„Bo nie dlatego debatuje się nad tym, aby odwołać rząd natychmiast, zaraz, zanim jeszcze rozpocznie się następny dzień, żeby już go nie było – nie dlatego, że był zły, bo nie dawał sobie rady z gospodarką, nie dlatego, że miał złą linię polityczną, nie dlatego, że nie miał polityki informacyjnej – o czym bardzo dużo mówiono, w czym może i źdźbło prawdy jest. I nie dla stu innych powodów, które tutaj można by było i pewnie byłyby przytaczane, gdyby dyskusja toczyła się w normalnym trybie i w normalny sposób. Tylko dla zupełnie innej przyczyny, przyczyny leżącej w istocie poza rządem.
Dzisiaj, tutaj, na tej sali, dotarł do mnie dokument, który został doręczony klubom poselskim i udostępniony posłom i senatorom. Dotarł do mnie równocześnie, a raczej o godzinę później niż do was. Z przyczyn, jak zwykle u nas pewnych niedowładów technicznych. Przeczytałem go po zakończeniu rannej sesji. Tak, to jest lektura porażająca. Teraz wiem, dlaczego temu wszystkiemu, co się tutaj dzieje nie mam prawa się dziwić – ponieważ ta lektura była porażająca, jak sądzę, nie tylko dla mnie.
Jest Polska, była Polska przez czterdzieści parę lat – bo to jednak była Polska – własnością pewnej grupy. Własnością z dzierżawy, może nawet raczej przez kogoś nadanej. Po tym myśmy w imię racji, własnych racji politycznych, zgodzili się na pewien stan przejściowy. Na kompromis, na to, że ta Polska jeszcze przez jakiś czas będzie i nasza i nie całkiem nasza.
I zdawało się, że ten czas się skończył. Skończył się wtedy, powinien się skończyć, kiedy uzyskaliśmy władzę pochodzącą z demokratycznego, prawdziwie demokratycznego, wyboru. A dzisiaj widzę, że nie wszystko się skończyło, że jednak wiele jeszcze trwa i że to – czyja będzie Polska – to się dopiero musi rozstrzygnąć. To się będzie rozstrzygało także w jakiejś mierze, w jakiejś cząstce dziś – tutaj, na tej sali.
Ja chciałbym stąd wyjść tylko z jednym osiągnięciem. I jak do tej chwili mam przekonanie, że z nim wychodzę. Chciałbym mianowicie, wtedy kiedy ten gmach opuszczę, kiedy skończy się dla mnie ten – nie ukrywam – strasznie dolegliwy czas, kiedy po ulicach mojego miasta mogę się poruszać tylko samochodem albo w towarzystwie torującej mi drogę i chroniącej mnie od kontaktu z ludźmi eskorty, że wtedy kiedy się to wreszcie skończy – będę mógł wyjść na ulice tego miasta, wyjść i popatrzeć ludziom w oczy.
I tego wam – Panie Posłanki i Panowie Posłowie życzę po tym głosowaniu.”

Źródło: Wystąpienie premiera podczas nocnej debaty sejmu 4/5 czerwca 1992 r. przed głosowaniem nad natychmiastowym odwołaniem rządu, na dzień przed planowanym głosowaniem o odwołanie.

Pochodzi z Wikiquote. Ostatnia aktualizacja 2 lipca 2022. Historia

Podobne cytaty

Magdalena Parys Fotografia

„Czy to o czym mówią media, jest naprawdę, czy jest tylko dlatego, bo media o tym mówią?”

Magdalena Parys (1971) polska poetka, pisarka i tłumaczka mieszkająca w Berlinie

Źródło: rozmowa Patrycji Janowskiej Magdalena Parys: Magik z Berlina. „Lampa”, nr.3/4 2014

Jerzy Leszczyński Fotografia
Donald Tusk Fotografia
Stephen King Fotografia

„Tylko dzieci mówią całą prawdę. Dlatego właśnie są dziećmi.”

Cmętarz zwieżąt (Smętarz dla zwierzaków)
Źródło: s. 96

Władysław Strzemiński Fotografia
Jan Lityński Fotografia
Gerard Way Fotografia

„Dużo by opowiadać, chyba dlatego, że byłem pijany przez trzy lata.”

Gerard Way (1977)

It takes a while to tell stories, I think it’s because I was drunk for three years. (ang.)

Pokrewne tematy