Cytaty na temat dążenie
strona 3

Ewa Białołęcka Fotografia
Federico Moccia Fotografia

„Nasz patriotyzm, gorący, płomienny, namiętny, ma w sobie coś z cierpienia, coś z ofiary, coś z gotowości do poświęcenia całego siebie, swego szczęścia i spokoju na ołtarzu Ojczyzny. To nie tylko okres rozbiorów stworzył nas takimi, a poczucie zagrożenia Polski między młotem Niemiec a kowadłem Bolszewii zachowuje. To całe nasze dzieje, cała nasza przeszłość, upływająca pod ciągłą grozą najazdów, w ciągłych nawrotach „potopów” i „ruin” tak naszą miłość do Ojczyzny zabarwiła. A jest jeszcze jedna cecha, wyróżniająca nasz patriotyzm od innych: obiektywizm w ustosunkowaniu się do uczuć i dążeniu innych ludów. Niemiec depcze prawa innych ludów bez skrupułów i wahania. W nas wszystko się burzy na myśl o ucisku, my broniąc naszych praw i naszego narodowego interesu staramy się to czynić tak, by możliwie cudzych praw nie gwałcić, by możliwie nasze egoistyczne dążenia z obiektywną słusznością pogodzić. Bo byliśmy zawsze „przedmurzem chrześcijaństwa”, broniliśmy nie tylko naszego narodu, lecz większej całości, której ten naród był częścią: całego chrześcijańskiego świata i nauczyliśmy się (czego inne ludy nie umieją) pamiętając o bliższych, bezpośrednich interesach własnego narodu, umieć także wznieść się na szerszy ponadnarodowy punkt widzenia.”

Jędrzej Giertych (1903–1992) harcerz, polityk, dyplomata, dziennikarz, pisarz, publicysta, historyk, prawnik

Źródło: My nowe pokolenie, 1929

Tomasz Strzembosz Fotografia
Jolanta Tambor Fotografia
Mahmud Ahmadineżad Fotografia
Wiktor Alter Fotografia
Orlando Bloom Fotografia
Condoleezza Rice Fotografia
Igor Przegrodzki Fotografia
Adam Asnyk Fotografia

„Żyć to nie znaczy iść przez róże,
Sięgać po laury, zbierać oklaski.
Żyć to znaczy przetrwać wszystkie burze
I dążyć tam, gdzie świecą ideałów blaski.”

Adam Asnyk (1838–1897) polski poeta

Źródło: Franciszek Sielicki, Folklor dziecięcy i młodzieżowy na Wilejszczyźnie w okresie międzywojennym, Wydawn. Uniw. Wrocławskiego, 1992, s. 94.

Eryk Lubos Fotografia

„Wychowałem się w ciemni. Może też dlatego tak dążę teraz do tego światła.”

Eryk Lubos (1974)

Źródło: wywiad, 2009 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=61544

Kuba Sienkiewicz Fotografia
Isaiah Berlin Fotografia

„Marks przygotował atak na społeczeństwo burżuazyjne w chwili, w której osiągnęło ono szczytowy punkt swego rozkwitu materialnego. W tym samym roku Gladstone w mowie budżetowej pogratulował swym rodakom ich „zaraźliwego pomnażania bogactwa i potęgi”, którego świadkiem były poprzednie lata, upływające w nastroju rosnącego optymizmu i powszechnego zaufania. W tym świecie Marks jest postacią odizolowaną, zgorzkniałym wrogiem, gotowym na wzór wczesnych chrześcijan czy francuskich enragè (wściekłych) odrzucić wszystko, czym ten świat jest i do czego dąży, nazywając jego ideały bezwartościowymi, a jego cnoty grzechami, potępiając jego instytucje tylko za to, że są burżuazyjne, a więc należą do skorumpowanego, tyrańskiego i irracjonalnego społeczeństwa, które musi być unicestwione raz na zawsze. W epoce, która niszczyła swoich wrogów środkami potężnymi, choć działającymi wolno i dyskretnie, zmuszając Carlyle'a i Schopenhauera do ucieczki w odległe cywilizacje lub idealizowaną przeszłość, doprowadzając swego arcywroga Nietzschego do histerii i szaleństwa, Marks pozostał odporny i niezmiennie groźny. Jak starożytny prorok, dopełniający dzieła wyznaczonego mu przez niebiosa, z wewnętrznym spokojem opartym na jasnej i niewzruszonej wierze w harmonijne społeczeństwo przyszłości, objawiał wszystkim znaki rozkładu i ruiny, które widział na każdym kroku. Zdawało mu się, że stary ład wali się powoli przed jego oczami. Zdziałał więcej, niż ktokolwiek dla przyśpieszenia tego procesu, chcąc skrócić finalną agonię poprzedzającą koniec.”

