Jim Morrison cytaty

strona 4

„Czujesz swoją siłę w momencie doswiadczania bólu.”

„Nad wszystkim, co robię, unosi się niezłomne poczucie ironii.”

„Oferuję obrazy – przywołuję wspomnienia wolności jaką jeszcze można osiągnąć. Ale możemy tylko otworzyć drzwi, nie wciągniemy ludzi do środka. Nie uwolnię ich, dopóki sami nie będą chcieli być wolni. Może prymitywni ludzie mieli mniej tego całego gówna, które trzeba zostawić. Człowiek musi chcieć zrezygnować ze wszystkiego – nie tylko z rzeczy materialnych. Całe to gówno, którym był karmiony – całe prospołeczne pranie mózgu. Trzeba to wszystko porzucić, aby dostać się na drugą stronę. Większość ludzi nie chce tak uczynić.”

„Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ciekaw, chciałem zobaczyć, co się stanie. To było to i nic więcej: po prostu ciekawość.”

„Ludzie boją się śmierci bardziej nawet niż bólu. To dziwne, że się jej boją. Życie boli dużo bardziej niż śmierć. W momencie śmierci, ból się kończy. Więc, koniec to chyba twój przyjaciel.”

„Lubię pić, alkohol rozluźnia ludzi i pomaga w nawiązywaniu rozmowy. To taki hazard; wychodzisz wieczorem się napić, a nie wiesz, gdzie wylądujesz następnego ranka. Może być wspaniale, może nastąpić katastrofa – tak jakbyś rzucał kostką. Różnica pomiędzy samobójstwem a powolną kapitulacją.”

„Nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości.”

„W rzeczywistości prawdziwa poezja niczego nie opowiada; odhacza tylko możliwości, otwiera tylko wszystkie drzwi. Każdy może przejść przez te, które mu odpowiadają. I właśnie dlatego wiersze tak bardzo do mnie przemawiają, ponieważ są na wieczność. Jak długo istnieje ludzkość, tak długo przechowywane są w pamięci słowa, ich zestawienia. Nic poza wierszami i piosenkami nie przetrwa zagłady. Nikt nie jest w stanie spamiętać całej powieści. Nikt nie potrafi opisać filmu, rzeźby czy obrazu, jednak dopóki żyją ludzie dopóty istnieć mogą piosenki i wiersze. Jeżeli moja poezja zmierza ku jakiemuś celowi, to ku temu, aby uwolnić ludzi od przymusów, wewnątrz których widzą i czują”

„Pierwszy raz kiedy odkryłem śmierć… ja, moi rodzice, babcia i dziadek jechaliśmy przez pustynię o świcie. Ciężarówka pełna Indian uderzyła w jakiś inny samochód czy coś. W każdym bądź razie ci Indianie leżeli na drodze wykrwawiając się na śmierć. Byłem tylko dzieckiem, więc zostałem w samochodzie, kiedy mój ojciec i dziadek poszli sprawdzić co się stało. Nic nie widziałem, była tylko zabawna czerwona farba i ludzie leżący dookoła. Wiedziałem jednak, że coś się dzieje, mogłem odczuć wibracje ludzi dookoła mnie i w pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że oni wiedzą jeszcze mniej ode mnie. To był pierwszy raz, kiedy zaznałem strachu… i myślę, że w tym momencie dusze tych martwych Indian… może jeden czy dwóch z nich biegając w przerażeniu dookoła dostał się do mojej duszy. A ja byłem jak gąbka, gotowy aby ich przyjąć.”

„Jeśli celem mojej poezji jest osiągnięcie czegokolwiek, to ma ona chronić ludzi przed ograniczeniem ich postrzegania i czucia.”

„Gdybym tylko mógł
cofnąć czas
i jeszcze raz
poczuć jak obejmują
mnie ramiona
rzeczywistości”

„Aktorzy winni nas tak oszukiwać, byśmy im wierzyli …Przyjaciele są po to, byśmy nie czuli się aktorami …”

„Wszystko jednak przeminie
rozłoży się na zielonej trawie
uśmiech, zaduma, spoglądanie
na jej delikatne
podobieństwo
do Królowej miłości,
która jak się zdaje
zakochała się
w jeźdźcu”

„To już koniec, moja mała
Koniec, moja jedyna, koniec
Przykro mi uwolnić cię
Ale i tak nigdy nie pójdziesz za mną
To już koniec śmiechu i niewinnych kłamstw
Koniec nocy, w które próbowaliśmy umrzeć
To już koniec”

„Osobliwe dni dopadły nas
Samotnie spędzamy osobliwe godziny
Pomieszane ciała, wykorzystane wspomnienia
A my uciekamy przed dniem
W osobliwą kamienną noc.”

