„Człowiek pada, lecz sztandar powiewa.”
„Tak więc powiewał dumnie polski sztandar nad żarówiasto-różowym napisem CUKIERNIA SOLARIUM na pomarańczowym tle. W sumie dobrze, że powiewał, bo gdzie miał powiewać, to przecież polski small business napędza PKB, napędza gospodarkę tego państwa, to jemu Rzeczpospolita zawdzięcza swoją współczesną kondycję, to małe i średnie przedsiębiorstwa są tym, co tworzy Polskę, to właśnie one, stworzone przez tak pogardzanych drobnych cwaniaczków i dorobkiewiczów z najntisów, sprawiają, że Polska jako tako działa, myślałeś, to właśnie oni, ci kolesie handlujący przy użyciu łóżek polowych skarpetkami, papierosami i niemiecką chemią, są prawdziwymi ojcami założycielami tego kraju, a nie Mieszko I czy Bolesław Chrobry.
To ich nazwiska, a nie królów, Kościuszków i generałów, o których nikt i tak nic nie wie, powinniśmy przytwierdzać do obrzępolonych ścian naszych ulic. Zresztą – lepiej by tam pasowały. Bo ja wygląda tabliczka z napisem „ul. Bolesława Chrobrego” na otynkowanej pastelowym barankiem ścianie domku-bliźniaka otoczonego powyginanym w pseudobarok betonowym płotem seryjnej produkcji, do tego tabliczka z wizerunkiem wilczura i napisem „Pies zły, teściowa jeszcze gorsza”? Albo tabliczka z napisem „ul. Jagiellońska” na rozpieprzonej do szczętu kamienicy, w której mieszkańcy nadal szczają i srają do jednego sracza na całe piętro i grzeją węglem z piwnicy, modląc się do Jezusa Chrystusa, żeby dach nie zawalił się już tej zimy. Kamienicy, przed którą rozciąga się blade klepisko z jakimiś dwiema nieokreślonymi budami z blachy, w której gnieżdżą się dwa samochody zajumane z Niemiec, czekające na przebicie numerów. A golf trójeczka i czwóreczka? A? Albo wielki napis „OSIEDLE TYSIĄCLECIA CHRZTU POLSKI” wymalowany wielkimi, kolorowymi kobyłami na czteropiętrowym bloku, świeżo otynkowanego na seledyn ze wstawkami ciepłych brązów, pod którego ścianami w wytartej trawie robią się błotniste kałuże przemieszane w koktajl z popękanymi płytami chodnikowymi i jakąś żuł-ławką, na której dobywa się picie ciepłego piwa w puszkach ze sklepu Żabka zlokalizowanego w ceglanej i nieotynkowanej dobudówce przyłączonej do bloku w szalonych latach dziewięćdziesiątych? Przecież to wszystko wygląda jak żarty, jak robienie sobie jaj.
Do tego wszystkiego pasują ulice z zupełnie innymi nazwami, na przykład „Handlarzy spod dworca Zoo w Berlinie” albo „Obrońców blaszanych szczęk pod Pałacem Kultury w Warszawie”. Albo „ul. Badylarzy”, „ul. Pionierów Prywaciarstwa Polskiego”. Ewentualnie „pl. Właścicieli Kantorów” czy „al. Wypożyczalni Wideo Hollywood.””
To są prawdziwi Ojcowie Ojczyzny. I nad tym wszystkim powinny wisieć flagi narodowe. Czemu nie, tak powinno być.
Siódemka (2014)
Źródło: s. 24–25.
Tematy
myśl , picie , trawa , zima , ojczyzna , myślenie , dwa , wideo , kraj , chemia , papieros , właściciel , pomarańczowy , przykład , numer , gospodarka , nazwa , zły , pies , kultura , ulica , ławka , blok , łóżko , piętro , golf , żart , mieszkaniec , dach , inny , robić , nadal , nikt , wielki , rozciągać , buda , żabka , zawalenie , sztandar , małe , osiedle , współczesny , przedsiębiorstwo , tabliczka , nasi , grzanie , kamienica , wstawka , zoo , szczęka , pałac , handlarz , bliźniak , użyć , teściowa , kondycja , stworzyć , węgiel , produkcja , wizerunek , nazwisko , napis , państwo , tysiąclecie , kantor , warszawa , chrystusZiemowit Szczerek 26
polski pisarz i publicysta 1978Podobne cytaty
Źródło: interia.pl http://biznes.interia.pl/news/polski-patriotyzm-konsumencki-nie-istnieje,1265562
Źródło: Glenn H. Mullin, Czternastu dalajlamów. Spadkobiercy oświeconej mądrości, tłum. z angielskiego Olena Waśkiewicz, 2008, str. 96.
Źródło: „Życie Warszawy”, 28 września 1992
Źródło: Manifa http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1276, blog. gwiazdowski. pl, 12 września 2013
o orędziu Donalda Tuska.
Źródło: tvn24.pl http://www.tvn24.pl/-1,1548427,wiadomosc.html
o polityce rządu Donalda Tuska.
Źródło: „Polskie państwo wali się”, wp.pl, 16 lutego 2009 http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polskie-panstwo-wali-sie,wid,10854161,wiadomosc.html
Źródło: rozmowa Bartosza Wielińskiego, Wojna Stalina, „Ale Historia”, w: „Gazeta Wyborcza”, 6 maja 2013.