Cytaty na temat proces
strona 6

Herfried Münkler Fotografia
Bohdan Paczyński Fotografia
Halldór Kiljan Laxness Fotografia
Joseph Schumpeter Fotografia
Stéphane Hessel Fotografia
Andrzej Zapałowski Fotografia
Anne Hathaway Fotografia

„Uwielbiam, jak wszystko jest na swoim miejscu! Nie umiem długo wytrwać w takim stanie, ale lubię sam proces porządkowania.”

Anne Hathaway (1982) aktorka amerykańska

Źródło: „InStyle” nr 4/2010

Ernst Jünger Fotografia
Jarosław Lipszyc Fotografia
Tymoteusz Karpowicz Fotografia
Jakub Gierszał Fotografia
Krzysztof Niewrzęda Fotografia
Mariusz Kamiński (ur. 1965) Fotografia
David Sieveking Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia

„Sprawy miejskie
Posiedzenie Rady Miejskiej d. 30 grudnia.
(…)
R. m. Dr Lisowski w imieniu sekcyi prawniczej uzasadnia następujące wnioski: 1) Wytoczyć przeciw p. Władysławowi hr. Platerowi proces o wydanie dzieł sztuki i starożytności w Rapperswylu się znajdujących, a przez p. Konstantego Schmidta Ciążyńskiego gminie m. Krakowa na własność odstąpionych; 2) w tym celu Rada wzywa Syndyka miasta, aby się z austryacko-węgierskim konsulatem w Zurychu co do wyboru adwokata porozumiał, od p. Konstantego Schmidta-Ciążyńskiego odpowiednią powziął informacyę i następnie pełnomocnictwo dla ustanowić się mającego adwokata do prowadzenia powyższego sporu ułożył i takowe przedłożył do podpisania Prezydentowi, którego się wraz z radcami miasta pp. Drem Faustynem Jakubowskim i Drem Henrykiem Jordanem do zeznania tego pełnomocnictwa upoważnia.”
R. m. Birnbaum sądzi, że nie trzeba wytaczać procesu p. Platerowi, jeżeli p. Schmidt-Ciążyński nie dotrzymał zobowiązań swoich względem gminy m. Krakowa.
Obszernie wyjaśnia r. m. Dr F. Jakubowski, iż zobowiązań swoich nietylko dotrzymał p. Schmidt Ciążyński, ale prócz tego dobrowolnie ofiarował już dla Muzeum cenne zbiory; ofirował też miastu te zbiory wielkiej wartości, które obecnie znajdują się w Rapperswylu, a których hr. Plater nie ma prawa zatrzymywać, gdyż odstąpił je właściciel miastu. Zbiory te przesłane zostały do Rapperswylu na zasadzie listu z d. 6 kwietnia 1883 r., z którego się okazuje, iż hr. Plater zbiorów zatrzymywać nie może, nie spełnił bowiem po pierwsze warunków w liście zawartych, a po drugie charakter muzeum Rapperswylskiego, jako muzeum prywatnego, nie odpowiada warunkom, postawionym przez p. Schmidta Ciążyńskiego.
Zabierali jeszcze głos w tej sprawie r. m. Dr Retinzer, Dr Warschauer, prof. Dr Oettingler, Wentzl, Chęciński, oraz sprawozdawca, poczem wnioski sekcyi uchwalono.”

Konstanty Schmidt-Ciążyński (1818–1889) polski kolekcjoner dzieł sztuki

O Konstantym Schmidcie-Ciążyńskim
Źródło: „Czas” nr 2, 4 stycznia 1887, s. 2, Małopolska Biblioteka Cyfrowa http://mbc.malopolska.pl/publication/20747

Bronisław Komorowski Fotografia

„Jeśli zostanę wybrany na prezydenta Polski, to proces wychodzenia polskich wojsk z Afganistanu powinien być zakończony do 2012 roku. Od roku 2011 powinniśmy zacząć poważnie zmniejszać nasze zaangażowanie militarne, z perspektywą całkowitej likwidacji kontyngentu w roku 2012.”

