Cytaty na temat fundusz

Zbiór cytatów na temat fundusz, pieniądze, państwo, nasi.

Cytaty na temat fundusz

Jürgen Roth Fotografia

„Ale do impertynenckich zachowań obywatele zdążyli się już przyzwyczaić. Także do tego, że zaledwie 147 koncernów, banków i funduszy hedgingowych zarządza 40 proc. światowej gospodarki.”

Jürgen Roth (1945–2017) niemiecki dziennikarz

Cichy pucz. Zawłaszczanie Europy przez niejawne elity gospodarczo-polityczne.
Źródło: s. 58–59

Stanisław Krzyżowski Fotografia
To tłumaczenie czeka na recenzję. Czy to jest poprawne?
Diana Spencer Fotografia
Oskar Negt Fotografia
Martin Schulz Fotografia

„Gdy Polska mówi, że jej gospodarka potrzebuje do dalszego rozwoju europejskich funduszy, to te fundusze dalej do Polski płyną. Ale w takiej sytuacji nie można nagle przyjść i powiedzieć, że uchodźcy to tylko problem Niemców i nie ma się z tym nic wspólnego.”

Martin Schulz (1955) niemiecki polityk

Źródło: Kalina Chojnacka, Szef Europarlamentu ostro krytykuje Polskę i PiS. Martin Schulz: Chcecie brać, a nie dawać! http://natemat.pl/162051,szef-europarlamentu-polska-chce-brac-ale-nie-dawac, natemat.pl 16 listopada 2015.

Artur Domosławski Fotografia
Hans (raper) Fotografia
Mike Figgis Fotografia

„Na tle kosztów, które generują dziś Otwarte Fundusze Emerytalne, koszty przywilejów – podkreślam, nieraz nadmiernych – nie są aż tak istotne.”

Źródło: wywiad Michała Sutowskiego, OFE zasługują na całkowitą likwidację, krytykapolityczna.pl, 22 lipca 2013 http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/gospodarka/20130722/oreziak-ofe-zasluguja-na-calkowita-likwidacje

Adam Lipiński Fotografia

„Istotą offu tak dziś jak i zawsze jest pasja i potrzeba robienia filmów, opowiadania historii obrazem pomimo braku funduszy czy nawet warsztatu.”

Bartek Tryzna (1986)

Źródło: Artur Cichmiński, Offowe Odkrycie Roku: Bartek Tryzna, stopklatka.pl, 15 lutego 2012 http://www.stopklatka.pl/wywiady/wywiad.asp?wi=85288

Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia

„Sprawy miejskie
Posiedzenie Rady Miejskiej d. 1 kwietnia.
(…)
Z porządku dziennego r. m. Dr F. Jakubowski uzasadnia wnioski co do nabycia przez gminę dla Muzeum Narodowego zbioru kamei i gem p. Schmidta-Ciążyńskiego. Sprawozdawca podnosi wysoką wartość tego zbioru, jakiego nie posiada w takiej ilości żadna instytucya, a zbiór ten mieści 2,500 sztuk kamei i gem. Wartość tę zbioru sprawdzili wysłani do Wiednia pp. Maryan Sokołowski i Zygmunt Cieszkowski. Za zbiór ten, którego wykaz szczegółowy odczytuje sprawozdawca, zażądał właściciel wypłaty rocznej renty w sumie 3,600 złr. Suma ta przedstawia się jako mała w porównaniu z wartością zbioru, lecz ponieważ było za ciężko dla Rady ponosić takową wyłącznie, dlatego zwrócono się do Sejmu z prośbą o subwencyę jak najwyższą na ten cel, a Sejm przeznaczył 1,000 złr., przez co umożliwił nabycie zbioru. Prócz kamei i gem ofiaruje p. Schmidt-Ciążyński dla Muzeum 61 obrazów, które się już tam znajdują i 67 sztuk obrazów, które tymczasowo do Rapperswylu posłał, a których odebranie będzie połączone z pewnemi trudnościami. W ocenienie szczegółowe zbioru nie wdaje się sprawozdawca, znanym on jest bowiem z wystawy Sobieskiego, i prosi wreszcie Radę o przyjęcie wniosków, które brzmią następnie:
1) Gmina miasta Krakowa nabywa od p. Konstantego Schmidt-Ciążyńskiego zbiór kamei i gemm na własność, na rzecz Muzeum Narodowego w Krakowie, za rentę dożywotnią p. Konstantemu Schmidt Ciążyńskiemu, rocznie począwszy od 1 stycznia. 1885 w ilości 3600 zł. aw. w ratach półrocznych z góry opłacać się mającą. 2) Nabycie dokonanem zostaje na podstawie wykazu inwentarycznego dołączonego. 3) Renta roczna, w ustępie 1) określona, wypłacaną będzie w ten sposób, iż na ten cel użytą będzie suma 1000 złr. przez Sejm krajowy na ten cel przeznaczona, zaś resztę, w ilości 2600 złr. wa. wypłacać będzie gmina m. Krakowa z funduszów bieżących. 4) Poleca się Sekcyi skarbowej, aby fundusz na zapłacenie renty tegorocznej obmyśliła i do dyspozycyi Pana Prezydenta pozostawiła, tudzież, aby na przyszłość odpowiednie fundusze w budżecie rocznym zamieszczała. 5) Do zawarcia i podpisania umowy z p. Konstantym Schmidt Ciążyńskim, upoważnia Rada miejska Pana Prezydenta, tudzież Radców pp. Dra Faustyna Jakubowskiego i Dra Henryka Jordana.
Po otwarciu dyskusyi nad wnioskami, zabiera głos r. m. Baranowski, który sądzi, iż właśnie dlatego, że Muzeum jest Narodowe, Sejm powinien dać większą subwencyę, a mianowicie 2,600 złr., miasto zaś mogłoby się przyczynić kwotą 1,000 złr. Zawielki to ciężar dla gminy, dlatego oświadcza, iż głosować będzie przeciw wnioskom.
R. m. Dr Warschauer rozbiera szczegółowo charakter wydatków miejskich i dzieli takowe na egoistyczne, tj. potrzebne na budowę bruków, kanałów itd., i na wydatki krajowe, do których miasto przyczyniać się musi. Ani z jednego, ani z drugiego funduszu wydatku na nabycie kamei czynić nie można. Mówca był przeciwny założeniu Muzeum, które obecnie już kosztuje gminę 3,000 złr., a które przysporzyło miastu dwóch urzędników i woźnego. Niezawodnie jest ładnie, żeby były Muzea, galerye; niezawodnie, że zbiór rzeczony jest cenny, że ma pretium affectionis; niezawodnie, że ma gmina pewne obowiązki względem kraju, ale nie tak wielkie, bo przypuśćmy, że Sejm w którymkolwiek roku nie da subwencyi, to wtedy cały jej ciężar spadnie na miasto, za rzecz, która nie jest w ścisłym związku z Muzeum Narodowem, chyba o tyle, o ile działy sztuki wogóle mają związek ze sobą. Mówca doradza, aby i zamożne prywatne osoby przyczyniły się do nabycia, i proponuje następujący rozkład kwoty: Sejm niech da 1/3, miasto 1/3 i ludzie prywatni 1/3. Pieniądze są, trzeba je dać.
