Cytaty na temat strzelać
strona 2

Jim Jarmusch Fotografia

„Spójrz… strzelają do Bizonów, rząd twierdzi… że zginęło ich co najmniej milion w samym zeszłym roku.”

Jim Jarmusch (1953) amerykański reżyser, scenarzysta, aktor i muzyk

Look… they are shooting buffalo, government says… it killed a million of ’em last year alone. (ang.)
Źródło: Deadman

„Kto strzela z armaty do wróbla, może go najwyżej ogłuszyć.”

Źródło: Współczesna aforystyka polska, op. cit.

Włodzimierz Szaranowicz Fotografia

„Kluivert strzela! Milimetry! Aj, może przesadziłem – centymetry!”

Włodzimierz Szaranowicz (1949) polski dziennikarz sportowy

Euro 2000

Lech Janerka Fotografia

„Ta zabawa nie jest dla dziewczynek
Idź do domu bo tu mogą bić
Idź do domu bo tu mogą strzelać
Wojna minie kiedy wróci sen”

Lech Janerka (1953) polski muzyk rockowy, basista

Historia podwodna (1986)
Źródło: utwór Ta zabawa nie jest dla dziewczynek

Konstanty Pawłowicz Romanow Fotografia

„Strzelaj, strzelaj!”

Konstanty Pawłowicz Romanow (1779–1831) wielki książę rosyjski

gdy w początkach powstania listopadowego jeden ze spiskowców trzykrotnie próbował strzelać do Konstantego, a ten nie uciekał, tylko krzyczał powyższe słowa.
Źródło: Jacek Konik, Wielki książę Konstanty w: Romanowowie (tom 3. z serii Dynastie Europy), op. cit., s. 39.