Isaiah Berlin (1909–1997) brytyjski filozof i historyk idei pochodzenia rosyjskiego

Źródło: Karol Marks. Jego życie i środowisko

Peter Sloterdijk Fotografia
Jerzy Robert Nowak Fotografia
Elfriede Jelinek Fotografia
John Hope Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia

„Selektywna adaptacja do klasy próżniaczej funkcjonuje bez przerwy, od początku istnienia rywalizacji pieniężnej, czyli, mówiąc inaczej, od czasu powstania klasy próżniaczej. Jednakże szczegółowe, konkretne kryteria selekcji nie zawsze były takie same, więc też proces selekcji nie zawsze dawał te same rezultaty. We wczesnym okresie kultury barbarzyńskiej, czyli we właściwej fazie łupieżczej, kryterium selekcji stanowiła dzielność, w pierwotnym naiwnym znaczeniu tego wyrazu. By uzyskać wstęp do klasy wyższej, kandydat musiał odznaczać się poczuciem odrębności klanowej, potężną postacią, dzikością, brakiem skrupułów i bezwzględnością w osiąganiu celu. Były to cechy potrzebne do gromadzenia i trwałego utrzymania bogactw. Ekonomiczną podstawą klasy próżnującej było wówczas, tak jak do tej pory, bogactwo. Jednakże metody jego gromadzenia i cechy potrzebne do jego utrzymania uległy pewnym zmianom od czasu wczesnego stadium kultury łupieżczej. W wyniku procesu selekcji, dominującymi cechami wczesnej barbarzyńskiej klasy próżniaczej były: gwałtowna agresywność, wyczulenie na różnice stanowe i brak skrupułów w popełnianiu oszustw. Członkowie tej klasy utrzymywali swą pozycję dzięki osobistej dzielności. W późniejszym stadium kultury barbarzyńskiej społeczeństwo wypracowało stałe zasady zawłaszczania i posiadania w ramach quasi-pokojowego systemu opartego na różnicach stanowych. Bezpośrednia agresja i niepohamowana przemoc ustąpiły miejsca sprytnym manewrom i oszukańczym manipulacjom jako najskuteczniejszym sposobom gromadzenia bogactw. Klasa próżniacza wypracowała w tym okresie odmienny zespół umiejętności i postaw. Dążenie do panowania, agresywność i związana z tym siła fizyczna, w połączeniu z bardzo silnym poczuciem istniejących różnic stanowych, wciąż jeszcze zaliczały się do najwspanialszych cech tej klasy. Pozostały one nadal w naszej tradycji „typowymi cnotami arystokratycznymi.””

Thorstein Veblen (1857–1929) ekonomista i socjolog amerykański

Lecz stopniowo wiązały się z nimi inne, mniej efektowne cnoty kultury pieniężnej zapobiegliwość, rozwaga i krętactwo. Z biegiem czasu, w miarę zbliżania się do nowoczesnego pokojowego stadium kultury pieniężnej, te właśnie cechy i obyczaje stały się bardziej przydatne w osiąganiu celów finansowych i zaczęto się wiecej z nimi liczyć jako z kryterium awansu do klasy próżniaczej i utrzymania się w jej szeregach.
Teoria klasy próżniaczej (1899)

Willigis Jäger Fotografia
Michael Connelly Fotografia

„Życie to dążenie do zbawienia. Poszukiwanie odkupienia.”

Michael Connelly (1956) pisarz amerykański

Cmentarzysko

Ewelina Kopic Fotografia
Jan Harlan Fotografia
Tomas Venclova Fotografia
George Friedman Fotografia

„Naturalną skłonnością systemu międzynarodowego jest dążenie do równowagi.”

