Cytaty na temat chór

Zbiór cytatów na temat chór, nasi, bóg, stan.

Cytaty na temat chór

Žarko Petan Fotografia

„Chór biurokratów śpiewa państwu kołysanki.”

Žarko Petan (1929–2014)

Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.

Rafał A. Ziemkiewicz Fotografia
Ten Typ Mes Fotografia

„Nie interesuje mnie chór przytakiwaczy, choćby nawet dogrywał mi chórki”

Ten Typ Mes (1982)

Źródło: Sothside flow (na odmułę)

Krzysztof Teodor Toeplitz Fotografia
Richard Dawkins Fotografia
Agatha Christie Fotografia
John Ronald Reuel Tolkien Fotografia
Wiktor Gomulicki Fotografia

„Kur już zapiał na świtanie,
Słońce błyska z chmur;
By dnia uczcić narodziny,
Nasze pieśni, nasze czyny
W jeden zlejmy chór.
Czy nie bratnia krew w nas płynie?
Czy nie znamy chrztu?…
Podaj rękę, Rosjaninie –
Ja tiebia liubliu!”

Wiktor Gomulicki (1845–1919) polski poeta, powieściopisarz, eseista, badacz historii Warszawy,kolekcjoner

Źródło: Rosjanom, którzy przyznają się do braterstwa z Polakami

Konstanty Ildefons Gałczyński Fotografia

„O Radości, iskro bogów,
kwiecie elizejskich cór,
święta, na twym świętym progu
staje nasz natchniony chór.”

Konstanty Ildefons Gałczyński (1905–1953) polski poeta

Kronika olsztyńska (1950)
Źródło: Do Radości (fragment); Dzieła t. V Przekłady, 1979, s. 331.

Joanna Liszowska Fotografia
Jan Zahradníček Fotografia
Tadeusz Chabrowski Fotografia
Aniela Salawa Fotografia
Grzegorz I Fotografia

„W chwili ofiary Niebo otwiera się na głos kapłana. W tym misterium Jezusa Chrystusa obecne są chóry anielskie, a to, co jest w górze, przychodzi złączyć się z tym, co jest w dole, jednoczy się Niebo i ziemia, widzialne i niewidzialne stają się czymś jednym.”

Grzegorz I (540–604) papież, święty Kościoła katolickiego

Źródło: Dialogi IV, 60, [cyt. za:] ks. Grzegorz Śniadoch IBP, Msza święta trydencka. Mity i prawda, wydanie II popr. i uzup., Centrum Kultury i Tradycji, Ząbki 2014, s. 137.

Marian Dziędziel Fotografia
Anna Katarzyna Emmerich Fotografia

„Ujrzałam, że blask wokół Najświętszej Panny stawał się coraz większy, tak że zapalona przez Józefa lampa była już zupełnie niewidoczna. Maryja klęczała na swoim posłaniu w szerokiej rozłożonej wokół niej szacie z twarzą zwróconą na wschód. O godzinie dwunastej w nocy w trakcie modlitwy ogarnął Ją wielki zachwyt. Widziałam, jak wzniosła się nad ziemią, tak że mogłam dostrzec ziemię pod nią. Ręce skrzyżowała na piersi. Blask wokół Niej wzmagał się, a wszystko, nawet rzeczy nieożywione, były w radosnym ruchu; sufit, ściany i podłogi jaskini wydawały się w tym świetle jakby żywe. Teraz nie widziałam już sklepienia, nad Maryją otworzyła się świetlista droga sięgająca z coraz większym blaskiem aż do nieba. Na tej drodze widać było jakiś niezwykły ruch świateł, które zbliżały się i przenikały, przyjmując postać chórów niebieskich. Najświętsza Panna uniesiona w zachwycie, spoglądając na ziemię, uwielbiała teraz swojego Boga, którego Matką się stała, a który jako Jej nowo narodzone, bezbronne Dzieciątko, leżał przed nią na ziemi. Ujrzałam naszego Zbawiciela jako malutkie dziecko, którego światło przyćmiewało cały otaczający blask, leżące na posłaniu przed kolanami Najświętszej Panny. Miałam wrażenie, że jest On bardzo mały i na moich oczach staje się większy. To wszystko było jednak tylko ruchem światła, którego nie jestem w stanie opisać. Najświętsza Panna jeszcze przez chwilę trwała w tym modlitewnym zachwycie; widziałam, że przykryła Dzieciątko pieluszką, lecz jeszcze Go nie dotykała i nie podnosiła. Po dłuższej chwili ujrzałam, że Dzieciątko Jezus się poruszyło i usłyszałam Jego płacz, wówczas Maryja jakby się ocknęła. Podniosła Dzieciątko, owinęła Je w chustę i zbliżyła do piersi. Usiadła i otuliła siebie i Dziecko welonem; myślę, że Maryja karmiła Zbawiciela. W tej chwili ujrzałam też dookoła Niej aniołów w ludzkiej postaci, którzy upadli na twarze wielbiąc Dzieciątko.”

