Cytaty na temat sięgnąć

Zbiór cytatów na temat sięgnąć, czas, nie żyje, ludzie.

Cytaty na temat sięgnąć

Marek Żukow-Karczewski Fotografia
Adolf Hitler Fotografia
Harry Styles Fotografia
Robert Falcon Scott Fotografia
Cyprian Kamil Norwid Fotografia

„Jękły głuche kamienie. Ideał sięgnął bruku.”

zakończenie wiersza.
Źródło: Fortepian Szopena

Tadeusz Lubelski Fotografia

„Encyklopedia może zaspokoić elementarne potrzeby w postaci informacji o datach, najważniejszych faktach, jednak po bliższe poznanie konkretnego tematu czy osoby trzeba już sięgnąć do innych materiałów.”

Tadeusz Lubelski (1949) polski historyk i teoretyk filmu

Źródło: Patryk Tomiczek, Nie znoszę nudy. Wywiad z prof. Tadeuszem Lubelskim, stopklatka.pl, 20 października 2010 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=70405

Andrzej Pilipiuk Fotografia

„Źle. Nic nie zdziałałem. Birski, idiota się wplątał. Przykuł mnie do drzewa i poszedł po samochód. Cholera. Mało mnie nie dopadło.
– Uwolniłeś się?
Pokazał resztki kajdanek wiszące mu na nadgarstku.
– Zawieś czosnek. Jutro spróbuję znowu. Tylko, że ten cholerny gliniarz będzie teraz na mnie czatował. Boże, Ty widzisz taką ciemnotę i dlaczego nie oświecasz tego bałwana?
– Dzięki. Jak mogę się odwdzięczyć?
– Dopiero po robocie. Szkoda, że nie dałem rady dzisiaj.
– Czekaj, przetnę ci może chociaż do końca te bransoletki.
– Tego nie odmówię.
Poszli do szopy. Marek zręcznie przeciął szlifierką kajdanki, podkładając kawałek blachy. Jakub starannie wytarł je szmatką i wsypał do plastikowej torebki.
– Przyda się – wyjaśnił.
Wkrótce potem na swoim koniku jechał do domu. Dojechał do szosy na Chełm i pojechał w stronę Woj sławie. Gdy mijał cmentarz poczuł, że coś mu się przygląda.
– Jeszcze się do was dobiorę – obiecał.
Wrażenie przyglądania się zniknęło, tak jak gdyby to coś przestraszone wycofało się. Birski czekał swoim radiowozem na krzyżówkach.
– Dobry wieczór – rzucił kąśliwą uwagę.
– A dobry wieczór.
– A skąd to się wraca? Może z nielegalnych poszukiwań archeologicznych?
– A tak sobie jeżdżę. Cierpię na bezsenność. Pomyślałem, że odrobina świeżego powietrza dobrze mi zrobi.
– Słuchaj Jakub, ty mnie znasz.
– Trudno nie znać ozdoby naszej gminy i dzielnego pogromcy kłusowników, bimbrowników i wszelakich innych złoczyńców.
– Dopóki nie złapię cię na gorącym uczynku, możesz czuć się bezpieczny, ale strzeż się. Nawet, jeśli wiek cię uratuje przed odsiadką, to ja się postaram, żeby obrzydzić ci życie. Będą grzywny i inne takie. Ty się starzejesz. Nie jesteś już taki sprytny jak pięć lat temu, gdy obejmowałem tu służbę. A z czasem będzie coraz gorzej.
– Zapewne tak. A swoją drogą to mało brakowało, a tłumaczyłby się pan, dlaczego mój trup znaleziony na cmentarzu ma kajdanki na rękach.
– Hym?
– Wampiry przyszły. Na szczęście uwolniłem się.
– Oddaj chociaż kajdanki. To służbowe…
– Proszę – Jakub rzucił mu torebkę. Birski roześmiał się.
– Wiesz, za co cię posadzę?
– Tak?
– Za niszczenie milicyjnej własności.
– Pańskie słowo w sądzie przeciwko mojemu. To będzie bardzo trudno udowodnić.
