Cytaty na temat mamusia

Zbiór cytatów na temat mamusia, dzieci, dziecko, mama.

Cytaty na temat mamusia

Tomira Kowalik Fotografia
Victoria Beckham Fotografia
Aniela Salawa Fotografia
Bill Hicks Fotografia
Zofia Czerwińska Fotografia

„Czego ja nie wyrabiałam, żeby moja mama nie obejrzała tego filmu. „Mamusiu, strata czasu. On ma złą opinię”. Kiedy znalazł się w programie TV, popsułam jej telewizor. Pamiętam pierwsze zdanie reżysera na planie: „Robimy film na Oscara.””

Zofia Czerwińska (1933–2019) polska aktorka

Zrobił, ale chyba na Oskara Langego.
o filmie Odwet.
Źródło: „Rzeczpospolita”, 15 lipca 2006 http://www.teatry.art.pl/!rozmowy/dnak.htm

Julian Tuwim Fotografia

„Anielcia miała matkę bardzo małomówną,
Więc gdy kiedyś spytała z minką zatroskaną:
„Powiedz, droga mamusiu, co to jest guano?”
Mama odrzekła: „G…o.””

Julian Tuwim (1894–1953) polski poeta

Wariant: Anielcia miała matkę bardzo małomówną,
Więc gdy kiedyś spytała z minką zatroskaną:
„Powiedz, droga mamusiu, co to jest guano?”
Mama odrzekła: „G... o”.
Źródło: Małomówna matka

Kazimierz Staszewski Fotografia
Marek Edelman Fotografia

„[Ale w getcie, jak ktoś rabował, nawet i z głodu, to często okradał kogoś, kto także był głodny - WB, KB].
Nie zawsze. Taki haper – chłopak, który stał koło bazaru i jak kupowałeś ćwiartkę chleba, wskakiwał na ciebie, chwytał i od razu gryzł i jadł. Czasem to było mydło, bo on nie wiedział, co masz w paczce, ale czasem coś, co za swoje ostatnie grosze kupiłeś, czasem nie, no i co? Jak go osądzić? Czy to jest kradzież? Oczywiście, 72 złote wtedy kosztował bochenek chleba, ja zarabiałem 52 złote, on to złapał i już. No więc to jest kradzież oczywiście, no i co? Przestańcie mówić takie rzeczy. Inna jest moralność w czasie wojny, moralność głodu, i inna moralność w normalnej sytuacji, kiedy mamusia prowadzi do przedszkola, daje manną kaszkę, wychowuje dobrze itd. To są sytuacje w ogóle nieporównywalne, i z takiego hapera, Co? Złodziej, to do więzienia go, tak? No powiedzcie.(…) Ja nie jestem takim moralistą, żeby wiedzieć to wszystko. Każdy człowiek powinien móc przeżyć, a inny nie musi mieć stu miliardów czy dwustu miliardów… Przecież nie pójdzie z nimi do grobu, więc co? Ale też co z tego, że ktoś ma duże pieniądze? Niech ma. Ja nie potrzebuję, mnie wystarcza to, co mam. Wystarczy mi, żeby jakiejś dziewczynie dać 200 złotych, żeby sobie kupiła piękne buciki. Choć nie wiem po co, jeśli ona ma już ładne nogi.”

Marek Edelman (1922–2009) przywódca powstania w getcie warszawskim, lekarz, działacz polityczny

Źródło: s. 160–161.

Rudolf Höß Fotografia
Czesław Ryszka Fotografia

„Niestety, polscy politycy wydają się głusi na te słowa. Świadczy o tym odrzucona przez Sejm głosami PO, PSL i Lewicy poprawka Senatu do ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej, która uniemożliwiała osobom homoseksualnym prowadzenie rodzinnych domów dziecka i rodzin zastępczych. Nie da się ukryć, że posłowie pośrednio zaakceptowali funkcjonujące na Zachodzie związki partnerskie osób tej samej płci, dając im możliwość tworzenia rodzin zastępczych, a tym samym utorowano osobom homoseksualnym drogę do uchwalenia w polskim prawie ustawy o związkach partnerskich i adopcji przez nie dzieci (projekt takiej ustawy zgłosiło już SLD). Podczas głosowania posłowie PO przekonywali o niezbywalnych prawach i godności człowieka o odmiennej orientacji seksualnej, niestety, zapomnieli o szczęściu i dobru dziecka. Nie wspomniano również o prawie rodziców, których dzieci z różnych względów trafiają do rodzin zastępczych, czy chcieliby, aby ich dzieci wychowywały się w rodzinach zastępczych, gdzie zamiast matki i ojca są dwie mamusie czy dwóch tatusiów!”

Czesław Ryszka (1946) polski dziennikarz i pisarz katolicki, poseł na Sejm i senator

o wpływie politycznej poprawności na decyzje polityków.
Źródło: Terror politycznej poprawności i karykatura tolerancji, niedziela.pl, 26/2011 http://www.niedziela.pl/artykul_w_niedzieli.php?doc=nd201126&nr=29

Seweryn Blumsztajn Fotografia

„Mamusia mnie uczyła, że się nie podsłuchuje ludzi, że to jest brzydkie.”