Następne 100 lat. Prognoza na XXI wiek
Źródło: s. 62

Aureliusz Augustyn z Hippony Fotografia
Feliks Perl Fotografia
Léon Blum Fotografia
Mieczysław Albert Krąpiec Fotografia
John Fitzgerald Kennedy Fotografia

„Do krajów, które mogłyby wystąpić przeciw nam, zwracamy się nie z prośbą, lecz z żądaniem: zacznijmy dążyć do pokoju zanim ciemne moce zniszczenia spuszczone przez naukowców z łańcucha popchnął ludzkość w stronę planowanej lub przypadkowej samozagłady.”

John Fitzgerald Kennedy (1917–1963) prezydent USA

fragment przemówienia.
Źródło: Oliver Stone’s Untold History of the United States (2012), tłum. Anna Rajca, Mirosław Filipowicz, odcinek 6

Maksymilian I Fotografia
Mariusz Urbanek Fotografia
Charles Taze Russell Fotografia
Andrzej Tadeusz Kijowski Fotografia
Joanna Brodzik Fotografia
Antoni Macierewicz Fotografia
Franciszek (papież) Fotografia

„Totalitaryzm dąży do przejęcia oświaty.”

Franciszek (papież) (1936) papież

jako kardynał.
Źródło: cyt. za „Gość Niedzielny” gosc.pl, 18 marca 2013 http://gosc.pl/doc/1490141.Nawet-jesli-beda-was-zabijac-Co-papiez-mysli-o,

Joanna Brodzik Fotografia
Janina Paradowska Fotografia
Paulina Kuczalska-Reinschmit Fotografia
Mitch Albom Fotografia
Bertrand Russell Fotografia

„Najsilniejszym pragnieniem człowieka jest dążenie do władzy i sławy.”

Bertrand Russell (1872–1970) angielski logik, matematyk, filozof, myśliciel, działacz społeczny i eseista, noblista w dziedzinie literat…
Julian Brun Fotografia

„Teorie nowoczesnego nacjonalizmu otaczają pojęcie narodu mistyczną mgłą. Uciekając od faktów historycznych i ścisłych badań, teorie te operują frazeologią uczuciową oraz „mitami” utkanymi z fałszów i niedorzeczności. Losami narodów kieruje „idea narodowa”, której objawienia są z reguły monopolem najbardziej reakcyjnych klas posiadających każdego narodu. Nakazem „idei narodowej” jest „jedność narodowa”, co pozwala traktować wszelki bunt mas ludowych przeciwko przywilejom dziedzicznym lub majątkowym klas posiadających jako rozbijanie narodu, szkodnictwo i zdradę wobec najwyższych „interesów narodu”. Historia w świetle tych burżuazyjnych teorii była, jest i będzie walką narodów, gdyż każdy naród z samej swojej metafizycznej natury dąży do ukorzenia, ujarzmienia, wyparcia z ziemi lub wytępienia narodów słabszych. Każdy naród „hartuje się” w walkach z innymi narodami i tuczy się ich kosztem, przy czym funkcje pożerania – zagarniania ziemi i robienia majątków na wojnach – należą z reguły do tych klas, które mają pieczę nad „ideą narodową”. Ta ewangelia nacjonalizmu na użytek kontrrewolucyjnej burżuazji wbijana jest w mózgi wszelkimi środkami wychowania, musztry i propagandy, jakimi rozporządza nowoczesne państwo. Od narodów potężnych przyjmują tę ewangelię nacjonalizmu narody słabe, od mocarstw – narody podległe i ujarzmione. A ponieważ „idee klasy panującej są w każdej epoce panującymi ideami”, nienawiść narodowa w dzisiejszym świecie kapitalistycznym uchodzi za coś równie przyrodzonego, jak – powiedzmy – przyrodzoną i niewątpliwą wydawała się śmiertelna nienawiść pomiędzy katolikami a protestantami w XVI i XVII w.””

Julian Brun (1886–1942) polski dziennikarz i działacz komunistyczny

Źródło: Przyczynek do kwestii narodowej http://www.nowakrytyka.pl/spip.php?article494&var_mode=calcul

Dietrich von Hildebrand Fotografia
Stanisław Michalkiewicz Fotografia
Władimir Putin Fotografia

