Cytaty na temat pułkownik

Zbiór cytatów na temat pułkownik, generał, ludzie, czas.

Cytaty na temat pułkownik

Rudyard Kipling Fotografia
Stanisław Skalski Fotografia
Stanisław Maczek Fotografia
Patryk Jaki Fotografia
Aldrich Ames Fotografia
Tomás de Iriarte Fotografia
Wacław Lipiński (historyk) Fotografia
Tomasz Strzembosz Fotografia

„Powstanie Warszawskie zorganizowane, podjęte i prowadzone przez generałów i pułkowników, było – jak mało która bitwa – dziełem dwudziestolatków, ich sprawą, ich czynem, ich wielką życiową przygodą. Przyjęli je oni za własne i nasycili sobą, nadając mu ten kształt i tę atmosferę, którą znamy z tysięcznych przekazów: z pamiętników i wspomnień, piosenek i wierszy, z całej powstańczej literatury. Zawdzięczało im powstanie nie tylko atmosferę. Zawdzięczało także swoje uporczywe trwanie, aż do ostatecznego wyczerpania się możliwości walki, pomimo braku broni, zaopatrzenia i żywności. Oni spowodowali, że ta często do rzezi podobna walka zachowała się w pamięci społecznej nie tylko jako koszmar, ale także jako wielki i piękny zryw młodzieży, wspartej przez przytłaczającą większość ludności stolicy. Bo także jest prawdą, i to prawdą nie do podważenia, że wszędzie tam, gdzie powstanie nabrało charakteru walki nie pozbawionej szans powodzenia, gdzie trwało nieco dłużej i nie zaczynało się od rzezi, jak na Ochocie i Woli, zaakceptowane zostało przez ogół warszawiaków. I dlatego dzień 1 sierpnia gromadzi dziś na cmentarzu wojskowym w Warszawie, tak jak gromadził przez tyle lat, tłumy nie tylko byłych żołnierzy powstania, ale także ogromne rzesze tych, którzy przeżyli je nie na barykadzie i nie z bronią w ręku. Obok tych, którzy stracili wtedy swoich najbliższych, przychodzą tu co rok tacy, którzy nie mają nikogo ze swoich na tym cmentarzu. Powstanie bowiem było sprawą nie jakiejś garstki szaleńców, którzy wydali miasto na łup pożarów i pod kule żołdaków, lecz było i jest sprawą ludu Warszawy, który podobnie jak ci chłopcy i te dziewczęta w opaskach, przyjął je za swoje własne.”

Tomasz Strzembosz (1930–2004) polski historyk

Refleksje o Polsce i Podziemiu 1939–1945
Źródło: s. 119–120

„Powstanie listopadowe zastało w służbie czynnej w wojsku polskim pięciu generałów broni, siedmiu generałów dywizji i dwudziestu trzech generałów brygady. Otóż z tej liczby dwóch generałów broni poległo wskutek swej wiernopoddańczej postawy w noc listopadową (Hauke, Potocki), dwóch stawiło się natychmiast w Petersburgu i zadeklarowało swą lojalność wobec cara (Rożniecki, Wincenty Krasiński), jeden (Izydor Krasiński) pozostał w Warszawie, nie brał jednak udziału w żadnych poważniejszych pracach czy działaniach powstańczych, a po kapitulacji Warszawy poddał się dobrowolnie Paskiewiczowi. Spośród generałów dywizji jeden (Kossecki) stawił się również natychmiast w Petersburgu, czterech pozostało zupełnie bezczynnych z powodu zgłoszonej dymisji lub swoich specjalnych starań, a tylko dwóch wzięło udział w powstaniu (Kicki, Krukowiecki). Czterech generałów brygady poległo w noc listopadową z rąk podchorążych, jeden walczył czynnie po stronie rosyjskiej (książę Wirtemberski), zdymisjonowanych było dziewięciu, bezczynnych przez cały czas wojny dwóch, a tylko siedmiu wzięło jakikolwiek udział w powstaniu. Wśród pułkowników, podpułkowników i majorów sentymenty polityczne z natury rzeczy były podobne do dominujących w środowisku generałów.”

