Cytaty na temat dół

Zbiór cytatów na temat dół, ludzie, mienie, góra.

Cytaty na temat dół

Andrzej Majewski Fotografia
Andrzej Majewski Fotografia
Michael Jackson Fotografia
Stefan Wyszyński Fotografia

„Naród nasz ma w sobie dużo uczuciowych popędów i odruchów. Niekiedy za nimi idzie. Powstają z nich dzieła sztuki, wielkie i wzniosłe porywy, potężne zwycięstwa. Są one kwiatami naszych dziejów i kultury narodowej, ale aby te kwiaty mogły wyrosnąć, ziemia musi być owładnięta, opanowana i wypracowana. Musimy czuwać nad nią i trzymać ją „obiema dłońmi” w swej spokojnej, trzeźwej myśli, woli i sercu. (…) I naszym narodowym być albo nie być jest nakaz władania sobą, spokój, równowaga, trzeźwość, umiejętność rządzenia wszystkimi swymi porywami, odruchami, namiętnościami, skłonnościami i uczuciami. W obliczu szczytów, które dziurawią niebo i wyciągają swe ramiona w bezkresy, można niekiedy ulec nieładowi uczuć. Tymczasem kto chce wejść na szczyt musi zaczynać od dołu, a potem iść krok za krokiem, nie przyspieszając go. Zły to taternik czy alpinista, który zaczyna wspinaczkę w góry od zrywu i wielkiego wysiłku. Dobry – idzie krok za krokiem, powoli, spokojnie. Możemy się tutaj uczyć jak kierować sobą, rodziną swoją, narodem i państwem. To musi być cierpliwy, spokojny krok za krokiem. Wypadnie niejednego się wyrzec, niejednego sobie odmówić, niejedno w sobie opanować. Trzeba będzie zdobyć się na cierpliwość i umiejętność koordynowania wszystkich swoich porywów. (…) Każdy, kto chce władać państwem, narodem, Kościołem czy rodziną musi naprzód nauczyć się władać sobą.”

Stefan Wyszyński (1901–1981) polski duchowny katolicki, prymas

wypowiedziane w 1957.

Bob Dylan Fotografia
Anna M. Nowakowska Fotografia
Platon Fotografia
Aleksandra Ziółkowska Fotografia

„Pszczoły były wielkim umiłowaniem stryja Leona, kochał je i lubił miód. Ule były przeważnie typu Dadanta, najłatwiejsze w obsłudze. Były one kwadratowe, z podnoszonym dachem, którędy w okresie zbiorów miodu wsuwało się specjalne nadstawki. Nadstawka taka starczała ledwie na kilka dni, szybko bowiem napełniała się miodem i należało zakładać nową. Sad pełen był olbrzymich, szerokich lip, obsiewano go też specjalnie miododajnymi trawami. W okolicy rosły białe koniczyny, dużo łubinów, w lasach wrzos. Miodobranie zaczynało się w czerwcu, po zakończeniu kwitnienia sadów i łąk. Im wcześniejszy był miód, tym lepszy. Stryj rozsyłał go i sprzedawał po całej Polsce, dużo zabierali krewni. W domu, w glinianych dzbankach miód stał cały rok. Przede wszystkim jednak specjalnie pakowany w żelazne pudełka był sprzedawany klientom z różnych miast. Miód jesienny na pierniki kupował Toruń, wiosenny i lipcowy brał Wedel. Były miody wczesne, łąkowe, rzadziutkie, złotego koloru – te nigdy się nie scukrowały. Miód z akacji, aby się scukrzyć, musiał stać bardzo długo, i wtedy robił się podobny do drobnej, białej kaszki. Inne, późniejsze, to były miody lipcowe z lip i wrześniowe, z gryki i wrzosu. Lipcowy uchodził za najlepszy, natomiast z gryki i wrześniowy były gorsze. Kiedy miód twardniał, to na przykład gryczany ciemniał, lipcowy bielał. Wszystkie oczywiście różniły się smakiem. W okresie miodobrania, kiedy pracy było wiele, stryj wynajmował chłopców do pomocy. W specjalnym domku, zimą zastępującym stebnik, miód się wirowało. Tam przenosiło się ramki, odcinało się ciepłym nożem zasklepioną woszczynę i stawiało do centryfugi (wirówki), gdzie po wpływem kręcenia korbą miód wypryskiwał na ściany beczki i ściekał. Z dołu, kurkiem, zlewało się go do podstawionych garnków, na które nakładało się sita, aby nie wpadły odłamki woszczyny. W garnku mieściło się około szesnastu litrów miodu. Przez kilka dni garnek stał odkryty, aby miód odparował, dopiero potem zakładało się woskowy papier i zawiązywało wokół. Stryj miał biblioteczkę z książkami o pszczołach. Lubił pszczoły, a one jego. Kiedy któraś wleciała do domu, brał ją delikatnie w ręce i wynosił, nigdy go nie użądliła. Pracował gołymi rękoma, nie w rękawiczkach, mówił, że pszczoły nie lubią tego. Czasami wieczorem kładł się w sadzie i słuchał jak pracują, czy są zadowolone ze zbiorów. Mówił na przykład, że pszczoła umarła, nie zdechła; jeżeli ktoś opowiadał, że pszczoła ugryzła, odpowiadał zaczepnie: – Czy widział ktoś, aby pszczoła miała zęby do gryzienia?”

