Cytaty na temat kark

Zbiór cytatów na temat kark, nasi, czas, robić.

Cytaty na temat kark

„Znów jeden z nas odwrócił się by odejść
By przed wrogami zginać swój kark
Ojczyźnie mówiąc by pluła mu w twarz
Znów odszedł jeden z nas.”

Mariusz Szczerski (1970–2005) wokalista polski (Honor)

Cytaty z utworów zespołu Honor
Źródło: Bierność przeciw prawdzie

George Orwell Fotografia

„Duszą” socjalizmu, powodem, dla którego lgną do niego zwykli śmiertelnicy, gotowi za socjalizm nadstawiać karku, okazuje się idea równości. Dla większości ludzi socjalizm oznacza społeczeństwo bezklasowe, albo w ogóle nic nie znaczy.”

The thing that attracts ordinary men to Socialism and makes them willing to risk their skins for it, the 'mystique' of Socialism, is the idea of equality; to the vast majority of people Socialism means a classless society, or it means nothing at all. (ang.)
W hołdzie Katalonii (1938)

Owidiusz Fotografia
Jarosław Jaromi Drażewski Fotografia
George Clooney Fotografia

„Najgorsze dla ducha jest to, gdy masz kogoś, kto ci siedzi na karku, kto zawsze cię bije i mówi co masz robić”

Carlos Castaneda (1925–1998) antropolog amerykański pochodzenia brazylijskiego

Podróż do Ixtlan

Maria Dąbrowska Fotografia
Marian Pankowski Fotografia

„Ciągle jeszcze stoimy. A kiedy chcemy ruszyć, nasze stopy na gwałt szukają ziemi solidnej. Bo my dwaj na śliskim progu, niby tutejsi, spod słonka i skowronka, ale chyba raczej stamtąd, z popiołu, co w snach naszych nie przestaje huczeć pustynią pełną imion.
Teraz już dom. Otworem na wszystkie życzliwości świata dzisiejszego. Żona, córka i syn. Patrzą na mnie, na drugiego uratowańca z Wyspy Płomieni. Patrzą na siwą ilustrację, w sam raz do reportaży o harcie ducha i walce, o cierpieniu i poświęceniu. „Ten tu profesor i mój ojciec tamto przeżywali” – pomyśli córka.
My z Szymkiem widzimy, jak żywi na nas patrzą. Słyszymy, że to przez nich cisza nastała. I wiemy, jak im teraz strasznie głupio, bo nie potrafią nas definitywnie umiejscowić.
Na szczęście dorodna córka pomału się podnosi, pomału, i biodrem oprze o ramię ojcowe. A dłonią delikatnie kark obejmie. Garstka sekund, nie dłużej, tej urody pogody kojącej kobiecości, bo Szymek, jak przebudzony, od stołu się dźwiga, siny, cuchnący trupią fosą, i goły. Rękę nie dopaloną nad stół wyciąga, bo chce nią zgarnąć łososiową różę z białego talerza.
Ja też nie od macochy. Wstaję, golas nieodwszony, ręce na nie obrzezanej kuśce katolickiej skrzyżuję, a tu po wino musujące chciałbym sięgnąć…ale jak tu równocześnie zasłonić dziurkę po kuli w potylicy?
A żywi strasznie udają, że nic nie widzą, że nic się nie stało, że my dalej sobie siedzimy i do żarcia ostro się zabieramy. Niemniej cisza zapadła. To już nie przysłowiowa okazja dla anioła, żeby się popisał swym przelotem nad nami, to… przepaść w ich ziemskim czasie, wywołana naszą golizną, naszym odorem spalenizny, czego nie potrafią odziać żadną metaforą.
Od stołu się zerwą, udając że wierzą, że my chcemy jestku i pitku z ich rzeczywistości; więc dalej talerze pod nos nam podsuwać…ale na odległość, żeby granicy nie przekroczyć, za która aleja wprost na krematoria, nad którymi w szarpiach wisi niebo monoteistyczne.”

