Cytaty na temat nieznane
strona 2

Eugeniusz Iwanicki Fotografia

„Poznanie nowego człowieka ma w sobie coś z odkrycia nieznanego kontynentu.”

Eugeniusz Iwanicki (1933) pisarz polski

Źródło: Danuta Gorajewska, Fakty i mity o osobach z niepełnosprawnością, Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, Warszawa 2006.

Hans Joachim Schellnhuber Fotografia

„Faktycznie wcale nie mamy takiej pewności. Ale czy to znaczy, że powinniśmy się godzić na eksperyment na skalę planety, którego wynik jest nieznany? Mamy po prostu zaakceptować zachodzące zmiany klimatu i tylko spokojnie obserwować, czy burze będą coraz gwałtowniejsze, czy może nie?”

o tym, czy ma pewność, że jego prognozy odnośnie globalnego ocieplenia się sprawdzą.
Źródło: wywiad w „Der Spiegel”, Kasandra miała rację, tłum. „Forum”, 23 sierpnia 2010.

Quincy Jones Fotografia
Tadeusz Komorowski Fotografia

„Im trudniejsze dla nas nadchodzą czasy, tym więcej hartu, zwartości i poświęcenia mamy z siebie wydobyć. Nagrodą naszą nie będą zaszczyty, lecz wewnętrzne poczucie spełnionego obowiązku względem Narodu i Ojczyzny. Przed tymi, którzy spełniając swój żołnierski obowiązek złożyli życie w ofierze, często nieznanymi bohaterami i bohaterkami, chylimy nasze czoła. Obecnie, gdy odgłosy walki w Europie ucichły, myśli nasze zwracają się ku Polsce takiej, jaką ukochaliśmy, ku Polsce, za którą przelewaliśmy krew, ku Polsce wolnej, niepodległej i demokratycznej. Do takiej Polski prowadzi nasza droga. Droga ta może być przed nami jeszcze daleka, ale wierzę głęboko, że sprawiedliwości dziejowej stanie się zadość i że utrudzony żołnierz polski nie tylko powróci na łono swej wolnej nieumniejszonej Ojczyzny, lecz tworząc zbrojne ramię Narodu, stać będzie na wieki na straży jej niepodległości i granic. W naszych modłach codziennych Boga Wszechmogącego gorąco o to błagamy. Żołnierze! Wykonujcie swe obowiązki wierni ideałom, przyświecającym naszej walce, posłuszni rozkazom Prezydenta Rzeczypospolitej, Najwyższego Zwierzchnika Sił Zbrojnych, oraz prawom Rzeczypospolitej, pomni na nasze sztandary, na których widnieje dewiza: BÓG, HONOR i OJCZYZNA.”

Tadeusz Komorowski (1895–1966) polski generał, dowódca AK, polityk emigracyjny

Źródło: Tadeusz Bór-Komorowski w relacjach i dokumentach, opracował Andrzej Kunert, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2000, s. 425–426.

Jerzy Andrzejewski Fotografia
Karol May Fotografia
Shang Yang Fotografia
Mateusz Kościukiewicz Fotografia
Jan Twardowski Fotografia
Erich Maria Remarque Fotografia

„Jesteśmy jak iskry na nieznanym wietrze.”

Erich Maria Remarque (1898–1970) pisarz niemiecki

Łuk triumfalny (1945)

Józef Baran Fotografia
Giuseppe Tomasi di Lampedusa Fotografia
Arthur Rimbaud Fotografia
Albert Memmi Fotografia
Finley Dunne Fotografia

„Medytacja to dar ograniczony tylko do nieznanych filozofów i krów. Inni nie zaczynają myśleć, nim nie zaczną mówić lub pisać.”

Finley Dunne (1867–1936)

Meditation is a gift confined to unknown philosophers and cows. Others don't begin to think until they begin to talk or write. (ang.)

Joanna Kulmowa Fotografia

„Od gwiazd pochodzimy i ku gwiazdom zmierzamy. Życie jest jedynie podróżą w nieznane.”

Walter Moers (1957) niemiecki pisarz, malarz, autor komiksów

Miasto Śniących Książek

„Jesteś zawsze w przerwie między nieznanym początkiem i
Nieznanym końcem (tymi wymysłami zmysłu porządku).”