Aleksandra Ziółkowska (1949) pisarka polska

Lepszy dzien nie przyszedł już
Źródło: Z miejsca na miejsce, [w: Lepszy dzień nie przyszedł już], Warszawa, Iskry 2012, str 208–209

Heraklit z Efezu Fotografia

„Droga w górę jest drogą w dół.”

Heraklit z Efezu (-535) filozof antyczny

Wariant: Ta sama droga prowadzi pod górę i w dół.
Źródło: O przyrodzie

Michał Bakunin Fotografia
Aleksandra Ziółkowska Fotografia

„Po lasach pełno było cietrzewi. Tokowiska zaczynały się bardzo wczesną wiosną. Cietrzewie zaczynały tokować już w początkach marca. W tych miejscach robiło się z jedliny wygodne budki, wykopywało dół, by można było wygodnie nogi spuścić, obkładało się darnią, gałązkami, siadało jak na krześle i przez jedlinę obserwowało teren naokoło. Wszystko zaczynało się o drugiej, trzeciej nad ranem. Wpierw odzywał się cietrzew, który zwoływał inne, na Białorusi nazywany takawik. Zaczynał gruchać, potem raptownie słyszało się łopot skrzydeł przypominający klaskanie, brzmiało to tak: czuhsiii, czuhsiii. Pierwszy cietrzew rzucał jak gdyby wezwanie, po nim przylatywał drugi. Tokowiska bywały tak bogate, że zbierało się jakieś czterdzieści, pięćdziesiąt par. Koguty prowadziły ze sobą walkę. Walczyły nie tylko parami, czasami w jednej gromadzie zbierało się trzech, czterech samców i jeden drugiego walił na wszystkie strony. Samiczki siadały oddzielnie, tak jak damy na turnieju, w jednym rzędzie i przyglądały się. Prawdopodobnie zwycięzca szedł potem po swoje laury i odbierał nagrodę. Wszystko to zaczynało się, kiedy jeszcze było całkiem ciemno, później dopiero robiło się szaro, jaśniej i jaśniej, aż do wschodu słońca. Jeżeli działo się to na dużej polanie, na którą zaczynały padać promienie wschodzącego słońca, to w momencie kiedy tarcza słoneczna wychylała się zza horyzontu, toki zamierały zupełnie. Ten, który je zwoływał i siedział na drzewie, także cichł, bitwa ustawała, wszystko nieruchomiało. Samce i samiczki, które siedziały wygodnie, zwracały się główkami do słońca i jakieś pół minuty, czasami minutę, trwała cisza. Sprawiało to przejmujące wrażenie, było coś nadzwyczajnego w patrzeniu na ten hołd oddawany słońcu. Później zaś znowu toczyła się walka. Wszystko trwało jeszcze około pół godziny, nie dłużej, po czym ptactwo odlatywało. Wcześniej, gdy jeszcze było szaro, jak ustrzeliło się jednego samca z walczącej pary, to często drugi wskakiwał na niego i walił go dziobem, aż i jego się ustrzeliło. Strzały początkowo nie płoszyły cietrzewi, dopiero kiedy słońce było wyżej, robiły na nich wrażenie, i po jednym, drugim strzale ptaki rozpierzchały się. Cichym przykazaniem myśliwych było, aby nie wychodzić z ukrycia, dopóki cietrzewie same się nie roproszyły. Żeby nie zapamiętały, że w budkach ukryci są ludzie. Jak już odleciały, wychodziło się, zabierało zabite sztuki i wracało do domu. Wieszało się je na kilka tygodni w przewiewnym miejscu, aby mięso skruszało. Na wielkanocnym stole zawsze był cietrzew.”

