„Na górze jest już Adam Małysz. Oczekiwanie wielkie. Królu Holmenkollen! Przypomnij sobie najlepsze loty! Te fantastyczne pięć zwycięstw. Cztery zwycięstwa na Mistrzostwach Świata! Adam Małysz! Po medal! Po radość dla Polaków dzisiaj wszystkich! Daleko, jest pięknie, jest medal! […] Już nie będzie Adama Małysza na następnych Mistrzostwach Świata. Pożegnanie Adama Małysza z Mistrzostwami Świata… Sześć medali: cztery złote, jeden srebrny, jeden brązowy, tu zdobyty jeszcze. Kilkanaście lat startów. Fenomen sportowy. Powtarzalność sukcesów przez lata, przez dekadę, a przecież pierwsze zwycięstwo w Holmenkollen odniósł tu, na tej skoczni jako osiemnastolatek i było to przecież piętnaście lat temu. Coś niewiarygodnego! Co tydzień siadaliśmy, jak do telenoweli, żeby właśnie oglądać tę rywalizację. Fenomen socjologiczny! Ileż rzeczy można było mu przypisać podczas tej kariery? Że można w życiu wygrać ewidentnie bez układów. Że jest człowiekiem rzetelnym, solidnym, posłańcem wielkich wiadomości, wielkiej nadziei. Zaczynał jako idol kryzysowy, który miał nas prowadzić jako ambasador wspaniałego skoku cywilizacyjnego do Europy. Fenomen społeczny. Przecież my, dzięki tym transmisjom, żyliśmy życiem zastępczym. Był powodem ogromnej zbiorowej radości. Dał nam wiele. Bardzo wiele… Mam nadzieję, że z tych młodych chłopaków, którzy dzisiaj mają aspiracje, którzy oglądali Adama na całym świecie, jak Mistrz Świata Gregor Schlierenzauer, który powiedział, że Adam go natchnął. Że uwierzą, że nie zmarnujemy tego fenomenu, jaki się stworzył przy oglądaniu skoków. Tego fenomenu popularności - 14,5 miliona, rekordowa telewizyjna widownia, kiedy zdobywał srebrny medal w Salt Lake City. Trzynaście przeszło milionów - Puchar Świata w Zakopanem. To Jego ostatnie zwycięstwo i ta wielka radość nas, ludzi, którzy go oglądaliśmy. Państwo przed ekranami krzycząc, skacząc… Ja także krzycząc, skacząc… Po prostu… Było pięknie i coś się niewątpliwie zamknęło, ale miejmy nadzieję, że w sporcie będzie jakaś próba kontynuacji. Małyszomanii już nie będzie nigdy. Natomiast ważne, żeby były sukcesy sportowe i żeby coś po Adamie trwałego, bardzo trwałego, zostało. Dziękujemy Ci bardzo, Adam! Dziękuję Państwu. Do usłyszenia.”

podsumowanie kariery Adama Małysza łamiącym i wzruszonym głosem.
Skoki narciarskie, Oslo 2011

Pochodzi z Wikiquote. Ostatnia aktualizacja 4 czerwca 2021. Historia

Podobne cytaty

Włodzimierz Szaranowicz Fotografia
Włodzimierz Szaranowicz Fotografia
Włodzimierz Szaranowicz Fotografia
Zbigniew Boniek Fotografia

„Adam tego nie powiedział, dlatego powiem ja: na tym stadionie pokonaliśmy Niemcy, awansowaliśmy na mistrzostwa Europy, awansowaliśmy na mistrzostwa świata. Po karierze piłkarskiej, którą skończyłem wiele lat temu, popłakałem się tylko raz, po jednym meczu. Właśnie po wygranej z Niemcami. Adam, nigdy ci tego nie zapomnę.”

Zbigniew Boniek (1956) polski piłkarz, trener i działacz sportowy

na pożegnaniu Adama Nawałki.
Źródło: sport.pl http://www.sport.pl/mundial/7,154361,23627997,adam-nawalka-odchodzi-z-reprezentacji-polski-zbigniew-boniek.html, 3 lipca 2018

Włodzimierz Szaranowicz Fotografia

„Witam państwa w drugim odcinku serialu pt. Adam Małysz – Puchar Świata w Zakopanem.”

Włodzimierz Szaranowicz (1949) polski dziennikarz sportowy

o konkursie.
Skoki narciarskie, Planica 2002

Tomasz Zimoch Fotografia

„Jak krogulec… pięknie i agresywnie zaatakował Adam Małysz.”

Tomasz Zimoch (1957)

do Adama Małysza w czasie konkursu skoków na igrzyskach olimpijskich w Vancouver.
Wpadki komentatorskie
Źródło: Mistrz olimpiady Tomasz Zimoch (dostęp 4 marca 2010) http://www.tvp.info/informacje/ludzie/mistrz-olimpiady-tomasz-zimoch

Włodzimierz Szaranowicz Fotografia

„Tylko jeden znalazł się człowiek, który nie zrozumiał jego lotu, ale Norwegowie od dłuższego czasu starają się być oryginalni wobec Adama Małysza.”

Włodzimierz Szaranowicz (1949) polski dziennikarz sportowy

o ocenach skoków Adama.
Skoki narciarskie, Planica 2003

Mariusz Wlazły Fotografia

Pokrewne tematy