Zbigniew Chojnowski (1962) polski poeta, krytyk literacki

Źródło: Jesteś zawsze

Anne Rice Fotografia
Niccolò Machiavelli Fotografia
Janusz Korwin-Mikke/J Fotografia
Albin Siwak Fotografia
Andrzej Sosnowski Fotografia

„I słowa są konwencją, słowa jak złote kwiaty
piaskownicy wyrosłe na krawędziach świata
lub kubki rzeźbione w złocie, wypełnione nieznanym napojem.
Świat się w nich przegląda bez skazy.”

Andrzej Sosnowski (1959) polski poeta i tłumacz

Źródło: Wiersz dla Becky Lublinsky, z tomu Życie na Korei w: Pozytywki i marienbadki (1987–2007), Wrocław 2009, Biuro Literackie, s. 35.

Andrzej Stasiuk Fotografia
Leonard Cohen Fotografia
Olivia Wilde Fotografia
Jack Nicholson Fotografia

„Odkryliśmy nieznany mechanizm tworzenia się gwiazd pulsujących, które zachowują się jak obiekty RR Lutni, lecz mają inne pochodzenie i własności”

Grzegorz Pietrzyński (1971) polski astronom

Źródło: Wielki sukces polskich „łowców planet” http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Wielki-sukces-polskich-lowcow-planet,wid,14389975,wiadomosc.html, wiadomosci.wp.pl, 5 kwietnia 2012

Bruno Kiciński Fotografia
Jacek Dehnel Fotografia
Adam Mickiewicz Fotografia
Izabela Szolc Fotografia
Louis de Funès Fotografia
Jan Żaryn Fotografia
O.S.T.R. Fotografia

„Nieznane mi zaklęcie na stres, ale mam kwiaty co wyrównają straty bo ważne, że jest pięknie.”

O.S.T.R. (1980) raper polski

Źródło: bonusowy utwór z singla 1980

Ryszard Kalisz Fotografia

„Prawicy napędził głosów lęk przed nieznanym – UE, imigrantami – i błędne utożsamianie religii z patriotyzmem.”

Ryszard Kalisz (1957) polski polityk

Źródło: Zapytaj Wprost – Nie jestem idealny, wprost.pl, 14 grudnia 2008 http://www.wprost.pl/ar/146614/Zapytaj-Wprost-Nie-jestem-idealny/?I=1355

Jarosław Kaczyński Fotografia

„Fałszerstwem jest sytuacja, w której władza, gdy okazuje się, że wybory kończą się katastrofą, że ich wynik jest w gruncie rzeczy nieznany, natychmiast rozpoczyna kampanię ukrywania tego faktu, wpływa na sądy, można powiedzieć, wręcz terroryzuje sądy, i to z udziałem prezydenta RP, i z udziałem prezesów sądów tych najważniejszych w Polsce, i wreszcie rozpoczyna kampanię medialną przeciwko tym wszystkim, którzy mówią, że doszło do fałszerstwa.”

Jarosław Kaczyński (1949) polski polityk, premier RP

podczas marszu zorganizowanego 13 grudnia 2014.
Źródło: Prezesi sądów mocno o słowach Kaczyńskiego: Bezprzykładny atak na władzę sądowniczą, Gazeta.pl, 15 grudnia 2014 http://wyborcza.pl/1,75478,17134471,Prezesi_sadow_mocno_o_slowach_Kaczynskiego__Bezprzykladny.html

