Cytaty na temat wydawca

Zbiór cytatów na temat wydawca, książki, mienie, książka.

Cytaty na temat wydawca

Anaïs Nin Fotografia
David Rockefeller Fotografia
Wojciech Fibak Fotografia

„Stałem się ofiarą podłej, starannie zaplanowanej prowokacji dziennikarskiej, która dotyczy mojego życia prywatnego. Redakcja „Wprost” posunęła się do niechlubnych działań, które kompromitują dziennikarstwo, a jedynym powodem pojawienia się artykułu są pogoń za nakładem i zwiększanie zysku wydawcy.”

Wojciech Fibak (1952) tenisista polski

oświadczenie wydane przez Fibaka po publikacji w „Wprost” o skandalu obyczajowym z jego udziałem.
Źródło: Wojciech Fibak i jego życie - od sportowej kariery do afery z dziewczynami, dziennikpolski24.pl 10 czerwca 2013 http://www.dziennikpolski24.pl/pl/aktualnosci/kraj/1276983-wojciech-fibak-i-jego-zycie-od-sportowej-kariery-do-afery-z-dziewczynami.html

Jackson Browne Fotografia
Stanisław Lem Fotografia
Adam Lizakowski Fotografia
Maxim Reality Fotografia
Novalis Fotografia
Maciej Dutko Fotografia
Stanisław Lem Fotografia
Margaret Fuller Fotografia
Joanna Jeżewska Fotografia

„Współczuję kolegom, gdy muszą użerać się z wydawcami, którzy „odkrywają” sekrety i skandale, jakie sami wcześniej nakręcili. Trzeba chyba mieć bardzo dużo siły, żeby sobie z tym poradzić.”

Joanna Jeżewska (1965) aktorka polska

Źródło: Joanna Jeżewska – Czasami współczuję mężczyznom http://www.m-jak-milosc.pl/Wywiady/813/Joanna-Jezewska-Czasami-wspolczuje-mezczyznom.html

Piotr W. Cholewa Fotografia

„Jeśli mi na czymś bardzo zależy, staram się wspominać o tym w możliwie wielu miejscach (np. „Ach, chętnie bym przetłumaczył Egana”). I liczę na to, że wiadomość ta dotrze do odpowiedniego wydawcy, który – kiedy przyjdzie mu wydawać Egana – sobie o mnie przypomni.”

Piotr W. Cholewa (1955) polski tłumacz literatury fantasy i fantastyki naukowej

Źródło: Konrad Wągrowski, Czuję się rozpieszczany, esensja.pl, 15 października 2000 http://www.esensja.pl/varia/wywiady/tekst.html?id=382

Grégory Engels Fotografia

„Jesteśmy przekonani, że aktualne prawo autorskie nie odpowiada wymogom czasów. Chcielibyśmy przede wszystkim tak zmienić ten system, żeby to nie wydawcy czy producenci, lecz sami autorzy byli właścicielami tych praw.”

Źródło: Partia Piratów planuje abordaż Europy, dw.de, 19 kwietnia 2012 http://www.dw.de/dw/article/0,,15890351,00.html

Paweł Sarna Fotografia

„Książki nie ocenia się po okładce ani po… prezerwatywie, nawet jeśli wydawca zadbał o to, by dodano do niej produkt czytelnikowi tak niezbędny.”

Paweł Sarna (1977) polski poeta

Cytaty z recenzji
Źródło: Gdyby Borat pisał bloga..., neurokultura.pl, 10 czerwca 2009 http://www.neurokultura.pl/recenzja/239-sarna-pawe-gdyby-borat-pisa-bloga.html