Bronisław Komorowski (1952) polski polityk, prezydent Polski

Źródło: Komorowski w 2012 wycofa żołnierzy z Afganistanu, fakt.pl, 22 czerwca 2010 http://www.fakt.pl/Komorowski-w-2012-wycofa-zolnierzy-z-Afganistanu,artykuly,75315,1.html

Andrzej Rzepliński Fotografia
Erich Fromm Fotografia
Stanisław Nagy Fotografia
Tomasz Lis Fotografia
Adam Michnik Fotografia
Simon Reynolds Fotografia
Andrzej Duda Fotografia
Anne Rice Fotografia
Ha-Joon Chang Fotografia
Wolf Biermann Fotografia
Stanisław Małkowski Fotografia
Zbigniew Ziobro Fotografia
Marilyn Monroe Fotografia

„Przyczyny, dla których upadł w Polsce socjalizm państwowy, były bardzo złożone. W skrócie powiedzieć można wszakże tyle, iż jednym z głównych powodów gospodarczo politycznej implozji było niedokończenie podstawowych procesów przemian strukturalnych, jakie stawiał sobie za cel ustrój komunistyczny.”

z tej pracy wynika, że Misztal nawet po upadku systemu komunistycznego w Polsce nie mógł się z tym faktem pogodzić (w komuniźmie zrobił błyskotliwą karierę naukową)
Prywatyzacja szkolnictwa wyższego w Polsce
Źródło: s. 15

Ólafur Ragnar Grímsson Fotografia

„Wiem, że to odważne stwierdzenie, zwłaszcza wychodzące z ust kogoś, kto większość swojego życia spędził w tych instytucjach, jednak siła mediów społecznościowych, w mojej opinii, przekształca proces polityczny w taki sposób, iż nie widzę możliwości aby tradycyjne, formalne instytucje nadążyły za tymi zmianami.”

Ólafur Ragnar Grímsson (1943) polityk islandzki

podczas konferencji PopTech w Maine, 20 października 2011.
Źródło: Prezydent a media społecznościowe, informacje.is, 5 listopada 2011 http://wayback.vefsafn.is/wayback/20111126002111/www.informacje.is/pl/wiadomosci/polityka/item/5240-prezydent-a-media-spolecznosciowe

Edwin Bendyk Fotografia
Jadwiga Jankowska-Cieślak Fotografia
Agnieszka Holland Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia
Siergiej Naryszkin Fotografia
Richard Dawkins Fotografia

„Całe stworzenie, wszędzie we Wszechświecie, jest bezpośrednim lub pośrednim wynikiem kumulatywnego procesu, którego ziemskim odpowiednikiem jest to, co na Ziemi nazywamy darwinowskim doborem naturalnym.”

Richard Dawkins (1941) angielski biolog

Cytaty z artykułów
Źródło: Karol Jałochowski, W cieniu zakwitających teorii, „Polityka” wydanie specjalne, 6/2010.

Tomasz Strzembosz Fotografia

„Jesienią 1942 r., najwyższe władze ZSRR zdecydowały podjęcie boju o Stalingrad; w jego wyniku miasto zostało niemal starte z powierzchni ziemi. Trudno uwierzyć, ale ani w radzieckiej wielotomowej historii drugiej wojny światowej, ani w naszej encyklopedii II wojny, ani w innych dostępnych masowemu czytelnikowi opracowaniach nie znajdziemy jednego słowa o wielkości strat materialnych i ludzkich tego miasta, które miało 450 tysięcy mieszkańców. Są tylko straty niemieckie: liczby rozbitych dywizji, wyeliminowanych z walki żołnierzy, zdobytego sprzętu. Jakby nikogo cena tej bitwy – straty ludzkie i materialne – nie obchodziła. Jakby ważny był tylko sam fakt zwycięstwa przybliżającego koniec wojny. Nie podzielam takiego stanowiska. Straty powstańczej Warszawy obchodzą mnie i bolą, ale przecież nie można wszystkiego sprowadzać do jednego tylko czynnika. Tak jak nikt, oceniając polską działalność partyzancką, która we wszystkich publikatorach ma tak znakomitą prasę, nie spróbował nawet obliczyć, ile kosztowała ona ludność cywilną wsi polskich i jaki był stosunek między stratami Niemców a naszymi. Tak jak nikt nie potępia akcji na Kutscherę, za którą przyszło nam zapłacić życiem 300 rozstrzelanych więźniów Pawiaka. Jakże nierówną miarę można przykładać do podobnych w swej tragicznej wymowie wydarzeń! Jak dowolne są kryteria oceny różnych bitew tej samej wojny światowej! Tak samo jak na walkę wrześniową, partyzantkę, akcje bojowe podziemia, również na Powstanie Warszawskie trzeba spojrzeć biorąc pod uwagę i zestawiając różne czynniki, niczego nie eliminując. W procesie historycznym, w procesie długiego trwania, liczą się bowiem także wartości. Czasem nie tylko się liczą – decydują.”