Aleksandra Ziółkowska (1949) pisarka polska

Lepszy dzien nie przyszedł już
Źródło: Z miejsca na miejsce [w: Lepszy dzień nie przyszedł już], Warszawa, Iskry 2012, str 214–215

Jack Kerouac Fotografia
Salman Rushdie Fotografia
Tymon Tymański Fotografia
Jonathan Carroll Fotografia
Miuosh Fotografia

„Sami mówimy o sobie, choć nie ma o czym gadać,
o szczyt walczysz latami, w pół dnia z niego spadasz w dół.”

Miuosh (1986)

Prosto przed siebie
Źródło: utwór Matka i krew

Tadeusz Miciński Fotografia
Witold Henryk Paryski Fotografia
Chris Hedges Fotografia
Alan Moore Fotografia
Krzysztof Rutkowski (detektyw) Fotografia

„Do jednego z nich wycelowałem z pistoletu. Krzyknąłem, że będę strzelał. Stanął jak wryty i zszedł grzecznie na dół.”

Krzysztof Rutkowski (detektyw) (1960) detektyw polski, poseł na Sejm

o rozbiciu gangu zajmującego się handlem kobietami.
Źródło: Handlowali kobietami, wp.pl, 22 listopada 2002 http://wiadomosci.wp.pl/kat,15151,title,Handlowali-kobietami,wid,1670485,wiadomosc_prasa.html

„Kto z góry we wszystko wierzy, ten zazwyczaj dopiero z dołu o wszystkim się przekonuje.”

Władysław Grzeszczyk (1935) polski aforysta

Parada paradoksów (1985)

Leszek Jańczuk Fotografia
Józef Czechowicz Fotografia

„Mnie też generalnie PO zawiodła. Spodziewałem się energicznych działań, a tymczasem rządząca ekipa kisi się we własnym sosie, jakby się bała własnego cienia. Pewnie myśli, że jak weźmie się do reform, to słupki z poparciem polecą w dół.”

Jerzy Wartak (1947–2018)

Źródło: Józef Krzyk, To nie „S” gwizdała na Tuska, wyborcza.pl, 23 września 2010 http://wyborcza.pl/1,76842,8416421,To_nie__S__gwizdala_na_Tuska.html

Władysław Grabski Fotografia
Italo Calvino Fotografia
Donguralesko Fotografia
Krzysztof Dzikowski Fotografia
Mariusz Max Kolonko Fotografia

„W Polsce na rynku mediów dominuje model rzymskiego Koloseum. Wychodzi jakiś showman, robi fikołki, a publiczność, jak niegdyś w Rzymie cesarza, a teraz w Polsce Tuska, klika w internecie na "kciuk w górę" albo "kciuk w dół."”

Mariusz Max Kolonko (1965) Polski dziennikarz

Wywiady z Kolonką
Źródło: Piotr Kozanecki, Mariusz Max Kolonko: jakiś gówniarz mówi mi, jak mam żyć http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/mariusz-max-kolonko-jakis-gowniarz-mowi-mi-jak-mam,1,5282153,wiadomosc.html, onet.pl, 21 października 2013

Jan Kobuszewski Fotografia
Brigitta Helbig-Mischewski Fotografia
Juan Rulfo Fotografia
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska Fotografia
Aleksander II Romanow Fotografia
Henryk Sienkiewicz Fotografia
Malcolm Muggeridge Fotografia

