Cytaty na temat Dolny

Zbiór cytatów na temat dolny, górny, myśl, myślenie.

Cytaty na temat Dolny

Ewa Tomaszewska Fotografia
Józef Pinior Fotografia
Rafał Kubacki Fotografia

„Przegraliśmy we Wrocławiu, ale dzięki odpowiedniej kampanii PSL miał dobry wynik. Powstała koalicja PO-PSL, po raz pierwszy w historii Dolnego Śląska PSL współrządził.”

Rafał Kubacki (1967) polski judoka

o starcie w wyborach samorządowych z listy PSL w 2006.
Źródło: „Angora”, 10 października 2010

Jerzy Ofierski Fotografia

„Zwłaszcza, wtedy, kiej Mańka założy to mini na górne zakończenie dolnych kończyn.”

Jerzy Ofierski (1926–2007) aktor, pisarz, dziennikarz polski

Źródło: Żyjmy dłużej z książki Za Kierdziołkową miedzą

„Chciałem jej język. Nie mogłem otworzyć jej dolnej szczęki, ale wyciągnąłem język między zębami.”

Issei Sagawa (1949) japoński morderca-kanibal

Źródło: Michał Filipczak, Issei Sagawa http://killer.radom.net/~sermord/New/zbrodnia.php-dzial=mordercy&dane=SagawaIssei.htm, zbrodnia.of.pl

Gilbert Keith Chesterton Fotografia
Bruno Jasieński Fotografia
Krystyna Siesicka Fotografia
Michał Heller Fotografia

„Weźmy pierwszy rozdział Genesis i otwórzmy jakikolwiek porządny podręcznik naukowej egzegezy. Dowiadujemy się najpierw, że ten tekst został stworzony w czasie niewoli babilońskiej; analiza wykazuje, że on był przedtem przekazywany ustnie z pokolenia na pokolenie i ma wyraźnie budowę mnemotechniczną ułatwiającą zapamiętywanie. Jest podzielony na siedem dni, a każdy dzień zaczyna się tak samo, jest stały rytm: „i rzekł Bóg…, i stało się…, i widział, że to było dobre…”. Obraz świata, który jest pod to podłożony, pochodzi z babilońskich lub sumeryjskich tekstów kosmologicznych, które kursowały wtedy na Bliskim Wschodzie. Teraz przyjrzyjmy się bliżej samemu tekstowi: otóż on ma bardzo piękną budowę, najpierw jest wstęp, taka jakby ramka: „na początku Bóg stworzył niebo i ziemię, a ziemia była pusta”, potem jest opis stworzenia, a na końcu znowu ramka: konkluzja, siódmy dzień, wypoczynek. Cała reszta kompozycji ujęta jest w dwa tridua, opis pierwszych trzech dni wyobraźmy sobie umieszczone po lewej stronie, opis pozostałych trzech dni po prawej. I jest wyraźna paralelność: w pierwszym dniu Pan Bóg oddziela wody górne od dolnych – było takie wyobrażenie babilońskie – a w czwartym dniu wypełnia wody górne i dolne ptakami i rybami. W pierwszym triduum stwarza przestworza, obszary, w drugim wypełnia je bytami. Więc to jest kompozycja literacka, a nie podręcznik kosmologii, to jest piękny poemat, zapewne o funkcji liturgicznej, i trzeba go tak tłumaczyć, a nie dosłownie. Nie można dosłownie tłumaczyć np. „Lilli Wenedy”.”

