Cytaty na temat ważność

Zbiór cytatów na temat ważność, ludzie, czas, prawda.

Cytaty na temat ważność

R.A. Salvatore Fotografia

„Wydaje się to takie oczywiste, że ja, że my, jesteśmy żywi, a jednak obawiam się, że nazbyt często i zbyt łatwo zapominamy o ważności tego prostego faktu. Tak łatwo jest zapomnieć, że naprawdę żyjemy, a przynajmniej doceniać, że się naprawdę żyje, że można obserwować każdy wschód słońca i cieszyć się każdym jego zachodem.
A przez wszystkie te godziny pomiędzy nimi, oraz przez wszystkie godziny po zmierzchu, można robić, co się chce.
Łatwo jest przegapić możliwość, że każda osoba, której ścieżka zetknie się z twoją może stać się wydarzeniem i wspomnieniem, dobrym bądź złym, aby wypełniać godziny doświadczeniem zamiast nudy, aby przełamywać monotonię mijających chwil. Te stracone chwile, te identyczne godziny, rutyna, są wrogiem, są małymi obszarami śmierci w obrębie życia.
[…]
Wszyscy umieramy, w każdej chwili, która mija każdego dnia. Nie da się uciec przed tą prawdą istnienia. Prawda ta może nas sparaliżować strachem lub nasączyć niecierpliwością, pragnieniem odkrywania oraz doświadczania, nadzieją – nie, żelazną wolą! – znajdywania wspomnień w każdym czynie. Aby być żywym, pod światłem słońca lub światłem gwiazd, w pogodzie pięknej lub burzowej. Aby tańczyć na każdym kroku, czy to w ogrodach pięknych kwiatów, czy w głębokich śniegach.
Młodzi znają tę prawdę, o której zapomniało tak wielu starych, a nawet w średnim wieku. Na tym polega źródło gniewu, zazdrości, jaką tak wielu żywi wobec młodych. Tak wiele razy słyszałem powszechne żale: „Gdybym tylko mógł się cofnąć do tego wieku, wiedząc to, co wiem!”. Słowa te wzbudzają we mnie wielkie rozbawienie, bowiem naprawdę powinno to brzmieć: „Gdybym tylko mógł odzyskać pożądanie i radość, jakie znałem wtedy!”.”

R.A. Salvatore (1959) amerykański pisarz science-fiction i fantasy

Legenda Drizzta

David Hilbert Fotografia
Mikołaj Kozakiewicz Fotografia
Virginia Woolf Fotografia
Sufjan Stevens Fotografia
Buka Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia
Marcin Świetlicki Fotografia
Günter Grass Fotografia

„Główne Miasto, Stare Miasto, Korzenne Miasto, Stare Przedmieście, Młode Miasto, Nowe Miasto i Dolne Miasto, budowane łącznie ponad siedemset lat, spłonęły w trzy dni. Nie był to pierwszy pożar Gdańska. Pomorzanie, Brandenburczycy, Krzyżacy, Polacy, Szwedzi i znów Szwedzi, Francuzi, Prusacy i Rosjanie, także Sasi już przedtem, tworząc historię, co parę dziesiątków lat uznawali, że trzeba to miasto spalić – a teraz Rosjanie, Polacy, Niemcy i Anglicy wspólnie wypalali po raz setny cegły gotyckich budowli, nie uzyskując w ten sposób sucharów. Płonęła Straganiarska, Długa, Szeroka, Tkacka i Wełniarska, płonęła Ogarna, Tobiasza, Podwale Staromiejskie, Podwale Przedmiejskie, płonęły Wały i Długie Pobrzeże. Żuraw był z drzewa i płonął szczególnie pięknie. Na ulicy Spodniarzy ogień kazał sobie wziąć miarę na wiele par uderzająco jaskrawych spodni. Kościół Najświętszej Marii Panny płonął od środka i przez ostrołukowe okna ukazywał uroczyste oświetlenie. Pozostałe, nie ewakuowane jeszcze dzwony Świętej Katarzyny, Świętego Jana, Świętej Brygidy, Barbary, Elżbiety, Piotra i Pawła, Świętej Trójcy i Bożego Ciała stapiały się w dzwonnicach i skapywały bez szmeru. W Wielkim Młynie mielono czerwoną pszenicę. Na Rzeźnickiej pachniało przypaloną niedzielną pieczenią. W Teatrze Miejskim dawano prapremierę „Snów podpalacza” dwuznacznej jednoaktówki. Na ratuszu Głównego Miasta postanowiono podwyższyć po pożarze, z ważnością wstecz, pensje strażaków. Ulica Świętego Ducha płonęła w imię Świętego Ducha, Radośnie płonął klasztor franciszkanów w imię Świętego Franciszka, który przecież kochał i opiewał ogień. Ulica Mariacka płonęła równocześnie w imię Ojca i Syna. Że spłonął Targ Drzewny, Targ Węglowy, Targ Sienny, to samo przez się zrozumiałe. Na Chlebnickiej chlebki już nie wyszły z pieca. Na Stągiewnej kipiało w stągwiach. Tylko budynek Zachodniopruskiego Towarzystwa Ubezpieczeń od Ognia z czysto symbolicznych względów nie chciał spłonąć.”

