Cytaty na temat przepędzić

Zbiór cytatów na temat przepędzić, nie żyje, czas, prawo.

Cytaty na temat przepędzić

Józef Jankowski Fotografia

„Za najszczęśliwsze uważam chwile w swym życiu, które przepędziłem na serdecznej modlitwie, w bezpośrednim obcowaniu z Bogiem.”

Józef Jankowski (1910–1941) polski ksiądz pallotyn, męczennik II wojny światowej

Źródło: Kietliński Henryk, Błogosławiony ksiądz Józef Jankowski

Bernard z Clairvaux Fotografia
Andrzej Stasiuk Fotografia

„Panie, wiem, że jesteś zajęty, że nie masz czasu, że dziś odwiedzasz piekło, ale uważam, że powinieneś rozpędzić mój naród na cztery wiatry. Powinieneś przepędzić go od siebie jak tych przekupniów ze świątyni. Na jakąś pustynię ich wygnać, żeby się tułali jak Żydzi. Żeby im się nie wydawało, że mają do Ciebie jakiś grupowy dostęp, że im będziesz zbiorowo rozpatrywał i liczył im te wszystkie plemienne zasługi, które sobie wyobrażają, zapisują i potem w nie wierzą. Że to są zasługi przed Tobą. Panie, ja bym ich na Twoim miejscu rozgonił po całym świecie jak naród Izraela i dopiero by się okazało, ile są warci. Jakby nie mieli tego swojego Mazowsza, Kieleckiego, Grunwaldu, tych wszystkich listopadów, styczniów i wrześniów dymiących spalonym mięsem, toby się okazało. Jakby nic nie mieli. Jakby nie mieli żadnego Ruska, Niemca ani Żyda na usprawiedliwienie, ani tego swojego papieża nie mieli na pogański kult, tylko na sto kilometrów piasek, toby było wiadomo, czy oni wierzą, czy tylko robią narodowy interes. Piasek i wieczność. Tak bym zrobił. W kosmos. I Częstochowę na ich oczach bym im rozpirzył jak Jerycho, jak stragany jerozolimskich gołębiarzy. Żeby, gdy już popędzisz kota temu mojemu narodowi wybranemu, mogli przyjść do Ciebie niewidomi i chromi i żeby nie musieli z tych wiejskich poczt z żółtą trąbką wysyłać czerwonych przekazów z ostatnim groszem dla zbójeckich jaskiń w eterze. Tak sobie myślę już za Dubienką, gdy przecinam dwunastkę, która po tamtej stronie granicy zamienia się w M07 i ciągnie aż do Kijowa.”

Andrzej Stasiuk (1960) pisarz polski

Wschód

Ruhollah Chomeini Fotografia

„Żeby przepędzić szacha, jesteśmy gotowi umierać tysiącami. Aż żołnierze uświadomią sobie, że mordują własnych braci.”

Ruhollah Chomeini (1902–1989)

w 1978.
Źródło: Michel Foucault, Nie ma sensu się buntować?, „Le Monde”, 17 maja 1979, tłum. Julian Kutyła.

Zygmunt Kaczkowski Fotografia
Konstanty Schmidt-Ciążyński Fotografia
Rafał A. Ziemkiewicz Fotografia

„Dzisiaj, tak naprawdę, nie ma przyczyn do antysemityzmu w Polsce. (…) Uważam, że ten stereotyp łączący antysemityzm z katolicyzmem/z chrześcijaństwem jest fałszywy. Bo jak się spojrzy na historię prześladowań Żydów w Europie to zawsze (…) o tym, że Żydzi zamordowali Chrystusa to sobie pobożni ludzie przypominali w momencie kiedy tym Żydom można było coś złupić, coś ukraść. (…) Wydaje mi się, że ten antysemityzm miał zawsze przyczyny ekonomiczne. On oczywiście szukał sobie uzasadnień wzniosłych, bo łatwiej było sięgać po religijne, ale nie było antysemityzmu w Polsce takiego wyraźnego jakoś przez wiele wieków, choć Polska była bardzo katolicka – równie w siedemnasty, jak i w osiemnastym, jak i w dziewiętnastym wieku. Problem prawdziwy zaczął się kiedy Rosja carska przepędziła wielką liczbę Żydów na ziemie etnicznie polskie, wyrzucając ich po różnych pogromach z terenów Rosji właściwej. Problem międzywojenny to jest problem rywalizacji ekonomicznej, bardzo wtedy ostrej. To jest też problem (o czym się nie chce pamiętać z jakiś powodów), że na początku lat dwudziestych, przypomnę, sześćset tysięcy Żydów, którzy uciekli z „raju sowieckiego” dostało obywatelstwo polskie.(…) Uważam, że te przyczyny ekonomiczne były przed wojną bardzo silne i tu należy szukać skutków.”

Rafał A. Ziemkiewicz (1964) polski pisarz

polemizując z tezą, że źródłem antysemityzmu jest chrześcijaństwo.
Źródło: Relacje polsko-żydowskie, program Warto rozmawiać

Stanisław Dygat Fotografia
Zygmunt Szczęsny Feliński Fotografia
Jacek Kuroń Fotografia
Józef Hen Fotografia
Friederike Hausmann Fotografia
Stanisław Dygat Fotografia

„Psychiczne prawo dozwala żyć tylko w jednym świecie realnym, spędzając wszystko, co przeczy realności, na peryferię marzeń. Gdy człowiek zostanie z rodzimej realności przepędzony na tułaczkę po obczyźnie przeżyć, ratuje się przyrodzoną samoobroną wewnętrznego i zewnętrznego aktorstwa. Aktorstwo to altera natura.”

Niemowlę ma tylko naturę somatyczną, bo nie stać go jeszcze na aktorstwo. Człowiek z wdziękiem to taki, który jest dobrym aktorem życia. Pozer to też aktor, tylko tyle, że zły. Zmanierowany zaś to ten, który nie może wydobyć się z szarży. W przeinaczonym (…) istnieniu jest się otoczonym nowymi elementami, wobec których nie pasuje już aktorstwo z rodzimej realności; trzeba improwizować i szukać nowej formy wyrazu. (…) Niespodziewanie w nowej realności odnajduje się człowiek w starym kostiumie. Trzeba się kryć przed ludźmi, aby nie razić ich oczu kontrnaturalnym połączeniemdwu wichrowatych wobec siebie czasów, które wypełniając w zestawieniu więcej powietrza, niż może pomieścić ograniczona przestrzeń uczuć, wywołują sprężenie atmosfery tak przygniatającej ciało, że czasem aż wyciska łzy.
Jezioro Bodeńskie
Źródło: wyd. KiW 1987, s. 40–41.