Manuela Gretkowska Fotografia
Jan Karski Fotografia

„Obóz, jak się zorientowałem. Obejmował teren około półtora kilometra kwadratowego płaskiego terenu. Otoczony był solidnym ogrodzeniem z drutu kolczastego, rozpiętego kilkoma rzędami pomiędzy drewnianymi słupami. Ogrodzenie miało ponad dwa i pół metra wysokości. Po zewnętrznej stronie przechadzały się patrole w odstępach około pięćdziesięciometrowych. Po stronie wewnętrznej strażnicy z bronią stali co jakieś piętnaście metrów. Za drutami stało kilkanaście baraków. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniał gęsty, falujący tłum. Więźniowie tłoczyli się, przekrzykiwali. Z kolei strażnicy starali się utrzymywać ich we względnym porządku…
… Po lewej stronie od bramy, o jakieś sto metrów za ogrodzeniem, był tor kolejowy, a właściwie rodzaj rampy. Prowadził od niej do ogrodzenia chodnik zbity z desek. Na torowisku stał pociąg złożony z około trzydziestu wagonów towarowych. Były brudne i zakurzone…
… Mijaliśmy akurat jakiegoś starca. Siedział na ziemi nagi i rytmicznie kiwał się do przodu i tyłu. Jego oczy błyszczały i nieustannie mrugał powiekami. Nikt nie zwracał na niego uwagi. Obok leżało dziecko w łachmanach. Miało drgawki. Z przerażeniem spoglądało dookoła.
Tłum pulsował jakimś obłędnym rytmem. Wrzeszczeli, machali rękami, kłócili się i przeklinali. Zapewne wiedzieli, że niedługo odjadą w nieznane, a strach, głód i pragnienie potęgowały poczucie niepewności i zwierzęcego zagrożenia. Ludzie ci zostali wcześniej ograbieni z całego skromnego dobytku, jaki im pozwolono zabrać w tę podróż. Było to pięć kilogramów bagażu. Były to zwykle jakieś najpotrzebniejsze w drodze przedmioty. Poduszka, jakieś okrycie, trochę jedzenia, butelka z wodą. Czasem kosztowności czy pieniądze. Docierała tu przeważnie ludność gett, która nie miała już nic…
Pobyt w obozie nie trwał długo. Zazwyczaj nie dłużej niż cztery dni. Potem pakowano ich w wagony na śmierć. Przez czas pobytu w obozie prawie nie otrzymywali jedzenia. Zdani byli na własne zapasy.
Baraki obozowe mogły pomieścić mniej więcej połowę więźniów. Drugie tyle pozostawało na dworze. Powietrze wypełniał odór ludzkich odchodów, potu, brudu i zgnilizny…
… Oficer SS, odpowiadający zapewne za załadunek, stanął przed tłumem Żydów. Nogi rozstawił szeroko.
– Ruhe! Ruhe! Spokój! – wrzasnął. – Wszyscy Żydzi mają wejść do wagonów. Pojedziecie tam, gdzie jest dla was praca. Ma być porządek. Nie wolno się pchać ani opóźniać załadunku. Kto będzie wywoływał panikę albo stawiał opór, zostanie zastrzelony.
Przerwał i wbił wzrok w masę ludzką przed sobą. Spokojnie zaczął otwierać kaburę pistoletu. Wyjął broń. Pierwsze szeregi Żydów zaczęły się cofać. Niemiec zaśmiał się i oddał trzy strzały w tłum. W grobowej ciszy rozległ się przeszywający krzyk. Spokojnie schował pistolet.
– A teraz do wagonów! Raus! – wrzasnął.
Tłum zamarł. Z tyłu rozległy się strzały. Ludzie ławą ruszyli do przodu, krzycząc przeraźliwie. Zbliżali się do drewnianego pomostu. Ludzki strumień był jednak zbyt szeroki, aby się w nim pomieścić. Esesmani otworzyli ogień. Pędzący zaczęli padać. Rozległ się głuchy tupot nóg po deskach rampy. Teraz zaczęli strzelać strażnicy stojący przy wagonach. Tłum przyhamował.
– Ordnung! Ordnung! – wrzeszczał esesman.
Pierwsi Żydzi wpadli do wagonu. Niemcy przy drzwiach odliczali ich. Po liczbie „sto czterdzieści” esesman zawył „Halt!” i dwukrotnie strzelił. Przystanęli. Pociąg powoli szarpnął i nowy wagon wtoczył się na wysokość pomostu. Zaczęli go wypełniać nowi więźniowie.
Wedle wojskowych regulaminów wagon towarowy przeznaczony był na osiem koni lub czterdziestu żołnierzy w transporcie. Upychając ludzi na siłę i bez jakiegokolwiek bagażu, można było pomieścić w wagonie sto osób. Niemcy wydali rozkaz pakowania po stu trzydziestu, ale jeszcze dopychali dodatkową dziesiątkę. Gdy drzwi nie dały się zamknąć, tłukli na oślep kolbami, strzelali do środka wagonu, wrzeszczeli na nieszczęsnych Żydów. Ci, aby zrobić miejsce dla nowych, wspinali się na ramiona i głowy już znajdujących się wewnątrz. Z głębi wagonu dochodził jakiś potępieńczy ryk i wycie.
Gdy upchnięto już sto czterdzieści osób, strażnicy przystąpili do zamykania drzwi. Były ciężkie, wykonane z drewna obitego żelazem. Miażdżyły wystające na zewnątrz kończyny wśród wrzasków bólu. Po zasunięciu drzwi zabezpieczano je żelazną sztabą i ryglowano.
Przed załadunkiem na podłogę wagonów sypano warstwę niegaszonego wapna. Oficjalnie był to zabieg higieniczny. Chodziło o nie rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W praktyce wapno gwałtownie absorbowało wilgoć z powietrza. Spadała zawartość tlenu i ludzie zaczynali się dusić. Równocześnie wapno w kontakcie z ludzkimi odchodami wydzielało trujące substancje, między innymi chlor. Ten zaś dusił stłoczonych więźniów. Niemcy osiągali podwójny cel. Choroby zakaźne istotnie się nie rozprzestrzeniały, a wagon można było łatwiej po transporcie wymyć. Po drugie, transportu tego nie przeżywało wielu „podróżnych”. A o to przecież chodziło.
Czasami od polskich kolejarzy docierały informacje, że takie wagony z Żydami stały na bocznicach po kilka dni. Po otwarciu znajdowano w nich same trupy…
… Na obozowym placu pozostali zabici i konający. Strażnicy przechadzali się wolnym krokiem i dobijali ich strzałami w głowę. Wkrótce zapanowała cisza…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