Blaszany bębenek

Antoni Kępiński Fotografia
Harrison Ford Fotografia

„(…) prawda jest taka, że szukając ciekawych propozycji zawsze kieruję się intuicją. Nie stawiam ograniczeń co do gatunku, ważności roli czy charakter postaci.”

Harrison Ford (1942) aktor amerykański

Źródło: Nie jestem typem ryzykanta, „To i Owo” nr 42, 19 października 2010, s. 5.

Andrzej Dąbrowski Fotografia

„W Polsce zrobiło się jakoś dziwnie, że nie docenia się wartości artystów, którzy tworzyli tę muzykę przed laty a są zdolni dalej występować. Straciła na ważności jakość teksów i melodii a tylko czasami trafiają się rodzynki…”

Andrzej Dąbrowski (1938) polski piosenkarz, perkusista, kompozytor, dziennikarz, fotografik, kierowca rajdowy

Źródło: wywiad z Andrzejem Dąbrowskim http://www.andrzejdabrowski.com/Wywiady_prasowe/Wywiad.pdf

Benedykt XVI Fotografia

„Drugi Sobór Watykański nie został potraktowany jako część całej, żywej Tradycji Kościoła, ale jako koniec Tradycji, nowy start od zera. Prawda jest taka, że sobór ten w ogóle nie zdefiniował żadnego dogmatu i świadomie wybrał skromną rangę soboru zaledwie pastoralnego. A jednak wielu traktuje go tak, jakby uczynił on z siebie superdogmat odbierający ważność wszystkim pozostałym. Ideę tę wzmacnia to, co dzieje się teraz. To, co poprzednio uważano za najświętsze – forma, w której liturgia jest przekazywana kolejnym pokoleniom – nagle jawi się jako coś najbardziej zakazanego, jako jedyna rzecz, której można bezpiecznie zakazać. Nie toleruje się krytyki decyzji podjętych od czasu Soboru, a z drugiej strony, jeżeli ludzie kwestionują starożytne zasady lub nawet wielkie prawdy Wiary – np. cielesne dziewictwo Maryi, cielesne zmartwychwstanie Jezusa, nieśmiertelność duszy itd. – nikt się nie skarży, a jeśli już, to z tylko z największym umiarem. Ja sam, kiedy byłem profesorem, widziałem jak ten sam biskup, który z powodu pewnego nieokrzesanego sposobu wysławiania się zwolnił przed Soborem nauczyciela będącego naprawdę bez zarzutu, po Soborze nie był gotów zdymisjonować profesora, który otwarcie zaprzeczał pewnym fundamentalnym prawdom wiary. Wszystko to sprawia, że bardzo wielu ludzi zadaje sobie pytanie: czy dzisiejszy Kościół jest rzeczywiście tym samym Kościołem, co wczoraj? Czy może zmieniono go w coś innego, nic o tym nie mówiąc ludziom? Jedynym sposobem uwiarygodnienia Vaticanum II jest przedstawianie go takim, jakim jest, jako jedną z części nieprzerwanej, unikalnej Tradycji Kościoła i jego wiary.”

Benedykt XVI (1927) papież

Źródło: przemówienie na konferencji do biskupów Chile, Christianitas. pl, 13 lipca 1988 http://christianitas.pl/?sr=!czytaj&id=63&dz=6&x=6&pocz=0&gr=

Stefan Kisielewski Fotografia

„Przemilczanie rzeczy ważnych to hołd dla ich ważności.”

Stefan Kisielewski (1911–1991) polski publicysta, działacz polityczny, kompozytor

Źródło: Rzeczy najmniejsze, Michalineum, 1988, s. 12.

Thorstein Veblen Fotografia
Sławomir Mrożek Fotografia
Marek Kondrat Fotografia

„Niewiele mógłbym wymienić tytułów, które się nie zestarzały, które nie mają swojego przedłużonego okresu ważności. Jest tylko kilka filmów uniwersalnych.”

