Cytaty na temat ubezpieczenie

Zbiór cytatów na temat ubezpieczenie, system, prawo, praca.

Cytaty na temat ubezpieczenie

Joseph E. Stiglitz Fotografia
Jarosław Gowin Fotografia
Piotr Duda Fotografia
Hans-Hermann Hoppe Fotografia
Fidel Castro Fotografia
Ewa Tomaszewska Fotografia
Łukasz Warzecha Fotografia
Hans-Hermann Hoppe Fotografia
Adam Smith Fotografia
Ewa Błaszczyk Fotografia
Robert Gwiazdowski Fotografia

„Agresję wielu z Was wywołały moje słowa, żeby nie liczyć na emerytury z ZUS. Jest ona o tyle zrozumiała, że politykom udało się wam wmówić, że jesteście „ubezpieczeni”, płacicie „składki” i w ten sposób „oszczędzacie” na własne emerytury. Tymczasem Wasze pieniążki, które co miesiąc pod przymusem i groźbą kary pozbawienia wolności, są Wam pobierane pod mylącą nazwą „składki ubezpieczeniowej” są po prostu ordynarnym podatkiem celowym, przeznaczanym prawie w całości nie na Wasze przyszłe emerytury, tylko na wypłatę świadczeń dla aktualnie je otrzymujących emerytów i rencistów. W związku z tym w ZUS-ie nie ma w ogóle żadnych pieniędzy. Nie ma ich też w OFE. Nie mogą one inwestować za granicą. Nie mogą też kupować nieruchomości w Polsce. Dlatego na wzroście cen polskich nieruchomości zarabiają emeryci holenderscy i niemieccy, bo ich fundusze emerytalne mogą inwestować bezpośrednio w nieruchomości w Polsce i właśnie to robią. (…) Bo skąd Skarb Państwa weźmie pieniądze na wykup tych „dobrze oprocentowanych” obligacji i na kolejną dotację do ZUS na spłatę zaciągniętych kredytów? Od „ubezpieczonych” podatników je weźmie. Zapłacicie więc odsetki od swoich własnych pieniędzy, które dziś są Wam odbierane na „ubezpieczenie”.
System państwowych ubezpieczeń emerytalnych to, jak pisał zmarły przed kilkoma dniami Milton Friedman, „łańcuszek świętego Antoniego”. Płacimy dziś na emerytury naszych dziadków i rodziców w nadziei, że nasze dzieci i wnuki będą płaciły na nasze. Problem tylko w tym, że dzieci robimy coraz mniej – no bo przecież na swoje emerytury właśnie „oszczędzamy” w ZUS i w OFE. Więc po co nam dzieci? Nie mamy zresztą za dużo pieniędzy na ich utrzymanie, bo przecież połowę wynagrodzenia zabiera nam… ZUS!!! A te, które w przypływie nierozwagi spłodziliśmy, posłuchały, zdaje się, rady Pana Prezydenta i „spieprzają” do Londynu.”

Robert Gwiazdowski (1960) ekonomista polski, komentator gospodarczy

Źródło: List otwarty do ubezpieczonych w ZUS http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=21, blog. gwiazdowski. pl, 22 listopada 2006

