Cytaty na temat pomieszczenie

Zbiór cytatów na temat pomieszczenie, czas, życie, drzwi.

Cytaty na temat pomieszczenie

John Katzenbach Fotografia
Stanisław Krzyżowski Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia
Trummy Young Fotografia
Mariusz Czajka Fotografia
Piotr Żyła Fotografia

„Jakoś się na tym podium pomieściliśmy. To wielka gwiazda skoków, fajnie, że stanąłem właśnie obok niego. Poza tym on jest już w tym staniu na podium doświadczony, a dla mnie to był debiut. Muszę przyznać, że mi się to spodobało.”

Piotr Żyła (1987) polski skoczek narciarski

po zajęciu pierwszego miejsca „ex equo” z Gregorem Schlierenzauerem.
Źródło: Rafał Musioł, Piotr Żyła wygrał w Oslo. Kibice chcą mu kupić słynną „flaszkę”!, dziennikzachodni.pl, 17 marca 2013 http://www.dziennikzachodni.pl/artykul/784849,piotr-zyla-wygral-w-oslo-kibice-chca-mu-kupic-slynna,id,t.html

Leonardo da Vinci Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia

„Kronika miejscowa i zagraniczna.
Kraków 1 lutego.
(…)
Muzeum Narodowe. O rozwoju tego Muzeum zawiera sprawozdanie Prezydenta m. następujące szczegóły: (…) Do szczęśliwych nabytków należy znakomity, rzadki i wielkiej wartości zbiór gemm od p. Schmidta-Ciążyńskiego i całego szeregu ważnych okazów dla dziejów sztuki w Polsce i na Rusi, obok kilkunastu okazów naszego dzisiejszego malarstwa i rzeźby. Tak nagłe zwiększenie się zbiorów, wymagało powiększenia lokalu muzealnego, jakoż oddano „Langerówkę” na cele muzealne i połączono ją z salą wielką przez umyślnie na ten cel zrobione drzwi. Dziś sala ta w części jest już zapełnioną dziełami sztuki i odlewami z cennych zabytków rzeźby w Polsce. A gdy dary pamiątek po Mickiewiczu okazały, że zapełnić mogą osobną salkę, a zbiór rycin dość znaczny wymagał pomieszczenia, zarządzono restauracyę dwóch bocznych pokoików i oddano je na ten cel zarządowi Muzeum. Będzie zadaniem zarządu Muzeum w najbliższym czasie urządzić to Muzeum Mickiewiczowskie, jak skoro ostatni transport rzeźb nadejdzie z Paryża. Wkrótce też stanie gablotka na pomieszczenie kamei i gemm, i można spodziewać się, że publiczność nasza i przejeżdżający rodacy znajdą w miesiącach letnich tego roku nowy dowód rozszerzenia się narodowego zbioru. (…)”

Konstanty Schmidt-Ciążyński (1818–1889) polski kolekcjoner dzieł sztuki

O Konstantym Schmidcie-Ciążyńskim
Źródło: „Czas” nr 26, 2 lutego 1886, s. 4, Małopolska Biblioteka Cyfrowa http://mbc.malopolska.pl/publication/20747

Teofil Lenartowicz Fotografia

„Żeby narysować olbrzymią górę, należy być z daleka od niej i jak najniżej się pomieścić.”

Teofil Lenartowicz (1822–1893) polski etnograf, rzeźbiarz, konspirator i poeta romantyczny

list z Florencji, 5 czerwca 1874 r.
Źródło: Listy o Adamie Mickiewiczu, wyd. Księg. Luxemburgska, Paryż 1875, s. 14.

Jean Dubuffet Fotografia

„Pomyślałem, że życie pośród linii prostych oraz prostokątów determinuje nasz sposób myślenia i że jego podstawy, tudzież mechanizmy, mogłyby ulec zmianie, gdybyśmy żyli w pomieszczeniach o formach fantazyjnych.”