Tomasz Strzembosz (1930–2004) polski historyk

Refleksje o Polsce i Podziemiu 1939–1945
Źródło: s. 126–127

Andrzej Zawada Fotografia
Albert Speer Fotografia
Martín Caparrós Fotografia
Roberto Bolaño Fotografia

„Na wspomnienie o Traklu Amalfitano, prowadząc swój wykład niemal automatycznie, pomyślał o aptece nieopodal jego mieszkania w Barcelonie, do której zwykle chodził, kiedy potrzebował lekarstwa dla Rosy. Pracował w niej farmacueta wyglądający na nastolatka, nadzwyczaj chudy i w wielkich okularach, który nocami, kiedy apteka pełniła dyżur, zawsze czytał książkę. Pewnej nocy Amalfitano zapytał go, czuł bowiem, że powinien coś powiedzieć, podczas gdy farmaceuta szukał leków na półkach, jakie książki lubi i jaką książkę czyta w tej chwili. Farmaceuta odpowiedział mu, nawet się nie odwracając, że podobały mu się książki typu "Przemiana", "Bartleby", "Proste serce", "Opowieść wigilijna". A potem powiedział, że czyta teraz "Śniadanie u Tiffany'ego", Capotego. Pomijając "Proste serce" i "Opowieść wigilijną", które, jak powszechnie wiadomo, są opowiadaniami, a nie książkami, intrygujące było owo upodobanie młodego farmaceuty - który być może w swoim poprzednim życiu był Traklem, a być może w tym życiu miał napisać wiersze smutniejsze jeszcze niż te, które wyszły spod pióra jego dalekiego austriackiego kolegi - przedkładającego, ponad wszelką wątpliwość, dzieła mniejsze nad dzieła większe. Wybierał "Przemianę" zamiast "Procesu", wybierał "Bartleby'ego" zamiast "Moby Dicka", wybierał "Proste serce" zamiast "Bouvarda i Pecucheta", "Opowieść wigilijną" zamiast "Opowieści o dwóch miastach" albo "Klubu Pickwicka". Jakiż to smutny paradoks, pomyślał Amalfitano. Już nawet oświeceni farmaceuci nie mają odwagi siegnąć po wielkie dzieła, niedoskonałe, gwałtowne, te, które otwierają drogę w nieznane. Wybierają doskonałe wprawki wielkich mistrzów. Albo, by powiedzieć innymi słowy to samo: chcą widzieć wielkich mistrzów podczas szermierczych sesji treningowych, ale nie obchodzą ich prawdziwe batalie, gdzie wielcy mistrzowie walczą z czymś, z tym czymś, co przeraża nas wszystkich, czymś, co nas paraliżuje i bierze za rogi, i jest krew, i śmiertelne rany, i smród.”

Roberto Bolaño (1953–2003) chilijski pisarz

„Niektórym się wydaje, że czubkiem można zostać ot tak, ni z gruchy, ni z pietruchy. Ze na przykład najspokojniej w świecie spacerujesz sobie z rodziną, aż tu nagle doskakujesz do drzewa i zaczynasz je kopać, dopadasz wózeczka i plujesz dzidziusiowi w ryło, podnosisz nogę i obsikujesz kulę kaleki, jednym słowem - odbija ci. Albo inaczej, zwyczajnie szykujesz się do spania, ucałowałeś rodziców, przyjaciół, żonę, dzieci, meble, oszczędności, ubranka, bojler, umywalkę, podeszwy swoich butów, muszlę klozetową. Po prostu dostajesz hyzia.

Nie, nie i jeszcze raz nie.