Richard Morgan Fotografia

„Tak czy owak wszystko dobrze się skończyło. Zmieniłem kierunek studiów na historię z ukierunkowaniem polityczno-filozoficznym i poznałem kilku nowych przyjaciół. Od tego czasu, życie na uczelni było wszystkim czego pragnąłem począwszy od niewielkiej ilości czasu jaki ode mnie wymagano. Tak naprawdę, nigdy się nie pogodziłem z faktem, że osiągnięcia na uczelni to coś wymagającego wysiłku. Dwa lata później zakończyłem swoją edukację z bardzo średnimi ocenami i dwoma na nowo odkrytymi i raczej naiwnymi ambicjami z lat młodzieńczych. Chciałem podróżować. I chciałem pisać.
Chęć oczywiście, sama w sobie nie gwarantuje sukcesu. Niestety moje raczej cieplarniane wychowanie nie nauczyło mnie tego. Nie nauczyły mnie tego również 3 lata w instytucji edukacyjnej, gdzie kobiety w średnim wieku codziennie sprzątają ci pokój i ścielą łóżko. Prawdę mówiąc byłem zepsuty. Przeniosłem się do Londynu, który wessał mnie niczym doktora Watsona na początku Studium w szkarłacie. W przeciwieństwie do Dr. Watsona nie zamierzałem jednak pozostać na długo – chciałem zaoszczędzić jedynie trochę pieniędzy, coś napisać i wybrać się w podróż dookoła świata płacąc za wszystko z zaliczek od hojnego wydawcy.
Jasne.
Londyn zweryfikował te marzenia. W domu, w Norfolk, a nawet w Cambridge, moje pragnienie zostania pisarzem odróżniały mnie od tłumu. W Londynie, fakt, że chcesz zostać pisarzem (artystą, reżyserem ) było czasem czymś dobijająco przeciętnym. Każdy w Londynie pisze powieść, planuje to zrobić, zna kogoś kto to robi, pracuje w wydawnictwie, albo co najgorsze z wszystkiego – już coś wydał.
Dzięki szczęśliwej sytuacji geopolitycznej będącej następstwem kliku wieków brytyjskiego imperializmu ustępującego pola szybko rozwijającej się strefie wpływów Stanów Zjednoczonych, ludzie na całym świecie chcą się uczyć angielskiego.
Z zupełnie zrozumiałych, choć pedagogicznie niepewnych powodów, ludzie wierzą, że jedyny sposób by nauczyć się angielskiego to lekcje z native speakerami. Dodaj do tego powszechną żyłkę handlową przedsiębiorców, odrobinę sprytnej reklamy i oto wynik – przemysł Nauki Języka Angielskiego (NJA). Niecały rok od momentu, gdy zdecydowałem, że chcę żyć i pracować za granicą znalazłem się w Istambule mając za sobą cztery tygodnie treningu w International House bez wartego uwagi doświadczenia i z większą pensją niż lokalny lekarz. Czyż gospodarka rynkowa nie jest wspaniała?
NJA była dla mnie dość przypadkową karierą (zapewne podobnie jak w przypadku 90% jej pracowników), lecz dziwnym trafem kontynuowałem ją 14 lat. Poczucie winy w stosunku do nieszczęsnych tureckich lekarzy sprawiło, że dobrze wyuczyłem się tego fachy. Czytałem literaturę, dołączyłem do zawodowych stowarzyszeń, zapisałem się na dalsze kursy. Z Istambułu jeździłem do Londynu, Z Londynu do Madrytu, z Madrytu do Glasgow. Z nieopierzonego ucznia stałem się dyrektorem studium, potem doświadczonym profesjonalistą w dziedzinie NJA i wreszcie trenerem nauczycieli. Moje wynagrodzenie rosło. Niewielkie szkółki otworzyły mi drogę do w miarę poważnych instytucji, które otworzyły mi drogę do profesjonalnych firm, które otworzyły mi drogę do posady na uniwersytecie. Rozdawałem foldery na konferencjach. Ale zaraz…
Czy nie chciałem zostać pisarzem? No tak. Podczas, kiedy utrzymywałem się z uczenia angielskiego, również pisałem w tym języku. czasem wściekle, czasem spokojnie i leniwie – zależnie od nastroju. Pisałem krótkie historie, pisałem artykuły. Pisałem scenariusz i poświęciłem półtora roku mojego cennego czasu próbując sprawić aby jakiś filmowiec potraktował go poważnie. Pisałem powieść. Zupełnie nic nie wydałem i nikt nie zrobił filmu.
Na plus mogę policzyć to, że pisałem to na co miałem ochotę.
W końcu napisałem Modyfikowany węgiel. Golancz go wydał, Hollywood kupiło, a ja zostawiłem swoją stałą pracę.
Osiem miesięcy. Tak po prostu.
Ciągle piszę. Musiałbym być martwy albo sparaliżowany, żeby przestać.”