– Tu są twoje odciski palców – potrząsnął torebką.
– Obawiam się, że nie. Wytarłem je flanelą. Nie został ani jeden.
Birski zawył. Naraz coś mu przyszło do głowy.
– Są za to na torebce.
– Niewątpliwie. Znalazł pan torebkę u mnie w kuble i wsypał pan do niej zniszczone uprzednio kajdanki. Na torebce są moje odciski palców, co nie czyni dowodu.
Milicjant zaklął.
– Muszę cię dopaść, choćby to była ostatnia rzecz, jaką zrobię w życiu.
– Życzę powodzenia.
– Mam. Kierowanie nieoznakowanym pojazdem. Ten konik nie ma nawet świateł odblaskowych o pozycyjnych, nie wspominając.
– Zgadza się. Sanie, fura przyczepa platforma muszą mieć światła odblaskowe. Ale konie nie. To taka luka w przepisach. Nie zacytuję z pamięci stosownego paragrafu. Ale mam w domu kodeks ruchu drogowego. Gdyby pan chciał skorzystać.
Birskiemu wpadł do głowy kolejny pomysł. Wyciągnął z kabury pistolet.
– Rzuć broń – polecił.
– Nie mam.
– Rzuć broń. Rzuć broń.
– Proszę o dodatkowe wyjaśnienia.
– Proste. Muszę trzy razy ostrzec, abyś rzucił broń. Potem oddam strzał ostrzegawczy, a potem postrzelę cię w obronie własnej i postaram się, aby to był nieszczęśliwy wypadek. Aby postrzał okazał się śmiertelny. – Zaraz, zaraz. Przecież nie mam broni.
– Przepisy milczą o takim przypadku. To taka luka, Jakubie. Muszę ostrzec, oddać strzał ostrzegawczy i mogę strzelać.
– A jeśli rzucę broń, to już pan nie może? – zaciekawił się Jakub.
– Wtedy nie.
Egzorcysta sięgnął do cholewy buta i wydobywszy z niej nóż, rzucił go na ziemię. Prosto pod nogi Birskiego.
– Rzuciłem broń. Tym samym nie może pan strzelać.
Birski rozpłakał się.
– Ja już nie mogę – powiedział. – Pan panie Wędrowycz jest okropnym człowiekiem.
– No nie rozklejaj się. Milicjant, a beczy. Zagniesz mnie następnym razem.
Posterunkowy otarł oczy.
– Rozmowa z panem to intelektualne przeżycie – wyznał. Jestem szczęśliwy, że tylko pan w tej gminie jest tak inteligentny. Proszę jechać do domu.
– Nie omieszkam się. Jestem już stary i muszę się wysypiać. A odnośnie świateł odblaskowych, to wiszą tam, pokazał gestem.
Na końcu ogona kłaczka miała zapiętą spinkę do włosów, na której huśtał się odblaskowy znaczek. Czterolistna koniczynka. Na szczęście. Birski wył długo i ponuro. Wył tak przejmująco, że aż pobudzili się okoliczni mieszkańcy. Nie zapalali świateł. Stali za firankami i przyglądali się temu zdumiewającemu widokowi. Pośrodku skrzyżowania stał radiowóz, a koło niego miejscowy posterunkowy, zadarłszy głowę, wył do księżyca. Okoliczne psy podchwyciły jego skowyt. Wkrótce obudziło się pół wsi.”

rozmowa Jakuba z Birskim po nieudanej walce z wampirami.
Cykl Kroniki Jakuba Wędrowycza, Czarownik Iwanow

Andrzej Zydorowicz Fotografia

„Zubizaretta sięgnął po piłkę, która była po przeciwnej stronie boiska.”

Wpadki komentatorskie
Źródło: Wpadki sprawozdawców sportowych, lodz.naszemiasto.pl, 25 lutego 2005 http://lodz.naszemiasto.pl/artykul/156033,wpadki-sprawozdawcow-sportowych,id,t.html

Marian Jaworski Fotografia

„Sięgnąć najgłębiej, oderwać się nie tylko od pozorów i złudy, ale także od poznania częściowego czy powierzchownego.”

