Henryk Jankowski: Powiedzieć

Henryk Jankowski był polski ksiądz katolicki, biznesmen. Odkryj ciekawe cytaty na temat powiedzieć.
Henryk Jankowski: 35   Cytatów 0   Polubień

„Po 15 latach rzucania Was na kolana i wtrącania do śmietnika historii nie powinniście już więcej głosować na tych samych ludzi, którzy najpierw tworzyli KOR, czyli Komitet Obrony Robotników (a z obroną robotników mieli tyle wspólnego, ile tańcząca baletnica ma wspólnego z pracującym górnikiem lub hutnikiem), a następnie przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi zmieniali nazwę swej partii – na Unię Demokratyczną, Kongres Liberalno-Demokratyczny, Unię Wolności, Partię Konserwatywno-Ludową, wreszcie Platformę Obywatelską – Tuska i Rokity. To ta sama stugłowa hydra, wciąż odradzająca się pod nową nazwą. To ta głowa z twarzą Balcerowicza i Hanny Gronkiewicz-Waltz, którzy zaprzedali nasze rodzime banki obcym monopolom, tak bardzo dyktującym dzisiaj warunki ekonomiczne naszym przedsiębiorcom, a właściwie to stwarzającym im taką sytuację, by rzekomo oferowany przez nich kredyt był dla naszego rodzimego przedsiębiorcy w ogóle niedostępny. Te wszystkie partie, to jeden i wciąż ten sam mutant polityczny, sterowany przez Adama Michnika, który po 1989 r. zhańbił się deklarowaną publicznie przyjaźnią z Jerzym Urbanem i Wojciechem Jaruzelskim, który w Australii powiedział, że Polakami to się łatwo rządzi, bo Polacy to stado baranów, a sam wstydzi się nawet przyznać do swoich judaistycznych korzeni i do swego prawdziwego nazwiska! Ukrywa się więc pod nazwiskiem: Michnik!”

Źródło: odezwa prałata Jankowskiego do narodu polskiego, maj 2005

„W 1980 roku poprosił mnie o pomoc, a ja mu nie odmówiłem. Byliśmy blisko siebie. Jak bracia. Wałęsa często mówił, że jesteśmy bliźniakami. Żartował nawet, że jak w wolnej Polsce źle się będzie działo, to on znów schowa się pod sutannę księdza. Potem stanęli między nami Geremek, Mazowiecki i inni. Źle się stało. Nasze drogi rozeszły się. Nie mam jednak do niego żalu. Miał prawo do wyboru własnej drogi i współpracowników. Chciał zmienić ludzi, to ich zmienił. Koniec pieśni. Czy Wałęsa był „Bolkiem”? Nie wiem. Trudno mi powiedzieć. Żadnych twardych dokumentów nie widziałem. A książka? W książkach różne rzeczy piszą. Czy ktoś chciał Wałęsę opluć? Aż tak bym tego nie nazwał. Pan Lechu popełnił błąd. Zamiast się szarpać, już dawno temu powinien powiedzieć, jak było naprawdę. Jeśli zbłądził i na chwilę dał się złamać – powinien przeprosić. Miał ogromne poparcie, winy odkupił, ludzie by mu wybaczyli. Zabrakło trochę mądrości. Za Wałęsą wiele takich niedomówień się ciągnie. Tak jak ten skok przez płot. Ja w stoczni byłem od samego początku. I żadnego skoku nie widziałem. Weszliśmy przez bramę. Kiedyś częściej do mnie zaglądał i dzwonił. Ostatnio się nie odzywał. Widzieliśmy się na jego imieninach. Arcybiskup Głódź poprosił, abym zaprowadził go na przyjęcie. To poszliśmy. Bardzo szanuję panią Wałęsową. Z nią przynajmniej nie muszę się politycznie spierać. Bo z panem Lechem w wielu sprawach się nie zgadzam.”

Źródło: Henryk Jankowski: Wałęsa? Lubię Danutę, Lecha mniej, se. pl, 20 sierpnia 2008 http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/waesa-lubie-danute-lecha-mniej_68842.html