„Panie Premierze, Drodzy Polscy Przyjaciele, Drodzy Państwo, Rodacy!Przywiodła nas tutaj wspólna pamięć, wspólny dług historyczny i wiara w przyszłość. Dzisiaj pochylamy głowy przed tymi, którzy mężnie przyjęli tutaj śmierć; przed tymi, których dążenia, nadzieje, talenty zostały bezlitośnie rozdeptane, przed tymi, kogo się nie doczekano. Nie doczekały się, ale na zawsze zachowały w swoich sercach matki, dzieci, ukochane. W ziemi tej spoczywają obywatele radzieccy, którzy spłonęli w ogniu represji stalinowskich w latach 30., oficerowie polscy, rozstrzelani na podstawie tajnego rozkazu, żołnierze Armii Czerwonej rozstrzelani przez nazistów podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Katyń nierozerwalnie powiązał ich losy. Tutaj obok siebie, jak w bratniej mogile, zyskali wieczne odpoczywanie. Odpoczywanie, ale nie zapomnienie, ponieważ nie może być wytarta z pamięci śmierć męczeńska niewinnych ofiar. Nie można schować prawdy o zbrodniach. Rosja i Polska, jak żadne inne państwa, Rosjanie i Polacy, jak żadne inne narody Europy, musieli przeżyć praktycznie wszystkie tragedie XX w. Zapłacić olbrzymią, zbyt wysoka cenę za dwie wojny światowe, za bratobójcze zbrojne konflikty, za okrucieństwo i nieludzkość totalitaryzmu. Nasz naród, który przeżył koszmar wojny domowej, przymusową kolektywizację wsi, masowe represje lat 30., doskonale rozumie, chyba lepiej niż ktokolwiek inny, co oznacza dla wielu polskich rodzin Katyń, Miednoje, Piatichatki, dlatego że w tym żałobnym rzędzie i miejscach masowych kaźni obywateli radzieckich jest poligon w Butowie pod Moskwą, Góra Siekierna na Sołowkach, rowy egzekucyjne w Magadanie i Workucie, bezimienne mogiły Norylska i Kanału Białomorskiego. Represje niszczyły ludzi nie zważając na ich narodowość, przekonania, wiarę. Ich ofiarami stawały się całe warstwy społeczne w naszym kraju: Kozacy, duchowni, zwykli chłopi, profesorowie, oficerowie – w tym również oficerowie armii carskiej, którzy w swoim czasie wstąpili na służbę do Armii Czerwonej – również ich nie oszczędzono – nauczyciele, robotnicy. Logika była jedna: zasiać strach, obudzić w człowieku najniższe instynkty, podjudzać ludzi przeciwko sobie i zmuszać ich do ślepego posłuszeństwa.Zbrodnie te nie mogą być usprawiedliwione w żaden sposób. W naszym kraju została dokonana jasna ocena polityczna, prawna i moralna zbrodni reżimu totalitarnego. I ocena ta nie podlega żadnej rewizji. Wobec tych grobów, wobec ludzi, którzy przychodzą tutaj oddać hołd swoim bliskim byłoby cyniczne powiedzieć: zapomnijmy o tym, że wszystko zostało w przeszłości. Nie. Jesteśmy zobowiązani pielęgnować pamięć o przeszłości, i oczywiście będziemy to czynić, jakkolwiek gorzka nie byłaby ta prawda. Nie jesteśmy w stanie zmienić przeszłości, ale w naszych siłach jest zachować albo przywrócić prawdę, a to znaczy również sprawiedliwość historyczną. Jest to ciężka praca, praca bardzo żmudna, której podjęli się historycy Rosji i Polski, przedstawiciele społeczeństwa i duchowieństwa. Wracając w przeszłość pracują w imię prawdy, a to znaczy w imię przyszłych stosunków między naszymi krajami. Właśnie taka wspólna droga dla zdefiniowania pamięci narodowej, ran historycznych pozwoli nam uniknąć ślepej uliczki niezrozumienia, wyrównywania rachunków, prymitywnych interpretacji dzielenia narodów na te, które miały rację i te, które były winne, jak to czasami usiłują robić nieodpowiedzialni politykierzy. W ciągu dziesięcioleci cynicznych kłamstw usiłowali zataić prawdę o egzekucjach katyńskich, ale byłoby takim samym kłamstwem obarczanie tą winą narodu rosyjskiego. Historia pisana przez złość i nienawiść jest równie fałszywa i zalakierowana jak wylizana historia w interesie konkretnych ludzi czy grup politycznych. Jestem pewny, że coraz częściej i w Rosji, i w Polsce zdajemy sobie z tego sprawę i jakie by to nie było trudne musimy wychodzić naprzeciwko sobie i zdawać sobie sprawę, że nie sposób żyć tylko i wyłącznie tą przeszłością. Dlatego jesteśmy dzisiaj wspólnie razem tutaj w Katyniu na tej uroczystości z okazji 70. rocznicy polskiej tragedii. Byliśmy wspólnie w Gdańsku w rocznicę wybuchu II wojny światowej. Na jej frontach nasze narody walczyły przeciwko wspólnemu wrogowi i jestem przekonany, że będziemy wspólnie obchodzić jubileusz wielkiego zwycięstwa – w którym główną, decydującą rolę odegrali żołnierze Armii Czerwonej – za które oddały swoje życie setki tysięcy żołnierzy wojska polskiego armii Andersa i Armii Krajowej, obrońcy Moskwy i Warszawy, Westerplatte i Smoleńska. Nasze straty i doświadczenia sojusznicze powinny nas zbliżać do siebie. Nie mamy moralnego prawa pozostawić przyszłym pokoleniom brzemienia nieufności do siebie. We współczesnym świecie, w Europie XXI w. nie ma innej alternatywy dla prawdziwego dobrego sąsiedztwa między narodami Polski i Rosji. Jest to wybór godny naszych dwóch narodów, które są skazane na to sąsiedztwo; wybór godny naszego wspólnego, tragicznego, ale wielkiego losu.Światła pamięć i wieczne odpoczywanie wszystkim, których przyjęła ziemia Katynia. Pokoju, pomyślności i dobrobytu dla żyjących obecnie.Dziękuję.”