Marian Jaworski (1926) kardynał polski, arcybiskup Lwowa

referat wygłoszony 5 listopada 1998 roku w Rzymie na Papieskim Uniwersytecie Angelicum
Źródło: Wprowadzisz Kościół w trzecie tysiąclecie http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/jp2_nauczyciel.html, opoka.org.pl

„Świadomie nigdy nie sięgnęłabym po doping. Zbyt wiele poświęciłam, aby dojść do takiego poziomu. Kocham sport i w ten sposób nie mogłabym zakończyć czegoś, co było i nadal jest moim całym życiem.”

Kornelia Kubińska (1985) polska biegaczka narciarska

Źródło: sports.pl http://www.sports.pl/Sporty-zimowe/Kornelia-Marek-o-dopingu-badaniu-probki-B-Vancouver,artykul,74646,1,301.html

Szymon Kołecki Fotografia

„Oddaję medal, który zdobyłem w Sydney. Tam, gdzie po złoto sięgnęła Kamila. To była bardzo prosta decyzja i nie zawahałem się ani chwili.”

Szymon Kołecki (1981) sztangista polski

Źródło: sport.interia http://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news/kolecki-oddal-medal-funduszowi-im-kamili-skolimowskiej,1478256

Ernesto Cardenal Fotografia
Katarzyna Berenika Miszczuk Fotografia
Arthur C. Clarke Fotografia
Marian Pankowski Fotografia

„Ciągle jeszcze stoimy. A kiedy chcemy ruszyć, nasze stopy na gwałt szukają ziemi solidnej. Bo my dwaj na śliskim progu, niby tutejsi, spod słonka i skowronka, ale chyba raczej stamtąd, z popiołu, co w snach naszych nie przestaje huczeć pustynią pełną imion.
Teraz już dom. Otworem na wszystkie życzliwości świata dzisiejszego. Żona, córka i syn. Patrzą na mnie, na drugiego uratowańca z Wyspy Płomieni. Patrzą na siwą ilustrację, w sam raz do reportaży o harcie ducha i walce, o cierpieniu i poświęceniu. „Ten tu profesor i mój ojciec tamto przeżywali” – pomyśli córka.
My z Szymkiem widzimy, jak żywi na nas patrzą. Słyszymy, że to przez nich cisza nastała. I wiemy, jak im teraz strasznie głupio, bo nie potrafią nas definitywnie umiejscowić.
Na szczęście dorodna córka pomału się podnosi, pomału, i biodrem oprze o ramię ojcowe. A dłonią delikatnie kark obejmie. Garstka sekund, nie dłużej, tej urody pogody kojącej kobiecości, bo Szymek, jak przebudzony, od stołu się dźwiga, siny, cuchnący trupią fosą, i goły. Rękę nie dopaloną nad stół wyciąga, bo chce nią zgarnąć łososiową różę z białego talerza.
Ja też nie od macochy. Wstaję, golas nieodwszony, ręce na nie obrzezanej kuśce katolickiej skrzyżuję, a tu po wino musujące chciałbym sięgnąć…ale jak tu równocześnie zasłonić dziurkę po kuli w potylicy?
A żywi strasznie udają, że nic nie widzą, że nic się nie stało, że my dalej sobie siedzimy i do żarcia ostro się zabieramy. Niemniej cisza zapadła. To już nie przysłowiowa okazja dla anioła, żeby się popisał swym przelotem nad nami, to… przepaść w ich ziemskim czasie, wywołana naszą golizną, naszym odorem spalenizny, czego nie potrafią odziać żadną metaforą.
Od stołu się zerwą, udając że wierzą, że my chcemy jestku i pitku z ich rzeczywistości; więc dalej talerze pod nos nam podsuwać…ale na odległość, żeby granicy nie przekroczyć, za która aleja wprost na krematoria, nad którymi w szarpiach wisi niebo monoteistyczne.”

Marian Pankowski (1919–2011) polski pisarz, poeta, tłumacz

Z Auszwicu do Belsen

Artur Balazs Fotografia
Bernard Lietaer Fotografia
Dariusz Szpakowski Fotografia
Leon Tarasewicz Fotografia
Friedrich Adler Fotografia
Piotr Bałtroczyk Fotografia

„Sięgłem… bo miałem blisko (daleko – „sięgnąłem”).(…) i poszłem… bo miałem blisko (daleko – „poszedłem”).”

