Cytaty na temat rytm

Zbiór cytatów na temat rytm, ludzie, myśl, myślenie.

Cytaty na temat rytm

Cyprian Kamil Norwid Fotografia
Waldemar Fornalik Fotografia

„Myślę, że to nie skomplikuje nam życia. To taki rytm, jak w momencie, kiedy mecze odbywają się rytmem środa – sobota. Cztery dni to wystarczająco dużo czasu, by drużyna się zregenerowała i była w piątek w normalnej dyspozycji.”

Waldemar Fornalik (1963) piłkarz polski, trener

przed 3 kolejką Ekstraklasy 2011/2012.
Źródło: Klasyk w 3. kolejce, igol.pl, 11 sierpnia 2011 http://www.igol.pl/article,38187.html

Barbara Wrzesińska Fotografia
Zofia Kucówna Fotografia
Alain Resnais Fotografia
Marek Gaszyński Fotografia
Al-Dżahiz Fotografia
Eryk Lubos Fotografia
Teresa Radziewicz Fotografia

„Mróz czyści powietrze, które staje się tak czytelne,
że aż kłuje w oczy. Nad wyraźnym zakończeniem
horyzontu nieco sprany błękit, linia lasu prowadzi
do linii tego, co utrzymuje w nas równy rytm.”

Źródło: Biel, biel, biel [w:] Lewa strona, wyd. Stowarzyszenie Literackie im. K. K. Baczyńskiego, Łódź 2009, s. 22.

„Ta cisza
W zielonym sklepieniu
witraże
z motywem nieba
Ta cisza pełna szelestów
Ileż ofiarowano ci westchnień
– bujna arko –
na różnych długościach świata.
Ile razy myśl wtulano
w kojący rytm
twych omszałych kolumn”

Wanda Bacewicz (1914–2011) polska poetka, prozaik i dziennikarka

Źródło: Cisza jest krzykiem, „Życie Literackie” nr 17, 26 kwietnia 1964, s. 9 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=1604

Marcin Wroński Fotografia

„Serce Lublina pikało nieśpiesznym rytmem starego flegmatyka. Zapewne jutro prowincjonalna metropolia dostanie palpitacji, […]”

Marcin Wroński (1972) polski pisarz i redaktor

Źródło: Komisarz Maciejewski. Morderstwo pod cenzurą

Romain Duris Fotografia

„Nie jest dobrze grać ciągle w podobny sposób, w podobnym rytmie (…).”

Romain Duris (1974) aktor francuski

Źródło: Romain Duris o filmie „Niebo nad Paryżem”, SPI, 12 sierpnia 2008 http://www.kinomaniak.pl/katalog/wywiad/60,1

John Frusciante Fotografia
Mateusz Borek Fotografia
Ernst Jünger Fotografia
Joanna Szczepkowska Fotografia

„(…) interesuje mnie adaptacja polskiej literatury reportażowej. Chociażby Wojciecha Tochmana. Mam silne poczucie, że rytm, wartość tej prozy powinna zabrzmieć w teatrze.”

Joanna Szczepkowska (1953) aktorka polska

Inne wypowiedzi
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”, 13 lutego 2010 http://www.teatry.art.pl/n/czytaj/18950

Andrzej Sikorowski Fotografia

„Nie ma ludzi tak twardych, że wszystko zniosą. Są tylko ludzie wytrwali, funkcjonujący zgodnie z rytmem, jaki sobie narzucają.”

Źródło: rozmowa Piotra Pytlakowskiego, My z kolegami, „Polityka” nr 28 (2915), 10 lipca 2013, s. 24, 25.

„Jest to szansa, by to właśnie Polska narzucała rytm światowej nauce. Na wymyśloną technologię chrapkę ma wiele podmiotów naukowych z całego świata. Pochodzę z Polski, tutaj mieszka moja rodzina i chcę, żeby to się odbyło w Polsce”

Olga Malinkiewicz (1982) Polska fizyk

Źródło: Perowskity szansą polskiej nauki http://polskiprzemysl.com.pl/wp-content/uploads/technologie_perowskity_pp_w26.pdf, polskiprzemysl.com.pl, marzec 2015

„Wyrwać się z rytmu chocholego tańca znaczyłoby tyle, co wyrzec się własnego języka: zmienić mentalność. Wesele pokazuje, że to niemożliwe.”