Miles Davis Fotografia
Jan Karski Fotografia

„Obóz, jak się zorientowałem. Obejmował teren około półtora kilometra kwadratowego płaskiego terenu. Otoczony był solidnym ogrodzeniem z drutu kolczastego, rozpiętego kilkoma rzędami pomiędzy drewnianymi słupami. Ogrodzenie miało ponad dwa i pół metra wysokości. Po zewnętrznej stronie przechadzały się patrole w odstępach około pięćdziesięciometrowych. Po stronie wewnętrznej strażnicy z bronią stali co jakieś piętnaście metrów. Za drutami stało kilkanaście baraków. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniał gęsty, falujący tłum. Więźniowie tłoczyli się, przekrzykiwali. Z kolei strażnicy starali się utrzymywać ich we względnym porządku…
… Po lewej stronie od bramy, o jakieś sto metrów za ogrodzeniem, był tor kolejowy, a właściwie rodzaj rampy. Prowadził od niej do ogrodzenia chodnik zbity z desek. Na torowisku stał pociąg złożony z około trzydziestu wagonów towarowych. Były brudne i zakurzone…
… Mijaliśmy akurat jakiegoś starca. Siedział na ziemi nagi i rytmicznie kiwał się do przodu i tyłu. Jego oczy błyszczały i nieustannie mrugał powiekami. Nikt nie zwracał na niego uwagi. Obok leżało dziecko w łachmanach. Miało drgawki. Z przerażeniem spoglądało dookoła.
Tłum pulsował jakimś obłędnym rytmem. Wrzeszczeli, machali rękami, kłócili się i przeklinali. Zapewne wiedzieli, że niedługo odjadą w nieznane, a strach, głód i pragnienie potęgowały poczucie niepewności i zwierzęcego zagrożenia. Ludzie ci zostali wcześniej ograbieni z całego skromnego dobytku, jaki im pozwolono zabrać w tę podróż. Było to pięć kilogramów bagażu. Były to zwykle jakieś najpotrzebniejsze w drodze przedmioty. Poduszka, jakieś okrycie, trochę jedzenia, butelka z wodą. Czasem kosztowności czy pieniądze. Docierała tu przeważnie ludność gett, która nie miała już nic…
Pobyt w obozie nie trwał długo. Zazwyczaj nie dłużej niż cztery dni. Potem pakowano ich w wagony na śmierć. Przez czas pobytu w obozie prawie nie otrzymywali jedzenia. Zdani byli na własne zapasy.
Baraki obozowe mogły pomieścić mniej więcej połowę więźniów. Drugie tyle pozostawało na dworze. Powietrze wypełniał odór ludzkich odchodów, potu, brudu i zgnilizny…
… Oficer SS, odpowiadający zapewne za załadunek, stanął przed tłumem Żydów. Nogi rozstawił szeroko.
– Ruhe! Ruhe! Spokój! – wrzasnął. – Wszyscy Żydzi mają wejść do wagonów. Pojedziecie tam, gdzie jest dla was praca. Ma być porządek. Nie wolno się pchać ani opóźniać załadunku. Kto będzie wywoływał panikę albo stawiał opór, zostanie zastrzelony.
Przerwał i wbił wzrok w masę ludzką przed sobą. Spokojnie zaczął otwierać kaburę pistoletu. Wyjął broń. Pierwsze szeregi Żydów zaczęły się cofać. Niemiec zaśmiał się i oddał trzy strzały w tłum. W grobowej ciszy rozległ się przeszywający krzyk. Spokojnie schował pistolet.
– A teraz do wagonów! Raus! – wrzasnął.
Tłum zamarł. Z tyłu rozległy się strzały. Ludzie ławą ruszyli do przodu, krzycząc przeraźliwie. Zbliżali się do drewnianego pomostu. Ludzki strumień był jednak zbyt szeroki, aby się w nim pomieścić. Esesmani otworzyli ogień. Pędzący zaczęli padać. Rozległ się głuchy tupot nóg po deskach rampy. Teraz zaczęli strzelać strażnicy stojący przy wagonach. Tłum przyhamował.
– Ordnung! Ordnung! – wrzeszczał esesman.
Pierwsi Żydzi wpadli do wagonu. Niemcy przy drzwiach odliczali ich. Po liczbie „sto czterdzieści” esesman zawył „Halt!” i dwukrotnie strzelił. Przystanęli. Pociąg powoli szarpnął i nowy wagon wtoczył się na wysokość pomostu. Zaczęli go wypełniać nowi więźniowie.
Wedle wojskowych regulaminów wagon towarowy przeznaczony był na osiem koni lub czterdziestu żołnierzy w transporcie. Upychając ludzi na siłę i bez jakiegokolwiek bagażu, można było pomieścić w wagonie sto osób. Niemcy wydali rozkaz pakowania po stu trzydziestu, ale jeszcze dopychali dodatkową dziesiątkę. Gdy drzwi nie dały się zamknąć, tłukli na oślep kolbami, strzelali do środka wagonu, wrzeszczeli na nieszczęsnych Żydów. Ci, aby zrobić miejsce dla nowych, wspinali się na ramiona i głowy już znajdujących się wewnątrz. Z głębi wagonu dochodził jakiś potępieńczy ryk i wycie.
Gdy upchnięto już sto czterdzieści osób, strażnicy przystąpili do zamykania drzwi. Były ciężkie, wykonane z drewna obitego żelazem. Miażdżyły wystające na zewnątrz kończyny wśród wrzasków bólu. Po zasunięciu drzwi zabezpieczano je żelazną sztabą i ryglowano.
Przed załadunkiem na podłogę wagonów sypano warstwę niegaszonego wapna. Oficjalnie był to zabieg higieniczny. Chodziło o nie rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych. W praktyce wapno gwałtownie absorbowało wilgoć z powietrza. Spadała zawartość tlenu i ludzie zaczynali się dusić. Równocześnie wapno w kontakcie z ludzkimi odchodami wydzielało trujące substancje, między innymi chlor. Ten zaś dusił stłoczonych więźniów. Niemcy osiągali podwójny cel. Choroby zakaźne istotnie się nie rozprzestrzeniały, a wagon można było łatwiej po transporcie wymyć. Po drugie, transportu tego nie przeżywało wielu „podróżnych”. A o to przecież chodziło.
Czasami od polskich kolejarzy docierały informacje, że takie wagony z Żydami stały na bocznicach po kilka dni. Po otwarciu znajdowano w nich same trupy…
… Na obozowym placu pozostali zabici i konający. Strażnicy przechadzali się wolnym krokiem i dobijali ich strzałami w głowę. Wkrótce zapanowała cisza…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

Karski dostał się w przebraniu strażnika do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był „ostatnim etapem” przez obozem zagłady w Bełżcu.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

Bronisław Komorowski Fotografia

„Szarża szwoleżera miała przynieść prezydentowi zwycięstwo, a przyniosła pudło. Nie można być kowbojem, który z biodra, nie pytając, kto zacz, a dopiero potem pyta, do kogo strzelał.”