Jerzy Łojek (1932–1986) polski historyk i pisarz

Szanse powstania listopadowego
Źródło: s. 10–11

Bartosz Kownacki Fotografia
Rubén Darío Fotografia

„Urodziłem się w kraju, w którym, jak w prawie całej Ameryce, praktykowano magię, a czarownicy porozumiewali się z niewidzialnymi mocami. Tajemnice tubylców nie zniknęły wraz z przybyciem konkwistadorów. Co więcej, katolicyzm rozpowszechnił w koloniach praktyki przywoływania tajemnych sił, demonizm czy rzucanie uroku. W mieście, w którym przeżyłem moje pierwsze lata, mówiło się, dobrze to pamiętam, o diabolicznych zjawach, upiorach i duchach, jak o czymś zupełnie normalnym. W pewnej ubogiej rodzinie, która sąsiadowała z nami, zdarzyło się na przykład, że pewnemu młodemu człowiekowi objawił się duch jakiegoś hiszpańskiego pułkownika i wyjawił mu, gdzie na podwórku zakopany jest skarb. Wprawdzie młodzieniec umarł z przerażenia, jednak jego rodzina nagle się wzbogaciła i pozostaje zamożna aż do dziś. Jednemu biskupowi ukazał się inny biskup, aby wskazać mu miejsce, gdzie znajduje się pewien dokument zagubiony w archiwum katedry. Kiedyś diabeł porwał kobietę przez okno domu, który dobrze znam. Moja babka zapewniała mnie, że nocą krąży po okolicy straszliwy mnich bez głowy oraz włochata i ogromna łapa, która błąka się samotna jak jakiś pająk z piekła rodem.”

Rubén Darío (1867–1916)

Źródło: opowiadanie Larwa, cyt. za: Tomasz Pindel, Leksykon… http://katedra.nast.pl/artykul/5133/Leksykon-hispanofantastyczny-1/, op. cit.

Andrzej Ziemiański Fotografia
Antoni Chruściel Fotografia

„A był to człowiek, który nigdy nie stracił wiary w Polskę. Nieodrodny syn ludu polskiego – w najcięższych chwilach zacinał zęby i gdy innych ogarniało zwątpienie, on walczył dalej z przeciwnościami losu. Zaznał nieraz goryczy klęski. Podczas kampanii wrześniowej dowodził 82 Syberyjskim Pułkiem Strzelców, który się szczególnie odznaczył podczas obrony twierdzy w Modlinie. Twierdza uległa przemocy wroga, ale ówczesny pułkownik Chruściel nie uległ. Zaraz po ustaniu walki jawnej – przeszedł do walki z podziemia i objąwszy w kwietniu roku 1941 komendę Okręgu Warszawskiego AK – stworzył największą i najsprawniejszą machinę bojową konspiracji. Gdy powstanie upadło i rozpacz zakradała się do niejednego serca, generał Monter miał do powiedzenia swym żołnierzom w ostatnim rozkazie tylko słowa godne i męskie. Monter nigdy nie uznawał się za pokonanego przez żadnego nieprzyjaciela. Gdy po latach okupacji niemieckiej nastał okres nowej niewoli: uzależnienia Polski od Rosji, Generał, wówczas zastępca szefa sztabu Polskich Sił Zbrojnych w Londynie, a niebawem inspektor PKPR – czuwał nad zabezpieczeniem doli mas żołnierskich na obczyźnie w ramach Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia. Za to właśnie narzucony Krajowi rząd odebrał mu obywatelstwo polskie. Ale nikt nie może mu odebrać poczesnego miejsca, które zajmuje w naszej historii.”

Antoni Chruściel (1895–1960) generał polski

kpt. Andrzej Pomian w przemówieniu nad grobem „Montera” w imieniu żołnierzy Armii Krajowej, Waszyngton, 2 grudnia 1960.
Źródło: Andrzej Krzysztof Kunert, Komendant Podziemnej Warszawy. Generał Monter Antoni Chruściel, Świat Książki, Warszawa 2012, s. 362–364

Bernard Law Montgomery Fotografia

„Pułkowniku, jeżeli zamierza pan umierać, to lepiej teraz, gdy łatwo będzie pana zastąpić, aniżeli na początku bitwy, bo jak pan wie, wtedy z wymianą trudniej.”

Bernard Law Montgomery (1887–1976) marszałek brytyjski

do pułkownika, który tłumaczył się lekarzowi, że może go zabić zarządzony przez Montgomery’ego cotygodniowy bieg na siedem mil.
Źródło: Melania Sobańska-Bondaruk, Stanisław Bogusław Lenard (oprac.), Wiek XX w źródłach, op. cit., s. 243.

Aleksander Wat Fotografia
Sándor Márai Fotografia

„Paragwajski pułkownik się nie poddaje.”

wypowiedziane przed śmiercią.
Źródło: Jarosław Wojtczak, Wojna paragwajska 1864–1870 Warszawa, Bellona, 2011, s. 261.