Źródło: „Rzeczpospolita”, 21 września 2007 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/rzaa.htm

Karl Kraus Fotografia
Paulo Coelho Fotografia
Krzysztof Niewrzęda Fotografia
Dariusz Szpakowski Fotografia

„Rytm gry w meczu wytrąca graczy z rytmu.”

Dariusz Szpakowski (1951) polski dziennikarz sportowy

Źródło: TVP

Ludwik Szczepański Fotografia
Guy de Larigaudie Fotografia
Wojciech Cejrowski Fotografia

„Żeby zrobić takie kino trzeba znać strukturę, rytmy, mieć warsztat, trochę talentu, a przy tym wszystkim pokorę. Tego wszystkiego nauczyłem się w teatrze.”

Jacek Głomb (1965)

o filmach kryminalnych.
Źródło: Wywiad http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=57573

Frida Kahlo Fotografia
Andrzej Stasiuk Fotografia
Jacek Kaczmarski Fotografia

„Chciałem tu przekazać wrażenie gonitwy, chaosu i stąd taki rytm. Jeśli chodzi o poziom trudności tej techniki, to bez wątpienia przy jej opanowaniu pomogła mi gra na pianinie, gdzie podstawą jest luźny nadgarstek. Tego rytmu nie da się grać zbyt długo przy usztywnionej dłoni.”

Jacek Kaczmarski (1957–2004) polski bard, poeta i prozaik

o opracowaniu utworu Obława.
Źródło: culture.pl http://www.culture.pl/baza-muzyka-pelna-tresc/-/eo_event_asset_publisher/eAN5/content/jacek-kaczmarski

Bogdan Baer Fotografia
Józef Czechowicz Fotografia

„monotonnie koń głowę unosi
grzywa spływa raz po raz rytmem
koła koła
zioła”

Józef Czechowicz (1903–1939) polski poeta

Źródło: Przez Kresy

Nikos Kazandzakis Fotografia
Dietrich von Hildebrand Fotografia
Roderyk Lange Fotografia
Wojciech Marczewski Fotografia
Glenn Miller Fotografia

„Miło jest spojrzeć z góry na tłumy ludzi kołyszących się w rytm wielkich przebojów. Szczególnie gdy za każde 1000 z nich otrzymuje się 600 dolarów!”

Glenn Miller (1904–1944) amerykański muzyk jazzowy, puzonista, lider big bandu

do przyjaciela podczas jednego z koncertów The Glenn Miller Orchestra.

Krzesimir Dębski Fotografia
Michał Heller Fotografia

„Weźmy pierwszy rozdział Genesis i otwórzmy jakikolwiek porządny podręcznik naukowej egzegezy. Dowiadujemy się najpierw, że ten tekst został stworzony w czasie niewoli babilońskiej; analiza wykazuje, że on był przedtem przekazywany ustnie z pokolenia na pokolenie i ma wyraźnie budowę mnemotechniczną ułatwiającą zapamiętywanie. Jest podzielony na siedem dni, a każdy dzień zaczyna się tak samo, jest stały rytm: „i rzekł Bóg…, i stało się…, i widział, że to było dobre…”. Obraz świata, który jest pod to podłożony, pochodzi z babilońskich lub sumeryjskich tekstów kosmologicznych, które kursowały wtedy na Bliskim Wschodzie. Teraz przyjrzyjmy się bliżej samemu tekstowi: otóż on ma bardzo piękną budowę, najpierw jest wstęp, taka jakby ramka: „na początku Bóg stworzył niebo i ziemię, a ziemia była pusta”, potem jest opis stworzenia, a na końcu znowu ramka: konkluzja, siódmy dzień, wypoczynek. Cała reszta kompozycji ujęta jest w dwa tridua, opis pierwszych trzech dni wyobraźmy sobie umieszczone po lewej stronie, opis pozostałych trzech dni po prawej. I jest wyraźna paralelność: w pierwszym dniu Pan Bóg oddziela wody górne od dolnych – było takie wyobrażenie babilońskie – a w czwartym dniu wypełnia wody górne i dolne ptakami i rybami. W pierwszym triduum stwarza przestworza, obszary, w drugim wypełnia je bytami. Więc to jest kompozycja literacka, a nie podręcznik kosmologii, to jest piękny poemat, zapewne o funkcji liturgicznej, i trzeba go tak tłumaczyć, a nie dosłownie. Nie można dosłownie tłumaczyć np. „Lilli Wenedy”.”