Władimir Putin (1952) rosyjski polityk

przemówienie wygłoszone podczas obchodów 70 rocznicy zbrodni katyńskiej, tekst za PAP.
Przemówienia rocznicowe
Źródło: interia.pl, 7 kwietnia 2010 http://fakty.interia.pl/raport/70-rocznica-zbrodni-katynskiej/news/przeczytaj-pelna-tresc-przemowienia-putina-w-katyniu,1461636,6896

Thorstein Veblen Fotografia
Fritz Sauckel Fotografia
Józef Andrzej Gierowski Fotografia
Aleksander Kamiński Fotografia
Jan Nowak-Jeziorański Fotografia
Marcel Lefebvre Fotografia
Tadeusz Rolke Fotografia
Juan Lechín Oquendo Fotografia
Pierre-Joseph Proudhon Fotografia
Roman Dmowski Fotografia
Albert Einstein Fotografia
José Antonio Primo de Rivera Fotografia

„Ruch, który dzisiaj tworzymy, który nie jest partią, lecz właśnie ruchem i który możemy nazwać anty-partią, nie jest ani prawicowy, ani lewicowy. Dlatego, że w gruncie rzeczy prawica jest dążeniem do zachowania organizacji ekonomicznej, chociaż jest niesprawiedliwa, a lewica jest w istocie pragnieniem zniszczenia organizacji ekonomi­cznej, chociaż zniszczenie jej pociągnie za sobą znisz­czenie wielu rzeczy dobrych. Następnie ozdabia się to, zarówno u jednych, jak i drugich, całym szeregiem względów duchowych. Wszyscy, którzy słuchają nas z dobrą wiarą wiedzą, że wszystkie te względy duchowe mieszczą się w naszym ruchu, lecz nasz ruch w żadnym wypadku nie zwiąże swoich losów z interesami jakiejś grupy lub klasy, które kryją się pod powierzchownym podziałem na prawicę i lewicę.
Wierzę, że sztandar został dziś wzniesiony. Będziemy bronić go radośnie, poetycznie. Ponieważ są tacy, którzy wobec marszu rewolucji myślą, że aby zjednać poparcie należy przedstawić rozwiązania ostrożne; myślą, że powinno się przemilczać w propagandzie wszystko to, co mogłoby wzbudzać emocje łub wskazywać postawę energiczną i skrajną. Co za błąd! Narodów nikt nigdy bardziej nie poruszył, niż poeci i biada temu, kto nie potrafi wznieść poezji, która niszczy, poezji, która niesie obietnicę!
W owym ruchu poetyckim wznosimy nasze płomienne pragnienie Hiszpanii, składamy siebie w ofierze, przyj­mujemy wszelkie wyrzeczenia, i nasze będzie zwycięst­wo, którego nie uzyskamy w zbliżających się wyborach. W tych wyborach głosowanie wydaje się mniejszym złem. Lecz nie powstanie stąd nasza Hiszpania, ani nie będzie tam naszego ducha. Tam jest atmosfera mętna, już wyczerpana, jak w tawernie pod koniec pijackiej nocy. Nie tam jest nasze miejsce. Nie zamierzamy iść spierać się o zwyczajowe niesmaczne resztki brudnego bankietu. Nasze miejsce jest na zewnątrz, nawet jeśli, być może, przejdziemy mimochodem przez tamto. Nasze miejsce jest na wolnym powietrzu, pod czystym nocnym niebem, z bronią w ręku i na wysokości, w gwiazdach. Niech inni zajmują się nadal swoimi ucztami. My, na zewnątrz, w napiętej czujności, żarliwej i niezawodnej, już przeczuwamy brzask w rado­ści naszych dusz.”