Anna Katarzyna Emmerich (1774–1824)

Źródło: Życie Maryi, bł. Anna Katharina Emmerich, Wydawnictwo M, Kraków 2008, s. 150–151.

Barbara Hendricks Fotografia
Adrian Zandberg Fotografia

„Mądra antyestablishmentowość to nie jest wykrzywiona krzykiem twarz. Mądra antyestablishmentowość polega [na] przebudowaniu porządku społecznego tak, by służył większości. Ale nie mam wątpliwości, że gdy zaczniemy to efektywnie robić, cały chór dostojnych autorytetów zacznie wyć o populizmie. Tyle że to słowo nic już w Polsce nie znaczy.”

Adrian Zandberg (1979) polski historyk i polityk lewicowy

Źródło: rozmowa Jakuba Majmurka, Zandberg: To my, niezamożna większość http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/rozmowa-dnia/20150608/zandberg-my-niezamozna-wiekszosc-nie-chcemy-juz-tego-politycznego, krytykapolityczna.pl, 8 czerwca 2015.

Adam Hanuszkiewicz Fotografia

„Teatr polityczny robiłem w Antygonie, przyznając rację i Kreonowi, i tytułowej bohaterce (…). Było to wbrew nurtowi ówczesnego teatru ze spektaklami, w których Kreon był Jaruzelskim, Antygona „Solidarnością”, a chór dzielił się na oportunistów i „stoczniowców.””

Adam Hanuszkiewicz (1924–2011) polski aktor i reżyser

Źródło: Janusz R. Kowalczyk, Zbierał zachwyty i cięgi, „Rzeczpospolita” nr 282, 5 grudnia 2011 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/128574.html

William Butler Yeats Fotografia

„I
To nie jest kraj dla starych ludzi. Między drzewa
Młodzi idą w uścisku, ptak leci w zieleni,
Generacje śmiertelne, a każda z nich śpiewa,
Skoki łososi, w morzach ławice makreli,
Całe lato wysławiać będą chóry ziemi
Wszystko, co jest poczęte, rodzi się, umiera.
Nikt nie dba, tą zmysłową muzyką objęty
O intelekt i trwałe jego monumenty.

II
Nędzną rzeczą jest człowiek na starość, nie więcej
Niż łachmanem wiszącym na kiju, i chyba,
Że dusza pieśni składać umie, klaśnie w ręce,
A od cielesnych zniszczeń pieśni jej przybywa.
Tej wiedzy w żadnej szkole śpiewu nie nabędzie,
W pomnikach własnej chwały tylko ją odkrywa.
Dlatego ja morzami żeglując przybyłem
Do świętego miasta Bizancjum.

III
O mędrcy gorejący w świętym boskim ogniu
Jak na mozaice u ścian pełnych złota,
Wyjdźcie z płomienia, co żarem was oblókł,
Nauczcie, jak mam śpiewać, podyktujcie słowa.
Przepalcie moje serce. Chore jest, pożąda,
I kiedy zwierzę z nim spętane kona,
Serce nic nie pojmuje. Zabierzcie mnie z wami
W wieczność, którą kunsztownie zmyśliliście sami.

IV
A kiedy za natury krainą już będę,
Nigdy formy z natury wziętej nie przybiorę.
Jak u greckich złotników, tak formę wyprzędę
Wplatających w emalię liść i złotą korę,
Ażeby senny cesarz budził się ze dworem,
Albo tę, jaką w złotej wykuli gęstwinie,
Żeby śpiewała panom i damom Bizancjum
O tym, co już minęło, czy mija, czy minie.”

William Butler Yeats (1865–1939) poeta i dramaturg irlandzki, noblista
William Shakespeare Fotografia
Kortez Fotografia
Tomasz à Kempis Fotografia