„Jezus nie tylko po prostu zalecał, byśmy panowali nad chciwością i żądzą zmysłów; stworzył On system bodźców, wywołał nie mniej gorące od tamtych namiętności pchające nas w przeciwnym kierunku – niczym siła witalna rosnących drzew, traw i całej wegetacji przeciwstawiająca się sile ciążenia; ta pierwsza prze w górę i na zewnątrz, druga zaś ciągnie w dół. Dzięki Jezusowi przesyceni, tęsknimy do abstynencji, a dusząc się w splątanym labiryncie seksu – do czystości. Nie ucieczka od świata, ale odkrywanie go – oto dyrektywa Jezusa; świat raz odkryty i ujrzany Jego oczyma ukaże głębię i przepych wcześniej nieprzeczuwane – podobnie jak ładna twarz dotknięta smutkiem ujawnia swe ukryte piękno. Jeśli oko jest narzędziem grzechu, to wyłup je, radzi Jezus, nie po to, by oślepnąć, lecz aby widzieć naprawdę; jeśli ręka lub noga – odetnij ją, nie po to, aby stać się kaleką, ale aby odzyskać zdrowie. Przyszedł, jak sam mówi, nie żeby niszczyć życie, ale byśmy mieli je w obfitości. Nie pojmie tych słów ten, dla kogo obfitość znaczy dostatek – owoc połowu Morza Martwego: sam nie wiedziałem jednak, czym jest radość, póki nie przestałem gonić za szczęściem; nie dbałem o życie, póki nie wybrałem śmierci. Winien jestem Jezusowi wdzięczność za oba te odkrycia.(…)”

Malcolm Muggeridge (1903–1990)

Jezus. Człowiek, który żyje
Źródło: Szymon Hołownia, Tabletki z krzyżykiem, op. cit., s. 155.

Boecjusz Fotografia
Fannie Flagg Fotografia
Jan Sztaudynger Fotografia

„Mewa – wybryk cenzury –
przekreśla niebo od dołu do góry.”

Jan Sztaudynger (1904–1970) poeta polski, satyryk

Źródło: Mewa, Fraszki, „Życie Literackie” nr 16, 15 kwietnia 1956, s. 11 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14806

„Tylko pionowo. Owszem, mnie też się tak wydawało. Nie przesuwa się, tylko znika jakby w dół; w podłogę.”

Joanna Chmielewska (1932–2013) polska pisarka powieści sensacyjnych

Źródło: Duch

„(…) coś wymknęło się spod kontroli i leciało w dół, rosnąc jak śnieżna kula. Straciłem Joannę.”

Aleksander Minkowski (1933–2016) polski prozaik, reportażysta, scenarzysta filmowy

Artur

Wincenty Korab-Brzozowski Fotografia

„Odejdź! Ostrożnie! Zapalę płomienie,
Bo ciemność nocy głęboko się szerzy –
A ty w dół idąc za szczytów mej wieży,
Potknąć się możesz i runąć w bezdenie…”

Wincenty Korab-Brzozowski (1877–1941) polski poeta piszący w języku polskim i francuskim, autor prozy poetyckiej, tłumacz literatury francuskiej …

Źródło: A więc na zawsze żegnasz mię? To dobrze... ze zbioru Węglem smutku i zgryzoty

Michał Jelonek Fotografia

„Wiem, że świat wirtualny jest coraz szerszy, dynamiczniejszy i modniejszy, ale ja wychowałem się na analogach, kasetach a potem sidikach i… już mi tak zostanie… chociaż mp3 też słucham, ale nie klasyki, bo brakuje mi górki i dołu.”

Źródło: Artur Kasprzyk, „Trzeba mocno angażować kły i pazury żeby się udało.” – wywiad z Jelonkiem, fabrykazespolow.pl, 24 czerwca 2012 http://www.fabrykazespolow.pl/wywiad/item/287-trzeba-mocno-angazowac-kly-i-pazury-zeby-sie-udalo-wywiad-z-jelonkiem

Jolanta Fedak Fotografia
Adam Mickiewicz Fotografia
Sergiusz Piasecki Fotografia
Miklós Radnóti Fotografia
Teofil Lenartowicz Fotografia
Stefan Korboński Fotografia
Robert Górski Fotografia
Harlan Coben Fotografia
Charles Maurras Fotografia
Óscar Andrés Rodríguez Maradiaga Fotografia
Zygmunt Bauman Fotografia

„Ceny skaczą w górę, a idą w dół.”