R. m. prezes Majer jest za wnioskami, ale musi się usprawiedliwić, dlaczego. Wiele jest prawdy w słowach mówcy poprzedniego, i gdyby nie pewne względy, nie mógłby oświadczyć się za nabyciem zbioru. Na wszelkie targi, jak podobny, bo inaczej układu na przeżycie nazwać nie można, wzdryga się jego sumienie, inna rzecz bowiem, jeżeli rodzice odstępują dzieciom majątek, a sobie zastrzegają rentę. Przyznaje mówca, że zbiór ten, to rzecz przydatna, ale pierwej iść powinny potrzeby konieczne. Gdyby nie było Muzeum Narodowego, to nikomu nie postałoby w głowie nabywanie zbioru, ale skoro Muzeum jest, to naszym obowiązkiem, aby się rozrastało. Znawcy powiadają, że nabytek robimy za cenę stosunkowo niską; znawcy w Wiedniu orzekli, iż wartość samego materyału, nie licząc wartości sztuki, oszacować można na 40,000 do 50,000 złr. Ale to wszystko mając na względzie, nie mógłby jeszcze mówca za nabyciem wotować, gdyby nie zasiłek, jaki przeznaczył Sejm w kwocie 1,000 złr., a nie traćmy nadziei, że usiłowaniom naszych posłów uda się więcej uzyskać. Drugim względem, skłaniającym mowcę do głosowania za nabyciem, jest zapewnienie, że znajdzie się fundusz i to taki, iż miasto ciężaru nie poniesie.
R. m. Dr Machalski wyjaśnia poprzedniemu mówcy, iż niema najmniejszej niemoralności co do zachodzącego tu dożywocia, bo ono jest uświęconem we wszystkich społeczeństwach cywilizowanych. Rada nie spekuluje tu na życie niczyje, a życie p. Schmidta-Ciążyńskiego jest w ręku Boskiem.
R. m. Rehman zapytuje, czy subwencya Sejmu jest jednorazową, czy też będzie udzielaną i na przyszłość.
R. m. Romanowicz wyjaśnia, że jest to datek roczny, więc nie potrzeba będzie wnosić petycye, bo odnośną kwotę będzie wstawiał co roku Wydział krajowy; nie chroni to wszakże tej rubryki od tego, że może się za nią nie podnieść większość rąk, czego przecież po reprezentacyi kraju przypuścić nie można, aby się w tym względzie taka większość nie znalazła.
Sprawozdawca Dr F. Jakubowski dodaje do wyjaśnienia r. m. Machalskiego tę uwagę, że jeżeli rodzice dzieciom majątek zostawiają, a sobie rentę dożywotnią zastrzegają, to tutaj obywatel przychodzi i mówi: oddaję wam wszystko, co mam, całą moją własność, dajcie mi rentę dożywotnią. Tu propozycya wychodzi z jego strony i jemu wolno tak postąpić; Co do r. m. Warschauera, który mówi: niech ktoś da, to nie od nas zawisło, by dał, ani Sejmu także do większej ofiary zmusić nie możemy, Sejmu, który w trudnych warunkach ofiarował 1000 złr. Jeżeli zaś ktoś ma dać, to nie od nas także zawisło, ale trzeba rozpocząć składać datki, a radca Warschauer rozpoczął od proponowania datków. Radca Warschauer dzieli także wydatki na niższe i wyższe, lecz ile razy przychodzimy z żądaniem niższych wydatków, to nam mówią o wyższych, ile zaś razy żądamy wydatków na wyższe cele, to nam mówią o brukach, kanałach itd. Gdy szło n. p. o szkołę przemysłową, to mówiono: po co szkoła przemysłowa! I zdaje się, ze słów p. Warschauera, jak gdyby gmina Krakowa mogła tylko kanały i bruki budować i ten jedynie miała obowiązek. Muzeum, przeciw któremu występuje p. Warschauer, ma dziś dziesięć razy większą wartość, niż suma, jaką na nie gmina wydała. Sprawozdawca wskazuje i na te wyższe cele, jakie miasto Kraków ma do spełnienia wobec kraju i narodu i prosi jeszcze raz o uchwalenie wniosków.
W głosowaniu imiennem, zarządzonem na wniosek r. m. Epsteina, głosowali za: Armółowicz, Dr Bobrzyński, Dr Bochenek, Geissler, Dr Hajdukiewicz, Dr F. Jakubowski, Dr Jakubowski Maciej, Dr Jordan, Dr Kasparek, dyrektor Kieszkowski, Knaus. JE. Dr Kopff, Dr Kohn, Dr Lisowski, Dr Majer, Dr Machalski, Muczkowski, hr. Potocki, Romanowicz, Dr Rosenblatt, Dr Straszewski, Szpakowski, hr. Tamowski, Zaremba, Dr Zatorski, Dr Zoll. Razem 26 głosów.
Przeciw głosowali: Dr Asnyk, Baranowski, Birnbaum, Epstein, Grosse, Gwiazdomorski, Kwiatkowski, Dr Oetinger, Rehman, Stockmar, Dr Warschauer, Zieleniewski. Razem 12 głosów.
Wstrzymali się od głosowania: Chęciński, Dr Domanski, Fedorowicz, Feintuch, wiceprezydent Friedlein, Goebel, Dr Horowitz, X. Midowicz, Mendelsburg, Schwarz.
Nieobecni: Chrzanowski Leon, Goldgardt, Matusińsiki, hr. Mieroszowski, Mirtenbaum, Dr Pareński, Dr Pieniążek, Dr Retinger, Rzewuski, Spira, Dr Weigel.”