Źródło: „To złamanie standardów dziennikarskich i obywatelskich”. Blumsztajn kontra Burzyńska ws. taśm, tvn24.pl, 22 czerwca 2014 http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/to-zlamanie-standardow-dziennikarskich-i-obywatelskich-blumsztajn-kontra-burzynska-ws-tasm,442076.html

Bill Murray Fotografia
Małgorzata Kalicińska Fotografia

„Dobrani: Mamusia dyktator, gdy stary pryk tato.”

Tadeusz Fangrat (1912–1993) poeta polski, satyryk, tłumacz literatury węgierskiej
Violetta Najdenowicz Fotografia

„Kiedy byłam małą dziewczynką i chodziłam z mamusią (a mieszkałam wtedy na Lwowskiej) do Łazienek na spacery, to zawsze przechodząc Aleją Róż wyobrażałam sobie, że kiedyś będę tu mieszkała, a że dziecięce marzenia bardzo często się spełniają, toteż mam tutaj swoją „Fiolkownię!””

Violetta Najdenowicz (1963) wokalistka polska pochodzenia bułgarskiego (pseud. Fiolka)

Dorosłym też się spełniają, o ile są bardzo intensywne.
Źródło: Anita Bartosik, Fiolka Najdenowicz: „Nago (na deszczu) w koronie...”, nuta.pl http://web.archive.org/web/20080926174103/http://www.nuta.pl/wywiady/d/1/81/

Papusza Fotografia

„Urodziłam się 30 maja 1910 r.… Byłam jedna u matki. Bardzo chciałam się uczyć czytać, ale rodzice nie dbali o mnie. Ojczym był pijak, w karty grał, matka nie miała pojęcia, co to nauka i czy trzeba, czy nie, dziecko uczyć. I mamusia miała swój kłopot z ojcem, że był pijak, jak dziś jeszcze jest i do śmierci tak będzie. Otóż to dziecko skąd mogło się uczyć? Takie dziecko dobrze się chowało samo. Prosiłam dzieci, co chodzą do szkoły, ażeby mi pokazały jakie parę liter, i tak było. Potem coś ukradłam i nosiłam im, żeby mnie uczono i tak się nauczyłam abcd i tak dalej. Blisko mieszkała sklepikarka. Łapałam kury i jej dawałam i ona nauczyła mnie czytać. A potem czytałam dużo gazet i różne książki. Czytać umiem dobrze, ale pisać – szkaradnie, bom mało pisała, a czytałam dużo. I tak zostało we mnie na całe życie, aż do dziś. Jestem z tej nauki dumna, pomimo, że nie jestem uczona w szkołach… Że umiem czytać, to Cyganie ze mnie się śmieli i pluli na mnie… co chcieli to mówili na mnie, a ja im na złość czytałam jak najwięcej… Prosiłam rodziców, żeby mię dali do szkoły, ale nie chcieli słuchać o tym, co ja ich prosiłam. Mówili: No, będziesz pani nauczycielka! I dałam spokój z tym i tylko czytałam, czytałam, aż mnie oczy bolały.”

Papusza (1908–1987)

Źródło: Papusza – poetka cygańska, „Przekrój” 1952, nr 383, s. 5.

Władysław Bełza Fotografia
Maria Goretti Fotografia

„Odwagi, mamusiu! Bóg nas nie opuści!”

Maria Goretti (1890–1902)

Źródło: ks. Wincenty Zaleski, Święci..., op. cit., s. 373.

Monika Szwaja Fotografia
Marta Malikowska Fotografia

„(…) jestem silną babą, wilczycą, żołnierzem. Ale jestem też mega wrażliwa, uczuciowa, krucha – każda! Ta siła to właśnie wszystko razem. Po mamusi i tatusiu mam moc! Nie poddaję się, nowe wyzwania podejmuję z wiarą w cudowny finał.”

Źródło: Artur Tylmanowski, Dla roli – serce i głowa, „Metro” nr 2061, gazeta.pl, 6 kwietnia 2011 http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80276,9382560,Dla_roli___serce_i_glowa.html

Graham Masterton Fotografia

„Niektórym się wydaje, że czubkiem można zostać ot tak, ni z gruchy, ni z pietruchy. Ze na przykład najspokojniej w świecie spacerujesz sobie z rodziną, aż tu nagle doskakujesz do drzewa i zaczynasz je kopać, dopadasz wózeczka i plujesz dzidziusiowi w ryło, podnosisz nogę i obsikujesz kulę kaleki, jednym słowem - odbija ci. Albo inaczej, zwyczajnie szykujesz się do spania, ucałowałeś rodziców, przyjaciół, żonę, dzieci, meble, oszczędności, ubranka, bojler, umywalkę, podeszwy swoich butów, muszlę klozetową. Po prostu dostajesz hyzia.

