Cytaty na temat wróbel

Zbiór cytatów na temat wróbel, ptak, publiczny.

Cytaty na temat wróbel

Jürgen Roth Fotografia
Ilona Witkowska Fotografia
Janina Paradowska Fotografia
Marek Migalski Fotografia
Julian Tuwim Fotografia

„Na to wróbel zaterlikał:
„(…) Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!””

Julian Tuwim (1894–1953) polski poeta

użycie wyrazów dźwiękonaśladowczych w celu imitowania języka ptaków.
Wiosny i jesienie. Wiersze dawne i nowe
Źródło: Ptasie radio w: Antologia poezji dziecięcej, wyb. Jerzy Cieślikowski, Gabriela Frydrychowicz, Przemysława Matuszewska, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1991, s. 173.

Sebastian Karpiniuk Fotografia
Piotr Skrzynecki Fotografia
Bazyli Wielki Fotografia
Tomasz Nałęcz Fotografia

„Proszę nie obrażać poseł Beger porównaniem do posłanki Wróbel. Pani Beger może być wzorem w porównaniu z tym, co robi poseł Wróbel.”

Tomasz Nałęcz (1949) polski polityk, historyk

o porównaniu Renaty Beger do posłanki PiS Marzeny Wróbel.
Źródło: politbiuro.pl http://politbiuro.pl/politbiuro/1,85402,6781160,Zapasy_w_kisielu_i_blocie__czyli_sejmowa_komisja_sledcza.html, 2 lipca 2009

„Szkielet wróbla zawsze odlatuje z drzewa,
kiedy wróbel jeszcze na gałęzi.”

Nikołaj Kynczew (1936–2007)

Źródło: Szron, tłum. Wojciech Gałązka

Witold Gombrowicz Fotografia

„Tam między gałązkami coś tkwiło — coś sterczało odrębnego i obcego, choć niewyraźnego… i temu przyglądał się też mój kompan.
— Wróbel.
— Acha.
Był to wróbel. Wróbel wisiał na drucie. Powieszony. Z przechylonym łebkiem i rozwartym dzióbkiem. Wisiał na kawałku cienkiego drutu, zahaczonego o gałąź.
Szczególne. Powieszony ptak. Powieszony wróbel. Ta ekscentryczność krzyczała tutaj wielkim głosem i wskazywała na rękę ludzką, która wdarła się w gąszcz — ale kto? Kto powiesił, po co, jaki mógł być powód?… myślałem w gmatwaninie, w tym rozrośnięciu obfitującym w milion kombinacji, a trzęsąca jazda koleją, noc hucząca pociągiem, niewyspanie, powietrze, słońce, marsz tutaj z tym Fuksem i Jasia, matka, chryja z listem, moje „zamrażanie” starego, Roman, zresztą i kłopoty Fuksa z szefem w biurze (o których opowiadał), koleiny, grudy, obcasy, nogawki, kamyczki, liście, wszystko w ogóle przypadło naraz do tego wróbla, jak tłum na kolanach, a on zakrólował, ekscentryk… i królował w
tym zakątku.
— Kto by go mógł powiesić?
— Jakiś dzieciak.
— Nie. Za wysoko.
— Chodźmy.
Ale nie ruszał się. Wróbel wisiał. Ziemia była goła, ale miejscami nachodziła ją trawa krótka, rzadka, walało się tu sporo rzeczy, kawałek zgiętej blachy, patyk, drugi patyk,
tektura podarta, patyczek, był też żuk, mrówka, druga mrówka, robak nieznany, szczapa i tak dalej i dalej, aż ku zaroślom u korzeni krzaków — on przyglądał się temu, podobnie jak ja.
— Chodźmy. Ale jeszcze stał, patrzył, wróbel wisiał, ja stałem, patrzyłem. —
Chodźmy. — Chodźmy. Nie ruszaliśmy się jednak, może dlatego, że już za długo tu
staliśmy i upłynął moment stosowny do odejścia… a teraz to stawało się już cięższe, bardziej nieporęczne… my z tym wróblem, powieszonym w krzakach… i zamajaczyło mi się coś w rodzaju naruszenia proporcji, czy nietaktu, niestosowności z naszej strony…
byłem śpiący.
— No, w drogę! — powiedziałem i odeszliśmy… pozostawiając w krzakach wróbla, samego.”

Cosmos

Julian Tuwim Fotografia

„Na to wróbel zaterlikał:
„(…) Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!” [użycie wyrazów dźwiękonaśladowczych w celu imitowania języka ptaków. ]”

Julian Tuwim (1894–1953) polski poeta

Źródło: Ptasie radio w: Antologia poezji dziecięcej, wyb. Jerzy Cieślikowski, Gabriela Frydrychowicz, Przemysława Matuszewska, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1991, s. 173.