Marian Pankowski (1919–2011) polski pisarz, poeta, tłumacz

Z Auszwicu do Belsen

Jonathan Carroll Fotografia

„Linia karku mężczyzny może zmienić twoje życie. Sposób, w jaki grzebie w kieszeniach, szukając drobnych, może sprawić, ze zaskrzeczy ci serce, a dłonie zziębną. To, jak dotyka twojego łokcia albo nie zapiętego guzika na mankiecie swojej koszuli, jest demonem, którego wypuścił, nawet o tym nie wiedząc, i który natychmiast cię opętuje.”

Jonathan Carroll (1949) pisarz amerykański

Inne tłumaczenie: Czasem linia męskiego karku może zmienić całe twoje życie. Sposób, w jaki sięga on do kieszeni po drobne, powoduje skurcz serca i chłód dłoni. To, jak dotyka twego łokcia lub nie zapiętego guzika mankietu koszuli, budzi w tobie demony, których istnienia nikt nie był świadom. [Tłum. Mirosław P. Jabłoński]
Pan Fiddlehead

Arkadiusz Skrzypaszek Fotografia
Osip Mandelsztam Fotografia

„Wywiad jest jak starzejąca się dama: może ona jeszcze od biedy obnażyć niekiedy swe ramiona, innym razem ukazać kark i szyję, kiedy indziej włożyć krótką sukienkę, ale wara obnażać ją całą.”

Antoni Landau (1950)

podczas procesu brzeskiego (29 grudnia 1931).
Źródło: Akt oskarżenia i argumenty prokuratorów w świetle ustaw obowiązujących. Mowa adw. Antoniego Landaua, „Robotnik”, nr 455, 30 grudnia 1931, s. 3.

Joanna Brodzik Fotografia

„(…) ja robię w polityce już trochę czasu i mam głowę na karku.”

Beata Sawicka (1964) polska polityk

w rozmowie z funkcjonariuszem CBA 8 sierpnia 2007.
Źródło: nagrania operacyjne CBA; fragmenty – „Gazeta Wyborcza”, 18 października 2007, całość „Gazeta Polska” http://www.gazetapolska.pl/?module=messages&message_id=255

Aleksander Fredro Fotografia

„Jak kark skręcisz, dam gromnicę…
Lub gromnicy obietnicę.”

Dożywocie (1834–1835)
Źródło: akt II, scena 4

Friedrich Dürrenmatt Fotografia

„Człowieczeństwo, moi panowie, jest podporządkowane giełdzie milionerów, jeśli ktoś rozporządza takim kapitałem jak mój, stać go na stworzenie sobie własnego ładu świata. Świat ze mnie zrobił dziwkę, teraz ja zrobię z niego burdel. Kto nie może bulić, a pragnie uczestniczyć w rozkoszach życia, ten musi zgiąć kark. Wy pragniecie uczestniczyć w rozkoszach życia. Uczciwy jest tylko ten, kto płaci. A ja płacę. Miastu Güllen – za morderstwo, koniunkturą – za jednego trupa.”

Friedrich Dürrenmatt (1921–1990) dramaturg szwajcarski

Die Menschlichkeit, meine Herren, ist für die Börse der Millionäre geschaffen, mit meiner Finanzkraft leistet man sich eine Weltordnung. Die Welt machte mich zu einer Hure, nun mache ich sie zu einem Bordell. Wer nicht blechen kann, muss hinhalten, will er mittanzen. Ihr wollt mittanzen. Anständig ist nur, wer zahlt, und ich zahle. Güllen für einen Mord, Konjunktur für eine Leiche.
Postać: Klara Zachanassian
Źródło: Wizyta starszej Pani

Iwan Franko Fotografia

„Nasze twarze poryły żal i życia piętna
choć w oczach nie zgasł jeszcze nam miłości żar,
na rękach ciążył łańcuch: gadzinowa pętla,
wciąż nas gniotła ku ziemi jakaś moc przeklęta
i ciężarem straszliwym zginała nam kark.”