Konstanty Schmidt-Ciążyński (1818–1889) polski kolekcjoner dzieł sztuki

O Konstantym Schmidcie-Ciążyńskim
Źródło: „Czas” nr 76, 3 kwietnia 1885, s. 2, Małopolska Biblioteka Cyfrowa http://mbc.malopolska.pl/publication/20747

Greg Smith Fotografia
Adam Szostkiewicz Fotografia
Janusz Palikot Fotografia
Adam Ołdakowski Fotografia
Janusz Palikot Fotografia
Naomi Klein Fotografia
Piotr Ikonowicz Fotografia
Jarosław Makowski Fotografia
Iwan Krystew Fotografia
Mariusz Kamiński (ur. 1965) Fotografia
Andrzej Sadowski Fotografia
Jacek Rostowski Fotografia
Joanna Kluzik-Rostkowska Fotografia

„Biorąc pod uwagę, że Narodowy Fundusz Zdrowia ma w tym roku do dyspozycji 14 mld zł, to in vitro kosztowałoby 50 milionów. Więc jest to naprawdę jakaś tylko niewielka część tego budżetu, który NFZ ma.”

Joanna Kluzik-Rostkowska (1963) polski polityk

proponując refundację in vitro z budżetu.
Źródło: Kluzik-Rostkowska. Co postępowa dama zrobiłaby z PiS-em?, fronda.pl, 2 lipca 2010 http://www.fronda.pl/news/czytaj/kluzik_rostkowska_co_postepowa_dama_zrobilaby_z_pis_em

Ryszard Bugaj Fotografia
Robert Gwiazdowski Fotografia

„Agresję wielu z Was wywołały moje słowa, żeby nie liczyć na emerytury z ZUS. Jest ona o tyle zrozumiała, że politykom udało się wam wmówić, że jesteście „ubezpieczeni”, płacicie „składki” i w ten sposób „oszczędzacie” na własne emerytury. Tymczasem Wasze pieniążki, które co miesiąc pod przymusem i groźbą kary pozbawienia wolności, są Wam pobierane pod mylącą nazwą „składki ubezpieczeniowej” są po prostu ordynarnym podatkiem celowym, przeznaczanym prawie w całości nie na Wasze przyszłe emerytury, tylko na wypłatę świadczeń dla aktualnie je otrzymujących emerytów i rencistów. W związku z tym w ZUS-ie nie ma w ogóle żadnych pieniędzy. Nie ma ich też w OFE. Nie mogą one inwestować za granicą. Nie mogą też kupować nieruchomości w Polsce. Dlatego na wzroście cen polskich nieruchomości zarabiają emeryci holenderscy i niemieccy, bo ich fundusze emerytalne mogą inwestować bezpośrednio w nieruchomości w Polsce i właśnie to robią. (…) Bo skąd Skarb Państwa weźmie pieniądze na wykup tych „dobrze oprocentowanych” obligacji i na kolejną dotację do ZUS na spłatę zaciągniętych kredytów? Od „ubezpieczonych” podatników je weźmie. Zapłacicie więc odsetki od swoich własnych pieniędzy, które dziś są Wam odbierane na „ubezpieczenie”.
System państwowych ubezpieczeń emerytalnych to, jak pisał zmarły przed kilkoma dniami Milton Friedman, „łańcuszek świętego Antoniego”. Płacimy dziś na emerytury naszych dziadków i rodziców w nadziei, że nasze dzieci i wnuki będą płaciły na nasze. Problem tylko w tym, że dzieci robimy coraz mniej – no bo przecież na swoje emerytury właśnie „oszczędzamy” w ZUS i w OFE. Więc po co nam dzieci? Nie mamy zresztą za dużo pieniędzy na ich utrzymanie, bo przecież połowę wynagrodzenia zabiera nam… ZUS!!! A te, które w przypływie nierozwagi spłodziliśmy, posłuchały, zdaje się, rady Pana Prezydenta i „spieprzają” do Londynu.”

Robert Gwiazdowski (1960) ekonomista polski, komentator gospodarczy

Źródło: List otwarty do ubezpieczonych w ZUS http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=21, blog. gwiazdowski. pl, 22 listopada 2006

Catherine Deneuve Fotografia
Jan Nowak-Jeziorański Fotografia
Naomi Klein Fotografia
Agnieszka Odorowicz Fotografia
Wojciech Cejrowski Fotografia