Michał Heller (1936) polski filozof, teolog, fizyk kosmolog

Wywiad Język Pana Boga

Jan Klata Fotografia
Kalidasa Fotografia
Günter Grass Fotografia

„Główne Miasto, Stare Miasto, Korzenne Miasto, Stare Przedmieście, Młode Miasto, Nowe Miasto i Dolne Miasto, budowane łącznie ponad siedemset lat, spłonęły w trzy dni. Nie był to pierwszy pożar Gdańska. Pomorzanie, Brandenburczycy, Krzyżacy, Polacy, Szwedzi i znów Szwedzi, Francuzi, Prusacy i Rosjanie, także Sasi już przedtem, tworząc historię, co parę dziesiątków lat uznawali, że trzeba to miasto spalić – a teraz Rosjanie, Polacy, Niemcy i Anglicy wspólnie wypalali po raz setny cegły gotyckich budowli, nie uzyskując w ten sposób sucharów. Płonęła Straganiarska, Długa, Szeroka, Tkacka i Wełniarska, płonęła Ogarna, Tobiasza, Podwale Staromiejskie, Podwale Przedmiejskie, płonęły Wały i Długie Pobrzeże. Żuraw był z drzewa i płonął szczególnie pięknie. Na ulicy Spodniarzy ogień kazał sobie wziąć miarę na wiele par uderzająco jaskrawych spodni. Kościół Najświętszej Marii Panny płonął od środka i przez ostrołukowe okna ukazywał uroczyste oświetlenie. Pozostałe, nie ewakuowane jeszcze dzwony Świętej Katarzyny, Świętego Jana, Świętej Brygidy, Barbary, Elżbiety, Piotra i Pawła, Świętej Trójcy i Bożego Ciała stapiały się w dzwonnicach i skapywały bez szmeru. W Wielkim Młynie mielono czerwoną pszenicę. Na Rzeźnickiej pachniało przypaloną niedzielną pieczenią. W Teatrze Miejskim dawano prapremierę „Snów podpalacza” dwuznacznej jednoaktówki. Na ratuszu Głównego Miasta postanowiono podwyższyć po pożarze, z ważnością wstecz, pensje strażaków. Ulica Świętego Ducha płonęła w imię Świętego Ducha, Radośnie płonął klasztor franciszkanów w imię Świętego Franciszka, który przecież kochał i opiewał ogień. Ulica Mariacka płonęła równocześnie w imię Ojca i Syna. Że spłonął Targ Drzewny, Targ Węglowy, Targ Sienny, to samo przez się zrozumiałe. Na Chlebnickiej chlebki już nie wyszły z pieca. Na Stągiewnej kipiało w stągwiach. Tylko budynek Zachodniopruskiego Towarzystwa Ubezpieczeń od Ognia z czysto symbolicznych względów nie chciał spłonąć.”

Blaszany bębenek

„Kazimierz Dolny należy odnosić do charakteru malarzy: jak sobie wyobrażają życie i gdzie chcą malować? Niektórzy potrafią tworzyć niemal publicznie. Ja tego nie umiem, bronię się przed tym, chowam po kątach…”

Jerzy Gnatowski (1929–2012)

Źródło: Z Jerzym Gnatowskim, artystą malarzem rozmawia Zygmunt Korus, „Akcent” 2004, nr 3–4 http://www.akcent_pismo.free.art.pl/pliki/nr3-4.04/gnatowski.html

Iwan Sirko Fotografia

„Zaporoscy Kozacy tureckiemu sułtanowi!
Tyś szatan turecki, przeklętego czarta brat i towarzysz, samego Lucypera sekretarz! Jakiś ty u czarta rycerz, jeśli gołym tyłkiem jeża nie zabijesz? Nie będziesz ty miał pod sobą synów chrześcijańskich, wojska twojego my się nie boimy, na lądzie i wodzie będziemy bić się z tobą. Babiloński tyś kucharz, macedoński kołodziej, jerozolimski kozołup, aleksandryjski piwowar, Górnego i Dolnego Egiptu świniopas, tatarski bajarz, kamieniecki palacz, podolski złodziej, samego szatana wnuk i całego świata i półświata błazen, i naszego Boga dureń, świńska morda, rzeźnicki pies, nie chrzczona głowa! Niech cię czart weźmie!
Tak ci odpowiedzieli Kozacy, ty plugawcze!
Liczby nie znamy, tak jak kalendarza nie mamy, księżyc na niebie, rok w książce, a dzień taki u was jak i u nas, pocałuj za to nas w (…)!
Ataman koszowy Iwan Sirko wraz z całym Koszem Zaporoskim.”