Bronisław Komorowski (1952) polski polityk, prezydent Polski

o wizycie Lecha Kaczyńskiego w Gruzji.
Źródło: tvn24.pl http://www.tvn24.pl/0,1574697,0,1,prezydent-nie-moze-byc-kowbojem,wiadomosc.html, 25 listopada 2008

Wiktor Suworow Fotografia
Grzegorz Kaliciak Fotografia
Ion Antonescu Fotografia

„Strzelajcie, kanalie, bo jeszcze nie umarłem.”

Ion Antonescu (1882–1946) rumuński polityk

ostatnie słowa

Pierre Morel Fotografia
Teresa Wilska Fotografia

„Teraz, kiedy przeszłam już chrzest bojowy, nie boję się chodzić po mieście, ale tych godzin na dachu bardzo nie lubię. Siedzi się bezczynnie i czeka co na łeb zrzucą. Paskudne uczucie. Obserwujemy miasto. Widać stąd prawie całą Warszawę. W wielu miejscach domy nikną w kłębach dymu i ognia. Pożarów jest coraz więcej.
W nocy jest zupełnie inaczej. Tu, wysoko nad miastem, jest bezpiecznie. Niemcy o tej porze nie latają. Nasz „gołębiarz” też widocznie śpi. Dokoła czerwone łuny pożarów. Wyraźnie widać, gdzie toczą się walki. Wylatują stamtąd łańcuszki świetlnych pocisków.
W ciszę nocną zaczyna się wkradać dziwny pomruk. Przecież to samoloty. Tymczasem w mieście rozpętała się wściekła kanonada. Sznury czerwonych paciorków wytryskują ze wszystkich stron. Wysuwają się białe macki reflektorów. Tu i ówdzie pęka rakieta. Pukają zenitówki, jazgocą w dole cekaemy. Co się dzieje? Niedaleko od nas przesuwa się ciemna, wolno lecąca, trochę do widma podobna sylwetka samolotu, za nią druga. To do nich strzelają.
– O Boże! Przecież to nasi…
Od samolotów coś się odrywa i wolniutko, majestatycznie, oświetlone łunami pożarów szybują w powietrzu białe spadochrony z zasobnikami. To zrzut. Żeby tylko nie dostał się w ręce Niemców. Samoloty raz jeszcze przelatują koło nas i powoli ich warkot milknie. Jeszcze jakiś czas trwa kanonada. Świetlne pociski we wszystkich kierunkach przeszywają niebo. Zenitówki szczekają zajadle. Powoli wszystko cichnie. Jest znowu zwykła powstaniowa noc. Odlecieli. Białe parasole spadochronów szybują coraz niżej. Jednak nie jesteśmy sami. Pewno często będą zrzucać broń, a może prześlą desant. Długo dyskutujemy na temat pierwszego zrzutu.”

Teresa Wilska (1926)

Notatka dotycząca 4 sierpnia 1944
Oszczędzajcie filipinki

Jan Klata Fotografia
Witold Tomczak Fotografia
Bogusław Ziętek Fotografia
Krzysztof Niewrzęda Fotografia
Józef Mackiewicz Fotografia
Jan Miodek Fotografia
Alan Rickman Fotografia

„Wstęp do Hollywood nie przyszedł za późno. Wciąż czułem radość podobną do tej, jaką czuje dzieciak wpuszczony na plac zabaw. Z tym że ja zabawek dostałem nieporównywalnie więcej i lepszej jakości. Broń, którą trzymałem w ręku, naprawdę strzelała. To było coś spektakularnego w moim życiu. Chłopiec we mnie był usatysfakcjonowany i zaspokojony.”

Alan Rickman (1946–2016) aktor brytyjski

o swojej roli w Szklanej pułapce.
Źródło: Artur Zaborski, Alan Rickman: To nie ja zdecyduję o tym, jak zostanę zapamiętany, gazeta.pl http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,19483727,alan-rickman-to-nie-ja-zdecyduje-o-tym-jak-zostane-zapamietany.html

Alon Mizrahi Fotografia
Salvador Dalí Fotografia

„Sztuka nie jest podobna do futbolu: większość goli strzela się z najgorszych pozycji.”

Salvador Dalí (1904–1989) malarz hiszpański

O malarstwie

RZA Fotografia
Andrzej Friszke Fotografia
George Best Fotografia

„Nie umie grać lewą nogą, ani głową, nie umie robić wślizgów i nie strzela wielu goli. Poza tym jest w porządku.”