José Antonio Primo de Rivera (1903–1936) polityk hiszpański, ideolog narodowego syndykalizmu

29 października 1933 w Teatrze Comedia w Madrycie na kon­gresie założycielskim Falangi Hiszpańskiej.
Źródło: Wojciech Trojanowski, Jose Antonio Primo de Rivera – Presente! http://www.nacjonalista.pl/2010/11/19/jose-antonio-primo-de-rivera-presente/

Beata Obertyńska Fotografia
Karolina Gruszka Fotografia
Zulfikar Ali Bhutto Fotografia
Jadwiga Borzęcka Fotografia

„Nie szukaliśmy tego pola pracy. Sam Bóg wybrał narzędzie, którym drogę wskazywał… a chociaż burza zerwała nam dach i ściany, fundamenty z łaski Bożej pozostały, a nimi była silna wiara, że dążyłyśmy zawsze do spełnienia woli Bożej. Na tej wierze budujemy spokojnie, swobodnie i ufnie, że wierny jest Bóg, bo z pracą i z pokuszeniem uczyni także wyjście.”

Jadwiga Borzęcka (1863–1906) polska zakonnica, zmartwychwstanka

Refleksje Jadwigi Borzęckiej z 1899.
Źródło: Kłosy z Bożej Roli. Jadwiga Borzęcka Rocznik VI. Tomik 74. Maj nr 5. Warszawa. 1939. Wydawnictwo Salezjańskie, s. 37 (PDF) http://www.zmartwychwstanki.org.pl/files/Jadwiga_Klosy-z-Bozej-Roli.pdf

Dalajlama XIV Fotografia
Tadeusz Rydzyk Fotografia
Julian Brun Fotografia

„Małość ruchu nacjonalistycznego wynikała także z jego charakteru drobnomieszczańskiego. Samo dążenie do wzmocnienia pozycji drobnego handlu chrześcijańskiego było ruchem w pewnym okresie nieuniknionym i zdrowym. Lecz walka z przekupkami i handełesami stawała się groteską, gdy chciano z niej uczynić wielką ideę. Nacjonalizm imperialistyczny w krajach będących jej właściwą ojczyzną był zawsze ideą wielkiej burżuazji przemysłowej i kapitału finansowego. Drobnomieszczaństwo, jako żywioł miejski najbardziej bezkrytyczny i ograniczony, służy co najwyżej za narzędzie do „lansowania” zdobywczych przedsięwzięć wielkokapitalistycznych.
To, co powiedziano wyżej o znaczeniu ideologii burżuazyjnej, stosuje się do zaboru rosyjskiego. W Galicji było gorzej. Mieszczaństwo (poza kahałami) odgrywało tam znikomą rolę polityczną. Nacjonalizm zaprawiał się do wielkich czynów głównie na Ukraińcach. Wobec zacofania społecznego kraju i agrarnego charakteru antagonizmów narodowościowych w Galicji wschodniej, nacjonalizm polski zatracił tam wszelkie piętno burżuazyjnej nowoczesności i poszedł w służbę obszarników, którzy posługiwali się nim – podobnie jak Żydami – z wielkopańską pogardliwą odrazą, przez rękawiczkę. Później stoczył się jeszcze niżej: do przedpokojów carskich okupantów.”

