„W debacie publicznej zdrowy rozsądek był werbalnie miażdżony przez naukowy autorytet ekonomii i magię hermetycznego języka ekonomistów.(…) Problem polega na tym, że ekonomiści kształtujący doktrynę i dominujący w publicznej debacie mają interesy związane z wizjami, które głoszą. To im utrudnia dostosowanie poglądów do rzeczywistości.“
o tym, dlaczego tak wielu ekonomistów amerykańskich zignorowało oznaki nadchodzącego kryzysu.
Źródło: wyborcza.pl, 29 stycznia 2011 http://wyborcza.pl/1,97863,9021982,Bielecki__Madry_Polak_po_reformie.html?as=2&startsz=x#ixzz1CWKXXZ6U