Iwan Sirko (1610–1680)

list napisany w odpowiedzi na pismo władcy tureckiego: „Ja sułtan Mehmed IV, brat słońca i księżyca, wnuk i namiestnik boży, władca królestw – macedońskiego, babilońskiego i jerozolimskiego, Górnego i Dolnego Egiptu, król nad królami, władca nad władcami, niepospolity rycerz, przez nikogo nie pokonany wojownik, nieustępliwy obrońca grobu Jezusa Chrystusa, ulubieniec samego Boga, nadzieja i pocieszenie muzułmanów, wielki obrońca chrześcijan – rozkazuję wam, Kozacy zaporoscy, poddać się dobrowolnie bez żadnego oporu i mnie swoimi napadami więcej nie niepokoić”
Źródło: Leszek Podhorodecki, Sicz Zaporoska, Warszawa 1978.

Carol Emshwiller Fotografia
Karl Weinhold Fotografia

„Śląsk jest teraz krajem zgermanizowanym. Mniemanie, że z dawniejszych germańskich mieszkańców Śląska, Ligierów, Sylingów, Wandalów, resztki ostały się w górach, podczas gdy obszary równinne po wywędrowaniu ich głównych skupisk przypadły w udziale Słowianom, zostaje przez dowody dokumentarne odparte, same obszary górskie na początku XIII wieku również były całkowicie słowiańskie. Ponowne jego zdobywanie następowało dość opornie od końca XII wieku: w roku 1175 klasztor w Lubiążu przy jego założeniu przez Bolesława I otrzymał dla niemieckich osadników na terenie jego dóbr zwolnienie od polskich obciążeń; pierwsze udokumentowane świadectwo rzeczywiście skutecznego niemieckiego osadnictwa dotyczy lat 1202–1207 i wskazuje na okolice między Złotoryją a Jaworem, Strzegomiem, Kamienną Górą do Ząbkowic Śląskich i Świebodzina. Do 1230 roku większe skupiska Niemców można potwierdzić koło Wlenia, Świebodzic, wokół Sobótki, koło Dzierżoniowa, Białej, Prudnika, Psiego Pola, Oławy. Gościęcin między Głubczycami a Koćlem, który dzisiaj jeszcze jest językową wyspą, obsadzony został przez Niemców w 1225 r.; niemieckie osadnictwo wokół Ujazdu i Olesna, tak samo koło Bierzyc w trzebnickim, jednak upadło.
Na koniec XIII wieku na Dolnym Śląsku po lewej stronie Odry zwycięstwo niemczyzny było przesądzone, na Górnym Śląsku szlachta polska, z książętami na czele, stawiała długotrwały opór. Dopiero od początku XIX wieku niemczyzna poczyna na prawym brzegu Odry, od Wrocławia, sięgać mocniej wokół siebie.
Twardogóra, Goszcz, Dobrzykowice koło Wrocławia i niektóre inne miejscowości, które w 1815 roku były jeszcze całkowicie polskie, teraz są w pełni niemieckie; miasto Trzebnica, które wówczas zamieszkiwane było jeszcze w połowie przez Polaków, jest teraz czysto niemieckie; powiaty Syców i Namysłów są obecnie już mieszane i w ciągu życia jednego pokolenia ujrzą wymarcie polszczyzny. Na podstawie dokumentów jesteśmy tylko skąpo poinformowani o pochodzeniu niemieckich osadników na Śląsku. Najczęściej wymieniani są Flamandowie i Frankowie, a z tego, że przeważają tu flamandzkie miary gruntów rolniczych, najliczniej przywędrować musieliby Niederlandczycy.”

Karl Weinhold (1823–1901)

Źródło: Z dzieła pt. Artykulacja i słowo-twórstwo oraz formy dialektu śląskiego z uwzględnieniem pokrewieństwa w dialektach niemieckich

John Irving Fotografia
Poul Anderson Fotografia
Mehmed IV Fotografia
Adam Lizakowski Fotografia
Dariusz Szpakowski Fotografia

„W tym replayu widać w dolnym rogu ekranu fragment… kostiumu… Victora Ikpeby.”

Dariusz Szpakowski (1951) polski dziennikarz sportowy

Komentarze z mistrzostw świata w piłce nożnej Francja ’98

Jerzy Kryszak Fotografia
Graham Masterton Fotografia
Mateusz Morawiecki Fotografia

„Mamy program dla Dolnego Śląska, chcemy brać udział w uczciwym sporze na programy, na wiarygodność i skuteczność, dotrzymaliśmy słowa w rządzie, dotrzymamy słowa także w samorządzie.”