Julian Brun (1886–1942) polski dziennikarz i działacz komunistyczny

Źródło: Stefana Żeromskiego tragedia pomyłek, www.nowakrytyka.pl http://www.nowakrytyka.pl/spip.php?article446

Władimir Bukowski Fotografia
Maria Szyszkowska Fotografia
Pitagoras Fotografia
Tadeusz Pieronek Fotografia

„Od początku rząd założył sobie, że Trybunał ma zniknąć. Ma zniknąć z tą władzą, jaką nadaje mu konstytucja. Jeżeli działa się tak, żeby zniszczyć instytucję ustanowioną konstytucyjnie, to znaczy, że dąży się do jedynowładztwa.”

Tadeusz Pieronek (1934–2018) polski duchowny katolicki, biskup

Źródło: „Nie można osiągnąć dobra metodami, które są zdziczeniem” http://www.tvn24.pl/bp-tadeusz-pieronek-w-faktach-po-faktach,702282,s.html, tvn24.pl, 24 grudnia 2016

„Narody chcą trwać, ale są w tym świecie ogromne siły, które dążą do ich rozpuszczenia. To jest walka, kto ją wygra, nie do przewidzenia moim zdaniem.”

Bogusław Wolniewicz (1927–2017) filozof polski

Źródło: rozmowa z Jerzym Zalewskim, program Pod prąd, odc. 35, TV Puls, 16 września 2008

Piotr Kropotkin Fotografia

„Wszyscy jesteśmy tacy sami. Bez względu na ewentualne zewnętrzne różnice – w środku dążymy do tego samego. Miłości, poczucia akceptacji, spełnienia w związku z drugą osobą. Nic innego nie zastąpi obecności drugiej osoby, nic nie zastąpi bycia z drugim człowiekiem.”

Alvaro Pastor (1972)

Źródło: Anna Serdiukow, Wszyscy jesteśmy tacy sami. Rozmowa z Alvaro Pastorem, reżyserem filmu „Ja, też!”, stopklatka.pl, 19 marca 2010 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=64049

Alexis de Tocqueville Fotografia
Jelena Diemientjewa Fotografia
Piotr Kropotkin Fotografia
Maria Szyszkowska Fotografia

„Czymś innym jest wiedza naukowa a czymś innym polityka. Uniwersytet nie jest właściwym miejscem dla załatwiania interesów partyjnych oraz osobistych interesów, do czego zmierza kwestionowana przeze mnie uchwała. Ma ona charakter polityczny i stanowi próbę wciągnięcia naszego Wydziału w walkę polityczną. Pod pozorami troski o demokrację kryje się w uchwale dążenie do przejęcia władzy przez jej inspiratorów. Uchwała została napisana przez tych lub z inspiracji tych, którzy utracili władzę polityczną i przywileje w rezultacie ostatnich wolnych wyborów parlamentarnych. Wyrazem rzeczywistej wolności obywatelskiej – którą uchwała kwestionuje – jest chociażby możliwość jawnego organizowania przez twórców tej uchwały oporu prawników polskich wobec legalnie wybranej władzy. Nie wdając się w dyskusję ze stwierdzeniami uchwały, chcę podkreślić, że w czasie długiej kadencji rządów PO nie było prób podejmowania na naszym Wydziale uchwał krytykujących oczywiste nieprawidłowości rządów Platformy Obywatelskiej.”

Maria Szyszkowska (1937) polska działaczka polityczna, filozof

zdanie odrębne do uchwały Rady Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego z dnia 12 grudnia 2016 w sprawie naruszania ładu konstytucyjnego przez władze państwowe Rzeczypospolitej.
Źródło: Stanowisko odrębne w związku z uchwałą Rady Wydziału Prawa i Administracji UW w dniu 12 XII 2016 http://strony.wpia.uw.edu.pl/zarzadzeniauchwaly/files/2016/12/201612141453_0001.pdf, wpia.uw.pl, 12 grudnia 2016.

Piotr Garlicki Fotografia
Bruno Kreisky Fotografia

„Polityka zagraniczna Republiki Austrii od dawien dawna ma za zadanie służyć utrzymaniu pokoju w Europie jako kontynencie, który w przeszłości tyle cierpiał w wyniku zastosowania siły. Dla państwa takiego jak Austria, już ze względu na jego geograficzne położenie pośród krajów, które bądź należą do różnych militarnych sojuszy, bądź też są paktami nie związane, możliwie dobre stosunki ze wszystkimi z tych krajów mają bardzo ważne znaczenie; zadanie to jest istotnie ułatwione przez nieustającą neutralność Austrii. Neutralność Republiki Austrii i jej dążenie, aby we wszystkich kierunkach uprawiać możliwie wiarygodną politykę, predestynują ją do roli wyrównawczego czynnika w polityce światowej oraz do aktywnego współdziałania w akcjach, które zmierzają do zniwelowania stanów napięcia i sporów, jak również w akcjach humanitarnych i innych dążących do zachowania pokoju lub torujących mu drogę. Zasady austriackiej polityki zagranicznej nie można więc rozumieć w sensie absencji podczas międzynarodowych rozstrzygnięć. Obejmują one aktywną politykę pokojową, która nie pozwala wpływać na jej decyzje i wykazuje tym samym niezależność Austrii.”