Jean Dubuffet (1901–1985) francuski malarz i rzeźbiarz

Dubuffet o swoich instalacjach, które ustawiał w wielkich miastach na tle drapaczy chmur i wieżowców.
związane z cyklami obrazów

Franciszek (papież) Fotografia

„Możliwe są tu trzy rozwiązania: 1) przeprowadzenie najbliższego posiedzenia Sejmu w Sali Kolumnowej przy ograniczonym dostępie mediów (co automatycznie powoduje osłabienie napięcia przez brak transmisji), jednak w tym wypadku należy uniknąć problemów technicznych wokół quorum i liczenia głosów, oraz odpowiednio zabezpieczyć mównicę w tym pomieszczeniu przed ponowną okupacją, 2) w przypadku procedowania w sali posiedzeń, ogłoszenie tajności obrad stosownie do przepisu art. 113 zd. 2 Konstytucji RP, co automatycznie skutkuje również wyeliminowaniem mediów i nagłaśniania przez nie ewentualnych prowokacji ze strony posłów PO i Nowoczesnej – dobro państwa wymaga dziś spokojnej i rzeczowej debaty o budżecie i innych ważnych sprawach, a obecność mediów wzmaga niepotrzebnie temperaturę obrad; tajność obrad na obecnym etapie służyć będzie pogłębionej merytorycznej debacie, 3) wprowadzenie na salę obrad Sejmu grupy funkcjonariuszy BOR, przydzielonych do ochrony ministrów oraz Marszałków Sejmu – będą oni dysponowali wszelkimi atrybutami, aby zapewnić ochronę zarówno mównicy jak i fotela Marszałka Sejmu, co wykluczy możliwość przeprowadzenia blokady w stylu znanym z ostatniego posiedzenia.”

Grzegorz Górski (1961) polski prawnik

Źródło: Analiza prawna dotycząca konsekwencji wiążących się z zachowaniem posłów blokujących od dnia 16 grudnia 2016 r. mównicę i fotel Marszałka oraz Salę posiedzeń oraz analiza możliwości postępowania Marszałka Sejmu w celu przywrócenia porządku na Sali obrad, sejm.gov.pl, 4 stycznia 2017 http://www.sejm.gov.pl/media8.nsf/files/ASEA-AHBJG6/$File/Opinia%20prof.%20KJ%20dr.%20hab.%20Grzegorza%20G%C3%B3rskiego%20z%204%20stycznia%202017%20r..pdf

„Postanowiliśmy nie zaostrzać formy protestu, bo prezydent Wilczyński obiecał pomóc nam w rozmowach z PKP na temat przejęcia pomieszczeń na stołówkę w budynku dworca PKP.”

Leszek Sułek (1954) polityk polski

o proteście ws. stołówki dla ubogich w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Źródło: Będzie miejsce na nową stołówkę, echodnia.eu, 15 października 2008 http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081015/POWIAT0107/94370149

Stanisław Dygat Fotografia
Jan Peszek Fotografia
Cesare Orsenigo Fotografia

„W Dachau urządzono dla tych duchownych dość duże pomieszczenie, w charakterze zbliżone do kaplicy.”

Cesare Orsenigo (1873–1946)

spytany, czy Watykan w jakikolwiek sposób interweniował w kwestii niemieckich obozów koncentracyjnych, chociażby w obronie tysięcy więzionych tam duchownych katolickich.
Źródło: Karlheinz Deschner, Polityka papieska w XX wieku, t. 2, tłum. Robert Stiller, wyd. Uraeus, Warszawa 2006, s. 94.

Alice Munro Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia
Anna Katarzyna Emmerich Fotografia

