„Pewien cyniczny Francuz orzekł, iż w każdej sercowej sprawie są dwie strony: jedna kocha, druga pozwala się kochać. Prawdziwa miłość może przypaść w udziale damie; może też być przywilejem dżentelmena. Niekiedy zakochany głuptas bierze oschłość za wstyd dziewiczy, tępotę za powściągliwość, kompletną pustkę za czarującą skromność, jednym słowem – gęś za łabędzia. Być może, ta lub owa stroi osła w piękno i chwalę zrodzone we własnej wyobraźni: Podziwia nudę jako męską prostotę, czci egoizm jako szlachetne poczucie wyższości, głupotę traktuje niby majestatyczną powagę i odnosi się do lubego tak jak błyskotliwa i piękna Tytania do pewnego tkacza z Aten. Na naszym świecie nie brak takich komedii pomyłek.”
Podobne cytaty

o ateńskim społeczeństwie demokratycznym.
Źródło: Tukidydes, Wojna peloponeska, Warszawa 2003

„Kochać, kochać, bo któż nie kochał, jeśli już się zrodził?”

On est souvent trompé en amour, souvent blessé et souvent malheureux; mais on aime, et quand on est sur le bord de sa tombe, on se retourne pour regarder en arrière; et on se dit: «J’ai souffert souvent, je me suis trompé quelquefois, mais j’ai aimé. C’est moi qui ai vécu, et non pas un être factice créé par mon orgueil et mon ennui.
Źródło: Nie igra się z miłością, akt II, scena V, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński.

Źródło: Historia anglojęzycznej literatury indyjskiej, Arvind Krishna Mehrotra(red.). Wyd.1. Warszawa: Wydawnictwo Akademickie DIALOG, 2007, s. 81