„Zabójca obudził się przed świtem
założył buty…
I ruszył korytarzem…
Wszedł do pokoju swej siostry i…
Potem odwiedził brata
A potem ruszył korytarzem
Podszedł do drzwi
Zajrzał do środka
Tato? Tak synu?
Chcę ciebie zabić
Mamo
Chcę ciebie… Zerżnąć!”

„Czasem gdy wszystko
oddala się w głęboki sen
Przychodzi przebudzenie
a reszta jest prawdą”

„Przejdź drogą aż po nocy kres, wyrusz tam, gdzie północ jest świtem.”

„Jestem Królem Jaszczurem. Mogę uczynić wszystko.”

„Możesz cieszyć się życiem
tylko z pewnej odległości
wolno ci spojrzeć na rzeczy
ale nie możesz ich spróbować”

„Powiedz mi, gdzie wolność twoja
Ulice przypominają nieśmiertelne pola
Uchowaj mnie od szukania przyczyn
Dla których ty zapłaczesz
A ja raczej odfrunę.”

„Widzę siebie jako wielką, płomienną kometę, spadającą gwiazdę. Wszyscy się zatrzymują, wskazują na nią z zapartym tchem. Och, spójrzcie! I wtedy – świiist… i mnie nie ma… Oni już nigdy nie zobaczą nic takiego. I nie będą w stanie mnie zapomnieć – nigdy.”

„Karabin snajpera jest przedłużeniem jego oka.
Zabija swoim śmiertelnym spojrzeniem.”

„Zabij mnie!
Zabij dziecko, które spłodziło
Cię.
Zabij prowokatora myśli
senatora żądzy
który doprowadził cię do takiego stanu”

„Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy.”

„Film dostarcza swego rodzaju fałszywej wieczności.”

„Sen jest pod-oceanem, w którym zanurzamy się co noc.
Rano budzimy się ociekający, bez tchu,
Z piekącymi oczyma.”

„Powiem ci…
Zmarnowaliśmy świt
A tego nie wybaczy nam żadne niebo.”

„Myślę o śmierci jak o szczytowym momencie życia.”

„Kiedy układasz się z władzą, stajesz się władzą.”

„Palmy wiśniowe
Przerażające wybrzeża
i więcej
dużo więcej
To wiemy
wszyscy są wolni
w szkolnych
tekstach o tych, którym się nie wybacza”

„Śniadanie, przy którym czyta się gazety
Karmi dzieci telewizji
Żyć nieświadomym, żyć świadomym
Kula przechodzi przez głowę
I już po wszystkim.”

„Przyjaciele mogą sobie pomagać. Prawdziwy przyjaciel jednak to ktoś przy kim możesz być całkowicie wolnym, być sobą i czuć. Albo, nie czuć nic. Akceptuje wszystko cokolwiek odczuwasz w danej chwili. Na tym właśnie polega prawdziwa miłość – pozwolić komuś być tym kim naprawdę jest.”

„Nikt nie wyjdzie stąd żywy.”

„Przyjaciel to ktoś, kto daje ci totalną swobodę bycia sobą.”

„Mógłbym umrzeć w katastrofie lotniczej. To byłaby dobra forma odejścia. Nie chcę umierać we śnie albo ze starości. Chcę poczuć, jak to jest.”

„Ktokolwiek kontroluje media, kontroluje umysł.”

„Rozmyślanie o śmierci jest rozmyślaniem o wolności.”

„Nie mogę uwierzyć, że tak się dzieje
nie mogę uwierzyć, że wszyscy ci ludzie
obwąchują się nawzajem
i wycofują się
z wyszczerzonymi zębami
ze zjeżonymi włosami, warczą, tutaj w
zaszlachtowanym wietrze”

„Jesteś zbyt młody, aby być starym…”

“Listen to this, and I'll tell you 'bout the heartache
I'll tell you 'bout the heartache and the loss of God.”

“Cinema returns us to anima, religion of matter, which gives each thing its special divinity and sees gods in all things and beings. Cinema, heir of alchemy, last of an erotic science.”

