Cytaty na temat wysłać
strona 2

Herman Cain Fotografia

„Wzdłuż granicy meksykańskiej trzeba założyć ogrodzenie pod napięciem. No chyba, że wyślemy tam armię aligatorów.”

Herman Cain (1945)

o walce z nielegalną imigracją.
Źródło: „Forum”, 21 listopada 2011.

Victoria Pendleton Fotografia
Sławomir Petelicki Fotografia
John McCain Fotografia
Prentice Mulford Fotografia
Kuba Rozpruwacz Fotografia

„Panje, przesyłam ci puł nerki z kobiety com jom zahował bo kawałek usmażyłem i zjadłem bardzo była smaczna. Jakbyś nieco poczekał dłużej tobym ci też wysłał nuż co nim ją wyjołem. podpisane Złam mnie jak umiesz Panje Lusk”

Kuba Rozpruwacz (1865) Seryjny morderca działający w okolicach Londynu

list do George’a Luska z października 1888; adres napisany na prawym górnym rogu brzmiał: „Z piekła”.
Źródło: Shaun Usher (zebr. i oprac.), Listy niezapomniane, tłum. Jakub Małecki, Wydawnictwo SQN, Kraków 2013, ISBN 9788379243327, s. 23.

Stefan Żeromski Fotografia
Nikolaos Michaloliakos Fotografia

„Nie jestem faszystą, jestem nacjonalistą. Hitler był wielką osobowością, ale jako Grek walczyłbym z nim. Powinniśmy wysłać nielegalnych imigrantów do Nowego Jorku, do ONZu.”

Źródło: Grecja-KONKURS-prezentacja programów partii, balkanistyka. org, 6 maja 2012 http://balkanistyka.org/wp/grecja-konkurs-prezentacja-programow-partii/

Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia
Friedrich Nietzsche Fotografia
Michaił Bułhakow Fotografia
Franz Kafka Fotografia

„Oto masz, drogi Maksie, dwie książki i kamyk. Zawsze starałem się znaleźć na Twoje urodziny coś, co wskutek swej obojętności nie zmieniałoby się, nie gubiło, nie psuło i nie mogło być zapomniane. A dumając potem miesiącami, znów nie widziałem innego ratunku, niż wysłać Ci książkę. Z książkami jest jednak utrapienie, z jednej strony są obojętne, a potem znów z drugiej o tyle bardziej interesujące, potem zaś pociągnęło mnie do tych obojętnych tylko przekonanie, które bynajmniej nic we mnie nie rozstrzygnęło, w końcu zaś, ciągle jeszcze z odmiennym przekonaniem, trzymałem w ręku książkę, która paliła tak tylko z ciekawości. Kiedyś nawet z rozmysłem zapomniałem o Twoich urodzinach, co było wszak lepsze niż posłanie książki, ale dobre nie było. Dlatego wysyłam Ci teraz ten kamyczek i będę Ci go wysyłał póki naszego życia. Będziesz go trzymać w kieszeni, ochroni Cię, wsadzisz do szuflady, również nie będzie bezczynny, ale jeśli go wyrzucisz, będzie najlepiej. Bo wiesz, Maksie, moja miłość do Ciebie jest większa niż ja sam i bardziej ja w niej mieszkam niż ona we mnie, i ma też kiepską podporę w mojej niepewnej istocie, tym sposobem jednak dostanie w kamyczku skalne mieszkanie i niechby to było tylko w szczelinie bruku na Schalengasse. Od dawna już ratowała mnie ona częściej niż sądzisz, a właśnie teraz, gdy wiem o sobie mniej niż kiedykolwiek i odczuwam siebie z pełną świadomością jedynie w półśnie, tylko tak nadzwyczaj lekko, tylko teraz jeszcze - krążę tak niczym z czarnymi wnętrznościami - dobrze zatem zrobi ciśnięcie w świat takiego kamyka i oddzielenie w ten sposób pewnego od niepewnego. Czym są wobec tego książki! Książka zaczyna Cię nudzić i już nie przestanie albo porwie ją twoje dziecko, albo, jak ta książka Walsera, rozlatuje się już, kiedy ją dostajesz. Przy kamyku przeciwnie, nic nie może Cię znudzić, taki kamyk nie może też ulec zniszczeniu, a jeśli już, to dopiero po długim czasie, także zapomnieć go nie można, ponieważ nie masz obowiązku o nim pamiętać, w końcu nie możesz go też nigdy ostatecznie zgubić, gdyż na pierwszej lepszej żwirowej drodze znajdziesz go z powrotem, bo jest to właśnie pierwszy lepszy kamyk. A jeszcze nie mógłbym mu zaszkodzić większą pochwałą, szkody z pochwał powstają bowiem tylko wtedy, gdy pochwała chwaloną rzecz rozgniata, niszczy lub zapodziewa. Ale kamyczek? Krótko mówiąc, wyszukałem Ci najpiękniejszy prezent urodzinowy i przekazuję Ci go z pocałunkiem, który ma wyrażać niezdarne podziękowanie za to, ze jesteś.”

Franz Kafka (1883–1924) pisarz austriacki pochodzenia żydowskiego
Ian Anderson Fotografia
Ryszard Czarnecki Fotografia

„To nie są czasy komunizmu, kiedy Związek Sowiecki mógł wysłać czołgi na Warszawę. Bruksela czołgów do Polski nie wyśle. Może nas atakować poprzez media, poprzez oświadczenia Komisji Europejskiej czy kolejną, 155 debatę w Parlamencie Europejskim.”