Piotr Ikonowicz Fotografia
Günter Grass Fotografia

„Główne Miasto, Stare Miasto, Korzenne Miasto, Stare Przedmieście, Młode Miasto, Nowe Miasto i Dolne Miasto, budowane łącznie ponad siedemset lat, spłonęły w trzy dni. Nie był to pierwszy pożar Gdańska. Pomorzanie, Brandenburczycy, Krzyżacy, Polacy, Szwedzi i znów Szwedzi, Francuzi, Prusacy i Rosjanie, także Sasi już przedtem, tworząc historię, co parę dziesiątków lat uznawali, że trzeba to miasto spalić – a teraz Rosjanie, Polacy, Niemcy i Anglicy wspólnie wypalali po raz setny cegły gotyckich budowli, nie uzyskując w ten sposób sucharów. Płonęła Straganiarska, Długa, Szeroka, Tkacka i Wełniarska, płonęła Ogarna, Tobiasza, Podwale Staromiejskie, Podwale Przedmiejskie, płonęły Wały i Długie Pobrzeże. Żuraw był z drzewa i płonął szczególnie pięknie. Na ulicy Spodniarzy ogień kazał sobie wziąć miarę na wiele par uderzająco jaskrawych spodni. Kościół Najświętszej Marii Panny płonął od środka i przez ostrołukowe okna ukazywał uroczyste oświetlenie. Pozostałe, nie ewakuowane jeszcze dzwony Świętej Katarzyny, Świętego Jana, Świętej Brygidy, Barbary, Elżbiety, Piotra i Pawła, Świętej Trójcy i Bożego Ciała stapiały się w dzwonnicach i skapywały bez szmeru. W Wielkim Młynie mielono czerwoną pszenicę. Na Rzeźnickiej pachniało przypaloną niedzielną pieczenią. W Teatrze Miejskim dawano prapremierę „Snów podpalacza” dwuznacznej jednoaktówki. Na ratuszu Głównego Miasta postanowiono podwyższyć po pożarze, z ważnością wstecz, pensje strażaków. Ulica Świętego Ducha płonęła w imię Świętego Ducha, Radośnie płonął klasztor franciszkanów w imię Świętego Franciszka, który przecież kochał i opiewał ogień. Ulica Mariacka płonęła równocześnie w imię Ojca i Syna. Że spłonął Targ Drzewny, Targ Węglowy, Targ Sienny, to samo przez się zrozumiałe. Na Chlebnickiej chlebki już nie wyszły z pieca. Na Stągiewnej kipiało w stągwiach. Tylko budynek Zachodniopruskiego Towarzystwa Ubezpieczeń od Ognia z czysto symbolicznych względów nie chciał spłonąć.”

Blaszany bębenek

Piotr Ikonowicz Fotografia
Francis Fukuyama Fotografia
Mateusz Morawiecki Fotografia

„Nie było w najnowszej historii krajów, które osiągnęłyby sukces gospodarczy, a nie byłyby potęgami eksportowymi. Musimy robić wszystko, by wspomagać firmy mające szansę na międzynarodową karierę. Wspierać je od strony finansowania, wspomagać ich innowacyjność, ułatwiać ubezpieczenie eksportu, prowadzić szeroko zakrojoną dyplomację ekonomiczną.”

Mateusz Morawiecki (1968) polski menedżer, historyk, bankowiec i polityk, Szesnasty Premier Rzeczypospolitej Polskiej od 2017 roku

Źródło: Prezes BZ WBK: Polska gospodarka włącza silniki, wywiad dla „Gazety Wyborczej”, styczeń 2014 http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,15341038,Prezes_BZ_WBK__Polska_gospodarka_wlacza_silniki.html

Donald Tusk Fotografia

„Duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Jeśli to będzie wymagało, nie jest to konieczność, ale gdyby się okazało, że wymagać to będzie zmian w konkordacie, jesteśmy na to gotowi.”

Donald Tusk (1957) polski polityk

Źródło: Exposé premiera Donalda Tuska – tekst, onet.pl, 18 listopada 2011 http://biznes.onet.pl/expose-premiera-donalda-tuska-tekst,18494,4910841,6,news-detal

Zygmunt Bauman Fotografia

„Fundamentalizm religijny nie jest zwiastunem restauracji przednowoczesnego irracjonalizmu. (…) Jest on, przeciwnie, ofertą „racjonalności alternatywnej”, skrojonej na miarę problemów, które gnębią członków ponowoczesnego społeczeństwa. Jak wszystkie odmiany racjonalizmu, i ta alternatywa dzieli i selekcjonuje, jej preferencje różnią się od preferencji narzucanych przez zderegulowane siły rynkowe – co samo w sobie nie czyni jej bardziej ani mniej racjonalną od bezosobowej logiki rynku. Jeśli racjonalizm rynkowy podporządkowany jest zasadzie wolności wyboru i kwitnie w sytuacji niepewności przez konieczność wyboru wzniecanej, to racjonalizm fundamentalizmu stawia na pierwszym miejscu pewność decyzji i ubezpieczenie od ryzyka, i potępia wszystko, co spokój ducha podważa, a więc głównie kapryśną z natury wolność jednostkową. W fundamentalistycznym wydaniu religia nie jest „sprawą osobistą”, sprywatyzowaną jak wszystkie inne wybory indywidualne i prywatnie praktykowaną, ale czymś w rodzaju compleat mappa vitae: stanowi ona prawa wiążące każdą, najintymniejszą nawet dziedzinę życia, zdejmując w ten sposób nieznośny ciężar odpowiedzialności z barków jednostki – tych barków, którym ponowoczesna kultura przypisała siłę herkulesową.”

