„Na ulicach panował niezwykły ruch i ożywienie. Tramwaje, oblepione młodymi chłopcami, którzy bez ceremonii pakują się także na przedni pomost „Nur für Deutsche” (Tylko dla Niemców), na co Niemcy nie reagują. Po chodnikach, szybkim krokiem, z widocznym pośpiechem idą po dwie, trzy kobiety na raz, obładowane ciężkimi paczkami i torbami. Mówię do siebie po cichu: „Roznoszą broń na punkty zborne…”. Ulicą mkną rowery jeden za drugim. Chłopcy w butach z cholewami i w wiatrówkach pedałują co sił w nogach. Jednemu z plecaka wygląda coś, jakby kij okręcony gazetą i obwiązany sznurkiem. A to bezczelny smarkacz! Przecież każdy chyba widzi, że to lufa! Z rzadka, tu i ówdzie, mundurowy Niemiec i patrole krążą, nic nie widząc i nic nie rozumiejąc, co się wokół nich dzieje. Minąłem po drodze wielu mężczyzn, idących w różnych kierunkach. Mieli na twarzach wyraz powagi i skupienia. Wpatruję im się w oczy, odpowiadają spojrzeniem, pełnym cichego porozumienia.”

przed wybuchem powstania warszawskiego, 1 sierpnia 1944.

Pochodzi z Wikiquote. Ostatnia aktualizacja 21 maja 2020. Historia
Stefan Korboński Fotografia
Stefan Korboński 18
polski polityk ruchu ludowego, działacz Polskiego Państwa P… 1901–1989

Podobne cytaty

Wojciech Jaruzelski Fotografia

„W Waszyngtonie naciska się guzik – a na polskich ulicach kamienie idą w ruch.”

Wojciech Jaruzelski (1923–2014) generał, działacz PZPR, prezydent PRL i RP

przemówienie na I Kongresie PRON, maj 1983.
Źródło: histmag.org http://histmag.org/Polska-to-nie-Texas-i-rozcapierzone-palce-czyli-zlote-mysli-I-sekretarza-6204, 19 grudnia 2011.

Robert Baden-Powell Fotografia
Edward Stachura Fotografia

„Niech nie nadejdzie dzień, gdy przejdziemy ulicą, jeden mimo drugiego, nie spojrzawszy na siebie, ocierając się łokciami jak dwaj spieszni przechodnie.”

Edward Stachura (1937–1979) polski poeta, prozaik, pieśniarz i tłumacz

Wszystko jest poezja. Opowieść-rzeka (1975)

Maria Koterbska Fotografia
Ryszard Kapuściński Fotografia
Grzegorz Lato Fotografia

„Ja mu tylko odpowiedziałem na jego zaczepki jego słowami: nie jego rower, nie jego pedały, niech nie próbuje pedałować.”

Grzegorz Lato (1950) piłkarz polski, trener, senator RP

o krytyce jego osoby przez Zbigniewa Bońka.
Źródło: dziennik.pl http://www.dziennik.pl/sport/pilkanozna/article386623/Lato_Wiem_jak_sie_dogadywac_z_politykami.html z 25 maja 2009

Tadeusz Borowski Fotografia

„Wyzwolili nas od Niemców, ci tędzy dobroduszni chłopcy. Ale któż nas wyzwoli od tych tęgich dobrodusznych chłopców.”

Tadeusz Borowski (1922–1951) polski poeta, prozaik i publicysta

Źródło: Kamienny świat. Opowiadanie w dwudziestu obrazach, wyd. Czytelnik, Warszawa 1999.

Kazimierz Leski Fotografia
Jan Karski Fotografia

„Przede wszystkim odniosłem wrażenie, że cała ludność dzielnicy z jakiegoś powodu znalazła się na ulicy. Idąc chodnikiem, potykaliśmy się o kobiety, mężczyzn i dzieci. Byli ubrani tak nędznie, że nasze ubrania wydały mi się jakimiś strojami wieczorowymi. Byli wychudzeni, głodni i chorzy.
Siedzieli na ziemi, usiłując żebrać lub coś sprzedać. Jakieś nędzna resztki tego, co im pozostało. Niekiedy przedmioty wręcz surrealistyczne. Jakaś kobieta trzymała przed sobą abażur lampy. Chłopiec obok niej wyciągał przed siebie karafkę w kształcie ryby i puste blaszane pudełko po paście do butów „Kiwi”. Mijali nas ludzie o dzikim spojrzeniu błyszczących od gorączki oczu. Gdzieś biegli, śpieszyli się. Czegoś gwałtownie szukali. Może – kogoś.
W powietrzu wisiało nienaturalne napięcie, chorobliwa aktywność, jakby przedśmiertne pobudzenie. Swoją sztuczną ruchliwością i zabieganiem chcieli oszukać śmierć?
Panował smród. Ulice były nie sprzątane. Rynsztoki wypełnione fekaliami. I trupy. Nagie trupy…
… Wyjrzałem przez okno. Środkiem ulicy szło dwóch młodych Niemców w mundurach. Byli wysocy, wysportowani. Jeden z nich trzymał w ręku pistolet. Ulica była pusta. Wodził wzrokiem po oknach. Przystanęli. Ten z pistoletem uważnie wpatrywał się teraz w jakiś punkt. Uniósł broń i starannie wycelował. Padł strzał. Doleciał nas brzęk szkła i rozpaczliwy okrzyk bólu. Strzelający uniósł rękę w geście satysfakcji. Jego kolega zamaszyście poklepał go po plecach. Następnie ruszyli wolnym krokiem w kierunku bramy wyjściowej getta. Gestykulowali, śmiali się, coś do siebie głośno mówili…”

Jan Karski (1914–2000) prawnik, dyplomata, wykładowca akademicki, polski kurier czasów II wojny światowej

relacja Karskiego z pobytu w getcie warszawskim.
Tajne państwo: opowieść o polskim Podziemiu

„Nie biegam za kobietami ciężarnymi po ulicach, żeby namówić je do aborcji.”

sędzia Arigabay zajmuje liberalne stanowisko w sprawie aborcji, legalizacji marihuany i związków homoseksualnych.
Źródło: „Polityka”, 2006

Pokrewne tematy