Nie, nie i jeszcze raz nie.

To może jeszcze inaczej - przeglądasz pocztę, popijając poranną kawę (zachowanie w normie, tylko trochę niezdrowe dla pęcherza) i trafiasz na wredny list na swój temat, anonim. Sklecono go przy pomocy liter powycinanych z różnych piśmideł, których nie czytujesz, pośrednio zmuszając cię tym sposobem do ich lektury. - Łajdaki! Nie uda się wam! - wydzierasz się z pianą na ustach i ciach! dostajesz kuku na muniu. Bo zachodzące w mózgownicy procesy chemiczne uległy zakłóceniu, jako że bolą cię zęby. Albo dlatego, że w dzieciństwie mamusia i tatuś nie kochali cię dość mocno, bo słońce grzeje coraz słabiej, a księżyc wchodzi przez okno dwanaście po północy.

Nie. nie. nie. NIE.

NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE.

Kto jak kto. ale ja znam się na tym i mogę stwierdzić, że ci, którzy tak mówią, po prostu bredzą. Nigdy w życiu nie zająłbym tak eksponowanej pozycji, na samym szczycie hierarchii chorób umysłowych, gdybym nie poświęcał każdej sekundy na ciężką, wytrwałą, drobiazgową pracę nad sobą i swoimi uzdolnieniami. Jeśli człowiek nie stawia sobie wymagań, to do niczego nie dojdzie. Dzisiejsza młodzież chciałaby dostać świra - bo to całkiem fajne - ale bez tego wysiłku, który jest niezbędny. Owszem, być szurniętym to nic trudnego. Ale żeby zostać prawdziwym, wielkim, pierwszorzędnym szaleńcem, na to - wierzcie mi - trzeba się nieźle napocić. A czasami trochę wypić: nie jestem wymagający, trzy kieliszki wystarczą. Ale przede wszystkim, przede wszystkim, przede wszystkim - z czego nie zdajemy sobie sprawy i czego powtarzać nigdy dość - świrowanie to wynik zbiorowego wysiłku! Tak, koleżanki i koledzy, zatkało was, co? "Jak to? Wariowanie to zajęcie grupowe? Ten się chyba z głupim widział!" No dalej, lżyjcie mnie, nie żałujcie sobie. Och, przyznaję, że niełatwo to znieść, ale kiedy za twoimi plecami stoi murem zespól, wszystko staje się prostsze. A ja, czego nie należy zapominać, mam najlepszą ekipę na świecie. Byłem we wszelakich szpitalach, u najróżniejszych psychiatrów. Wszyscy połamali sobie na mnie zęby. Najbardziej nieustępliwi, którzy od pierwszego spotkania wyrokowali z okrutnym uśmieszkiem: "To nic takiego, nic poważnego, raz dwa wróci pan do siebie." No i co? Figa z makiem. Jak wysiadają ci mądrale, teraz, gdy nikt, nawet najciemniejsza z pielęgniarek nie może zaprzeczyć, że jestem przykładem najwspanialszego, najelegantszego, najosobliwszego obłędu w stylu francuskim z końca dwudziestego wieku? Ale ja nigdy, przenigdy nie zapominam, nawet gdy piję samotnie, że udało mi się dzięki innym, dzięki mojemu zespołowi. To on przypominał mi nieustannie, że świat jest przeciw mnie, że ludzie chcą moich pieniędzy i mojej śmierci, że nie spoczną, dopóki nie wymażą mnie z listy żyjących.

Dziękuję.

Dziękuję wam wszystkim.”

Roland Topor (1938–1997) pisarz i rysownik francuski pochodzenia polskiego

Dziennik Paniczny

Aleksander Nalaskowski Fotografia
Marek Jakubiak Fotografia

„Boks podobno szkodzi i to jest niepodważalny dowód na to! Wiem, że to już niemożliwe, ale życzę ci Dariuszu mamusi z fujarką zamiast piersi, będziesz miał co ssać!”

Marek Jakubiak (1959) polski przedsiębiorca, browarnik, polityk, Poseł na Sejm RP VIII kadencji wybrany z list Kukiz '15, były współli…

do Dariusza Michalczewskiego.
Źródło: Dygotki husarza http://biznes.onet.pl/wiadomosci/zywnosc/dygotki-husarza/qh463, onet.pl, 2 października 2014.

Rudolf Reder Fotografia
Harry Styles Fotografia

„Zawsze byłem bardzo blisko z mamą. Jestem takim synkiem mamusi. Mam też bardzo bliski kontakt z moim tatą Desem. Bardzo wspiera mnie we wszystkim, co robię. Myślę, że pod wieloma względami jesteśmy do siebie całkiem podobni.”

Harry Styles (1994) brytyjski piosenkarz, autor tekstów i aktor

Źródło: Siła marzeń. Życie w One Direction, tłum. Dariusz Rossowski, Wydawnictwo JK, Łódź 2013, s. 15.