Iwan Franko (1856–1916) poeta i pisarz ukraiński, działacz polityczny

Źródło: Kamieniarze, „Życie Literackie” nr 35, 26 sierpnia 1956, s. 4 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=14825, tłum. Aleksander Baumgardten

Erich Segal Fotografia
Prentice Mulford Fotografia
Kornel Makuszyński Fotografia
Henryk Gołębiewski Fotografia

„Do tej pory zakładam sobie nogę na kark, robię pompki na jednej ręce. Kondycja jest (…).”

Henryk Gołębiewski (1956) polski aktor filmowy

Źródło: „Dziennik Zachodni”, 11 lutego 2006 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/jeszczen.htm

Klement Gottwald Fotografia

„Jesteśmy partią czechosłowackiego proletariatu i naszym najwyższym sztabem rewolucyjnym jest naprawdę Moskwa. A my jeździmy do Moskwy uczyć się, wiecie czego? My jeździmy do Moskwy uczyć się od rosyjskich bolszewików, jak wam skręcić kark. A wy wiecie, że rosyjscy bolszewicy są w tym mistrzami!”

Klement Gottwald (1896–1953) prezydent Czechosłowacji

A my jsme stranou československého proletariátu a naším nejvyšším štábem je skutečně Moskva. A my se chodíme do Moskvy učit, víte co? My se od ruských bolševiků do Moskvy chodíme učit, jak vám zakroutit krk. A vy víte, že ruští bolševici jsou v tom mistry… (czes.)
z przemówienia w czechosłowackim parlamencie, 21 grudnia 1929.

Sylvester Stallone Fotografia
David Baldacci Fotografia
Warren Ellis Fotografia

„Zawsze wiedziałem, że to w końcu ja będę musiał wykonywać męską robotę. Stary, poczciwy Norman Osborn. On nas ochroni. On będzie bohaterem. On ocali świat. Norman będzie podejmował słuszne decyzje, Norman nie ma uczuć. Norman zapłodni dziewczynę, a potem publicznie skręci jej kark, Norman nie ma nic przeciwko, Norman weźmie na siebie konsekwencje. Norman zrobi wszystko co trzeba, więc nawet nie próbuj kiwnąć swoim cholernym palcem, albo nie daj Panie Boże robić tego, co do ciebie należy! Mamy kosmicznego potwora i szalonego miecznika biegających samopas po bazie. Może powinniśmy wysłać naszą olbrzymią ochronę i zespół nadludzi, żeby się tym zajęli? Ależ nie, lepiej wszyscy chodźmy na cholerne drugie śniadanie, a tymczasem Norman wszystko posprząta. Jestem jakimś porąbanym męczennikiem albo porąbanym bohaterem do wynajęcia, oto czym jestem. Norman Osborn, ostatni amerykański superbohater! Kiedyś będę rządził tym krajem, ale myślicie, że wtedy będą mnie szanować? A skąd! Już widzę jak będzie. „Panie prezydencie Osborn sir, bardzo przepraszam, że zabieram panu czas, ale nie mam dosyć siły, żeby wyrzucić własne śmieci, czy mógłby pan to zrobić za mnie?” Tak będzie! „Panie prezydencie Osborn. Naprawdę chciałbym umieć zrobić coś kompetentnie, ale niestety, moje drzewo genealogiczne wygląda jak dwa skrzyżowane żebra, wydarte z truchła martwego szopa.””

Warren Ellis (1968) Angielski pisarz, scenarzysta komiksowy i telewizyjny.

Hitler nigdy nie miał tego typu problemów, ludzie po prostu robili to, co im kazał. To musiało być miłe.
Monolog Normana Osborna
Thunderbolts

Jan Pietrzak Fotografia

„Nie zginaj karku nisko zbyt – w jutrzejszy musisz wierzyć świt.”