„Mentalność postkolonialna pojawia się w byłych koloniach, a Polska najpierw była kolonią sowiecką, a teraz nadal jest kolonią – niemiecką, unijną, trochę rosyjską. Okrągły Stół nie był aktem wyzwolenia się spod obcego panowania, tylko przejęciem władzy przez trochę inną grupę, która dogadała się z tą poprzednią. Mamy teraz władzę wasali. W każdej kolonii są takie kawałki gospodarki, które trafiają w lokalne ręce, ale większość potencjału gospodarczego służy zawsze zagranicznej metropolii. Odbywa się drenaż zasobów i pieniądza. Suwerenność w sprawach gospodarczych jest ograniczona przez zagranicę (u nas przez Unię). Wielka Brytania, Szwecja, Czechy i Węgry nie zgodziły się oddawać pieniędzy na spłacanie greckich rachunków. Polska za to wykazała się mentalnością kolonialną – metropolia żąda, to Tusk wiernie wykonuje polecenia, okrada NBP z narodowych zasobów, aby je przekazać Grecji, a w praktyce nie Grecji, tylko francuskim i niemieckim bankierom, bo to oni trzymają greckie weksle. Tu nie chodzi o ratowanie Grecji. Tu chodzi o to, by w Paryżu i Berlinie nie zbankrutowały duże banki, które zarządzają funduszami emerytalnymi. A zatem Tusk dopłaca Niemcom i Francuzom do ich dobrobytu, a nie Grekom do biedy. Draństwo kolonialnego urzędasa zazwyczaj kończy się na jakiejś ciepłej posadzie w metropolii. Gdzie wylądował Buzek? Dokąd wybiera się Tusk? Gazety piszą, że szuka czegoś w Brukseli. Z kolei Radek mizdrzy się, by dostać stołek w NATO. Wiedzą, że tu, w zmarnowanej kolonii, nie ma dla nich przyszłości.”

Wojciech Cejrowski (1964) polski dziennikarz i podróżnik

Źródło: Czas radykałów, naszdziennik.pl, 14 kwietnia 2012 http://naszdziennik.pl/index.php?dat=20120414&typ=my&id=my07.txt

Jānis Dombrava Fotografia
Wojciech Mojzesowicz Fotografia
Wolfgang Schäuble Fotografia

„Potrzebujemy europejskiej instytucji nadzorczej, kontrolującej przynajmniej głównych pożyczkodawców, którzy z kolei mogliby wpływać na banki. Możemy je również ratować za pomocą funduszy wspólnotowych.”

Wolfgang Schäuble (1942) polityk niemiecki

Źródło: rozmowa Svena Bolla i Konstantina von Hammersteina, Więcej Europy!, „Der Spiegel”, tłum. „Forum”, 2 lipca 2012.

„Stałem się niewygodny, bo zdarzało mi się mieć inne zdanie i nie chciałem wpłacać więcej pieniędzy na fundusz wyborczy.”

Marian Curyło (1955) polski polityk

o powodach nieumieszczenia go na listach wyborczych Samoobrony w 2005.
Źródło: Lepper rządzi, póki żyje, rp.pl, 18 sierpnia 2005 http://new-arch.rp.pl/artykul/564440_Lepper_rzadzi_poki_zyje.html

Richard von Kühlmann Fotografia
Anna Hazare Fotografia

„Fundusze w państwowym skarbcu są nasze. Finanse nie są zagrożone przez złodziei, lecz przez tych, którzy ich strzegą.”

Anna Hazare (1937)

podczas protestu głodowego w sierpniu 2011.
Źródło: Głodem w korupcję. Premier mięknie, tvn24, 20 sierpnia 2011 http://www.tvn24.pl/0,1714637,0,1,glodem-w-korupcje-premier-mieknie,wiadomosc.html

Florence Devouard Fotografia

„Na obecną chwilę Wikipedia ma zasoby finansowe na jakieś 3–4 miesiące pracy jej serwerów. Jeśli nie znajdą się dodatkowe fundusze, niewykluczone, że nie będzie już Wikipedii.”

Źródło: Wikipedia poważnie zagrożona bankructwem, 13 lutego 2007 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,3915243.html

Barbara Fedyszak-Radziejowska Fotografia
Aleksis Tsipras Fotografia
Jacek Żakowski Fotografia
Donald Trump Fotografia

„Ja dostarczę funduszy, ona zajmie się dziećmi. Nie będę przecież z nimi łaził po Central Parku.”

Donald Trump (1946) prezydent Stanów Zjednoczonych

o roli ojca w rodzinie.
Źródło: Agnieszka Graff, Seksizm, nagość, prezydentura, „Wysokie Obcasy” nr 32, dodatek do „Gazety Wyborczej”, 6 sierpnia 2016.

