Cytaty na temat tytuł
strona 2

Halina Kwiatkowska Fotografia
Danielle Mitterrand Fotografia

„Tytuł pierwszej damy zaczyna mnie w najwyższym stopni drażnić.”

Danielle Mitterrand (1924–2011) żona François, pierwsza dama Francji

Źródło: Robert Schneider, Pierwsze damy Francji, Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA, Warszawa 2015, ISBN 978-83-287-0013-0, tłum. Małgorzata Kozłowska, Grażyna Majcher, s. 151.

Józef Michalik Fotografia

„Wszyscy jesteśmy w drugim obiegu. Dlatego nie odnajdziemy się na pierwszych stronach i w tytułach głównych mediów. Polacy nigdy nie dali sobie do końca narzucić obcych, niezgodnych z tradycją chrześcijańską przekonań.”

Józef Michalik (1941) polski duchowny katolicki, arcybiskup

Źródło: „Motywy władzy nie są takie, o jakich oficjalnie się mówi. Sam zadaję sobie pytanie, kim tak naprawdę jest premier?” – mówi abp Józef Michalik w „GP”, wpolityce.pl, 9 maja 2012 http://wpolityce.pl/wydarzenia/28215-motywy-wladzy-nie-sa-takie-o-jakich-oficjalnie-sie-mowi-sam-zadaje-sobie-pytanie-kim-tak-naprawde-jest-premier-mowi-abp-jozef-michalik-w-gp

Thomas Jefferson Fotografia

„Nie jestem wśród tych którzy boją się narodu. Naród, nie bogacze, jest naszą ostoją nieprzerwanej wolności. Aby zachować narodową niezależność, nie wolno nam pozwolić aby nasi włodarze obciążyli nas wiecznym długiem. Musimy uczynić wybór między ekonomią i wolnością, czy obfitością i poddaństwem. Jeśli wpadniemy w takie długi, że będziemy musieli opodatkować nasze posiłki i napoje, nasze rzeczy pierwszej potrzeby, nasze wygody, naszą pracę i rozrywkę, nasze powołania i wiarę, tak jak to uczyniono ludziom w Anglii, wtedy nasi ludzie, tak jak oni będą musieli pracować szesnaście godzin z dwudziestu czterech i oddać zarobek z piętnastu tych godzin dla rządu na długi i codzienne wydatki; szesnasta zaś godzina będzie niewystarczająca aby zarobić na chleb i trzeba będzie żyć jak oni żyją, na owsiance i kartoflach, nie mieć czasu pomyśleć, nie mieć środków aby pociągnąć winnych do odpowiedzialności; ciesząc się gdy zdobędziemy utrzymanie wynajmując się do zakuwania łańcuchów na szyjach naszych nieszczęsnych współbraci. Nasi właściciele ziemscy, też jak tamci, zatrzymają w rzeczy samej tytuł i zarządzanie majątkiem niby ich, jednak w rzeczywistości utrzymywanym dzięki zaufaniu do skarbu, muszą jak tamci błąkać się po obcych krajach i zadowalać się nędzą, zapomnieniem, wygnaniem i chwałą narodu. Ten przykład daje nam zbawienną naukę, że prywatne fortuny są niszczone zarówno przez publiczną jak i prywatną rozrzutność. I to jest tendencja wszystkich rządów ludzkich. Odstępstwo w jednej zasadzie staje się precedensem w drugiej; a to drugie dla trzeciego i tak dalej, aż masy społeczne są zredukowane do bycia jedynie automatami w nędzy, odartymi z uczuć poza cierpieniem i grzechem. Tak zaczyna się bellum omnium in omnia (wojna wszystkich z wszystkimi), którą niektórzy filozofowie tego świata błędnie biorą za stan naturalny, zamiast za nadużycia człowieka. Koniem pociągowym tego strasznego zespołu jest dług publiczny. Opodatkowanie kroczy za nim i wprowadza nędzę i ucisk.”

Thomas Jefferson (1743–1826) 3. prezydent Stanów Zjednoczonych

Źródło: list do Samuela Kerchevala, 12 lipca 1816

Ronaldo Fotografia
Józef Ignacy Kraszewski Fotografia
Karl Kautsky Fotografia
Bronisław Komorowski Fotografia
Bartłomiej Misiewicz Fotografia
Virginia Woolf Fotografia

„Tytuł książęcy – służy wyłącznie do robienia wrażenia na ludziach, którymi się gardzi.”