“b>Don't let me die in an automobile
I wanna lie in an open field
Want the snakes to suck my skin
Want the worms to be my friends
Want the birds to eat my eyes
As here I lie
The clouds fly by</b”

“Let's reinvent the gods, all the myths of the ages
Celebrate symbols from deep elder forests”

“At first flash of Eden, We race down to the sea.
Standing there on Freedom's shore.
Waiting for the sun…”

“Resident mockery
give us an hour for magic”

“Do you know freedom exists in a school book
Did you know madmen are running our prisons
Within a jail
Within a gaol
Within a white free protestant maelstrom
We're perched headlong on the edge of boredom
We're reaching for death on the end of a candle
We're trying for something that's already found us.”

“You know that it would be untrue
You know that I would be a liar
If I was to say to you
Girl, we couldn't get much higher.
Come on baby, light my fire —
Come on baby, light my fire —
Try to set the night on fire.”

“Do you know the warm progress under the stars?
Do you know we exist?
Have you forgotten the keys to the kingdom?
Have you been born yet
& are you alive?”

“Cool pools
from a tired land
sink now
in the peace of evening
Clouds weaken
and die.
The sun, an orange skull,
whispers quietly, becomes an
island, & is gone. There they are
watching
us everything
will be dark.
The light changed.
We were aware
knee-deep in the fluttering air
as the ships move on
trains in their wake.”

“I think, in these days, especially in the States, you have to be a politician or an assassin or something, to really be a superstar.”

“Do you dare
deny my
potency
my kindness
or forgiveness?”

“Yoga powers.
To make oneself invisible or small.
To become gigantic and reach to the farthest things.
To change the course of nature.
To place oneself anywhere in space or time.
To summon the dead.
To exalt senses and perceive inaccessible images, of events on other worlds,
in one's deepest inner mind, or in the minds of others.”

“I'm sick of dour faces
Staring at me from the T. V.
Tower.
I want roses in
my garden bower; dig?”

“Take an Indian home to lunch.”

“The old get older
And the young get stronger
May take a week
And it may take longer
They got the guns
But we got the numbers
Gonna win, yeah
We're takin' over
Come on!”

“Always a playground instructor, never a Killer”

“I will not go
Prefer a
feast of Friends
To the Giant family”

“More or less, we're all afflicted with the psychology of the voyeur. Not in a strictly clinical or criminal sense, but in our whole physical and emotional stance before the world. Whenever we seek to break this spell of passivity, our actions are cruel and awkward and generally obscene, like an invalid who has forgotten to walk.”

“It hurts to set you free, but you’ll never follow me.”

“We have assembled inside this ancient
& insane theatre
To propagate our lust for life
& flee the swarming wisdom
of the streets”

“We chased our pleasures here,
Dug our treasures there,
But can you still recall
The time we cried?
Break on through to the other side!”

“(Windows work two ways, mirrors one way.)
You never walk through mirrors or swim through windows.”

“This is it
no more fun
the death of all joy
has come.”

“You know the day destroys the night,
Night divides the day,
Tried to run —
Tried to hide —
Break on through to the other side!”

“Indians scattered on dawn's highway bleeding
Ghosts crowd the young child's fragile eggshell mind. Me and my mother and father, and a grandmother and a grandfather. were driving through the desert, at dawn, and a truck load of Indian workers had either hit another car, or just — I don't know what happened — but there were Indians scattered all over the highway, bleeding to death.
So the car pulls up and stops. That was the first time I tasted fear. I musta' been about four — like a child is like a flower, his head is just floating in the breeze, man. The reaction I get now thinking about it, looking back — is that the souls of the ghosts of those dead Indians… maybe one or two of 'em… were just running around freaking out, and just leaped into my soul. And they're still there.”

“The world becomes an apparently infinite,
yet possibly finite, card game.
Image combinations,
permutations,
comprise the world game.”

“They can picture love affairs of chemicals and stars, a romance of stones, or the fertility of fire. Strange, fertile correspondences the alchemists sensed in unlikely orders of being. Between men and planets, plants and gestures, words and weather.”

“Cinema has evolved in two paths. One is spectacle. Like the phantasmagoria, its goal is the creation of a total substitute sensory world. The other is peep show, which claims for its realm both the erotic and the untampered observance of real life, and imitates the keyhole or voyeur's window without need of color, noise, grandeur.”