Kolacja u Pascala

Billy Sunday Fotografia

„Jeżeli odwrócisz piekło do góry nogami, znajdziesz „Made in Germany” podstemplowane od dołu.”

Billy Sunday (1862–1935)

Źródło: Ray H. Abrams, Preachers Present Arms (Scottdale, PA: Herald Press, 1933), 79.

Molier Fotografia
Subcomandante Marcos Fotografia
Marlena Dietrich Fotografia
Jarosław Gowin Fotografia
Tede Fotografia
Ronald Reagan Fotografia
Cezary Pazura Fotografia
Ireneusz Krzemiński Fotografia
Agnieszka Osiecka Fotografia

„Ulica japońskiej wiśni,
Niech ci się przyśni co jakiś czas.
Ulica japońskiej wiśni,
Niech się wymyśli w purpurze gwiazd.
Purpurą do góry,
Purpurą w dół,
Na końcu purpury
Kanada i księżyc na stół.”

Agnieszka Osiecka (1936–1997) polska poetka, autorka tekstów piosenek

piosenka wykonywana przez Barbarę Dziekan
Cytaty z tekstów literackich, Cytaty z wierszy i piosenek
Źródło: Ulica japońskiej wiśni

Siegfried Lenz Fotografia
Silvio Berlusconi Fotografia
Charles Bukowski Fotografia
Eoin Colfer Fotografia

„W dzisiejszej dobie, gdyby ktoś wypadł przez okno, zadzwoniłby do adwokata, zanim zdążyłby dolecieć na dół.”

Eoin Colfer (1965)

Cykl Artemis Fowl
Źródło: Artemis Fowl. Kod wieczności

Alan Moore Fotografia
Liao Yiwu Fotografia

„Turyści, a nawet politycy przyjeżdżający z zagranicy widzą tylko wysokie wieżowce, kraj, który jest bogaty i szybko się rozwija. Ale to jest na powierzchni, a pod spodem jest zupełnie inny, mroczny i zapomniany świat, w którym my, ludzie z dołu, jesteśmy jak szczury żyjące w ciemnościach. Te dwa obrazy Chin są ze sobą sprzeczne, to dwa różne kraje.”

Liao Yiwu (1958)

Źródło: Paweł Sulik, Rozmowa z Liao Yiwu, represjonowanym w Chinach pisarzem Wartości na eksport, polityka.pl, 6 października 2011 http://www.polityka.pl/swiat/rozmowy/1519776,1,rozmowa-z-liao-yiwu-represjonowanym-w-chinach-pisarzem.read

Feliks Koneczny Fotografia
Anita Werner Fotografia
Connie Hedegaard Fotografia
Juliusz Machulski Fotografia
Ignacy Daszyński Fotografia
Tomira Kowalik Fotografia
Ryszard Kalisz Fotografia

„Barbara Blida żyłaby, gdyby nie państwo PiS. Gdyby nie patologiczny mechanizm wiodący od góry do dołu. Na górze mieliśmy ludzi, którzy wierzyli w „układ” i którzy wierzyli, że jak „układ” pokażą Polakom, to Polacy ich pokochają.”

Ryszard Kalisz (1957) polski polityk

w raporcie komisji śledczej badającej śmierć Barbary Blidy.
Źródło: Agnieszka Kublik, Wojciech Czuchnowski, PiS, układ i śmierć Barbary Blidy, „Gazeta Wyborcza”, 15 czerwca 2011

„Kiedyś spadniemy głową w dół,
żeby nas ziemia mogła uspokoić,
żeby nas trawa mogła przewyższyć.”

Jiřina Hauková (1919–2005) poetka czeska

Źródło: Niekiedy spadamy głową w dół, 1970, tłum. Leszek Enkelking

Mariusz Saniternik Fotografia
Cornell Woolrich Fotografia
Aleksander Wat Fotografia

„Schodzenie
ciągle schodzenie
ciągle w dół
schodzenie
a jutro stwierdzą
to tylko trzy łokcie pod ziemią.”

Aleksander Wat (1900–1967) polski poeta i prozaik

Źródło: Ostatni wiersz, Antony, 31 maja 1967.