Michał Heller (1936) polski filozof, teolog, fizyk kosmolog

Wywiad Język Pana Boga

Mariusz Wlazły Fotografia
Barbara Toruńczyk Fotografia
Charles Bukowski Fotografia
Rainier III Grimaldi Fotografia

„Pragnę, aby Monako przestało, jak Andora czy San Marino, żyć w rytmie zmiany wart honorowych i by nie kojarzyło się z operetkowym rajem fiskalnym.”

Rainier III Grimaldi (1923–2005) Książę Monako

Źródło: Tadeusz Pasierbiński, Monarchie świata. Poczet rodów królewskich i książęcych, wyd. Iskry, Warszawa, 2002, ISBN 8320717051, s. 126

Olga Jackowska Fotografia

„Nie poganiaj mnie, bo tracę oddech,
Nie poganiaj mnie, bo gubię rytm.”

Olga Jackowska (1951–2018) piosenkarka polska (Maanam)

Cytaty z tekstów piosenek
Źródło: Nie poganiaj mnie bo tracę oddech, album O! (1982)

Piotr Galiński Fotografia

„Poczucie rytmu ma każdy. Rytm jest dla ludzi tak naturalny, jak spanie i jedzenie.”

Piotr Galiński (1959) polski tancerz i choreograf

Źródło: „Tina” nr 1, 29 grudnia 2009.

Katarzyna Bogucka-Krenz Fotografia
Karolina Nowakowska Fotografia
Norah Jones Fotografia

„Serduszko puka w rytmie cza-cza,
Miłości szuka w rytmie cza-cza!”

Janusz Odrowąż (1914–1984)

Źródło: Serduszko puka w rytmie cza-cza

Maja Plisiecka Fotografia
Buka Fotografia
Herfried Münkler Fotografia
Dorota Masłowska Fotografia
Rahim Fotografia

„W rytm mego serca, buja głową.”

Rahim (1978) muzyk polski, raper

Podróże po amplitudzie
Źródło: utwór Pasażer

William Wharton Fotografia
Jean Dubuffet Fotografia
Kazimiera Zawistowska Fotografia

„Strugami deszczu mży mgielna szaruga,
Noc pełna cieni, wystygła i długa,

Przedzgonnych psalmów snuje hymn pokutny,
Łka w strunach deszczu w rytm niezmiernie smutny.”

Kazimiera Zawistowska (1870–1902)

Źródło: O przyjdź Ty do mnie... [w:] Poezye http://zbc.uz.zgora.pl/dlibra/doccontent?id=22446&dirids=1, wyd. H. Altenberg, Lwów, s. 39.

David Gilmour Fotografia
Jacques Audiard Fotografia

„Film [W rytmie serca] jest opowieścią o dojrzewaniu mężczyzny. On dojrzewa, ponieważ muzyka uczy go, że życie obracające się wokół handlu to ślepy zaułek. Dzięki temu lepiej rozumie kobiety.”

Jacques Audiard (1952) francuski scenarzysta, reżyser i aktor

Źródło: Jacques Audiard o filmie „W rytmie serca”, „Best Film”, 21 listopada 2007 http://www.kinomaniak.pl/katalog/wywiad/36,1

Barbara Toruńczyk Fotografia
Ewa Kuryluk Fotografia

„Teatr podlega prawom dramaturgii, więc siłą rzeczy istnieje potrzeba nadania własnego rytmu przedstawieniu, poważnej kondensacji zdarzeń.”

Maciej Englert (1946) polski aktor i reżyser teatralny

Źródło: „Rzeczpospolita”, 22 marca 2008 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/owsj.htm

Krzysztof Dzikowski Fotografia
Hanna Suchocka Fotografia

„Watykan to z jednej strony świat zamknięty, niedostępny, żyjący swoim rytmem. Z drugiej jednak są tam normalni ludzie. Jednych się lubi bardziej, innych mniej.”

