Cytaty na temat zewnętrzny
strona 2

John Locke Fotografia

„(…) całym celem rządu jest tworzenie prawa dla regulacji i ochrony własności oraz dla obrony wspólnoty przed agresją zewnętrzną, wszystko to zaś – jedynie dla dobra publicznego.”

John Locke (1632–1704) angielski filozof, lekarz, polityk, politolog i ekonomista

Źródło: Richard H. Popkin, Avrum Stroll, Filozofia, Poznań 1994, tłum. Jan Karłowski, Norbert Leśniewski, Andrzej Przyłębski, s. 115.

Anthony de Mello Fotografia
Jacek Woroniecki Fotografia
Piotr Czerski Fotografia

„Zamach na wolność informacji albo zagrożenie dla funkcjonowania internetu w jego znanym kształcie powodują zawieszenie dotychczasowych animozji podobnie, jak kiedyś wywoływało to zagrożenie zewnętrzne wobec państwa.”

Piotr Czerski (1981) polski poeta, prozaik, informatyk

Boleść Palikota. Bezlitośnie został wyszydzony
Źródło: Boleść Palikota. Bezlitośnie został wyszydzony http://wiadomosci.wp.pl/title,Bolesc-Palikota-Bezlitosnie-zostal-wyszydzony,wid,14213718,wiadomosc.html?ticaid=1dd6a, wp.pl, 31 stycznia 2012

„Sojusz polsko-radziecki rodził się w okresie Wielkiej Rewolucji Październikowej i na frontach wojny domowej w Rosji, kształtował się i umacniał na polach bitew II wojny światowej oraz w całej naszej działalności powojennej.
W walce ze śmiertelnym wrogiem i w klasowych zmaganiach powstawały i hartowały się więzi przyjaźni między narodami Polski i Związku Radzieckiego, braterstwo broni między Armią Radziecką i Wojskiem Polskim. Na wieki scementowała je wspólnie przelana krew za wielką sprawę ocalenia narodowego i społecznego wyzwolenia, za socjalizm (…). Związek Radziecki niejednokrotnie dawał wyraz temu, że jest żywotnie zainteresowany w istnieniu silnej, socjalistycznej, niepodległej Polski, w jej partnerskiej i sojuszniczej tożsamości. Polska wielokrotnie dawała wyraz temu, że zainteresowana jest w pomyślności i potędze ZSRR, z którym sojusz stanowi rękojmię zewnętrznego bezpieczeństwa naszego państwa, stwarza sprzyjające warunki naszego wszechstronnego rozwoju, umacniania obronności oraz wzrostu pozycji na arenie międzynarodowej. Sojusz polsko-radziecki, dobrze służąc naszym narodom, przyczynia się do umacniania jedności i siły wspólnoty państw socjalistycznych oraz pokoju w Europie.
Dla Polski więc socjalizm i niepodległość stały się nierozdzielne. Ta głęboka prawda zawarta jest w stwierdzeniu, że socjalizmu będziemy bronić tak, jak bronimy niepodległości Polski.”

Jan Śliwiński (1921–2009) polski wojskowy, polityk, działacz partyjny

Źródło: Na trwałym fundamencie /w/ tygodnik Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej „Przyjaźń”, nr 45, listopad 1983, str. 3

Friedrich Nietzsche Fotografia
Peter Sloterdijk Fotografia

„Im warunki zewnętrzne są trudniejsze, tym więcej energii kosztuje zatrzymanie uwagi widzów.”

Źródło: Jacek Wakar, Nie jesteśmy celebrytami, „Przekrój” nr 34, 22 sierpnia 2011 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/123289.html

Noam Chomsky Fotografia
Michel Leiris Fotografia
Bartosz Arłukowicz Fotografia

„PO jest obła, śliska, taka masa, która się podporządkowuje oczekiwaniom zewnętrznym. (…) Mistrzem plastikowości jest Donald Tusk. Szanuję go jako premiera, ale on jest strasznie miałki poglądowo.”

Bartosz Arłukowicz (1971) polski lekarz i polityk

wypowiedź z grudnia 2009.
Źródło: Renata Grochal, Agnieszka Kublik, PO wyciska SLD i PJN, „Gazeta Wyborcza”, 11 maja 2011.