Virginia Woolf (1882–1941) angielska pisarka

Chwile wolności. Dziennik 1915–1945 (2007)

Bruce Dickinson Fotografia

„Tytuł wziąłem z filmu porno o seksie analnym, ale potem pomyślałem sobie: przecież nie mogę napisać o tym tekstu!”

Bruce Dickinson (1958) angielski muzyk rockowy, wokalista

The title came from a porno movie, about anal sex, then I thought, well I can't write the lyrics about that! (ang.)
o utworze Tailgunner.

Andrzej Rozenek Fotografia
Krzysztof Feusette Fotografia
Zbigniew Zamachowski Fotografia

„Gdyby mnie ktoś zapytał – dlaczego teraz, odpowiedziałbym, że mnie akurat ten tytuł jest potrzebny jako wykładowcy akademickiemu. Trudno nim być bez tytułu naukowego. I głównie z tego powodu się obroniłem. Ale nie bez satysfakcji, bo bohaterem mojej pracy magisterskiej był dla mnie najukochańszy reżyser i człowiek teatru, który odszedł przed paroma laty, Jerzy Grzegorzewski.”

Zbigniew Zamachowski (1961) polski aktor filmowy i teatralny

o obronie pracy magisterskiej po 26 latach od ukończenia studiów.
Źródło: Ryszarda Wojciechowska, Zbigniew Zamachowski: Powoli już się wycofuję, „Polska Dziennik Bałtycki” online, 24 czerwca 2011 http://www.polskatimes.pl/kultura/film/418948,zbigniew-zamachowski-powoli-juz-sie-wycofuje,id,t.html

Marcel Lefebvre Fotografia
Robert Sheckley Fotografia
Donatien Alphonse François de Sade Fotografia
Barbara Cartland Fotografia
Franciszek Starowieyski Fotografia

„Z tytułami naukowymi, a nie wykształconych. To różnica.”

Franciszek Starowieyski (1930–2009) polski malarz, grafik i scenograf

odpowiedź na argument dziennikarza, że coraz więcej ludzi jest wykształconych.

Wojciech Reszczyński Fotografia

„Kiedy 20 lat temu ruszyła Owsiakowa „orkiestra” oddałem do jej dyspozycji całą antenę Radia WAWa. Również w następnym roku, ale już z mniejszym entuzjazmem, bo kiedy napisałem felieton o tym, że byłoby dobrze, gdyby po każdej zbiórce pieniędzy znalazł się równie eksponowany czas w telewizji na podsumowanie tej akcji, z wyliczeniem, ile kosztowała, otrzymałem niesympatyczne listy od trzech bodajże kierowników „orkiestry”, profesorskimi tytułami. Poczuli się dotknięci podejrzeniami. A przecież nie uderzyłem nawet w stół, a jednak nożyce się odezwały. I tak było zawsze przez minione 20 lat, gdy jakiś niepoprawny politycznie dziennikarz odważył się skrytykować „orkiestrę” i inne pomysły Jurka. I nic dziwnego, bo Owsiak to rówieśnik III RP, wunderwaffe młodzieży, kolorowy cudaczny celebryta, rozrywkowa odmiana Adama Michnika i ulubieniec „Wyborczej”, odznaczony w czerwcu tego roku przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.”

Wojciech Reszczyński (1953) polski dziennikarz

Źródło: Wojciech Reszczyński: Dyrygent Orkiestry III RP i tajemnica handlowa. Bo gdyby tak Owsiak wybrał inny cel zbiórki…, wpolityce.pl, 10 stycznia 2012 http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-wojciecha-reszczynskiego/21206-wojciech-reszczynski-dyrygent-orkiestry-iii-rp-i-tajemnica-handlowa-bo-gdyby-tak-owsiak-wybral-inny-cel-zbiorki

John Irving Fotografia
Bohdan Łazuka Fotografia
Bei Ling Fotografia
Janusz Ekiert Fotografia
Hector Berlioz Fotografia
Romário Fotografia
Albert Schweitzer Fotografia

„Trzeci tytuł doktora otrzymałem dlatego, że miałem już dwa poprzednie. Drugi za to, że byłem już doktorem, a pierwszy dlatego, że… nie miałem dotąd żadnego.”