„Rodzice nie byli całkiem zadowoleni z Józefa, chcieli, żeby przy wszystkich swoich uzdolnieniach sprawował jakiś świecki urząd, ale on nie miał do tego serca. Wydawał się im zbyt prosty i naiwny: modlitwa i ciche wykonywanie pracy były jego jedynymi zajęciami. Chłopiec uciekał przed ciągłym przekomarzaniem się braci. Często widywałam go – mógł mieć wtedy jakieś dwanaście lat – po drugiej stronie Betlejem, niedaleko późniejszej Groty Narodzenia, przebywającego u pobożnych kobiet. Należały one do małej wspólnoty esseńczyków mieszkającej na uskoku wzgórza, na którym leżało Betlejem, w szeregu pomieszczeń w skale. Budowali oni małe ogródki przy swoich mieszkaniach i uczyli dzieci innych esseńczyków. Widziałam często, że kiedy przy lampie modlili się ze zwojów w swoich mieszkaniach, Józef uciekał do nich przed swoimi braćmi i modlił się z nimi. Widziałam też, że przebywał w grotach, z których jedna stała się później miejscem narodzenia naszego Pana. Modlił się tam zupełnie sam albo wykonywał różne prace stolarskie, ponieważ w pobliżu kobiet należących do esseńczyków pewien stary stolarz miał swój warsztat; Józef często u niego przebywał, pomagając mu w jego pracy i poznając stopniowo to rzemiosło. Przydawała mu się bardzo znajomości miar, której nauczył się u swojego nauczyciela w domu.”

Anna Katarzyna Emmerich (1774–1824)

Źródło: Życie Maryi, bł. Anna Katharina Emmerich, Wydawnictwo M, Kraków 2008, s. 94–95.

