„Spalam się w sobie – ludziom mało przydatny – wulkan wygasający – ot, co! (…) I bardzo się dziwię światu, że tak mu nieskoro iść za wezwaniem Chrystusowym. I od tego dziwienia się – często bywam aż smutny, bo bezradny i tak mało światu pomocny – oby mi to było wybaczone…“
w liście z 1951 r.
Źródło: Magdalena Grochowska, Zieja. Stoję na rynku nienajęty, wyborcza.pl, 12 września 2011 http://wyborcza.pl/1,76842,10263125,Zieja__Stoje_na_rynku_nienajety.html?as=18&startsz=x