Albert Schweitzer (1875–1965) niemiecki teolog luterański, noblista w dziedzinie pokoju

Źródło: Przemysław Słowiński, Sławni ludzie w anegdocie, Videograf II, Katowice 2009, ISBN 9788371837272.

Tadeusz Rolke Fotografia
José Mourinho Fotografia

„Cruyff nazwał mnie trenerem, który zdobywa tytuły, a nie kocha futbolu. Chciałem podziękować. To największy komplement, jaki mogłem usłyszeć jeszcze przed finałem.”

José Mourinho (1963) portugalski trener piłkarski

Źródło: zw.pl, Mourinho zaczyna nową białą erę, 21 kwietnia 2011 http://www.zw.com.pl/artykul/33,590978_Mourinho-zaczyna-nowa-biala-ere.html

Stanisław Tym Fotografia
Adam Szostkiewicz Fotografia
Jean-Bédel Bokassa Fotografia
Joanne Kathleen Rowling Fotografia

„– Jaki tytuł będą miały kolejne części Harry’ego Pottera?
– Na pewno zacznie się od „Harry Potter i…”. Łatwe do zapamiętania, czyż nie?”

Joanne Kathleen Rowling (1965) angielska pisarka

autorka droczy się z fanami, dla których oczywiste jest, że tytuły kolejnych tomów zaczną się od „Harry Potter i…”.

Janina Paradowska Fotografia
Dave Mustaine Fotografia

„Co się tyczy [paryskich] bulwarów, to w ogóle nie można po nich chodzić. Wszyscy zasuwają z burdelu do kliniki, a z kliniki z powrotem do burdelu. A dokoła jest tyle trypra, że ledwie można złapać dech. Kiedyś wypiłem trochę i poszedłem Polami Elizejskimi - a dokoła było tyle trypra, że ledwie powłóczyłem nogami. Zobaczyłem dwoje znajomych: on i ona, oboje jedzą kasztany, bardzo starzy oboje. Gdzieś ich już widziałem? W gazetach? Nie pamiętam, ale poznałem: Louis Aragon i Elsa Triolet. "Ciekawe - błysnęła mi myśl - skąd idą: z kliniki do burdelu czy z burdelu do kliniki?" I sam sobie przerwałem: "Wstydziłbyś się. Jesteś w Paryżu, a nie w Chrapuszowie. Zadaj im lepiej pytania o sprawy społeczne, o najbardziej palące sprawy."
Doganiam Louisa Aragona i zaczynam mówić, otwierając przed nim serce. Mówię, że jestem zdesperowany, ale nie mam najmniejszych wątpliwości, że umieram od nadmiaru węwnętrznych sprzeczności, i dużo różnych takich. A on spogląda na mnie, salutuje mi jak stary weteran, bierze swą Elsę pod rękę i idzie dalej. Ja znów ich doganiam i zwracam się tym razem już nie do Louisa, lecz do Triolet. Mówię, że umieram na brak wrażeń, że gdy przestaję rozpaczać, ogarniają mnie wątpliwości, gdy tymczasem w chwilach rozpaczy w nic nie wątpiłem… A ona tymczasem, jak stara kurwa, poklepała mnie po policzku, wzięła pod rączkę swojego Aragona i poszła dalej.
Potem, rzecz jasna, dowiedziałem się z prasy, że to wcale nie byli oni, tylko Jean-Paul Sartre i Simone de Baeuvoir, ale jaka to teraz dla mnie różnica! Poszedłem do Notre-Dame i wynająłem tam mansardę. Mansarda, facjatka, oficyna, antresola, strych - ciągle to wszystko mylę i nie widzę różnicy. Krótko mówiąc, wynająłem miejsce, w którym można leżeć, pisać i palić fajkę. Wypaliłem dwanaście fajek i odesłałem do "Revue de Paris" mój esej pod francuskim tytułem "Szyk i blask - immer elegant". Esej na temat miłości.
A wiecie przecież, jak trudno jest we Francji pisać o miłości. Dlatego że wszystko, co dotyczy miłości, zostało już we Francji dawno napisane. Tam wiedzą o miłości wszystko, a u nas nic. Spróbujcie u nas komuś ze średnim wykształceniem pokazać twardy szankier i zapytać: "Jaki to szankier, twardy czy miękki!" - na pewno strzeli: "Jasne, że miękki." A jak zobaczy miękki, to już zupełnie straci orientację. A tam - nie. Tam mogą nie wiedzieć, ile kosztuje dziurawcówka, ale jeśli już szankier jest miękki, to będzie takim dla każdego i nikt go nie nazwie twardym…
Krótko mówiąc, "Revue de Paris" zwróciło mi esej pod pretekstem, że został napisany po rosyjsku, a francuski był tylko tytuł. Wypaliłem więc na antresoli jeszcze trzynaście fajek i stworzyłem nowy esej, również poświęcony miłości. Tym razem cały tekst od początku do końca był napisany po francusku, a rosyjski był jedynie tytuł: "Skurwysyństwo jako najwyższe i ostatnie stadium kurestwa." I posłałem tekst do "Revue de Paris".
[Znów mi go zwrócili. ] Styl, powiedzieli, znakomity, natomiast główna myśl - fałszywa. Być może, powiedzieli, da się to zastosować do warunków rosyjskich, ale nie francuskich. Skurwysyństwo, powiedzieli, wcale nie jest u nas stadium najwyższym i bynajmniej nie ostatnim. U was, Rosjan, powiedzieli, kurestwo, które osiągnie granice skurwysyństwa, zostanie przymusowo zlikwidowane i zastąpione przez programowy onanizm. Natomiast u nas, Francuzów, nie jest wprawdzie w przyszłości wykluczone organiczne zrastanie się pewnych elementów rosyjskiego onanizmu, potraktowanego bardziej swobodnie - z naszą ojczystą sodomią, będącą efektem transformacji skurwysyństwa za pośrednictwem kazirodztwa; jednakże owo zrastanie się nastąpi na gruncie naszego tradycyjnego kurestwa, mając charakter absolutnie permanentny.”