Hanna Suchocka (1946) premier III Rzeczypospolitej

Źródło: newsweek.pl, Hanna Suchocka, dyplomata z Watykanu, 26 kwietnia 2011 http://www.newsweek.pl/kobieta/artykuly/kobieta_old/hanna-suchocka--dyplomata-z-watykanu,75797,5

Wojciech Młynarski Fotografia
Haruki Murakami Fotografia

„A dzisiaj sławić pragnę
rosyjskiej mowy przyjaźń
za to
że się w jej rytmie przedstawił nowy czas.”

Adam Włodek (1922–1986) polski poeta

Źródło: ***, „Życie Literackie” 1951, nr 3 (4 marca), s. 2 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14094

Jorge Luis Borges Fotografia

„Wzruszają mnie drobne mądrości,
które przepadają wraz ze śmiercią człowieka
— nawyk jakichś książek, jakiegoś klucza, jakiegoś ciała pośród innych ciał —
rytm nie do odzyskania, którym świat darzył go
z konieczności i przyjaźni.”

Jorge Luis Borges (1899–1986) argentyński pisarz, poeta i eseista

Źródło: Noc, kiedy na południu nad nim czuwali w: E. Stachura, Wiersze, poematy, piosenki, przekłady, wyd. Czytelnik, Warszawa 1982, s. 332, tłum. Edward Stachura.

Rodolfo Llinás Fotografia
Antoni Łazarkiewicz Fotografia
Borixon Fotografia
Robert Sheckley Fotografia
Wiktor Żwikiewicz Fotografia
Jan Karski Fotografia

