Cytaty na temat łapa

Zbiór cytatów na temat łapa, bóg, kot, czekanie.

Cytaty na temat łapa

Popek Fotografia

„Styl przychodzi z czasem, to czas pokazać klasę.
Czarny brat z białym bratem podał sobie łapę.”

Popek (1980) polski raper i zawodnik MMA

Heavyweight
Źródło: Jakby ktoś pytał

Friedrich Nietzsche Fotografia
Jan Twardowski Fotografia
Friedrich Nietzsche Fotografia
Leo Beenhakker Fotografia

„Na taką nawierzchnię nie wyprowadziłbym nawet swojego psa w obawie, że zwichnie łapę.”

Leo Beenhakker (1942) holenderski trener piłkarski

o stanie murawy na ormiańskim Stadionie Republikańskim przed meczem polskiej reprezentacji.
Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 30 kwietnia 2007 http://www.gazetawyborcza.pl/1,80196,4099950.html

Włodzimierz Szaranowicz Fotografia

„Trener Kojonkoski miał tutaj pomachać wielką łapą z napisem Welcome to Zakopane.”

Włodzimierz Szaranowicz (1949) polski dziennikarz sportowy

o Kojonkoskim.
Skoki narciarskie, Zakopane 2002

Rubén Darío Fotografia

„Urodziłem się w kraju, w którym, jak w prawie całej Ameryce, praktykowano magię, a czarownicy porozumiewali się z niewidzialnymi mocami. Tajemnice tubylców nie zniknęły wraz z przybyciem konkwistadorów. Co więcej, katolicyzm rozpowszechnił w koloniach praktyki przywoływania tajemnych sił, demonizm czy rzucanie uroku. W mieście, w którym przeżyłem moje pierwsze lata, mówiło się, dobrze to pamiętam, o diabolicznych zjawach, upiorach i duchach, jak o czymś zupełnie normalnym. W pewnej ubogiej rodzinie, która sąsiadowała z nami, zdarzyło się na przykład, że pewnemu młodemu człowiekowi objawił się duch jakiegoś hiszpańskiego pułkownika i wyjawił mu, gdzie na podwórku zakopany jest skarb. Wprawdzie młodzieniec umarł z przerażenia, jednak jego rodzina nagle się wzbogaciła i pozostaje zamożna aż do dziś. Jednemu biskupowi ukazał się inny biskup, aby wskazać mu miejsce, gdzie znajduje się pewien dokument zagubiony w archiwum katedry. Kiedyś diabeł porwał kobietę przez okno domu, który dobrze znam. Moja babka zapewniała mnie, że nocą krąży po okolicy straszliwy mnich bez głowy oraz włochata i ogromna łapa, która błąka się samotna jak jakiś pająk z piekła rodem.”

Rubén Darío (1867–1916)

Źródło: opowiadanie Larwa, cyt. za: Tomasz Pindel, Leksykon… http://katedra.nast.pl/artykul/5133/Leksykon-hispanofantastyczny-1/, op. cit.

Jan Brzechwa Fotografia
Eddie Vedder Fotografia
Jan Twardowski Fotografia
Rafał A. Ziemkiewicz Fotografia
Tomasz Kołodziejczak Fotografia
Jan Twardowski Fotografia

„Bóg zapłać Panie Boże
bo podał mi łapę pies
co książek nie czyta
i wierszy nie pisze”

Jan Twardowski (1915–2006) poeta polski, duchowny katolicki

Źródło: Bałem się z tomu Kiedy mówisz (2000)

Stanisław Mikulski Fotografia
Andrew Klavan Fotografia
Michaił Bułhakow Fotografia
Michaił Bułhakow Fotografia

„Regent nader zręcznie wprasował się do autobusu, który na pełnym gazie pędził w kierunku placu Arbackiego, i umknął. Iwan, zgubiwszy jednego ze ściganych, całą swoją uwagę skoncentrował na kocurze i zobaczył, że dziwny ów kot podszedł do drzwi wagonu motorowego linii A, który stał na przystanku, bezczelnie odepchnął wrzeszczącą kobietę, chwycił za poręcz i nawet wykonał próbę wręczenia konduktorce dziesiątaka przez otwarte z powodu upału okno.
Zachowanie się kota wstrząsnęło Iwanem do tego stopnia, że zastygł nieruchomo obok sklepu kolonialnego na rogu, i wtedy zdumiał się po raz drugi, i to znacznie silniej, tym razem za przyczyną konduktorki. Ta, skoro tylko zobaczyła włażącego do tramwaju kota, wrzasnęła, dygocąc z wściekłości:
-Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!
Ani konduktorki, ani pasażerów nie zdziwiło to, co było najdziwniejsze – nie to więc, że kot pakuje się do tramwaju, to byłoby jeszcze pół biedy, ale to, że zamierza zapłacić za bilet!
Kot okazał się zwierzakiem nie tylko wypłacalnym, ale także zdyscyplinowanym. Na pierwszy okrzyk konduktorki przerwał natarcie, opuścił stopień i pocierając monetą o wąsy, usiadł na przystanku. Ale gdy tylko konduktorka szarpnęła dzwonek i tramwaj ruszył, kocur postąpił tak, jak postąpiłby każdy, kogo wyrzucają z tramwaju, a kto mimo to jechać musi. Przeczekał, aż miną go wszystkie trzy wagony, po czym wskoczył na tylny zderzak ostatniego, łapą objął sterczącą nad zderzakiem gumową rurę i pojechał, zaoszczędziwszy w ten sposób dziesięć kopiejek.”

The Master and Margarita