Moscow to the End of the Line

Anne Bradstreet Fotografia
Lech Kaczyński Fotografia

„Jest rzeczą zdumiewającą, że w sporach, które toczymy z innymi krajami, olbrzymia część polskiej publicystyki i niektóre tytuły – z góry można powiedzieć – że staną nie po polskiej stronie, tylko po tej drugiej.”

Lech Kaczyński (1949–2010) polski polityk, prezydent Polski

Źródło: Maciej Chojnowski, Marek Krukowski, Warto być Polakiem. Prezydent Lech Kaczyński, op. cit., s. 60.

Iggy Pop Fotografia

„Nigdy nie skupiam się na konkretnej grupie odbiorców. Jestem kompletnym idiotą, jeśli o to chodzi – stąd tytuł jednego z moich albumów.”

Iggy Pop (1947) amerykański muzyk rockowy

z wywiadu z 6 sierpnia 1999 w Londynie
Źródło: Piotr Kaczkowski, 42 rozmowy, Prószyński i S-ka, Warszawa 2004, ISBN 83-7337-709-3, s. 173.

H. Lejwik Fotografia

„Gdy przybyliśmy do obozów odwiedzić ocalonych, byliśmy Amerykanami, byliśmy żydowskimi pisarzami – wyjeżdżamy stąd jako żydowscy dipisi – jest to tytuł, z którego jesteśmy dumni.”

H. Lejwik (1888–1962) żydowski poeta i dramaturg piszący w języku jidysz

Mit der szejres-haplejte, 1947
Źródło: H. Lejwik, Golem, op. cit., tłum. Sebastian Matuszewski, s. 296–297.

Eliza Michalik Fotografia

„Mnie kiedyś zaproszono do programu z Małgorzatą Terlikowską do dyskusji, a ja odmówiłam i redaktorowi, który mnie zapraszał powiedziałam: Ja jestem publicystką z dwudziestoletnim stażem pracy. Jaki tytuł do rozmowy ze mną ma Małgorzata Terlikowska? Bo urodziła piątkę dzieci? Sorry. Dla mnie to nie jest tytuł do rozmowy. Kaja Godek to samo. Czym ona się legitymuje poza rodzeniem dzieci, żeby w ogóle była partnerem do dyskusji. Sorry.”

