„Człowiek wywiera sobą takie małe wrażenie na świecie. Rodzi się człowiek i próbuje wywrzeć wrażenie; sam nie wie dlaczego, ale wciąż i wciąż próbuje. Rodzi się jednak w tym samym czasie co mnóstwo innych ludzi, jest z nimi zespolony, więc te wszystkie jego próby są takie, jakby poruszał rękami i nogami przy pomocy sznurków jednocześnie przywiązanych do rąk i nóg innych zupełnie tak, jakby pięć czy sześć osób próbowało jednocześnie utkać kilim na tym samym warsztacie i każda chciała utkać jakiś własny deseń, to pewnie nie ma znaczenia (…) bo w przeciwnym razie to przecież te siły wyższe, które taki warsztat ustawiają, na pewno by urządziły te sprawy jakoś lepiej. A jednak to powinno mieć znaczenie, bo człowiek wciąż i wciąż próbuje albo nawet musi próbować wciąż i wciąż, aż nagle, ni stąd, ni zowąd jest już po wszystkim i z tego całego próbowanie zostaje tylko jakaś kamienna płyta z wydrapanym napisem, o ile w ogóle znajdzie się ktoś, kto pamięta, żeby się zająć wydrapaniem napisu, i zabiera się do tego, i ma na to czas. I na te płytę deszcz pada, słońce świeci i po jakimś czasie już nikt nie pamięta ani tego imienia, ani niczego, co ten wyryty napis usiłuje wyrazić, więc to wszystko nie znaczy już nic.” William Faulkner (1897–1962) powieściopisarz, nowelista i poeta amerykański Absalomie, Absalomie O ludziach , O wrażeniach , O sile , O czasie
„(…) spoglądam na morze i po raz kolejny próbuję uchwycić obraz, którego poszukuję od dwudziestu lat, obraz tych deseni i rysunków, jakie czyni na morzu woda odrzucana przez dziób. Gdy go znajdę, będzie koniec.” Albert Camus (1913–1960) francuski pisarz, noblista Dzienniki z podróży O poszukiwaniu , O wodzie , O morzu , Obraz
„To nie oni wędrowalito graniceprzenosiły się na zachód i na wschódtak jak w walcukiedy tańczą wszystkie ścianyi desenie na parkiecie układane” Anna Frajlich (1942) poetka polska Źródło: Z pogranicza
„Użycz mi twego łoskotu, twego jakże płynnego ruchu,Twego nocnego ślizgania się po Europie świateł.O luksusowy ekspresie! I niepokojącej muzykiKtóra stuka wzdłuż twoich skórzanych korytarzy ze złotym deseniem,Podczas gdy za lakierowanymi drzwiami z grubą mosiężną klamkąŚpią milionerzy.Przebiegam nucąc twoje korytarzeW podróży do Wiednia i Budapesztu,Dodając swój głos do stu tysięcy twoich głosów,O Harmonika-Zug!” Valery Larbaud (1881–1957) Źródło: Oda, tłum. Czesław Miłosz O świetle
„Bo skurwysyństwo to nie blok czy kamienica, to twoja głowa, w której czai się słoma, tak tak to pan tik tak, to czas tak tyka, zając po śniegu pomyka, niby jesz gówno, ale za to z tęczowego talerzyka, gówno, ale takie fajne z parasoleczką, lukier po wierzchu, deseń z orzeszków, niby gówno, ale za to w promocji z łyżeczką, panowie co za okazja, co za wieczór.” Dorota Masłowska książka Paw królowej Paw królowej O czasie