Robert Sheckley Fotografia
Jan Karski Fotografia

„Obóz, jak się zorientowałem. Obejmował teren około półtora kilometra kwadratowego płaskiego terenu. Otoczony był solidnym ogrodzeniem z drutu kolczastego, rozpiętego kilkoma rzędami pomiędzy drewnianymi słupami. Ogrodzenie miało ponad dwa i pół metra wysokości. Po zewnętrznej stronie przechadzały się patrole w odstępach około pięćdziesięciometrowych. Po stronie wewnętrznej strażnicy z bronią stali co jakieś piętnaście metrów. Za drutami stało kilkanaście baraków. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniał gęsty, falujący tłum. Więźniowie tłoczyli się, przekrzykiwali. Z kolei strażnicy starali się utrzymywać ich we względnym porządku…
… Po lewej stronie od bramy, o jakieś sto metrów za ogrodzeniem, był tor kolejowy, a właściwie rodzaj rampy. Prowadził od niej do ogrodzenia chodnik zbity z desek. Na torowisku stał pociąg złożony z około trzydziestu wagonów towarowych. Były brudne i zakurzone…
… Mijaliśmy akurat jakiegoś starca. Siedział na ziemi nagi i rytmicznie kiwał się do przodu i tyłu. Jego oczy błyszczały i nieustannie mrugał powiekami. Nikt nie zwracał na niego uwagi. Obok leżało dziecko w łachmanach. Miało drgawki. Z przerażeniem spoglądało dookoła.
Tłum pulsował jakimś obłędnym rytmem. Wrzeszczeli, machali rękami, kłócili się i przeklinali. Zapewne wiedzieli, że niedługo odjadą w nieznane, a strach, głód i pragnienie potęgowały poczucie niepewności i zwierzęcego zagrożenia. Ludzie ci zostali wcześniej ograbieni z całego skromnego dobytku, jaki im pozwolono zabrać w tę podróż. Było to pięć kilogramów bagażu. Były to zwykle jakieś najpotrzebniejsze w drodze przedmioty. Poduszka, jakieś okrycie, trochę jedzenia, butelka z wodą. Czasem kosztowności czy pieniądze. Docierała tu przeważnie ludność gett, która nie miała już nic…
Pobyt w obozie nie trwał długo. Zazwyczaj nie dłużej niż cztery dni. Potem pakowano ich w wagony na śmierć. Przez czas pobytu w obozie prawie nie otrzymywali jedzenia. Zdani byli na własne zapasy.
Baraki obozowe mogły pomieścić mniej więcej połowę więźniów. Drugie tyle pozostawało na dworze. Powietrze wypełniał odór ludzkich odchodów, potu, brudu i zgnilizny…
… Oficer SS, odpowiadający zapewne za załadunek, stanął przed tłumem Żydów. Nogi rozstawił szeroko.
– Ruhe! Ruhe! Spokój! – wrzasnął. – Wszyscy Żydzi mają wejść do wagonów. Pojedziecie tam, gdzie jest dla was praca. Ma być porządek. Nie wolno się pchać ani opóźniać załadunku. Kto będzie wywoływał panikę albo stawiał opór, zostanie zastrzelony.
Przerwał i wbił wzrok w masę ludzką przed sobą. Spokojnie zaczął otwierać kaburę pistoletu. Wyjął broń. Pierwsze szeregi Żydów zaczęły się cofać. Niemiec zaśmiał się i oddał trzy strzały w tłum. W grobowej ciszy rozległ się przeszywający krzyk. Spokojnie schował pistolet.
– A teraz do wagonów! Raus! – wrzasnął.
Tłum zamarł. Z tyłu rozległy się strzały. Ludzie ławą ruszyli do przodu, krzycząc przeraźliwie. Zbliżali się do drewnianego pomostu. Ludzki strumień był jednak zbyt szeroki, aby się w nim pomieścić. Esesmani otworzyli ogień. Pędzący zaczęli padać. Rozległ się głuchy tupot nóg po deskach rampy. Teraz zaczęli strzelać strażnicy stojący przy wagonach. Tłum przyhamował.
– Ordnung! Ordnung! – wrzeszczał esesman.
Pierwsi Żydzi wpadli do wagonu. Niemcy przy drzwiach odliczali ich. Po liczbie „sto czterdzieści” esesman zawył „Halt!” i dwukrotnie strzelił. Przystanęli. Pociąg powoli szarpnął i nowy wagon wtoczył się na wysokość pomostu. Zaczęli go wypełniać nowi więźniowie.
Wedle wojskowych regulaminów wagon towarowy przeznaczony był na osiem koni lub czterdziestu żołnierzy w transporcie. Upychając ludzi na siłę i bez jakiegokolwiek bagażu, można było pomieścić w wagonie sto osób. Niemcy wydali rozkaz pakowania po stu trzydziestu, ale jeszcze dopychali dodatkową dziesiątkę. Gdy drzwi nie dały się zamknąć, tłukli na oślep kolbami, strzelali do środka wagonu, wrzeszczeli na nieszczęsnych Żydów. Ci, aby zrobić miejsce dla nowych, wspinali się na ramiona i głowy już znajdujących się wewnątrz. Z głębi wagonu dochodził jakiś potępieńczy ryk i wycie.
Gdy upchnięto już sto czterdzieści osób, strażnicy przystąpili do zamykania drzwi. Były ciężkie, wykonane z drewna obitego żelazem. Miażdżyły wystające na zewnątrz kończyny wśród wrzasków bólu. Po zasunięciu drzwi zabezpieczano je żelazną sztabą i ryglowano.
Przed załadunkiem na podłogę wagonów sypano warstwę niegaszonego wapna. Oficjalnie był to zabieg higieniczny. Chodziło o nie rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W praktyce wapno gwałtownie absorbowało wilgoć z powietrza. Spadała zawartość tlenu i ludzie zaczynali się dusić. Równocześnie wapno w kontakcie z ludzkimi odchodami wydzielało trujące substancje, między innymi chlor. Ten zaś dusił stłoczonych więźniów. Niemcy osiągali podwójny cel. Choroby zakaźne istotnie się nie rozprzestrzeniały, a wagon można było łatwiej po transporcie wymyć. Po drugie, transportu tego nie przeżywało wielu „podróżnych”. A o to przecież chodziło.
Czasami od polskich kolejarzy docierały informacje, że takie wagony z Żydami stały na bocznicach po kilka dni. Po otwarciu znajdowano w nich same trupy…
… Na obozowym placu pozostali zabici i konający. Strażnicy przechadzali się wolnym krokiem i dobijali ich strzałami w głowę. Wkrótce zapanowała cisza…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

Karski dostał się w przebraniu strażnika do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był „ostatnim etapem” przez obozem zagłady w Bełżcu.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Henning Mankell Fotografia
Feliks Koneczny Fotografia
Anna Gavalda Fotografia

„Mówię, że moje serce jest jak wielki pusty worek. Worek jest tak mocny, że mógłby pomieścić cały wielki sklep z każdą ilością towaru, a tymczasem nic w nim nie ma.”