George Best (1946–2005) północnoirlandzki piłkarz

He cannot kick with his left foot, he cannot head a ball, he cannot tackle and he doesn't score many goals. Apart from that he's all right. (ang.)
o Davidzie Beckhamie.

„Hiszpańska lewica, chociaż doszła do władzy demokratycznie, zachowywała się podobnie jak w bolszewickiej Rosji. Główny atak skierowany był przeciwko Kościołowi. Prawie 7 tysięcy duchownych zostało zamordowanych. Bezczeszczono kościoły, strzelano do przydrożnych krzyży i figur świętych.”

Maciej Giertych (1936) polski polityk narodowy

Źródło: M. Giertych składa hołd generałowi Franco http://wiadomosci.wp.pl/kat,8311,title,M-Giertych-sklada-hold-generalowi-Franco,wid,8378620,wiadomosc.html

Mariusz Czerkawski Fotografia
André Breton Fotografia
Borys Griebienszczikow Fotografia

„Ludzie, którzy strzelali do naszych ojców, mają plany wobec naszych dzieci.”

Źródło: Zabójcze puenty, „Forum”, nr 11, 29 maja-11 czerwca 2015, s. 82.

Robert Winnicki Fotografia

„Nie, wy im strzelacie w tył głowy!”

Robert Winnicki (1985) Polski polityk, działacz społeczny, poseł na Sejm RP VIII i IX kadencji

Źródło: TAK czy NIE - Robert Winnicki vs Włodzimierz Czarzasty http://www.youtube.com/watch?v=P5MUXHPn7PY#t=24m50s, polsatnews.pl, 15 lipca 2013.

Maciej Żurawski Fotografia

„Moje stare dyplomatyczne powiedzenie jest takie, że nieważne kto strzela, liczy się wygrana (…).”

Maciej Żurawski (1976) polski sportowiec

Źródło: „Bravo Sport” nr 4, 2005

Antoni Słonimski Fotografia

„Mięso armatnie ma też prawo głosu – prosimy, żeby strzelać w niebo.”

Antoni Słonimski (1895–1976) polski poeta, felietonista, dramatopisarz, satyryk, krytyk teatralny i działacz społeczny

Kroniki tygodniowe
Źródło: Kroniki tygodniowe. 1927–1939, Warszawa 1956, PIW, s. 190.

Ernesto Guevara Fotografia

„Wiem, że przychodzisz mnie zabić. Strzelaj, masz tylko zabić człowieka.”

Ernesto Guevara (1928–1967) rewolucjonista argentyński

ostatnie słowa, wypowiedziane tuż przed egzekucją.
Źródło: Jon Lee Anderson, Che Guevara: A Revolutionary Life

Meg Cabot Fotografia
Bernard Minier Fotografia
Hanna Krall Fotografia
Georg Christoph Lichtenberg Fotografia
Heinz Reinefarth Fotografia
Dariusz Szpakowski Fotografia

„18 razy strzelał 9 goli.”

Dariusz Szpakowski (1951) polski dziennikarz sportowy

Źródło: komentarz sportowy http://starogardgdanski.naszemiasto.pl/artykul/248727,komentarz-sportowy-31-07-2009,id,t.html

Andrzej Zydorowicz Fotografia

„Strzela w sposób sygnalizowany, za lekko, jest negatywnym bohaterem tego meczu.”

Wpadki komentatorskie
Źródło: Creme de la creme czyli najlepsze cytaty komentatorów sportowych, sport.pl, 9 czerwca 2006 http://www.sport.pl/Mundial2006/1,73035,3407476.html?as=6&startsz=x

Bertolt Brecht Fotografia
Dariusz Szpakowski Fotografia

„Jak nie strzela, to nie strzela, a jak strzela, to strzela.”

Dariusz Szpakowski (1951) polski dziennikarz sportowy

o Rooneyu w meczu Manchester United – Europa XI, 13 marca 2007.

Jonathan Littell Fotografia

„Kiedyś słyszałem powiedzenie, że ze strzelanymi bramkami jest jak z keczupem. Ciśniesz, nie leci, a później zachlapiesz cały talerz.”

Jakub Arak (1995)

Źródło: Michał Gałęzewski, Jakub Arak: Ze strzelanymi bramkami jest jak z keczupem. Ciśniesz, nie leci, a później zachlapiesz cały talerz https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/809748/jakub-arak-ze-strzelanymi-bramkami-jest-jak-z-keczupem-cisniesz-nie-leci-a-pozni, sportowefakty.wp.pl, 12 marca 2019

„Czy wie pan, ile pocisków na minutę strzela helikopter bojowy?”