Eliza Michalik (1976) polska dziennikarka

Źródło: Eliza Michalik jest „nadczłowiekiem” i gardzi „podludźmi”. Atak na Godek i Terlikowską. „Czym ona się legitymuje poza rodzeniem dzieci?” [VIDEO https://nczas.com/2019/04/03/eliza-michalik-jest-nadczlowiekiem-i-gardzi-podludzmi-atak-na-godek-i-terlikowska-czym-ona-sie-legitymuje-poza-rodzeniem-dzieci-video/]

Jerzy Stanisław Majewski Fotografia

„Tytuł profesorski zaczynał znaczyć niemal tyle samo co hrabiowski. Profesorowie UW rozkazem cara otrzymywali zaś tytuły szlacheckie, które po dziesięciu latach wysługi miały być dziedziczne.”

Źródło: Uniwersytet Warszawski. Profesor znaczył tyle co hrabia http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,150427,20955483,uniwersytet-warszawski-profesor-znaczyl-tyle-co-hrabia.html, wyborcza.pl, 10 listopada 2016.

Halina Kwiatkowska Fotografia

„Kiedy po czterdziestu latach przestałam wykładać w szkole teatralnej, dopadła mnie straszliwa depresja. Wtedy mój obecny wydawca, Jacek Stroka, w całkowicie przypadkowej rozmowie namówił mnie do zanotowania moich wspomnień. To mi przywróciło chęć życia. Książka nosiła tytuł Porachunki z pamięcią.”

Halina Kwiatkowska (1921) polska aktorka

Potem ukazały się wspomnienia o Janie Pawle II, Wielki Kolega, które miały już kilka edycji.
Źródło: Monika Wysogląd-Majewska, Jubileusz z dziewięćdziesiątką na liczniku, „Dziennik Polski” nr 274, dodatek, 25 listopada 2011 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/128149.html

„Kto podszywa się pod tytuł Vicarius Filii Dei (Namiestnik Syna Bożego), kto jest właściwym antychrystem i prześladowcą wiernych chrześcijan!”

triumfowali antypapieżnicy. Sam papież! Jeżeli jednak zestawić inaczej składniki liczby 666, okaże się, że może to być również inny prześladowca chrześcijan: Neron albo jeszcze ktoś inny.
Czterech jeźdźców Apokalipsy (1988)

„Ja lubię, kiedy ktoś mówi do mnie mistrzu Janie. Nawet Kazimierz Dejmek, żartobliwie tak czasem mówił, choć przeważnie zwracał się na ty, więc nie wiem, czy ten tytuł to jest tak na co dzień, czy też honorowy – do odstawienia na półkę. Jeśli serio mamy rozmawiać o progu do przekraczania, od którego zaczynamy postępować jako mistrz, a nie uczeń czy czeladnik to uważam, że składają się na to dwie rzeczy: to co się dotąd zrobiło i nieosiadanie na laurach. Czy dziś, kiedy mówi się o degradacji sztuki i kultury łatwiej jest zostać mistrzem?”

Jan Polewka (1945) polski scenograf i reżyser teatralny

Seriale telewizyjne są symbolem zaniku wysokiej sztuki, choć nie twierdzę, że są do niczego. To przecież pewien gatunek w sztuce, który się gdzieś klasyfikuje. Ale jeśli mówimy o kanonie mistrzostwa w sztuce, to na pewno nie można go szukać w serialach.
Źródło: „Gazeta Krakowska”, 24 lutego 2007 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/omws.htm

Hugh Laurie Fotografia

„Pamiętam, że kiedy przyjmowałem tę rolę, bardzo nie podobał mi się tytuł. Wydawało mi się nawet, że House będzie postacią drugoplanową; nie sądziłem, że cały serial może być osnuty wokół tak antypatycznego osobnika. Sugerowałem, że można zamiast nazwiska bohatera dać nazwę szpitala, w którym rozgrywa się akcja czy coś podobnego. Ale trafiła mi do przekonania interpretacja, że House to w istocie serial nie tyle medyczny, co raczej kryminalny, jak Columbo czy Kojak.”

Hugh Laurie (1959) aktor brytyjski

Bohater występuje jako detektyw, który usiłuje odnaleźć sprawcę zbrodni, opierając się na rozmaitych wskazówkach i przesłankach. Tyle, że oczywiście tutaj przestępcą jest wirus, który ukrywa się w organizmie pacjenta. Wydaje mi się, że ten motyw lekarskiego śledztwa znacznie wpłynął na popularność serialu.
Źródło: Wywiad, 2009 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=61631

Dave Mustaine Fotografia