Cytaty na temat westchnienie

Zbiór cytatów na temat westchnienie, nie żyje, miłość, kobiety.

Cytaty na temat westchnienie

Witold Zechenter Fotografia

„Westchnienie —
widok z zegarem.”

Źródło: Zabicie ciszy

William Shakespeare Fotografia

„Ta cisza
W zielonym sklepieniu
witraże
z motywem nieba
Ta cisza pełna szelestów
Ileż ofiarowano ci westchnień
– bujna arko –
na różnych długościach świata.
Ile razy myśl wtulano
w kojący rytm
twych omszałych kolumn”

Wanda Bacewicz (1914–2011) polska poetka, prozaik i dziennikarka

Źródło: Cisza jest krzykiem, „Życie Literackie” nr 17, 26 kwietnia 1964, s. 9 http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=1604

Federico García Lorca Fotografia

„Kiedy na czole topól
Marszczy się wiatr Południa.
Gdy nasze serca oddadzą
Żniwo swych westchnień.”

Federico García Lorca (1898–1936) hiszpański poeta, dramaturg, malarz, pianista, kompozytor, reżyser teatralny i aktor

Źródło: wiersz - Dwa wieczorne księżyce, z tomu Pieśni (1921-1924)

Henryk Sienkiewicz Fotografia

„Tylko bardzo małe świeczki gasną od westchnień.”

Henryk Sienkiewicz (1846–1916) polski pisarz

Źródło: Żądło i miód mądrości. Antologia aforyzmu polskiego, wyb. Kazimierz Orzechowski, Ossolineum, 1977, s. 42.

Władysław Orkan Fotografia
Henryk Jaskuła Fotografia

„Do istot, które kochałem bardziej niż bardzo zaliczam „Dar Przemyśla” (…) Żyję z połową duszy, ta druga połowa leży na wraku lub we wraku „Daru Przemyśla” na kubańskiej plaży, gdzie (…) został on bezmyślnie, nonszalancko, jak własność państwowa, rozbity na progu rafowym 80 metrów od suchego lądu, przy doskonałym wietrze ENE 4°B i idealnej widzialności. Wygląda to tak, przy innym spojrzeniu na sprawę, jakby ten jacht nie mógł żyć beze mnie, jakby połowa mojej duszy zadomowiona w nim zrewoltowała się, brzydziła się dotykiem steru jachtu tych rąk, które wydarły go moim. Często wydaje mi się, że ten jacht popełnił samobójstwo (…) przy wraku została połowa mojej duszy, a ta druga, zdumiona nieszczęściem tamtej, nie może się pozbierać do dzisiaj. Nikt nie postawił pomnika czy choćby kamienia przy wraku, czas zdrapał nazwę z burty, nikt tutaj nie uronił jednej łzy, bo dla wszystkich w Przemyskim OZŻ jacht był przedmiotem, a nie istotą, jak dla mnie; ten jacht rodził się na moich oczach, z moich marzeń i nadziei, i nim został zwodowany był już otoczony moim gorącym uczuciem. Niech te słowa będą hołdem dla jachtu w każdą rocznicę jego zagłady, już nieważne czy w wyniku samobójstwa, czy morderstwa. Niech te słowa zastąpią mu kamień przygrobowy z opisem jego czynów. Wspomnienie o „Darze Przemyśla” zakończę marszem żałobnym z III Symfonii „Eroica” Beethovena i westchnieniem: Okręcie mój kochany, rozumiem to, że nie mogłeś żyć beze mnie, ale nie rozumiem tego, jak ja mogę bez ciebie żyć.”

Henryk Jaskuła (1923) żeglarz polski

Pożegnanie jachtu „Dar Przemyśla” wygłoszone w polonijnym Yacht Clubie im. Josepha Korzeniowskiego w Chicago
Źródło: Przemyślanin – Przemyski Niezależny Serwis Historyczno-Informacyjny

Kornel Makuszyński Fotografia

„Pierwsze westchnienie miłości jest ostatnim westchnieniem rozumu.”

