Cytaty na temat odgłos

Zbiór cytatów na temat odgłos, serce, myśl, myślenie.

Cytaty na temat odgłos

Marek Żukow-Karczewski Fotografia
Jan Bosko Fotografia

„Około w pół do dwunastej w korytarzach rozległ się głuchy odgłos, jakby olbrzymi, ciągnięty przez wiele koni wóz zbliżał się do drzwi sypialni. Z każdą minutą dźwięk ten stawał się coraz bardziej posępny, jak grzmot. Cała sypialnia się trzęsła. Przerażeni klerycy wyskoczyli ze swych łóżek i stłoczyli się w jednym kącie. I wtedy właśnie, wśród posępnego łoskotu gromu, rozległ się jasny głos Alojzego Comollo, który po trzykroć powiedział: Bosko, jestem zbawiony!”

Jan Bosko (1815–1888) włoski duchowny katolicki, święty

o swoim zmarłym przyjacielu Alojzym Comollo, którego umierającego prosił o odpowiedź czy został zbawiony.
Źródło: Po Bogu najbardziej kochał młodzież, miewał prorocze sny i dar bilokacji https://www.gosc.pl/doc/4481902.Po-Bogu-najbardziej-kochal-mlodziez-miewal-prorocze-sny-i-dar, gosc.pl, 31 stycznia 2018.

Wanda Gizicka Fotografia
Franz Stangl Fotografia
Kazimierz Iranek-Osmecki Fotografia
Krzysztof Feusette Fotografia

„W swojej audycji radiowej emitował niedawno „odgłosy” z rzekomego bicia Kaczyńskich przez ojca. Cisza, z jaką spotkał się ten żenujący incydent, jest najlepszym dowodem, że Kubę Wojewódzkiego dopadł syndrom Dody. Odcinając ostatnie kupony, próbuje bulwersować. Resztką sił, bo jego czas minął.”

Krzysztof Feusette (1971) dziennikarz i publicysta

Źródło: „Uważam Rze”, 7 lutego 2011, cyt. za: Sławomir Kmiecik, Przemysł pogardy. Niszczenie wizerunku prezydenta Lecha Kaczyńskiego w latach 2005–2010 oraz po jego śmierci, op. cit., s. 176–177.

Walentina Tierieszkowa Fotografia
James Cameron (reżyser) Fotografia
Tess Gerritsen Fotografia
Samuel Beckett Fotografia

„Moje serce nie puka. Odgłosu, jak wydaje ta stara pompa należałoby szukać raczej w świecie hydrauliki.”

For it does not beat, not my heart, I’d have to refer you to hydraulics for the squelch that old pump makes. (ang.)
Źródło: Molloy http://books.google.pl/books?id=sglVtT7_nH4C&printsec=frontcover&source=gbs_ge_summary_r&cad=0#v=onepage&q&f=false, Grove Press, 1994, s. 121.

Shaun Ellis Fotografia
Tadeusz Komorowski Fotografia

„Im trudniejsze dla nas nadchodzą czasy, tym więcej hartu, zwartości i poświęcenia mamy z siebie wydobyć. Nagrodą naszą nie będą zaszczyty, lecz wewnętrzne poczucie spełnionego obowiązku względem Narodu i Ojczyzny. Przed tymi, którzy spełniając swój żołnierski obowiązek złożyli życie w ofierze, często nieznanymi bohaterami i bohaterkami, chylimy nasze czoła. Obecnie, gdy odgłosy walki w Europie ucichły, myśli nasze zwracają się ku Polsce takiej, jaką ukochaliśmy, ku Polsce, za którą przelewaliśmy krew, ku Polsce wolnej, niepodległej i demokratycznej. Do takiej Polski prowadzi nasza droga. Droga ta może być przed nami jeszcze daleka, ale wierzę głęboko, że sprawiedliwości dziejowej stanie się zadość i że utrudzony żołnierz polski nie tylko powróci na łono swej wolnej nieumniejszonej Ojczyzny, lecz tworząc zbrojne ramię Narodu, stać będzie na wieki na straży jej niepodległości i granic. W naszych modłach codziennych Boga Wszechmogącego gorąco o to błagamy. Żołnierze! Wykonujcie swe obowiązki wierni ideałom, przyświecającym naszej walce, posłuszni rozkazom Prezydenta Rzeczypospolitej, Najwyższego Zwierzchnika Sił Zbrojnych, oraz prawom Rzeczypospolitej, pomni na nasze sztandary, na których widnieje dewiza: BÓG, HONOR i OJCZYZNA.”