Stanisław Dygat Fotografia
Roman Dmowski Fotografia
Paul Johnson Fotografia
Louisa May Alcott Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia
Eduardo Galeano Fotografia
Dietrich von Hildebrand Fotografia
Alaksandr Łukaszenka Fotografia

„Alaksandr Łukaszenka (…) w sprawach wewnętrznych i zewnętrznych prowadzi politykę, która jest popierana i podzielana przez większość mieszkańców kraju.”

Alaksandr Łukaszenka (1954) białoruski polityk, prezydent

Аляксандар Лукашэнка (…) ва ўнутраным і вонкавым пляне праводзіць палітыку, якая падтрымліваецца і падзяляецца большасьцю насельніцтва краіны. (biał.)
O Alaksandrze Łukaszence
Źródło: pod red. Waleryja Bułhakaua: Biełaruś: ni Europa, ni Rasieja. Mierkawańni biełaruskich elit. Warszawa: Wydawnictwo „ARCHE”, 2006, s. 175. ISBN 83-89406-77-2. (biał.)

Stanisław Ochmański Fotografia
Ryszard Schnepf Fotografia

„Myślę, że świat zewnętrzny nie jest dla nich istotny. Wielu osobom w PiS jest kompletnie obojętne, co będą myśleć Francuzi, Niemcy, Amerykanie. Ważne, co będą myśleć prezes i część elektoratu – ta najbardziej wściekła.”

Ryszard Schnepf (1951) dyplomata polski

o działaczach Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: Jak mnie wypluła dobra zmiana http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21241630,zyjemy-w-bance-bez-szczelin-ambasador-schnepf-opowiada-co.html#BoxGWImg, wyborcza.pl, 13 stycznia 2017.

Aureliusz Augustyn z Hippony Fotografia

„Mnie przystoi pomniejszenie mojej zarozumiałości, samowoli, samolubstwa, czcigodności. Samo przez się to pomniejszenie stać się nie może. Dopiero działania zewnętrzne przez różne zawstydzenia, pogardy, wyśmiania, lekceważenia, coraz to pomniejszają i do „zera” sprowadzają, żem nicością i złością.”

Jan Wojciech Balicki (1869–1948) polski duchowny katolicki, teolog, błogosławiony Kościoła katolickiego

Rozważania. O. Joachim Bar, Wybór pism ks. Jana Balickiego, Warszawa 1978, s. 383.
Źródło: o. Joachim Roman Bar, ks. Stanisław Zygarowicz, Polscy święci. Sługa Boży Jan Balicki, t. 11, ATK, Warszawa 1987, s. 276.

Władysław Tatarkiewicz Fotografia
Karol Marks Fotografia
Italo Calvino Fotografia
Nanquan Puyuan Fotografia
Malwida von Meysenburg Fotografia

„Wszyscy jesteśmy tacy sami. Bez względu na ewentualne zewnętrzne różnice – w środku dążymy do tego samego. Miłości, poczucia akceptacji, spełnienia w związku z drugą osobą. Nic innego nie zastąpi obecności drugiej osoby, nic nie zastąpi bycia z drugim człowiekiem.”

Alvaro Pastor (1972)

Źródło: Anna Serdiukow, Wszyscy jesteśmy tacy sami. Rozmowa z Alvaro Pastorem, reżyserem filmu „Ja, też!”, stopklatka.pl, 19 marca 2010 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=64049

Wiktor Alter Fotografia
Pius X Fotografia

„Nie tak łatwo oswajam ludzi, nie zawsze im wierzę, przez co trudniej mnie oszukać. Poza tym nie wzruszam się tak często, jak moja bohaterka i bardzo rzadko płaczę. Zewnętrznie też jestem różna – na co dzień ubieram się trochę jak chłopczyca, a ona jest zawsze taka zwiewna, dziewczęca… Ludzie postrzegają mnie przez pryzmat tej postaci, a potem są zdziwieni, że to tylko rola.”