Źródło: informacja biograficzna z obwoluty Modyfikowanego węgla

Halina Kwiatkowska Fotografia
Wojciech Mazowiecki Fotografia

„Można ten miniportret wydawców szkicować dalej. Wtedy okaże się, że stanowili jeszcze bardziej złożoną mozaikę. Aż w pewnym momencie zobaczymy, że niemal wszystko, co się da o nich napisać, może również znaleźć zaprzeczenie.”

o wydawcach nielegalnych książek.
Źródło: Zakazana książka. Uczestnicy drugiego obiegu 1977–1989, Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, Warszawa 2011, s. 74.

Filip Springer Fotografia
Jakub Alberione Fotografia
Ambrose Bierce Fotografia

„Wydawca to człowiek, który pija szampana z czaszki autora.”

Ambrose Bierce (1842–1914) amerykański dziennikarz, satyryk i pisarz
Piotr Waglowski Fotografia

„Jeśli jednak premier Órban chce rządzić na podstawie mandatu większości, lecz jednocześnie nie chce demokratycznego państwa praworządnego, to dlaczego miałby tolerować działanie na Węgrzech wydawcy takich książek, jak Central European University?”

Ci uczeni nie zostali wszak obdarzeni łaskawym pozwoleniem pana premiera na ujawnienie takich analiz jego miłościwego panowania! Ale historyk nie rozpacza: premierzy przemijają, narody zostają i przeistaczają się w swej polityczności.
Źródło: O państwie mafijnym. Recenzja książki pod redakcją Bálinta Magyara, Júlii Vásárhelyi, Twenty-Five Sides of a Post-Communist Mafia State, przeł. Bálint Bethelenfalvy, Steven Nelson, Kata Paulin, Ágnes Simon, Anna Szemere, Robert Young, Frank T, Zsigó, Budapest: Central European University in Association with Noran Libro, 2017 https://www.ceeol.com/search/article-detail?id=557092, „Studia Socjologiczno-Polityczne. Seria Nowa”, 6, 2017, 1, s. 118.

Magdalena Parys Fotografia

„Wiara wydawcy w talent autora to w Polsce niezwykle ważna sprawa i może znaczyć więcej niż kampania reklamowa i agent. W Niemczech wszyscy mają agenta, nawet tłumacze. Osobiście uważam to za zdrowszą sytuację.”

Magdalena Parys (1971) polska poetka, pisarka i tłumaczka mieszkająca w Berlinie

Źródło: rozmowa Patrycji Janowskiej Magdalena Parys: Magik z Berlina. „Lampa”, nr.3/4 2014

Halina Kwiatkowska Fotografia

„Kiedy po czterdziestu latach przestałam wykładać w szkole teatralnej, dopadła mnie straszliwa depresja. Wtedy mój obecny wydawca, Jacek Stroka, w całkowicie przypadkowej rozmowie namówił mnie do zanotowania moich wspomnień. To mi przywróciło chęć życia. Książka nosiła tytuł Porachunki z pamięcią.”

Halina Kwiatkowska (1921) polska aktorka

Potem ukazały się wspomnienia o Janie Pawle II, Wielki Kolega, które miały już kilka edycji.
Źródło: Monika Wysogląd-Majewska, Jubileusz z dziewięćdziesiątką na liczniku, „Dziennik Polski” nr 274, dodatek, 25 listopada 2011 http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/128149.html