Ryszard Czarnecki (1963) polityk polski

o ewentualnych sankcjach Unii Europejskiej wobec Polski za łamanie zasad praworządności.
Źródło: Czarnecki: Powinniśmy robić swoje i nie przejmować się naciskami KE. Bruksela czołgów do Polski nie wyśle https://wpolityce.pl/polityka/355272-nasz-wywiad-czarnecki-powinnismy-robic-swoje-i-nie-przejmowac-sie-naciskami-ke-bruksela-czolgow-do-polski-nie-wysle, wpolityce.pl, 29 sierpnia 2017

Daniel Dennett Fotografia
Grzegorz Lato Fotografia

„Jasne, że Kazek powinien to strzelić, ale ja mam większe pretensje do trenera. Po co tak mocno kombinował ze składem i ustawieniem? Dlaczego wysłał na ławkę Włodka Lubańskiego. Rozbił coś, co dobrze funkcjonowało. Jacek Gmoch lubi się porównywać do Kazimierza Górskiego i wychodzi mu, że na pewno nie był gorszym trenerem. Błagam, nie żartujmy.”

Grzegorz Lato (1950) piłkarz polski, trener, senator RP

o meczu Argentyna - Polska na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej w 1978, w trakcie którego Kazimierz Deyna nie wykorzystał rzutu karnego.
Źródło: przegladsportowy.pl https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/reprezentacja-polski/reprezentacja-polski-jak-nie-zostalismy-mistrzami-swiata/kv238ms, 29 grudnia 2017

Rafał Brzoska Fotografia

„Do roboty chodziło się w czasach komunizmu. I niestety, niektórym tak już zostało. Przychodzą do pracy o 8, wychodzą o 16 i nie odbierają telefonu służbowego albo wyłączają od razu za progiem. Po 16 całkiem wypisują się z życia firmy – i to właśnie jest przychodzenie do roboty. Natomiast człowiek, do którego mogę zadzwonić z pytaniem o 21 albo wysłać maila, a on odpisuje po pół godziny – to dla mnie wartościowy pracownik nowoczesnej organizacji.”

Rafał Brzoska (1977) polski przedsiębiorca

Źródło: Marta Ryczywolska, Rafał Brzoska, szef InPostu: „Ludzie chodzą do roboty, zamiast do pracy. Ja szukam tych ambitnych” https://natemat.pl/120837,rafal-brzoska-szef-inpostu-ludzie-chodza-do-roboty-zamiast-do-pracy-ja-szukam-tych-ambitnych/, natemat.pl, 22 października 2014

Marcin Matczak Fotografia
Małgorzata Karolina Piekarska Fotografia
Paweł Kukiz Fotografia
Wiktor Jerofiejew Fotografia

„Poza granicami Rosji oddycha mi się łatwiej - jestem lepiej rozumiany. W Rosji czuję się jak w dożywotniej podróży służbowej, wysłany tam w celu uzupełnienia wiedzy o naturze ludzkiej. Pod tym względem Rosja jest dla mnie niezwykle cennym krajem, choć i niebezpiecznym.”

Wiktor Jerofiejew (1947) pisarz rosyjski

Źródło: M. Majchrzyk, Dialog ze współczesną kulturą rosyjską w twórczości Wiktora Jerofiejewa, Lublin 2018 [Fragment przedmowy autora do pierwszego wydania książki]

Aleksander Mogilnicki Fotografia

„Wysłany m. in. do Belgii nasz ówczesny minister skarbu już był się ułożył z konsorcjum banków belgijskich o dość znaczną pożyczkę na nie najgorszych warunkach - wszystko: suma, procent, terminy spłaty itd. było już ustalone. Chodziło tylko o zabezpieczenie, które Belgowie uznawali za niewystarczające i żądali lepszego. - Damy panom - powiedział minister - zabezpieczenie na pierwszym numerze hipoteki nieruchomości prywatnych, których wartość będzie wielokrotnie przewyższała sumę pożyczki. - W zasadzie moglibyśmy to przyjąć - odezwał się jeden z głównych bankierów - ale to będzie bardzo utrudnione, gdyż trzeba będzie uzyskać zgodę większej liczby osób, zrobić z nimi akty notarialne itp. - To jest zupełnie niepotrzebne; wydamy ustawę i na jej mocy hipoteka zrobi odpowiednie wpisy do ksiąg hipotecznych. - Jak to, bez zgody osób zainteresowanych? A przecież tam już muszą figurować jacyś dotychczasowi wierzyciele hipoteczni, którzy również musieliby wyrazić zgodę na ustąpienie pierwszeństwa. - Nic nie szkodzi. W ustawie umieścimy przepis, że istniejące obecnie wierzytelności przesuwa się na niższy numer, a panów pożyczka będzie na pierwszym numerze. Usłyszawszy to bankierzy skłonili się i wyszli bez słowa odpowiedzi. Minister zatrzymał jednego z nich i zapytał, co się stało. - Panie - odpowiedział zirytowany Belg - zajął nam pan mnóstwo czasu i w końcu zakpił sobie z nas. - Jak to?”

Aleksander Mogilnicki (1875–1956) prawnik polski, pedagog, poeta

Czyż pan nie rozumie, że jeżeli możecie wydać ustawę, przesuwającą wierzycieli na niższy numer hipoteki, to jutro nas tak samo, w drodze nowej ustawy przesuniecie na niższy numer. Pożyczka nie doszła do skutku.
Wspomnienia: spisane w Łodzi w latach 1949–1955

Adam Świerkocz Fotografia
Gore Vidal Fotografia