Julia Rosnowska (1989) polska aktorka

porównując siebie z główną bohaterką serialu Julia.
Źródło: Rosnowska: Niech Julia nacieszy się Jankiem!, teletydzien.pl, 4 grudnia 2012 http://www.teletydzien.pl/gwiazdy/news-rosnowska-niech-julia-nacieszy-sie-jankiem,nId,718793

Władysław Pniewski Fotografia
Fryderyk Engels Fotografia

„Przekształcenie w spółki akcyjne, tak samo jak przekształcenie we własność państwową, nie usuwa kapitalistycznego charakteru sił wytwórczych. O ile idzie o spółki akcyjne, jest to zupełnie jasne. Co się zaś tyczy nowoczesnego państwa, to jest ono tylko organizacją, którą stwarza sobie społeczeństwo burżuazyjne celem uchronienia ogólnych zewnętrznych warunków kapitalistycznego sposobu produkcji przed zamachami zarówno ze strony robotników, jak ze strony poszczególnych kapitalistów. Nowoczesne państwo jest bez względu na swoją formę machiną w istocie swej kapitalistyczną, państwem kapitalistów, idealnym kapitalistą zbiorowym. Im więcej sił wytwórczych przejmuje ono na swoją własność, w tym większym stopniu staje się rzeczywistym kapitalistą zbiorowym, tym więcej obywateli wyzyskuje. Robotnicy pozostają robotnikami najemnymi, proletariuszami. Stosunki kapitalistyczne nie zostają zniesione, przeciwnie, zaostrzają się do ostatecznych granic. Ale doszedłszy do tych granic, zmieniają się w swoje przeciwieństwo. Państwowa własność sił wytwórczych nie rozwiązuje konfliktu, ale kryje w sobie formalny środek, możliwość jego rozwiązania. Rozwiązanie to może polegać tylko na faktycznym uznaniu społecznej natury nowoczesnych sił wytwórczych, czyli na uzgodnieniu sposobu produkcji, zawłaszczania i wymiany ze społecznym charakterem środków produkcji. A to się może dokonać tylko wtedy, gdy społeczeństwo jawnie i bez żadnych półśrodków ujmie w swoje ręce siły wytwórcze, które przerosły wszelki inny prócz społecznego sposób kierowania nimi.”

Fryderyk Engels (1820–1895) niemiecki filozof i rewolucjonista

Anty-Dühring (1878)

Małgorzata Kalicińska Fotografia
Dietrich von Hildebrand Fotografia
Isaac Newton Fotografia

„Absolutna przestrzeń w swojej własnej istocie, bez związku z czymkolwiek zewnętrznym, pozostaje zawsze podobna i nieporuszona.”

Isaac Newton (1643–1727) angielski naukowiec, odkrywca m.in. prawa powszechnego ciążenia

klasyczne pojęcie przestrzeni.
Philosophiae naturalis. Principia mathematica (1687)

Roman Dmowski Fotografia
Mieczysław Niedziałkowski Fotografia
Leszek Kołakowski Fotografia
Xi Jinping Fotografia

„Z uznaniem postrzegamy wysiłki narodu białoruskiego w utrzymaniu jego prawa do zachowania suwerennej polityki wewnętrznej i zewnętrznej oraz przeciwstawiania się zewnętrznym naciskom.”

Xi Jinping (1953) polityk chiński

podczas wizyty na Białorusi, marzec 2010.
Źródło: Łukasz Kobeszko, Białoruś i Chiny bliskimi sojusznikami, psz.pl, 25 marca 2010 http://www.psz.pl/tekst-29383/Bialorus-i-Chiny-bliskimi-sojusznikami

Henry Becque Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia
Waldemar Chrostowski Fotografia
Leonia Nastał Fotografia

„Uwierzyłam Miłości, zresztą zdawało mi się, że to już nie wiara, ale pewność, obecność bowiem Pana Jezusa wśród mojej duszy była tak żywą i odczuwalną, że wystarczyło mi przymknąć oczy na rzeczy zewnętrzne, byłam całkiem z Umiłowanym mej duszy.”