To może jeszcze inaczej - przeglądasz pocztę, popijając poranną kawę (zachowanie w normie, tylko trochę niezdrowe dla pęcherza) i trafiasz na wredny list na swój temat, anonim. Sklecono go przy pomocy liter powycinanych z różnych piśmideł, których nie czytujesz, pośrednio zmuszając cię tym sposobem do ich lektury. - Łajdaki! Nie uda się wam! - wydzierasz się z pianą na ustach i ciach! dostajesz kuku na muniu. Bo zachodzące w mózgownicy procesy chemiczne uległy zakłóceniu, jako że bolą cię zęby. Albo dlatego, że w dzieciństwie mamusia i tatuś nie kochali cię dość mocno, bo słońce grzeje coraz słabiej, a księżyc wchodzi przez okno dwanaście po północy.

Nie. nie. nie. NIE.

NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE.

Kto jak kto. ale ja znam się na tym i mogę stwierdzić, że ci, którzy tak mówią, po prostu bredzą. Nigdy w życiu nie zająłbym tak eksponowanej pozycji, na samym szczycie hierarchii chorób umysłowych, gdybym nie poświęcał każdej sekundy na ciężką, wytrwałą, drobiazgową pracę nad sobą i swoimi uzdolnieniami. Jeśli człowiek nie stawia sobie wymagań, to do niczego nie dojdzie. Dzisiejsza młodzież chciałaby dostać świra - bo to całkiem fajne - ale bez tego wysiłku, który jest niezbędny. Owszem, być szurniętym to nic trudnego. Ale żeby zostać prawdziwym, wielkim, pierwszorzędnym szaleńcem, na to - wierzcie mi - trzeba się nieźle napocić. A czasami trochę wypić: nie jestem wymagający, trzy kieliszki wystarczą. Ale przede wszystkim, przede wszystkim, przede wszystkim - z czego nie zdajemy sobie sprawy i czego powtarzać nigdy dość - świrowanie to wynik zbiorowego wysiłku! Tak, koleżanki i koledzy, zatkało was, co? "Jak to? Wariowanie to zajęcie grupowe? Ten się chyba z głupim widział!" No dalej, lżyjcie mnie, nie żałujcie sobie. Och, przyznaję, że niełatwo to znieść, ale kiedy za twoimi plecami stoi murem zespól, wszystko staje się prostsze. A ja, czego nie należy zapominać, mam najlepszą ekipę na świecie. Byłem we wszelakich szpitalach, u najróżniejszych psychiatrów. Wszyscy połamali sobie na mnie zęby. Najbardziej nieustępliwi, którzy od pierwszego spotkania wyrokowali z okrutnym uśmieszkiem: "To nic takiego, nic poważnego, raz dwa wróci pan do siebie." No i co? Figa z makiem. Jak wysiadają ci mądrale, teraz, gdy nikt, nawet najciemniejsza z pielęgniarek nie może zaprzeczyć, że jestem przykładem najwspanialszego, najelegantszego, najosobliwszego obłędu w stylu francuskim z końca dwudziestego wieku? Ale ja nigdy, przenigdy nie zapominam, nawet gdy piję samotnie, że udało mi się dzięki innym, dzięki mojemu zespołowi. To on przypominał mi nieustannie, że świat jest przeciw mnie, że ludzie chcą moich pieniędzy i mojej śmierci, że nie spoczną, dopóki nie wymażą mnie z listy żyjących.

Dziękuję.

Dziękuję wam wszystkim.”