Bolesław Wieniawa-Długoszowski Fotografia

„Generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski, były pułkownik”

Bolesław Wieniawa-Długoszowski (1881–1942) polski generał i dyplomata

wizytówki o takiej treści nakazał Wieniawa wydrukować dla przyjaciół po otrzymaniu nominacji generalskiej, do której nie był jednak przychylnie nastawiony.

„Symbolem III Rzeczpospolitej nie jest ani Tadeusz Mazowiecki, ani Lech Wałęsa lecz pan pułkownik Służby Bezpieczeństwa Lesiak.”

Jan Parys (1950)

komentując rozpoczęty 20 września 2006 proces b. oficera SB i UOP Jana Lesiaka, któremu zarzuca się inwigilację opozycji politycznej na początku lat 90. W procesie Parys występuje jako oskarżyciel posiłkowy.
Źródło: TVN24

Andrzej Zybertowicz Fotografia
William McGonagall Fotografia

„Oh, nie było widoka tak dziwnego i strasznego,
Jak widzieć pułkownika Burnaby walkom związanego;
Wrogów swych mieczem okrutnie bił,
Aż mu w szyjną tętnicę ktoś dzidę wbił.”

William McGonagall (1825–1902)

bitwa pod Abu-Klea 17 stycznia 1885, podczas której poległ podróżnik i wojskowy brytyjski, Frederick Gustavus Burnaby (1842–1885).
Wiersze
Źródło: Najlepsze, najgorsze, najbardziej niezwykłe http://niniwa2.cba.pl/naj_na_naj.htm

Wojciech Orliński Fotografia
Gabriel García Márquez Fotografia
Carol Emshwiller Fotografia
Marek Dukaczewski Fotografia
Ludwik Sempoliński Fotografia
Carol Emshwiller Fotografia
Rodion Malinowski Fotografia

„Pułkowniku Iwanow, rozkazuję wam całe lato chodzić w papasze.”

Rodion Malinowski (1898–1967) marszałek ZSRR

wg anegdoty jest to odpowiedź, jaką dał pewnemu bardzo ambitnemu, chętnemu do awansu pułkownikowi, który w liście do marszałka Malinowskiego skarżył się, że latem, gdy nie nosił przysługującej pułkownikom i generałom sowieckiej armii papachy, nie widać, iż jest pułkownikiem – Gdybym chociaż miał na spodniach generalskie lampasy… Wtedy co innego…
Źródło: Wiktor Suworow, Alfabet Suworowa, Dom Wydawniczy Rebis, Poznań 2014, ISBN 9788378186427, s. 144.

Aleksander Nalaskowski Fotografia
Joseph Heller Fotografia
Wacław Lipiński (historyk) Fotografia
Henry David Thoreau Fotografia
Monika Jaruzelska Fotografia
Piotr Babinetz Fotografia
Berek Joselewicz Fotografia
Józef Piłsudski Fotografia

„Wypytywałem o Was generała Krzemińskiego, nalegałem nań, by mi szczerze powiedział, czyście kiedykolwiek nie zrobili jakiegoś świństwa. I wie Pan, pułkowniku, co odpowiedział generał? „Panie Marszałku, głupstw na pewno bez liku, ale świństwa nigdy żadnego.””

Józef Piłsudski (1867–1935) polski działacz niepodległościowy i polityk, premier, Naczelnik Państwa, twórca tzw. rządów sanacyjnych

Źródło: Wieniawa. Szwoleżer na pegazie

Józef Lassota Fotografia

„Gdybym, jak to piszą w Internecie, był pułkownikiem, dostawałbym przyzwoitą emeryturę. A tak nie jest.”

Janusz Bryczkowski (1948) polski przedsiębiorca i działacz polityczny

Źródło: Trafiła Kosa na Leppera. polityka.pl, 27 maja 2006 http://archiwum.polityka.pl/art/trafila-kosa-na-leppera,372753.html

Elżbieta Kruk Fotografia
Ludwik Bociański Fotografia

„W całej naszej historii jest tylko jedno wydarzenie o podobnej dramaturgii. 21 kwietnia 1773 roku na Zamku Królewskim w Warszawie poseł nowogródzki Tadeusz Rejtan rzucił się na ziemię, by własnym ciałem zagrodzić innym posłom wejście na salę obrad, gdy chcieli zatwierdzić I rozbiór Polski. Gest Rejtana przeszedł do podręczników historii. Pamięć o pułkowniku Bociańskim na razie jest tylko w naszych sercach, ale ma w nich trwale miejsce.”