Anna Gavalda (1970) francuska pisarka

Źródło: Chciałbym, żeby ktoś gdzieś na mnie czekał (1999), tłum. Aleksandra Komornicka

Adam Ciołkosz Fotografia
Temple Grandin Fotografia
Buka Fotografia

„Mam wiele nadziei, choć byłem zero
i siedziałem sam w pomieszczeniu bez drzwi, światła w tunelu.”

Buka (1988)

Optymistycznie
Źródło: utwór Krok na szczyt

Bolesław Prus Fotografia

„Głupstwo jest wielkie jak morze, wszystko w sobie pomieści.”

Bolesław Prus (1847–1912) polski pisarz i publicysta

Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.

Piotr Kropotkin Fotografia
Pierre de Fermat Fotografia

„Znalazłem zaiste zadziwiający dowód tego twierdzenia. Niestety, margines jest zbyt mały, by go pomieścić.”

Pierre de Fermat (1601–1665) matematyk francuski

notka na marginesie łacińskiego tłumaczenia książki Arithmetica Diofantosa, dotyczy wielkiego twierdzenia Fermata.
Źródło: Kto dziś pamięta Pierre’a Fermata? Wyszukiwarka Google, newsweek.pl, 17 sierpnia 2011 http://technologie.newsweek.pl/kto-dzis-pamieta-pierrea-fermata-wyszukiwarka-google,80934,1,1.html

Bill Murray Fotografia
Aleksy Rżewski Fotografia
Marilyn Manson Fotografia

„Tu [w Biblii] jest napisane, że musisz być świętym, by wiedzieć, że pójdziesz do nieba.
Ja widzę to tak, że tylko musisz być sobą, by pójść do piekła.
Nie będziemy więcej uciskani przez faszyzm chrześcijaństwa!
Nie będziemy więcej uciskani przez mentalność państwa policyjnego!
Nikt z tych ludzi na zewnątrz nie zdaje sobie sprawy jak dużo mocy jest w tym jednym pomieszczeniu.
Niech ją usłyszą!”

Marilyn Manson (1969) kontrowersyjny muzyk amerykański

The way I see it you only gotta be yourself to go to hell."
We will no longer be oppressed by the fashism of christianity.
We will no longer be oppressed by the police state mentality.
None of those people outside realize how much power is in this one room.
Let them hear it! (ang.)
wypowiedź przed piosenką Antichrist Superstar.

Khalil Gibran Fotografia
Mateusz Kościukiewicz Fotografia
Siri Hustvedt Fotografia
John Banville Fotografia
Gilles Rozier Fotografia

„Chciałbym być muchą na ścianie w pomieszczeniu, w którym Świrski prowadziłby rozmowy z, dajmy na to, Stevenem Spielbergiem. Albo z kimkolwiek innym z branży. Hollywood jest zdominowane przez środowisko liberalnych amerykańskich Żydów. To oni, w większości z naszej części Europy, wymyślili ten biznes i zrobili z niego przemysł. Przekonanie, że pieniądze załatwią sprawę, że można ich sobie kupić, jest albo skrajną arogancją, albo skrajną naiwnością.”

O planach Macieja Świrskiego z zarządu Polskiej Fundacji Narodowej dotyczących wyprodukowania w Hollywood filmu o jednym z polskich bohaterów XX wieku
Źródło: Polacy nigdy nie byli na kolanach – były szef Instytutu Adama Mickiewicza opowiada o tym, jak dziś widzi się Polskę za granicą http://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/-polacy-nigdy-nie-byli-na-kolanach-byly-szef-instytutu-adama-mickiewicza-opowiada-o-tym-jak-dzis-widzi-sie-polske-za-granica,artykuly,423855,1.html?src=HP_Thematic_1-3poc, newsweek.pl, 26 lutego 2018

Robert Sheckley Fotografia

„Dziennikarze byli zainstalowani w specjalnym pomieszczeniu. Na drzwiach wisiała tabliczka: HIBERNACJA – osobom nieupoważnionym wstęp wzbroniony.”

Robert Sheckley (1928–2005) amerykański pisarz science fiction

I poniżej odręcznie dopisana: Budzić tylko w razie rewelacji.
Źródło: Skazaniec w kosmosie