Leonia Nastał (1903–1940) polska zakonnica

Pisma Sługi Bożej Leonii Marii Nastał siostry Profeski Zgromadzenia Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej w Starej Wsi, t. 1, s. 31–32.
Źródło: o. Joachim Roman Bar, s. Janina Bernadeta Lipian – Polscy święci. Służebnica Boża Leonia Maria Nastał, t. 2, op. cit., s. 288–289.

Jan Karski Fotografia

„Obóz, jak się zorientowałem. Obejmował teren około półtora kilometra kwadratowego płaskiego terenu. Otoczony był solidnym ogrodzeniem z drutu kolczastego, rozpiętego kilkoma rzędami pomiędzy drewnianymi słupami. Ogrodzenie miało ponad dwa i pół metra wysokości. Po zewnętrznej stronie przechadzały się patrole w odstępach około pięćdziesięciometrowych. Po stronie wewnętrznej strażnicy z bronią stali co jakieś piętnaście metrów. Za drutami stało kilkanaście baraków. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniał gęsty, falujący tłum. Więźniowie tłoczyli się, przekrzykiwali. Z kolei strażnicy starali się utrzymywać ich we względnym porządku…
… Po lewej stronie od bramy, o jakieś sto metrów za ogrodzeniem, był tor kolejowy, a właściwie rodzaj rampy. Prowadził od niej do ogrodzenia chodnik zbity z desek. Na torowisku stał pociąg złożony z około trzydziestu wagonów towarowych. Były brudne i zakurzone…
… Mijaliśmy akurat jakiegoś starca. Siedział na ziemi nagi i rytmicznie kiwał się do przodu i tyłu. Jego oczy błyszczały i nieustannie mrugał powiekami. Nikt nie zwracał na niego uwagi. Obok leżało dziecko w łachmanach. Miało drgawki. Z przerażeniem spoglądało dookoła.
Tłum pulsował jakimś obłędnym rytmem. Wrzeszczeli, machali rękami, kłócili się i przeklinali. Zapewne wiedzieli, że niedługo odjadą w nieznane, a strach, głód i pragnienie potęgowały poczucie niepewności i zwierzęcego zagrożenia. Ludzie ci zostali wcześniej ograbieni z całego skromnego dobytku, jaki im pozwolono zabrać w tę podróż. Było to pięć kilogramów bagażu. Były to zwykle jakieś najpotrzebniejsze w drodze przedmioty. Poduszka, jakieś okrycie, trochę jedzenia, butelka z wodą. Czasem kosztowności czy pieniądze. Docierała tu przeważnie ludność gett, która nie miała już nic…
Pobyt w obozie nie trwał długo. Zazwyczaj nie dłużej niż cztery dni. Potem pakowano ich w wagony na śmierć. Przez czas pobytu w obozie prawie nie otrzymywali jedzenia. Zdani byli na własne zapasy.
Baraki obozowe mogły pomieścić mniej więcej połowę więźniów. Drugie tyle pozostawało na dworze. Powietrze wypełniał odór ludzkich odchodów, potu, brudu i zgnilizny…
… Oficer SS, odpowiadający zapewne za załadunek, stanął przed tłumem Żydów. Nogi rozstawił szeroko.
– Ruhe! Ruhe! Spokój! – wrzasnął. – Wszyscy Żydzi mają wejść do wagonów. Pojedziecie tam, gdzie jest dla was praca. Ma być porządek. Nie wolno się pchać ani opóźniać załadunku. Kto będzie wywoływał panikę albo stawiał opór, zostanie zastrzelony.
Przerwał i wbił wzrok w masę ludzką przed sobą. Spokojnie zaczął otwierać kaburę pistoletu. Wyjął broń. Pierwsze szeregi Żydów zaczęły się cofać. Niemiec zaśmiał się i oddał trzy strzały w tłum. W grobowej ciszy rozległ się przeszywający krzyk. Spokojnie schował pistolet.
– A teraz do wagonów! Raus! – wrzasnął.
Tłum zamarł. Z tyłu rozległy się strzały. Ludzie ławą ruszyli do przodu, krzycząc przeraźliwie. Zbliżali się do drewnianego pomostu. Ludzki strumień był jednak zbyt szeroki, aby się w nim pomieścić. Esesmani otworzyli ogień. Pędzący zaczęli padać. Rozległ się głuchy tupot nóg po deskach rampy. Teraz zaczęli strzelać strażnicy stojący przy wagonach. Tłum przyhamował.
– Ordnung! Ordnung! – wrzeszczał esesman.
Pierwsi Żydzi wpadli do wagonu. Niemcy przy drzwiach odliczali ich. Po liczbie „sto czterdzieści” esesman zawył „Halt!” i dwukrotnie strzelił. Przystanęli. Pociąg powoli szarpnął i nowy wagon wtoczył się na wysokość pomostu. Zaczęli go wypełniać nowi więźniowie.
Wedle wojskowych regulaminów wagon towarowy przeznaczony był na osiem koni lub czterdziestu żołnierzy w transporcie. Upychając ludzi na siłę i bez jakiegokolwiek bagażu, można było pomieścić w wagonie sto osób. Niemcy wydali rozkaz pakowania po stu trzydziestu, ale jeszcze dopychali dodatkową dziesiątkę. Gdy drzwi nie dały się zamknąć, tłukli na oślep kolbami, strzelali do środka wagonu, wrzeszczeli na nieszczęsnych Żydów. Ci, aby zrobić miejsce dla nowych, wspinali się na ramiona i głowy już znajdujących się wewnątrz. Z głębi wagonu dochodził jakiś potępieńczy ryk i wycie.
Gdy upchnięto już sto czterdzieści osób, strażnicy przystąpili do zamykania drzwi. Były ciężkie, wykonane z drewna obitego żelazem. Miażdżyły wystające na zewnątrz kończyny wśród wrzasków bólu. Po zasunięciu drzwi zabezpieczano je żelazną sztabą i ryglowano.
Przed załadunkiem na podłogę wagonów sypano warstwę niegaszonego wapna. Oficjalnie był to zabieg higieniczny. Chodziło o nie rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W praktyce wapno gwałtownie absorbowało wilgoć z powietrza. Spadała zawartość tlenu i ludzie zaczynali się dusić. Równocześnie wapno w kontakcie z ludzkimi odchodami wydzielało trujące substancje, między innymi chlor. Ten zaś dusił stłoczonych więźniów. Niemcy osiągali podwójny cel. Choroby zakaźne istotnie się nie rozprzestrzeniały, a wagon można było łatwiej po transporcie wymyć. Po drugie, transportu tego nie przeżywało wielu „podróżnych”. A o to przecież chodziło.
Czasami od polskich kolejarzy docierały informacje, że takie wagony z Żydami stały na bocznicach po kilka dni. Po otwarciu znajdowano w nich same trupy…
… Na obozowym placu pozostali zabici i konający. Strażnicy przechadzali się wolnym krokiem i dobijali ich strzałami w głowę. Wkrótce zapanowała cisza…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