Tadeusz Komorowski (1895–1966) polski generał, dowódca AK, polityk emigracyjny

Źródło: Tadeusz Bór-Komorowski w relacjach i dokumentach, opracował Andrzej Kunert, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 2000, s. 425–426.

Karolina Nowakowska Fotografia

„Wtedy ja usiadłam do fortepianu. Chwila namysłu, a potem mocnym dźwiękiem popłynęła melodia najpierw Jeszcze Polska nie zginęła, a potem – Oto dziś dzień krwi i chwały. Wszyscy stają na baczność, coś drży w całym ciele. Z wielkim wzruszeniem pełną piersią śpiewamy Warszawiankę – zakazane od pięciu lat słowa, nucone wiele razy przy szczelnie zamkniętych drzwiach i oknach: „Kto przeżyje wolnym będzie, kto umiera, wolnym już”. Trudno powstrzymać płacz. Łzy spadają mi na klawisze. Oto pierwszy oddech wolności, pierwsze spotkanie z tym, o czym człowiek marzył, o co się modlił i o co walczył. Wolność Woli. Wolność śpiewa w duszy, wolność drży w klawiszach fortepianu, w odgłosach salw karabinowych, w naszej młodości, która zespolona w oczekiwaniu na nieprzyjacielski czołg, chce zgnieść zło, podłość i fałsz. Dom pełen chłopców, żołnierzy AK, którzy przed chwilą butelkami benzyny pokonali czołg. Wychodzimy na ulicę – pełni entuzjazmu i szczęścia wołamy – Warszawa wolna! I nagle zrywa się pieśń inna, potężny, poważny hymn – modlitwa: „Przed Twe ołtarze zanosim błaganie, Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!” Stoimy wyprostowani, na baczność, a śpiew nasz biegnie na ulicę, oczekującą w ciszy na nowy szturm. Wiele jeszcze razy w ciągu powstania śpiewało się tę pieśń, ale nigdy już z takim entuzjazmem, mocą, szczęściem i łzami, jak wówczas w trzecim dniu powstania, w trzecim dniu walki na Woli, między zdobywaniem jednego czołgu po drugim.”

Maria Okońska (1920–2013)

Źródło: Maria Okońska, Wspomnienie z powstania warszawskiego, op. cit., s. 26–27.

Jacek Bierut Fotografia
Charlotte Roche Fotografia
Stephen King Fotografia
Cecelia Ahern Fotografia

„Jeżeli zranione serce wydaje jakikolwiek odgłos, pozostaje zamknięty w jego wnętrzu”

Gdybyś mnie teraz zobaczył (2005)
Źródło: rozdział 32

Licia Troisi Fotografia
Lisa See Fotografia
Jan Brzękowski Fotografia
Arnold Bennett Fotografia

„Jakże nudne i monotonne byłyby odgłosy lasu, gdyby prawo do śpiewania miało tylko dziesięć najzdolniejszych ptaków.”

Arnold Bennett (1867–1931) brytyjski pisarz

Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.

Janusz Christa Fotografia

„odgłos rzuconego noża wbijającego się w futrynę”

Szsztumbrrr!
Kajko i Kokosz

William Gibson Fotografia

„(Odgłos uderzenia). Zręcznym ruchem zadałam pacjentowi narkozę.”