Mateusz Morawiecki (1968) polski menedżer, historyk, bankowiec i polityk, Szesnasty Premier Rzeczypospolitej Polskiej od 2017 roku

Źródło: Kaczyński na konwencji PiS we Wrocławiu: Zwyciężymy pracą i determinacją https://www.tvp.info/38902237/kaczynski-na-konwencji-pis-we-wroclawiu-zwyciezymy-praca-i-determinacja, tvp. info, 8 września 2018

Mateusz Morawiecki Fotografia

„Koleje, dworce, komunikacja – tu widać bardzo wyraźnie, co to jest zwijanie państwa. Nasi poprzednicy zamykali linie kolejowe. Dolny Śląsk to ten region nie tylko Polski, ale Europy, gdzie gęstość linii kolejowych była niegdyś największa. My odtworzymy te tory kolejowe, to jest w naszym programie.”

Mateusz Morawiecki (1968) polski menedżer, historyk, bankowiec i polityk, Szesnasty Premier Rzeczypospolitej Polskiej od 2017 roku

Źródło: Kaczyński na konwencji PiS we Wrocławiu: Zwyciężymy pracą i determinacją https://www.tvp.info/38902237/kaczynski-na-konwencji-pis-we-wroclawiu-zwyciezymy-praca-i-determinacja, tvp. info, 8 września 2018

Krzysztof Tchórzewski Fotografia

„W regionie Dolnego Śląska jest to wiodąca firma i dobrze byłoby, żeby dalej dobrze funkcjonowała i zaspokajała wszystkie lokalne potrzeby. Wokół jednego zatrudnionego w KGHM tworzy się kilka miejsc pracy dla obsługi kombinatu i to jest niezwykle ważne z punktu widzenia całej polskiej gospodarki.”

Krzysztof Tchórzewski (1950) inżynier elektryk i działacz polityczny

Źródło: Min. K. Tchórzewski: inwestycje KGHM będą przede wszystkim w Polsce http://wgospodarce.pl/informacje/39427-min-k-tchorzewski-inwestycje-kghm-beda-przede-wszystkim-w-polsce, wgospodarce.pl, 9 sierpnia 2017

„Gdy pierwsza czwórka dochodziła do miejsca, gdzie leżały trupy, strzelali Niemcy i Ukraińcy w kark od tyłu. Zabici padali, podchodziła następna czwórka, by tak samo zginąć. (…) Podeszłam więc w ostatniej czwórce razem z trojgiem dzieci do miejsca egzekucji, trzymając prawą ręką dwie rączki młodszych dzieci, lewą – rączkę starszego synka. Dzieci szły, płacząc i modląc się. Starszy, widząc zabitych, wołał, że i nas zabiją. W pewnym momencie Ukrainiec stojący za nami strzelił najstarszemu synkowi w tył głowy, następne strzały ugodziły młodsze dzieci i mnie. Przewróciłam się na prawy bok. Strzał oddany do mnie nie był śmiertelny. Kula trafiła w kark z lewej strony i przeszła przez dolną część czaszki, wychodząc przez prawy policzek. Dostałam krwotoku ciążowego. Wraz z kulą wyplułam kilka zębów. Czułam odrętwienie lewej części głowy i ciała. Byłam jednak przytomna i leżąc wśród trupów, widziałam prawie wszystko, co się działo dokoła. Obserwowałam dalsze egzekucje. Wprowadzono nową partię mężczyzn, których trupy padały i na mnie. (…) Wprowadzono dalszą partię kobiet i dzieci – i tak grupa za grupą rozstrzeliwano aż do późnego wieczoru.”

Wanda Lurie (1911–1989)

gdy ocalała z rzezi Woli w Warszawie, 20 sierpnia 1944 już w obozie przejściowym w Pruszkowie urodziła syna Mścisława.
Źródło: Krzysztof Jóźwiak, Rzeź Woli. Rozstrzelane miasto http://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/304209878-Rzez-Woli-Rozstrzelane-miasto.html, 23 kwietnia 2017.

Gerard Labuda Fotografia
Paweł Jasienica Fotografia
John Irving Fotografia