Karski dostał się w przebraniu strażnika do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był „ostatnim etapem” przez obozem zagłady w Bełżcu.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Marcin Orliński Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia
Andriej Płatonow Fotografia
Ernst Jünger Fotografia
Kazimierz Kelles-Krauz Fotografia
José Ortega y Gasset Fotografia
Leszek Kołakowski Fotografia
Taje Dordże Fotografia
Stanisław Lem Fotografia
Charles Maurras Fotografia

„Ludzie mylą się często co do istoty i natury powodów, dla których niektóre umysły areligijne lub pozbawione wiary mają dla katolicyzmu wielki szacunek, prowadzący do wielkiego przywiązania. (…) Istotny jest byt moralny, do którego wznosi się myśl, kiedy usta wypowiadają imię Kościoła rzymskiego. (…) Starzec w białych szatach, siedzący na samym szczycie katolickiej hierarchii, może przypominać władców, jednak przez większość czasu jego władza to pełnienie pokojowej funkcji przewodnika chóru, dyrygującego śpiewem, który chórzyści rozumieją. Zewnętrzny porządek nie kończy pojęcia katolicyzmu, jego harmonia idzie dalej. (…) Zasady rządzące wnętrzem organizacji odnajdują się w ścisłości krytycznych wyborów, racjonalnych opinii, jakie logika dogmatu nakazuje wiernym. Obowiązują hierarchiczne stopnie, na których spoczywają majestatyczne autorytety. Wszystko to, co człowiek może otrzymać od wiary Kościoła, dostaje proporcjonalnie, wedle stopnia ważności, użyteczności i dobroci. Nic w świecie nie może się równać z tym ciałem złożonym z zasad tak prostych, podporządkowanych jednej idei, że wszyscy ci, którzy zgodzą się tę wielkość uznać, nie będą mogli nigdy się tłumaczyć, że zbłądzili z powodu niewiedzy czy nieświadomości.”