Bruno Kreisky (1911–1990) polityk austriacki

podczas swej oficjalnej wizyty w Polsce w lipcu 1973.
Źródło: Kazimierz Kozub, Politycy z pierwszych stron gazet, wyd. Iskry, Warszawa 1976, s. 243.

Orhan Pamuk Fotografia
Roman Cieślewicz Fotografia
Krzesimir Dębski Fotografia

„W jazzie faktycznie można dać upust artystycznym dążeniom. Niestety, szybko okazuje się, że to działalność szalenie niszowa. Ostatnią płytę jazzową jako lider Montreal Ballad wydałem w 1988 r.”

Krzesimir Dębski (1953) kompozytor polski, skrzypek jazzowy

Źródło: „Gazeta Wyborcza”, Łódź, 24 stycznia 2007 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/bzck.htm

Katarzyna Piekarska Fotografia

„To przymilanie się do lewicy pokazało determinację Kaczyńskiego, który dąży do zdobycia władzy za wszelką cenę, nawet jeśli to wymaga wyrzeczenia się swoich poglądów.”

Katarzyna Piekarska (1967) polski polityk

o zachowaniu Jarosława Kaczyńskiego podczas kampanii wyborczej.
Źródło: wyborcza.pl, 13 lipca 2010 http://wyborcza.pl/1,76842,8134883,Lewica_jest_trendy.html

Michel Houellebecq Fotografia
Jimmy Wales Fotografia

„Wyobraźmy sobie świat, w którym każda osoba na naszej planecie ma wolny dostęp do sumy ludzkiej wiedzy. Do tego właśnie dążymy.”

Jimmy Wales (1966) jeden z założycieli Wikipedii

Imagine a world in which every single person on the planet is given free access to the sum of all human knowledge. That’s what we’re doing. (ang.)
Źródło: Robin „Roblimo” Miller, Wikimedia Founder Jimmy Wales Responds http://slashdot.org/story/04/07/28/1351230/wikipedia-founder-jimmy-wales-responds, Slashdot, 28 lipca 2004

Howard W. Hunter Fotografia

„Uczęszczajmy do świątyni. Tak często, jak pozwala nam na to sytuacja osobista. Trzymajmy w domu obraz świątyni, by mogły go oglądać nasze dzieci. Uczmy nasze dzieci, jakim celom służy Dom Boga. Niech od najmłodszych lat żyje w nich dążenie, by pójść do tego domu i niech będą warte błogosławieństwa owego Domu.”

Howard W. Hunter (1907–1995) amerykański duchowny Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich

Let us be a temple-attending people. Attend the temple as frequently as personal circumstances allow. Keep a picture of a temple in your home that your children may see it. Teach them about the purposes of the House of the Lord. Have them plan from their earliest years to go there and to remain worthy of that blessing. (ang.)
Źródło: „Exceeding Great and Precious Promises”, Ensign, Nov. 1994, 8. cyt za Howard W. Hunter, Served 1994–1995, lds.org http://www.lds.org/churchhistory/presidents/controllers/potcController.jsp?leader=14&topic=quotes

„Ci, którzy dążą do zakazu leczenia za pomocą in vitro, pozbawiają szansy na dziecko ponad 50 proc. niepłodnych par.”

Marian Szamatowicz (1935) lekarz polski, ginekolog-położnik

Źródło: Polityczna niekompetencja i in vitro, wyborcza.pl, 20 lipca 2012 http://wyborcza.pl/1,76842,12162314,Polityczna_niekompetencja_i_In_vitro.html#ixzz21Cn9HeEM

Daniel Beauvois Fotografia
Małgorzata Kożuchowska Fotografia
Włodzimierz Sokorski Fotografia
Hieronim ze Strydonu Fotografia
Dalajlama XIV Fotografia