Piotr Bałtroczyk (1961) polski dziennikarz, konferansjer, prezenter telewizyjny i radiowy

Eminencja, ekscelencja

Wacław Hryniewicz Fotografia

„Rosyjski filozof religijny Mikołaj Bierdiajew pisał przed laty, iż problem zbawienia, wiecznej zatraty i wiecznego piekła jest „najbardziej dręczącym spośród problemów, które mogą powstać w ludzkiej świadomości”. Wszelkie próby konstruowania „ontologii piekła”, dokonywane w ramach tradycyjnej nauki, to – jego zdaniem – nic innego jak „dogmatyzowanie dawnych sadystycznych instynktów człowieka”. Nie ma wieczności negatywnej i złej. Wieczność może być tylko boska. Element sadyzmu zajmuje, zdaniem Bierdiajewa, dużo miejsca w dziejach religii. Chrześcijaństwo nie jest w tym względzie wyjątkiem (wystarczy sięgnąć do pism św. Augustyna, Lutra czy Kalwina). Ortodoksyjna teologia zbyt łatwo godziła się z sadystycznymi uczuciami. Trudno pojąć, dlaczego okrucieństwo w myśleniu o losach innych może stać się oznaką ortodoksyjności. Gdzie szukać głównego źródła tego aż nazbyt ludzkiego nastawienia? Być może w języku samych Ewangelii, z którego przebija ludzka ograniczoność i skłonność do okrucieństwa. Boskie światło z trudem przebija się przez ciemności ludzkich instynktów. Słusznie pisał Bierdiajew: „Eschatologiczny element okrucieństwa pochodzi nie od samego Jezusa Chrystusa. Został on przypisany Jezusowi Chrystusowi przez tych, których naturze to odpowiadało. (…). Wyznaję religię ducha i mocno przy tym obstaję. W historycznym objawieniu duch został zaciemniony przez ludzką ograniczoność; na objawienie nakłada się pieczęć socjomorfizmu”.”

Wacław Hryniewicz (1936) polski teolog katolicki, duchowny

Źródło: Trzecia droga nadziei, „Tygodnik Powszechny”, 25.01.2004 r.

Chris Columbus Fotografia
José Luis Rodríguez Zapatero Fotografia
Krzysztof Niewrzęda Fotografia
Jerzy Jeszke Fotografia
Zyta Gilowska Fotografia
Ai Weiwei Fotografia
Mathieu Kassovitz Fotografia
Kenkō Yoshida Fotografia
Warren Ellis Fotografia
Joachim Brudziński Fotografia
John Flanagan Fotografia
Michał Smolorz Fotografia
Lars Ulrich Fotografia

„Próbujemy sięgnąć po coś innego niż po oklepane frazesy. Sam seks nie jest nudny, ale piosenki o nim owszem tak.”

Lars Ulrich (1963) muzyk rockowy, perkusista, członek zespołu Metallica

Wypowiedzi członków zespołu, Lars Ulrich

Walter Scott Fotografia

„Fortuna ma tron na skale, ale ludzie wahają się po niego sięgnąć.”

Walter Scott (1771–1832) szkocki powieściopisarz i poeta

Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał K. Nowak, Warszawa 1998.

Laura Bush Fotografia

„Dzięki wykształceniu dzieci mogą sięgnąć spojrzeniem poza świat pełen nienawiści i pozbawiony nadziei.”

Laura Bush (1946) żona 43. prezydenta USA

Źródło: John B. Roberts II, Ranking pierwszych dam, tłum. Agnieszka Weseli, Wydawnictwo Amber, Warszawa 2004, ISBN 8324115668, s. 298.