Charles Maurras (1868–1952)

Le dilemme de Marc Sangnier. Essai sur la démocratie religieuse
Źródło: s. 59

Leon XIII Fotografia
Irena Jurgielewiczowa Fotografia
Raniero Cantalamessa Fotografia

„To, co dokonuje się w świecie zewnętrznym rankiem, po wschodzie słońca, powinno się dokonywać każdego dnia w nas, wraz ze wschodem Słońca, którym jest Chrystus.”

Raniero Cantalamessa (1934) włoski duchowny katolicki, kaznodzieja, kapucyn

Źródło: Pascha. Przejście do tego, co nie przemija, Kraków 2005, s. 41.

Jan Paweł II Fotografia

„Naród ginie, gdy znieprawia swojego ducha, naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza i tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć”

Jan Paweł II (1920–2005) papież, święty Kościoła katolickiego

13
Źródło: homilia wygłoszona w czasie mszy św. odprawionej pod szczytem Jasnej Góry w Częstochowie, 19 czerwca 1983.

Benedykt XVI Fotografia

„Musimy porzucić nasze fałszywe pewności, naszą intelektualną pychę, która uniemożliwia nam dostrzeżenie bliskości Boga. Musimy podążać drogą wewnętrzną świętego Franciszka – drogą ku tej ogromnej prostocie zewnętrznej i wewnętrznej, która czyni serce zdolnym do widzenia.”

Benedykt XVI (1927) papież

homilia w czasie pasterki, 24 grudnia 2011.
Źródło: Omelia del Santo Padre Benedetto XVI, 24 dicembre 2011 http://www.vatican.va/holy_father/benedict_xvi/homilies/2011/documents/hf_ben-xvi_hom_20111224_christmas_pl.html

Jerzy Blandrata Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia
Jarosław Iwaszkiewicz Fotografia

„Ból nie zaczął się właściwie aż do rana. Ale oczywiście rano było gorzej. O tym czasie przyszło już odrętwienie, a z nim ten tępy ból gojenia, który jest zawsze gorszy od ostrego, czystego bólu w pierwszym momencie (…) Jednakże ból był czymś co znał. Ból był jak stary przyjaciel, którego od dawna nie widział. Umiał sobie dać radę z bólem. Z bólem trzeba leżeć, a nie odsuwać się od niego. Trzeba niejako poruszać się dookoła zewnętrznego skraju bólu, tak jak się robi z zimną wodą, dopóki człowiek w końcu nie zdobędzie się na dość odwagi, by wziąć się w garść. Wtedy trzeba nabrać głęboko tchu, dać nurka i opaść aż na samo dno. A potem, kiedy już pozostałeś jakiś czas w głębi, stwierdzasz, że nie jest wcale tak zimno, jak myślałeś, gdy twoje mięśnie cofały się przed tą zewnętrzną krawędzią, kiedy chodziłeś dokoła próbując zebrać się na odwagę. Znał ból. Ból był jak walka na ringu; jeżeli do tego powracasz dostatecznie długo, nabierasz w końcu pewnego instynktu. Nigdy nie wiesz, kiedy przychodzi ani skąd się bierze, ale nagle odkrywasz że go masz i że go masz od dawna, nic o tym nie wiedząc. Tak samo jest z bólem. Ból był jak wioska u stóp góry, na której garbie, wysoko nad wsią, wybudowana jest katedra, a dzwony tej katedry bezustannie wydzwaniają pieśń o krzyżu.”