Witold Tomczak Fotografia
Karol Marks Fotografia

„Kiedy tłum świętował w Kairze, nie mogłem się nadziwić temu, co działo się z demokracją u nas, w USA. Ona już niemal leży na deskach. Naprawdę grozi nam, że staniemy się demokracją li tylko z nazwy. Podczas gdy miliony zwykłych Amerykanów walczą codziennie z bezrobociem i obniżającym się standardem życia, instrumenty realnej władzy zostały prawie całkowicie zawłaszczone przez elity finansowe i korporacyjne. Nie ma znaczenia, czego oczekują zwykli ludzie. Politycy tańczą, jak im bogaci zagrają (…) Nie słychać biednych, pogrążonych w totalnej depresji. Jeśli chodzi o ich siłę przebicia, to w zasadzie mogliby nie istnieć. Podobno Obama chce zebrać ponad miliard dolarów na fundusz swojej reelekcji. Politycy, którym potrzeba takich pieniędzy, nie będą zbyt wiele mówić o potrzebach najbiedniejszych. Uklękną przed najbogatszymi.”

Bob Herbert (1945)

As the throngs celebrated in Cairo, I couldn’t help wondering about what is happening to democracy here in the United States. I think it’s on the ropes. We’re in serious danger of becoming a democracy in name only. While millions of ordinary Americans are struggling with unemployment and declining standards of living, the levers of real power have been all but completely commandeered by the financial and corporate elite. It doesn’t really matter what ordinary people want. The wealthy call the tune, and the politicians dance. (…) The poor, who are suffering from an all-out depression, are never heard from. In terms of their clout, they might as well not exist. The Obama forces reportedly want to raise a billion dollars or more for the president’s re-election bid. Politicians in search of that kind of cash won’t be talking much about the wants and needs of the poor. They’ll be genuflecting before the very rich. (ang.)
Źródło: „The New York Times”, 11 lutego 2011, tłum. Zygmunt Bauman http://www.nytimes.com/2011/02/12/opinion/12herbert.html?ref=bobherbert

Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia
Piotr Koj Fotografia
Ingrid Newkirk Fotografia
Rafał A. Ziemkiewicz Fotografia
Greg Smith Fotografia
Elżbieta Mączyńska-Ziemacka Fotografia
Stanisław Budzik Fotografia

„Fundusz Kościelny jest instytucją anachroniczną. Dlatego Episkopat postuluje jego przekształcenie. Nie będzie do tego potrzebna zmiana konkordatu. Nie reguluje on spraw ubezpieczeń i finansów Kościoła.”

Stanisław Budzik (1952) polski duchowny katolicki, biskup

Źródło: Likwidacja Funduszu Kościelnego? Projekt już gotowy https://wiadomosci.wp.pl/likwidacja-funduszu-koscielnego-projekt-juz-gotowy-6036150909699201a, wp.pl, 6 grudnia 2011.

Frans Timmermans Fotografia

„Ideę przynależności do Unii nadal popiera prawie 80 proc. Polaków – nie tylko ze względu na swobodę podróży czy fundusze strukturalne, ale też dlatego, że Polacy są częścią naszego wspólnego europejskiego społeczeństwa i wyznają te same wartości. To prawda, że jesteśmy w sporze z obecnym polskim rządem. Nie ma jednak żadnych kontrowersji między nami a krajem o nazwie Polska.”

Frans Timmermans (1961) Holenderski polityk

Źródło: rozmowa Daniela Brösslera, Frans Timmermans: Niektórzy mówią: „Ta podzielona Europa może nie była wcale taka zła”. Odpowiadam: „Wszyscy jesteśmy Europejczykami” http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21544896,frans-timmermans-niektorzy-mowia-ta-podzielona-europa-moze.html, przeł. Ryszard Turczyn, wyborcza.pl, 24 marca 2017.

Adam Kwiatkowski Fotografia
Magdalena Parys Fotografia
Barbara Fedyszak-Radziejowska Fotografia

„Jakość polskiej żywności, kondycja i nowoczesność przetwórstwa, aktywność polskich rolników, umiejętność wykorzystania funduszy unijnych na poziomie 100 proc.”

Barbara Fedyszak-Radziejowska (1949) polska socjolog

to wszystko ewidentny sukces. A o rolnikach i mieszkańcach wsi nadal pisze się i mówi jak o balaście, obciachu, ukrywając pod taką maską lekceważenie wciąż większej niż miejska wiejskiej biedy i akceptację nierównego traktowania polskich rolników w Unii Europejskiej. Jak długo jeszcze?
Źródło: Wieś, czyli Polska lekceważona i unieważniana, naszdziennik.pl, 9 lipca 2011 http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110709&typ=my&id=my03.txt