Ricky Martin Fotografia
Bhaskar Sunkara Fotografia
Ryszard Kapuściński Fotografia
Tadeusz Żenczykowski Fotografia
Andrzej Pilipiuk Fotografia

„Egzorcysta odwrócił się, słysząc charakterystyczny brzęk trzydziestu butelek jednocześnie przekształcanych w tulipany. Trzydziestu tubylców patrzyło na niego ponuro, trzymając w dłoniach wyszczerbione flaszki.
(…)
– To ma być tulipan? – Jakub spojrzał na narzędzie mordu w dłoni tamtego.
A potem parsknął homeryckim śmiechem. Sięgnął na ladę po pustą flaszkę i jednym zręcznym ruchem przerobił ją na broń.
– O kurde – sapnął menel.
Wyrób Jakuba już na pierwszy rzut oka był o kilka klas doskonalszy. Światło żarówki połyskiwało na szklanych drzazgach. Wszystkie były idealnie kształtne i, co najważniejsze, znakomicie wyprofilowane.
– To co, sprawdzimy, kto z nas lepszy? – zapytał egzorcysta zaczepnie. – Urządzimy zawody?
Przeciwnik skinął głową. Siegnął po flaszkę z tanim winem i zębami odgryzł szyjkę razem z korkiem. Spojrzał wyzywająco. Jakub nie wyśmiał go tylko z grzeczności. Sięgnął po dwie. Kucnął i z wysokości trzydziestu centymetrów upuścił je na podłogę.
Pyk, pyk – odpadły denka. Złapał butelki za szyjki i zręcznie odwrócił w powietrzu. Trzymał w dłoniach dwa jakby wielkie kielichy pełne aromatycznej pryty, a nie rozlał przy tym ani kropli.
Szczęki opadły z trzaskiem. Tłum zafalował w podziwie.
– Mistrzu – wykrztusił wódz.”

Wybacz naszą nieuprzejmość. Nie wiedzieliśmy, kto zawitał w nasze progi.
Cykl Kroniki Jakuba Wędrowycza, Zagadka Kuby Rozpruwacza
Źródło: Łowy na Młotkowca

Stanisław Jerzy Lec Fotografia
Wojciech Cejrowski Fotografia
Radosław Krzyżowski Fotografia
Charlotte Brontë Fotografia
Jacek Dehnel Fotografia
Dariusz Szpakowski Fotografia

„W Szwecji jest niewiele klubów, które sięgnęły po europejskie trofea, myślę o tych klubowych trofeach.”

Dariusz Szpakowski (1951) polski dziennikarz sportowy

Źródło: Creme de la creme czyli najlepsze cytaty komentatorów sportowych, sport.pl, 9 czerwca 2006 http://www.sport.pl/Mundial2006/1,73035,3407476.html?as=5&startsz=x

Piotr Cyrwus Fotografia
Anna Wirtemberska Fotografia

„Z bożej łaski Anna, rodzona księżna Wirtembergii i Tecku, hrabina Mimpelgardu, także księżna Śląska, Legnicy, Brzegu i Złotoryi, urodziła się w Stuttgarcie w landzie Wirtembergia w dniu 2 czerwca roku 1561. Poślubiła na Śląsku jej pierwszego męża, Jego Książęcą Mość, szlachetnie urodzonego Księcia i Pana Jana Jerzego, Księcia Śląska, Legnicy i Brzegu. Wesele odbyło się 10 września 1582. Spłodziła z nim syna i córkę, jednak niczego nie wychowała, pozostając w małżeństwie 10 lat bez 11 tygodni. Potem we wdowieństwie prowadziła dwór w Wołowie przez 2 lata i 13 tygodni. W drugie małżeństwo wstąpiła z Jego Książęcą Mością, szlachetnie urodzonym Księciem i Panem, Księciem Fryderykiem, zwanym IV, Księciem na Śląsku, Legnicy, Brzegu i Złotoryi. Jej książęce wesele odbyło się 24 listopada w roku 1594 w Legnicy; w małżeństwie tym żyła 1 rok i 23 tygodnie i nie spłodziła żadnych dzieci. We wdowieństwie pozostawała aż do końca, swój posagowy majątek utrzymując w Chojnowie. Kazała zrobić ową kryptę w roku 1597 i rozstała się z życiem po chrześcijańsku 6 lipca wieczorem między 7 a 8 godziną w roku 1617. Jej całkowity wiek sięgnął 55 lat. Boże nagródź w swej łasce cichym pokojem i wesołym zmartwychwstaniem na Sądzie Ostatecznym. Amen.”