Jan Pietrzak (1937) polski satyryk

Piosenki
Źródło: Aby do świtu (1983)

Frank Zappa Fotografia

„Jedną z zasług lat 60. jest to, że nagrano i wydano wówczas trochę muzyki o niezwykłym czy też eksperymentalnym charakterze. Kim byli ci mądrzy, niezwykle światli menadżerowie, którym zawdzięczamy Złotą Erę Amerykańskiej Muzyki? Idący z duchem czasu młodzieńcy o kwiatowym oddechu? Nie – starzy, żujący cygaro faceci, którzy słuchali taśm i mówili: „ Bo ja wiem…, Co to, kurwa, jest? Dobra wypuść to, wiadomo? Nie wiadomo.”
Takie podejście do muzyki przynosiło znacznie więcej dobrego niż postawa dzisiejszych bossów. „Młodzi z głową na karku” są o wiele bardziej zachowawczy, a także o wiele bardziej niebezpieczni od swych poprzedników. Skąd się wzięli? Paru wylądowało w branży dlatego, że ich ojcami byli niektórzy z owych staruszków, od których jechało tytoniem. Inni sami utorowali sobie drogę na szczyty – pewnego dnia gość z cygarem mówił: „Posłuchaj Sherman. Zaryzykowałem, wypuściliśmy to i ani się obejrzałem, gdy sprzedaliśmy kilka milionów egzemplarzy. Ja wciąż nie mam pojęcia, co to, kurwa było, ale trzeba nam zrobić tak jeszcze raz. Posłuchaj, co ci powiem, Sherm. Ktoś nam musi dać cynk, co teraz wypuścić. Dlaczego nie przyjmiemy do roboty jakiegoś z tych hipisowskich skurwieli?”
Tak więc przyjmują do pracy jednego z hipisowskich skurwieli – nie żeby miał robić coś poważnego – przynosi kawę, listy, stoi z boku i patrzy, co się dzieje – wyrabia się. Pewnego dnia staruszek z cygarem mówi: „Posłuchaj Sherman, myślę, że możemy mu zaufać – wygląda na to, że się powoli otrzaskał. Zrobimy go naszym przedstawicielem – niech ON gada z tymi pojebami od tamburynu i kadzideł. On rozumie to całe gówno, przecież ma takie same włosy jak oni”.
Od tej chwili młodzian pnie się i pnie, nie mija wiele czasu, jak trzyma nogi na biurku i mówi: „Niech pan wywali Shermana panie Maxwell. Aha, ten nowy zespół… Nie możemy ryzykować… to po prostu nie to, czego chcą dzieciaki. Wiem, bo przecież mam takie same włosy”

Frank Zappa (1940–1993) amerykański muzyk rockowy, multiinstrumentalista, kompozytor

Źródło: Takiego mnie nie znacie

Bruno Schulz Fotografia
Henry McNeal Turner Fotografia

„Panie Przewodniczący (…), chciałbym aby członkowie tej Izby zrozumieli moje stanowisko. Uważam, że jestem członkiem tego gremium. W związku z tym nie będę się przymilał do żadnej partii, przed żadną partią nie będę się korzył ani kulił, żebrząc o swoje prawa (…). Jestem tu, aby domagać się swoich praw i rzucać gromy na tych, którzy odważyli się zakwestionować moje człowieczeństwo (…).
Sceny, jakich byliśmy dziś świadkami w tej Izbie, nie mają precedensu w dziejach świata (…). Nigdy dotąd żadne gremium pełniące władzę ustawodawczą, sądowniczą czy wykonawczą nie postawiło w stan oskarżenia kogoś za to, że jego skóra ma ciemniejszy odcień niż skóra jego bliźnich (…). Dopiero stan Georgia, w samym środku XIX stulecia, postanowił postawić człowieka przed sądem i oskarżyć za czyn, za który nie jest on bardziej odpowiedzialny niż za to, że dźwiga głowę na karku. Rasa anglosaska jest niezwykle zaskakująca (…). Nie wiedziałem, że cechuje ją tak wielkie tchórzostwo czy bojaźliwość (…). Powiem panom, że ta kwestia nie umrze w dniu dzisiejszym. To zdarzenie zostanie zachowane w pamięci potomnych przez przyszłe wieki. Będzie pamiętane, dopóki słońce będzie wschodzić na niebie ponad wzgórzami.”