Kornel Makuszyński (1884–1953) polski prozaik, poeta, felietonista, krytyk teatralny i publicysta

Kartki z kalendarza
Źródło: s. 117

Ramón Gómez de la Serna Fotografia
Leopold Tyrmand Fotografia

„O, bramy warszawskie! Cóż mogę wam teraz poświęcić, ja, szukający ledwie uchwytnych cieniów kronikarz? Garść chaotycznych wspomnień. Nie z mego ołówka spłynąć mogą poważne, czcigodne o was rozprawy. Wiem tylko, że w waszym chłodnym półmroku, wśród waszych śmiesznych i pretensjonalnych sztukaterii i pseudorenesansowych gzymsów odnajdywaliśmy nasze Dzikie Pola. My, chłopcy z pięter, nasze pierwsze siniaki i pierwszą krew z nosa, pierwszy hazard i zapamiętanie w grze w chowanego, w czarnego luda, w siódemkę. Później odnajdywaliśmy na waszych ścianach pierwszy gryzący humor nieprzyzwoitych napisów, jeszcze później szukaliśmy pierwszej wiedzy o dorosłym życiu w ciemnościach waszych kątów, za żelaznymi, dębowymi lub szklanymi drzwiami, poznając tam pierwszy zawrót głowy po pierwszym papierosie, pierwsze starannie skrywane obrzydzenie po pierwszym hauście wódki, pierwszą słodycz po pierwszym pocałunku. Jeszcze później byłyście świadkami, o, bramy warszawskie! naszych westchnień i wyznań, naszych werterowskich rozpaczy i zaklęć, jakich pełne były długie, nocne rozmowy po powrocie z kina czy z wieczorynki, gdy ręka długo spoczywała na dzwonku, nie naciskając go w obawie przed przedwczesną interwencją stróża — tego rozespanego Neptuna bram warszawskich, wynurzającego się z ciemnego niebytu w zbroi z kożucha. Nie zawsze też byłyście sceną lekkoskrzydłych fars wielkomiejskich i beztroskich popisów farmazonów, sprzedających w waszym cieniu sztuczne brylanty naiwnym wieśniakom. Zdarzyło się wam osłonić swoim mrokiem niejedną tragedię, niejeden błysk noża gasł w waszych odmętach, niejeden straszliwy krzyk odbił się w was echem, zagłuszając chlust kwasu solnego wyżerającego oczy niewiernego kochanka, niejeden cichy jęk osuwającej się ofiary rozległ się wraz z brzękiem spadającej na wasz bruk flaszki po octowej esencji. Aż nadszedł czas, gdy stałyście się ostatnim schronieniem w walce ulicznej, kiedy płytki wasz tunelik stanowił nieraz błogosławieństwo dla kluczącego i uciekającego przed tępą przemocą goniących zbirów. I jak wszystko w tym dziwnym mieście, tak wy, bramy warszawskie, wkroczyłyście wprost z śmieszności i nędz, w najszczytniejsze bohaterstwo bez póz, koturnów i wzniosłych słów, raczej z lekko wulgarnym krzykiem, tak jak to się czyni w Warszawie.”

Leopold Tyrmand książka Zły

Zły

Karol Marks Fotografia

„Nędza religijna jest jednocześnie wyrazem rzeczywistej nędzy i protestem przeciw nędzy rzeczywistej. Religia jest westchnieniem uciśnionego stworzenia, sercem nieczułego świata, jest duszą bezdusznych stosunków. Religia jest opium ludu.”

Karol Marks (1818–1883) niemiecki filozof, ekonomista i działacz rewolucyjny

Die Religion ist der Seufzer der bedrängten Kreatur, das Gemüt einer herzlosen Welt, wie sie der Geist geistloser Zustände ist. Sie ist das Opium des Volkes. (niem.)
Przyczynek do krytyki heglowskiej filozofii prawa (1844)
Źródło: Wstęp

Karol Irzykowski Fotografia

„Abym żył łaską, nie naturą. Być zawsze pod wpływem łaski, to żyć życiem nadnaturalnym, Bożym. A więc patrzeć zawsze na Jezusa Ukrzyżowanego, słuchać Go, naśladować i wołać westchnieniami o łaskę.”