Karski dostał się w przebraniu strażnika do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był „ostatnim etapem” przez obozem zagłady w Bełżcu.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Magda Parus Fotografia
Stanisław Ignacy Witkiewicz Fotografia
Cyryl Jerozolimski Fotografia
José María Arguedas Fotografia
Andrzej Chyra Fotografia
Edgar Degas Fotografia

„Chciałbym być sławnym i jednocześnie nieznanym.”

Edgar Degas (1834–1917) malarz i rzeźbiarz francuski

Źródło: Maria Dąbrowska, Impresjonizm w malarstwie, profesor.pl http://www.profesor.pl/mat/na7/na7_m_dabrowska_030806_2.php?id_m=6190

Bronisław Wildstein Fotografia
Maria Skłodowska-Curie Fotografia
John Katzenbach Fotografia

„Strach jest irracjonalny i pasożytuje na nieznanym.”

Opowieść szaleńca

Izaak Babel Fotografia
Paweł Małaszyński Fotografia
Richard Dawkins Fotografia
Ernst Jünger Fotografia
Julius Nyerere Fotografia
Joanne Kathleen Rowling Fotografia
Jacek Kuroń Fotografia
Maria Orsetti Fotografia
Danuta Wałęsa Fotografia

„Czułam, że ten nowy Lech oddala się ode mnie, jest teraz z ludźmi, że nasze życie stanie się inne, że jest przed nami coś nieznanego. Czy to będzie coś dobrego, czy złego?”

Danuta Wałęsa (1949) żona Lecha Wałęsy

Źródło: Witold Filler, Od Pierwszych Dam do Dody Elektrody. Sławne żony sławnych mężów, Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 2006, ISBN 8305134288, s. 24.

Zbigniew Machej Fotografia
Krzysztof Skiba Fotografia
Krzysztof Niewrzęda Fotografia
Mark Twain Fotografia
Antony Beevor Fotografia
Jeffrey Ford Fotografia
Patrycja Markowska Fotografia
Martin Chalfie Fotografia
Christopher Nolan Fotografia
Giorgio de Chirico Fotografia
Stanisław Brzozowski Fotografia
Tadeusz Pełczyński Fotografia

„Bohaterem tej walki jest powstańczy żołnierz nieznany i ludność stolicy.”

Tadeusz Pełczyński (1892–1985) Oficer dyplomowany Wojska Polskiego

o powstaniu warszawskim 1944.
Źródło: Tadeusz Pełczyński, przedmowa [w:] Armia Krajowa w dokumentach 1939–1945, praca zbiorowa, tom IV, Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich Wydawnictwo 1991, Wrocław – Warszawa – Kraków, ISBN 8304036363, s. XXXV (35).

„O wszystkim decyduje szczęście. Mamy wielu świetnych nieznanych aktorów, a często w telewizji oglądamy przeciętnych.”

Michał Kruk (1979)

Źródło: Bohdan Gadomski, Decyduje szczęście, „Express Ilustrowany” nr 109, 11 maja 2012 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/139009.html

Edmund Wnuk-Lipiński Fotografia
Aleksander Kamiński Fotografia
Wiktor Hugo Fotografia
Bronisław Wrocławski Fotografia
Joanna Bator Fotografia
Lech Kaczyński Fotografia