Zygmunt Bauman (1925–2017) polski socjolog, filozof, eseista

Ponowoczesność jako źródło cierpień

Lysander Spooner Fotografia

„Ktokolwiek pragnie wolności, powinien zrozumieć te istotne fakty, mianowicie:
że każdy człowiek, który oddaje pieniądze w ręce „rządu” (tak zwanego), oddaje w jego ręce miecz, który będzie użyty przeciw niemu samemu do wydarcia odeń większej ilości pieniędzy, a także do utrzymania go w poddaniu arbitralnej woli tego „rządu”;że ci, którzy zabierają jego pieniądze bez jego zgody, użyją ich do dalszego jego obrabowywania i zniewalania, jeśli ośmieli się w przyszłości opierać ich żądaniom;że jest doskonałym absurdem przypuszczenie, że jakakolwiek grupa ludzi mogłaby zabierać pieniądze jakiegoś człowieka bez jego zgody w takim celu, w jakim twierdzą, że to robią, to jest chronienia go; dlaczego oni mieliby życzyć sobie go chronić, jeśli on sam sobie tego nie życzy? Przypuścić, że robiliby tak jest takim samym absurdem, że zabraliby jego pieniądze bez jego zgody po to, by kupić mu jedzenie czy ubranie, jeśli on sam tego nie chce;że jeśli jakiś człowiek chce „ochrony”, sam potrafi się o to ułożyć i nikt nie ma jakiegokolwiek powodu rabować go w celu „chronienia” go wbrew jego woli;że jedyne zabezpieczenie, jakie ludzie mogą mieć dla swej politycznej wolności polega na trzymaniu pieniędzy we własnych kieszeniach, o ile nie mają ubezpieczeń, ściśle ich satysfakcjonujących, które będą używane tak, jak sobie oni tego życzą, dla ich korzyści, a nie szkody;że żadnemu tak zwanemu rządowi nie można ufać ani na chwilę, ani podejrzewać go o uczciwe cele, dopóki nie zależy on od całkiem dobrowolnego poparcia.”

Lysander Spooner (1808–1887)
Rafał A. Ziemkiewicz Fotografia

„Tak, ale pod warunkiem likwidacji przymusowego ubezpieczenia zdrowotnego. Każdy ma prawo się truć, czym chce, ale niech potem zdycha za swoje własne pieniądze.”

Rafał A. Ziemkiewicz (1964) polski pisarz

odpowiedź na pytanie „Czy jest pan za legalizacją lekkich używek?”.
Źródło: http://czat.wp.pl/id_czata,3194,zapis.html?T[page=3 czat Wirtualnej Polski]

Umberto Eco Fotografia

„Książki to ubezpieczenie na życie, maleńka antycypacja nieśmiertelności. Raczej wsteczna (niestety!), niż spoglądająca w przyszłość. Ale nie można mieć wszystkiego i to od razu.”

Umberto Eco (1932–2016) włoski filozof i pisarz

Drugie zapiski na pudełku od zapałek
Źródło: Dlaczego książki przedłużają nam życie, s. 27

Irvin Kershner Fotografia
Janusz Korwin-Mikke/J Fotografia
Billie Joe Armstrong Fotografia
Julia Przyłębska Fotografia
Stanisław Budzik Fotografia

„Fundusz Kościelny jest instytucją anachroniczną. Dlatego Episkopat postuluje jego przekształcenie. Nie będzie do tego potrzebna zmiana konkordatu. Nie reguluje on spraw ubezpieczeń i finansów Kościoła.”

Stanisław Budzik (1952) polski duchowny katolicki, biskup

Źródło: Likwidacja Funduszu Kościelnego? Projekt już gotowy https://wiadomosci.wp.pl/likwidacja-funduszu-koscielnego-projekt-juz-gotowy-6036150909699201a, wp.pl, 6 grudnia 2011.

Michał Seweryński Fotografia