Anna Wirtemberska (1561–1616)

epitafium z trumny księżnej Anny Wirtemberskiej.
O Annie Wirtemberskiej
Źródło: Stanisław Horodecki, Chojnowska fara. Kościół pw. świętych Apostołów Piotra i Pawła (dawniej Najświętszej Maryi Panny), Chojnów 2010.

Izabela Sowa Fotografia
Aileen Wuornos Fotografia
Antoni Orłowski Fotografia

„Nieszczęściem Telimena siedziała śród dróżki;
Mrówki, znęcone blaskiem bieluchnej pończoszki,
Wbiegły, gęsto zaczęły łaskotać i kąsać,
Telimena musiała uciekać, otrząsać,
Na koniec na murawie siąść i owad łowić.
Nie mógł jej swej pomocy Tadeusz odmówić.
Oczyszczając sukienkę, aż do nóg się zniżył,
Usta trafem ku skroniom Telimeny zbliżył… (…)
„A mnie tu mrówki gryzą”. „Gdzie?” „Koło kolana”.
Tadeusz ręką sięgnął – już mrówka złapana.
„Czy jeszcze?” „Pan się pyta a mrówki zuchwałe
Coraz to wyżej idą!” Za pończoszki białe
Sięgać musiał tym razem bohater szczęśliwy,
Że jednak krew nie woda, majtki nie pokrzywy,
Tadeusz sięgnął wyżej, gdzie w cieniu ukryte
Rosną wstydliwe włosy w pierścienie spowite.
Telimena syknąwszy padła na murawę.
Tadeusz porzuciwszy na mrówki obławę,
Otoczył ją ramieniem, ku sobie przycisnął,
Ogień tajemnych pragnień w oczach jego błysnął,
Ustami ust jej szukał – znalazłszy, w zapale
Rozpalonymi wargi miażdżył je zuchwale.
Telimena na razie, śmiałością zdumiona,
Odepchnąć zaraz chciała młodzieńca ramiona,
Sił jednak i oddechu w piersiach jej nie stało:
Dreszcz rozkoszy znienacka objął całe ciało,
Ubezwładnił jej członki, rzucił krew do twarzy.
A widząc, że Tadeusz na wszystko się waży,
Uległa. Lecz, że wiele doświadczenia miała:
„Ach! jeszcze kto zobaczy””

Antoni Orłowski (1869–1921)

z cicha wyszeptała.
Źródło: Mrówki – Spotkanie się pana Tadeusza z Telimeną w Świątyni Dumania i zgoda ułatwiona za pośrednictwem mrówek

„Odrzucając to, co konwencjonalne, musiałam sięgnąć do własnego 'ja'. A to 'ja' było kobietą, z całym bagażem problemów płci.”

Maria Pinińska-Bereś (1931–1999)

Źródło: culture. pl http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/os_pininska_beres_maria

Małgorzata Karolina Piekarska Fotografia
Kamila Gasiuk-Pihowicz Fotografia

„Jeśli PiS sięgnął po pełnię władzy, to musi się liczyć także z pełnią odpowiedzialności. A ta pełnia odpowiedzialności, to także wystawienie się na trudne pytania, które są zadawane w interesie publicznym, interesie obywateli. Jeżeli tu, w polskim parlamencie, nie będzie przestrzeni do nawet najtrudniejszej, najbardziej emocjonalnej debaty parlamentarnej, to wtedy widzimy co się dzieje - niestety ta debata przenosi się poza parlament.”

Kamila Gasiuk-Pihowicz (1983) Polska polityk, prawnik, posłanka na Sejm

Źródło: Marszałek Kuchciński zaprasza na posiedzenie Sejmu. "Upraszam o pozostawienie jadu przed drzwiami sali plenarnej. Lub w szatni" http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/572542,po-nowoczesna-i-psl-zapowiadaja-wspolny-wniosek-o-odwolanie-marszalka-sejmu.html, dziennik.pl, 13 kwietnia 2018

Maurice Druon Fotografia