Roland Topor (1938–1997) pisarz i rysownik francuski pochodzenia polskiego

Dziennik Paniczny

Mikael Niemi Fotografia

„Na początku często z Niilą dyskutowaliśmy, czy nasze granie można uznać za knapsu. Słowo jest tornedalsko-fińskie i oznacza "babski", zatem coś, czym zajmują się tylko kobiety. Można by powiedzieć, że rola mężczyzn w Tornedalen ogranicza się tylko do jednego: nie być knapsu. Brzmi to jasno i zrozumiale, ale całość komplikują specjalne reguły, wymagające dziesiątków lat na przyswojenie, coś, czego są w stanie doświadczyć zwłaszcza mieszkający tu mężczyźni z południowej Szwecji. Pewne zajęcia są knapsu z założenia, zatem mężczyźni powinni ich unikać. Są to na przykład: robótki ręczne, zmiana zasłon, tkanie chodników, dojenie, podlewanie kwiatów i tym podobne. Drugą grupą są zajęcia definitywnie męskie: ścinanie drzew, polowanie na łosie, budowanie chat na zrąb, spławianie drewna i bójki na potańcówkach. Od dawien dawna świat podzielony był na dwie części, wszyscy wiedzieli, o co chodzi. Ale przyszedł dobrobyt. I nagle pojawiły się setki nowych zajęć i informacji, które wprowadzają pewien zamęt. Ponieważ pojęcie to przez stulecia kształtowało się wśród ludu nieświadomego zachodzących procesów, definicje nie nadążały. Oprócz kilku dziedzin. Silniki na przykład są domeną mężczyzn. Silniki spalinowe są bardziej męskie od elektrycznych. Samochody, śnieżne skutery i piły motorowe zatem nie są knapsu. Czy natomiast facet może szyć na maszynie? Ubijać śmietanę mikserem? Doić krowy automatyczną dojarką? Wyjmować naczynia ze zmywarki? Czy prawdziwy mężczyzna może odkurzać swój samochód, zachowując taki sam szacunek, jakim cieszył się wcześniej? Macie tu kwestie do przemyślenia. Jeszcze więcej kłopotów sprawiają inne nowinki. Czy na przykład jedzenie niskotłuszczowej margaryny jest knapsu? Posiadanie farelki w samochodzie? Kupowanie żelu do włosów? Medytowanie? Pływanie z maską? Używanie plastra? Wkładanie psiej kupy do specjalnego plastikowego worka?”

Popular Music from Vittula

Italo Calvino Fotografia
Fernando Pessoa Fotografia

„Izolacja przykroiła mnie na swój obraz i podobieństwo. Obecność drugiej osoby - jakiejkolwiek osoby - opóźnia natychmiast mój proces myślenia i podczas gdy normalnego człowieka kontakt z innymi pobudza do rozmowy i wyrażenia czegoś, na mnie ten kontakt działa paraliżująco, jeśli tak można rzec. Będąc sam, jestem zdolny wymyślić różne dowcipne powiedzenia, odpowiedzieć szybko na to, czego nikt nie powiedział, błysnąć inteligentną towarzyskością wobec nikogo. Ale to wszystko znika, gdy znajdę się w czyjejś obecności: znika inteligencja, nie potrafię mówić i po jakichś piętnastu minutach odczuwam jedynie senność. Tylko moi wyimaginowani i widmowi przyjaciele, tylko moje rozmowy prowadzone z nimi w marzeniach są dla mnie realne i znaczące, pobudzają mój umysł, który odbija się w nich niczym w lustrze.
Ciąży mi zresztą wszelka myśl o zmuszaniu się do kontaktu z innymi. Zwykłe zaproszenie na obiad z przyjacielem budzi we mnie trudny do określenia niepokój. Myśl o jakimś obowiązku towarzyskim - pójściu na pogrzeb, rozmowie z kimś na jakiś temat w biurze, udaniu się na dworzec po kogoś, znanego czy nieznanego - sama ta myśl już mi zakłóca dzień, a niekiedy nawet w przeddzień już się trapię, źle śpię, gdy tymczasem samo zdarzenie nie ma żadnego znaczenia i nie usprawiedliwia niczego. I to zawsze się powtarza, nigdy nie mogę się tego oduczyć.
"Moje obyczaje skłaniają mnie ku samotności, a nie ku ludziom": nie wiem, czy to Rousseau, czy Senancour powiedział. Ale był to ktoś w moim rodzaju, choć chyba nie mogę powiedzieć, że z mojej rasy.”

The Book of Disquiet

Sven Lindqvist Fotografia
H. Lejwik Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Ram Dass Fotografia
Lars Ulrich Fotografia
Adam Darski Fotografia

„Czuję się integralną częścią kosmosu, chłonę jego energię, absorbuję ją i podaję dalej. To proces alchemiczny.”

Adam Darski (1977) polski muzyk rockowy (Behemoth)

Źródło: wywiad Tańczący z demonami http://www.gala.pl/wywiady-i-sylwetki/adam-nergal-darski-tanczacy-z-demonami-9082?3, „Gala”, 22 października 2012.

