieczeństwa i tę wspaniałą postawę.”

Andrzej Duda (1972) polski polityk, prezydent, prawnik

w trakcie wizyty w Nowej Zelandii.
Źródło: radiozet.pl https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Andrzej-Duda-w-Nowej-Zelandii.-Niefortunna-wpadka-prezydenta, 22 sierpnia 2018

Olga Tokarczuk Fotografia
Steven Wilson Fotografia
Elżbieta Mączyńska-Ziemacka Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia

„Spotykamy się tutaj jak co miesiąc. Ale jest pewna różnica w stosunku do tych lat, kiedy wydawało się, że comiesięczna manifestacja żałobna to coś, czemu nikt nie może się przeciwstawiać. Owszem, były takie nienawistne próby ze strony Palikota i jego ludzi, ale skończyło się to szybko. Dziś mamy drugą taką próbę, dziś mamy nowy wielki atak nienawiści. Otóż chcę was zapewnić, że my tę walkę wygramy. Wygraliśmy wtedy z Palikotem i jego następcami bardzo agresywnymi, jeszcze bardziej nienawistnymi. Zwyciężamy i będziemy zwyciężać. Jesteśmy w stanie poprowadzić tę sprawę, dla której się tutaj zbieramy, do końca. Będą pomniki i będzie prawda. Właśnie tej prawdy, prawdy o Smoleńsku, ale także prawdy o tych latach rządów, które Bogu dzięki już za nami, tak bardzo się boją. Stąd ta furia, stąd ta nienawiść. Z jednej strony tych, którzy po prostu są wynajęci, a z drugiej strony tych, którzy są po prostu oszalali z nienawiści. I bądźcie pewni, że potrafimy zwyciężyć. Powtarzam – przyjdzie czas prawdy, przyjdzie czas upamiętnienia. I to już niedługo. I przyjdzie wielka klęska tych, którzy nienawidzą, którzy w gruncie rzeczy nienawidzą Polski. Bo o to chodzi – oni nienawidzą Polski. Ale Polska zwycięży.”

Jarosław Kaczyński (1949) polski polityk, premier RP

do zebranych przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie w 85. miesięcznicę katastrofy smoleńskiej.
Źródło: Jarosław Kaczyński na obchodach miesięcznicy smoleńskiej: Będą pomniki i będzie prawda http://niezalezna.pl/98547-jaroslaw-kaczynski-na-obchodach-miesiecznicy-smolenskiej-beda-pomniki-i-bedzie-prawda, niezalezna.pl, 10 maja 2017

Jarosław Kaczyński Fotografia

„Jest pewna różnica w stosunku do tych lat, kiedy wydawało się, że comiesięczna manifestacja żałobna to coś, czemu nikt nie może się przeciwstawiać. Owszem, były takie nienawistne próby ze strony Palikota i jego ludzi, ale skończyło się to szybko. Dziś mamy drugą taką próbę, nowy wielki atak nienawiści, bo te białe róże, które tam widać, to właśnie symbol nienawiści i głupoty, skrajnej głupoty i skrajnej nienawiści. Chcę was zapewnić, że my tę walkę wygramy, wygraliśmy wtedy z Palikotem, zwyciężamy i będziemy zwyciężać nadal. Jesteśmy w stanie doprowadzić tę sprawę, dla której się tutaj zbieramy do końca. Będą pomniki i będzie prawda, prawda o Smoleńsku, ale także i o tych latach rządów, które już za nami, Bogu dzięki. Tak bardzo się boją, stąd ta furia, stąd ta nienawiść. Z jednej strony tych, którzy po prostu są wynajęci, a z drugiej – tych, którzy po prostu są oszalali są z nienawiści. I bądźcie pewni, że potrafimy zwyciężyć i będziemy tutaj przychodzić i powtarzam – przyjdzie czas prawdy, pełnej prawdy, przyjdzie czas upamiętnienia i to już niedługo. I przyjdzie wielka klęska tych, którzy nienawidzą, którzy w gruncie rzeczy nienawidzą Polski, bo o to chodzi, oni nienawidzą Polski, ale Polska zwycięży.”

Jarosław Kaczyński (1949) polski polityk, premier RP

Źródło: Krótkie, ale niezwykle ostre wystąpienie Kaczyńskiego na miesięcznicy: Białe róże to symbol nienawiści i głupoty http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/549390,jaroslaw-kaczynski-pis-miesiecznica-smolenska-obywatele-rp-zgromadzenie-cykliczne-prawo-biale-roze.html, dziennik.pl, 10 maja 2017

Stanisław Mackiewicz Fotografia
Stanisław Gądecki Fotografia
Agaton Giller Fotografia
Jacek Czaputowicz Fotografia

„Druga kwestia związana z Ukrainą, to sytuacja na Morzu Azorskim, gdzie następuje zwiększenie obecności militarnej Rosji, dochodzi do zablokowania portu a Mariupolu i to stawia Ukrainę w trudnej sytuacji gospodarczej, możliwości eksportu są utrudnione.”