„Obóz, jak się zorientowałem. Obejmował teren około półtora kilometra kwadratowego płaskiego terenu. Otoczony był solidnym ogrodzeniem z drutu kolczastego, rozpiętego kilkoma rzędami pomiędzy drewnianymi słupami. Ogrodzenie miało ponad dwa i pół metra wysokości. Po zewnętrznej stronie przechadzały się patrole w odstępach około pięćdziesięciometrowych. Po stronie wewnętrznej strażnicy z bronią stali co jakieś piętnaście metrów. Za drutami stało kilkanaście baraków. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniał gęsty, falujący tłum. Więźniowie tłoczyli się, przekrzykiwali. Z kolei strażnicy starali się utrzymywać ich we względnym porządku…
… Po lewej stronie od bramy, o jakieś sto metrów za ogrodzeniem, był tor kolejowy, a właściwie rodzaj rampy. Prowadził od niej do ogrodzenia chodnik zbity z desek. Na torowisku stał pociąg złożony z około trzydziestu wagonów towarowych. Były brudne i zakurzone…
… Mijaliśmy akurat jakiegoś starca. Siedział na ziemi nagi i rytmicznie kiwał się do przodu i tyłu. Jego oczy błyszczały i nieustannie mrugał powiekami. Nikt nie zwracał na niego uwagi. Obok leżało dziecko w łachmanach. Miało drgawki. Z przerażeniem spoglądało dookoła.
Tłum pulsował jakimś obłędnym rytmem. Wrzeszczeli, machali rękami, kłócili się i przeklinali. Zapewne wiedzieli, że niedługo odjadą w nieznane, a strach, głód i pragnienie potęgowały poczucie niepewności i zwierzęcego zagrożenia. Ludzie ci zostali wcześniej ograbieni z całego skromnego dobytku, jaki im pozwolono zabrać w tę podróż. Było to pięć kilogramów bagażu. Były to zwykle jakieś najpotrzebniejsze w drodze przedmioty. Poduszka, jakieś okrycie, trochę jedzenia, butelka z wodą. Czasem kosztowności czy pieniądze. Docierała tu przeważnie ludność gett, która nie miała już nic…
Pobyt w obozie nie trwał długo. Zazwyczaj nie dłużej niż cztery dni. Potem pakowano ich w wagony na śmierć. Przez czas pobytu w obozie prawie nie otrzymywali jedzenia. Zdani byli na własne zapasy.
Baraki obozowe mogły pomieścić mniej więcej połowę więźniów. Drugie tyle pozostawało na dworze. Powietrze wypełniał odór ludzkich odchodów, potu, brudu i zgnilizny…
… Oficer SS, odpowiadający zapewne za załadunek, stanął przed tłumem Żydów. Nogi rozstawił szeroko.
– Ruhe! Ruhe! Spokój! – wrzasnął. – Wszyscy Żydzi mają wejść do wagonów. Pojedziecie tam, gdzie jest dla was praca. Ma być porządek. Nie wolno się pchać ani opóźniać załadunku. Kto będzie wywoływał panikę albo stawiał opór, zostanie zastrzelony.
Przerwał i wbił wzrok w masę ludzką przed sobą. Spokojnie zaczął otwierać kaburę pistoletu. Wyjął broń. Pierwsze szeregi Żydów zaczęły się cofać. Niemiec zaśmiał się i oddał trzy strzały w tłum. W grobowej ciszy rozległ się przeszywający krzyk. Spokojnie schował pistolet.
– A teraz do wagonów! Raus! – wrzasnął.
Tłum zamarł. Z tyłu rozległy się strzały. Ludzie ławą ruszyli do przodu, krzycząc przeraźliwie. Zbliżali się do drewnianego pomostu. Ludzki strumień był jednak zbyt szeroki, aby się w nim pomieścić. Esesmani otworzyli ogień. Pędzący zaczęli padać. Rozległ się głuchy tupot nóg po deskach rampy. Teraz zaczęli strzelać strażnicy stojący przy wagonach. Tłum przyhamował.
– Ordnung! Ordnung! – wrzeszczał esesman.
Pierwsi Żydzi wpadli do wagonu. Niemcy przy drzwiach odliczali ich. Po liczbie „sto czterdzieści” esesman zawył „Halt!” i dwukrotnie strzelił. Przystanęli. Pociąg powoli szarpnął i nowy wagon wtoczył się na wysokość pomostu. Zaczęli go wypełniać nowi więźniowie.
Wedle wojskowych regulaminów wagon towarowy przeznaczony był na osiem koni lub czterdziestu żołnierzy w transporcie. Upychając ludzi na siłę i bez jakiegokolwiek bagażu, można było pomieścić w wagonie sto osób. Niemcy wydali rozkaz pakowania po stu trzydziestu, ale jeszcze dopychali dodatkową dziesiątkę. Gdy drzwi nie dały się zamknąć, tłukli na oślep kolbami, strzelali do środka wagonu, wrzeszczeli na nieszczęsnych Żydów. Ci, aby zrobić miejsce dla nowych, wspinali się na ramiona i głowy już znajdujących się wewnątrz. Z głębi wagonu dochodził jakiś potępieńczy ryk i wycie.
Gdy upchnięto już sto czterdzieści osób, strażnicy przystąpili do zamykania drzwi. Były ciężkie, wykonane z drewna obitego żelazem. Miażdżyły wystające na zewnątrz kończyny wśród wrzasków bólu. Po zasunięciu drzwi zabezpieczano je żelazną sztabą i ryglowano.
Przed załadunkiem na podłogę wagonów sypano warstwę niegaszonego wapna. Oficjalnie był to zabieg higieniczny. Chodziło o nie rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W praktyce wapno gwałtownie absorbowało wilgoć z powietrza. Spadała zawartość tlenu i ludzie zaczynali się dusić. Równocześnie wapno w kontakcie z ludzkimi odchodami wydzielało trujące substancje, między innymi chlor. Ten zaś dusił stłoczonych więźniów. Niemcy osiągali podwójny cel. Choroby zakaźne istotnie się nie rozprzestrzeniały, a wagon można było łatwiej po transporcie wymyć. Po drugie, transportu tego nie przeżywało wielu „podróżnych”. A o to przecież chodziło.
Czasami od polskich kolejarzy docierały informacje, że takie wagony z Żydami stały na bocznicach po kilka dni. Po otwarciu znajdowano w nich same trupy…
… Na obozowym placu pozostali zabici i konający. Strażnicy przechadzali się wolnym krokiem i dobijali ich strzałami w głowę. Wkrótce zapanowała cisza…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

Karski dostał się w przebraniu strażnika do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był „ostatnim etapem” przez obozem zagłady w Bełżcu.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Anna Geislerová Fotografia
Urszula Grabowska Fotografia

„Tak jest w tym zawodzie, że nie zawsze rządzi się on regularnym rytmem. Albo dzieje się wszystko na raz, albo przez długie miesiące nie dzieje się nic.”

Urszula Grabowska (1976) polska aktorka

o aktorstwie.
Źródło: Aktorska rodzina, do której wpłynęła Wisła, „Dziennik Polski” nr 300/24, 26 grudnia 10, dodatek „Kraków” http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/108329.html

Cyprian Kamil Norwid Fotografia