Jan Wojciech Balicki (1869–1948) polski duchowny katolicki, teolog, błogosławiony Kościoła katolickiego

Rozważania. O. Joachim Bar, Wybór pism ks. Jana Balickiego, Warszawa 1978, s. 217.
Źródło: o. Joachim Roman Bar, ks. Stanisław Zygarowicz, Polscy święci. Sługa Boży Jan Balicki, t. 11, ATK, Warszawa 1987, s. 285.

Tomasz Kaczmarek Fotografia

„Nigdy nikogo nie adorowałem. Nie byłem też obiektem westchnień. Dla kobiet, które rozpracowywałem, liczyła się tylko kasa i jeszcze raz kasa.”

Tomasz Kaczmarek (1976) polski funkcjonariusz Policji i Centralnego Biura Antykorupcyjnego

Źródło: Piotr Tomaszewski, Agent Tomek: „Dla kobiet, które rozpracowywałem, liczyła się tylko kasa i jeszcze raz kasa”newsweek.pl, 29 listopada 2010 http://polska.newsweek.pl/agent-tomek---dla-kobiet--ktore-rozpracowywalem--liczyla-sie-tylko-kasa-i-jeszcze-raz-kasa-,68664,1,1.html

Julia Pitera Fotografia
Juan Rulfo Fotografia
Wanda Sieradzka de Ruig Fotografia

„Dobrze wiem, co to miłość prawdziwa.
Gorące pocałunki i zaklęcia,
Westchnienia, które płyną z głębi serca.”

Wanda Sieradzka de Ruig (1922–2008) polska dziennikarka, tłumaczka, poetka, autorka tekstów piosenek i scenariuszy telewizyjnych

Źródło: Nie mów nic

Aleksander Świętochowski Fotografia

„Czy warto rozkochiwać kobietę, która mniema, że miłość zaczyna się westchnieniem przy świadkach, a kończy westchnieniem bez świadków?”

Aleksander Świętochowski (1849–1938) polski pisarz, publicysta, filozof i historyk

Źródło: Tragikomedya prawdy [w:] Pisma II. Obrazki powieściowe, G. Gebethner i Spółka, 1896.

Rozalia Celakówna Fotografia
Jacek Cygan Fotografia

„Pod niebem jest pięknie dziś,
Od westchnień i próśb,
Pod niebem jest szaro od…
Od naszych żalów i gróźb.
Pod niebem jest pięknie tak,
Od życzeń, ich barw,
Pod niebem ulotnie jest
Od marzeń jak ptak.”

Jacek Cygan (1950) polski autor piosenek, poeta, scenarzysta

piosenka śpiewana przez Ryszarda Rynkowskiego.
Teksty piosenek
Wariant: Pod niebem jest pięknie dziś,
Od westchnień i próśb,
Pod niebem jest szaro od…
Od naszych żalów i gróźb.
Pod niebem jest pięknie tak,
Od życzeń, ich barw,
Pod niebem ulotnie jest
Od marzeń jak ptak.
Źródło: Nie budźcie marzeń ze snu

Karol Irzykowski Fotografia
Rubén Darío Fotografia

„Jakże smutna księżniczka… Cóż księżniczkę tak boli?
Wstrzymywane westchnienia płyną z ust mimo woli,
Co straciły swą barwę, których uśmiech już zbladł.
Siedzi smutna księżniczka na swym krześle złoconym,
W oniemiałych klawiszach pochowały się tony,
Zapomniany w wazonie rozsypuje się kwiat.”