Łukasz Ciepliński Fotografia

„Efekty były skromne. Łącznie zarzuty postawiono 208 osobom. (...) Jeżeli weźmiemy pod uwagę wszystkie możliwe formy osądzania zbrodni nazistowskich, postępowania toczone w zasadzie do dziś, to wszczęto procesy w około 5 tysiącach przypadków. Tymczasem, historycy obliczają, że w działalność machiny nazistowskiej było zaangażowanych 5 milionów osób.”

o procesach norymberskich.
Źródło: Historyk o procesach norymberskich: efekty były skromne https://www.polskieradio.pl/130/5789/Artykul/1929753,Historyk-o-procesach-norymberskich-efekty-byly-skromne, polskieradio.pl, 20 listopada 2017.

„Leopold Okulicki po wyjściu na wolność po porozumieniu Sikorski-Majski, mógł pozostać w armii gen. Andersa na stanowisku dowódcy dywizji, zdecydował się jednak na skok do kraju, choć możliwość ponownego trafienia na Łubiankę była bardzo realna. Tak się stało. Poszedł na spotkanie z sowieckimi oficerami wraz z 15-ma innymi przywódcami podziemia, choć wiedział, co go czeka. Po procesie zmarł w sowieckim więzieniu. Jest jednym z bohaterów drugiej wojny światowej – godzien pomnika.”

Józef Garliński (1913–2005) polski pisarz, historyk, działacz emigracyjny

o Leopoldzie Okulickim
Źródło: Stanisław M. Jankowski red., Generał Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Fakty – dokumenty – ślady – legenda, Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, Instytut Katyński w Polsce, Zarząd Miasta Bochni, Bochnia – Kraków 1996. s. 64.

„Generał Okulicki nie był politykiem tylko żołnierzem, ale w procesie 16-tu przywódców Polski Podziemnej w Moskwie, gdy na ławie oskarżonych znaleźli się politycy – jego obrona była najlepsza.”

Józef Garliński (1913–2005) polski pisarz, historyk, działacz emigracyjny

o Leopoldzie Okulickim na procesie 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego w Moskwie w 1945.
Źródło: Stanisław M. Jankowski red., Generał Leopold Okulicki „Niedźwiadek”. Fakty – dokumenty – ślady – legenda, Muzeum im. Stanisława Fischera w Bochni, Instytut Katyński w Polsce, Zarząd Miasta Bochni, Bochnia – Kraków 1996. s. 63.

Robert Fripp Fotografia

„Gitarzyści często mówią, że można popełnić tylko jeden błąd – nie uczyć się na błędach. Częścią procesu odkupienia jest popełnianie błędów, które nie tylko są nieuniknione, ale także niezbędne. I jeśli ktoś rozumie swoje błędy, swoje pomyłki, nie ma miejsca na żal.”

Robert Fripp (1946) brytyjski muzyk rockowy, gitarzysta

z wywiadu dla Radiowej Trójki – Salisbury, 6 maja 1999.
Źródło: Piotr Kaczkowski, 42 rozmowy, Prószyński i S-ka, Warszawa 2004, ISBN 83-7337-709-3, s. 40.

Abdullah Öcalan Fotografia
Andrzej Duda Fotografia
Andrzej Duda Fotografia

„Sytuacja nie jest łatwa, to trudny proces, sprawa jest złożona.”

Andrzej Duda (1972) polski polityk, prezydent, prawnik

o perspektywie zwrotu wraku samolotu Tu-154M, który uległ katastrofie 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku.
Źródło: Rocznica katastrofy smoleńskiej. Prezydent Andrzej Duda: „Nie przeszkadzam, nie wtrącam się, pozwalam działać” http://wyborcza.pl/7,75398,21616464,rocznica-katastrofy-smolenskiej-trwa-msza-w-intencji-ofiar.html, wyborcza.pl, 10 kwietnia 2017

Daniel Dennett Fotografia
Leopold Okulicki Fotografia
Jarosław Kaczyński Fotografia
Stanisław Mackiewicz Fotografia
Erich Fromm Fotografia

„Zrówno najpiękniejsze, jak i najstraszniejsze skłonności ludzkie nie są składnikami utrwalonej biologicznie natury ludzkiej, ale wynikiem społecznego procesu, który tworzy człowiek.”

