„Twój świat jest tak samo realny, a raczej nierealny dla mnie, jak mój dla ciebie.”
Przenajświętsza Rzeczpospolita
Jacek Piekara – polski pisarz fantasy, dziennikarz i redaktor czasopism o grach komputerowych , a także redaktor naczelny czasopisma „Fantasy”. Studiował psychologię i prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Emigrował do Wielkiej Brytanii. Publikował pod pseudonimem Jack de Craft.
Debiutował w sierpniu 1983 opowiadaniem Wszystkie twarze szatana na łamach miesięcznika „Fantastyka”. Jego pierwszą powieścią był Labirynt . Obecnie znany głównie z cyklu opowiadań o czarodzieju Arivaldzie z Wybrzeża oraz opowiadań o Mordimerze Madderdinie – inkwizytorze żyjącym w alternatywnym świecie, w którym Chrystus zszedł z krzyża i objął władzę nad ludzkością . Wspólnie z Damianem Kucharskim napisał tom opowiadań Necrosis: Przebudzenie – wydany w kwietniu 2005.
Współpracował przy tworzeniu scenariusza gry komputerowej Książę i Tchórz, w której występuje Arivald – postać z jego opowiadań. Z czołówką polskich aktorów pracował jako reżyser dubbingów, prowadził również autorskie programy w radiu WAWA.
Laureat nagrody Złoty Meteor w 2005, jako redaktor naczelny czasopisma Fantasy, za artykuł Karoliny Wiśniewskiej na temat Nagrody im. Janusza A. Zajdla.
Wikipedia
„Twój świat jest tak samo realny, a raczej nierealny dla mnie, jak mój dla ciebie.”
Przenajświętsza Rzeczpospolita
Przenajświętsza Rzeczpospolita
„A przecież pochwała ust wroga jest więcej warta niż peany wyśpiewywane przez przyjaciela.”
Łowcy dusz
Źródło: s. 75, wyd. I
Ja, inkwizytor. Wieże do nieba
Ja, inkwizytor. Bicz Boży
Źródło: s. 16, wyd. I
Łowcy dusz
Miecz aniołów
Źródło: s. 370, wyd. I
A jest nią instynkt przetrwania. My, ludzie, czasem o tym zapominamy.
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Źródło: s. 88–89, wyd. I
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Źródło: s. 209, wyd. I
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Źródło: s. 346, wyd. I
Świat jest pełen chętnych suk
Löwefell do Mordimera
Płomień i krzyż cz. I
Źródło: s. 180, wyd. I
„Trzeba grać, bo kto nie gra, ten, kurwa, nie wygrywa.”
Przenajświętsza Rzeczpospolita
Miecz aniołów
Źródło: s. 397, wyd. I
„W moim towarzystwie nie musisz się bać nikogo oprócz mnie samego – pocieszyłem go.”
Rozumiesz?
Ja, inkwizytor. Wieże do nieba
Łowcy dusz
Źródło: s. 341
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Źródło: s. 133, wyd. I
„Nigdy nie miałem zaufania do wegetarian. Jest w tym coś z choroby umysłowej.”
Postać: Arivald
o swoim przyjacielu, Panience.
Ani słowa prawdy
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Źródło: s. 292, wyd. I
w karczmie.
Łowcy dusz
Miecz aniołów
Źródło: s. 341, wyd. I
Łowcy dusz
„Gusta kobiet są jak kosmos. Niezbadane, niezmierzone i niebezpieczne.”
Świat jest pełen chętnych suk
MM do Ilony Loebe.
Miecz aniołów
Źródło: s. 147, wyd. I
Miecz aniołów
Źródło: s. 385, wyd. I
Łowcy dusz
Źródło: s. 152
„Nienawidził własnego kraju za to, że niegdyś Polska była o krok od wielkości, a wybrała podłość.”
Przenajświętsza Rzeczpospolita
rozmowa z Andreasem Keppelem.
Młot na czarownice
Źródło: s.261, wyd. I
„Nie wiem czy rozumiecie (…), ale kaganek miłości ciężko jest odpalić od bierwion stosu…”
Postać: Heinz Ritter
Miecz aniołów
Źródło: s. 48, wyd. I
MM do A. Keppela
Młot na czarownice
Dorotka w rozmowie z Mordimerem o pierścieniu św. Joachima
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Miecz aniołów
Źródło: s. 272, wyd. I
Miecz aniołów
Źródło: s. 217, wyd. I
Łowcy dusz
Źródło: s. 236
Ja, inkwizytor. Bicz Boży
Źródło: s. 428, wyd. I
Łowcy dusz
Miecz aniołów
Źródło: s. 376, wyd. I
„Ach, biedny Mordimerze, czego nie musisz znieść, by zarobić na kubeczek wody i pajdkę chleba?”
Miecz aniołów
Źródło: s. 67, wyd. I
„Człowiek przedkładający własne uczucia i żądze nad obowiązek wobec idei, nie jest wiele warty (…).”
Miecz aniołów
Źródło: s. 281, wyd. I
Ja, inkwizytor. Wieże do nieba
Ja, inkwizytor. Wieże do nieba
spytałem uprzejmie.
Młot na czarownice
„Myślcie!
– Nie chcę myśleć – zajęczał. – Chcę spać!”
MM w rozmowie z Heinzem Ritterem
Miecz aniołów
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Źródło: s. 50, wyd. I
Przenajświętsza Rzeczpospolita
MM przed komnatą Wesołego Kata.
Miecz aniołów
Źródło: s. 214, wyd. I
Podszedłem i wyciągnąłem dłonie, jakbym chciał rozplątać więzy krępujące jego nadgarstki.
A potem skręciłem mu kark.
Ja, inkwizytor. Dotyk zła
Źródło: s. 161–162, wyd. I