Ludwik Bociański (1892–1970) polski wojskowy i działacz polityczny

wicewojewoda wielkopolski Przemysław Pycia, komentując podjęcie przez Ludwika Bociańskiego próby samobójczej wobec fiaska powstrzymania Naczelnego Wodza Edwarda Rydza-Śmigłego przed opuszczeniem kraju.
Źródło: Pułkownik Bociański powrócił do Ziemi Ojczystej http://www.poznan.uw.gov.pl/c/portal/layout?p_p_action=0&p_p_state=normal&p_p_mode=view&p_l_id=PUB.1.65&p_p_id=Portlet_Content_Details_WAR_wuwportlet_INSTANCE_GJDx&_Portlet_Content_Details_WAR_wuwportlet_INSTANCE_GJDx_contentOid=ZW93dn4xZGRmNmJlNy0yMjQzLTFmMmYtODcxNC02NGFkMzBlZmM1N2F%2BcGx%2BMS4x, strona Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego, 7 lutego 2009

Julia Brystiger Fotografia
Jean-François Daguzan Fotografia
Cezary Gmyz Fotografia

„Pułkownik Ireneusz Szeląg przyszedł z bardzo precyzyjnym scenariuszem. Używając żargonu, niby dementował, a faktycznie potwierdzał moje informacje. Dziennikarze i opinia publiczna dali się jednak na to nabrać.”

Cezary Gmyz (1967)

o konferencji prasowej Naczelej Prokuratory Wojskowej w sprawie śladów trotylu na wraku TU-154M
Zawód: dziennikarz śledczy
Źródło: s. 22

„Pułkownik stał z założonymi rękoma, a czwórka kongresmenów przy eleganckim szklanym stole pracowicie wgryzała się w gąszcz rubryczek. Przez dłuższą chwilę słychać było tylko skrzypienie stalówek. Ten dźwięk, charakterystyczny dla piór, których cena bywa porównywalna z ceną średniej wielkości sondy kosmicznej, ten upał… Kongresmena Josepha Adlera z Teksasu przeszył nagły dreszcz. Na kręgosłupie załaskotał strumyczek potu, pióro paliło mdlejące palce. Znowu wróciło przeklęte wspomnienie ze szkoły w Austin: klasówki, testy, wieczny upał, wieczne kłopoty z nauką, bicie linijką po rękach przez dyrektora i w końcu te przeklęte koty. Adler skurczył się w sobie, ścisnął w dłoniach skronie i starał się przypomnieć, co w takich przypadkach radził mu psychoanalityk, ale w jego senatorskiej głowie chlupotała tylko pustka. Ocknął się, gdy ujrzał, jak rubryka w jego formularzu sama pokrywa się pismem. Wytrzeszczył oczy tylko po to, by przeczytać: „Jaki silny i gibki, jaka śliczna pupa, jakie cudne, dzikie oczy”. Nie, nie przerażało go, że wypisuje takie obrzydliwości jak pierwszy lepszy gej. Przerażało go raczej to, że obrzydliwości wypisywał dłonią ozdobioną długimi ciemnozielonymi paznokciami. Poczuł nagły ból w okolicy serca.
– Joseph, nie śpij, skończ wreszcie wypełnianie tej cholernej ankiety – zahuczał mu nad prawym uchem znajomy bas Nata Corvusa.
Senator Adler drgnął i natychmiast zastygł ze wstydu. Prawy łokieć senator z ramienia Partii Demokratycznej, Rebeki Vogel z Arkansas, wpijał mu się w mostek, a jej zdobna zielonymi paznokciami dłoń wypisywała właśnie w rubryce „Odznaczenia wojenne” słowa: „cudny purpurowy języczek.””

Najwyraźniej sąsiadka nie uznawała pisania linijka po linijce. Zjechała piórem ze swojego formularza, chwilę poskrobała po szklanym blacie i dalej pisała już po ankiecie kongresmena Adlera.
Kot typu Stealth

Ramón Castillo Fotografia

„Pan pułkownik postradał resztki rozumu. Niestety, z niekorzyścią dla nas. Teraz musimy już znosić jego nową znajomość.”

Ramón Castillo (1873–1944)

o Juanie Perónie i Evie Perón
Źródło: Kiedy Argentyna płacze: pod skrzydłami ochronnymi ukrywał nazistów!, „Świat na dłoni Extra”, nr 2/2016, s. 30.