Ewa Szumańska (1921–2011)

Z pamiętnika młodej lekarki
Źródło: Uszy

„Odgłosy uderzeń
Płyną przez dolinę,
Tłuką w łebki gwoździ,
Mocując dziecinę.”

Roland Topor (1938–1997) pisarz i rysownik francuski pochodzenia polskiego

chór antyczny
Święta księga cholernego Proutto, Dzidziuś Pana Laurenta, Gdańsk 1999

Haruki Murakami Fotografia

„- Wiesz, Tsukuru – głos Eri wydobywał się spomiędzy jej palców. - Mam do ciebie prośbę.
- Jaką?
- Czy mógłbyś mnie przytulić?
Tsukuru pomógł jej wstać i objął ją. Dwie duże piersi przylgnęły do niego jak jakiś dowód. Na plecach czuł ciepło jej dłoni. Miękki, mokry policzek dotknął jej szyi.
- Myślę, że już nigdy nie będę mogła wrócić do Japonii – wyszeptała. Jej ciepły, wilgotny oddech musnął jego ucho. - Bo wszystko by mi przypominało Yuzu. I nasze…
Tsukuru nic nie powiedział, tylko mocniej ją objął.
Stali tak objęci, prawdopodobnie widoczni przez otwarte okno. Ktoś mógł tamtędy przechodzić. Edvard z dziećmi mógł w każdej chwili wrócić. Ale takie rzeczy nie miały znaczenia. Niech ludzie sobie myślą, co chcą. Musieli się tu teraz obejmować ze wszystkich sił. Musieli się zbliżyć i razem odegnać długi cień złego ducha. Prawdopodobnie Tsukuru po to tu przyjechał.
Bardzo długo – ile to mogło trwać? - stali tak blisko siebie. Biała firanka nadal nieregularnie kołysała się na wietrze, policzki Eri nadal były mokre, a Alfred Brendel nadal grał utwory z "Roku drugiego. Włochy: Sonet Petrarki nr 47" i "Sonet Petrarki nr 104". Tsukuru dokładnie je wszystkie pamiętał. Mógłby je zanucić z pamięci. Po raz pierwszy zdał sobie sprawę, jak głęboko wsłuchiwał się w nie sercem.
Nic więcej nie mówili. Słowa nie miały mocy. Jak tancerze, którzy przestali się poruszać, stali tylko cicho objęci, poddając się nurtowi czasu. Był to czas, w którym mieszały się przeszłość, teraźniejszość i prawdopodobnie także trochę przyszłości. Między ich ciałami nie było luk, jej ciepły oddech w regularnych odstępach owiewał jej szyję. Tsukuru zamknął oczy i poddając się brzmieniu muzyki, wsłuchiwał się w odgłos bicia serca Eri, który nakładał się na stukot małej łódki uderzającej o pomost.”

Haruki Murakami (1949) pisarz japoński

色彩を持たない多崎つくると、彼の巡礼の年

Eric Burdon Fotografia

„Miejsce muzyki techno i w ogóle techniki jest pod maską samochodu. Nie ma ona nic wspólnego z prawdziwą muzyką. Najbardziej rytmicznym i najbardziej techno dźwiękiem, jaki znam, jest odgłos silnika Harleya Davidsona – rzeczywiście ma rytm.”

Eric Burdon (1941) wokalista angielski (The Animals)

z wywiadu dla Radiowej Trójki – Warszawa, 7 maja 1998.
Źródło: Piotr Kaczkowski, Przy mikrofonie, Prószyński i S-ka, Warszawa 1999, ISBN 83-7052-806-6​, s. 315–316.

Robert Rient Fotografia

„Uczę się odgłosów morza, które brzmi jak szaleniec w manii. Orkiestra, która nigdy nie zagra, ale cały czas się stroi.”

Robert Rient (1980) polski dziennikarz, reportażysta, pisarz

Przebłysk. Dookoła świata, dookoła siebie