Rubén Darío (1867–1916)

Źródło: Sonatina (początek), tłum. Janusz Strasburger, cyt. za: Tomasz Pindel, Leksykon hispanofantastyczny: #1 Rubén Darío http://katedra.nast.pl/artykul/5133/Leksykon-hispanofantastyczny-1/ [udostępniony 6 października 2010] – katedra.nast.pl

Paul Fleming Fotografia
Alfred de Musset Fotografia
Krzysztof Mroziewicz Fotografia

„Wiadomość dotyczy śmierci człowieka, więc nie powinna cieszyć. Ale dotyczy śmierci strasznego człowieka, który wymordował tysiące (w Nowym Jorku 3 tysiące) ludzi. Koniec bandziora nie oznacza końca bandytyzmu. Koniec herszta terrorystów nie oznacza końca terroryzmu. Zachód pozostaje zagrożony. Na westchnienie ulgi nie ma czasu.”

Krzysztof Mroziewicz (1945) polski dziennikarz i dyplomata

Źródło: Osama ibn Laden zabity przez Amerykanów. Bez ulgi, polityka.pl, 1 marca 2011 http://www.polityka.pl/swiat/komentarze/1515548,1,osama-ibn-laden-zabity-przez-amerykanow.read#ixzz1LB5nKl3u

Martín Caparrós Fotografia
Hanna Krall Fotografia
Oscar Wilde Fotografia

„Chyba prawie każdy z nas czuwał kiedyś przed wschodem słońca, już to po jednej z
owych bezsennych nocy, przyprawiającej nas niemal o zakochanie się w śmierci, już to po
jednej z owych nocy lęku i szpetnych uciech, gdy przez komórki mózgu przeciągają
majaki, potworniejsze jeszcze od rzeczywistości, a ożywione tym intensywnym życiem
utajonym we wszelkiej groteskowości, które nadaje również gotykowi trwałą siłę życiową,
gdyż sztuka ta wydaje się przede wszystkim sztuką tych, których dusze zasępia choroba
marzenia. Z wolna białe palce wsuwają się przez firanki i zdają się drżeć. Niby czarne,
fantastyczne postacie - nieme cienie pełzają po kątach pokoju i tam się układają. Na
dworze słychać szelest ptaków w listowiu lub kroki ludzi idących do roboty albo jęki i
westchnienia wiatru, który zlatuje ze wzgórza i okrąża cichy dom, jakby się bał zbudzić
śpiącego, a jednak musiał odwołać sen z jego fioletowej jaskini. Zasłona po zasłonie z
cienkiej przejrzystej gazy z wolna się podnosi, rzeczy odzyskują kształty i barwy i
widzimy, jak nadchodzący dzień oddaje światu dawne jego oblicze. Blade zwierciadła
znów otrzymują swe życie odtwórcze. Wygasłe świece stoją, gdzie je pozostawiliśmy, a
obok nich leży na wpół rozcięta książka, którą czytaliśmy, lub drutem opleciony kwiat,
który nosiliśmy na balu, albo list, który obawialiśmy się przeczytać lub czytaliśmy zbyt
często. Wszystko wydaje się nie zmienione. Ze złudnych cieni nocy wyłania się
prawdziwe, znane nam życie. Musimy je podjąć, gdzie zostało przerwane, i ogarnia nas
uczucie straszne - uczucie konieczności zmuszającej do ciągłego zużywania sił w nużącym
kole codziennych wydarzeń lub też porywa nas dzika tęsknota, by pewnego poranka oczy
nasze otworzyły się na świat, co w mroku na nowo został stworzony ku naszej radości, na
świat, w którym rzeczy mają barwy i kształty nowe albo zmienione lub też kryją w sobie
nowe tajemnice; na świat, w którym przeszłość nie zajmowałaby wcale miejsce albo
bardzo mało, a w każdym razie nie w świadomej formie powinności czy skruchy, bo
nawet wspomnienie radości posiada swą gorycz jak wspomnienie rozkoszy - swój ból.”

Oscar Wilde (1854–1900) angielski poeta, prozaik i dramatopisarz