Andrzej Rychlik (1955) polski polityk

Źródło: wystąpienie na zajęciach z Architektury Komputerów, 10 marca 2019 http://orka2.sejm.gov.pl/Debata1.nsf/5c30b337b5bc240ec125746d0030d0fc/8dbba1e864d910c6c125750c0045256d?OpenDocument

Stanisław Mackiewicz Fotografia
Micheil Saakaszwili Fotografia
Andrzej Rzepliński Fotografia

„Kolejny etap zawłaszczenia państwa we wszystkich jego obszarach, zaboru państwa polskiego przez jedna partię, a w zasadzie jednego człowieka. Jeżeli ta reforma będzie wdrożona, a grozi nam, że będzie, tak na 99 procent, to będzie oznaczało, że w ciągu kilku lat minister sprawiedliwości wychowa sobie korpus sędziów posłusznych, gotowych strzelać obcasami przed urzędnikami państwowymi, czy również partyjnymi.”

Andrzej Rzepliński (1949) polski prawnik

O projektowanych zmianach ustawowych w statusie Krajowej Rady Sądownictwa
Źródło: "Ja należę do pierwszego sortu" http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/prof-andrzej-rzeplinski-i-waldemar-zurek-w-faktach-po-faktach,729717.html, tvn24.pl, 5 kwietnia 2017

„Gdy pierwsza czwórka dochodziła do miejsca, gdzie leżały trupy, strzelali Niemcy i Ukraińcy w kark od tyłu. Zabici padali, podchodziła następna czwórka, by tak samo zginąć. (…) Podeszłam więc w ostatniej czwórce razem z trojgiem dzieci do miejsca egzekucji, trzymając prawą ręką dwie rączki młodszych dzieci, lewą – rączkę starszego synka. Dzieci szły, płacząc i modląc się. Starszy, widząc zabitych, wołał, że i nas zabiją. W pewnym momencie Ukrainiec stojący za nami strzelił najstarszemu synkowi w tył głowy, następne strzały ugodziły młodsze dzieci i mnie. Przewróciłam się na prawy bok. Strzał oddany do mnie nie był śmiertelny. Kula trafiła w kark z lewej strony i przeszła przez dolną część czaszki, wychodząc przez prawy policzek. Dostałam krwotoku ciążowego. Wraz z kulą wyplułam kilka zębów. Czułam odrętwienie lewej części głowy i ciała. Byłam jednak przytomna i leżąc wśród trupów, widziałam prawie wszystko, co się działo dokoła. Obserwowałam dalsze egzekucje. Wprowadzono nową partię mężczyzn, których trupy padały i na mnie. (…) Wprowadzono dalszą partię kobiet i dzieci – i tak grupa za grupą rozstrzeliwano aż do późnego wieczoru.”

Wanda Lurie (1911–1989)

gdy ocalała z rzezi Woli w Warszawie, 20 sierpnia 1944 już w obozie przejściowym w Pruszkowie urodziła syna Mścisława.
Źródło: Krzysztof Jóźwiak, Rzeź Woli. Rozstrzelane miasto http://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/304209878-Rzez-Woli-Rozstrzelane-miasto.html, 23 kwietnia 2017.

Bolesław Prus Fotografia
Antoni Piechniczek Fotografia

„Przyznawałem po latach, że niewystawienie Szarmacha może i było błędem, ale wtedy naprawdę nie dawał mi powodów. Był w słabszej formie, w sparingach przed mundialem nie strzelał goli.”

Antoni Piechniczek (1942) piłkarz polski, trener

o niewystawieniu Andrzeja Szarmacha w meczu Włochy - Polska w półfinale Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 1982.
Źródło: przegladsportowy.pl https://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/reprezentacja-polski/reprezentacja-polski-jak-nie-zostalismy-mistrzami-swiata/kv238ms, 29 grudnia 2017

Andrzej Rzepliński Fotografia

„Pan Piotrowicz jako osoba, to praktycznie bardzo miękki człowiek, lubi strzelać obcasami każdej władzy.”

Andrzej Rzepliński (1949) polski prawnik

o Stanisławie Piotrowiczu.
Źródło: Andrzej Rzepliński o Jarosławie Kaczyńskim: ten facet oszalał https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/andrzej-rzeplinski-o-jaroslawie-kaczynskim-ten-facet-oszalal/62qf8rj, onet.pl, 9 grudnia 2019.