Jacek Czaputowicz (1956) polski dyplomata i politolog

o incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej, gdzie jednostki rosyjskiej straży przybrzeżnej ostrzelały okręty Marynarki Wojennej Ukrainy, które usiłowały wpłynąć na Morze Azowskie.
Źródło: polsatnews.pl http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-11-26/morze-azorskie-internauci-zauwazyli-wpadke-petru-i-czaputowicza/, 26 listopada 2018.

Marta Kaczyńska Fotografia

„To obraz makabryczny i absolutnie niedopuszczalny w cywilizowanym świecie oraz w naszej kulturze, zgodnie z której kanonami, ciało osoby zmarłej traktuje się zawsze z szacunkiem. To w jaki sposób potraktowano ciała ofiar katastrofy smoleńskiej przeczy tym kanonom. Druga sprawa to kwestia skali zaniedbań jakich się dopuszczono. Słyszeliśmy opowieści, z których miało rzekomo wynikać, że miejsce katastrofy zostało dokładnie przeszukane oraz zostało ono przekopane na metr w dół. Opowiadano nam o asyście polskich prokuratorów przy sekcjach zwłok ofiar katastrofy. Przekonywano, że istnieje zakaz otwierania trumien, który jak doskonale wiemy, nie miał żadnych podstaw prawnych.”

Marta Kaczyńska (1980) polska prawniczka, adwokatka, córka Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i Marii Kaczyńskiej z d. Mackiewicz

o katastrofie polskiego Tu-154 w Smoleńsku i ekshumacjach ofiar.
Źródło: Marta Kaczyńska o Ewie Kopacz, ekshumacjach i 10/04: „To obraz makabryczny i niedopuszczalny w cywilizowanym świecie” https://wpolityce.pl/smolensk/342413-nasz-wywiad-marta-kaczynska-o-ewie-kopacz-ekshumacjach-i-1004-to-obraz-makabryczny-i-niedopuszczalny-w-cywilizowanym-swiecie, wpolityce.pl, 1 czerwca 2017.

Dietrich von Choltitz Fotografia

„Panowie, stanowicie wojskową elitę. Dam wam pięciu albo sześciu żołnierzy i będziemy was osłaniać ogniem zaporowym, żebyście mogli przejść na drugą stronę rue de Rivoli. Macie tylko dostać się siłą do środka, by wydobyć tkaninę.”

Dietrich von Choltitz (1894–1966) niemiecki wojskowy w stopniu generała piechoty, wojenny gubernator Paryża w czasie II wojny światowej

Do dwóch SS-mannów o odzyskaniu Tkaniny z Bayeux, 21 sierpnia 1944.
Źródło: Robert M. Edsel, Obrońcy skarbów https://books.google.pl/books?id=6iRvBgAAQBAJ&pg=RA3-PA9&sa=X&ved=0ahUKEwiUp-aI4dTfAhWKw4sKHYBJDg8Q6AEIPzAD#v=onepage&q&f=false

„Mówiąc kolokwialnie, jedną stopą jesteśmy na ziemi, a drugą przekraczamy już ten ostatni wymiar, do którego się udajemy. To nie jest droga donikąd. Ta droga w naszej kulturze jest właściwie dialogiem, rozmową przeszłości z tym, co obecne. To też nasze wybieganie w przyszłość. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, żeby zdać sobie sprawę, że nie tkwimy w jakimś jednym punkcie. To nieustanna wędrówka dusz.”

Jerzy Kalina (1944) polski rzeźbiarz, performer, scenograf

o wymowie Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku w Warszawie.
Źródło: Autor pomnika smoleńskiego Jerzy Kalina: koniec autocenzury, idzie Polska http://niezalezna.pl/218570-autor-pomnika-smolenskiego-jerzy-kalina-koniec-autocenzury-idzie-polska, niezalezna.pl, 3 marca 2018.

„Samotność jest pustką, którą najlepiej zdoła wypełnić jedynie druga taka pustka.”

Antologia del Premio internazionale per l’aforisma „Torino in sintesi”

Jan Olszewski Fotografia

„Próba zapobieżenia budowaniu państwa oligarchicznego na zrębach PRL-u. Próba podjęcia dzieła budowy demokratycznego państwa obywatelskiego. Próba w moim przekonaniu już w tamtym momencie spóźniona co najmniej o dwa lata. W związku z tym mająca minimalne szanse na realizację. Ale trzeba było ją podjąć. Druga okazja nastała dopiero 15 lat później, a trzecią z kolei mamy właśnie dzisiaj.”

Jan Olszewski (1930–2019) polski polityk prawicowy, premier III Rzeczypospolitej

o swoim rządzie 1991–1992 i rządach Prawa i Sprawiedliwości w 2005 i 2015.
Źródło: Próba budowy państwa obywatelskiego https://gpcodziennie.pl/40643-probabudowypanstwaobywatelskiego.html, gpcodziennie.pl, 3 czerwca 2015

Jan Olszewski Fotografia

„Nie można jednak na podstawie zdarzeń sprzed kilkudziesięciu lat i tego, że druga strona nie dokonała rozrachunku z własną przeszłością, odmawiać wsparcia sąsiada dziś walczącego ze śmiertelnym zagrożeniem. Konflikt z imperialną Rosją jest kwestią egzystencjalną, w której na szali stoją byt i niepodległość państwa. Dlatego Polacy i Ukraińcy skazani są na współpracę.”