Erich Fromm (1900–1980) amerykański filozof, psycholog i psychoanalityk

Źródło: Myślę, więc jestem. Aforyzmy, maksymy, sentencje, Czesława i Joachim Glenskowie (oprac.), op. cit., s. 136.

Konstantin Ciołkowski Fotografia

„Nie ma niczego prócz atomów i ich połączeń. Nie ma atomu, który okresowo nie brał by udziału w procesie życia.”

Konstantin Ciołkowski (1857–1935) uczony i wynalazca rosyjski, twórca podstaw astronautyki

Ничего нет, кроме атомов и их сочетаний. Нет атома, который периодически не принимал бы участия в жизни
Źródło: Nowaja etika (iz monizma), http://tsiolkovsky.org/wp-content/uploads/2016/02/Novaya-etika.-Iz-monizma.pdf

Stanisław Gądecki Fotografia
Małgorzata Gosiewska Fotografia
Ryszard Legutko Fotografia

„Proszę przyjąć do wiadomości, że proces upodmiotowienia we wschodniej Europie się dokonuje i żebyście Państwo, nie wiem, co tutaj w obliczu tego robili lub czego nie robili, to będzie trwać.”

Ryszard Legutko (1949) filozof polski, działacz polityczny

Źródło: Debata na temat praworządności w Polsce – Strasburg, 15 listopada 2017 http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-//EP//TEXT+CRE+20171115+ITEM-007+DOC+XML+V0//PL&language=PL&query=INTERV&detail=3-018-000

Seth Binzer Fotografia
Antoni Macierewicz Fotografia
Judith Butler Fotografia

„Może częścią podejścia opartego na dialogu jest uznanie, że odmienność, rozłam, podziały i rozbicie są nieodzowne od nieraz niezwykle męczącego procesu demokratyzacji?”

Źródło: Uwikłani w płeć. Feminizm i polityka tożsamości, tłum. Karolina Krasuska, Warszawa 2008

Jacek Dehnel Fotografia
Ewa Graczyk Fotografia
Daniel Passent Fotografia
Władysław Anders Fotografia

„Węgry (jak Polska) przemieszczające się – zwłaszcza dzięki członkostwu w UE – z peryferii do centrum światosystemu to proces dopiero niedawno przyspieszony, a jest przecież procesem wielopokoleniowym. Mowa tu o długim trwaniu. Takie procesy nie przebiegają też liniowo, a sam cel także nie jest statyczny.”

Źródło: O państwie mafijnym. Recenzja książki pod redakcją Bálinta Magyara, Júlii Vásárhelyi, Twenty-Five Sides of a Post-Communist Mafia State, przeł. Bálint Bethelenfalvy, Steven Nelson, Kata Paulin, Ágnes Simon, Anna Szemere, Robert Young, Frank T, Zsigó, Budapest: Central European University in Association with Noran Libro, 2017 https://www.ceeol.com/search/article-detail?id=557092, „Studia Socjologiczno-Polityczne. Seria Nowa”, 6, 2017, 1, s. 117.

Marcin Matczak Fotografia
Marcin Horała Fotografia

„Naszym projektem ustawy o Sądzie Najwyższym dokańczamy proces reformowania sądów. Teraz Sąd Najwyższy również zostanie zreformowany tak, żeby przywrócić rzeczywisty trójpodział władzy.”

Marcin Horała (1981) polski polityk

Źródło: Poseł PiS Marcin Horała o ustawie o Sądzie Najwyższym: Przywracamy trójpodział władzy http://www.rp.pl/Prawo-i-Sprawiedliwosc/170719485-Posel-PiS-Marcin-Horala-o-ustawie-o-Sadzie-Najwyzszym-Przywracamy-trojpodzial-wladzy.html#ap-1, rp.pl, 13 lipca 2017

Jan Olszewski Fotografia

„Moim pierwszym zarządzeniem jako premiera było wydanie dyspozycji o wstrzymaniu całego procesu prywatyzacji, aby go uregulować. Do tego czasu proces ten był przeprowadzany w sposób żywiołowy i rabunkowy.”