„W kwietniu 1940 roku ponad 21 tysięcy polskich jeńców z obozów i więzień NKWD zostało zamordowanych. Tej zbrodni ludobójstwa dokonano z woli Stalina, na rozkaz najwyższych władz Związku Sowieckiego. Sojusz III Rzeszy i ZSRR, pakt Ribbentrop-Mołotow i agresja na Polskę 17 września 1939 roku znalazły swoją wstrząsającą kulminację w zbrodni katyńskiej.
Nie tylko w lasach Katynia, także w Twerze, Charkowie i w innych, znanych i jeszcze nieznanych miejscach straceń wymordowano obywateli II Rzeczypospolitej, ludzi tworzących podstawę naszej państwowości, nieugiętych w służbie ojczyzny. W tym samym czasie rodziny pomordowanych i tysiące mieszkańców przedwojennych Kresów były zsyłane w głąb Związku Sowieckiego, gdzie ich niewypowiedziane cierpienia znaczyły drogę polskiej Golgoty Wschodu.
Najbardziej tragiczną stacją tej drogi był Katyń. Polskich oficerów, duchownych, urzędników, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej zgładzono bez procesów i wyroków. Byli ofiarami niewypowiedzianej wojny. Zostali zamordowani z pogwałceniem praw i konwencji cywilizowanego świata. Zdeptano ich godność jako żołnierzy, Polaków i ludzi. Doły śmierci na zawsze miały ukryć ciała pomordowanych i prawdę o zbrodni. Świat miał się nigdy nie dowiedzieć. Rodzinom ofiar odebrano prawo do publicznej żałoby, do opłakania i godnego upamiętnienia najbliższych. Ziemia przykryła ślady zbrodni, a kłamstwo miało wymazać ją z ludzkiej pamięci.
Ukrywanie prawdy o Katyniu – efekt decyzji tych, którzy do zbrodni doprowadzili – stało się jednym z fundamentów polityki komunistów w powojennej Polsce: założycielskim kłamstwem PRL. Był to czas, kiedy za pamięć i prawdę o Katyniu płaciło się wysoką cenę. Jednak bliscy pomordowanych i inni, odważni ludzie trwali wiernie przy tej pamięci, bronili jej i przekazywali kolejnym pokoleniom Polaków. Przenieśli ją przez czas komunistycznych rządów i powierzyli rodakom, wolnej, niepodległej Polsce. Dlatego im wszystkim, a zwłaszcza Rodzinom Katyńskim, jesteśmy winni szacunek i wdzięczność.
W imieniu Rzeczypospolitej składam najgłębsze podziękowanie za to, że broniąc pamięci o swoich bliskich, ocaliliście Państwo jakże ważny wymiar naszej polskiej świadomości i tożsamości.
Katyń stał się bolesną raną polskiej historii, ale także na długie dziesięciolecia zatruł relacje między Polakami i Rosjanami. Sprawmy, by katyńska rana mogła się wreszcie w pełni zagoić i zabliźnić. Jesteśmy już na tej drodze. My, Polacy, doceniamy działania Rosjan z ostatnich lat. Tą drogą, która zbliża nasze narody, powinniśmy iść dalej, nie zatrzymując się na niej ani nie cofając.
Wszystkie okoliczności zbrodni katyńskiej muszą zostać do końca zbadane i wyjaśnione. Ważne jest, by została potwierdzona prawnie niewinność ofiar, by ujawnione zostały wszystkie dokumenty dotyczące tej zbrodni. Aby kłamstwo katyńskie zniknęło na zawsze z przestrzeni publicznej. Domagamy się tych działań przede wszystkim ze względu na pamięć ofiar i szacunek dla cierpienia ich rodzin. Ale domagamy się ich także w imię wspólnych wartości, które muszą tworzyć fundament zaufania i partnerstwa pomiędzy sąsiednimi narodami w całej Europie.
Oddajmy wspólnie hołd pomordowanym i pomódlmy się nad ich głowami. Chwała bohaterom! Cześć Ich pamięci!”

Lech Kaczyński (1949–2010) polski polityk, prezydent Polski

ostatnie, niewygłoszone, katyńskie przemówienie.
Przemówienia rocznicowe

Tacyt Fotografia

„Wszystko, co nieznane, wydaje się cudowne.”

Tacyt (54–120) historyk rzymski

Omne ignotum pro magnifico. (łac.)

Julio Llamazares Fotografia

„Szlaki najbardziej nieznane przebiegają najbliżej serca.”

Julio Llamazares (1955) pisarz hiszpański

Rzeka zapomnienia

Alexis Carrel Fotografia

„Człowiek, istota nieznana.”

Alexis Carrel (1873–1944) francuski chirurg, filozof i moralista

l'Homme, cet inconnu (fr.)
tytuł dzieła (Nagroda Nobla, 1912).
Źródło: L'homme, cet inconnu, Librairie Plon, 1935.

Andrzej Szeptycki Fotografia
Maria Peszek Fotografia
Ernst Jünger Fotografia