Postać: Prewitt
Stąd do wieczności

Fredric Jameson Fotografia
Gunnar Ekelöf Fotografia
Gotthold Ephraim Lessing Fotografia
Anna Katarzyna Emmerich Fotografia

„Wreszcie z przerażeniem ujrzałam, że do znieważania Jezusa w Najświętszym Sakramencie przyczyniało się także wielu kapłanów rozmaitych stopni hierarchii kościelnej nawet takich, którzy sami mieli się za wierzących i pobożnych. Z wielu tych nieszczęśliwców wspomnę jeden tylko rodzaj. Byli to tacy, którzy wierzyli w obecność żywego Boga w Najświętszym Sakramencie, czcili Go i stosowanie do tego nauczali lud, lecz z tej obecności Boga na ołtarzu niewiele sobie robili, a mianowicie nie starali się i niedbali o pałac, tron, namiot, siedzibę i strój królewski tego Króla Nieba i ziemi, tj. nie starali się utrzymać w porządku i schludności kościoła, ołtarza, tabernakulum, monstrancji żywego Boga; dalej, wszystkich naczyń, sprzętów, ozdób, strojów, wszystkich w ogóle przyborów i rzeczy kościoła, domu Bożego. Wszystko to pozostawiali ci kapłani w opuszczeniu na pastwę pyłu, rdzy, zbutwienia i wieloletniego niechlujstwa, a służbę Bożą, tj. obrzędy religijne odprawiali od niechcenia, opieszale, więc choć jeszcze nie popełniali istotnego świętokradztwa, ale pozbawiali je zewnętrznej godności blasku Bożego.”

Anna Katarzyna Emmerich (1774–1824)

Źródło: Żywot i bolesna Męka Pana Naszego Jezusa Chrystusa i Najświętszej Matki Jego Maryi, Wrocław 2012, s. 719n, [cyt. za:] ks. Grzegorz Śniadoch IBP, Msza święta trydencka. Mity i prawda, wydanie II popr. i uzup., Centrum Kultury i Tradycji, Ząbki 2014, s. 159–160.

Steve Jobs Fotografia
Damdin Suche Bator Fotografia

„Ludzie są rodzimą siłą niezależności i postępu naszego kraju, a Rosja Radziecka jest naszym bezpieczeństwem w świecie zewnętrznym.”

Damdin Suche Bator (1893–1923)

Cytaty przypisywane
Źródło: Baabar, Historia Mongolii, Wydawnictwo Akademickie Dialog, Warszawa 2005, s. 460.

„(…) oni są zmanipulowani, mają wyprane mózgi, o świecie zewnętrznym wiedzą dokładnie tyle, ile świat zewnętrzny wie o nich. Nawet nie zdają sobie sprawy, ile zmieniło się w Chinach, choć to ich najbliższy sąsiad.”

o Koreańczykach z Północy.
Źródło: Rafał Kostrzyński, O świecie wiedzą tyle, ile świat wie o nich, rp.pl, 19 grudnia 2011 http://www.rp.pl/artykul/107684,775716-Korea-wie-o-swiecie-tyle--ile-swiat-wie-o-niej.html

Zbigniew Machej Fotografia
Kinga Dunin Fotografia
Cyril Northcote Parkinson Fotografia
Elżbieta Barszczewska Fotografia
Antoni Macierewicz Fotografia
Bill Hicks Fotografia