Kamil Bednarek Fotografia
Tomasz Strzembosz Fotografia
Ludwik Bociański Fotografia

„Pan Bociański był pułkownikiem „dyplomowanym”, a więc tumanem ex definitione.”

Ludwik Bociański (1892–1970) polski wojskowy i działacz polityczny

Źródło: Michał K. Pawlikowski, Wojna i sezon http://www.pogon.lt/703/czas1.html. Instytut Literacki. Paryż 1965.

Witold Gombrowicz Fotografia

„Przed wojną. Kawiarnia Ziemiańska w Warszawie. Dymna chmura. Stolik pisarzy i poetów. Awangarda. Proletariat. Surrealizm. Socrealizm. Wyzwoleni z przesądów. Mówią: - Głupie snobizmy epoki kończącego się mieszczaństwa! Albo: - Śmieszne uprzedzenia rasowe feudalizmu!
Lecz ja przysiadam się i z miejsca zaznaczam, choć mimochodem, że moja babka była kuzynką Burbonów hiszpańskich. Po czym najuprzejmiej podsuwam im cukier - nie Kazimierzowi jednak (który wśród nich królował gdyż najlepszym był poetą) ale Henrykowi (który jest bardziej z towarzystwa i ma ojca pułkownika). Gdy zaś rozpoczyna się dyskusja popieram zdanie Stefana gdyż on z ziemiańskiej rodziny. Albo mówię: - Stasiu, poezja poezją, ale przede wszystkim ci radzę: nie bądź gminny. Albo: - Sztuka jest zjawiskiem w pierwszym rzędzie heraldycznym! Śmieją się lub poziewają, albo protestują - ale ja tak miesiącami, latami całymi z niezłomną konsekwencją absurdu, z powagą nonsensu, z największą pracowitością dlatego właśnie iż rzecz niewarta pracy. - Nuda, idiotyzm, kretyństwo! - krzyczą, ale powolutku jeden, potem drugi ulega, oto już ten bąknął, że jego dziadek miał willę w Konstancinie, tamten daje do zrozumienia, że siostra babki była "ze wsi", a inny jeszcze niby dla zabawy wyrysował swój herb na bibułce. Socrealizm? Surrealizm? Awangarda? Proletariat? Poezja? Sztuka? - Nie. Las drzew genealogicznych, a my w ich cieniu.
Powiedział mi poeta Broniewski.
- Co pan robi? Co to za dywersja? Pan nawet komunistów zaraził herbarzem!”

Witold Gombrowicz (1904–1969) pisarz polski

Dziennik 1953 - 1956

Józef Piłsudski Fotografia
Dmitrij Głuchowski Fotografia
Stanisław Mackiewicz Fotografia
Stanisław Mackiewicz Fotografia

„Działalność płk. Rokickiego można nazwać zasiewem. Zasiał Pan Pułkownik zdrowe dobre ziarno miłości do Ojczyzny, szacunku do przeszłości, czci dla naszych przodków, wielkich bohaterów, dzięki którym możemy dziś żyć w niepodległej, wolnej Ojczyźnie.”

o płk. Władysławie Rokickim, żołnierzu obrony Polski w 1939, Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich.
Źródło: Pożegnanie weterana Września 1939 r. płk. W. Rokickiego http://www.radiomaryja.pl/informacje/lubelskie-pozegnanie-weterana-wrzesnia-1939-r-plk-w-rokickiego/, radiomaryja.pl, 21 sierpnia 2018.

Marcin Horała Fotografia

„KOD organizujący obchody Sierpnia ’80, który bronił wcześniej przywilejów emerytalnych SB-ków, na którego wiecu pułkownik Mazguła się rozpływał nad wysoką kulturą stanu wojennego, to jest tak, jakby Niemcy organizowali obchody na Westerplatte i zapraszali na nie Polaków.”

Marcin Horała (1981) polski polityk

o zamiarze organizowania przez Komitet Obrony Demokracji obchodów rocznicy porozumień z sierpnia 1980 pod bramą stoczni gdańskiej w sierpniu 2017
Źródło: Poseł PiS Marcin Horała uderza w KOD. Porównał ich do niemieckich nazistów na Westerplatte https://wiadomosci.wp.pl/posel-pis-marcin-horala-uderza-w-kod-porownal-ich-do-niemieckich-nazistow-na-westerplatte-6158220492445313a, wp.pl, 23 sierpnia 2017