Jan Olszewski (1930–2019) polski polityk prawicowy, premier III Rzeczypospolitej

Źródło: Jan Olszewski: Wracamy do podstawowych wartości https://www.rp.pl/Historia/311099991-Jan-Olszewski-Wracamy-do-podstawowych-wartosci.html, rp.pl, 8 lutego 2019.

Jan Olszewski Fotografia

„Chcieliśmy generalnej zmiany struktur państwowych. Potrzebne było dostosowanie okrągłostołowego, postkomunistycznego modelu, do rzeczywistych potrzeb demokratycznego państwa prawa. Ten proces należało rozpocząć od lustracji.”

Jan Olszewski (1930–2019) polski polityk prawicowy, premier III Rzeczypospolitej

Źródło: 25 lat po „nocnej zmianie”. Rozmowa z Janem Olszewskim http://www.polskieradio.pl/130/5553/Artykul/1771040,25-lat-po-nocnej-zmianie-Rozmowa-z-Janem-Olszewskim, polskieradio.pl, 3 czerwca 2017.

Aleksander Hall Fotografia
Andrzej Nowak (historyk) Fotografia
Wojciech Sadurski Fotografia

„Doszło do rozczarowania społeczeństwa kosztami demokracji: wolnością słowa, zgromadzeń, pozwalającą na manifestacje ludzi nielubianych; uprawnieniami w procesie sądowym, chroniącymi także oskarżonych, nie tylko ofiary. Wzięło górę przekonanie, że państwo musi przede wszystkim wyrażać wartości istotne dla większości.”

Wojciech Sadurski (1950) polski politolog

o sytuacji społeczno-politycznej w Polsce w 2015
Źródło: Haniebne słowa profesora elit III RP. Sadurski: "Kaczyński dał nieoświeconemu plebsowi poczucie dostępu do władzy" https://wpolityce.pl/polityka/346157-haniebne-slowa-profesora-elit-iii-rp-sadurski-kaczynski-dal-nieoswieconemu-plebsowi-poczucie-dostepu-do-wladzy, wpolityce.pl, 27 czerwca 2017

Ryszard Bugaj Fotografia
Bhaktiwedanta Swami Prabhupada Fotografia
Łukasz Piebiak Fotografia

„Państwo liczycie na to, że jakiś rycerz z Europy przyjedzie i was wybawi, bo ludzie nie chcą słuchać i nie widzą waszego programu. Spójrzcie na sondaże. Ale nikt nie przyjdzie, nikt was nie uratuje, nie będzie białego rycerza. Proces wyborczy zdecyduje i myślę, że zdecyduje dobrze, bo ta zmiana, którą Wysoka Izba dziś omawia, jest dobrą zmianą dla polskiego sądownictwa.”

Łukasz Piebiak (1976) polski sędzia

do posłów opozycji
Źródło: Sejm przyjął nowelizację ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości. Ważne zmiany ws. wyboru I prezesa SN https://wpolityce.pl/polityka/404718-nowelizacja-ustaw-reformujacych-wymiar-sprawiedliwosci, wpolityce.pl, 20 lipca 2018

Justyna Glusman Fotografia

„Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na bardzo długi proces przygotowywania planów. Przez 14 lat można skończyć podstawówkę i liceum, a nie można przygotować planu. Co więcej, efekty tego długiego główkowania często są zaskakujące dla mieszkańców.”

Justyna Glusman (1974) polska ekonomistka i działaczka społeczna

Źródło: Mateusz Szmelter, „Pomylili planowanie z tetrisem”. Możliwa zabudowa Kolonii Wawelberga https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,pomylili-planowanie-z-tetrisem-mozliwa-zabudowa-kolonii-wawelberga,263813.html, tvnwarszawa.tvn24.pl, 5 maja 2018

Melchior Wańkowicz Fotografia

„Jeśli porównać wytwarzanie człowieka w Polsce do jakiegoś procesu fabrycznego, to gdzieś na końcu taśmy Taylora jest ostatni czan z jakimś niewłaściwie dobranym barwnikiem, który wszystko psuje.”

Melchior Wańkowicz (1892–1974) polski publicysta i pisarz

Źródło: Klub Trzeciego Miejsca; Kundlizm; Dzieje rodziny Korzeniewskich, wyd. Polonia, Warszawa 1991, s. 104.