„Świat jest jak przejażdżka w wesołym miasteczku i kiedy się na nią zdecydujesz, to myślisz, że jedziesz naprawdę, bo tak potężne są nasze umysły. I przejażdżka leci do góry i na dół, i wszędzie dookoła, chwilami jest przerażająco, chwilami spokojnie i jest bardzo kolorowo, i jest bardzo głośno, i jest zabawnie… przez jakiś czas. Niektórzy są na przejażdżce już od dłuższego czasu i zaczynają zadawać pytanie: „ To się dzieje naprawdę czy to tylko przejażdżka?” A inni ludzie, którzy pamiętają, przychodzą do nas i mówią: „Hej, nie przejmuj się, nie bądź wystraszony. Nigdy. Ponieważ… to tylko przejażdżka.”
Ale my… zabijamy tych ludzi.
„ – Uciszyć go! Dużo zainwestowaliśmy w tę przejażdżkę. Uciszyć go! Popatrzcie, jakie mam zmarszczki od zmartwień, popatrzcie na moje grube konto w banku i na moją rodzinę. To musi być prawdziwe.”
– To tylko przejażdżka.
Ale my zawsze zabijamy tych dobrych ludzi, którzy próbują nam to powiedzieć. Zauważyliście to? I pozwalamy demonom rządzić w amoku. Ale to i tak nie ma znaczenia, ponieważ… to tylko przejażdżka. I możemy ją zmienić, kiedy tylko chcemy. To tylko kwestia wyboru. Żadnego wysiłku, żadnej pracy, żadnych oszczędności… Wystarczy wybrać. Teraz. Pomiędzy strachem a miłością. Oczy strachu chcą, abyś założył sobie większy zamek w drzwiach, kupił broń, zamknął się w domu. Oczy miłości zamiast tego postrzegają nas wszystkich jako jedność. Więc oto co możemy teraz zrobić, żeby zmienić świat. Żeby mieć lepszą przejażdżkę. Wziąć całą kasę, którą każdego roku wydajemy na zbrojenia… i przeznaczyć ją na ubranie, wyżywienie i edukowanie biednych tego świata, co zwróciłoby się wielokrotnie. Żadna osoba nie czułaby się wykluczona. A my moglibyśmy podbić wszechświat. Razem. Zarówno ten wewnętrzny, jak i zewnętrzny… na zawsze. W pokoju.”

Bill Hicks (1961–1994) amerykański komik i satyryk

Występ w Queens Theatre w Londynie (1992)

Antoni Kępiński Fotografia

„Pomostem łączącym świat zewnętrzny z nami jest symbol, jest znak, który świat otaczający nam daje i który dla nas coś oznacza.”

Antoni Kępiński (1918–1972) polski psychiatra i pisarz

Autoportret człowieka. Myśli, aforyzmy, Środowisko społeczne
Źródło: s. 102

Steven Erikson Fotografia

„Zewnętrzny świat może uważać, że sytuacja w naszym kraju zmieniła się, ponieważ teraz Narodowa Liga na rzecz Demokracji (NLD) zasiada w parlamencie. Reżim dał ludziom małą szansę wypowiadania się na temat polityki i dzielenia pomysłami. Jednak z drugiej strony wciąż kontroluje wszystko bardzo dokładnie. My nie jesteśmy wolni.”

Źródło: Katarzyna Sznaucner, DOKTOR NIE ZGADZA SIĘ NA ODWIEDZINY MNICHA – ASHINA GAMBIRY!, polska-azja.pl, 4 maja 2012 http://www.polska-azja.pl/2012/05/04/doktor-nie-zgadza-sie-na-odwiedziny-mnicha-%E2%80%93-ashina-gambiry/

Jarosław Iwaszkiewicz Fotografia
Piotr Czerski Fotografia
Jacek Woroniecki Fotografia
Tadeusz Boy-Żeleński Fotografia

„Niewątpliwie, biorąc zewnętrznie, Polska jest klerykalna. Kina ani dansingu nie otworzy nikt bez święconej wody.”

Tadeusz Boy-Żeleński (1874–1941) polski pisarz, eseista, tłumacz

Źródło: Niebezpieczna fikcja, 1932

Józef Górski Fotografia
Mieczysław Niedziałkowski Fotografia

„Trzeba dostosować polskie życie wewnętrzne do rosnących niebezpieczeństw zewnętrznych. Ci, którzy temu przeszkadzają przez swoisty „patriotyzm reżimowy” czy „obozowy” przez hymny pochwalne i kadzidła, nie nadające się zupełnie do sytuacji – biorą na siebie olbrzymią historyczną odpowiedzialność.”

Mieczysław Niedziałkowski (1893–1940) polityk polski

krytykując oderwaną od rzeczywistości megalomanię obozu rządzącego.
Źródło: Akt drugi, „Robotnik”, marzec 1939 http://lewicowo.pl/mieczyslaw-niedzialkowski-1893-1940/; cyt. za: lewicowo.pl

Marco Rota Fotografia
Graham Masterton Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia