Cytaty na temat zarobek

Zbiór cytatów na temat zarobek, ludzie, praca, nie żyje.

Cytaty na temat zarobek

Pius XI Fotografia
Adam Smith Fotografia

„Nasi kupcy skarżą się często na wysokie płace w Wielkiej Brytanii jako na przyczynę faktu, że ich towary nie wytrzymują konkurencji na rynkach zagranicznych, nie wspominają natomiast ani słowa o wysokich zyskach z kapitału. Skarżą się na wygórowane zarobki innych ludzi, ale nic nie mówią o zarobkach własnych.”

Adam Smith (1723–1790) brytyjski myśliciel

Our merchants and master manufacturers complain much of the bad effects of high wages in raising the price, and thereby lessening the sale of their goods both at home and abroad. They say nothing concerning the bad effects of high profits. They are silent with regard to the pernicious effects of their own gains. They complain only of those of other people. (ang.)
Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów
Źródło: Księga I, rozdz. IX

Ludwig von Mises Fotografia
Tomasz Schimscheiner Fotografia
Witold Kieżun Fotografia
Hugh Laurie Fotografia
Ignacy Łukasiewicz Fotografia

„Ten płyn to przyszłe bogactwo kraju, to dobrobyt i pomyślność dla jego mieszkańców, to nowe źródło zarobków dla biednego ludu i nowa gałąź przemysłu, która obfite zrodzi owoce.”

Ignacy Łukasiewicz (1822–1882) polski wynalazca, aptekarz

Źródło: Jan Dębski Ignacy Łukasiewicz, Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 1955.

Brigitta Helbig-Mischewski Fotografia

„Przyjechali do roboty, żeby w krótkim czasie zapewnić córce studia albo „kupić sobie, ku*wa, samochód”. Naobiecywano im jak zwykle cudów, a tymczasem firma nie wypłaca im zarobków. Więc przychodzą skarżyć się do mnie, anioła prywatnego, sami nie bardzo mogą protestować, nie mówiąc ani słowa po niemiecku. Przychodzą, gdy wysiądzie im komórka albo gdy nie rozumieją wydobywającego się z niej szwargotu. Przychodzą, gdy szantażują ich kumple, zamiast solidaryzować się ze sobą nawzajem. (…) „Tak to jest w tym męskim świecie – mówię. – Wojtku, postaw im stary flachę”. Na to on: „A wie Pani co, ja to bym chyba albo księdzem został, albo do wojska poszedł, ja to bym chciał do Iraku”. Odskoczyłam jak oparzona: „A to dlaczego, na Boga?”. „Ach – tłumaczy chłopak – to adrenalina”. Przypomniał mi się inny znajomy z Polski, który na wieść o interwencji rosyjskiej w Gruzji natychmiast zawiadomił mnie mailowo o swej gotowości bojowej, nie omieszkając opieprzyć za stanowisko Niemców. Bo dla niektórych mężczyzn każda okazja jest dobra, żeby wyrwać się z nudy i frustacji życia, nie tylko wrześniowej. Istnieje dla nich tylko jedna alternatywa: depresja albo agresja. Rwą się do wojny, żeby nie popełnić samobójstwa.
Ludzie, wake me up, gdy świat się, ku*wa, zmieni.”

Enerdowce i inne ludzie, czyli jak nie zostałem bohaterem

Antoni Słonimski Fotografia
Françoise Giroud Fotografia
Angela Merkel Fotografia
Giovanni Pontano Fotografia

„I w prasie, i w telewizji mówi się o tym, że trzeba podwyższać emerytury i zarobki. Ale myślę, że kosztem zmniejszenia liczby urzędników to niemożliwe.”

Hienadź Dziamidczyk (1950) białoruski polityk

Źródło: Narodnaja Wola, 6 października 2009 http://www.nv-online.info/by/11/300/982/%C2%AB%D0%91%D1%8E%D1%80%D0%B0%D0%BA%D1%80%D0%B0%D1%82%D1%8B%D1%87%D0%BD%D1%8B-%D0%B0%D0%BF%D0%B0%D1%80%D0%B0%D1%82-%D0%BC%D0%BE%D0%B6%D0%BD%D0%B0-%D1%81%D0%BC%D0%B5%D0%BB%D0%B0-%D1%81%D0%BA%D0%B0%D1%80%D0%B0%D1%87%D0%B0%D1%86%D1%8C-%D0%BD%D0%B0-50-%D0%BF%D1%80%D0%B0%D1%86%D1%8D%D0%BD%D1%82%D0%B0%D1%9E%C2%BB.htm

„Nie dlatego nie ma owej "[wolnorynkowej] reformy", że zastrachane społeczeństwo jest przeciw, lecz dlatego, że zagrożona władza jej nie dokonuje. Musi to zrobić jakaś siła z zewnątrz i taka siła w Polsce nawet istnieje: opozycja z poparciem większości społeczeństwa. I jeśli ma polubownie przeprowadzić tę zmianę, musi się z siłami starego porządku dogadać. Nie może to jednak być lansowane przymierze z reformatorskim skrzydłem władzy, które zajmuje wprawdzie dziś kluczowe, pozycje, ale traci oparcie we własnym aparacie. To musi być oferta do całego aparatu, do setek tysięcy ludzi, zajmujących w państwie wciąż jeszcze strategiczne pozycje. Muszą oni wiedzieć, że nie przewiduje się wobec nich żadnych posunięć z repertuaru stosowanych przez ich poprzedników, wobec obszarników, fabrykantów i kułaków. Wprost przeciwnie: trzeba tym ludziom otworzyć możność ubiegania się o przejmowanie na własność części majątku, którym obecnie zarządzają, jeśli dają nie gorsze od innych gwarancje jego wykorzystania. Na pewno zaś należy im obiecać co najmniej roczne wypowiedzenie z zachowaniem realnej wartości zarobków, zachowanie przywilejów niechby drażniących, wszechstronną pomoc przy podejmowaniu nowego zajęcia czy samodzielnej działalności gospodarczej. Ewentualnie wcześniejsze, odpowiednio korzystne emerytury. Oraz, co ważne, żadnych osobistych rozliczeń z tytułu ich wcześniejszej działalności. Propozycja taka musi być nie tylko atrakcyjna, ale też wiarygodna. Wymaga zatem poparcia społecznego, o co chyba będzie najtrudniej. Warto jednakże uświadomić sobie, że wymierzanie sprawiedliwości dziejowej często sprowadza się do zbrodni na wielką skalę przy okazji wszelkich rewolucji. A poza tym, opłaca się raczej Polskę wykupić niż wyszarpywać.”

Źródło: Wielki kompromis, „Gazeta Wyborcza”, 31 lipca 1989, s. 3 http://www.archiwum.wyborcza.pl/Archiwum/1,0,6009141,19890731RP-DGW,Wielki_kompromis,.html

„U nas nie ma wielkich dysproporcji w zarobkach, jak w firmach korporacyjnych, gdzie członek zarządu firmy dostaje czasami sto razy większą pensję niż zwykły pracownik. Dla mnie to chore rozwiązanie, budzące złe emocje w pracownikach. W naszej spółdzielni kadra kierownicza zarabia dwa razy więcej od pracowników fizycznych, a ja jako prezes – trzy razy więcej.”

Maria Janas (1954)

Źródło: Bartłomiej Kuraś, Od korporacji uchowaj nas, Panie, „Duży Format” http://wyborcza.pl/duzyformat/1,140812,16660313,Spoldzielcy_z_Muszynianki__Od_korporacji_uchowaj_nas_.html, wyborcza.pl, 18 września 2014.

Robert Gliński Fotografia
Jacek Żakowski Fotografia

„Z dumą oglądam karty biblioteczne moich książek, gdy są pełne wpisów o wypożyczeniu, chociaż nie mam z tego ani grosza. Tym twórca szukający kontaktu z odbiorcą różni się od szukającego wyłącznie zarobku właściciela praw intelektualnych.”

Jacek Żakowski (1957) dziennikarz polski

Źródło: ACTA ad acta. Co ma wspólnego internet z biblioteką http://wyborcza.pl/1,86116,11012642,ACTA_ad_acta__Co_ma_wspolnego_internet_z_biblioteka.html, wyborcza.pl, 23 stycznia 2012.

Sławomir Mrożek Fotografia

„Wszyscy „bohaterowie” procesu korzystali z praw obywatelskich, byli osobami i instytucjami w Polsce, wewnątrz narodu. I wszystkie swoje wysiłki skierowali przeciw Polsce, przeciw narodowi.
Z tej zasadniczej, najgłębszej przestępczości, odgałęziają się wszystkie przestępstwa.
Z tego wynikła postawa oskarżonych w czasie procesu, stąd zbutwiałe „idee” i śmierdzące motywy, stąd rozpaczliwa bezradność, ilekroć usiłowali oni uzasadnić swoje działanie.
Występowali zawsze – i musieli to stwierdzać – w imieniu amerykańskiego wywiadu, w imieniu interesów politycznych Watykanu, w imieniu interesów rządu Adenauera. Występowali – jeżeli mówić o motywach osobistych – w imieniu osobistego zarobku na zdradzie, a jeśli można mówić o jakiejś sprawie ogólnej, to ich sprawa, sprawa, za którą odpowiadali przed sądem, była sprawą rewizjonistów hitlerowskich, sprawą kardynałów robiących interesy na obrotach bankowych, sprawą militarystów amerykańskich, sprawą imperialistów, sprawą byłych obszarników polskich… Te sprawy określiły postawę swoich popleczników.
Czy można wobec tego się dziwić, że ich postawa, postawa oskarżonych i niektórych świadków w procesie krakowskim – nie budziła innego uczucia poza uczuciem głębokiej pogardy? Przecież nie można stać z podniesionym czołem, kiedy działa się w imieniu i interesie ludobójców.”

Sławomir Mrożek (1930–2013) polski dramatopisarz, prozaik i rysownik

na temat procesu biskupa Czesława Kaczmarka, w którym oskarżano go o szpiegostwo na rzecz wywiadu amerykańskiego.
Źródło: „Dziennik Polski”

Feliks Koneczny Fotografia
Adam Smith Fotografia
Nick Hanauer Fotografia

„Zarobki ludzi takich jak ja są setki czy tysiące razy większe od zarobków przeciętnych Amerykanów, ale przecież nie kupujemy z tego powodu sto czy tysiąc razy więcej samochodów. (…)
Gdyby przeciętni Amerykanie nadal mieli taki sam udział w bogactwie kraju jak w 1980 roku, ich zarobki wzrosłyby o 25 proc., (…) Gdzie byłaby dzisiaj gospodarka, jeśli ówczesna koniunktura to nie był przypadek?”

Nick Hanauer (1959)

The annual earnings of people like me are hundreds, if not thousands, of times greater than those of the median American, but we don’t buy hundreds or thousands of times more stuff. (…) If the typical American family still got today the same share of income they earned in 1980, they would earn about 25%, (…) Where would the economy be if that were the case? (ang.)
Źródło: Jim Tankersley, The Inequality Speech That TED Won’t Show You, nationaljournal.com, 16 maja 2012 http://roundtable.nationaljournal.com/2012/05/the-inequality-speech-that-ted-wont-show-you.php

Robert Reich Fotografia
Ha-Joon Chang Fotografia
Michał Winiarski (siatkarz) Fotografia
Jean de La Bruyère Fotografia
Stéphane Hessel Fotografia

„Przy obecnych zarobkach, stać nas jedynie na tani optymizm.”

Źródło: Małgorzata Kita, Edward Polański, Słownik paronimów, czyli wyrazów mylonych, Wydawn. Nauk. PWN, Warszawa 2004, s. 219.

Izabella Cywińska Fotografia
Maurycy Orzech Fotografia
Sean Connery Fotografia

„Nadal, gdy jem w restauracji posiłek, mam świadomość, że wydaję więcej, niż wynosiły tygodniowe zarobki mojego ojca.”

Sean Connery (1930) aktor szkocki

Źródło: Jacek Szczerba, Nazywam się Connery, Sean Connery, „Duży Format”, 26 sierpnia 2010

Žarko Petan Fotografia
Mike Dirnt Fotografia
Wolfgang Streeck Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia

„Typowe zajęcia członków klasy próżniaczej w jej stadium dojrzałym są te same co w okresach wcześniejszych. Są to: rządzenie, rzemiosło wojenne, sport i obrządki religijne. Ktoś bardzo skrupulatny mógłby zauważyć, że zajęcia te są przynajmniej częściowo i pośrednio „produkcyjne”. Jednakże sprawą decydującą dla rozważanego zagadnienia jest motywacja, jaką kierują się przedstawiciele klasy próżniaczej: do podejmowania tych prac bynajmniej nie skłania ich chęć pomnożenia bogactwa przez wysiłek produkcyjny. W tym, tak jak i w innych stadiach rozwoju kultury, stanowiska w rządzie i w wojsku przynoszą pewien zysk, lecz jest on osiągany w sposób nie przynoszący ujmy, metodą podboju i stosunków. Zajęcia te mają charakter łupieżczy, nie produkcyjny. Nieco podobnie jest z polowaniem. Gdy społeczeństwo wychodzi z okresu myśliwskiego, polowanie stopniowo dzieli się na dwa różne zajęcia. Z jednej strony jest to rzemiosło, uprawiane głównie dla zarobku. Nie zawiera więc elementu czynów świetnych lub zawiera go w stopniu nie wystarczającym, aby można je było traktować jako nie przynoszące ujmy, nieprodukcyjne. Z drugiej strony polowanie jest sportem, ćwiczeniem umiejętności potrzebnych łupieżcy (umiejętności walki). Ten rodzaj polowania, wolny od pobudek materialnych, zawiera mniej lub bardziej wyraźny element czynów bohaterskich. Oczywiście tylko ten drugi rodzaj polowania – oczyszczony ze wszelkich znamion zarobkowego rzemiosła – godny jest tego, aby go uprawiać i mieści się w stylu życia w pełni ukształtowanej klasy próżniaczej.”

Thorstein Veblen (1857–1929) ekonomista i socjolog amerykański

Teoria klasy próżniaczej (1899)

Michał Kalecki Fotografia

„Co zrobić, jeżeli obsługa długu publicznego stanie się zbyt kosztowna? Wtedy ministrowie powinni uzyskać więcej środków, nie przez zwiększanie podatków od zwyczajnych zarobków czy wydatków, co doprowadziłoby do spowolnienia gospodarki, ale przez opodatkowanie próżniaczego majątku.”

Michał Kalecki (1899–1970) polski ekonomista

Źródło: Aditya Chakrabrotty, Wizjoner z Polski: Jak sobie radzić z kryzysem, „The Guardian”, w: Brytyjczycy czytają Kaleckiego, przeł. Andrzej Ehrlich, „Gazeta Wyborcza”, 25–26 maja 2013.

Piotr Wiwczarek Fotografia

„Pierwsza trasa. Dużo ludzi.. hołd dla podziemia, hołd dla „lat pierwszych”.. Pierwszy zarobek.”

Piotr Wiwczarek (1965) polski wokalista, gitarzysta i producent

o albumie The Darkest Age – Live'93 (1993)

Thomas Jefferson Fotografia

„Nie jestem wśród tych którzy boją się narodu. Naród, nie bogacze, jest naszą ostoją nieprzerwanej wolności. Aby zachować narodową niezależność, nie wolno nam pozwolić aby nasi włodarze obciążyli nas wiecznym długiem. Musimy uczynić wybór między ekonomią i wolnością, czy obfitością i poddaństwem. Jeśli wpadniemy w takie długi, że będziemy musieli opodatkować nasze posiłki i napoje, nasze rzeczy pierwszej potrzeby, nasze wygody, naszą pracę i rozrywkę, nasze powołania i wiarę, tak jak to uczyniono ludziom w Anglii, wtedy nasi ludzie, tak jak oni będą musieli pracować szesnaście godzin z dwudziestu czterech i oddać zarobek z piętnastu tych godzin dla rządu na długi i codzienne wydatki; szesnasta zaś godzina będzie niewystarczająca aby zarobić na chleb i trzeba będzie żyć jak oni żyją, na owsiance i kartoflach, nie mieć czasu pomyśleć, nie mieć środków aby pociągnąć winnych do odpowiedzialności; ciesząc się gdy zdobędziemy utrzymanie wynajmując się do zakuwania łańcuchów na szyjach naszych nieszczęsnych współbraci. Nasi właściciele ziemscy, też jak tamci, zatrzymają w rzeczy samej tytuł i zarządzanie majątkiem niby ich, jednak w rzeczywistości utrzymywanym dzięki zaufaniu do skarbu, muszą jak tamci błąkać się po obcych krajach i zadowalać się nędzą, zapomnieniem, wygnaniem i chwałą narodu. Ten przykład daje nam zbawienną naukę, że prywatne fortuny są niszczone zarówno przez publiczną jak i prywatną rozrzutność. I to jest tendencja wszystkich rządów ludzkich. Odstępstwo w jednej zasadzie staje się precedensem w drugiej; a to drugie dla trzeciego i tak dalej, aż masy społeczne są zredukowane do bycia jedynie automatami w nędzy, odartymi z uczuć poza cierpieniem i grzechem. Tak zaczyna się bellum omnium in omnia (wojna wszystkich z wszystkimi), którą niektórzy filozofowie tego świata błędnie biorą za stan naturalny, zamiast za nadużycia człowieka. Koniem pociągowym tego strasznego zespołu jest dług publiczny. Opodatkowanie kroczy za nim i wprowadza nędzę i ucisk.”

Thomas Jefferson (1743–1826) 3. prezydent Stanów Zjednoczonych

Źródło: list do Samuela Kerchevala, 12 lipca 1816

Hanna Gronkiewicz-Waltz Fotografia
Krzysztof Rutkowski (detektyw) Fotografia

„Obaj panowie brali delegacje na przejazd do Brukseli i Strasburga własnymi autami, a tak naprawdę jeździli jednym samochodem. Jeden taki kurs to zarobek rzędu 1000 euro na osobę.”

Krzysztof Rutkowski (detektyw) (1960) detektyw polski, poseł na Sejm

o Adamie Bielanie i Michale Kamińskim.
Źródło: Rutkowski: Bielan i Kamiński wyłudzali pieniądze z PE, wp.pl, 8 lipca 2007 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Rutkowski-Bielan-i-Kaminski-wyludzali-pieniadze-z-PE,wid,9003617,wiadomosc.html

Krzysztof Niewrzęda Fotografia
Tomasz Piątek Fotografia
Ha-Joon Chang Fotografia
Piotr Kropotkin Fotografia
Thorstein Veblen Fotografia
Olivier Besancenot Fotografia

„Musimy się zmobilizować, aby polscy robotnicy pracujący we Francji mieli takie same prawa i takie same zarobki, jak francuscy pracownicy.”

Olivier Besancenot (1974) francuski polityk

Odniesienia do Polski
Źródło: „Trybuna” (Warszawa), 16 lutego 2009

Ivo Andrić Fotografia
David Gilmour Fotografia

„Myślę, że mówienie o naszych zarobkach jest trochę nieprzyzwoite.”

David Gilmour (1946) brytyjski muzyk rockowy, gitarzysta i wokalista

Źródło: der spiegel, 1995

Ha-Joon Chang Fotografia
Stanisław Mackiewicz Fotografia
Henry Ford Fotografia
Gary Brooker Fotografia
Adam Glapiński Fotografia

„Jeśli na przykład premier Gowin mówi, że jest nieprzyzwoitość, czy jak on to mówi, niejawność zarobków w NBP, to zachęcam, żeby to zrobił na uczelniach publicznych, które biorą pieniądze z podatków. My nie bierzemy pieniędzy z podatków, odprowadzamy pieniądze. Trzeba zacząć od swojego podwórka i je uporządkować.”

Adam Glapiński (1950) polski polityk i ekonomista

odpowiedź na apel Jarosława Gowina o ujawnienie zarobków kadry kierowniczej w NBP.
Źródło: tvn24.pl https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/glapinski-vs-gowin-w-sprawie-jawnosci-zarobkow,907425.html, 7 lutego 2019

Leszek Balcerowicz Fotografia
John Updike Fotografia

„Dzisiaj młodzi mają więcej problemów, niż mieliśmy my - mówi Jack (…) Nie chodzi tylko o AIDS i całą resztę. Istnieje pewien głód, nie wiem, absolutu, kiedy wszystko jest takie relatywne, a wszystkie siły ekonomiczne narzucają im szybki zarobek i kredyt na karcie (…) Kiedy rzeczywistość nie jest prosta, ludzie chcą powrotu do naiwnej prostoty, czerni i bieli, prawdy i fałszu. (…) Inaczej bycie człowiekiem byłoby zbyt trudne. W przeciwieństwie do innych zwierząt wiemy za dużo. One wiedzą tylko tyle, żeby wypełnić swoje zadanie i umrzeć. Jedzą, śpią, pieprzą się, rodzą młode i umierają. (…) Chcę tylko powiedzieć, że dzieciaki takie jak Ahmad muszą mieć coś, czego nie daje im już społeczeństwo. Społeczeństwo nie pozwala im już zachować niewinności. Ci szaleni Arabowie mają rację - hedonizm, nihilizm, to wszystko, co mamy do zaoferowania.(…) Młodzi muszą podejmować teraz więcej decyzji niż kiedyś, bo dorośli nie potrafią im podpowiedzieć, co mają robić. My sami nie wiemy, co robić, nie mamy gotowych odpowiedzi tak jak kiedyś; po prostu trwonimy czas, starając się za dużo nie myśleć. Nikt nie bierze na siebie odpowiedzialności, więc robią to dzieciaki, przynajmniej niektóre… to pragnienie, żeby zrobić coś dobrego, żeby być dobrym, żeby gdzieś się zapisać… do wojska, orkiestry dętej, gangu, chóru, samorządu szkolnego, nawet do harcerstwa. (…) Na korytarzach serce ci się kraje, jak widzisz te twarze, tak pełne nadziei, oni chcą być d o b r z y, chcą coś znaczyć. Oczekują czegoś od samych siebie. To jest Ameryka, wszyscy czegoś oczekujemy, nawet socjopaci mają całkiem dobrą opinię na swój temat. Wiesz, kim ostatecznie zostają ci, z którymi są najgorsze problemy wychowawcze? Gliniarzami albo nauczycielami w liceum. Chcą zadowolić społeczeństwo, chociaż się do tego nie przyznają. Chcą być czegoś warci, gdybyśmy tylko mogli im wskazać, co jest wartościowe.”

John Updike (1932–2009) amerykański pisarz

s. 121 - 122. Psycholog szkolny, Jack Levy w rozmowie z Terry - matką Ahmada.
Terrorysta

Małgorzata Gersdorf Fotografia