Henry McNeal Turner (1834–1915)

fragment przemówienia do Izby Reprezentantów Georgii wygłoszonego w 1868, gdy władze ustawodawcze głosowały nad wnioskiem o wydalenie wszystkich 27 czarnych reprezentantów, w tym Henry’ego Turnera.
Źródło: Howard Zinn, Ludowa historia Stanów Zjednoczonych. Od roku 1492 do dziś, tłum. Andrzej Wojtasik, Wyd. Krytyki Politycznej, Warszawa 2016, s. 266.

Thomas Hardy Fotografia
Wisława Szymborska Fotografia
Siergiej Łukjanienko Fotografia
Jan Hartman Fotografia

„Kościół katolicki, za pośrednictwem swoich posłów w klubie PiS, po raz kolejny chwycił za kark polskie państwo i rzucił na kolana. (…) Ten akt najbardziej bezwstydnej i załganej dewocji obnaża w żałosny i godny politowania sposób służalcze poddaństwo Rzeczypospolitej Polskiej obcemu państwu. (…) Swoją uchwałą Sejm napluł w twarz milionom niewierzących Polaków.”

Jan Hartman (1967) polski filozof, bioetyk, wydawca, publicysta, polityk

o uchwale Sejmu RP z 7 kwietnia 2017 w sprawie uczczenia objawień fatimskich w ich 100. rocznicę
Źródło: Sejm uczcił rocznicę objawień fatimskich. „Napluł w twarz milionom niewierzących Polaków” http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,21623531,sejm-uczcil-rocznice-objawien-fatimskich-naplul-w-twarz.html, tokfm.pl, 11 kwietnia 2017

Daniel Passent Fotografia

„Gdy pierwsza czwórka dochodziła do miejsca, gdzie leżały trupy, strzelali Niemcy i Ukraińcy w kark od tyłu. Zabici padali, podchodziła następna czwórka, by tak samo zginąć. (…) Podeszłam więc w ostatniej czwórce razem z trojgiem dzieci do miejsca egzekucji, trzymając prawą ręką dwie rączki młodszych dzieci, lewą – rączkę starszego synka. Dzieci szły, płacząc i modląc się. Starszy, widząc zabitych, wołał, że i nas zabiją. W pewnym momencie Ukrainiec stojący za nami strzelił najstarszemu synkowi w tył głowy, następne strzały ugodziły młodsze dzieci i mnie. Przewróciłam się na prawy bok. Strzał oddany do mnie nie był śmiertelny. Kula trafiła w kark z lewej strony i przeszła przez dolną część czaszki, wychodząc przez prawy policzek. Dostałam krwotoku ciążowego. Wraz z kulą wyplułam kilka zębów. Czułam odrętwienie lewej części głowy i ciała. Byłam jednak przytomna i leżąc wśród trupów, widziałam prawie wszystko, co się działo dokoła. Obserwowałam dalsze egzekucje. Wprowadzono nową partię mężczyzn, których trupy padały i na mnie. (…) Wprowadzono dalszą partię kobiet i dzieci – i tak grupa za grupą rozstrzeliwano aż do późnego wieczoru.”

Wanda Lurie (1911–1989)

gdy ocalała z rzezi Woli w Warszawie, 20 sierpnia 1944 już w obozie przejściowym w Pruszkowie urodziła syna Mścisława.
Źródło: Krzysztof Jóźwiak, Rzeź Woli. Rozstrzelane miasto http://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/304209878-Rzez-Woli-Rozstrzelane-miasto.html, 23 kwietnia 2017.

Jarosław Jaromi Drażewski Fotografia

„Hej Góralu czy ci nie żal – robiłeś w Polsce oscypki od tysiąca latJadło je pospólstwo i królowie polscy, i nawet nasz Papież Jan Paweł II twe oscypki jadłDziś urzędnik Unii Europejskiej na twym karku siadłOn cię będzie uczył jak oscypki robić?”

Jarosław Jaromi Drażewski (1961) polski muzyk, kompozytor, gitarzysta rockowy, bluesowy i jazzowy.

Jakbyś zgadł!<br/ >Trudno – jak mus to mus – krzywizna banana blues.
Jestem bluesmanem
Źródło: utwór Krzywizna banana blues, sł. Jarosław Jaromi Drażewski