Marek Kondrat (1950) aktor polski

Źródło: Gdy wszystko jest pozytywnym rozczarowaniem, „Śląsk” nr 1, 11 stycznia 2011 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/110231.html

Charles Maurras Fotografia

„Ludzie mylą się często co do istoty i natury powodów, dla których niektóre umysły areligijne lub pozbawione wiary mają dla katolicyzmu wielki szacunek, prowadzący do wielkiego przywiązania. (…) Istotny jest byt moralny, do którego wznosi się myśl, kiedy usta wypowiadają imię Kościoła rzymskiego. (…) Starzec w białych szatach, siedzący na samym szczycie katolickiej hierarchii, może przypominać władców, jednak przez większość czasu jego władza to pełnienie pokojowej funkcji przewodnika chóru, dyrygującego śpiewem, który chórzyści rozumieją. Zewnętrzny porządek nie kończy pojęcia katolicyzmu, jego harmonia idzie dalej. (…) Zasady rządzące wnętrzem organizacji odnajdują się w ścisłości krytycznych wyborów, racjonalnych opinii, jakie logika dogmatu nakazuje wiernym. Obowiązują hierarchiczne stopnie, na których spoczywają majestatyczne autorytety. Wszystko to, co człowiek może otrzymać od wiary Kościoła, dostaje proporcjonalnie, wedle stopnia ważności, użyteczności i dobroci. Nic w świecie nie może się równać z tym ciałem złożonym z zasad tak prostych, podporządkowanych jednej idei, że wszyscy ci, którzy zgodzą się tę wielkość uznać, nie będą mogli nigdy się tłumaczyć, że zbłądzili z powodu niewiedzy czy nieświadomości.”

Charles Maurras (1868–1952)

Le dilemme de Marc Sangnier. Essai sur la démocratie religieuse
Źródło: s. 59

John le Carré Fotografia
Krzysztof Janczar Fotografia
John Dominic Crossan Fotografia
Zygmunt Miłoszewski Fotografia
Natalia Niemen Fotografia

„Dzieci są po prostu warte każdego trudu, a więc poświęcenia czasu, pieniędzy, własnej wygody. Uważam, że w dzisiejszych agresywnych, megatrudnych dla rodziny czasach warto dać dzieciom drugi pod względem ważności skarb – po miejscu, jakim jest rodzinny dom.”

Natalia Niemen (1976) wokalistka

Źródło: Izabela Górnicka-Zdziech, Ze śpiewem na ustach, „Magazyn Familia”, 18 kwietnia 2011 http://www.magazynfamilia.pl/artykuly/Ze_spiewem_na_ustach,4159,91.html

Karol Modzelewski Fotografia
Aleksander II Romanow Fotografia
Louis Billot Fotografia
Benedykt XVI Fotografia

„Drugi Sobór Watykański nie został potraktowany jako część całej, żywej Tradycji Kościoła, ale jako koniec Tradycji, nowy start od zera. Prawda jest taka, że sobór ten w ogóle nie zdefiniował żadnego dogmatu i świadomie wybrał skromną rangę soboru zaledwie pastoralnego. A jednak wielu traktuje go tak, jakby uczynił on z siebie superdogmat odbierający ważność wszystkim pozostałym. Ideę tę wzmacnia to, co dzieje się teraz. To, co poprzednio uważano za najświętsze – forma, w której liturgia jest przekazywana kolejnym pokoleniom – nagle jawi się jako coś najbardziej zakazanego, jako jedyna rzecz, której można bezpiecznie zakazać. Nie toleruje się krytyki decyzji podjętych od czasu Soboru, a z drugiej strony, jeżeli ludzie kwestionują starożytne zasady lub nawet wielkie prawdy Wiary – np. cielesne dziewictwo Maryi, cielesne zmartwychwstanie Jezusa, nieśmiertelność duszy itd.”

Benedykt XVI (1927) papież

nikt się nie skarży, a jeśli już, to z tylko z największym umiarem. Ja sam, kiedy byłem profesorem, widziałem jak ten sam biskup, który z powodu pewnego nieokrzesanego sposobu wysławiania się zwolnił przed Soborem nauczyciela będącego naprawdę bez zarzutu, po Soborze nie był gotów zdymisjonować profesora, który otwarcie zaprzeczał pewnym fundamentalnym prawdom wiary. Wszystko to sprawia, że bardzo wielu ludzi zadaje sobie pytanie: czy dzisiejszy Kościół jest rzeczywiście tym samym Kościołem, co wczoraj? Czy może zmieniono go w coś innego, nic o tym nie mówiąc ludziom? Jedynym sposobem uwiarygodnienia Vaticanum II jest przedstawianie go takim, jakim jest, jako jedną z części nieprzerwanej, unikalnej Tradycji Kościoła i jego wiary.
Źródło: przemówienie na konferencji do biskupów Chile, Christianitas.pl, 13 lipca 1988 http://christianitas.pl/?sr=!czytaj&id=63&dz=6&x=6&pocz=0&gr=

Albert Camus Fotografia