Jan Olszewski (1930–2019) polski polityk prawicowy, premier III Rzeczypospolitej

Źródło: Jan Olszewski krytykuje ustawę o IPN. „Coś pomiędzy obsesją, a dywersją” http://www.newsweek.pl/polska/polityka/ustawa-o-ipn-jan-olszewski-krytykuje-pis,artykuly,423853,1.html, newsweek.pl, 26 lutego 2018

Witold Waszczykowski Fotografia

„Wraz z brexitem stracimy drugą największą gospodarkę Unii Europejskiej, a mimo tej katastrofy Komisja Europejska teraz chce zacząć procedury i stracić także Polskę?”

Witold Waszczykowski (1957) polski polityk

Źródło: „Sunday Times”: Warszawa ryzykuje pogłębieniem podziałów w ramach UE http://wiadomosci.onet.pl/swiat/sunday-times-warszawa-ryzykuje-poglebieniem-podzialow-w-ramach-ue/xgqf788, onet.pl, 6 sierpnia 2017

Bhaktiwedanta Swami Prabhupada Fotografia
Leszek Miller Fotografia
Aleksander Lwow Fotografia

„Już dawno doszedłem do przekonania, że postawiony wobec dylematu, czy lepiej być martwym Kukuczką z siedemnastoma ośmiotysięcznikami czy żywym Lwowem z czterema ośmiotysięcznikami, wybieram drugą opcję.”

Aleksander Lwow (1953) polski alpinista i himalaista

Źródło: wywiad dla "Newsweek", cyt. za: Wojciech Cieśla, Zwyciężyć znaczy przeżyć, newsweek.pl, 25 sierpnia 2018 http://www.newsweek.pl/polska/zwyciezyc-znaczy-przezyc,102766,1,1.html

Zygmunt Vetulani Fotografia
Tymon Tymański Fotografia
Paweł Pawlikowski Fotografia

„Wielka radość. Z powodu polskiego kina przede wszystkim, z powodu Polski. A przynajmniej tej połowy, która Idę jakoś przyjęła i przygarnęła. Która jest otwarta na świat, kocha kino, poezję i rozumie, na czym polega sztuka. No i nie ma kompleksów. A ta druga połowa, zawistna, zakompleksiona, z którą nie chcę mieć nic wspólnego, będzie pewnie jeszcze bardziej wkurzona. Teraz dopiero będzie wyłazić jad: że to spisek, niepatriotyczny film.”

Paweł Pawlikowski (1957) polski reżyser i scenarzysta

o swojej pierwszej reakcji na nominację filmu Ida do Oscara.
Źródło: Paweł T. Felis, Oscary 2015. Pawlikowski: Nominacje dla „Idy” wkurzą zakompleksionych Polaków (rozmowa) http://wyborcza.pl/1,75410,17261861,Oscary_2015__Pawlikowski__Nominacje_dla__Idy__wkurza.html, wyborcza.pl, 15 stycznia 2015 r.

Maciej Orłoś Fotografia
Paul S. L. Johnson Fotografia

„Nie powinniśmy też, jak czyni to wielu, mylić cichości z pokorą, która jest właściwą samooceną, a w naszym przypadku skromnością serca i umysłu. Powód tego mylenia jest oczywisty: pokora jest jednym z elementów cichości i dlatego wszędzie tam, gdzie występuje cichość, pojawia się oczywiście i pokora. Czasami jednak spotykamy pokorne osoby, które nie są ciche. Są bowiem tacy, którzy posiadają właściwą, a więc niską samoocenę, a którzy jednak nie są łagodnie ulegli w sercu i umyśle. Z drugiej strony, pokora sprzyja cichości, co jest czymś naturalnym, gdyż jest ona elementem cichości. Różnica między nimi jest bardzo widoczna także w ich definicjach, ponieważ pierwsza z nich jest właściwą samooceną, tzn. w naszym przypadku skromnością serca i umysłu, a ta druga łagodną uległością serca i umysłu. Co więcej, sposób używania ich przez Biblię wskazuje na tę różnicę, np. gdy nasz Pan powiedział, że jest cichy i pokornego serca, z pewnością nie chciał powiedzieć, że jest cichy i cichy lub też pokorny i pokorny (Mat. 11:29). Także gdy św. Paweł napomina nas, abyśmy przyoblekli (…) pokorę, cichość (…) z pewnością nie ma na myśli jednej rzeczy, lecz dwie różne. Efez. 4:2 to kolejny stosowny werset. Tak więc dobrze zrobimy, jeśli będziemy unikać mylenia pokory z cichością.”

Paul S. L. Johnson (1873–1950)

Bóg

„Waldemar Wspaniały planuje już drugą zmianę, krzyknął ostro: Przemek!”

Zdzisław Ambroziak (1944–2004) polski siatkarz i dziennikarz

co oznacza że będziemy widzieli Przemysława Michalczyka.

Gore Vidal Fotografia